Reklama

Dawno, dawno temu napisałem taki felieton, w którym dumnie oświadczyłem, że po 2015 roku w Polsce nie ma żadnej opozycji, a za całą opozycję robi TVN, bo Gazeta Wyborcza to też trup. Każdy dzień potwierdza, że się nie pomyliłem. Nie ma w tej chwili partii zdolnej rzeczowo konkurować z PiS i to wcale nie oznacza, że PiS jest bezkonkurencyjne, przeciwnie błędów partia rządząca popełniła wystarczająco dużo, żeby zapłacić wysoką polityczną cenę. Nic takiego się jednak nie dzieje i mało kto pewnie pamięta, że jeszcze przed Świętami Wielkanocnymi PO i Nowoczesna „dogoniły” PiS. Wszystkie alternatywne pomysły opozycji sprowadzają się do tępej propagandy, ślepej krytyki i destrukcji, którą nie kreuje sama opozycja, ale właśnie TVN.

Przez kilka lat prawie wszystkie partie opozycyjne, może z wyjątkiem Kukiz’15, waliły z zamkniętymi oczami w kolejne bębny podstawiane przez TVN. Znamy te tematy na pamięć, ale może warto pokrótce przypomnieć, żeby pokazać skalę desperacji. Wcale nie zaczęło się od koni w Janowie i Puszczy Białowieskiej, ale od szczytu maltańskiego. Oczyma wyobraźni widzę, jak sporej liczbie Czytelników buzia się otwiera, a wzrok krzyczy: „ale o co chodzi?”. No właśnie wtedy chodziło dokładnie o to samo, co teraz – o nic. Był to nieformalny spęd krajów UE, na którym nie zapadły żadne decyzje i w ogóle, gdy się odbywał media odpowiedzialne za aferę zajęły się zupełnie innym tematem. Od pierwszego dnia po ogłoszeniu wyników wyborów, gdy było wiadomo, że PiS zacznie rządzić samodzielnie, uruchomiono gigantyczną machinę propagandową, która nawet nie ukrywała swoich celów. Polska miała wyjść z UE, gospodarka lada moment miała paść, co podkręcano słynnymi „rajtingami” i dalej spadliśmy w jeszcze większą otchłań.

Reklama

Prócz krótkoterminowych zadym, jak wspomniane konie, puszcza i nie zapominajmy o wiewiórce konającej na pniu ściętej lipy (chyba), na stałe zagościła na froncie walki konstytucja, demokracja i w konsekwencji sądownictwo. Trzeba uczciwe przyznać, że tutaj determinacji nie zabrakło, im bardziej nie szło tym większy krzyk się podnosił i cała seria „argumentów” od zamachu na demokrację, po nazizm, Białoruś i tak dalej. Każda nowa ustawa i nowelizacja to była droga przez piekło. W kulminacyjnych momentach doszło do oblężenia sejmu i zablokowania mównicy na tak długi czas, że po raz pierwszy głosowanie zostało przeniesione do innej sali, niż sala plenarna. Równie dramatyczne sceny widzieliśmy na Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka, tam Marek Suski własną piersią bronił przewodniczącego i mikrofonu. Odrębna kwestia to uliczne zadymy rozsiane po całej Polsce. Nastąpiła prawdziwa inflacja marszów, protestów i innych awantur, co siłą rzeczy samo się wypalało, bo w żaden sposób nie trafiało do szerszych mas społecznych. Ostatnia fala bezproduktywnej agresji, to rzecz jasna „Walka o niepełnosprawnych”, ale i to, jak widać, kończy się groteską.

Opozycja biega jak z ukropem do newsa do newsa podanego przez TVN i na tym buduje swoją „narrację”, sama nie ma kompletnie nic do zaproponowania. O tym jak daleko posunął się chaos dobitnie świadczy fakt, że dziś Andrzej Duda podpisał nowelizację ustawy o Sądzie Najwyższym i sądach powszechnych. Cisza, jak makiem zasiał, nie ma marszów, nie ma demonstracji, nie ma zniczy i wymachiwania konstytucją. Skąd się ten marazm wziął? Jedyne wytłumaczenie jest takie, że TVN nie zainteresował się tematem. Wszystko to razem wzięte pokazuje niesamowitą patologię życia publicznego. Każdy temat przepuszczony przez kamery TVN, choćby był najbardziej banalny i nieszkodliwy, przeistacza się w demona i na tej produkcji żeruje opozycja. Wniosek z krótkiego opisu i podsumowania historii propagandy nasuwa się sam. Nieważne, czy na tapecie jest demokracja, konstytucja, wiewiórka, czy Janina Ochojska przed sejmem, chodzi tylko i wyłącznie o permanentną destrukcję i żadnego innego programu politycznego po najgorszym sorcie nie należy się spodziewać.

Reklama

22 KOMENTARZE

  1. Ja jednak sądzę[a dlaczego

    Ja jednak sądzę[a dlaczego mnie nie wolno sądzic?],że pan Duda podpisał nowelizację ustaw o sądach ponieważ teraz on będzie decydował czyje potomstwo pójdzie do roboty w sądach.Właśnie dlatego wszyscy politycy, media i zawodowi protestanci uliczni są tak zgodni i stąd cisza,jak makiem zasiał.Teraz jest pewność ,że żaden Polak do koryta sędziwskiego się nawet nie zbliży.Wszyscy zadowoleni ,nawet nieświadomy  suweren.Proste jak pejsy.

  2. Ja jednak sądzę[a dlaczego

    Ja jednak sądzę[a dlaczego mnie nie wolno sądzic?],że pan Duda podpisał nowelizację ustaw o sądach ponieważ teraz on będzie decydował czyje potomstwo pójdzie do roboty w sądach.Właśnie dlatego wszyscy politycy, media i zawodowi protestanci uliczni są tak zgodni i stąd cisza,jak makiem zasiał.Teraz jest pewność ,że żaden Polak do koryta sędziwskiego się nawet nie zbliży.Wszyscy zadowoleni ,nawet nieświadomy  suweren.Proste jak pejsy.

  3. Na poczatku przyszlego roku

    Na poczatku przyszlego roku ma byc sfinalizowana fuzja Discovery Channel i Scripps Networks (wlasciciel TVN) , a bardziej szczegolowo Discovery kupi wtedy Scripps . Czy skonczy sie propaganda w TVN-ie ? Watpie szczerze , zmienia sie tylko priorytety , wszak prezes DCH niejaki David Zaslav to dzialacz USC Shoah Foundation i członek Swiatowego Kongresu Zydow. Przygotujcie sie wiec drodzy rodacy na zmiane "ramowki"!

  4. Na poczatku przyszlego roku

    Na poczatku przyszlego roku ma byc sfinalizowana fuzja Discovery Channel i Scripps Networks (wlasciciel TVN) , a bardziej szczegolowo Discovery kupi wtedy Scripps . Czy skonczy sie propaganda w TVN-ie ? Watpie szczerze , zmienia sie tylko priorytety , wszak prezes DCH niejaki David Zaslav to dzialacz USC Shoah Foundation i członek Swiatowego Kongresu Zydow. Przygotujcie sie wiec drodzy rodacy na zmiane "ramowki"!

  5. Jakość opozycji to niestety

    Jakość opozycji to niestety zła wiadomość. Zachowując się tak jak się zachowywała, ustawiła się w pozycji tego pastuszka, co to dla jaj wołał "wilki, wilki".

    Bo kiedy PiS coś spieprzy (a zdarza mu sie to niestety coraz częściej), to kto zwróci uwagę na pokrzykiwania Petru, Rzeplińskiego, Bula, Bolka czy tam Schetyny?

  6. Jakość opozycji to niestety

    Jakość opozycji to niestety zła wiadomość. Zachowując się tak jak się zachowywała, ustawiła się w pozycji tego pastuszka, co to dla jaj wołał "wilki, wilki".

    Bo kiedy PiS coś spieprzy (a zdarza mu sie to niestety coraz częściej), to kto zwróci uwagę na pokrzykiwania Petru, Rzeplińskiego, Bula, Bolka czy tam Schetyny?