Reklama

IPN udostępnił nowe materiały dostarczone przez wdowę po Kiszczaku. Siła tych dokumentów paradoksalnie polega na słabości. Patrząc na ułamek kolekcji Kiszczaka od strony zawartości merytorycznej, co najwyżej można dostrzec pamiętnik pensjonarki i żeby nie być gołosłownym przytoczę parę przykładów. Znany dziennikarz „Polityki” Daniel Passent pisze do Kiszczaka i zapewnia o swoim szacunku oraz poparciu dla przyjętej przez dyktatora linii politycznej. Sławna aktorka rozpływa się w podziękowaniach dla Kiszczaka za pomoc, której resort udzielił jej w związku z włamaniem i kradzieżą drogich sercu przedmiotów, zgromadzonych w jej dworku. Pani Tyszkiewicz na końcu zaprasza generała Służby Bezpieczeństwa PRL do siebie, co ma być szczególnego rodzaju podziękowaniem. Autorka przebojowych piosenek, Agnieszka Osiecka, posyła Kiszczakowi kolekcję swoich dzieł, opisuje szczegółowo zawartość taśm, sugeruje, która z nich jest atrakcyjniejsza, nie wiedzieć czemu, informuje dla jakich wykonawców pisze najwięcej. Polityk Celiński w 1989 roku posyła generałowi słowa otuchy i między wierszami wyraża zachwyt, że peerelowski dygnitarz tak doskonale radzie sobie z ciężarem odpowiedzialności za Polskę, jaki spoczął na jego barkach. Jak widać, poza żenującym poziomem wazeliniarstwa i karierowiczostwa, nie ma w tych listach jakiś wielkich odkryć i czynów, które mogłyby trafić na karty historii albo chociaż encyklopedii. Komiczna proza życia, znane od wieków techniki przypodobania się władcom, od których zleży wiele, jeśli nie wszystko, no i to właśnie jest druga część paradoksu polegająca na sile przekazu.

Nie powinno budzić większych wątpliwości, że dostaliśmy do zabawy dokumenty trzeciorzędne i jak podejrzewam Kiszczak zbudował sobie tę kolekcję z czystej próżności. Kto wie może wnukom albo kochankom pokazywał laurki od znanych i lubianych, a może kolekcjonował te skarby na takiej samej zasadzie, jak nastolatki zbierają plakaty idoli. Oczywiście listy te mogły też być użyte do szantażu, ale raczej takiego delikatnego, bez większych konsekwencji, strat i zysków dla obu stron. Gdzie w takim razie zawiera się moc ujawnionych kwitów? To bardzo proste, wystarczy je odnieść do tego, co nie zostało pokazane. Skoro w tak prozaicznych sprawach ludzie ze świecznika PRL i RPIII bili pokłony komunistycznemu bandycie i on te lojalki zachował, to w jaki sposób gwiazdy się na świecznik dostały i gdzie są paragony wystawione przez SB? Z tego błahego arsenału serwilizmu przy odrobinie wyobraźni i znajomości życia wyłania się skala upadku, która doskonale tłumaczy poziom histerii, jaką znamy od 1989 roku. Wszyscy autorzy listów byli zdecydowanymi przeciwnikami lustracji, czy jakiegokolwiek rozliczenia przeszłości. Szczerzę wątpię, by taka Osiecka albo Tyszkiewicz miały jakikolwiek realny wpływ na życie polityczne w PRL-u. Kłaniały się komu trzeba, załatwiały własne interesy za cenę podróży po kiszce władzy ukochanej. Mimo wszystko ich zaangażowanie i oddanie robi nieprawdopodobne wrażenie, przecież żaden z tych listów nie musiał być napisany, wszystkie powstały z własnej, nieprzymuszonej woli.

Reklama

Spróbujmy sobie teraz przyłożyć odpowiednią wielkość do postaw i wypowiedzi takich ludzi jak Michnik i cała grupa beneficjentów zarabiających miliony na przepoczwarzaniu PRL w RPIII? Czego oni z taką nieprawdopodobną agresją i determinacją przez ostatnie ćwierćwiecze bronili? Michnik posłał swoja książkę Kiszczakowi z ciepłą dedykacją i wstydzi się, że to po latach może wyjść? Komorowski, Tusk, Modzelewski, Kuczyński itd., itp., posłali szefowi szwajcarskie czekoladki i lękają się oskarżenia o wręczenie łapówki? Banalne listy pensjonarek obojga płci pokazują śmieszny fragment monstrualnej całości. Nie ma w RPIII wśród znanych i bogatych obrońców okrągłego stołu, ani jednej osoby, która nie miałyby w szafie Kiszczaka oddzielnej półki z kompletem świadectw degrengolady. Zapewniam, że w tych materiałach nie pocztówki z Bułgarii i NRD leżą na samym wierzchu, ale cyrografy podpisane własną krwią. Dla mnie druga partia pudeł odkrytych przez IPN ma większą wartość niż potwierdzenie upadku Wałęsy, o czym wiedziałem od dawna i każdy kto chciał wiedzieć, też wiedział. Polecam uruchomienie wyobraźni, a wówczas naszym oczom ukaże się cała tajemnica „bezkrwawej rewolucji”.

Reklama

80 KOMENTARZE

  1. Ludzie listy piszą…
    Żenujące? Wstydliwe?
    Ot, w osiemnastym wieku modne były powieści w listach.
    Wspaniałe dzieła epistolarne… ot, choćby "Listy Perskie", albo prawdziwe listy Sienikiewicza, Tolkiena, Zygmunta Krasińskiego do Delfiny Potockiej…

    Nic dziwnego, że ten osobliwy zbiór listów również cieszy się sporym zainteresowaniem.

    Taki stary przebój, dla przypomnienia.

    • Listy wstydliwe
      Jaśniepańskie autorytety myślały, że ich wiernopoddaństwo wobec bezpieki nigdy nie wyjdzie na jaw, bo przecież pisały listy do “człowieka honoru”. Bez przerwy te światłe umysły pouczały ciemny naród. A tu nagle taki odór. Gość, który grzmiał, że należy zachowywać się przyzwoicie uniżenie dziękuje za paszport. Znana poetka wysyła kompilację z dedykacją. Arystokratka zaprasza do siebie. Doczekaliśmy zaiste ciekawych czasów.

      • Zasłonka
        Wszystko to zasłona dymna.. Kogo obchodzą listy Tyszkiewicz czy Osieckiej?! Sensacja jak z "Pudelka". Wiadomo nie od dzisiaj, że artyści w liczbie 99%  (na oko) klaszczą władzy. Wie ktoś, dlaczego?
        Temat Bolka znany od lat, tylko nie wałkowany do teraz w TVN. Co to zmienia?! Bolek i tak już był nieistotny. I to jeszcze papiery do 1976 roku. Potem kryształ? Złoty chłopiec? Gdzie jego mocodawcy? Temat za jakiś czas się znudzi wszystkim w Polsce, a w świat poszedł przekaz o republice bananowej w środku Europy.
        Nie wiem, nad czym zachwyty i nieustające fanfary.

  2. Ludzie listy piszą…
    Żenujące? Wstydliwe?
    Ot, w osiemnastym wieku modne były powieści w listach.
    Wspaniałe dzieła epistolarne… ot, choćby "Listy Perskie", albo prawdziwe listy Sienikiewicza, Tolkiena, Zygmunta Krasińskiego do Delfiny Potockiej…

    Nic dziwnego, że ten osobliwy zbiór listów również cieszy się sporym zainteresowaniem.

    Taki stary przebój, dla przypomnienia.

    • Listy wstydliwe
      Jaśniepańskie autorytety myślały, że ich wiernopoddaństwo wobec bezpieki nigdy nie wyjdzie na jaw, bo przecież pisały listy do “człowieka honoru”. Bez przerwy te światłe umysły pouczały ciemny naród. A tu nagle taki odór. Gość, który grzmiał, że należy zachowywać się przyzwoicie uniżenie dziękuje za paszport. Znana poetka wysyła kompilację z dedykacją. Arystokratka zaprasza do siebie. Doczekaliśmy zaiste ciekawych czasów.

      • Zasłonka
        Wszystko to zasłona dymna.. Kogo obchodzą listy Tyszkiewicz czy Osieckiej?! Sensacja jak z "Pudelka". Wiadomo nie od dzisiaj, że artyści w liczbie 99%  (na oko) klaszczą władzy. Wie ktoś, dlaczego?
        Temat Bolka znany od lat, tylko nie wałkowany do teraz w TVN. Co to zmienia?! Bolek i tak już był nieistotny. I to jeszcze papiery do 1976 roku. Potem kryształ? Złoty chłopiec? Gdzie jego mocodawcy? Temat za jakiś czas się znudzi wszystkim w Polsce, a w świat poszedł przekaz o republice bananowej w środku Europy.
        Nie wiem, nad czym zachwyty i nieustające fanfary.

  3. a’propos
    zenujace;godne pogardy to wszystko…ale cóóż..przeciez to byli;są i będą MALI ludzie…………

    ciekawe co bedzie w listach do "pierwszego" prezydenta i generała…(jesli owo owiane legendą archiwum teczkowe rzeczywiscie istnieje..i bedzie do odzyskania…???)

  4. a’propos
    zenujace;godne pogardy to wszystko…ale cóóż..przeciez to byli;są i będą MALI ludzie…………

    ciekawe co bedzie w listach do "pierwszego" prezydenta i generała…(jesli owo owiane legendą archiwum teczkowe rzeczywiscie istnieje..i bedzie do odzyskania…???)

        • ‘Sadzę, że myślał o takiej misji jak’
          Nie mogę sobie uświadomić takiego stwora, który by myślał o misji, pomijając literatów oczywiście, 
          w przeciwieństwie do mnogich takich, którzy starają się przewodzić grupie widząc(?) w tym interes. 

          Pewien problem z 'widząc', podejrzewam że to w kombinacji genów wdrukowane, jako że małpa-szef  miała większe szanse propagacji genów.  Nie twierdzę, że należy przebadać DNA naszego Flaviusa Iuliusa Valensa.

          • Dlaczego pomijając tylko
            literatów? a reżyserów nie pomijając? to ARTYSTA i to ARTYSTA, jeden pies. Takiemu nie wystarczą apanaże, on musi mieć rząd dusz. Żeby słuchali, klaskali, wołali o bis. To takie hobby ARTYSTÓW

          • Prostolinijny jestem, mniemam że hobby ARTYSTÓW to FORSA
            a literat, by uzasadnić twórczość, często  o misji nawija, to w kinie lub muzyce  trudne nieco, imo.

          • Nie wiem, rzeczywistość nie śniła się filozofom a Józio pomylił
            się, jako że krowa  nadaje się pod siodło.

          • “Mądrość psychopatów” Kevin Dutton, w sieci krąży, w temacie??
            "Wysuwa również kontrowersyjną tezę, że nasze społeczeństwo staje się coraz bardziej psychopatyczne. Psychopaci są nieustraszeni, pewni siebie, charyzmatyczni, bezwzględni i skupieni na celu – a jest to zestaw cech niezbędnych, by odnieść sukces w dwudziestym pierwszym wieku."

          • Przeczytałam
            dziękuję. Ładne.
            Wałęsa to "kłębowisko wielkości i nonsensu" jak powiedział Rokita. Psychopata chyba nie. Z innymi różnie.

        • ‘Sadzę, że myślał o takiej misji jak’
          Nie mogę sobie uświadomić takiego stwora, który by myślał o misji, pomijając literatów oczywiście, 
          w przeciwieństwie do mnogich takich, którzy starają się przewodzić grupie widząc(?) w tym interes. 

          Pewien problem z 'widząc', podejrzewam że to w kombinacji genów wdrukowane, jako że małpa-szef  miała większe szanse propagacji genów.  Nie twierdzę, że należy przebadać DNA naszego Flaviusa Iuliusa Valensa.

          • Dlaczego pomijając tylko
            literatów? a reżyserów nie pomijając? to ARTYSTA i to ARTYSTA, jeden pies. Takiemu nie wystarczą apanaże, on musi mieć rząd dusz. Żeby słuchali, klaskali, wołali o bis. To takie hobby ARTYSTÓW

          • Prostolinijny jestem, mniemam że hobby ARTYSTÓW to FORSA
            a literat, by uzasadnić twórczość, często  o misji nawija, to w kinie lub muzyce  trudne nieco, imo.

          • Nie wiem, rzeczywistość nie śniła się filozofom a Józio pomylił
            się, jako że krowa  nadaje się pod siodło.

          • “Mądrość psychopatów” Kevin Dutton, w sieci krąży, w temacie??
            "Wysuwa również kontrowersyjną tezę, że nasze społeczeństwo staje się coraz bardziej psychopatyczne. Psychopaci są nieustraszeni, pewni siebie, charyzmatyczni, bezwzględni i skupieni na celu – a jest to zestaw cech niezbędnych, by odnieść sukces w dwudziestym pierwszym wieku."

          • Przeczytałam
            dziękuję. Ładne.
            Wałęsa to "kłębowisko wielkości i nonsensu" jak powiedział Rokita. Psychopata chyba nie. Z innymi różnie.

    • A tu twórczość Broniewskiego:
      A tu twórczość Broniewskiego:

      Władysław Broniewski
      SŁOWO O STALINIE

      III

      “Rewolucja – parowóz dziejów”…
      Chwała jej maszynistom!
      Cóż, że wrogie wiatry powieją?
      Chwała płonącym iskrom!

      Chwała tym, co wśród ognia i mrozu
      jak złom granitowy trwali,
      jak wcielona wola i rozum,
      jak Stalin.

      Przeleciały watahy lotne
      białogwardyjskiej konnicy…
      Trwał, jak skała samotny,
      Carycyn.

      Parły niemieckie kolumny,
      waliły stalowym gradem,
      aż padły pod pięknym i dumnym
      Stalingradem.

      V

      Pędzi pociąg historii,
      błyska stulecie-semafor.
      Rewolucji nie trzeba glorii,
      nie trzeba szumnych metafor.

      Potrzebny jest Maszynista,
      którym jest On:
      towarzysz, wódz, komunista –
      Stalin – słowo jak dzwon!

      VI

      Któż, jak On, przez dziesiątki lat
      na dziobie okrętu wytrwał?
      Szóstej Części przygląda się świat.
      Bitwa.

      Tam – bezrobocia, strajki, głód.
      Tu – praca. Natchniony traktor.
      Tworzy historię zwycięski lud.
      Chwała faktom!

      Któż, jak On, przez dziesiątki lat
      wiódł ludzkość na krańce dziejów?
      Jego imię – walczący świat:
      nadzieja.

      Rewolucjo! – któż wiatr powstrzyma,
      kto ziemię zawróci w biegu?
      Rewolucjo, tablice praw Rzymu
      obalamy od Chin po Biegun!

      Rewolucjo! siedemdziesiąt lat
      Stalinowych powiewa nad światem.
      I rodzi się nowy świat,
      świat stary pęka jak atom.

      VIII

      Miliony ludzi Związku Rad i krajów idących drogą Socjalizmu tworzą świat nowy, niosąc w sercach i na ustach imię STALIN.
      Ludowa armia chińska wypędza ze swego kraju przemoc obcą i niewolę pieniądza. Kroczy naprzód z imieniem STALIN.
      W Wietnamie, Burmie, na wyspach Malajskich bojownicy wolności, niepodległości i sprawiedliwości walczą przeciw kolonizatorom wołając: STALIN!
      Górnicy francuscy trwają w strajkach i wyciągają dłonie na wschód z okrzykiem: STALIN!
      Chłopi włoscy zajmują obszarnicze nieużytki i odpędzani gwałtem, wołają: STALIN!
      Poeta, wypędzony ze swej ojczyzny za umiłowanie wolności i sprawiedliwości społecznej, piękny poeta chilijski pisze poemat o STALINIE.
      Zmiażdżona okrutnie Warszawa dźwiga swe okrwawione cegły tym szybciej z imieniem STALINA.
      Wszędzie na świecie, gdzie sięga przemoc pieniądza, bagnet żołdaka i pałka policjanta, ludzie walczą i będą zwyciężali z imieniem STALINA.
      Setki milionów ludzi wołają: STALIN! STALIN! STALIN!

    • A tu twórczość Broniewskiego:
      A tu twórczość Broniewskiego:

      Władysław Broniewski
      SŁOWO O STALINIE

      III

      “Rewolucja – parowóz dziejów”…
      Chwała jej maszynistom!
      Cóż, że wrogie wiatry powieją?
      Chwała płonącym iskrom!

      Chwała tym, co wśród ognia i mrozu
      jak złom granitowy trwali,
      jak wcielona wola i rozum,
      jak Stalin.

      Przeleciały watahy lotne
      białogwardyjskiej konnicy…
      Trwał, jak skała samotny,
      Carycyn.

      Parły niemieckie kolumny,
      waliły stalowym gradem,
      aż padły pod pięknym i dumnym
      Stalingradem.

      V

      Pędzi pociąg historii,
      błyska stulecie-semafor.
      Rewolucji nie trzeba glorii,
      nie trzeba szumnych metafor.

      Potrzebny jest Maszynista,
      którym jest On:
      towarzysz, wódz, komunista –
      Stalin – słowo jak dzwon!

      VI

      Któż, jak On, przez dziesiątki lat
      na dziobie okrętu wytrwał?
      Szóstej Części przygląda się świat.
      Bitwa.

      Tam – bezrobocia, strajki, głód.
      Tu – praca. Natchniony traktor.
      Tworzy historię zwycięski lud.
      Chwała faktom!

      Któż, jak On, przez dziesiątki lat
      wiódł ludzkość na krańce dziejów?
      Jego imię – walczący świat:
      nadzieja.

      Rewolucjo! – któż wiatr powstrzyma,
      kto ziemię zawróci w biegu?
      Rewolucjo, tablice praw Rzymu
      obalamy od Chin po Biegun!

      Rewolucjo! siedemdziesiąt lat
      Stalinowych powiewa nad światem.
      I rodzi się nowy świat,
      świat stary pęka jak atom.

      VIII

      Miliony ludzi Związku Rad i krajów idących drogą Socjalizmu tworzą świat nowy, niosąc w sercach i na ustach imię STALIN.
      Ludowa armia chińska wypędza ze swego kraju przemoc obcą i niewolę pieniądza. Kroczy naprzód z imieniem STALIN.
      W Wietnamie, Burmie, na wyspach Malajskich bojownicy wolności, niepodległości i sprawiedliwości walczą przeciw kolonizatorom wołając: STALIN!
      Górnicy francuscy trwają w strajkach i wyciągają dłonie na wschód z okrzykiem: STALIN!
      Chłopi włoscy zajmują obszarnicze nieużytki i odpędzani gwałtem, wołają: STALIN!
      Poeta, wypędzony ze swej ojczyzny za umiłowanie wolności i sprawiedliwości społecznej, piękny poeta chilijski pisze poemat o STALINIE.
      Zmiażdżona okrutnie Warszawa dźwiga swe okrwawione cegły tym szybciej z imieniem STALINA.
      Wszędzie na świecie, gdzie sięga przemoc pieniądza, bagnet żołdaka i pałka policjanta, ludzie walczą i będą zwyciężali z imieniem STALINA.
      Setki milionów ludzi wołają: STALIN! STALIN! STALIN!

  5. Kowal Wałęsa miał epizod, kowalowa kiszczakowa zadenuncjowała
    10 kartonów w IPN, kowal w IPN poszedł po państwowe archiwa do kiszczakowej, kowale z wolnej prasy to opisale, kowale z prasy zagranicznej  pzedrukowali, powiesili Kaczyńskiego z Wyszkowskim. Ale Wyszkowski przeprosi Sierakowskiego za Wałęsę to może będzie ok.

  6. Kowal Wałęsa miał epizod, kowalowa kiszczakowa zadenuncjowała
    10 kartonów w IPN, kowal w IPN poszedł po państwowe archiwa do kiszczakowej, kowale z wolnej prasy to opisale, kowale z prasy zagranicznej  pzedrukowali, powiesili Kaczyńskiego z Wyszkowskim. Ale Wyszkowski przeprosi Sierakowskiego za Wałęsę to może będzie ok.

  7. JAK JA SIĘ
    KUR..A brzydzę dupowłazami .Te lizodupy ,elity ,inteligenca , śmietanka artystyczna .Rzygać ,się chce , a oni się śmiali ze śp.LEPPRA . Powinni ,za NIM widły nosić i gumofilce czyścić Ciekawe komu włazili w dupę i bawili się w pisanie listów  takie  Pszoniki, Sthury, Wajdy,cała ta plejada z komitetów poparcia czrwonych dupków.Skala skurwienia patrząc na te "elity"była i jest ogromna .To co planuje KOD  w obronie Bolka  mówi wszystko .
    ALE najwżniejsze ,że WYKLĘCI wygrywają po wielu latach ze zdrajcami.

  8. JAK JA SIĘ
    KUR..A brzydzę dupowłazami .Te lizodupy ,elity ,inteligenca , śmietanka artystyczna .Rzygać ,się chce , a oni się śmiali ze śp.LEPPRA . Powinni ,za NIM widły nosić i gumofilce czyścić Ciekawe komu włazili w dupę i bawili się w pisanie listów  takie  Pszoniki, Sthury, Wajdy,cała ta plejada z komitetów poparcia czrwonych dupków.Skala skurwienia patrząc na te "elity"była i jest ogromna .To co planuje KOD  w obronie Bolka  mówi wszystko .
    ALE najwżniejsze ,że WYKLĘCI wygrywają po wielu latach ze zdrajcami.

  9. Dziś mija 63 rocznica śmieci
    Dziś mija 63 rocznica śmieci Generała Emila Fieldorfa,został zamordowany przez takich właśnie czekiszczaków!
    Nie wyraził zgody na współpracę z ub,a żonie gategorycznie zabronił proszenia o łaskę.
    "Kategorycznie zabraniam Ci prosic ich o łaskę!"
    Cześć i Chwała Bohaterom!!!!

  10. Dziś mija 63 rocznica śmieci
    Dziś mija 63 rocznica śmieci Generała Emila Fieldorfa,został zamordowany przez takich właśnie czekiszczaków!
    Nie wyraził zgody na współpracę z ub,a żonie gategorycznie zabronił proszenia o łaskę.
    "Kategorycznie zabraniam Ci prosic ich o łaskę!"
    Cześć i Chwała Bohaterom!!!!

  11. trzeba pilnie obalić pozostałe mity “ałtorytetów” pierestroiki
    dopóki nie wyjaśnimy  przynależności i działalności  Geremka,   kapcowego i pozostałych  "komandosów" w  Solidarności,  ich powiązań poprzez Edelmana ze środowiskiem Rakowskiego, nigdy nie zrozumiemy  roli Bolka  jaką odegrał w kształtowaniu  i udupieniu  przemian ,  

    • Tylko na to czekam !
      Dołożyć do tego jeszcze Giertycha i patu innych,dla odmiany w sukienkach.Ale to tylko uwertura.Prawdziwym furiosso byłoby gdyby zaczęli gadać na temat tamtych czasów ci w ciemnych okularach zza oceanu.Niestety prawdopodobnie "dla dobra sprawy" mają kneble na pyskach na kolejne 25 lat.A byłoby ciekawie,poleciałoby nie tylko pare łbów ale i pomników.Dziwi mnie że tak lekkomyślnie klei się Bolka bezpeice(a tym samym ruskim)zapominając a może nie chcąc pamiętać w świadomości totalnej poruty o smutnych panach w ciemnych okularach zza oceanu.Chyba nie muszę pisać KTO był łącznikiem i GDZIE najłatwiej i najbezpeiczneij jest poczynić przygotowania do takiego numeru jak :obalenie Komuny" nie ujawniając przy okazjii własnych łap..Panowie zasiadający tam zazwyczaj mają kłopoty za zdrowiem a to ze względu na swoją prorosyjkość bądź proamerykańskość.Śmiertelne kłopoty….

  12. trzeba pilnie obalić pozostałe mity “ałtorytetów” pierestroiki
    dopóki nie wyjaśnimy  przynależności i działalności  Geremka,   kapcowego i pozostałych  "komandosów" w  Solidarności,  ich powiązań poprzez Edelmana ze środowiskiem Rakowskiego, nigdy nie zrozumiemy  roli Bolka  jaką odegrał w kształtowaniu  i udupieniu  przemian ,  

    • Tylko na to czekam !
      Dołożyć do tego jeszcze Giertycha i patu innych,dla odmiany w sukienkach.Ale to tylko uwertura.Prawdziwym furiosso byłoby gdyby zaczęli gadać na temat tamtych czasów ci w ciemnych okularach zza oceanu.Niestety prawdopodobnie "dla dobra sprawy" mają kneble na pyskach na kolejne 25 lat.A byłoby ciekawie,poleciałoby nie tylko pare łbów ale i pomników.Dziwi mnie że tak lekkomyślnie klei się Bolka bezpeice(a tym samym ruskim)zapominając a może nie chcąc pamiętać w świadomości totalnej poruty o smutnych panach w ciemnych okularach zza oceanu.Chyba nie muszę pisać KTO był łącznikiem i GDZIE najłatwiej i najbezpeiczneij jest poczynić przygotowania do takiego numeru jak :obalenie Komuny" nie ujawniając przy okazjii własnych łap..Panowie zasiadający tam zazwyczaj mają kłopoty za zdrowiem a to ze względu na swoją prorosyjkość bądź proamerykańskość.Śmiertelne kłopoty….

  13. Kiszczak, szyty na miarę czasów
    Caius Cilnius Maecenas. Kat dla jednych, protektor dla innych. Tym dupolizom nie przeszkadzały mordy polityczne, byle ich kariera rozwijała się w najlepsze, ku chwale PRL. Kontrapunktem jest:

    To dowód, że można było odmówić. Wystarczyło być przyzwoitym człowiekiem.

  14. Kiszczak, szyty na miarę czasów
    Caius Cilnius Maecenas. Kat dla jednych, protektor dla innych. Tym dupolizom nie przeszkadzały mordy polityczne, byle ich kariera rozwijała się w najlepsze, ku chwale PRL. Kontrapunktem jest:

    To dowód, że można było odmówić. Wystarczyło być przyzwoitym człowiekiem.

  15. Syndrom lokaja zawsze procentuje.
    Poznałem Wałęsę w 1980 roku. Co pewien czas słuchałem i oglądałem go za pośrednictwem TV i wiecie co? Teraz jest trochę grubszy, bardziej siwy, ale poza tym nie zauważyłem żadnej różnicy, dla mnie cały czas jest taki sam.
    Tymczasem w wypowiedziach znawców tematu, Wałęsów jest co najmniej kilku. Rekordy bije Rulewski, który co parę minut widzi kolejnego.
    W jednym Bolkowi przyznam chyba rację, że otaczali go mali ludzie, mali koniunkturalni krętacze, chociaż nie zupełnie tak mali jak on sam.

    • Oświeciłeś mnie
      z tym "syndromem Lokaja" Co prawda nie w kwestii Wałęsy,bo mimo iż go nie lubiłem to widziałem w nim mniejsze zło od kanadyjskiego sksyna który wg mnie ogoliłby Polskę na jeża będąc jej prezydentem dla IKIEA.Wiesz,nie wiem jak to nazwać,ale ci ludzie których przywiodłeś mi na myśl to już nawet nie lokaje…
      Ktoś z komentujących wspomniał o zeszmaconych Narodowcach,ale to jeszcze gorszy sort.Cóż komuś się marzy cofka o dwa,tzy stulecia.Mam nadzieję że pojawi się jakiś Henryk V lub coś podobnego w polskim wydaniu.

  16. Syndrom lokaja zawsze procentuje.
    Poznałem Wałęsę w 1980 roku. Co pewien czas słuchałem i oglądałem go za pośrednictwem TV i wiecie co? Teraz jest trochę grubszy, bardziej siwy, ale poza tym nie zauważyłem żadnej różnicy, dla mnie cały czas jest taki sam.
    Tymczasem w wypowiedziach znawców tematu, Wałęsów jest co najmniej kilku. Rekordy bije Rulewski, który co parę minut widzi kolejnego.
    W jednym Bolkowi przyznam chyba rację, że otaczali go mali ludzie, mali koniunkturalni krętacze, chociaż nie zupełnie tak mali jak on sam.

    • Oświeciłeś mnie
      z tym "syndromem Lokaja" Co prawda nie w kwestii Wałęsy,bo mimo iż go nie lubiłem to widziałem w nim mniejsze zło od kanadyjskiego sksyna który wg mnie ogoliłby Polskę na jeża będąc jej prezydentem dla IKIEA.Wiesz,nie wiem jak to nazwać,ale ci ludzie których przywiodłeś mi na myśl to już nawet nie lokaje…
      Ktoś z komentujących wspomniał o zeszmaconych Narodowcach,ale to jeszcze gorszy sort.Cóż komuś się marzy cofka o dwa,tzy stulecia.Mam nadzieję że pojawi się jakiś Henryk V lub coś podobnego w polskim wydaniu.

  17. Mam taką teorię
    Wszyscy wiedzieli przed aktami że Wałęsa miał w latach 70 za skórą z SB. Oczywiście skala tego co ujawniono oślepia. Ale może poświęcili Bolka by dać do innych przekaz grzecznie sędziowie profesorowie, artyści , politycy ,redaktorzy itp. itd…Następna wdowa siostra, córka , byłego oficera SB czy WSI może przynieś twoją teczkę. Taki przekaz może być. Może się buntują nie wykonują poleceń byłe kapusie.

  18. Mam taką teorię
    Wszyscy wiedzieli przed aktami że Wałęsa miał w latach 70 za skórą z SB. Oczywiście skala tego co ujawniono oślepia. Ale może poświęcili Bolka by dać do innych przekaz grzecznie sędziowie profesorowie, artyści , politycy ,redaktorzy itp. itd…Następna wdowa siostra, córka , byłego oficera SB czy WSI może przynieś twoją teczkę. Taki przekaz może być. Może się buntują nie wykonują poleceń byłe kapusie.

  19. Szambo walnęło i tryska jak ropa w Karlinie.
    Sytuacja przedstawia się dwuwarstwowo. Zewnętrznie rządzi rząd i zmieniający się ministrowie resortów, dobierają zastępców, ci dobierają dalszych i coraz niżej. Im niżej tym impet reakcji łańcuchowej zwalnia i wygasa, wchodzimy w warstwę wewnętrzną, gęstego czerwonego mroku i zależności, która wciąż trwa. Z niej promieniuje wszystko cokolwiek ma związek z fermentem i destabilizacją. O i raz tworzy się purchel smrodliwego gazu, po czym pęka i rozlewa się coś co właśnie kilka dni temu uwolniła czarna wdowa. Pękło i się leje. Następne czeka w Pułtusku i innych osobliwych ogniskach budowania się stężenia. Całość przypomina trochę jazdę nowego dżokeja na wściekłym nie podporządkowanym koniu ciągnącym beczkowóz. Dżokej swoje koń swoje, beczkowóz swoje. Dwoistość lub troistość decyzyjna trwa. Szambo jak na razie dotyczy tła i opozycji kagańcowej, dostającej właśnie rachunek i kopa w dupę za wysługę lat i cyrografy z czarcim łajnem. W opinii historyka znającego biografie generałów i czerwony poliszynel, materiały wypuszczone w następstwie prawa serii mogą wypierd….ć państwo w powietrze. Czy o to idzie wewnętrznej warstwie, gęstej jak gów….o, nie wiem. Wiem natomiast, i jestem co do tego przekonany, że ośrodki decyzyjne miłośników tajemnic decydujące co i kiedy wypuścić powinny być dawno opanowane i wzięte za mordę. Dość dziwnie brzmi urzędujący minister resortów siłowych, który obstawia przypadki zdarzeń i zastanawia się nad prawdopodobieństwem ujawnienia następnej porcji zawartości beczkowozu. Kto właściwie rządzi i kto to kontroluje ?

  20. Szambo walnęło i tryska jak ropa w Karlinie.
    Sytuacja przedstawia się dwuwarstwowo. Zewnętrznie rządzi rząd i zmieniający się ministrowie resortów, dobierają zastępców, ci dobierają dalszych i coraz niżej. Im niżej tym impet reakcji łańcuchowej zwalnia i wygasa, wchodzimy w warstwę wewnętrzną, gęstego czerwonego mroku i zależności, która wciąż trwa. Z niej promieniuje wszystko cokolwiek ma związek z fermentem i destabilizacją. O i raz tworzy się purchel smrodliwego gazu, po czym pęka i rozlewa się coś co właśnie kilka dni temu uwolniła czarna wdowa. Pękło i się leje. Następne czeka w Pułtusku i innych osobliwych ogniskach budowania się stężenia. Całość przypomina trochę jazdę nowego dżokeja na wściekłym nie podporządkowanym koniu ciągnącym beczkowóz. Dżokej swoje koń swoje, beczkowóz swoje. Dwoistość lub troistość decyzyjna trwa. Szambo jak na razie dotyczy tła i opozycji kagańcowej, dostającej właśnie rachunek i kopa w dupę za wysługę lat i cyrografy z czarcim łajnem. W opinii historyka znającego biografie generałów i czerwony poliszynel, materiały wypuszczone w następstwie prawa serii mogą wypierd….ć państwo w powietrze. Czy o to idzie wewnętrznej warstwie, gęstej jak gów….o, nie wiem. Wiem natomiast, i jestem co do tego przekonany, że ośrodki decyzyjne miłośników tajemnic decydujące co i kiedy wypuścić powinny być dawno opanowane i wzięte za mordę. Dość dziwnie brzmi urzędujący minister resortów siłowych, który obstawia przypadki zdarzeń i zastanawia się nad prawdopodobieństwem ujawnienia następnej porcji zawartości beczkowozu. Kto właściwie rządzi i kto to kontroluje ?

  21. łajzy sprzedajne
    Elity tutejsze zawsze lizały dupsko władzy każdej, a już szczególnie tej bliskiej jej mentalnie. Taki sojusz ponad podziałami płynący stąd,  że oni i władza są po jednej stronie, a ciemna chołota po drugiej, więc chcąc nie chcąc muszą się trzymać razem.

  22. łajzy sprzedajne
    Elity tutejsze zawsze lizały dupsko władzy każdej, a już szczególnie tej bliskiej jej mentalnie. Taki sojusz ponad podziałami płynący stąd,  że oni i władza są po jednej stronie, a ciemna chołota po drugiej, więc chcąc nie chcąc muszą się trzymać razem.

  23. A dzisiaj Mariusz Kamiński
    A dzisiaj Mariusz Kamiński oficjalnie ogłosił, że podsłuchiwano co najmniej 48 dziennikarzy.

    W ogóle ciekawie było dzisiaj w Wiadomościach i w TVP Info (Błaszczak, a potem Kania, Gadowski i Domański, o tych podsłuchach i nie tylko, mocne).

    PS. Co to się porobiło, odkurzyłam nieużywany od lat pilot do dekodera TV. Jak zwykle wina Kaczyńskiego, tym razem naprawdę 😉

  24. A dzisiaj Mariusz Kamiński
    A dzisiaj Mariusz Kamiński oficjalnie ogłosił, że podsłuchiwano co najmniej 48 dziennikarzy.

    W ogóle ciekawie było dzisiaj w Wiadomościach i w TVP Info (Błaszczak, a potem Kania, Gadowski i Domański, o tych podsłuchach i nie tylko, mocne).

    PS. Co to się porobiło, odkurzyłam nieużywany od lat pilot do dekodera TV. Jak zwykle wina Kaczyńskiego, tym razem naprawdę 😉

  25. Tyszkiewicz, druga dama
    Tyszkiewicz, druga dama rzeczypospolitej, arystokratka… Osiecka… same osoby ze świecznika, sami zasłużeni, sami odznaczeni… no i Bolek noblista… Jak to się wszystko wali, jak leci na łeb na szyję, na czym polska elita zbudowana…

    Przy okazji, dowcip:
    Gierek powiedział: G**no, nie wszyscy mogą mieć równo! Na każdego tyle wypadnie ile kto ukradnie. A więc mamy przepis świeży, ile komu się należy:

    1. Minister: Mercedes, whisky, artystki.
    2. Dyrektor zjednoczenia: Wołga, koniaki, kociaki.
    3. Dyrektor przedsiębiorstwa: Fiat, starka, sekretarka.
    4. Kierownicy: Syrenka, wyborowa i koleżanka biurowa.
    5. Pracownicy umysłowi: autobus, czysta czerwona i własna żona.
    6. Pracownicy wykwalifikowani: motocykl, 2 piwa i byle dziwa.
    7. Pracownicy niewykwalifikowani: tramwaj, zupa i byle dupa.
    8. Robotnicy: łopata, taczki i dupa sprzątaczki.
    9. Chłopi: bimber, hektar pastwiska, kilka uli i dupa krasuli.
    10. Bezrobotni: modlitwa, łączka i własna rączka.
    11. Więźniowie: okno, krata i dupa kamrata.
    12. Emeryci i renciści: telewizor, herbatka oraz "Jacek i Agatka".

    I tak to działało w całym PRL… Życie artystów na najwyższym poziomie, pod mecenatem…

  26. Tyszkiewicz, druga dama
    Tyszkiewicz, druga dama rzeczypospolitej, arystokratka… Osiecka… same osoby ze świecznika, sami zasłużeni, sami odznaczeni… no i Bolek noblista… Jak to się wszystko wali, jak leci na łeb na szyję, na czym polska elita zbudowana…

    Przy okazji, dowcip:
    Gierek powiedział: G**no, nie wszyscy mogą mieć równo! Na każdego tyle wypadnie ile kto ukradnie. A więc mamy przepis świeży, ile komu się należy:

    1. Minister: Mercedes, whisky, artystki.
    2. Dyrektor zjednoczenia: Wołga, koniaki, kociaki.
    3. Dyrektor przedsiębiorstwa: Fiat, starka, sekretarka.
    4. Kierownicy: Syrenka, wyborowa i koleżanka biurowa.
    5. Pracownicy umysłowi: autobus, czysta czerwona i własna żona.
    6. Pracownicy wykwalifikowani: motocykl, 2 piwa i byle dziwa.
    7. Pracownicy niewykwalifikowani: tramwaj, zupa i byle dupa.
    8. Robotnicy: łopata, taczki i dupa sprzątaczki.
    9. Chłopi: bimber, hektar pastwiska, kilka uli i dupa krasuli.
    10. Bezrobotni: modlitwa, łączka i własna rączka.
    11. Więźniowie: okno, krata i dupa kamrata.
    12. Emeryci i renciści: telewizor, herbatka oraz "Jacek i Agatka".

    I tak to działało w całym PRL… Życie artystów na najwyższym poziomie, pod mecenatem…