Reklama

Od rana rozgrzały się serwery znanej wyszukiwarki internetowej, bo od lewa do prawa padała jedna fraza – Piotr Wawrzyk. W moim przypadku była to czynność zbędna, jakoś tam kojarzę człowieka, ale i tak musiałem doprecyzować wiedzę i dzięki temu z pełną odpowiedzialnością mogę powiedzieć, kto zacz. Człowiek PiS najkrócej mówiąc, najpierw zasłynął jako dyżurny ekspert-doktor, czyli znana i wykuta przez Michnika formuła: „nasz ekspert wyjaśnia”. Potem w nagrodę trafił do Ministerstwa Spraw Zagranicznych, gdzie do tego stopnia niczym się nie wyróżnił, że kompletnie znikł z przestrzeni publicznej. Pamięć o Wawrzyku została przywrócona, gdy ogłoszono go jako kandydata PiS na Rzecznika Praw Obywatelskich.

Czy ta operacja może się udać? Nie ma na to najmniejszych szans, co zostało potwierdzone przez Sawickiego z PSL, który oświadczył, że senatorowie PSL nie poprą tej kandydatury. Sawicki pominął posłów, chociaż rzecz jasna posłowie PSL też nie poprą, ale oni nie mają mocy sprawczej. Swego czasu mieliśmy taka długą dyskusję na temat utraty senatu przez PiS i wówczas jednym z głównych argumentów była możliwość blokowania wyboru RPO, teraz temat wraca. Rzeczywiście, kolejna dziwna konstrukcja legislacyjna sprawia, że senat może nie zatwierdzać RPO tak długo, jak mu się będzie podobało. Najważniejsze jest jednak to, że PiS już wie o porażce swojego kandydata i nie specjalnie się tym przejmuje, stąd też powstaje pytanie, o co w tym wszystkim chodzi. Wiadomo, że zaraz odezwą się „prawi” i zaczną nadawać komunikat o genialności strategicznej, przygotowanej na Nowogrodzkiej, co podeprą ignorancją prawną. Gdzieś mi mignęły takie „opinie”, że brak wyboru RPO jest PiS na rękę, bo wylatuje Bodnar. Nie, Bodnar nigdzie nie wylatuje, Bodnar do czasu wyboru nowego rzecznika zostaje na swoim stanowisku.

Reklama

Idźmy zatem dalej w poszukiwaniu odpowiedzi, co oznacza, że daleko w tyle musimy zostawić „genialną strategię”. Jak wyglądał proces wyboru Wawrzyka na kandydata PiS? Najpierw trzeba powiedzieć, że z dużym prawdopodobieństwem brak wyboru przez tak długi czas, był wynikiem wewnętrznych koalicyjnych sporów. Na wstępnie napisałem, że Wawrzyk kojarzy się z PiS i to jest klucz, jeśli czyta się to zdanie dosłownie. Nie z „Solidarną Polską” nie z „Porozumieniem”, nie ze „Zjednoczoną Prawicą”, ale dokładnie z PiS. Co to oznacza? Znów mogę się posługiwać tylko prawdopodobieństwem, ale dość dużym, co pozwoli wskazać na powtórkę z rozrywki. Tak jak „piątka dla zwierząt” miała być testem na jedność koalicji i samego PiS, tak Wawrzyk będzie robił za kolejny wskaźnik lojalności i liczenia szabel. Istnieje jeszcze jedno wyjaśnienie, mianowicie takie, że PiS musiał w końcu kogoś wskazać, żeby się nie ośmieszyć jako największa siła w sejmie, no i padło na pierwszego z brzegu, ponieważ i tak żaden kandydat PiS nie ma szans. I to tyle jeśli chodzi o „genialność strategii”, ale reszta niestety nie jest milczeniem.

Trwa rozkład wewnętrzny w PiS i w całej koalicji, powyżej opisany przykład rozkładu nie jest ani pierwszym, ani nie będzie ostatnim. Możliwość powstrzymania tego procesu jest praktycznie zerowa, ponieważ to naturalny i nieuchronny proces polityczny. Dziecko wie, że żadna partia nie będzie rządzić wiecznie i kiedyś musi przyjść zmiana warty. PiS jest na takim etapie, traci lub jak kto woli oddaje władzę i tylko niesamowity zwrot akcji, na poziomie „pandemii” podniesionej do kwadratu, może cokolwiek zmienić. W związku z zaistniałą sytuacją wszyscy będą udawać, że coś robią. Morawiecki będzie udawał, że jest premierem, Kaczyński będzie się łudził, że nadal jest charyzmatycznym liderem, który pstryknie palcami i stanie się jasność. Ziobro będzie udawał, że popiera rząd, w którym jest ministrem, Gowin będzie udawał, że nie szuka nowego starszego brata, co pozwoli mu wejść do sejmu. No i dokładnie takim kandydatem jest Piotr Wawrzyk, na alibi, bo coś trzeba robić, czy raczej udawać, że się robi.

Reklama

46 KOMENTARZE

  1. To kandydatura na spalenie i

    To kandydatura na spalenie i kupienie sobie czasu. Dla rządowych NWOwców najlepszym kandydatem jest Bodnar, człowiek Sorosa. Wprawdzie będzie się trochę stawiać w sprawach nieistotnych, to jednak nigdy nie zaskarży łamania praw obywatelskich pod pretekstem walki z koronawirusem. Pod taką egidą wiele rzeczy będzie mogło ujść na sucho.

  2. To kandydatura na spalenie i

    To kandydatura na spalenie i kupienie sobie czasu. Dla rządowych NWOwców najlepszym kandydatem jest Bodnar, człowiek Sorosa. Wprawdzie będzie się trochę stawiać w sprawach nieistotnych, to jednak nigdy nie zaskarży łamania praw obywatelskich pod pretekstem walki z koronawirusem. Pod taką egidą wiele rzeczy będzie mogło ujść na sucho.

  3. W analizie Piotrze pominąłeś

    W analizie Piotrze pominąłeś jeden fakt. Wawrzyk to były działacz PSL. Miałem tę wątpliwą przyjemność, za namową bardzo mądrej kobiety, brać udział w jego kampanii w świętokrzyskim. W czerwcu na FB zadałem mu pytanie, dlaczego PiS łamie prawo rozporządzeniami ingerując w ustawy. Nie mam odpowiedzi do dzisiaj, a i jak wcześniej, na potrzeby wyborów szukał wyborców na FB, tak po wyborze po prostu mnie usunął. Klasyka każdego polityka. "Potrzebujemy cię w 4. roku. W latach 1-3 spadaj!"

  4. W analizie Piotrze pominąłeś

    W analizie Piotrze pominąłeś jeden fakt. Wawrzyk to były działacz PSL. Miałem tę wątpliwą przyjemność, za namową bardzo mądrej kobiety, brać udział w jego kampanii w świętokrzyskim. W czerwcu na FB zadałem mu pytanie, dlaczego PiS łamie prawo rozporządzeniami ingerując w ustawy. Nie mam odpowiedzi do dzisiaj, a i jak wcześniej, na potrzeby wyborów szukał wyborców na FB, tak po wyborze po prostu mnie usunął. Klasyka każdego polityka. "Potrzebujemy cię w 4. roku. W latach 1-3 spadaj!"

  5. No to mamy Kwarantannę

    No to mamy Kwarantannę Narodową. Widocznie Merkel pozwoliła na zamknięcie swojego zaplecza produkcyjnego, bo i tak Niemcy stoją. 

    Ten lockdown ogłoszony w czasie, kiedy nie ma większej potrzeby medycznej i kiedy ludzie już rzygają obostrzeniami, ma na celu wzbudzenie nienawiści do swojego państwa. Jak to się uda zrobić, to tym łatwiej będzie można to państwo zlikwidować a aktywa włączyć w skład superpaństwa europejskiego, którego podwaliny stworzono 10 grudnia.

    • Jak ludzie się posłuchają to

      Jak ludzie się posłuchają to ich wina. To jest śmieszna bezzębna władza i jak wszyscy wyjdą w sylwestra na ulice to żaden policjant palcem nie kiwnie. Ludzie są za bardzo posłuszni. Ja chodzę bez kagańca i mi żaden policjant od marca nie zwrócił uwagi.

      • Tu nie chodzi o to, czy

        Tu nie chodzi o to, czy posłuchamy, czy nie, czy to ktoś wymusi, czy nie. Nawet dla realizacji ich celu, może być lepiej, jak się zbuntujemy. W tej grze chodzi o to, by ośmieszyć i zgnoić polskie państwo. Byśmy na nie reagowali alergicznie, byśmy nim pogardzali. Wtedy pojawi się cudowne, masońskie rozwiązanie – państwo paneuropejskie, do którego nas włączą.

        • Do tej pory niezbyt byłem

          Do tej pory niezbyt byłem przekonany do tej koncepcji – aż do dzisiaj, a konkretnie do momentu gdy przeczytałem, że do budowy polskiej ambasady w Berlinie została wybrana… firma austriacka będąca przy tym własnością rosyjskiego oligarchy.
          Tego naprawdę nie da się widzieć inaczej jak tylko tak, że jednym z celów i zadań PiSu jest totalne ośmieszenie polskiego państwa.
           

  6. No to mamy Kwarantannę

    No to mamy Kwarantannę Narodową. Widocznie Merkel pozwoliła na zamknięcie swojego zaplecza produkcyjnego, bo i tak Niemcy stoją. 

    Ten lockdown ogłoszony w czasie, kiedy nie ma większej potrzeby medycznej i kiedy ludzie już rzygają obostrzeniami, ma na celu wzbudzenie nienawiści do swojego państwa. Jak to się uda zrobić, to tym łatwiej będzie można to państwo zlikwidować a aktywa włączyć w skład superpaństwa europejskiego, którego podwaliny stworzono 10 grudnia.

    • Jak ludzie się posłuchają to

      Jak ludzie się posłuchają to ich wina. To jest śmieszna bezzębna władza i jak wszyscy wyjdą w sylwestra na ulice to żaden policjant palcem nie kiwnie. Ludzie są za bardzo posłuszni. Ja chodzę bez kagańca i mi żaden policjant od marca nie zwrócił uwagi.

      • Tu nie chodzi o to, czy

        Tu nie chodzi o to, czy posłuchamy, czy nie, czy to ktoś wymusi, czy nie. Nawet dla realizacji ich celu, może być lepiej, jak się zbuntujemy. W tej grze chodzi o to, by ośmieszyć i zgnoić polskie państwo. Byśmy na nie reagowali alergicznie, byśmy nim pogardzali. Wtedy pojawi się cudowne, masońskie rozwiązanie – państwo paneuropejskie, do którego nas włączą.

        • Do tej pory niezbyt byłem

          Do tej pory niezbyt byłem przekonany do tej koncepcji – aż do dzisiaj, a konkretnie do momentu gdy przeczytałem, że do budowy polskiej ambasady w Berlinie została wybrana… firma austriacka będąca przy tym własnością rosyjskiego oligarchy.
          Tego naprawdę nie da się widzieć inaczej jak tylko tak, że jednym z celów i zadań PiSu jest totalne ośmieszenie polskiego państwa.
           

  7. Taka ciekawostka:

    Taka ciekawostka:

     

    "O groźbach karalnych mówi art. 190 Kodeksu Karnego. Czytamy w nim, że "kto grozi innej osobie popełnieniem przestępstwa na jej szkodę lub szkodę osoby najbliższej, jeżeli groźba wzbudza w zagrożonym uzasadnioną obawę, że będzie spełniona, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2". Ściganie następuje na wniosek pokrzywdzonego."

    Jestem cały czas informowany, że chcą na mnie przeprowadzić eksperyment medyczny, wbrew mojej woli. Może powinienem to zgłosić na prokuraturę?

  8. Taka ciekawostka:

    Taka ciekawostka:

     

    "O groźbach karalnych mówi art. 190 Kodeksu Karnego. Czytamy w nim, że "kto grozi innej osobie popełnieniem przestępstwa na jej szkodę lub szkodę osoby najbliższej, jeżeli groźba wzbudza w zagrożonym uzasadnioną obawę, że będzie spełniona, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2". Ściganie następuje na wniosek pokrzywdzonego."

    Jestem cały czas informowany, że chcą na mnie przeprowadzić eksperyment medyczny, wbrew mojej woli. Może powinienem to zgłosić na prokuraturę?

  9. Kaczyński jest dokładnie tam

    Kaczyński jest dokładnie tam gdzie powinien byc już dawno. Mimo całego kunsztu politycznego z całą pewnością elementem JK jako polityka jest wręcz katastrofalna ręka do kadr. Ma nieszczęście do tej pory wszystkie wpadki persnolane odbijały się bardziej na Polsce i Polakach niż na JK i PiS. Ostatecznie partie utrzymal i zdołał się podnieść. Ale jak widać nosił will razy kilka. Kaczyński sprawia wrażenie mądrego polityka ale najmądrzejszy nie jest. I dobrych rad też nie chciał słuchac. Morawiecki będzie ostatnia kadrowa pomyłka JK. A dlaczego teraz Kaczyński się coraz bardziej wygłupia… Ciężko powiedzieć ale nie trudno wyobrazić sobie scenariusz dramatycznej walki prezesa pod respiratorem. 

  10. Kaczyński jest dokładnie tam

    Kaczyński jest dokładnie tam gdzie powinien byc już dawno. Mimo całego kunsztu politycznego z całą pewnością elementem JK jako polityka jest wręcz katastrofalna ręka do kadr. Ma nieszczęście do tej pory wszystkie wpadki persnolane odbijały się bardziej na Polsce i Polakach niż na JK i PiS. Ostatecznie partie utrzymal i zdołał się podnieść. Ale jak widać nosił will razy kilka. Kaczyński sprawia wrażenie mądrego polityka ale najmądrzejszy nie jest. I dobrych rad też nie chciał słuchac. Morawiecki będzie ostatnia kadrowa pomyłka JK. A dlaczego teraz Kaczyński się coraz bardziej wygłupia… Ciężko powiedzieć ale nie trudno wyobrazić sobie scenariusz dramatycznej walki prezesa pod respiratorem.