Innymi słowy łączenie dzisiejszego wyroku WSA z jutrzejszym forsowaniem ustawy o pełnej „bezkarności pandemicznej”, jest ślepym torem. Wprawdzie ta ustawa znosi odpowiedzialność za zlecenie Poczcie Polskiej organizacji wyborów, ale to jest kropla w morzu potrzeb. Odpowiedzialność administracyjna w zasadzie jest najmniej dotkliwa, ze wszystkich odpowiedzialności, może z wyjątkiem wykroczeń. Znacznie dalej idzie odpowiedzialność cywilna, że o karnej nie wspomnę. Treść ustawy, którą chce przegłosować PiS, bo już niekoniecznie Ziobro, znosi wszelką odpowiedzialność i to jest prawdziwa bomba atomowa. Czegoś takiego w historii RP III nie było nigdy, aby nie tylko funkcjonariusze publiczni, ale wszyscy przestępcy mogli powołać się na przepis o walce z COVID–19 i uciec przed wymiarem sprawiedliwości.
Biorąc pod uwagę fakt, że mamy jeszcze jedno prawne kuriozum, mianowicie nowe prawo będzie działać wstecz, to otwiera się linia obrony dla wszystkich podejrzanych o pospolite przestępstwa. Na przykład Sławomir Nowak, przy odrobinie fantazji, może twierdzić, że schował w meblach pieniądze, bo chciał zakupić respiratory dla Centrum Zdrowia Dziecka albo Matki Polki. Tak, że nie podniecać się wyrokiem WSA i nie łączyć ustawy o „bezkarności pandemicznej”, ponieważ to jest znacznie dalej idące bezprawie, które zwalnia z odpowiedzialności karnej i cywilnej, nie tylko administracyjnej.
klamar –
Jak zawsze trudno się nie zgodzić z tekstem MK. Pozwolę sobie jednak dodać pewną uwagę, dość istotną chyba dla całej tej sprawy. Otóż przeciętny człowiek zapewne nie zdaje sobie jeszcze sprawy ze skali możliwych żądań odszkodowawczych, kiedy w końcu okaże się, że cały ten koronazajob to od początku jest ordynarną ściemą. A że się to w końcu okaże, to raczej pewne. "Można wielu ludzi okłamywać krótko. Można nielicznych ludzi okłamywać długo. Ale nie da się długo okłamywać wielu ludzi" (to cytat, nie pamiętam już z kogo). Nawet najgłupsi wyznawcy zajoba w końcu kiedyś zrozumieją, że to jest bezczelna ściema. Dzisiaj ludzie są zakneblowani maseczkami, strachem i powszechną psychozą. Ale w końcu się z tego wyzwolą. Wtedy zaczną się domagać odszkodowań za straty, które ponieśli niepotrzebnie i bezsensownie. To będą straty materialne firm i przedsiębiorców, straty materialne konkretnych ludzi, odszkodowania za niedostępne świadczenia zdrowotne (w końcu przecież wszyscy cały czas płacimy zbójeckie składki zdrowoten na NFZ!), szkody i krzywdy moralne i społeczne ludzi, rodzin i społeczności lokalnych. Odrębnym problemem jest odpowiedzialność urzedników za ewidentne przekręty porobione przy tej okazji. Te roszczenia na pewno pójdą w koszmarne kwoty. Co więcej, będą na ogół łatwe do udowodnienia przed sądami. Morawiecki et consortes doskonale o tym wiedzą. Dlatego już teraz próbują sobie organizowac dupochrony. Morawiecki wysłał do TK problem odpowiedzialności Skarbu Państwa za tego rodzaju problemy. Bandycka ustawa procedowana w Sejmie idzie znacznie dalej (powtarzam: dla mnie jedyna - słaba - nadzieja, że w końcu zawetuje to Duda). A cała ta ustawa to jeszcze jeden dowód, jak lekceważąco PiS podchodzi do fundamentalnych problemów prawnych. Coraz bardziej odnoszę wrażenie, że nie żyjemy jednak w państwie szanującym swoich obywateli i respektującym fundamentalne zasady umowy społecznej pomiędzy władzą a obywatelami. Jak by na to nie patrzeć - ciekawe czasy nadchodzą. Szkoda.
MarekBury –
Ustawa nie jest chyba tak potrzebna, żeby chronić wstecz, ale może planują coś takiego, że bez tej ustawy nie da się tego zrobić. Może Duda to zastopuje.
mmisiek –
To niestety całkiem prawdopodobne bo covid i "pandemia" z jakiegoś powodu cały czas są grzane pełną parą.
Zresztą o "drugiej fali" śpiewają od dawna i oby tu dopiero nie zaczęła się jazda...
koninek –
Głosowałem na PIS, a otrzymałem podłą wesję Unii Wolności. Jeśli Ziobro zagłosuje przeciw, to ma mój głos. Mam nadzieję, że pisowskim ryjom szczęka opadnie. Nigdy nie sądziłem, że coś takiego i w takiej formie napiszę.
Egon O. –
O ile PiS przepchnie opisywaną ustawę to straci istotne źródło przewagi nad innymi partiami. Nie będzie już nic mógł powiedzieć o uczciwości i czystych rękach. Nie będzie mógł piętnować różnych Gawlowskich i Nowaków. Zrówna się poziomem etycznym z PO. Wiara, że naród tego nie widzi jest skrajną głupotą.
Bardzo droga jest ta obrona ferajny Szumowskiego i może kosztować PiS władzę, a jej prominentów być może też wolność.
wrednick –
Mam jeszcze cichą, choć bezpodstawną nadzieję, ża to Zbigniew Ziobro (i Solidarna Polska) nie chcą wejść w tą ustawę i dlatego tak długo trwają rozmowy w ramach Zjednoczonej Prawicy o rekonstrukcji umowy koalicyjnej.
Jeśli ta ustawa przejdzie to spokojnie możemy całą ZP (an block) zapisać do Zjednoczonej Lewicy.
Ciekawe czy ONI mają lustra w domach?
wrednick –
Takie tam pytanie prawne. Czy jeśli za trzy lata wybory sejmowe wygra Zjednoczony Środek, który anuluje tę haniebną ustawę Bezkarność+, to popełnione czyny będą jednak penalizowane?
wrednick –
Zdaje się, że w tym politycznym jazgocie uciekła jeszcze jedna idiotyczna, choć bardzo aktualna ustawa - "ustawa cukrowa". A kiedy będzie ustawa solna i pieprzowa? Czy ONI w rządzie już wszyscy się z końmi na łby pomieniali? Nie mamy teraz większych problemów? Za moich czasów to się nazywało pozoranctwo - udają, że pracują.
Zwrócę jeszcze uwagę na jeden istotny szczegół legislacyjny. Otóż rząd jest władzą wykonawczą. Sejm jest władzą ustawodawczą. Rząd realizuje prawo ustanowione przez Sejm. Czy określenie "ustawa rządowa" ma odzwierciedlenie w konstytucji?
Edit. No jeszcze jedno ciekawe info. Rząd rozważa podwyżkę podatku od używanych aut. Czyli przeciętni Polacy mają być jeszcze biedniejsi - kierunek to powrót do pracy za michę ryżu?
mmisiek –
Tak się zastanawiam... w praktyce władza wszędzie jest na ogół bezkarna, ale czy gdzieś w świecie jest to tak z całą bezczelnością zadekretowane jak ma być teraz zrobione w Polin?
darolek –
Nie dość że polski "wymiar sprawiedliwości" to zapuszczony chlew, pełen świńskiego góvvna po sufit, to jeszcze dostanie specustawę-wytrych którym bandziory dla niepoznaki nazywane "sędziami" oraz "prokuratorami" będą mogli wysadzać praktycznie wszystkie sprawy na swoją (zleceniodawców) korzyść. A przeciętny Polak za odepchnięcie cieciowatego ochroniarza podczas "imprezy masowej" nadal będzie dostawał 2 lata w zawieszeniu na 3 lata.
akr –
Cóż za rażący brak wdzięczności i zaufania! Żeby tak deliberować nad jakś tam bezkarnością dla polityków zamiast krzyknąć z pełnym poparciem za jej uchwaleniem. Przecież paprafarazując Jarosława "Bambi" Kaczyńskiego "każdy dobry człowiek" powinien ją poprzeć z entuazjazmem!
Strony