Reklama

     Europa postmodernizmu i postchrześcijańska nieświadomie lub świadomie powróciła do kultury i filozofii greckiej. Warto pamiętać o tym, że to Platon chciał filozofią zbawiać człowieka zupełnie jak świat współczesny prawem. Człowiek to przecież wygnany bóg, duch upadły |nadczłowiek| przez nieszczęście tylko związany z materią. Nagle, w obliczu tego co sam odkrywa staje przed zadaniem bardzo trudnym jakim jest: odzyskanie prawdy i próba odnalezienia drogi powrotu do swojej prawdziwej ojczyzny. Platon pisał przecież tak:
 

Stać się nap­rawdę dob­rym człowiekiem jest rzeczą trudną.
 

Reklama

 Al­bo­wiem daw­niej na­tura nasza nie była ta­ka, jak te­raz, lecz in­na. Bo nap­rzód trzy były płcie u ludzi, a nie, jak te­raz, dwie: męska i żeńska. Była jeszcze i trze­cia prócz te­go: pe­wien zle­pek z jed­nej i dru­giej, po którym dziś tyl­ko naz­wa po­zos­tała, a on sam znikł z wi­dow­ni. Oboj­na­kowa płeć is­tniała wte­dy, a imię jej i pos­tać złożone były z obu pier­wias­tków: męskiego i żeńskiego.
 
 
Poznając filozofię Platona odkryłem, że w dzisiejszych czasach wspomaga ją w sposób niezwykle trudny do opisania …protestantyzm i jego wizja człowieka. Według antropologii protestanckiej identycznie jak u Platona człowiek jest tak „mały” – tak bardzo niedoskonały, że nigdy nie jest on w stanie osiągnąć świętości.
 
 
 
Czyli mała powtórka z Platona: duch upadły złączył się z materią tak bardzo i mocno, że dla większości ludzi powrót do prawdy to zadanie wręcz niewykonalne bo:Ta­ki kom­pleks duszy i ciała na­zywa się śmiertelnikiem. |…| Marionetkami są bowiem ludzie w większości wypadków i rzadko mają coś wspólnego z prawdą.
 
 
 
Według Platona większość ludzi jest niezdolna do używania rozumu ponieważ dwie dusze: ta wegetatywna i zwierzęca przejmują władzę  sic. nad duszą rozumną. Dusza rozumna znajduje się pod okupacją tych dwóch dusz dlatego trzeba człowiekowi zaoferować specjalną pomoc w używaniu rozumu. Tą pomocą ma być dobrze skonstruowane państwo oraz system jego praw.
 
 
 
Platon opisuje pewien współczesny rodzaj chorego psychicznie kolektywizmu. Jego państwo zostaje uporządkowane w dość specyficzny sposób. To taka wspólnota multi kulti podzielona na trzy klasy, której najważniejszym zadaniem jest „rodzić człowieka”!!!. Prawa tam stanowione mają pomóc człowiekowi w… używaniu rozumu. W wyniku edukacji, wychowania, respektowania odpowiednich przepisów od najmłodszych lat taki człowiek bez tożsamości własnej będzie odpowiednio stymulowany do wytworzenia w sobie odpowiednich władz rozumu, które mają mu pomóc w odzyskaniu utraconej ojczyzny.
 
 
 
Państwowy kolektywizm o którym przeczytamy u Platona polega na tym, że to społeczność „rodzi, wytwarza i konstruuje człowieka” oraz jego specyficzną osobowość. Dziecko będzie więc zwykłym produktem – wytworem społeczności.
 
 
 
Dziś wspomagać w takiej platońskiej wizji życia pomoże metoda in-vitro oraz inne… . Takie sztuczne dziecko bez własnej rodziny nie może zatem sprzeciwiać się państwu – swojemu własnemu prawdziwemu rodzicowi. Państwo Platona w sposób niezwykle okrutny pozbawia osobę jego własnej człowieczej suwerenności. Poza systemem ustanowionych praw ono samo nie będzie miało prawa do indywidualnej decyzji. Nie stać go będzie na dojrzałość a każde nieposłuszeństwo państwu dzięki Państwu – Rodzicowi może zostać odczytane jako atak na własne człowieczeństwo.
 

 
 
Totalitaryzm państwa Platona zawłaszcza człowieka od najmłodszych lat w każdej dziedzinie ludzkiego życia. Czyli nawet w dziedzinie seksualnej. Odbierze mu wszystko to, co związane jest z prawdziwą wolnością wyborów stricte ludzkich, suwerennością i niczym nie ograniczoną decyzją.
 
 
 
Gdyby przez chwilę sam KK wraz z papieżem umieścić w miejscu innego filozofa Sokratesa można zobaczyć, że pokazują oni absurdalność tego, co się dzieje w wyniku rozumienia państwa w ten sposób właśnie: jako ostatecznego kreatora życia.
 
 
 
Jak wiadomo prawdziwy Sokrates został skazany na podstawie fałszywych oskarżeń lecz w obliczu tak absurdalnych decyzji państwa jako wolny człowiek nie ucieka i nie podejmuje żadnej próby emigracji ponieważ, de facto, stał się już zakładnikiem tego specyficznego Rodzica czyli Państwa. Dlatego decyzje, które podejmuje są sprzeczne ludzkiej logice człowieka a podporządkowują się logice Państwa – Rodzica, Wychowawcy i Opiekuna.My, ludzie, jes­teśmy nieja­ko w więzieniu i nie wol­no z niego siebie sa­mego wyz­wa­lać ani uciekać.
 
 
 
W świecie bytów pozornych i cieni odbijających się we wnętrzu jaskini, źródło prawa znajduje się tam gdzie jest źródło światła czyli w świecie idei. Gdzieś poza samym człowiekiem. To źródło światła niesie ze sobą wszystko to, co niezmienne, konieczne i stałe. Jest tak trudne do opisania jak podstawy prawne dzisiejszej tolerancji, homofobii i gender.
 
 
Pomiędzy źródłem światła |czyli ideami| a człowiekiem bytem jednostkowym, nie koniecznym, tylko sporadycznym i materialnym istnieje jakieś bolesne rozdarcie. To ono będzie spędzać sen z powiek twórcy całego tego nowoczesnego i zrazem antycznego systemu totalitarnego.
 
 
 
Według wizji Państwa Platona to cały system prawa ma za człowieka przejąć podejmowanie wszystkich decyzji. To Państwo ma zacząć kierować jego życiem. Platon dostrzega, że wymaga to likwidacji take własności prywatnej, klasy średniej i rodziny. Rodzina jest tym czymś, co uniezależnia całego człowieka i wzywala.
 
 
 
Bez rodziny cała społeczność Państwa stanie się jednym wielkim żywym organizmem akcji oraz reakcji. Zwyczajnie i po ludzku jeśli w Państwie Platona spotkasz dziecko nigdy nie będziesz wiedział czy to jest ono twoje. Dziecko stanie się wspólne i każdego. Czyli każde dziecko będzie moje i twoje a my wszyscy będziemy jakoś dziwnie równi w nieokreśloności znaczeń.
 
 
 
Konsekwencją takiego Państwa będzie zatem likwidacja wszystkich tych, którzy do nowej wizji kolektywizmu |kiedyś zwanej bolszewizmem| nie pasują. Likwidacja wszystkich tych, którzy sprzeciwiają się nowej wizji Państwa – Rodzica, Wychowawcy i Opiekuna. Kiedy więc urodzi się jakieś dziecko kalekie lub ułomne trzeba go po prostu wynieść poza mury miasta i uśmiercić |eutanazja dla dzieci w Belgii|. W między czasie zrobi się przecież dziecko nowe, lepsze bo to nie jest żadnym problemem dla współczesnej nauki, która ma do dyspozycji nową technologię produkcji zdrowych dzieci.
 
 
 
Nadchodzi zatem totalitaryzm nowy, nieznany jeszcze do końca. Będzie on całymi garściami czerpał swą siłę z absolutyzacji relacji społecznych. Tylko wówczas taki zwykły człowiek |pojmowany jako osoba| nie będzie już postrzegany jako byt rozumny i nienaruszalny. To nie będzie byt zdolny do podejmowania własnych decyzji, wolności i przestanie być bytem osobowym a stanie się zwykłym produktem.
 
 
 
W nowym totalitaryzmie decyzja należy do kolektywu a nie do człowieka czyli bytu samodzielnego. To takie zwykłe mięso armatnie, które ma realizować decyzję kolektywu – Państwa. Ludzie to przecież tylko „kapitał ludzki”, którym rządzi się na zasadzie zarządzania „zasobami ludzkimi”.
 
 
 
Także wychowanie przestało być już procesem doprowadzenia do jakiejś dojrzałości osobowościowej czyli do samodzielnej realizacji powołania oraz marzeń. Wychowanie to tylko uspołecznienie jakiegoś nieokreślonego bliżej człowieka może być on nawet hybrydą – gender. Państwo pojmowane jako „umowa społeczna” kieruje się dość specyficzną wizją polityki, której przedmiotem przestał być…. Człowiek. Przedmiotem polityki stały się nieokreślone grupy społeczne tzw. mniejszości, czyli wykluczeni i pomijani.
 
 
 
Nowym rodzajem kolektywizmu stał się już homoseksualizm, trans, gender, czyli zwykły przeciętny człowiek jest JUŻ produktem! Jako produkt to coś tak niesamodzielnego, że może zostać zawłaszczony i podporządkowany przez Państwo Platona we wszystkim.
Prawo to wola i nic więcej. Prawo to dyktat klasy panującej |K. MARKS|. Kto panuje ten dyktuje prawo. Cywilizacja śmierci – Nowe Państwo Platona ma swoje źródło w kolektywizmie i zwykłym błędzie źle pojętej antropologii. Lecz tuz za rogiem czai się chory indywidualizm…
 

 
 

 

Reklama

2 KOMENTARZE

  1. Dziękuję!
    Czy zauważył Pan, że nasze ostatnie teksty są co prawda z różnych punktów widzenia, ale praktycznie o tym samym? Doskonale Pan zauważa źródła nieufności (w tym także katolickiej) do wspomnianiego na koniec "chorego indywidualizmu". Muszę przyznać, że czytając Pański tekst myślałam o… Noldorze.

  2. Dziękuję!
    Czy zauważył Pan, że nasze ostatnie teksty są co prawda z różnych punktów widzenia, ale praktycznie o tym samym? Doskonale Pan zauważa źródła nieufności (w tym także katolickiej) do wspomnianiego na koniec "chorego indywidualizmu". Muszę przyznać, że czytając Pański tekst myślałam o… Noldorze.