Reklama

Podobno jest w Polsce jakiś prezydent. Podobno, bo to zwykły uzurpator i bezwolna pacynka w rękach TEGO, KTÓRY WSZYSTKO NISZCZY. Podobno, bo nic nie robi, a nawet jeśli już coś tam usiłuje zrobić (w przeciwieństwie do swego Poprzednika zepsuć), to i tak jego kolejne nieudolne usiłowanie ginie w mainstreamie rzeczy ważkich, ciekawych i z punktu widzenia Państwa i jego Obywateli istotnych. Istotnych tak dalece, jak istotne mogą być przemyslenia Michników, Lisów, Niesiołowskich czy innych (a to on jeszcze w ogóle żyje?) Frasyniuków. Gdzieś podobno szwenda się (nie wałęsa z pewnościa, a szkoda…) jakaś/jakieś Szydło, ale co/kto to w ogóle jest przy naszej Pani Premier? Dokąd toto się pcha?????  A na koniec fascynująca swą pełną naturalności elegancją wiwisekcja Michała Witkowskiego w przedbiegach wygrywa z odradzającą się po latach polską racją stanu.
A co to jest w ogóle ta "racja stanu"?
Dają to na Polsacie, TVP1 czy w TVN?

Reklama