Reklama

Właściwe – ze zrujnowanego miasta.Zrujnowanego przez powódź.Ale powódź – to nie jest dobre słowo na oddanie tego,co się stało.Powódź to jest wtedy,kiedy wylewa rzeka , a tutaj str

Właściwe – ze zrujnowanego miasta.Zrujnowanego przez powódź.Ale powódź – to nie jest dobre słowo na oddanie tego,co się stało.Powódź to jest wtedy,kiedy wylewa rzeka , a tutaj strumyk , szumnie zwany ,,rzeka Miedzianka" zamienił się w niszczycielski żywioł. Niszczycielski i potężny,bo przewracał wielkie domy, drzewa i porywał samochody – jak papierowe łódeczki. To właśnie siła tego żywiołu , niezwykła prędkość masy wody – potęgowała bezradność.Także ratowników.Jeden z nich zginął. Napisać o braku słów na oddanie rozmiaru tej tragedii – też jest banałem.Więc obejrzyjcie , to co na małym skrawku niewyobrażalnych zniszczeń uchwyciłem obiektywem. Obejrzycie i zapamiętajcie – jeżeli kiedykolwiek przyjdzie Wam do głowy napisać ,,ja nie mam nic" albo użalać się nad swoim nie dość spełnionym życiem.Raport ze zrujnowanego miasta

Reklama

4 KOMENTARZE