Reklama

Od dłuższego czasu stosuję pewną taryfę ulgową dla mediów tak zwanego II obiegu, czy też bardziej niefortunnie zwanych „niepokornymi”. Wybór jest świadomy i wynika z dysproporcji, bo trzeba być ślepym albo zapatrzonym w Gazetę Wyborczą, żeby nie widzieć z jakiego miejsca startują media nieprzyjazne obecnej władzy, a co za darmo dostał wiecznie posłuszny główny nurt. Wybaczam II obiegowi znacznie więcej, ale też coraz częściej widzę, że zaciera się jakość w szaleńczym pościgu za rynkowym udziałem, co oczywiście jest jednym z celów każdego ośrodka medialnego, tylko ciągle mam naiwną nadzieję, że nie celem samym w sobie. Sam fakt, że II obieg chce być I obiegiem nie tylko jest pożądany, ale wręcz nadaje sens istnieniu – po jaką cholerę robić coś, co się samemu wycenia na II ligę. I wszystko byłoby świetnie, gdyby nie jedno „ale”, które coraz częściej się ujawnia. Przyglądam się relacjom rozmaitych stacji i gazet na dorobku z coraz większym niepokojem. Bardzo dobrze, że startuje TV Republika, gorzej, że zaczynają robić materiały, które nie bardzo odbiegają techniką i wymową od TVN. Przeanalizowałem sobie news poświęcony mojej skromnej osobie i jestem newsem załamany. TV Republika nastawiła się na „dopieprzenie Owsiakowi”, a jako maczugi użyła Piotra Wielguckiego. Nikt się do mnie nie zgłosił, nikt nie spytał o co w tym wszystkim chodzi, jak rzeczywiście przebiegał proces na sali sądowej, bo TV Republika nie mogła mieć żadnej wiedzy na ten temat, z tej prostej przyczyny, że nikogo z telewizji w Złotoryi nie było. Wiedzą w TVR, że Matka Kurka na szkło nie prze, mają co najmniej trzy moje odmowy wzięcia udziału w programie, ale wiedzą też, że do rzeczy najważniejszych dwukrotnie odniosłem się mailowo i to z pożytkiem dla sprawy.

Reklama

Nie potrafię zrozumieć dlaczego TVR nie wypełnia redakcyjnego „dzienniczka”, gdzie pewne punkty są obowiązkowe, między innymi zasięgniecie informacji u źródła. W efekcie widzowie stacji, na medialnym dorobku, dostali jakiś nieistotny pięciominutowy materiał, który polegał na „mamy Cię Owsiak”. Nie, nikogo nie macie, Owsiak ma się doskonale, między innymi dlatego, że ciągle pokazuje się „sensacje” zamiast istoty. Przy pomocy polemiki z parafialnym „dziennikarzem” darmowej gazetki nie da się uchwycić istoty rzeczy. Zgadza się, sam zamieściłem sprostowanie, by nie dawać przyzwolenia na medialny bełkot i sprawę doprowadzę do końca, aż po drogę sądową tyle, że to jest trzecie albo i czwarte tło sporu z Owsiakiem. Mój proces z Owsiakiem nie polega na „on go nazwał królem żebraków”, ani nawet na „10 milionach”, które non stop są powielane w różnych przekazach. Spór dotyczy przepływów finansowych między WOŚP i Złotym Melonem, bitwa się toczy o to, że Owsiak kłamie publicznie, gdy mówi, że wszystkie środki z „puszek” przekazuje na sprzęt medyczny. Nie przekazuje, kolejny rok z rzędu na sprzęt idzie lekko ponad 30 milionów, a to co brakuje do 50 milionów rozpływa się w luksusach i Bóg jeden wie w czym jeszcze. Wszelkie tajemnice luksusowego życia prezesa Owsiaka, na koszt państwa i donatorów, kryje się w księgach rachunkowych Złotego Melona i fundacji WOŚP. Prezes Owsiak ma 16 milionów w nieruchomościach, 1,3 miliona w leasingu i buduje czwarty pałac za kasę WOŚP. O to tutaj chodzi, nie o „relację” jakiegoś kabotyna z Legnicy i nie o to, że „seksistowski macho”. Wskazuję na społeczne pasożytnictwo, na wielkie intelektualne i moralne oszustwo, obnażam żerowanie na naiwności i życzliwości ludzi, by za parawanem szlachetnych inicjatyw paść sobie kałdun do monstrualnych rozmiarów.

Z Owsiakiem walczę o ujawnienia faktów, konkretnych rozliczeń, których on broni coraz bardziej rozpaczliwie, ponieważ wie, że odtajnienie pewnych dokumentów oznacza koniec WOŚP i samego Owsiaka. Nie interesuje mnie zgnojenie Owsiaka, bo ten człowiek nie jest dla mnie ani partnerem, ani przeciwnikiem, interesuje mnie pokazanie rzeczywistości, którą każdy będzie mógł sobie ocenić i podjąć decyzje jak długo i czy w ogóle będzie chciał jeszcze uczestniczyć w cyrku WOŚP. Szanowna Telewizjo Republika, warto zrobić taki materiał, który odda istotę rzeczy, zamiast robić pięciominutowe newsy sensacyjne, które gdzieś tam Owsiaka ukłują w zadek. Tym bardziej warto, że jeśli już ktoś wybrał sobie za cel Owsiaka, to i tak inaczej trafić się go nie da. Jestem do dyspozycji, jeśli chodzi o pomoc w dostarczaniu jakości telewizyjnym materiałom dotyczącym Owsiaka i mojego procesu z nim, natomiast do studia chodzić nie zamierzam, ponieważ to nie mój świat i nie moje klocki. Owszem mógłbym porozmawiać konkretnie i na temat, ale z gwarancją, że z tego wyniknie jakiś pożytek społeczny, a nie 4 minutowa wstawka sensacyjna. Jest też tak, że w TV Republika widziałem bardzo dobry program o Owsiaku z udziałem Katarzyny Gójskiej-Hejke i Piotra Lisiewicza, z którego dowiedziałem się paru rzeczy, bo tu rzecz jasna nie chodzi o „eksperckość” w dziedzinie Owsiak, chodzi o to, żeby robić tak dobre materiały jak Katarzyny Gójskiej-Hejke i Piotra Lisiewicza i nie robić złych materiałów relacjonujących proces.

W podobny kanał dają się wpuścić Karnowscy, też nie pierwszy raz łapią „hit dnia” na poziomie „żółtego paska”. Tak jak nie rozumiałem po co rozdzierać szaty nad książką „Kaczyńskiego”, która w tytule zabijała polityków, tak za Boga nie mogę pojąć, komu była potrzebna praca redakcyjna analizująca trzeźwość redaktora Turskiego. Najdobitniejszym argumentem, który mam w tej kwestii do zaprezentowania jest mianowicie to, że o artykule z portalu Karnowskich opisującego męki rzekomo pijanego prezentera „Panoramy”, dowiaduję się od Lisa i Michnika. Co przez to chcę powiedzieć? Ano tyle chce powiedzieć, że ambitniejszego odbiorcę medialnego, wychodzącego poza standard Onet i GW, takie artykuły zupełnie nie interesują. Nie pierwszy raz ktoś się naciął na plotki, Ziemkiewicz był tu i ofiarą i atakującym, w obydwu przypadkach przegrał. Turski to postać wyjątkowo mroczna, to on w stanie wojennym zatrudniał magister zootechnik Monikę Olejnik. O nim i jego marnym postępowaniu można napisać tomy i zamiast babrać się, bez sprawdzania, jak było naprawdę, w pijanym Turskim na wizji, trzeba było napisać o jego „dorobku”, nie o plotach. Pomimo wszystko podtrzymuję swoją powściągliwość w krytykowaniu mediów II obiegu, co zapewne widać w felietonie, który daleki jest od ostrości i ironii, jaką stosuję w przypadku wrogów największych. Niemniej ktoś od środka, ktoś zainteresowany i krytycznie życzliwi powinien powiedzieć rzec prostą i pożądaną: „Nie idźcie tą drogą”. Piszę to jako odbiorca, nie jako „Mistewicz”, czy inny ekspert od mediów. Irytuje mnie sięganie po proste środki i bałaganiarstwo w pościgu za sensacją. Chętnie sięgam po materiały z: „niezależna.pl”, „wPolityce”, zdarza mi się przeczytać coś „Do Rzeczy” i z przyjemnością obejrzeć TV Republika, dlatego życzę tym mediom jak najlepiej, ale jednocześnie zwracam uwagę na pokusy. Sukces mediów II obiegu polega tylko i wyłącznie na tym, że są inne niż media głównego obiegu, które notorycznie lecą na twarz. Zająć pozycję mediów głównego nurtu, to cel numer jeden, ale zajmowanie pozycji nie może się wiązać ze zjazdem jakości, bo wtedy będzie to tylko i wyłącznie „hop siup zmiana dup”, a nie przywracanie medialnego ładu.

Reklama

44 KOMENTARZE

  1. Karnowscy, też nie pierwszy raz łapią „hit dnia” na poziomie
    „żółtego paska”

    czyli można by zadedykować dowcip z czasów PRL jak to tow. sekretarz przyjechał z "niezapowiedzianą" wizytą na jedną z budów.
    Widzi pracownika który biega z  pustymi taczkami tam i z powrotem pyta więc "towarzyszu a dlaczego jeździcie z niezaładowanymi taczkami" na co słyszy odpowiedź "bo wiecie towarzyszu tu jest taki zapieprz, że nie ma czasu załadować taczek".
    Jest taki obrót informacji, ze nie ma czasu na pracę analityczną

  2. Karnowscy, też nie pierwszy raz łapią „hit dnia” na poziomie
    „żółtego paska”

    czyli można by zadedykować dowcip z czasów PRL jak to tow. sekretarz przyjechał z "niezapowiedzianą" wizytą na jedną z budów.
    Widzi pracownika który biega z  pustymi taczkami tam i z powrotem pyta więc "towarzyszu a dlaczego jeździcie z niezaładowanymi taczkami" na co słyszy odpowiedź "bo wiecie towarzyszu tu jest taki zapieprz, że nie ma czasu załadować taczek".
    Jest taki obrót informacji, ze nie ma czasu na pracę analityczną

  3. TV Republika mam na 340 kanale UPC
    Pierwsze wrażenia? Cała masa powtórek i nudny, jak flaki z olejem, Terlikowski. Ja rozumiem, że to początki, że pracują w wynajętym pomieszczeniu, nie mają wozu transymisyjnego i sztabu dziennikarzy. Ale dziś jako jedyni relacjonowali w całości powstanie nowej partii Gowina. I kogo pokazali na dzień dobry? Ziemkiewicza. I co powiedział Ziemkiewicz na wstępie? Że Polacy mają wybór pomiędzy mafią (PO) i sektą (PiS). Dalej było, że Kaczyński chce rządzić wyłącznie po to żeby posadzić Tuska.
    Takiej telewizji to ja nie potrzebuję.
    Odnośnie Turskiego – jak z nim było naprawdę można zobaczyć tu:

    http://vod.tvp.pl/serwisy-informacyjne/panorama/30112013-1800/12969740

    Moim zdaniem był pijany. Ale jak się nie ma dowodów np. wyniku z alkomatu, to się nie powtarza plotek. Nie przystoi. Rozumiem, że mogą być cięci na Turskiego, ale to za mało.

    Mówią i piszą, że Turski w stanie wojennym zwalniał dziennikarzy. Na liście Wildsteina nazwisko Andrzej Turski pojawia się cztery razy.

    Zgadzam się z MK, że samo pisanie o sobie "niepoprawni", "niezależni", "niepokorni" nie wystarczy. Trzeba być rzetelnymi profesjonalistami. W końcu w mediach są nie od dziś i nie od wczoraj.

    • Podzielam zdanie.
      Wpierw  oglądnęłam  zapis  video  i  rzeczywiście: na  trzeźwego  to  on  nie  wyglądał. Potem  przeczytałam  wytłumaczenie,że  cukrzycę  ma  i  zachowanie  to  było  wynikiem  braku  leków. Musiałby  się  tu  wypowiedzieć  ktoś, kto  się  zna  na  tej  chorobie. Mnie się  zawsze  wydawało, że  cukrzycy  skrupulatnie  przestrzegają  brania  medykamentów. No… chyba, że  panu  Andrzejowi  zapomniało  się  wziąć. Nie  wiem  więc  kamieniem  nie  będę  rzucać. 
        Inna  sprawa, to  ta, którą  szanowni  przedmówcy  podnoszą: to  jest  wiadomość  dla  Faktu lub  Superaka  a  nie  dla  Karnowskich! Mało  jest  ważniejszych  tematów? Teraz  Karnowcy  są  przedstawiani  jako  kanalie  bez  sumienia, bo   ich  dodatkowy  pech  polega  na  tym , że  Turski  dostał  zawału. Nietrudno  dla  niektórych  dodać  2  do  2. To  ich  pech, a  głupota  polega  na  tym, że  zamiast  przyznać  się,że  wyskoczyli  przed  szereg  to  ponoć  grają  ofiary  cynicznej  nagonki. 

      • jo.aszko
        Mózg jest organem bardzo wrażliwym na nawet subtelne zmiany swojej biochemii. Czy za dużo glukozy we krwi (wywołuje kwasicę, tj obniża pH, a zakres pH kompatybilny z życiem jest bardzo wąski), czy za mało glukozy (stan głodu w komórkach) może wywoływać dziwne zachowanie, choć stan głodu raczej powoduje omdlenie. Podobnie niedotlenienie czy zatrucie czymkolwiek może przypominać stan nietrzeźwości. Człowiek wybudzony gwałtownie z głębokiej fazy snu, przez pierwszych kilka minut zachowuje się niezbornie na podobieństwo 1.5 promila alkoholu we krwi. To wykorzystują służby, wpadając do domów nad ranem.

        Jeśli Turski jest chory, to współczuję, ale jednorazowe zapomnienie leku na cukrzycę nie powoduje aż takich objawów. Kwasica potrzebuje trochę czasu, żeby dała o sobie znać. Musiał nie brać leków przez 2-3 dni, tego rodzaju czas i glukoza we krwi ponad ok. 500 takie rzeczy robią. Nie wierzę, że nie wziął rano leku i tak się porobiło. Gdyby tak było, to nie ma siły, żeby był ogólnie tak aktywny zawodowo z tą chorobą. Chyba, że leczenie było niedostateczne, miał te wysokie poziomy glukozy już przez jakiś czas, bo cukrzyca jest chorobą postępującą i wymaga zwiększania dawek leków. Chyba, że czaiło się coś jeszcze (problemy sercowe/krążeniowe?, czytaj: niedotlenienie mózgu), a cukrzykom się czai dużo niemiłych nagłości.

        Nie widziałam tego programu z Turskim, ale nawet gdybym widziała, to przyczyny stanu niezborności nie byłabym w stanie podać, bo nikt nie jest w stanie podać przyczyny bez badań.

  4. TV Republika mam na 340 kanale UPC
    Pierwsze wrażenia? Cała masa powtórek i nudny, jak flaki z olejem, Terlikowski. Ja rozumiem, że to początki, że pracują w wynajętym pomieszczeniu, nie mają wozu transymisyjnego i sztabu dziennikarzy. Ale dziś jako jedyni relacjonowali w całości powstanie nowej partii Gowina. I kogo pokazali na dzień dobry? Ziemkiewicza. I co powiedział Ziemkiewicz na wstępie? Że Polacy mają wybór pomiędzy mafią (PO) i sektą (PiS). Dalej było, że Kaczyński chce rządzić wyłącznie po to żeby posadzić Tuska.
    Takiej telewizji to ja nie potrzebuję.
    Odnośnie Turskiego – jak z nim było naprawdę można zobaczyć tu:

    http://vod.tvp.pl/serwisy-informacyjne/panorama/30112013-1800/12969740

    Moim zdaniem był pijany. Ale jak się nie ma dowodów np. wyniku z alkomatu, to się nie powtarza plotek. Nie przystoi. Rozumiem, że mogą być cięci na Turskiego, ale to za mało.

    Mówią i piszą, że Turski w stanie wojennym zwalniał dziennikarzy. Na liście Wildsteina nazwisko Andrzej Turski pojawia się cztery razy.

    Zgadzam się z MK, że samo pisanie o sobie "niepoprawni", "niezależni", "niepokorni" nie wystarczy. Trzeba być rzetelnymi profesjonalistami. W końcu w mediach są nie od dziś i nie od wczoraj.

    • Podzielam zdanie.
      Wpierw  oglądnęłam  zapis  video  i  rzeczywiście: na  trzeźwego  to  on  nie  wyglądał. Potem  przeczytałam  wytłumaczenie,że  cukrzycę  ma  i  zachowanie  to  było  wynikiem  braku  leków. Musiałby  się  tu  wypowiedzieć  ktoś, kto  się  zna  na  tej  chorobie. Mnie się  zawsze  wydawało, że  cukrzycy  skrupulatnie  przestrzegają  brania  medykamentów. No… chyba, że  panu  Andrzejowi  zapomniało  się  wziąć. Nie  wiem  więc  kamieniem  nie  będę  rzucać. 
        Inna  sprawa, to  ta, którą  szanowni  przedmówcy  podnoszą: to  jest  wiadomość  dla  Faktu lub  Superaka  a  nie  dla  Karnowskich! Mało  jest  ważniejszych  tematów? Teraz  Karnowcy  są  przedstawiani  jako  kanalie  bez  sumienia, bo   ich  dodatkowy  pech  polega  na  tym , że  Turski  dostał  zawału. Nietrudno  dla  niektórych  dodać  2  do  2. To  ich  pech, a  głupota  polega  na  tym, że  zamiast  przyznać  się,że  wyskoczyli  przed  szereg  to  ponoć  grają  ofiary  cynicznej  nagonki. 

      • jo.aszko
        Mózg jest organem bardzo wrażliwym na nawet subtelne zmiany swojej biochemii. Czy za dużo glukozy we krwi (wywołuje kwasicę, tj obniża pH, a zakres pH kompatybilny z życiem jest bardzo wąski), czy za mało glukozy (stan głodu w komórkach) może wywoływać dziwne zachowanie, choć stan głodu raczej powoduje omdlenie. Podobnie niedotlenienie czy zatrucie czymkolwiek może przypominać stan nietrzeźwości. Człowiek wybudzony gwałtownie z głębokiej fazy snu, przez pierwszych kilka minut zachowuje się niezbornie na podobieństwo 1.5 promila alkoholu we krwi. To wykorzystują służby, wpadając do domów nad ranem.

        Jeśli Turski jest chory, to współczuję, ale jednorazowe zapomnienie leku na cukrzycę nie powoduje aż takich objawów. Kwasica potrzebuje trochę czasu, żeby dała o sobie znać. Musiał nie brać leków przez 2-3 dni, tego rodzaju czas i glukoza we krwi ponad ok. 500 takie rzeczy robią. Nie wierzę, że nie wziął rano leku i tak się porobiło. Gdyby tak było, to nie ma siły, żeby był ogólnie tak aktywny zawodowo z tą chorobą. Chyba, że leczenie było niedostateczne, miał te wysokie poziomy glukozy już przez jakiś czas, bo cukrzyca jest chorobą postępującą i wymaga zwiększania dawek leków. Chyba, że czaiło się coś jeszcze (problemy sercowe/krążeniowe?, czytaj: niedotlenienie mózgu), a cukrzykom się czai dużo niemiłych nagłości.

        Nie widziałam tego programu z Turskim, ale nawet gdybym widziała, to przyczyny stanu niezborności nie byłabym w stanie podać, bo nikt nie jest w stanie podać przyczyny bez badań.

  5. Nietrzeźwy Turski
    Pokazać go nawet trzeba, jakaś przeciwwaga do siusiaka się należy, ale w kategorii “rozrywka” a nie “wiadomości”. Wiadomością takie coś nie jest, a ośmieszenie weterana jest skuteczniejsze niż moralizowanie.
     
    Materiał na temat rozprawy sądowej został zrobiony w błyskotliwej formule, ale błysk był płytki, nieścisłości aż w oczy kłuły. Przede wszystkim trzeba podkreślać to, że nie Matka Kurka pozwał Owsiaka do sądu, ale Owsiak Matkę Kurkę. To dużo znaczy. Profesjonalista nie musi wkładać bardzo dużo trudu w znajdowanie materiałów, wystarczy ich monitorowanie, bo są dostępne. A to, że się z MK nie kontaktowali, to jest poważny błąd warsztatowy.
     
    Do Złotoryi przyjechały dwa samochody combi, wiozące kilka osób i 4 pudła papierów, taka była relacja legnickiej dziennikarzyny, przytoczona w GW i innych g. Po kilku dniach Owsiak w wywiadzie powiedział o 8 pudłach i 2 mikrobusach. Wystarczy rzetelnie monitorować i rzeczowo ujawniać kłamstwa – choćby takie niewielkie, bo każde ujawnione kłamstwo jest ziarnkiem.

  6. Nietrzeźwy Turski
    Pokazać go nawet trzeba, jakaś przeciwwaga do siusiaka się należy, ale w kategorii “rozrywka” a nie “wiadomości”. Wiadomością takie coś nie jest, a ośmieszenie weterana jest skuteczniejsze niż moralizowanie.
     
    Materiał na temat rozprawy sądowej został zrobiony w błyskotliwej formule, ale błysk był płytki, nieścisłości aż w oczy kłuły. Przede wszystkim trzeba podkreślać to, że nie Matka Kurka pozwał Owsiaka do sądu, ale Owsiak Matkę Kurkę. To dużo znaczy. Profesjonalista nie musi wkładać bardzo dużo trudu w znajdowanie materiałów, wystarczy ich monitorowanie, bo są dostępne. A to, że się z MK nie kontaktowali, to jest poważny błąd warsztatowy.
     
    Do Złotoryi przyjechały dwa samochody combi, wiozące kilka osób i 4 pudła papierów, taka była relacja legnickiej dziennikarzyny, przytoczona w GW i innych g. Po kilku dniach Owsiak w wywiadzie powiedział o 8 pudłach i 2 mikrobusach. Wystarczy rzetelnie monitorować i rzeczowo ujawniać kłamstwa – choćby takie niewielkie, bo każde ujawnione kłamstwo jest ziarnkiem.

  7. Jak zaczynała TV Republika,
    to można było przeczytać dziś w GównoPrawda.
    http://wyborcza.pl/1,75478,15091808

    Pomijając kontekst trzeba przyznać, że odnieśli sukces. Mają oglądalność zbliżoną do TVP Info.
    Kłamstwem i manipulacją jest, że wygrywają z TV Trwam, bo TV Trwam nie jest stacją informacyjną. Równiez TV Republika nie do końca jest stacją informacyjną. Obie stacje mają różnych, choć często tych samych, odbiorców.
    Tak czy siak trzymam za nich kciuki. napisałem dziś do nich, że Ziemkiewicz i jego mowa nienawiści (PiS = sekta) nie przysporzy im widzów, a wręcz odwrotnie. Zrobią z tym co chcą. Ziemkiewicz to kameleon.

    • Rafiego Ziemiego trzeba
      Rafiego Ziemiego trzeba naprawdę brać z przymrużeniem oka. Dzisiejszy występ Rafiego u wieloletniego platformersa, który pół roku temu był platformerskim ministrem i przez lata 2005 – 2013 (dwa lata w senacie) głosował jak platformersi pokazuje, że Ziemi to rodzaj jakiegoś klauna, a nie poważnego dziennikarza. Krzysztof Skowroński również występował na partyjnych zebraniach (debaty PiS), ale jednak występował jako moderator, a nie agitator.
      Ziemkiewicz popełnia też w sprawie Smoleńska rzecz zupełnie niewyobrażalną – mimo konkretnych wskazówek jakie dostaje od Gmyza, Zaremby czy Karnowskich (wygląd wraku, brak badań wraku i skrzynek, brak krateru/dołu, bajkę brzozową, badania Biniendy, badania Cieszewskiego, badania pani prof., która powiedziała o "braku integralności nagrania na dostępnej kopii zapisu", matactwach i kłamstwach Maksjana i Szeląga, and and and), mimo tych wskazówek RAZ bagatelizuje to wszystko i właściwie sugeruje: rzućcie ten Smoleńsk w cholerę.

  8. Jak zaczynała TV Republika,
    to można było przeczytać dziś w GównoPrawda.
    http://wyborcza.pl/1,75478,15091808

    Pomijając kontekst trzeba przyznać, że odnieśli sukces. Mają oglądalność zbliżoną do TVP Info.
    Kłamstwem i manipulacją jest, że wygrywają z TV Trwam, bo TV Trwam nie jest stacją informacyjną. Równiez TV Republika nie do końca jest stacją informacyjną. Obie stacje mają różnych, choć często tych samych, odbiorców.
    Tak czy siak trzymam za nich kciuki. napisałem dziś do nich, że Ziemkiewicz i jego mowa nienawiści (PiS = sekta) nie przysporzy im widzów, a wręcz odwrotnie. Zrobią z tym co chcą. Ziemkiewicz to kameleon.

    • Rafiego Ziemiego trzeba
      Rafiego Ziemiego trzeba naprawdę brać z przymrużeniem oka. Dzisiejszy występ Rafiego u wieloletniego platformersa, który pół roku temu był platformerskim ministrem i przez lata 2005 – 2013 (dwa lata w senacie) głosował jak platformersi pokazuje, że Ziemi to rodzaj jakiegoś klauna, a nie poważnego dziennikarza. Krzysztof Skowroński również występował na partyjnych zebraniach (debaty PiS), ale jednak występował jako moderator, a nie agitator.
      Ziemkiewicz popełnia też w sprawie Smoleńska rzecz zupełnie niewyobrażalną – mimo konkretnych wskazówek jakie dostaje od Gmyza, Zaremby czy Karnowskich (wygląd wraku, brak badań wraku i skrzynek, brak krateru/dołu, bajkę brzozową, badania Biniendy, badania Cieszewskiego, badania pani prof., która powiedziała o "braku integralności nagrania na dostępnej kopii zapisu", matactwach i kłamstwach Maksjana i Szeląga, and and and), mimo tych wskazówek RAZ bagatelizuje to wszystko i właściwie sugeruje: rzućcie ten Smoleńsk w cholerę.

  9. Tomasz Hopfer.
    Był taki dziennikarz sportowy, jeszcze za komuny. Widziałem jeden z jego występów na antenie- facet był ewidentnie nawalony. Wkrótce zmarł. Miał raka..
    "Nawalony"- oceniłem, a on był po dawce chemioterapi.
    Turski też ma onkologiczny problem. Może to ma jakiś związek?
    Jestem ostatnim, który może mieć pretensje za wygłupy po pijaku.

  10. Tomasz Hopfer.
    Był taki dziennikarz sportowy, jeszcze za komuny. Widziałem jeden z jego występów na antenie- facet był ewidentnie nawalony. Wkrótce zmarł. Miał raka..
    "Nawalony"- oceniłem, a on był po dawce chemioterapi.
    Turski też ma onkologiczny problem. Może to ma jakiś związek?
    Jestem ostatnim, który może mieć pretensje za wygłupy po pijaku.

  11. Bywam w Polsce
    kilka razy w roku. Zawsze kupuje gazety które czytam w czasie podróży z Warszawy na Śląsk i spowrotem a potem znów w samolocie. Ostatnia wizyta 4-6 grudzień. Wśród kupionych gazet nie ma Gazety Polskiej. Przyczyna jest prosta: reklama w TV Republika. "To my jako pierwsi opisaliśmy zegarki ministra Nowaka". Moja konkluzja jest prosta-dali pretekst do wycofania malwersanta, który powinien odpowiedzieć za niegospodarność liczoną w miliardach, by beknął za 17 tysi i jeszcze sie tym chwalą w materiale reklamowym. Ręce kurwa opadają. Nie przeszkadza mi to że ekipa jest skromna i materiały, programy czy wywiady są powtarzane, bo chociaż TVREPUBLIKA leci u mnie bez przerwy to czasem gdy coś przeocze, zawsze doczekam powtórki.  Jednak od jakigoś czasu dręczy mnie myśl pod tytułem: który tam kurde, ten tego ten… jest kurwa "kretem"?

  12. Bywam w Polsce
    kilka razy w roku. Zawsze kupuje gazety które czytam w czasie podróży z Warszawy na Śląsk i spowrotem a potem znów w samolocie. Ostatnia wizyta 4-6 grudzień. Wśród kupionych gazet nie ma Gazety Polskiej. Przyczyna jest prosta: reklama w TV Republika. "To my jako pierwsi opisaliśmy zegarki ministra Nowaka". Moja konkluzja jest prosta-dali pretekst do wycofania malwersanta, który powinien odpowiedzieć za niegospodarność liczoną w miliardach, by beknął za 17 tysi i jeszcze sie tym chwalą w materiale reklamowym. Ręce kurwa opadają. Nie przeszkadza mi to że ekipa jest skromna i materiały, programy czy wywiady są powtarzane, bo chociaż TVREPUBLIKA leci u mnie bez przerwy to czasem gdy coś przeocze, zawsze doczekam powtórki.  Jednak od jakigoś czasu dręczy mnie myśl pod tytułem: który tam kurde, ten tego ten… jest kurwa "kretem"?

  13. W przypadku pracowników rządowych ograniczenie korupcji jest
    banalnie proste. W przypadku przetargów też. I na pewno nie stawiać 10 prokuratorów przy każdym urzędniku.

    Z tym podejściem to niestety masz rację, ja widziałem już program o Owsiaku z Kasią Gójską, która potrafi być rasowym dziennikarzem na najwyższym poziomie, a  program był smutny. i nudny, poz prowadzącymi którzy dobrze się bawili. I jedna prośba, może akurat miałem pecha, ale wiem że na FOXie uzwanie kamer internetowych przez rozmówców też jest zwyczajowe, tylko tam to jest ładnie ubranie osoba na ciekawym tle, ja miałem okazję oglądać coś co wyglądało jako duszki wychodzące z ekranu, kamerka obejmowała głównie twarz wychodzącą z ciemności, może detal ale na czerskiej będzie się kojarzyło ze zmorami faszyzmu wychodzącymi z otchłani dziejów.

  14. W przypadku pracowników rządowych ograniczenie korupcji jest
    banalnie proste. W przypadku przetargów też. I na pewno nie stawiać 10 prokuratorów przy każdym urzędniku.

    Z tym podejściem to niestety masz rację, ja widziałem już program o Owsiaku z Kasią Gójską, która potrafi być rasowym dziennikarzem na najwyższym poziomie, a  program był smutny. i nudny, poz prowadzącymi którzy dobrze się bawili. I jedna prośba, może akurat miałem pecha, ale wiem że na FOXie uzwanie kamer internetowych przez rozmówców też jest zwyczajowe, tylko tam to jest ładnie ubranie osoba na ciekawym tle, ja miałem okazję oglądać coś co wyglądało jako duszki wychodzące z ekranu, kamerka obejmowała głównie twarz wychodzącą z ciemności, może detal ale na czerskiej będzie się kojarzyło ze zmorami faszyzmu wychodzącymi z otchłani dziejów.

  15. Muszę zaprotestować:)
    Oj MatkoKurko, trochę Cię jednak niepotrzebnie poniosło – pewnie i na Ciebie ten Ksawery rzucił jakiś urok:) A mam na myśli Twoje zarzuty na media (przy czym ja dzielę media na łżemedia i właśnie media) w sprawie Turskiego.
    Po pierwsze – takie rzeczy należy wytykać, bo łżemedia chcą uchodzić za kryształowo-cnotliwe, a przypomnę choćby sprawę "ugoszczenia" prof. Cieszewskiego w Polsacie, no i teraz sprawę rzekomej współpracy profesora z SB podanej przez Sekielskiego w TVP.
    Po drugie – nie wiem dlaczego traktujesz wPolityce, niezależną czy TVR z przymrużeniem oka. To raczej łżemedia należy odczytywać z przymróżeniem oka, bo inaczej nie da się odczytywać (oglądać) "wiadomości tam zawartych. Np. parówkowo-rozrywkowy onet wielokrotnie (i to przez kilka dni) jako jedną z "wiadomości" na głównej odsłonie pokazywał fotki kroczy kobiet wysiadających z samochodów (i nnne podobne). Na prawdę nie widzisz różnicy pomiędzy wiadomościami podawanymi przez media, a "informacjami" podawanymi przez media oszukańcze i parówkowe? Przywołany onet na pierwszym miejscu opisu swojego zakresu działałanilności podaje "informacje", ale z większym prawdopodobieństwem znajdziesz tam info "a w Ugandzie urodziło się ciele o dwóch głowach".
    Po trzecie – zajrzyj jednak na swoje podworko – czy post o ślubie Oli i Jakuba (czy jak mu tam) nie był wywołany zbliżającym się Ksawerym? Nic się wtedy na krajowym (a choćby i jakimś powiatowym) podwórku nic istotnego nie wydarzyło?
        Czy w taki razie przykładowe wPolityce, niezależna, TWR są bez skazy? Nie są! Np. parę kilo ciężkich słów (a może i parę ton ciężkiego mięsa) należy im się za postawę w sprawie kuraka z Owsiakiem. Rozumiem, że Tobie byłoby niezręcznie dobitniej o tym powiedzieć, bo był byś adwokatem we własnej sprawie, ale mnie te ograniczenia nie obejmują. Wymienione media (i kilka innych) mają u mnie minus za to, że chcą dać pożreć kuraka żywcem i w anonimowej samotności. Bo nawet jak wygrasz w Złotoryi, to chyba nie wątpisz, że będzie odwoływanie aż do napotkania rozgrzanego składu sędziowskiego. Sprawa jest za poważna, aby była medialnie anonimowa.
       Pozdrawiam. I jednak rozumiem, że masz na głowie dom, rodzinę, firmę i już dwie sprawy w sądach. Powodzenia i jeszcze raz pozdrawiam.

  16. Muszę zaprotestować:)
    Oj MatkoKurko, trochę Cię jednak niepotrzebnie poniosło – pewnie i na Ciebie ten Ksawery rzucił jakiś urok:) A mam na myśli Twoje zarzuty na media (przy czym ja dzielę media na łżemedia i właśnie media) w sprawie Turskiego.
    Po pierwsze – takie rzeczy należy wytykać, bo łżemedia chcą uchodzić za kryształowo-cnotliwe, a przypomnę choćby sprawę "ugoszczenia" prof. Cieszewskiego w Polsacie, no i teraz sprawę rzekomej współpracy profesora z SB podanej przez Sekielskiego w TVP.
    Po drugie – nie wiem dlaczego traktujesz wPolityce, niezależną czy TVR z przymrużeniem oka. To raczej łżemedia należy odczytywać z przymróżeniem oka, bo inaczej nie da się odczytywać (oglądać) "wiadomości tam zawartych. Np. parówkowo-rozrywkowy onet wielokrotnie (i to przez kilka dni) jako jedną z "wiadomości" na głównej odsłonie pokazywał fotki kroczy kobiet wysiadających z samochodów (i nnne podobne). Na prawdę nie widzisz różnicy pomiędzy wiadomościami podawanymi przez media, a "informacjami" podawanymi przez media oszukańcze i parówkowe? Przywołany onet na pierwszym miejscu opisu swojego zakresu działałanilności podaje "informacje", ale z większym prawdopodobieństwem znajdziesz tam info "a w Ugandzie urodziło się ciele o dwóch głowach".
    Po trzecie – zajrzyj jednak na swoje podworko – czy post o ślubie Oli i Jakuba (czy jak mu tam) nie był wywołany zbliżającym się Ksawerym? Nic się wtedy na krajowym (a choćby i jakimś powiatowym) podwórku nic istotnego nie wydarzyło?
        Czy w taki razie przykładowe wPolityce, niezależna, TWR są bez skazy? Nie są! Np. parę kilo ciężkich słów (a może i parę ton ciężkiego mięsa) należy im się za postawę w sprawie kuraka z Owsiakiem. Rozumiem, że Tobie byłoby niezręcznie dobitniej o tym powiedzieć, bo był byś adwokatem we własnej sprawie, ale mnie te ograniczenia nie obejmują. Wymienione media (i kilka innych) mają u mnie minus za to, że chcą dać pożreć kuraka żywcem i w anonimowej samotności. Bo nawet jak wygrasz w Złotoryi, to chyba nie wątpisz, że będzie odwoływanie aż do napotkania rozgrzanego składu sędziowskiego. Sprawa jest za poważna, aby była medialnie anonimowa.
       Pozdrawiam. I jednak rozumiem, że masz na głowie dom, rodzinę, firmę i już dwie sprawy w sądach. Powodzenia i jeszcze raz pozdrawiam.