Nowy poseł PO najarany na mandat

Na marginesie podniecającej rozgrywki, która skończy się oczywistym wyborem Buzka na szefa PE, nieco szeptem przeszła inna nominacja.  Wysłaliśmy w świat światłego posła Nitrasa co to go koalicjant z PSL wyzwał nie pamiętam już od kogo i pomówił jak leci, w każdym razie wbrew zapowiedziom procesu nie było. W miejsce światłego Nitrasa musi się pojawić kumpel Nitrasa i tak się składa, że nie tylko w przenośni, ale i dosłownie kumpel się pojawi. Cezary Atamańczuk – nowa gwiazda klubu parlamentarnego PO, dotychczas działacz ze Szczecina wyrzucony z partii nie tyle za posiadanie narkotyków, co przyłapanie przez dzielnicowego na gorącym uczynku. Gwoli ścisłości złapano dwóch z PO, obaj kumple Nitrasa i obaj za ćpanie. Chciałbym jako rotacyjny alkoholik i kiedyś tam, kilka razy zaciągający się trawką, powiedzieć, że dewoty nie zamierzam udawać, mnie przyłapanie z trawą jeszcze z upadkiem obyczajów się nie kojarzy.

Gorzej, że ta trawa na „anfie” rosła, ale i to na mnie nie robi wrażenia. Uważam, że człowiek dorosły jest dorosły i naprawdę mnie nie interesuje czym sobie życie umila, byle jego umilanie nie zagrażało moim rozkoszom. W przeciwieństwie do wielu zbulwersowanych mnie prochy i trawa nie bulwersują, poza wszystkim widzieliśmy już i panią Kruk i Palikota na bani i nie jednemu śpiewano „Przemek Gosiewski naszym przyjacielem jest”. Nie ma co się oszukiwać, polityczne towarzystwo jak i cywile od uciech nie uciekają, czy to trawa, czy wóda nie ma większego znaczenia. Co normalne nigdy mnie nie ruszało, mnie rusza paranoja, a w tej sprawie paranoi nie brakuje. Kumpel Nitrasa ma zarzuty, dostając się do sejmu oczywiście załapie się na immunitet. Wszystko wskazuje na to, że immunitet zostanie mu odebrany, bo nie znajdzie się odważy aby głosować inaczej. Trzeba też uczciwie dodać, że PO ćpających posłów się pozbyło, to znaczy tych przyłapanych oczywiście, a z tego co pamiętam to chyba nawet sami złożyli samokrytykę.

Trudno się czepiać partii PO, jeśli chodzi o sprawy formalne, tak się dobrze dla partii złożyło, że w wypadku takich płotek można się było popisać przed sondażami wysokimi standardami w polityce. Ale ja będę się oczywiście czepiał partii PO, ponieważ bardzo na to zasługuje. Patrzę na szczecińską kadrę, wcześniej warszawską i nie potrzebuję wielu detali, aby hurtem rozgryźć nawet już nie system naboru kadr, bo tu zawsze się może coś przypałętać, ale system nominacji. Jak się robi szefa regionu? Bierze się takiego Nitrasa i on oczywiście nie może być mądrzejszy od Schetyny, że o Tusku nie wspomnę, z oczywistych względów nie może, ale dla porządku przypomnę fundamentalną zasadę naboru partyjnych kadr: „dół musi być głupszy od góry, aby góra spała spokojnie”. Taki Nitras rzecz jasna nie kombinuje i tą samą techniką dobiera sobie kadry w rejonie, czyli mało rozgarnięty Nitras typuje jeszcze głupszych od siebie i tak dalej.

Od tej reguły zdarzają się wyjątki, zawsze może się napatoczyć naiwniak co to wierzy, że jego praca dla Polski jest potrzebna, ale tacy są też nieszkodliwi, bo zbyt uczciwi i naiwni, aby się w grze o stołki liczyć. Nitras ma kolegów podobnych do Nitrasa, nie wiem kto przyzwoity chciałby się z Nitrasem kumplować, zatem etos całej szpicy regionu jest taki jaki jest Nitras i jeszcze gorszy. W zawiązku z tym logicznym ciągiem partyjnego naboru i nominacji nie ma szans, aby drugi na liście w Szczecinie był mądrzejszy i porządniejszy od Nitrasa. Mądrzejszy i porządniejszy mógłby być ktoś pod koniec listy. Dlaczego? Przecież to logiczne im ktoś mądrzejszy i porządniejszy tym dalej od Nitrasa się trzyma i tym bardziej Nitras go na tyły przesuwa. Nie ma żadnej winy PO w tym, że się poseł naćpał, to jest akurat najmniejszy problem w puli problemów. Winą PO jest to, że systemowo, metodycznie produkuje kadry w najlepszym razie na poziomie Nitrasa, czyli prawie poniżej wszelkiego poziomu, gdyby nie to, że Nitras produkuje swoje kadry poniżej swojego poziomu.

Potem taki kadrowicz, nie dlatego jest taki jaki jest, że ćpał, czy się napił, ale dlatego, że on we krwi ma głupotę i brak przyzwoitości, te cechy były warunkiem przystąpienia do partii. Człowiek rozsądny i przyzwoity, gdy ma prokuratorskie zarzuty wstydzi się jak cholera i schodzi ludziom z oczu. Polityk PO poniżej poziomu Nitrasa, bez skrępowania idzie ludziom nie tylko przed oczy, ale i ekrany i po to by ludziom prawo uchwalać. Jak się z tej decyzji tłumaczy? Głupio oczywiście, ale trzeba przyznać, że i zabawnie i odrobiną racji. Tłumaczy, że Tusk też ćpał, a nawet Clinton. I co mu zrobisz? Nawet logiczne, jacy nominujący takie kadry. To jest w tej nominacji na posła najbardziej bulwersujące i za to jak najbardziej odpowiada PO. Jeden Nitras może się przydarzyć w każdej partii, jednak cały region poniżej poziomu Nitrasa nie jest przypadkiem, to strategia partii. Partii potrzebne są ręce obsługujące guziki, a ręce nie muszą myśleć i być przyzwoite, muszą naciskać jak partia każe. Myślenie i przyzwoitość przeszkadzają w zawodzie głosującego.

Na górze też nie ma specjalnego tłoku wśród przyzwoitych i mądrych. Jest jedynie kilku walczących o wszystko, reszta się nie liczy. Wyobraźmy sobie, że w katastrofie ginie: Tusk, Komorowski, Schetyna, Gronkiewicz, Sikorski. Tragedia tyle ofiar? Prawdziwa jatka jest gdzie indziej, ginie partia z poparciem 50%, nie ma partii „kolosa”. Opisany przebieg zdarzeń i metod dotyczy PO, ale to oczywiście przypadek, po prostu ma PO pecha, że wpadła. Analogicznie nabór, struktury i żywotność partii wygląda u pozostałych wybrańców narodu. Co gorsze te standardy weszły w krew elektoratowi. Dowód? Lena Kolarska – Bobińska przyzwoita i rozsądna kobieta, na pewno bardziej niż Nitras nie dostała mandatu, a Nitras bez problemu.

I co tu teraz zrobić? Nie wiem może zbudujmy społeczeństwo obywatelskie? Zaczniemy od struktur na górze i przejdziemy na dół. Powołuję się na prezesa społeczeństwa i na początek szukam swojego zastępcy. Proszę obywateli głupszych i mniej przyzwoitych ode mnie, aby zgłaszali swoje kandydatury. Wybrany zastępca dobierze sobie dwóch sekretarzy i na jego miejscu wybrałbym głupszych, a widomo, że mój zastępca jest mniej przyzwoity, to tym bardziej skorzysta z tego, co mnie przychodzi do głowy. A dalej to już się samo zrobi, samo zbuduje społeczeństwo obywatelskie, jeden głupszy od drugiego powoła do życia, właściwie to już jest zbudowane i niepotrzebnie co i rusz wyważa się otwarte społeczeństwo.