Reklama

Mam 44 lata i od 10 intensywnie zajmuję się polityką, to wystarczający kapitał, aby się uśmiechnąć z politowaniem do rozmaitych naiwnych projektów. Na początek warto pozbyć się złudzeń. W Polsce i w każdym innym kraju będzie zawsze i wszędzie obecny nepotyzm, złodziejstwo i patologia w każdym wymiarze, sprawiedliwości również. Jeśli ktoś na poważnie spodziewa się, że dowolna formacja polityczna dokona sanacji państwa w 100, a nawet 70%, zapewne wierzy również, że kołdra z wielbłądziej wełny leczy raka. Polska jest w takim stanie, że każda i daleka od doskonałości zmiana na lepsze, od razu wygląda jak rewolucja. Pierwszy z brzegu i ciągle najgłośniejszy przykład, to oczywiście program 500+. Nie wchodząc w głupawe dyskusje ideowe, co jest liberalne, co socjalne, fakt pozostaje faktem. Nigdy wcześniej ekipa rządząca nie odebrała 20 miliardów złodziejom i nie przekazała Polakom. Całe urwanie tyłka wokół 500+ sprowadza się tylko i wyłącznie do tego, że to jest kasa, która była przeznaczana na lewe przetargi i wyłudzanie VAT. Realizacja programu przebiega więcej niż genialnie, co przeczy tezie postawionej na początku felietonu, ale wystarczy miesiąc i poznamy pierwsze bulwersujące przypadki. Jakaś zwyrodniała matka odbierze dzieci z bidula i przepije kasę. Inne cwaniaczki po urzędach będą szukać kruczków prawnych, by się dobrać do kasy. Nie ma też siły, aby rodziny z niebotycznymi dochodami nie sięgały po 500+ i przy tym nie kpiły z Pisiorów. Taka jest polityka, takie jest życie i związku z tym należy dobierać metody do celów.

Gdyby mi powierzono budowę jakiegoś odcinka, w dowolnym ministerstwie, pierwszą decyzją byłoby usunięcie kadry, jeśli nie całej to większość won. Kryterium zwolnień bardzo proste i bulwersujące. Jaki masz „światopogląd”? Uważasz, że Polska powinna wstydzić się opinii w niemieckich mediach i klękać przed rezolucjami Brukseli? Won! Chcesz „dżender” w przedszkolach i ubogacenia „uchodźcami”? Won! I nie ma znaczenia, czy jesteś fachowcem od skrętu kiszek konia arabskiego, biegłym informatykiem, czy księgowym 2 lata przed emeryturą. W miejsce zwolnionych pojawiają się ludzie: a) z właściwym, polskim podejściem do życia, b) z wiedzą konieczną do podjęcia odpowiednich działań. Wyjaśnię skąd ten zamordyzm i bezwstydne, publiczne oświadczenie woli. Otóż dzięki frajerom i pięknoduchom, którzy wierzą w utopię ładu społecznego opartego na rozpisaniu obiektywnych konkursów, obudziliśmy się w paranoi RPIII. Rozejrzyjcie się wokół siebie, gdzie nie rzucisz kamieniem tam trafisz popularnego aktora, profesora, eksperta, sędziego, a nawet księdza, który ma właściwy „światopogląd”. Nie ma czasu i środków, żeby się bawić w sentymenty. 90% stanowisk i świeczników PRL przeniosła do RPIII, zakładając, że obecna władza jest w stanie wymieść góra połowę, mamy jasny i realny obraz sytuacji. Przeciw 90% zadeklarowanych niewolników służących zwyrodniałym ideom i panom, wystawiamy 50% zadeklarowanych zwolenników walki o polskie interesy.

Reklama

Tak i tylko tak robi się politykę, reszta jest zabawą, reszta jest gdybaniem i panelem naukowym, z którego nigdy i nic nie wynika. Patriotyczno-kompetencyjny TKM połączony z wycinaniem starych kadr jest moją i mam nadzieję, że polityków sprawujących władzę, jedyną receptą. Z prokuratury, z sądów, z armii, z telewizji, z urzędów wyższego szczebla – wszyscy WON! Ani jednej złotówki na reklamę państwowych spółek w TVN i Wyborczej. Zero grosza dla zboczeńców tęczowych, lewackich piśmideł i teatrów, gdzie się kręci porno albo kałem smaruje krzyże i polskie flagi. Gwarantuję, że po roku pojawią się pierwsze błogosławione i dla wielu zaskakujące skutki. Połowa urzędników, artystów, literatów i dziennikarzy się zresocjalizuje, gdy głód zajrzy w oczy i perspektywa roboty na kasie Biedronki, druga połowa stanie się niszą o marginalnym znaczeniu dla życia publicznego. W najmniejszym stopniu nie martwi mnie obsadzanie stanowisk swoimi, co więcej domagam się, aby dokładnie tak stanowiska obsadzać. O ile się któryś nie sprawdzi, to wywalić na pysk bez litości, ale pod żadnym pozorem nie przyjmować obcych, choćby byli wybitni w swoim fachu. Tyle w dzisiejszym do bólu politycznym felietonie, który jest moim brutalnym głosem pośród naiwnego chóru pięknoduchów.

Reklama

48 KOMENTARZE

  1. Coś się zmienia na lepsze
    Chciałbym podrzucić jeden z wielu (wg moich obserwacji) przykładów na to, że "poprawność polityczna" ma się w Polsce coraz gorzej (czyli dla nas lepiej).
    Ostatnia niedziela 3 kwietnia, godzina 9 z minutami – oglądam maraton paryski w polskim Eurosporcie. Komentatorzy Paweł Ulbrych i Igor Błachut w momencie wbiegania biegaczy na Plac Bastylii mówią tak:
    "Jesteśmy na Placu Bastylii, z wydarzenia w tym miejscu w 1789 roku Francuzi uczynili swój mit założycielski. Trzeba jednak pamiętać, że mieliśmy wówczas mocno groteskową sytuację, ponieważ tak zwani rewolucjoniści wypuścili z więzienia trochę sutenerów i alkoholików i z tego było – nie było żałosnego wydarzenia uczynili główne święto narodowe. Sytuacja jest tym bardziej żenująca, że – ponoć – strażnicy więzienni nie byli trzeźwi i nie stawiali oporu". Tak, mniej więcej tymi słowami obydwaj komentatorzy omówili historię z 1789. Jak Boga kocham nie zmyślam. Na początku nie dowierzałem, aczkolwiek red. Błachut mówił już m.in. takie rzeczy podczas kończącego sie we Włoszech Tour de Ski, że norwescy zwycięzcy będą wracać samochodami do swojego kraju jadąc przez państwa islamskie. Pikanterii do tego typu wypowiedzi dodaje fakt, że Europsort jest francuski, a w Polsce ma tylko własną filię. Już nawet w komentarzach sportowych mamy postępujące normalnienie.
    PS. Uważam, że to co napisałem ma trochę związku z tematem felietonu.

  2. Coś się zmienia na lepsze
    Chciałbym podrzucić jeden z wielu (wg moich obserwacji) przykładów na to, że "poprawność polityczna" ma się w Polsce coraz gorzej (czyli dla nas lepiej).
    Ostatnia niedziela 3 kwietnia, godzina 9 z minutami – oglądam maraton paryski w polskim Eurosporcie. Komentatorzy Paweł Ulbrych i Igor Błachut w momencie wbiegania biegaczy na Plac Bastylii mówią tak:
    "Jesteśmy na Placu Bastylii, z wydarzenia w tym miejscu w 1789 roku Francuzi uczynili swój mit założycielski. Trzeba jednak pamiętać, że mieliśmy wówczas mocno groteskową sytuację, ponieważ tak zwani rewolucjoniści wypuścili z więzienia trochę sutenerów i alkoholików i z tego było – nie było żałosnego wydarzenia uczynili główne święto narodowe. Sytuacja jest tym bardziej żenująca, że – ponoć – strażnicy więzienni nie byli trzeźwi i nie stawiali oporu". Tak, mniej więcej tymi słowami obydwaj komentatorzy omówili historię z 1789. Jak Boga kocham nie zmyślam. Na początku nie dowierzałem, aczkolwiek red. Błachut mówił już m.in. takie rzeczy podczas kończącego sie we Włoszech Tour de Ski, że norwescy zwycięzcy będą wracać samochodami do swojego kraju jadąc przez państwa islamskie. Pikanterii do tego typu wypowiedzi dodaje fakt, że Europsort jest francuski, a w Polsce ma tylko własną filię. Już nawet w komentarzach sportowych mamy postępujące normalnienie.
    PS. Uważam, że to co napisałem ma trochę związku z tematem felietonu.

  3. Byle do sierpnia … by Elig
    Byle do sierpnia … by Elig – http://naszeblogi.pl/61363-byle-do-sierpnia
    Jeżeli rzeczywiście miałob tak być (w co watpię), to uważam, że całe te dni młodzieży i wizyta Franciszka oraz szczyt NATO potrzebne są nam jak (tu wstawić ulubioną frazę St.Michalkiewicza http://telewizjarepublika.pl/michalkiewicz-po-jest-potrzebna-na-polskiej-scenie-jak-psu-piata-noga,31875.html)
    Niech sobie robią te dni młodzieży z uchodźcami (coś tam papa Franciszek ich żałował – wyłączyłem radio), a szczyt NATO niech sobie zorganizują w Moskwie – niezależnie, czy to ma wpływ, na to, o czym napisała p. Elig, czy nie.

  4. Byle do sierpnia … by Elig
    Byle do sierpnia … by Elig – http://naszeblogi.pl/61363-byle-do-sierpnia
    Jeżeli rzeczywiście miałob tak być (w co watpię), to uważam, że całe te dni młodzieży i wizyta Franciszka oraz szczyt NATO potrzebne są nam jak (tu wstawić ulubioną frazę St.Michalkiewicza http://telewizjarepublika.pl/michalkiewicz-po-jest-potrzebna-na-polskiej-scenie-jak-psu-piata-noga,31875.html)
    Niech sobie robią te dni młodzieży z uchodźcami (coś tam papa Franciszek ich żałował – wyłączyłem radio), a szczyt NATO niech sobie zorganizują w Moskwie – niezależnie, czy to ma wpływ, na to, o czym napisała p. Elig, czy nie.

  5. Wellman jako twarz Liedla to chyba pierwszy symptom
    cieniowania finansowego gwiazdeczek i celebrytów. To było by miłe zobaczyć kolejno:
    Lisa w reklamie maści na hemoroidy;
    Olejnik reklamującą środki pomagające trzymać mocz;
    Młodego Stuhra smarującego stopki maścią przeciwgrzybiczą.
    Im dłużej tym fajniejsze produkty będą reklamować.

    • Szczur
      rozlansował się w sowieckim przemyśle rozrywkowym. 

      W międzyczasie Władymir nastraszył "Euro urzędników" słowami

      – nu, my pokażemy komu płaciliśmy i co wtedy bedzie niewdzięcznicy. Nu, przynieście bumażki 

      Niestety, jeśli chodzi o naszą "Czerwoną Orkiestrę" sytuacja jest podbramkowa – oni są "gorszego sortu". Z tego wynika charakterystyczne "wzmorzenie". Niestety, oni jednak nie dadzą rady, skoro nawet Jaruzelski nie dostał miejsca przy kremlowskim murze. 

    • Napiszę do Lidla
      … że moja noga tam więcej nie postanie.

      1. Bo są co roku na woodstoku.
      2. Bo pyskata pajacyna, która ich reklamuje ośmiela się szkalować Pierwszą Damę i nazywać ją "milczącą kukłą".

      To są dla mnie wystarczające powody, żeby moje pieniądze wydawać gdzie indziej.

      Przez tamtejszy formularz kontaktowy.
      Tu link, gdyby ktoś chciał zrobić to samo.

      Lidl – kontakt

  6. Wellman jako twarz Liedla to chyba pierwszy symptom
    cieniowania finansowego gwiazdeczek i celebrytów. To było by miłe zobaczyć kolejno:
    Lisa w reklamie maści na hemoroidy;
    Olejnik reklamującą środki pomagające trzymać mocz;
    Młodego Stuhra smarującego stopki maścią przeciwgrzybiczą.
    Im dłużej tym fajniejsze produkty będą reklamować.

    • Szczur
      rozlansował się w sowieckim przemyśle rozrywkowym. 

      W międzyczasie Władymir nastraszył "Euro urzędników" słowami

      – nu, my pokażemy komu płaciliśmy i co wtedy bedzie niewdzięcznicy. Nu, przynieście bumażki 

      Niestety, jeśli chodzi o naszą "Czerwoną Orkiestrę" sytuacja jest podbramkowa – oni są "gorszego sortu". Z tego wynika charakterystyczne "wzmorzenie". Niestety, oni jednak nie dadzą rady, skoro nawet Jaruzelski nie dostał miejsca przy kremlowskim murze. 

    • Napiszę do Lidla
      … że moja noga tam więcej nie postanie.

      1. Bo są co roku na woodstoku.
      2. Bo pyskata pajacyna, która ich reklamuje ośmiela się szkalować Pierwszą Damę i nazywać ją "milczącą kukłą".

      To są dla mnie wystarczające powody, żeby moje pieniądze wydawać gdzie indziej.

      Przez tamtejszy formularz kontaktowy.
      Tu link, gdyby ktoś chciał zrobić to samo.

      Lidl – kontakt

  7. Racja,
    prawda jest taka, że "na dziś" nie ma k…… czym zarządzać. Sytuacja jest taka, że Polska nie potrafiła by wykorzystać specjalistów od promów kosmicznych, ani noblistów z ekonomii, ani fenomenalnych spiewaczek operowych.

    I to ma się zmienić.

    Polska na teraz wzrosła o prawie 100% nominalnie w ciągu 10 lat. Nie jest to odczuwalne, ale jeśli Donka poklepywali po zgarbionych plechach, to nie było udawane. Reszta EU jednak skoczyła w górę jeszcze bardziej. Wszystko zależy od tego czy Polska powtórzy przejście w stylu Irlandii. Irlandia skoczyła w latach 2002-2008 dwukrotnie w produkcie krajowym brutto. Potem runęli w dół ale szczerze mówiąc, dziś i tak mają większy produkt na głowę niż UK. 

    Dlaczego jest to takie zmienne tam a w Polsce pnie się w górę nawet mimo kryzysu. To jest w większości kapitał. Polska ma prymitywną produkcję, która nie jest konkurencyjna na świecie. To wszystko dzięki tym pokrakom z PO. Teraz, Polska potrzebuje inwestycji i wzrostu produktywności. Jeśli brzmi to jakoś mgliście to spokojnie, Morawiecki doskonale zdaje sobie z tego sprawę. 

    Reasumując, Polska ma być jak Izrael. Izrael to nie jest Szwecja ale jak im ktoś podskoczy to wyrwą chwasta. Jeśli pójdzie dobrze Polska spokojnie może być na poziomie Szwecji, ale to póżniej. 

  8. Racja,
    prawda jest taka, że "na dziś" nie ma k…… czym zarządzać. Sytuacja jest taka, że Polska nie potrafiła by wykorzystać specjalistów od promów kosmicznych, ani noblistów z ekonomii, ani fenomenalnych spiewaczek operowych.

    I to ma się zmienić.

    Polska na teraz wzrosła o prawie 100% nominalnie w ciągu 10 lat. Nie jest to odczuwalne, ale jeśli Donka poklepywali po zgarbionych plechach, to nie było udawane. Reszta EU jednak skoczyła w górę jeszcze bardziej. Wszystko zależy od tego czy Polska powtórzy przejście w stylu Irlandii. Irlandia skoczyła w latach 2002-2008 dwukrotnie w produkcie krajowym brutto. Potem runęli w dół ale szczerze mówiąc, dziś i tak mają większy produkt na głowę niż UK. 

    Dlaczego jest to takie zmienne tam a w Polsce pnie się w górę nawet mimo kryzysu. To jest w większości kapitał. Polska ma prymitywną produkcję, która nie jest konkurencyjna na świecie. To wszystko dzięki tym pokrakom z PO. Teraz, Polska potrzebuje inwestycji i wzrostu produktywności. Jeśli brzmi to jakoś mgliście to spokojnie, Morawiecki doskonale zdaje sobie z tego sprawę. 

    Reasumując, Polska ma być jak Izrael. Izrael to nie jest Szwecja ale jak im ktoś podskoczy to wyrwą chwasta. Jeśli pójdzie dobrze Polska spokojnie może być na poziomie Szwecji, ale to póżniej. 

  9. MK.
    MK.
    Notka wspaniala, jak zawsze!
    Panie Piotrze! (jesli mi Pan pozwoli nazywac Pana po imieniu)
    Wspomnial Pan o nie przyjmowaniu "z zewnatrz"… 
    Otoz…ja zawsze bylem przeciwny przyjmowania "obcych-niesprawdzonych" ludzi do PiSu ( Sikorski, Marcinkiewicz, Kaczmarek i kilku innych shmuckow;))
    i w zwiazku z tym mam pytanie; co Pan sadzi o v-ce premierze Morawieckim,
    jaka jest Panska opinia o Nim?
    Pozdrawiam, Janusz. 

  10. MK.
    MK.
    Notka wspaniala, jak zawsze!
    Panie Piotrze! (jesli mi Pan pozwoli nazywac Pana po imieniu)
    Wspomnial Pan o nie przyjmowaniu "z zewnatrz"… 
    Otoz…ja zawsze bylem przeciwny przyjmowania "obcych-niesprawdzonych" ludzi do PiSu ( Sikorski, Marcinkiewicz, Kaczmarek i kilku innych shmuckow;))
    i w zwiazku z tym mam pytanie; co Pan sadzi o v-ce premierze Morawieckim,
    jaka jest Panska opinia o Nim?
    Pozdrawiam, Janusz. 

  11. Ku pokrzepieniu serc
    Od dawna głowię się w jaki sposób władza chce zreformować sądownictwo. Nikt o zdrowych zmysłach nie ma problemów ze zrozumieniem wagi tego problemu. Otóż, prawie pierwszej ręki, dowiedziałem się, że trwają intesywne prace i że mówi się o tym w sędziowskim gronie, co więcej sędziowie są z tym już pogodzeni. Podobno likwidacji ulegną sądy rejonowe i pozostanie system dwustopniowy – sądy okręgowe i apelacyjne. To z kolei pozbawi sporą grupę sędziów obecnych stanowisk. Coś podobnego przeprowadzono już w prokuraturze.
    Trzeba gnać do przodu i nie pozwolić na spowolnienie reformy Państwa. 

  12. Ku pokrzepieniu serc
    Od dawna głowię się w jaki sposób władza chce zreformować sądownictwo. Nikt o zdrowych zmysłach nie ma problemów ze zrozumieniem wagi tego problemu. Otóż, prawie pierwszej ręki, dowiedziałem się, że trwają intesywne prace i że mówi się o tym w sędziowskim gronie, co więcej sędziowie są z tym już pogodzeni. Podobno likwidacji ulegną sądy rejonowe i pozostanie system dwustopniowy – sądy okręgowe i apelacyjne. To z kolei pozbawi sporą grupę sędziów obecnych stanowisk. Coś podobnego przeprowadzono już w prokuraturze.
    Trzeba gnać do przodu i nie pozwolić na spowolnienie reformy Państwa. 

  13. Zmianę ustroju politycznego powinna poprzedzić dyktatura
    W krajach o ugruntowanej i trwałej państwowości zdołano zbudować machinę biurokratyczną, której jedynym kryterium jest; lojalność wobec państwa, kompetencje i prawo. Nic ponad, poglądy każdego w miejscu pracy urzędniczej są jego prywatną sprawą. I tak w Departamencie Stanu USA, w Pentagonie nikt nie wymienia sekretarzy, szefów referatów czy pracowników średniego szczebla gdy następuje zmiana ekipy z Demokratów na Republikanów i odwrotnie, Owszem zmieniają się dyrektorzy i kierujący większymi jednostkami organizacyjnymi, w których odgrywa rolę polityka. Niżej wszystko regulują przepisy i prawo. U nas niestety państwowość jest rachityczna niemal sezonowa, bo czymże jest 25 lat państwa z jego posażną komunistyczną nadbudową – właśnie urzędniczą, umocowaną mentalnie w funkcjonowaniu państwa po sowiecku, gdzie urzędnik był dzierżymordą z zakresem władania opartym o przepisy dające mu uprawnienia interpretacji prawa wedle jego potrzeb. Tradycja owa trwa, została utrwalona w układach i bezkarności kasty urzędniczej nie odpowiadającej za nic i nigdy. Kto kiedyś słyszał lub widział ukaranego urzędnika za złamanie prawa na szkodę obywatela lub państwa, jak nie widziałem nigdy – jak żyję, a żyję dość długo.
    Żeby nie być gołosłownym czymże jest wszystko to co zdarzyło się za polską przyczyną w Smoleńsku ? Jaki urzędnik odpowiedział karnie ? Kiedyś pisałem, że zmianę ustroju politycznego powinna poprzedzić dyktatura, w Polsce powinna nastąpić zmiana ustroju sprawowania władzy nad państwem, dlatego zgodzę się z głosem autora MK, że powinny lecieć łby, dla przygotowania czystej przestrzeni pod konstrukcję nowej struktury władzy od sołtysa po prezydenta. Czy jest to realnie możliwe, nie wiem, trzeba by zapytać mądrzejszych i bardziej poinformowanych co do materii oporu przeciw zmianie. Jeżeli urzędnik skarbowy ma w przepisach furtki prawne, podobnie minister czy inny starosta lub wojewoda, korzysta z nich w sposób dogodny sobie i swojemu budowanemu otoczeniu. Istniejące prawo i brak za nie odpowiedzialności tworzy gangrenę, w której wciąż działa maksyma kruk krukowi oka nie wykole. A my ? A my jesteśmy armią utrzymującą cały dotychczasowy syf przy życiu. Dlaczego żadna władza nie sięga do podstaw rozwalenia powyższego stanu, dlatego, że w demokracji nie wygra następnych wyborów i koło się nam zamyka. Dyktatura lub stan konieczności wyższej uchwalony przez sejm dający rządowi nadzwyczajne uprawnienia, rządzenie dekretami do natychmiastowej wykonalności.

  14. Zmianę ustroju politycznego powinna poprzedzić dyktatura
    W krajach o ugruntowanej i trwałej państwowości zdołano zbudować machinę biurokratyczną, której jedynym kryterium jest; lojalność wobec państwa, kompetencje i prawo. Nic ponad, poglądy każdego w miejscu pracy urzędniczej są jego prywatną sprawą. I tak w Departamencie Stanu USA, w Pentagonie nikt nie wymienia sekretarzy, szefów referatów czy pracowników średniego szczebla gdy następuje zmiana ekipy z Demokratów na Republikanów i odwrotnie, Owszem zmieniają się dyrektorzy i kierujący większymi jednostkami organizacyjnymi, w których odgrywa rolę polityka. Niżej wszystko regulują przepisy i prawo. U nas niestety państwowość jest rachityczna niemal sezonowa, bo czymże jest 25 lat państwa z jego posażną komunistyczną nadbudową – właśnie urzędniczą, umocowaną mentalnie w funkcjonowaniu państwa po sowiecku, gdzie urzędnik był dzierżymordą z zakresem władania opartym o przepisy dające mu uprawnienia interpretacji prawa wedle jego potrzeb. Tradycja owa trwa, została utrwalona w układach i bezkarności kasty urzędniczej nie odpowiadającej za nic i nigdy. Kto kiedyś słyszał lub widział ukaranego urzędnika za złamanie prawa na szkodę obywatela lub państwa, jak nie widziałem nigdy – jak żyję, a żyję dość długo.
    Żeby nie być gołosłownym czymże jest wszystko to co zdarzyło się za polską przyczyną w Smoleńsku ? Jaki urzędnik odpowiedział karnie ? Kiedyś pisałem, że zmianę ustroju politycznego powinna poprzedzić dyktatura, w Polsce powinna nastąpić zmiana ustroju sprawowania władzy nad państwem, dlatego zgodzę się z głosem autora MK, że powinny lecieć łby, dla przygotowania czystej przestrzeni pod konstrukcję nowej struktury władzy od sołtysa po prezydenta. Czy jest to realnie możliwe, nie wiem, trzeba by zapytać mądrzejszych i bardziej poinformowanych co do materii oporu przeciw zmianie. Jeżeli urzędnik skarbowy ma w przepisach furtki prawne, podobnie minister czy inny starosta lub wojewoda, korzysta z nich w sposób dogodny sobie i swojemu budowanemu otoczeniu. Istniejące prawo i brak za nie odpowiedzialności tworzy gangrenę, w której wciąż działa maksyma kruk krukowi oka nie wykole. A my ? A my jesteśmy armią utrzymującą cały dotychczasowy syf przy życiu. Dlaczego żadna władza nie sięga do podstaw rozwalenia powyższego stanu, dlatego, że w demokracji nie wygra następnych wyborów i koło się nam zamyka. Dyktatura lub stan konieczności wyższej uchwalony przez sejm dający rządowi nadzwyczajne uprawnienia, rządzenie dekretami do natychmiastowej wykonalności.

  15. Z innej przestrzeni myśli
    Jako, że mamy noc sobotnią i pojawiły się już słowiki, otwieram okno i ? I naprawdę ona idzie w zapachu ziemi, w świeżości powietrza. Gdzieś grają, Ona idzie, dziewczyny pięknieją a my ? A my rośniemy jak ? Jak Louis Prima w I`m In The Mood For Love, w cudownym dialogu z Keely Smith. I na tę noc prima !!! I oczywiście pojawiła się i od razu portal ruszył, a wołałem ją wczoraj.

  16. Z innej przestrzeni myśli
    Jako, że mamy noc sobotnią i pojawiły się już słowiki, otwieram okno i ? I naprawdę ona idzie w zapachu ziemi, w świeżości powietrza. Gdzieś grają, Ona idzie, dziewczyny pięknieją a my ? A my rośniemy jak ? Jak Louis Prima w I`m In The Mood For Love, w cudownym dialogu z Keely Smith. I na tę noc prima !!! I oczywiście pojawiła się i od razu portal ruszył, a wołałem ją wczoraj.

  17. Do Janusza 49
    "Warszawa" oprócz przyjezdnych ( z czego się bardzo cieszymy) też będzie na Krakowskim Przedmieściu na obchodach 6 rocznicy Smoleńska.
    Odnośnie komentarza MK jestem zwolennikiem  radykalnych posunięć wg prostych kryteriów podanych
    przez Autora z tym, że ja robiłbym to natychmiast. Nie ma czasu na pier..się w tańcu. Banda łobuzów, złodziei i zdrajców tylko na tym korzysta. Po wpisach widzę, że sprawdza się powiedzenie "gdzie dwóch Polaków, tam trzy zdania" A po co szukać kwadratowych ja..  ? Cel jest jasno określony i nie trzeba się spierać, a iść do przodu.

  18. Do Janusza 49
    "Warszawa" oprócz przyjezdnych ( z czego się bardzo cieszymy) też będzie na Krakowskim Przedmieściu na obchodach 6 rocznicy Smoleńska.
    Odnośnie komentarza MK jestem zwolennikiem  radykalnych posunięć wg prostych kryteriów podanych
    przez Autora z tym, że ja robiłbym to natychmiast. Nie ma czasu na pier..się w tańcu. Banda łobuzów, złodziei i zdrajców tylko na tym korzysta. Po wpisach widzę, że sprawdza się powiedzenie "gdzie dwóch Polaków, tam trzy zdania" A po co szukać kwadratowych ja..  ? Cel jest jasno określony i nie trzeba się spierać, a iść do przodu.

  19. a jednak to TUSK podpierniczył kasę z OFE do ZUS
    Co nawet jeden z polityków PIS (nie pamiętam, który) zauważył, że musiał uciekać do Brukseli, bo kapitał nie wybacza…
    Czyli palmę pierwszeństwa oddałabym jednak Donaldowi, niezależnie od pobudek.

    I przypomnę, że to PIS zmniejszył podatki dla najbogatszych i dokonał zmian w prawie spadkowym, czym podarował fortunę np. spadkobiercom Kulczyka.

    A może odnośnie Twojej przemiany, może to po prostu i przed i po niej zachowywałeś się tak jak trzeba w danym czasie.

    I tak jak każdy polityk, ten dobry, co w porę dostrzeże czas na zmianę? Zobaczymy za kilkanaście lat, ile zmian każdy z nas jeszcze zaliczy, na jedno jest pewne, każda będzię na tę przyzwoitą i właściwą opcję, naszym zdaniem.

  20. a jednak to TUSK podpierniczył kasę z OFE do ZUS
    Co nawet jeden z polityków PIS (nie pamiętam, który) zauważył, że musiał uciekać do Brukseli, bo kapitał nie wybacza…
    Czyli palmę pierwszeństwa oddałabym jednak Donaldowi, niezależnie od pobudek.

    I przypomnę, że to PIS zmniejszył podatki dla najbogatszych i dokonał zmian w prawie spadkowym, czym podarował fortunę np. spadkobiercom Kulczyka.

    A może odnośnie Twojej przemiany, może to po prostu i przed i po niej zachowywałeś się tak jak trzeba w danym czasie.

    I tak jak każdy polityk, ten dobry, co w porę dostrzeże czas na zmianę? Zobaczymy za kilkanaście lat, ile zmian każdy z nas jeszcze zaliczy, na jedno jest pewne, każda będzię na tę przyzwoitą i właściwą opcję, naszym zdaniem.

  21. Drogi Matko – baź uczciwy i podaj źródła 🙂
    Podpisuję się trzema nogami i pięcioma rękami (bo byłem w 2006 w Czarnobylu) za pomysłem-metodą obsadu stanowisk.

    Ale jestem uczciwy i wskazuję na źródła: taką metodę obsadu stanowisk z powodzeniem od setek lat stosują członkowie jedyniesłusznego narodu wybranego: TYLKO SWOI SIE LICZĄ. Nieważne czy kompetentni czy nie, mądrzy czy głupi, wazne że swoi.

  22. Drogi Matko – baź uczciwy i podaj źródła 🙂
    Podpisuję się trzema nogami i pięcioma rękami (bo byłem w 2006 w Czarnobylu) za pomysłem-metodą obsadu stanowisk.

    Ale jestem uczciwy i wskazuję na źródła: taką metodę obsadu stanowisk z powodzeniem od setek lat stosują członkowie jedyniesłusznego narodu wybranego: TYLKO SWOI SIE LICZĄ. Nieważne czy kompetentni czy nie, mądrzy czy głupi, wazne że swoi.