Reklama

Że na powieściach dla kobiet można zarobić.

Że na powieściach dla kobiet można zarobić.
Te przykłady może podać każdy, ja jestem średnio biegła w temacie, więc podam dwa, to będzie hiszpański pseudomelodramat „Kwiat mego sekretu” i amerykański „Lepiej być nie może”

Intryga może być taka :

Reklama

Dziewczyna ze wsi, nie za bardzo zapyziałej, albo z miasteczka, po przebytym zawodzie miłosnym jedzie do miasta. Ma zamiar zostać modelką. Bo oczywiście jest piękna, np. ma niesłychanie długie i bujne złote włosy i resztę atrybutów.
Nazywać się powinna jakoś aktualnie modnie, może być Andżelika albo Pamela, zresztą do uzgodnienia. Wieś nie może być zapyziała, żeby był element wyboru i żal za polami, łąkami, domkiem (dworkiem ?) i kląskania słowików wieczorami. A narzeczony nie dość że pił i nawet rękę podniósł, to zdradzał.

No więc jedzie ona do tego miasta, opierając się różnym pokusom (chyba na tym etapie powinna)
Załapuje się gdzieś do pracy – może McDonald? I biega na castingi. Oczywiście trafia i do podejrzanego pornobiznesu, ale po zorientowaniu się, o co chodzi, zmiata co sił. Tu może wstawić wątek, że np. fotograf, który wprawdzie jest zepsuty do szpiku, ale poznał się na naszej Pameli, odnalazł ją i przeprosił oraz obiecał pomoc. To będzie piękne i podnoszące na duchu, bo będzie znaczyło, żeby nie upadać. Tak właśnie ma być i należy się wystrzegać poprowadzenia narracji tak, jak w “Love Actually” z tymi co występowali w filmach porno.
Należy się w ogóle wystrzegać nowatorstwa, opierać na sprawdzonych wzorcach, zaopatrzyć się, jakby co w powieść „Trędowata”, chociaż „Na ustach grzechu” też może być pomocne.

No i dzięki temu fotografowi trafia już lepiej. Początkowo występuje w reklamach np. proszku do prania, potem jeszcze w innych. Dlatego może rzucić pracę w McDonaldzie i np. pójść na jakiś kurs modelek. Nie wiem dokładnie, co to może być, liczę na podpowiedź. Ale trzeba stawiać na rozwój.
Kolejne wiele mogące osoby poznają się na niej – to ważne, że bez jej czynnego zabiegania, ma być dużo szczęśliwych trafów .
No i trafia do Paryża, albo gdzieś tam. Jako twarz np. czegoś tam? Tu już może nie opierać się niektórym pokusom, ale z umiarem.
Zarabia bajońskie pieniądze, ale zaczyna chorować z przepracowania. Wtedy zjawia się jakiś on i ratuje ją, Pobierają się i żyją długo i szczęśliwie, nawet jadą do rodzinnej miejscowości Pameli, żeby się rodzicom pokłonić, słowika posłuchać, a dawny adorator schlany w rowie leży.

Taką powieść powinniśmy napisać wspólnymi siłami, znaleźć wydawcę i całą kasę ofiarować na Portal.
Markiz mógłby o miłości
Quackie – dialogi
Jasmine – opisy przyrody
Reszta według pomysłów.
Ja koordynuję. Do roboty.

Reklama

90 KOMENTARZE

          • Natychmiast
            Czas nagli.
            Ja już zaczęłam:

            Wybiła 7 rano. Pamela przebudziła się. Otworzyła wielkie błękitne oczy, okolone długimi, gęstymi rzęsami i jakby w zdumieniu spojrzała w sufit. Gdzie ja jestem – pomyślała, oparła się na łokciu i natychmiast z cichym syknięciem opadła na poduszkę. Pod łokciem znalazło się bowiem pasmo jej przepysznych złotych włosów.

          • Za oknem ptaszęta świergoliły
            Za oknem ptaszęta świergoliły już od świtu nieświadome, że swym śpiewem obudzić mogły Pamelę gdyż okno za którym nieopodal leniwie przeciągał się rybny staw było uchylone, jako, że pora była cudnie wiosennie prawie letnia, nie grążąca Pameli najmniejszym nawet przeziębieniem. Słońce zazdrościło dziewczęciu złocistości loków i chwilowo obrażone schowało się za naburmuszony nie wiedzieć czemu obłok, nie chcąc rzucić swym promieniem do wnętrza pokoju. Okolica powoli, od jakiegoś już czasu budziła się z nocnego snu.

          • On jednak nie spał ani chwili, od tygodnia, czekał..
            Po raz setny omiatał chwiejnym wzrokiem okiennicę, a jego myśli krążyły chybotliwie, lecz uparcie, dookoła tych kilku słów, które usłyszał Pod Wezbranym Aniołem.. Kiedy to Marian, ten co w lesie drzewo robi, nachylił się do niego przez stolik, rozlewając sobie piwo na spodnie i konspiracyjnym szeptem rzekł.
            – Słyszałem, żeś nie jedyny..
            Oczywiście wstał od razu i zdzielił Mariana tak, że ten upadł do tyłu, razem z rozklekotanym krzesłem i dla bezpieczeństwa swego, instynktownie, tam pozostał. Potem wychylił ostentacyjnie resztę okowity, rzucił garść monet na stół i Mariana, powoli wyciągnął Sporta, zapalił lustrując zadymione wnętrze, a nie widząc żadnej liczącej się reakcji, wyszedł.. Nogi niosły go prosto nad staw, skąd miał widok na jej okno i okolicę..

            Może być? Imię Jemu znajdźcie, może Piotr? 🙂

          • Koncepcja była

            że on jest niegodziwy pijak. To, co piszesz Harios wywraca ją, bo sugeruje jakieś kwi pro kwo, czy inną intrygę. Można spróbować.

            Wrócil do chaty i zwalil się ciężko na wyrko, jęcząc glucho z żalości.

            Potem, poderwany naglą decyzją zerwal się i sięgnąl po list, leżący od tygodnia na komodzie. List był od wuja z Ameryki. Wuj pisal : drogi Valdemurze (bo tak najpierw zakładałam, ale może być  i Peter), koniec życia mojego już bliski. Przyjedź, bo firmę i majątek musi ktoś przejąć. Dolary na drogę w zalączeniu”

            Przeliczyl zielone banknoty, odpalil Internet, wyguglal Lufhansę i zamówil bilet w jedną stronę.

             Potem będzie, że po początkowych trudnościach rozbujal wujową firmę. A po latach w Paryżu spotkal Pamelę.

          • Myślałem o postaci
            mocno pijącego, ale inteligentnego kowala, coś jak w Historii Kina w Popielawach, który traci dziewczynę przez swą nieuzasadnioną zazdrość.. Ona wyjeżdża, ucieka przed nim i jedzie do Ameryki opiekować się starą, majętną ciotką.. On w tym czasie popija coraz mocniej, wdaje się w awantury i pali za sobą wszystkie mosty.. Zostaje mu tylko wrodzony hart ducha i tęsknota za nią.. “Bierze się za siebie” i wyrusza jej śladem.. Historia toczy się dwuwątkowo. Jej życie tam, w luksusie i nowobogackich zbytkach. nowi wykwintni znajomi, aktorzy, reżyserzy i jego harówka żeby ją odnaleźć i ponownie w sobie rozkochać… Trzeba ustalić czas historii i piszemy:) Można się podzielić wątkami i epizodami, który komu lepiej pasuje.. Pozdrawiam

          • Dobre. Wszelako pamiętaj
            że piszemy powieść dla kobiet, więc z tą inteligencją nie należy przesadzać.
            To dla takich czytelniczek i tak mają reagować, jak ta blondynka z recepcji

          • oj, nie wiem
            czy podołam, nie pamiętam żebym kiedykolwiek przeczytał romans typu harlequin (czy jakoś tak to się nazywa).. Można zamienić Jego inteligencję na inteligencję kinetyczną plus mahoniową opaleniznę.. No i czasy współczesne, BMW, komórka, dres.. Dyskoteka zamiast Pod Wezbranym Aniołem.. Zamiast Mariana, tego co drewno w lesie robi.. Marco, lokalny właściciel sklepu z dopalaczami 🙂

          • Spokojnie, nie musisz czytać, ja też nie czytałam
            Zasada jest taka – to udowodnione naukowo : kobiety szukają bogatszego czy sławniejszego od siebie i taka np. Maria Callas miała problemy, bo do wyboru pozostało jej dwóch, góra trzech.
            Dlatego on –ten Piotr, nie może być inteligentnym, chwilowo trzeźwym kowalem, tylko musi mieć majątek. W domyśle skoro ma majątek, to jest inteligentny i trzeźwy. Spadek jest świetny, wykorzystany już w operze „Napój miłosny” Donizettiego. Pisałam o wuju z Ameryki. Wydaje mi się, że zdanie o zamówieniu biletu w jedną stronę jest wystarczająco dramatyczne.

            Inna zasada – ona też musi przechodzić jakieś trudności, rozumiesz : przez łzy do szczęścia. To się sprzedaje.

          • Piszcie a jak napiszecie to
            Piszcie a jak napiszecie to będę reagować czytając. Popatrzyłam dziś przypadkiem w lustro i stwierdziłam, że jestem kobietą. Powieść powstaje zatem dla mnie.

          • O, żesz
            też spojrzałam : stał tam “stwór podeszły wiekiem, co kobietą być już przestał” pytanie, czy był człowiekiem.
            Musisz tak dosmucać? (asterek, cynareryjka)
            Proszę o opis jazdy pociągiem, albo autobusem z rodzinnej miejscowości do wielkiego miasta.
            Ma być smutnie, a nawet rozdzierająco. Do płaczu.

          • Natychmiast
            Czas nagli.
            Ja już zaczęłam:

            Wybiła 7 rano. Pamela przebudziła się. Otworzyła wielkie błękitne oczy, okolone długimi, gęstymi rzęsami i jakby w zdumieniu spojrzała w sufit. Gdzie ja jestem – pomyślała, oparła się na łokciu i natychmiast z cichym syknięciem opadła na poduszkę. Pod łokciem znalazło się bowiem pasmo jej przepysznych złotych włosów.

          • Za oknem ptaszęta świergoliły
            Za oknem ptaszęta świergoliły już od świtu nieświadome, że swym śpiewem obudzić mogły Pamelę gdyż okno za którym nieopodal leniwie przeciągał się rybny staw było uchylone, jako, że pora była cudnie wiosennie prawie letnia, nie grążąca Pameli najmniejszym nawet przeziębieniem. Słońce zazdrościło dziewczęciu złocistości loków i chwilowo obrażone schowało się za naburmuszony nie wiedzieć czemu obłok, nie chcąc rzucić swym promieniem do wnętrza pokoju. Okolica powoli, od jakiegoś już czasu budziła się z nocnego snu.

          • On jednak nie spał ani chwili, od tygodnia, czekał..
            Po raz setny omiatał chwiejnym wzrokiem okiennicę, a jego myśli krążyły chybotliwie, lecz uparcie, dookoła tych kilku słów, które usłyszał Pod Wezbranym Aniołem.. Kiedy to Marian, ten co w lesie drzewo robi, nachylił się do niego przez stolik, rozlewając sobie piwo na spodnie i konspiracyjnym szeptem rzekł.
            – Słyszałem, żeś nie jedyny..
            Oczywiście wstał od razu i zdzielił Mariana tak, że ten upadł do tyłu, razem z rozklekotanym krzesłem i dla bezpieczeństwa swego, instynktownie, tam pozostał. Potem wychylił ostentacyjnie resztę okowity, rzucił garść monet na stół i Mariana, powoli wyciągnął Sporta, zapalił lustrując zadymione wnętrze, a nie widząc żadnej liczącej się reakcji, wyszedł.. Nogi niosły go prosto nad staw, skąd miał widok na jej okno i okolicę..

            Może być? Imię Jemu znajdźcie, może Piotr? 🙂

          • Koncepcja była

            że on jest niegodziwy pijak. To, co piszesz Harios wywraca ją, bo sugeruje jakieś kwi pro kwo, czy inną intrygę. Można spróbować.

            Wrócil do chaty i zwalil się ciężko na wyrko, jęcząc glucho z żalości.

            Potem, poderwany naglą decyzją zerwal się i sięgnąl po list, leżący od tygodnia na komodzie. List był od wuja z Ameryki. Wuj pisal : drogi Valdemurze (bo tak najpierw zakładałam, ale może być  i Peter), koniec życia mojego już bliski. Przyjedź, bo firmę i majątek musi ktoś przejąć. Dolary na drogę w zalączeniu”

            Przeliczyl zielone banknoty, odpalil Internet, wyguglal Lufhansę i zamówil bilet w jedną stronę.

             Potem będzie, że po początkowych trudnościach rozbujal wujową firmę. A po latach w Paryżu spotkal Pamelę.

          • Myślałem o postaci
            mocno pijącego, ale inteligentnego kowala, coś jak w Historii Kina w Popielawach, który traci dziewczynę przez swą nieuzasadnioną zazdrość.. Ona wyjeżdża, ucieka przed nim i jedzie do Ameryki opiekować się starą, majętną ciotką.. On w tym czasie popija coraz mocniej, wdaje się w awantury i pali za sobą wszystkie mosty.. Zostaje mu tylko wrodzony hart ducha i tęsknota za nią.. “Bierze się za siebie” i wyrusza jej śladem.. Historia toczy się dwuwątkowo. Jej życie tam, w luksusie i nowobogackich zbytkach. nowi wykwintni znajomi, aktorzy, reżyserzy i jego harówka żeby ją odnaleźć i ponownie w sobie rozkochać… Trzeba ustalić czas historii i piszemy:) Można się podzielić wątkami i epizodami, który komu lepiej pasuje.. Pozdrawiam

          • Dobre. Wszelako pamiętaj
            że piszemy powieść dla kobiet, więc z tą inteligencją nie należy przesadzać.
            To dla takich czytelniczek i tak mają reagować, jak ta blondynka z recepcji

          • oj, nie wiem
            czy podołam, nie pamiętam żebym kiedykolwiek przeczytał romans typu harlequin (czy jakoś tak to się nazywa).. Można zamienić Jego inteligencję na inteligencję kinetyczną plus mahoniową opaleniznę.. No i czasy współczesne, BMW, komórka, dres.. Dyskoteka zamiast Pod Wezbranym Aniołem.. Zamiast Mariana, tego co drewno w lesie robi.. Marco, lokalny właściciel sklepu z dopalaczami 🙂

          • Spokojnie, nie musisz czytać, ja też nie czytałam
            Zasada jest taka – to udowodnione naukowo : kobiety szukają bogatszego czy sławniejszego od siebie i taka np. Maria Callas miała problemy, bo do wyboru pozostało jej dwóch, góra trzech.
            Dlatego on –ten Piotr, nie może być inteligentnym, chwilowo trzeźwym kowalem, tylko musi mieć majątek. W domyśle skoro ma majątek, to jest inteligentny i trzeźwy. Spadek jest świetny, wykorzystany już w operze „Napój miłosny” Donizettiego. Pisałam o wuju z Ameryki. Wydaje mi się, że zdanie o zamówieniu biletu w jedną stronę jest wystarczająco dramatyczne.

            Inna zasada – ona też musi przechodzić jakieś trudności, rozumiesz : przez łzy do szczęścia. To się sprzedaje.

          • Piszcie a jak napiszecie to
            Piszcie a jak napiszecie to będę reagować czytając. Popatrzyłam dziś przypadkiem w lustro i stwierdziłam, że jestem kobietą. Powieść powstaje zatem dla mnie.

          • O, żesz
            też spojrzałam : stał tam “stwór podeszły wiekiem, co kobietą być już przestał” pytanie, czy był człowiekiem.
            Musisz tak dosmucać? (asterek, cynareryjka)
            Proszę o opis jazdy pociągiem, albo autobusem z rodzinnej miejscowości do wielkiego miasta.
            Ma być smutnie, a nawet rozdzierająco. Do płaczu.

  1. Bardzo fajny pomysł
    Bogaty i szlachetny przystojniak musi mieć dobrze zarysowaną szczękę.
    W restauracji przy świecach, parę nazw potraw wymyślnych można, kuchnia inspiruje. Albo sami mogą coś ugotować. Nago lub półnago.

    Przypomniał mi się epizod SouthPark, w którym dzieci były bardzo rozczarowane obiecywaną wulgarnością w “Buszujący w zbożu” i same napisały książkę.
    Jeśli ktoś lubi:
    http://www.southparkstudios.com/full-episodes/s14e02-the-tale-of-scrotie-mcboogerballs

  2. Bardzo fajny pomysł
    Bogaty i szlachetny przystojniak musi mieć dobrze zarysowaną szczękę.
    W restauracji przy świecach, parę nazw potraw wymyślnych można, kuchnia inspiruje. Albo sami mogą coś ugotować. Nago lub półnago.

    Przypomniał mi się epizod SouthPark, w którym dzieci były bardzo rozczarowane obiecywaną wulgarnością w “Buszujący w zbożu” i same napisały książkę.
    Jeśli ktoś lubi:
    http://www.southparkstudios.com/full-episodes/s14e02-the-tale-of-scrotie-mcboogerballs

  3. A, i jeszcze
    Lukrecjo, jeśli bohaterowie mają podróżować, to trzeba znać te miejsca, aby je opisać. Paryża nie pamiętam już dobrze, ale do Kalifornii może by wpadli, bo willę z basenem i palmami bohater posiada. Możemy ich wsadzić w kabriolet, sobie przejadą Golden Gate, na zwiedzanie i degustacje do winnic w dolinie Napy ich wysłać, w SF koniecznie tym pokręconym odcinkiem ulicy Lombard itp, itd…

    • Nie jestem taka pewna

      Mniszkównie zarzucano, że pisze bzdury, bo się nie zna i nic to nie zaszkodziło popularności dzieła. Nawet pomogło, bo puszczone wodze fantazji dają nieraz efekty nieoczekiwane.

      Chociaż co do SF, to, pokusa jest. Te uliczki, co jechał Steve McQueen w filmie Bullit? I Ford Mustang?

        • Ty się tu Quacku

          nie zachwycaj, tylko bierz się do dialogu w scenie jak następuje:

          Porno fotograf, który wprawdzie jest zepsuty do szpiku, ale poznał się na naszej Pameli, odnalazł ją i przeprosił oraz obiecał pomoc. To będzie piękne i podnoszące na duchu, bo będzie znaczyło, żeby nie upadać. Tak właśnie ma być i należy się wystrzegać poprowadzenia narracji tak, jak w "Love Actually" z tymi co występowali w filmach porno.

          Trędowata” i  „Na ustach grzechu” może być pomocne.

          Co ja Ci mówię, żebyś się nie zachwycał, kiedy sama sobie nie odmówiłam. Boże, jakie to piękne. Tyle nakręcili gonitw samochodowych, ale ta jest bezkonkurencyjna.

           

          • Wezmę, wezmę,
            ale robotę mam pozaportalową. Nie na tyle, żeby nie komentować, ale na tyle, że pisanie czegokolwiek dłuższego musi zaczekać.

          • To jak Route 66
            Już jej nie ma. Zastąpili innymi. „Odcinki U.S. Route 66 przebiegające przez stany Illinois, Nowy Meksyk i Arizona w 2005 roku zostały uznane za narodową drogę krajobrazową o nazwie Historic Route 66. Łączna długość drogi na tych odcinkach wynosi 2269,2 km i stanowi popularną atrakcję turystyczną”

            Z Wiki, ale wiem też z innych źródeł. Niestety nie starczyło czasu, aby zwiedzić.

  4. A, i jeszcze
    Lukrecjo, jeśli bohaterowie mają podróżować, to trzeba znać te miejsca, aby je opisać. Paryża nie pamiętam już dobrze, ale do Kalifornii może by wpadli, bo willę z basenem i palmami bohater posiada. Możemy ich wsadzić w kabriolet, sobie przejadą Golden Gate, na zwiedzanie i degustacje do winnic w dolinie Napy ich wysłać, w SF koniecznie tym pokręconym odcinkiem ulicy Lombard itp, itd…

    • Nie jestem taka pewna

      Mniszkównie zarzucano, że pisze bzdury, bo się nie zna i nic to nie zaszkodziło popularności dzieła. Nawet pomogło, bo puszczone wodze fantazji dają nieraz efekty nieoczekiwane.

      Chociaż co do SF, to, pokusa jest. Te uliczki, co jechał Steve McQueen w filmie Bullit? I Ford Mustang?

        • Ty się tu Quacku

          nie zachwycaj, tylko bierz się do dialogu w scenie jak następuje:

          Porno fotograf, który wprawdzie jest zepsuty do szpiku, ale poznał się na naszej Pameli, odnalazł ją i przeprosił oraz obiecał pomoc. To będzie piękne i podnoszące na duchu, bo będzie znaczyło, żeby nie upadać. Tak właśnie ma być i należy się wystrzegać poprowadzenia narracji tak, jak w "Love Actually" z tymi co występowali w filmach porno.

          Trędowata” i  „Na ustach grzechu” może być pomocne.

          Co ja Ci mówię, żebyś się nie zachwycał, kiedy sama sobie nie odmówiłam. Boże, jakie to piękne. Tyle nakręcili gonitw samochodowych, ale ta jest bezkonkurencyjna.

           

          • Wezmę, wezmę,
            ale robotę mam pozaportalową. Nie na tyle, żeby nie komentować, ale na tyle, że pisanie czegokolwiek dłuższego musi zaczekać.

          • To jak Route 66
            Już jej nie ma. Zastąpili innymi. „Odcinki U.S. Route 66 przebiegające przez stany Illinois, Nowy Meksyk i Arizona w 2005 roku zostały uznane za narodową drogę krajobrazową o nazwie Historic Route 66. Łączna długość drogi na tych odcinkach wynosi 2269,2 km i stanowi popularną atrakcję turystyczną”

            Z Wiki, ale wiem też z innych źródeł. Niestety nie starczyło czasu, aby zwiedzić.

  5. Lukrecjo,
    Trudno jest skoordynować wielu autorów wokół jednego wątku.

    A może by tak: zdefiniujmy postacie, nadajmy im imiona. Każdy pisze osobne opowiadanie na temat tych bohaterów. Tak, jak w “John i Mary”, opowieści okiem kobiety i mężczyzny. Inne sytuacje, inne oko. Krótkie formy każdy z nas może wytworzyć. Wszystkie spinamy do kupy.

    I jeszcze raz – to jest bardzo dobry pomysł! Czegoś takiego jeszcze nie było. Pióra są dobre. Wydawca się znajdzie.

    • O

      Do projektu się przywiązałam, ale to nie znaczy, że nie można zrobić tego, co proponujesz.

      1                    Pamela – prawdziwie słowiańska piękność oczy błękitne, włosy złote, budowa bez zarzutu. Słodka, dobra, ambitna.

      2                    Piotr – mocno pijący, ale inteligentny kowal… który traci dziewczynę przez swą nieuzasadnioną zazdrość a potem się bierze za siebie

      3                    Matka Pameli – dobroduszna, pobożna matka Polka

      4                    Ojciec Pameli – wąsaty hreczkosiej, sama dobroć

      5                    Wierny pies Kruczek

      6                    Marian, ten co w lesie drzewo robi, intrygant

      7                    Sabina – intrygantka

      8                    David – fotograf

      9                    ……………………..inne propozycje

      Harios , możesz rozwijać skrzydła.

      Idźcie przez zboże, we wsi Moskal stoi.

  6. Lukrecjo,
    Trudno jest skoordynować wielu autorów wokół jednego wątku.

    A może by tak: zdefiniujmy postacie, nadajmy im imiona. Każdy pisze osobne opowiadanie na temat tych bohaterów. Tak, jak w “John i Mary”, opowieści okiem kobiety i mężczyzny. Inne sytuacje, inne oko. Krótkie formy każdy z nas może wytworzyć. Wszystkie spinamy do kupy.

    I jeszcze raz – to jest bardzo dobry pomysł! Czegoś takiego jeszcze nie było. Pióra są dobre. Wydawca się znajdzie.

    • O

      Do projektu się przywiązałam, ale to nie znaczy, że nie można zrobić tego, co proponujesz.

      1                    Pamela – prawdziwie słowiańska piękność oczy błękitne, włosy złote, budowa bez zarzutu. Słodka, dobra, ambitna.

      2                    Piotr – mocno pijący, ale inteligentny kowal… który traci dziewczynę przez swą nieuzasadnioną zazdrość a potem się bierze za siebie

      3                    Matka Pameli – dobroduszna, pobożna matka Polka

      4                    Ojciec Pameli – wąsaty hreczkosiej, sama dobroć

      5                    Wierny pies Kruczek

      6                    Marian, ten co w lesie drzewo robi, intrygant

      7                    Sabina – intrygantka

      8                    David – fotograf

      9                    ……………………..inne propozycje

      Harios , możesz rozwijać skrzydła.

      Idźcie przez zboże, we wsi Moskal stoi.