Reklama

Pani Pitera nie ma szczęścia na swoim urzędzie, a może i

Pani Pitera nie ma szczęścia na swoim urzędzie, a może i jeszcze czegoś jej brakuje. W każdym razie i obojętnie co pani Juli brakuje, kolejny raz słucha się pani Juli tak, że uszy więdną.

Reklama

Pyta pani redaktor jak człowiek, co się w końcu nie tak często redaktorom zdarza, kiedy się pani minister zajmie Palikotem? I co słyszymy w odpowiedzi? Kto nie słyszał temu będzie trudno uwierzyć, ponieważ pani minister nagadała takich bzdur jakich rzadko kiedy nawet w wykonaniu polityków się słyszy. Pani minister oświadczyła, że ona się Palikotem zajmować nie może, gdyż ten nie jest wysoki rangą. Palikot jest tylko posłem, a pani minister zajmuje się urzędnikami państwowymi.

Chciałaby redakcja widzieć po tych słowach minę posła Kłopotka, wysokiego rangą posła, którym swego czasu zajęła się niska rangą pani minister. Redakcja słuchając kolejnych idiotyzmów w wykonaniu kolejnych zbędnych ministrów, bo czymże na litość Buddy tak pani minister Pitera się zajmuje, zachodzi w głowę, kiedy w Polsce ktoś w końcu beknie za głupotę? Paragraf powinien być na głupich, niekompetentnych ministrów, co to nic poza powielaniem głupot nie robią. Powinno się siedzieć z takiego paragrafu i obowiązkowo wykonywać roboty publiczne – drogi oczywiście budować. Ministerstwo dziwnych kroków mogłoby już odmaszerować wraz z dziwną minister Piterą.

Reklama

4 KOMENTARZE