Eurodeputowany PiS Marek Migalski oświadczył, że “dałby Palikotowi po ryju”.
Eurodeputowany PiS Marek Migalski oświadczył, że “dałby Palikotowi po ryju”. Jest to reakcja na wczorajszy wpis na blogu posła PO dotyczącego parytetu na listach wyborczych, w którym Palikot zaatakował dwie posłanki PiS oraz Zbigniewa Ziobrę – informuje “Dziennik” w swoim serwisie internetowym.
“Nikt mi nie powie, że męska część parlamentu to samo złoto! Tak nie jest. Przykładem chociażby – Nelli Rokita czy poseł Wróbel. A swoją drogą to i kobiety – jak choćby Zbigniew Ziobro – nie zawsze stanowią wzór do naśladowania. A zatem wprowadzajmy parytet. Dziewczyny – bez strachu!” – napisał wczoraj Janusz Palikom na swoim blogu w Onet.pl.
Pan Migalski popełnił trzy podstawowe błędy, dając upust swoim emocjom.
Po pierwsze. Wystawił posłowi Palikotowi swój pysk do obicia. Zastanawiam się co zrobiłby, gdyby pan Palikot wyzwał go na pojedynek w ringu. Gdyby odpowiedział; panie Migalski, napisz pan, kiedy przyjeżdżasz z Brukseli do Polski. Jak wrócisz, zapraszam na ring. Stoczymy walkę między sobą jak prawdziwi mężczyźni. Kto komu obije pysk, zobaczy cała Polska, bo nie zapomnę zaprosić telewizję na nasze spotkanie.
Po drugie. Pan Migalski reagując w nie swojej sprawie nad wyraz intensywnie, dał świadectwo, że nie jest godzien pełnić żadnych wysokich funkcji w państwie. Nie trudno sobie wyobrazić naszego krewkiego europosła w roli Premiera lub Prezydenta Polski, gdy użądlony słowem przez Kanclerz Merkel czy Premiera Putina w prywatnej rozmowie, grozi im obiciem ryjów. Pan Migalski taką wypowiedzią strzelił sobie w plecy. Dlaczego w plecy? Bo strzelić sobie w stopę czy w kolano, jak to się utarło w mowie polskiej nie jest tak trudno.
Po trzecie. Stając w obronie osób trzecich a nie swojej, przeciw posłowi Palikotowi, dał sygnał wyraźny dla każdego człowieka legitymującego się IQ większym od 80-ciu, że we włażeniu w czeluść aż do żołądka nie ma sobie równych. Swoim wślizgiem dał wyraz bezgranicznego oddania i wsparcia dla swoich promotorów w wojence z ich największym wrogiem.
Ring wolny, boks!
Ze 3 lata temu TVN 24 przeprowadził transmisję z potyczki bokserskiej jakichś dwóch samorządowców, nie pamiętam z jakiego miasta, z Grudziądza czy coś? Panowie chcieli sobie wyjaśnić kto w danej sprawie ma rację, ale niestety walka była na bardzo niskim poziomie i zakończyła się remisem, a liczyłem na ciężki nokaut. Pojedynek Palikot vs. Migalski mógłby dostarczyć więcej wrażeń.
W ogóle pojedynek na ringu uważam za rzecz piękną.
Aleksander Macedoński walczył i zwyciężał w boju. Uważam, że nasz Prezydent, jeżeli ma pretensje do Rosji o swoich przodków, nie powinien nas, zwykłych Polaków, wkręcać w swoje szemrane interesy. Winien wyzwać Władimira na udeptaną ziemię i pokazać mu gdzie raki zimują. Tak widzę przyszłość świata. Przywódcy oszczędzają narody i sami na ringu rozstrzygają kto ma rację a kto jej nie ma.
Ring wolny, boks!
Ze 3 lata temu TVN 24 przeprowadził transmisję z potyczki bokserskiej jakichś dwóch samorządowców, nie pamiętam z jakiego miasta, z Grudziądza czy coś? Panowie chcieli sobie wyjaśnić kto w danej sprawie ma rację, ale niestety walka była na bardzo niskim poziomie i zakończyła się remisem, a liczyłem na ciężki nokaut. Pojedynek Palikot vs. Migalski mógłby dostarczyć więcej wrażeń.
W ogóle pojedynek na ringu uważam za rzecz piękną.
Aleksander Macedoński walczył i zwyciężał w boju. Uważam, że nasz Prezydent, jeżeli ma pretensje do Rosji o swoich przodków, nie powinien nas, zwykłych Polaków, wkręcać w swoje szemrane interesy. Winien wyzwać Władimira na udeptaną ziemię i pokazać mu gdzie raki zimują. Tak widzę przyszłość świata. Przywódcy oszczędzają narody i sami na ringu rozstrzygają kto ma rację a kto jej nie ma.
380-ciu gości z salonu i nikt nie broni Migalskiego?
Nie macie w ogóle charakteru?
Co za cioty.
380-ciu gości z salonu i nikt nie broni Migalskiego?
Nie macie w ogóle charakteru?
Co za cioty.
Kiedyś przeczytałem na salonie, że Matka Kurka i jego
wielbiciele to III liga. No zobaczcie, przyszła I liga i ani me ani be ani kukuryku.
Czemu dałeś sobie jeden?
Czemu dałeś sobie jeden?
Sam nie wiem.
Coś mnie podkusiło i kliknąłem w jedną gwiazdeczkę.
Kiedyś przeczytałem na salonie, że Matka Kurka i jego
wielbiciele to III liga. No zobaczcie, przyszła I liga i ani me ani be ani kukuryku.
Czemu dałeś sobie jeden?
Czemu dałeś sobie jeden?
Sam nie wiem.
Coś mnie podkusiło i kliknąłem w jedną gwiazdeczkę.
Dla mnie słowo ciota jest niedookreśleniem. Coś jakby
niezdecydowaniem i chwiejnością. Jeżeli słowo ciota Cię zabolało, to wstaw sobie na jej miejsce; nieokreśloność, niezdecydowanie czy chwiejność.
Dla mnie słowo ciota jest niedookreśleniem. Coś jakby
niezdecydowaniem i chwiejnością. Jeżeli słowo ciota Cię zabolało, to wstaw sobie na jej miejsce; nieokreśloność, niezdecydowanie czy chwiejność.
Krakowski, weź ty się.
Ja nie ciota, lecz co najwyżej ciotka, ale poczułam się wezwana do odpowiedzi. I odpowiadam: niech się Migalski broni sam. Niegdyś w pojedynkach strzelano w przeciwnika kulami, teraz rzuca się krowimi plackami. Powodzenia.
A z innej beczki: widzicie ten mecz co teraz jest? Jedni piłkarze mają na koszulkach napis Emirates, a druga drużyna przebrała się w ubranka Gucia z pszczółki Maji. Ale zabawa 🙂
Ciociu Kolombino. Przecież Ty nie masz z określeniem
ciota nic wspólnego. Kocham wszystkie ciocie.
Krakowski, weź ty się.
Ja nie ciota, lecz co najwyżej ciotka, ale poczułam się wezwana do odpowiedzi. I odpowiadam: niech się Migalski broni sam. Niegdyś w pojedynkach strzelano w przeciwnika kulami, teraz rzuca się krowimi plackami. Powodzenia.
A z innej beczki: widzicie ten mecz co teraz jest? Jedni piłkarze mają na koszulkach napis Emirates, a druga drużyna przebrała się w ubranka Gucia z pszczółki Maji. Ale zabawa 🙂
Ciociu Kolombino. Przecież Ty nie masz z określeniem
ciota nic wspólnego. Kocham wszystkie ciocie.
Zlitujże się!
Mężczyźni – po ryju? Z tego się chyba wyrasta, więc jeżeli już, to prawdziwi chłopcy raczej. Ps. U mnie w szkole nazywa się to “ustawka” i płeć nie stanowi bariery, więc po namyśle – nie chłopcy, a smarkacze. Prawdziwi smarkacze.
Zlitujże się!
Mężczyźni – po ryju? Z tego się chyba wyrasta, więc jeżeli już, to prawdziwi chłopcy raczej. Ps. U mnie w szkole nazywa się to “ustawka” i płeć nie stanowi bariery, więc po namyśle – nie chłopcy, a smarkacze. Prawdziwi smarkacze.