Reklama

Po raporcie Macierewicza mam jedno generalne wrażenie, można mieć mi za złe, że to wrażenie nie dotyczy meritum, ale nie umiem się oprzeć, by właśnie to wrażenie uznać za generalne. Raport Macierewicza nie przypomina raportu Macierewicza, takich raportów jakie znamy chociażby z WSI, że o aneksach nie wspomnę. W poprzednich raportach Macierewicz zgadywał, domyślał się i nie miał żadnych konkretów. Nie wchodzę w to, czy “zagdybane” konkrety istnieją czy też nie, mówię tylko, że Macierewicz gdybał, a nie mówił o faktach. Raport z katastrofy jest absolutnie antymacierewiczowski, w każdym calu, na tyle dokładne przeciwieństwo dotychczasowych „dzieł”, że w treści przedstawionej przez Macierewicza nie znalazłem jednej wydumanej rzeczy. Żadnej sztucznej mgły, helu, megamagnesów i dobijania rannych. Macierewicz jak nie Macierewicz przedstawił same FAKTY, same i tylko FAKTY. Z tego generalnego powodu mogę przejść do szczegółowego meritum. Przede wszystkim zbiór faktów opuścił szczęki dyżurnym „ekspertom”, pierwsze reakcje na żywo, to są reakcje gówniarzy z forum Onetu, nie ma to absolutnie nic wspólnego z fachową wiedzą, jest tylko i wyłącznie politycznym bezsilnym jazgotem. Pewnie za jakiś czas zbuduje się „teorie” typu afera z kamery przemysłowej, ale póki co „eksperci” robią za Niesiołowskiego. Obraz zdarzeń, uporządkowany w logiczny ciąg następujących po sobie konsekwencji, jest obrazem makabrycznym i podważyć go można tylko innymi faktami, tego żaden ekspert nie zrobił. O ile tylko kogoś stać, przynajmniej na chwilowe porzucenie paranoi politycznej, dostrzeże, że organizacja tego lotu, z czysto technicznego punktu widzenia oraz bezpieczeństwa, zwyczajnie była zbrodnią. Nie jakąś tam moralną, polityczną, ale techniczną zbrodnią. Nie zamierzam wnikać w motywy tej zbrodni i nawet premedytację. Pojęcia nie mam jak było z premedytacją, raczej stawiałbym na prawdopodobny motyw, czyli upokorzenie Lecha Kaczyńskiego poprzez ośmieszenie całej wizyty. Zamiar się udał z efektem przekraczającym najśmielsze oczekiwania. Tak czy inaczej w wyniku głupiej zabawy, czy też premedytacji (tę raczej wykluczam, przynajmniej po polskiej stronie), doszło do zbrodni i jeśli komuś powinny zostać postawione zarzuty, w najlepszym razie powinien to być zarzut doprowadzenia do katastrofy komunikacyjnej ze skutkiem śmiertelnym. Komu brakuje wyobraźni, powinien sobie przed oczami postawić starego „ogórka” wyremontowanego w garażu Zenka, który przeszedł przegląd za pół litra z niedziałającymi hamulcami, światłami i zacinającym się układem kierowniczym. Do tego niebo zaciąga się sino-burą chmurą, jest ranek i coś jakby mgła się pojawia. W tym autobusie siedzi 50 dzieci, a policja nakazuje jechać kierowcy, wiedząc czym i w jakich warunkach odbędzie się podróż. Jadą z górki po kocich łbach i mogą liczyć tylko na to, że za następnym zakrętem autobus trafi w 10 kolejnych stogów siana, co zamortyzuje uderzenie i pozwoli przetrwać przynajmniej kilku pasażerom. W kwietniu siana się nie kosi i to jest ostatni element raportu Macierewicza. Ci piloci nie mieli najmniejszych szans, tylko na podstawie tych faktów jakie przedstawił Macierewicz, piloci i pasażerowie lecieli na śmierć. Lecieli wyremontowanym u Zenka szrotem, w warunkach pogodowych podanych przez bacę i na zasadzie góralskich prognoz: abo będzie świecić słonecko, abo będzie padać dysc”.

Reklama

Lecieli na kartoflisko, nadzorowane przez ruski kurnik i najważniejsze, NIE MIELI ŻADNEGO ALTERNATYWNEGO LOTNISKA. Nie przygotowano lotniska ani w Warszawie, ani w Smoleńsku nikt nie pomógł. Jedyne co piloci mogli zrobić, to chwycić za telefon satelitarny, czy inne radio i na szybko dogadywać się z jakimkolwiek lotniskiem w pobliżu, które dysponowało odpowiednim sprzętem i warunkami pogodowymi. Prawdopodobnie tak by się stało, Protasiuk był przygotowany na polski i ruski bajzel, to on wracał „wyremontowanym” samolotem przez ocean bez autopilota, ten wyczyn wszedł do legend lotnictwa, niczym drzwi od stodoły. Niestety w kwietniu nie kosi się siana, do wszystkich zbrodniczych informacji doszła zbrodnia ostateczna, ruska policja w ruskim kurniku po rozkazie z góry nakazała jechać, bo innej drogi nie ma. Zapewniała, że wszystko w porządku ogórek jedzie idealnie po prawej stronie, omijając wszystkie wykroty i betonowe słupy, lećcie śmiało, a nuż wyrośnie trawa, to się ją jakoś szybko skosi i podsuszy, w stogi poukłada. Takie były techniczne realia tego lotu. I proszę nie żartować, że lot 7 kwietnia odbył się w takich samych warunkach, owszem odbył się amatorsko, ale nie był zbrodnią, techniczną zbrodnią z naruszeniem wszelkich zasad bezpieczeństwa, norm, procedur i zwykłego myślenia. Za bezpieczeństwo techniczne zawsze i wszędzie odpowiada właściciel środka transportu. Zawsze i wszędzie oraz od początku, przez środek do końca. Z lotami jest nieco inaczej ponieważ za bezpieczeństwo lotów odpowiada, nie tylko właściciel samolotu, ale właściciele lotniska docelowego. Winni tej tragicznej zbrodni są właściciele samolotu, czyli organizatorzy lotu i właściciele lotniska w Smoleńsku, co do tego nie ma absolutnie żadnych wątpliwości. Piloci byli tu jak ten kierowca ogórka, bez szans, pasażerowie nieświadomi co się dzieje, w kwietniu trawy się nie kosi. Tyle ma do powiedzenia sobie i ludziom, którzy posiadają mózg i mają czelność mózgu używać. Resztę zapraszam do modnych telewizji, gdzie kochanek mamy Pochanke wytłumaczy jak wyglądały radzieckie szkolenia polityczne na symulatorach lotów.

PS Konferencja powinna być na Youtube, kto nie widział niech obejrzy, nie chcę kaleczyć logicznego ciągu zdarzeń, jakimś streszczeniem, to każdy fakt się liczy

Reklama

87 KOMENTARZE

  1. Dziękuję za podsumowanie,
    Dziękuję za podsumowanie, właśnie tego się spodziewałem i tego oczekiwałem od raportu, o czym pisałem pod Twoim wczorajszym tekstem. Suche fakty do podważenia jedynie innymi faktami.

    Kurwy z PO już komentują:

    “Polityczne manifesty można czytać. Ale trzeba tam szukać jakichś nowych informacji, które są wiarygodne, a nie są wytworem urojonej wyobraźni “świadków”, którzy przychodzili na komisje i opowiadali różne historie np. o sztucznej mgle – mówi Neumann.” Czy u Macierewicza jest choć jedno słowo o sztucznej mgle? Nie ma, ale dla lemingów informacja już jest: Raport Macierewicza = sztuczna mgła.

    “Białej księgi nie ma zamiaru w ogóle czytać szef klubu PO Tomasz Tomczykiewicz. – Pan Macierewicz nigdy prawdy nie napisał w swoich raportach, więc nie warto się tym zajmować.” Załganie tych frajerów przyprawia mnie o mdłości, poważnie mówię, zaczynam tych manipulacyjnych kurew normalnie nienawidzić.

    • I ja też o tym mówiłem, że
      I ja też o tym mówiłem, że jeśli Macierewicz bez dokumentów osiągnie jakiś czytelny obraz, to ile mógłby zrobić Miller, z dostępem do wielu dowodów. Nawet gdyby kaczor był premierem Ruscy najprawdopodobniej zniszczyliby samolot, a ze śledztwem kombinowali na pewno. Dlatego odrzucam tę tezę, że bez głównych dowodów trzeba położyć się na łopatach i jednocześnie przyjmuję do wiadomości, że to jest kryminał.

      Co do samego raportu, krytycy są bezsilni, to jest jeden wielki polityczny bełkot, żadnego odniesienia się do faktów. Słuchałem jednego człowieka na Polsacie, on jedyny zarzucił coś konkretnego Macierewiczowi. Zgodził się ze wszystkim przedstawionymi dokumentami i wnioskami, poza dwoma generalnymi tezami. Pierwsze to teza o bezwzględnej winie Rosjan, to oczywiście jest opinia, nie fakty. I druga to naciski z samej politycznej góry, to też jest tylko opinia. Obie te opinie są mi bliskie, ale są tylko opiniami. Cała reszta, którą Macierewicz poukładał w logiczną całość jest masakrująca. Nie ma tam jednej fałszywej informacji. Konkluzję można zbudować taką, że przedstawione fakty są nie do podważenia, natomiast wyciągnięte w postaci opinii wnioski pozostają do dyskusji.

    • “Załganie tych frajerów
      “Załganie tych frajerów przyprawia mnie o mdłości, poważnie mówię, zaczynam tych manipulacyjnych kurew normalnie nienawidzić.”
      Też zaczynam mieć tę dolegliwość 😉
      Aż się dziwię, jak ta prymitywna propaganda nie oślepi wiernych widzów ‘zaprzyjaźnionych stacji’. Ale tak jak napisał Matka Kurka, w każdym społeczeństwie jest większość idiotów lub przeciętnych więc nie ma czego oczekiwać. Krzywa Gaussa się kłania.
      Czekam za to na moment, gdy przedobrzą .

  2. Dziękuję za podsumowanie,
    Dziękuję za podsumowanie, właśnie tego się spodziewałem i tego oczekiwałem od raportu, o czym pisałem pod Twoim wczorajszym tekstem. Suche fakty do podważenia jedynie innymi faktami.

    Kurwy z PO już komentują:

    “Polityczne manifesty można czytać. Ale trzeba tam szukać jakichś nowych informacji, które są wiarygodne, a nie są wytworem urojonej wyobraźni “świadków”, którzy przychodzili na komisje i opowiadali różne historie np. o sztucznej mgle – mówi Neumann.” Czy u Macierewicza jest choć jedno słowo o sztucznej mgle? Nie ma, ale dla lemingów informacja już jest: Raport Macierewicza = sztuczna mgła.

    “Białej księgi nie ma zamiaru w ogóle czytać szef klubu PO Tomasz Tomczykiewicz. – Pan Macierewicz nigdy prawdy nie napisał w swoich raportach, więc nie warto się tym zajmować.” Załganie tych frajerów przyprawia mnie o mdłości, poważnie mówię, zaczynam tych manipulacyjnych kurew normalnie nienawidzić.

    • I ja też o tym mówiłem, że
      I ja też o tym mówiłem, że jeśli Macierewicz bez dokumentów osiągnie jakiś czytelny obraz, to ile mógłby zrobić Miller, z dostępem do wielu dowodów. Nawet gdyby kaczor był premierem Ruscy najprawdopodobniej zniszczyliby samolot, a ze śledztwem kombinowali na pewno. Dlatego odrzucam tę tezę, że bez głównych dowodów trzeba położyć się na łopatach i jednocześnie przyjmuję do wiadomości, że to jest kryminał.

      Co do samego raportu, krytycy są bezsilni, to jest jeden wielki polityczny bełkot, żadnego odniesienia się do faktów. Słuchałem jednego człowieka na Polsacie, on jedyny zarzucił coś konkretnego Macierewiczowi. Zgodził się ze wszystkim przedstawionymi dokumentami i wnioskami, poza dwoma generalnymi tezami. Pierwsze to teza o bezwzględnej winie Rosjan, to oczywiście jest opinia, nie fakty. I druga to naciski z samej politycznej góry, to też jest tylko opinia. Obie te opinie są mi bliskie, ale są tylko opiniami. Cała reszta, którą Macierewicz poukładał w logiczną całość jest masakrująca. Nie ma tam jednej fałszywej informacji. Konkluzję można zbudować taką, że przedstawione fakty są nie do podważenia, natomiast wyciągnięte w postaci opinii wnioski pozostają do dyskusji.

    • “Załganie tych frajerów
      “Załganie tych frajerów przyprawia mnie o mdłości, poważnie mówię, zaczynam tych manipulacyjnych kurew normalnie nienawidzić.”
      Też zaczynam mieć tę dolegliwość 😉
      Aż się dziwię, jak ta prymitywna propaganda nie oślepi wiernych widzów ‘zaprzyjaźnionych stacji’. Ale tak jak napisał Matka Kurka, w każdym społeczeństwie jest większość idiotów lub przeciętnych więc nie ma czego oczekiwać. Krzywa Gaussa się kłania.
      Czekam za to na moment, gdy przedobrzą .

  3. Dziękuję za podsumowanie,
    Dziękuję za podsumowanie, właśnie tego się spodziewałem i tego oczekiwałem od raportu, o czym pisałem pod Twoim wczorajszym tekstem. Suche fakty do podważenia jedynie innymi faktami.

    Kurwy z PO już komentują:

    “Polityczne manifesty można czytać. Ale trzeba tam szukać jakichś nowych informacji, które są wiarygodne, a nie są wytworem urojonej wyobraźni “świadków”, którzy przychodzili na komisje i opowiadali różne historie np. o sztucznej mgle – mówi Neumann.” Czy u Macierewicza jest choć jedno słowo o sztucznej mgle? Nie ma, ale dla lemingów informacja już jest: Raport Macierewicza = sztuczna mgła.

    “Białej księgi nie ma zamiaru w ogóle czytać szef klubu PO Tomasz Tomczykiewicz. – Pan Macierewicz nigdy prawdy nie napisał w swoich raportach, więc nie warto się tym zajmować.” Załganie tych frajerów przyprawia mnie o mdłości, poważnie mówię, zaczynam tych manipulacyjnych kurew normalnie nienawidzić.

    • I ja też o tym mówiłem, że
      I ja też o tym mówiłem, że jeśli Macierewicz bez dokumentów osiągnie jakiś czytelny obraz, to ile mógłby zrobić Miller, z dostępem do wielu dowodów. Nawet gdyby kaczor był premierem Ruscy najprawdopodobniej zniszczyliby samolot, a ze śledztwem kombinowali na pewno. Dlatego odrzucam tę tezę, że bez głównych dowodów trzeba położyć się na łopatach i jednocześnie przyjmuję do wiadomości, że to jest kryminał.

      Co do samego raportu, krytycy są bezsilni, to jest jeden wielki polityczny bełkot, żadnego odniesienia się do faktów. Słuchałem jednego człowieka na Polsacie, on jedyny zarzucił coś konkretnego Macierewiczowi. Zgodził się ze wszystkim przedstawionymi dokumentami i wnioskami, poza dwoma generalnymi tezami. Pierwsze to teza o bezwzględnej winie Rosjan, to oczywiście jest opinia, nie fakty. I druga to naciski z samej politycznej góry, to też jest tylko opinia. Obie te opinie są mi bliskie, ale są tylko opiniami. Cała reszta, którą Macierewicz poukładał w logiczną całość jest masakrująca. Nie ma tam jednej fałszywej informacji. Konkluzję można zbudować taką, że przedstawione fakty są nie do podważenia, natomiast wyciągnięte w postaci opinii wnioski pozostają do dyskusji.

    • “Załganie tych frajerów
      “Załganie tych frajerów przyprawia mnie o mdłości, poważnie mówię, zaczynam tych manipulacyjnych kurew normalnie nienawidzić.”
      Też zaczynam mieć tę dolegliwość 😉
      Aż się dziwię, jak ta prymitywna propaganda nie oślepi wiernych widzów ‘zaprzyjaźnionych stacji’. Ale tak jak napisał Matka Kurka, w każdym społeczeństwie jest większość idiotów lub przeciętnych więc nie ma czego oczekiwać. Krzywa Gaussa się kłania.
      Czekam za to na moment, gdy przedobrzą .

  4. Panu Morozowskiemu na TVN
    Panu Morozowskiemu w TVN prawie żyłka nie pękła z wysiłku od przekonywania widzów że raport to stek teorii spiskowych. W pewnych momentach nieśmiało oponował nawet znany ekspert lotniczy Józef Oleksy. Rozmowę zakończył Morozowski pytając eksperta o rzecz kluczową: “czy Macierewicz powinien się poddać badaniom psychiatrycznym”.

    • Morozowski to jełop bez
      Morozowski to jełop bez papierów, ale to jakiego z siebie robi jełopa z papierami Hypki, a właśnie z siebie robi, to jest dopiero ładny widok. Ten błazen już stracił resztki nazwiska, a redaktor Pochanke, po tym jak się zeszmaciła razem z kochankiem swojej mamy, aż głos traci w co drugim pytaniu. Jedno jest pewne jeśli tylko ktoś zdrowy na głowę patrzy na to co przedstawił Macierewicz, pomijając tę emocjonalną narrację, musi widzieć jak się sprawy miały. A przecież to jest fragment MATERIALNEJ prawdy o tym wydarzeniu, w dodatku ten najłagodniejszy. Nie sądzę aby się zmieniły proporcje w społecznym odbiorze, ale podział tego odbioru jest dla mnie jasny. Idioci uwierzą w raport MAK i bździny wszelkiej maści “ekspertów”, tudzież biologów Niesiołowskich. Człowiek rozumny pieprzą politykę i z szacunku dla własnej inteligencji przyzna, że dał się nabrać i w zasadzie nie ma się czego wstydzić, bo kampania dezinformacyjna była przeprowadzana w takiej skali i tak profesjonalnie, że i myślący mogli dać się nabrać. Sam sie dawałem na początku nabierać, najpierw temu pajacowi Hypkiemu, potem niewiele lepszemu Klichowi. Daleko mi do różnych zboczeń Macierewicza, ale ten fragment raportu jaki przedstawił jest zbiorem logicznie ułożonych faktów. Nikt nie przedstawił kontrargumentów, cała zgraja pacanów powtarza zgrane formułki. Boję się, że jutro Macierewicz i Kaczyński popłyną i zastąpią fakty politycznymi oskarżeniami, jeśli popełnią tę głupotę, popsują wszystko. Jeśli będą się trzymać konwencji, jest cień szansy, że coś drgnie.

    • … “ODCHODZIMY” nadal większość ludzi o tym nie wie.
      Zaskakujące, że żaden komentator nie zająknął się nawet, na temat kluczowych 17 sekund stenogramu, o czym mówił dziś Macierewicz. Te 17 sekund dotyczy sfałszowania stenogramu i wstawienia opisu: “100 metrów wszystko w normie” zamiast odczytanych przez polskich ekspertów “100 metrów ODCHODZIMY”. Po przekroczeniu bariery 100 m, Rosjanie opisali spokojne schodzenie samolotu do lądowania i nawet komendy pilotów (skąd je wzięli ??? z poprzednich zapisów na czarnych skrzynkach ?). Ewidentny fałsz, na który zwrócił uwagę Macierewicz. Ale wiedzą to tylko ci, którzy uważnie słuchali konferencji (lub wniknęli w obecnie dostępne szczegóły). Z późniejszych komentarzy medialnych to nie wynika – celowo wyciszyli to przed opinią publiczną, wiedząc jak ważny jest to wątek w dochodzeniu do prawdy.

      • O tym pisałem na długo przed
        O tym pisałem na długo przed konferencją Macierewicza, zaraz po konferencji Millera. Całe ruskie kurestwo, łącznie z FAŁSZOWANIEM zapisów skrzynek, polegało na tym, żeby udowodnić powrozem szytą tezę. Polscy piloci to idioci, samobójcy, albo ktoś ich nieludzko wystraszył – lądowali na siłę. Jasne jest już na tym etapie, że ŻADNEGO LĄDOWANIA NIE BYŁO. Co więcej była wyraźna i potwierdzona komenda ODCHODZIMY, w dodatku odchodzimy na automacie, czyli NIE KOZAKUJEMY. Piloci już przygotowywali rozpiskę na zapasowe lotniska, które jak się okazało były fikcją. To wszystko można było wyczytać z konferencji Millera, gdzie się pojawiły POLSKIE STENOGRAMY. Tusk szedł na smyczy Putina, bo ruskie kurestwo było ma na polityczną rękę. Nie wierzę, że to jest porozumienie Tuska i Putina, Putin takich gówniarzy nie dopuszcza do gry, Tusk był gotów zrobić mu laskę, za uratowanie dupy i do dziś jest gotów. Za tą katastrofę powinni pójść siedzieć co najmniej: Klich, Sikorski, Arabski, Janicki i paru generałów. Skończy się niczym. Przewaga Tuska polega na tym, że w każdym społeczeństwie więcej niż połowa to idioci lub przeciętniacy. Wersja Tuska i Putina jest dla idiotów i przeciętniaków, dlatego wygrywa.

  5. Panu Morozowskiemu na TVN
    Panu Morozowskiemu w TVN prawie żyłka nie pękła z wysiłku od przekonywania widzów że raport to stek teorii spiskowych. W pewnych momentach nieśmiało oponował nawet znany ekspert lotniczy Józef Oleksy. Rozmowę zakończył Morozowski pytając eksperta o rzecz kluczową: “czy Macierewicz powinien się poddać badaniom psychiatrycznym”.

    • Morozowski to jełop bez
      Morozowski to jełop bez papierów, ale to jakiego z siebie robi jełopa z papierami Hypki, a właśnie z siebie robi, to jest dopiero ładny widok. Ten błazen już stracił resztki nazwiska, a redaktor Pochanke, po tym jak się zeszmaciła razem z kochankiem swojej mamy, aż głos traci w co drugim pytaniu. Jedno jest pewne jeśli tylko ktoś zdrowy na głowę patrzy na to co przedstawił Macierewicz, pomijając tę emocjonalną narrację, musi widzieć jak się sprawy miały. A przecież to jest fragment MATERIALNEJ prawdy o tym wydarzeniu, w dodatku ten najłagodniejszy. Nie sądzę aby się zmieniły proporcje w społecznym odbiorze, ale podział tego odbioru jest dla mnie jasny. Idioci uwierzą w raport MAK i bździny wszelkiej maści “ekspertów”, tudzież biologów Niesiołowskich. Człowiek rozumny pieprzą politykę i z szacunku dla własnej inteligencji przyzna, że dał się nabrać i w zasadzie nie ma się czego wstydzić, bo kampania dezinformacyjna była przeprowadzana w takiej skali i tak profesjonalnie, że i myślący mogli dać się nabrać. Sam sie dawałem na początku nabierać, najpierw temu pajacowi Hypkiemu, potem niewiele lepszemu Klichowi. Daleko mi do różnych zboczeń Macierewicza, ale ten fragment raportu jaki przedstawił jest zbiorem logicznie ułożonych faktów. Nikt nie przedstawił kontrargumentów, cała zgraja pacanów powtarza zgrane formułki. Boję się, że jutro Macierewicz i Kaczyński popłyną i zastąpią fakty politycznymi oskarżeniami, jeśli popełnią tę głupotę, popsują wszystko. Jeśli będą się trzymać konwencji, jest cień szansy, że coś drgnie.

    • … “ODCHODZIMY” nadal większość ludzi o tym nie wie.
      Zaskakujące, że żaden komentator nie zająknął się nawet, na temat kluczowych 17 sekund stenogramu, o czym mówił dziś Macierewicz. Te 17 sekund dotyczy sfałszowania stenogramu i wstawienia opisu: “100 metrów wszystko w normie” zamiast odczytanych przez polskich ekspertów “100 metrów ODCHODZIMY”. Po przekroczeniu bariery 100 m, Rosjanie opisali spokojne schodzenie samolotu do lądowania i nawet komendy pilotów (skąd je wzięli ??? z poprzednich zapisów na czarnych skrzynkach ?). Ewidentny fałsz, na który zwrócił uwagę Macierewicz. Ale wiedzą to tylko ci, którzy uważnie słuchali konferencji (lub wniknęli w obecnie dostępne szczegóły). Z późniejszych komentarzy medialnych to nie wynika – celowo wyciszyli to przed opinią publiczną, wiedząc jak ważny jest to wątek w dochodzeniu do prawdy.

      • O tym pisałem na długo przed
        O tym pisałem na długo przed konferencją Macierewicza, zaraz po konferencji Millera. Całe ruskie kurestwo, łącznie z FAŁSZOWANIEM zapisów skrzynek, polegało na tym, żeby udowodnić powrozem szytą tezę. Polscy piloci to idioci, samobójcy, albo ktoś ich nieludzko wystraszył – lądowali na siłę. Jasne jest już na tym etapie, że ŻADNEGO LĄDOWANIA NIE BYŁO. Co więcej była wyraźna i potwierdzona komenda ODCHODZIMY, w dodatku odchodzimy na automacie, czyli NIE KOZAKUJEMY. Piloci już przygotowywali rozpiskę na zapasowe lotniska, które jak się okazało były fikcją. To wszystko można było wyczytać z konferencji Millera, gdzie się pojawiły POLSKIE STENOGRAMY. Tusk szedł na smyczy Putina, bo ruskie kurestwo było ma na polityczną rękę. Nie wierzę, że to jest porozumienie Tuska i Putina, Putin takich gówniarzy nie dopuszcza do gry, Tusk był gotów zrobić mu laskę, za uratowanie dupy i do dziś jest gotów. Za tą katastrofę powinni pójść siedzieć co najmniej: Klich, Sikorski, Arabski, Janicki i paru generałów. Skończy się niczym. Przewaga Tuska polega na tym, że w każdym społeczeństwie więcej niż połowa to idioci lub przeciętniacy. Wersja Tuska i Putina jest dla idiotów i przeciętniaków, dlatego wygrywa.

  6. Panu Morozowskiemu na TVN
    Panu Morozowskiemu w TVN prawie żyłka nie pękła z wysiłku od przekonywania widzów że raport to stek teorii spiskowych. W pewnych momentach nieśmiało oponował nawet znany ekspert lotniczy Józef Oleksy. Rozmowę zakończył Morozowski pytając eksperta o rzecz kluczową: “czy Macierewicz powinien się poddać badaniom psychiatrycznym”.

    • Morozowski to jełop bez
      Morozowski to jełop bez papierów, ale to jakiego z siebie robi jełopa z papierami Hypki, a właśnie z siebie robi, to jest dopiero ładny widok. Ten błazen już stracił resztki nazwiska, a redaktor Pochanke, po tym jak się zeszmaciła razem z kochankiem swojej mamy, aż głos traci w co drugim pytaniu. Jedno jest pewne jeśli tylko ktoś zdrowy na głowę patrzy na to co przedstawił Macierewicz, pomijając tę emocjonalną narrację, musi widzieć jak się sprawy miały. A przecież to jest fragment MATERIALNEJ prawdy o tym wydarzeniu, w dodatku ten najłagodniejszy. Nie sądzę aby się zmieniły proporcje w społecznym odbiorze, ale podział tego odbioru jest dla mnie jasny. Idioci uwierzą w raport MAK i bździny wszelkiej maści “ekspertów”, tudzież biologów Niesiołowskich. Człowiek rozumny pieprzą politykę i z szacunku dla własnej inteligencji przyzna, że dał się nabrać i w zasadzie nie ma się czego wstydzić, bo kampania dezinformacyjna była przeprowadzana w takiej skali i tak profesjonalnie, że i myślący mogli dać się nabrać. Sam sie dawałem na początku nabierać, najpierw temu pajacowi Hypkiemu, potem niewiele lepszemu Klichowi. Daleko mi do różnych zboczeń Macierewicza, ale ten fragment raportu jaki przedstawił jest zbiorem logicznie ułożonych faktów. Nikt nie przedstawił kontrargumentów, cała zgraja pacanów powtarza zgrane formułki. Boję się, że jutro Macierewicz i Kaczyński popłyną i zastąpią fakty politycznymi oskarżeniami, jeśli popełnią tę głupotę, popsują wszystko. Jeśli będą się trzymać konwencji, jest cień szansy, że coś drgnie.

    • … “ODCHODZIMY” nadal większość ludzi o tym nie wie.
      Zaskakujące, że żaden komentator nie zająknął się nawet, na temat kluczowych 17 sekund stenogramu, o czym mówił dziś Macierewicz. Te 17 sekund dotyczy sfałszowania stenogramu i wstawienia opisu: “100 metrów wszystko w normie” zamiast odczytanych przez polskich ekspertów “100 metrów ODCHODZIMY”. Po przekroczeniu bariery 100 m, Rosjanie opisali spokojne schodzenie samolotu do lądowania i nawet komendy pilotów (skąd je wzięli ??? z poprzednich zapisów na czarnych skrzynkach ?). Ewidentny fałsz, na który zwrócił uwagę Macierewicz. Ale wiedzą to tylko ci, którzy uważnie słuchali konferencji (lub wniknęli w obecnie dostępne szczegóły). Z późniejszych komentarzy medialnych to nie wynika – celowo wyciszyli to przed opinią publiczną, wiedząc jak ważny jest to wątek w dochodzeniu do prawdy.

      • O tym pisałem na długo przed
        O tym pisałem na długo przed konferencją Macierewicza, zaraz po konferencji Millera. Całe ruskie kurestwo, łącznie z FAŁSZOWANIEM zapisów skrzynek, polegało na tym, żeby udowodnić powrozem szytą tezę. Polscy piloci to idioci, samobójcy, albo ktoś ich nieludzko wystraszył – lądowali na siłę. Jasne jest już na tym etapie, że ŻADNEGO LĄDOWANIA NIE BYŁO. Co więcej była wyraźna i potwierdzona komenda ODCHODZIMY, w dodatku odchodzimy na automacie, czyli NIE KOZAKUJEMY. Piloci już przygotowywali rozpiskę na zapasowe lotniska, które jak się okazało były fikcją. To wszystko można było wyczytać z konferencji Millera, gdzie się pojawiły POLSKIE STENOGRAMY. Tusk szedł na smyczy Putina, bo ruskie kurestwo było ma na polityczną rękę. Nie wierzę, że to jest porozumienie Tuska i Putina, Putin takich gówniarzy nie dopuszcza do gry, Tusk był gotów zrobić mu laskę, za uratowanie dupy i do dziś jest gotów. Za tą katastrofę powinni pójść siedzieć co najmniej: Klich, Sikorski, Arabski, Janicki i paru generałów. Skończy się niczym. Przewaga Tuska polega na tym, że w każdym społeczeństwie więcej niż połowa to idioci lub przeciętniacy. Wersja Tuska i Putina jest dla idiotów i przeciętniaków, dlatego wygrywa.

  7. Widziałem fragment..
    siedząc akurat w kuchni w pracy – gdzieś w okolicach jak pokazane zostało zdjęcie z niszczenia wraku. Spodziewałem się kolejnych “rewelacji” w stylu Macierewicza, “szukania agentów, postsowieckiej agentury” – ot jak to do tej pory Macierewicz mniej lub bardziej bajdurzył.
    Macierewicz mnie zaskoczył chłodnym przedstawieniem faktów – i to po raz pierwszy w ciągu ostatnich 20 lat pozytywnie zaskoczył.
    Zwróć Piotrze uwagę na jeszcze jedną rzecz: błyskawiczna reakcja Rosjan (media). Gdyby to było w stylu “Macierewicza” nikt z tamtej strony nawet by się nie odezwał.
    Wina za katastrofę leży po obu stronach; cokolwiek wymyślą czy to Rosjanie czy “nasi” (nie będę rozgraniczać: rząd – PiS) to i tak nikt z tego z twarzą nie wyjdzie.

  8. Widziałem fragment..
    siedząc akurat w kuchni w pracy – gdzieś w okolicach jak pokazane zostało zdjęcie z niszczenia wraku. Spodziewałem się kolejnych “rewelacji” w stylu Macierewicza, “szukania agentów, postsowieckiej agentury” – ot jak to do tej pory Macierewicz mniej lub bardziej bajdurzył.
    Macierewicz mnie zaskoczył chłodnym przedstawieniem faktów – i to po raz pierwszy w ciągu ostatnich 20 lat pozytywnie zaskoczył.
    Zwróć Piotrze uwagę na jeszcze jedną rzecz: błyskawiczna reakcja Rosjan (media). Gdyby to było w stylu “Macierewicza” nikt z tamtej strony nawet by się nie odezwał.
    Wina za katastrofę leży po obu stronach; cokolwiek wymyślą czy to Rosjanie czy “nasi” (nie będę rozgraniczać: rząd – PiS) to i tak nikt z tego z twarzą nie wyjdzie.

  9. Widziałem fragment..
    siedząc akurat w kuchni w pracy – gdzieś w okolicach jak pokazane zostało zdjęcie z niszczenia wraku. Spodziewałem się kolejnych “rewelacji” w stylu Macierewicza, “szukania agentów, postsowieckiej agentury” – ot jak to do tej pory Macierewicz mniej lub bardziej bajdurzył.
    Macierewicz mnie zaskoczył chłodnym przedstawieniem faktów – i to po raz pierwszy w ciągu ostatnich 20 lat pozytywnie zaskoczył.
    Zwróć Piotrze uwagę na jeszcze jedną rzecz: błyskawiczna reakcja Rosjan (media). Gdyby to było w stylu “Macierewicza” nikt z tamtej strony nawet by się nie odezwał.
    Wina za katastrofę leży po obu stronach; cokolwiek wymyślą czy to Rosjanie czy “nasi” (nie będę rozgraniczać: rząd – PiS) to i tak nikt z tego z twarzą nie wyjdzie.

  10. warto się przyjrzeć niektórym fragmentom

    A jak chcecie się dobić, to przeczytajcie felieton tej mendy Maziarskiego z “Newsweeka”. Ja, kobieta w zasadzie łagodna, chodzę od wczoraj wkurwiona, bo indoktrynacja wprowadza mnie w stan przerażenia, stuporu i czego tam jeszcze.
    http://www.newsweek.pl/opinie/jak-polak-z-polakiem,78620,1
    Chciałabym przejść w wymiar gamma-omega i używać tylko słów wulgarnych. To jest adekwatnych.

    • Mam podobny stan po
      Mam podobny stan po obejrzeniu dzisiejszej powtórki z pani redaktor stokrotki. Nie wiem jak to zrobiła, ale tak to zrobiła, że poseł Cymański wyszedł na tytana intelektu. Dołożyła jeszcze mową ciała – przy niej wypadł jak oaza spokoju.

    • Ale czym się tu denerwować?
      Ale czym się tu denerwować? Coś takiego 5 lat temu pisałem na kolanie i wrzucałem na Onet. Było to o trzy klasy wyżej i wówczas miało sens, a przede wszystkim rzeczywiście czułem się podle. Dziś wiem, że tamto poczucie w połowie było efektem niewiedzy i tej połowy się wstydzę. Druga połowa była emocją jaką generował Kaczyński i niestety takich rzeczy jak pakty stabilizacyjne z Lepperem i Rydzykiem, cyrki ze zrywaniem koalicji i powracaniem do niej, znosiło się ciężko. Obecnie i być może w imię wyższych racji byłbym w stanie to znieść, ale jeszcze trzeba dodać politykę kadrową Kaczora. Nie mam pojęcie jak w tym rządzie zjawiły się ewidentne męty typu Kaczmarek, czy Kornatowski. Mam nadzieję, że Kaczora to coś nauczyło i o ile będzie miał drugą szansę zadba o estetykę i dobierze się do dupy właściwym ludziom, zamiast straszyć niepotrzebnie pionki i całe grupy społeczne. Natomiast to co robi Maziarski TERAZ, jest sztubactwem i bezsilnością. Publikować po 5 latach te same głodne kawałki, w zupełnie innym kontekście tak tępym piórem z lurowatym inkaustem spisane, to jest skrajna nędza i przeciąg w czaszce, tudzież strach przed pokazaniem własnego marnego życia w pełnej krasie. Ja pisałem co czułem, Maziarski pisze jak musi i takie teksty już naprawdę są do wyrzygania, jak kiedyś rewolucja moralna z Lepperem i Krauze w tle. Lud już tego nie kupuje.

    • Wkrótce po katastrofie smoleńskiej usłużni dziennikarze
      Newsweeka wyciągnęli z archiwów stare katastrofy Iłów 62 M z 1980 i 1987 roku i dokonali ,,nowego sensacyjnego odkrycia”. Mianowicie winę za tamte katastrofy (spowodowane wadami konstrukcyjnymi silników,wibracje wałów) też ponoszą nasi piloci. Że niby silniki zostały uszkodzone w Polsce – na Okęciu.
      Nie wiadomo czy to zlecił niemiecki wydawca, czy to samodzielna decyzja naczelnego.
      Szkoda wielka, że nikt nie napisał jakie wielkie jaja mieli tamci eksperci, oskarżając Związek Radziecki oraz Iljuszyna, albo jakie miał jaja Rakowski kupując Boeingi dla LOT-u.

  11. warto się przyjrzeć niektórym fragmentom

    A jak chcecie się dobić, to przeczytajcie felieton tej mendy Maziarskiego z “Newsweeka”. Ja, kobieta w zasadzie łagodna, chodzę od wczoraj wkurwiona, bo indoktrynacja wprowadza mnie w stan przerażenia, stuporu i czego tam jeszcze.
    http://www.newsweek.pl/opinie/jak-polak-z-polakiem,78620,1
    Chciałabym przejść w wymiar gamma-omega i używać tylko słów wulgarnych. To jest adekwatnych.

    • Mam podobny stan po
      Mam podobny stan po obejrzeniu dzisiejszej powtórki z pani redaktor stokrotki. Nie wiem jak to zrobiła, ale tak to zrobiła, że poseł Cymański wyszedł na tytana intelektu. Dołożyła jeszcze mową ciała – przy niej wypadł jak oaza spokoju.

    • Ale czym się tu denerwować?
      Ale czym się tu denerwować? Coś takiego 5 lat temu pisałem na kolanie i wrzucałem na Onet. Było to o trzy klasy wyżej i wówczas miało sens, a przede wszystkim rzeczywiście czułem się podle. Dziś wiem, że tamto poczucie w połowie było efektem niewiedzy i tej połowy się wstydzę. Druga połowa była emocją jaką generował Kaczyński i niestety takich rzeczy jak pakty stabilizacyjne z Lepperem i Rydzykiem, cyrki ze zrywaniem koalicji i powracaniem do niej, znosiło się ciężko. Obecnie i być może w imię wyższych racji byłbym w stanie to znieść, ale jeszcze trzeba dodać politykę kadrową Kaczora. Nie mam pojęcie jak w tym rządzie zjawiły się ewidentne męty typu Kaczmarek, czy Kornatowski. Mam nadzieję, że Kaczora to coś nauczyło i o ile będzie miał drugą szansę zadba o estetykę i dobierze się do dupy właściwym ludziom, zamiast straszyć niepotrzebnie pionki i całe grupy społeczne. Natomiast to co robi Maziarski TERAZ, jest sztubactwem i bezsilnością. Publikować po 5 latach te same głodne kawałki, w zupełnie innym kontekście tak tępym piórem z lurowatym inkaustem spisane, to jest skrajna nędza i przeciąg w czaszce, tudzież strach przed pokazaniem własnego marnego życia w pełnej krasie. Ja pisałem co czułem, Maziarski pisze jak musi i takie teksty już naprawdę są do wyrzygania, jak kiedyś rewolucja moralna z Lepperem i Krauze w tle. Lud już tego nie kupuje.

    • Wkrótce po katastrofie smoleńskiej usłużni dziennikarze
      Newsweeka wyciągnęli z archiwów stare katastrofy Iłów 62 M z 1980 i 1987 roku i dokonali ,,nowego sensacyjnego odkrycia”. Mianowicie winę za tamte katastrofy (spowodowane wadami konstrukcyjnymi silników,wibracje wałów) też ponoszą nasi piloci. Że niby silniki zostały uszkodzone w Polsce – na Okęciu.
      Nie wiadomo czy to zlecił niemiecki wydawca, czy to samodzielna decyzja naczelnego.
      Szkoda wielka, że nikt nie napisał jakie wielkie jaja mieli tamci eksperci, oskarżając Związek Radziecki oraz Iljuszyna, albo jakie miał jaja Rakowski kupując Boeingi dla LOT-u.

  12. warto się przyjrzeć niektórym fragmentom

    A jak chcecie się dobić, to przeczytajcie felieton tej mendy Maziarskiego z “Newsweeka”. Ja, kobieta w zasadzie łagodna, chodzę od wczoraj wkurwiona, bo indoktrynacja wprowadza mnie w stan przerażenia, stuporu i czego tam jeszcze.
    http://www.newsweek.pl/opinie/jak-polak-z-polakiem,78620,1
    Chciałabym przejść w wymiar gamma-omega i używać tylko słów wulgarnych. To jest adekwatnych.

    • Mam podobny stan po
      Mam podobny stan po obejrzeniu dzisiejszej powtórki z pani redaktor stokrotki. Nie wiem jak to zrobiła, ale tak to zrobiła, że poseł Cymański wyszedł na tytana intelektu. Dołożyła jeszcze mową ciała – przy niej wypadł jak oaza spokoju.

    • Ale czym się tu denerwować?
      Ale czym się tu denerwować? Coś takiego 5 lat temu pisałem na kolanie i wrzucałem na Onet. Było to o trzy klasy wyżej i wówczas miało sens, a przede wszystkim rzeczywiście czułem się podle. Dziś wiem, że tamto poczucie w połowie było efektem niewiedzy i tej połowy się wstydzę. Druga połowa była emocją jaką generował Kaczyński i niestety takich rzeczy jak pakty stabilizacyjne z Lepperem i Rydzykiem, cyrki ze zrywaniem koalicji i powracaniem do niej, znosiło się ciężko. Obecnie i być może w imię wyższych racji byłbym w stanie to znieść, ale jeszcze trzeba dodać politykę kadrową Kaczora. Nie mam pojęcie jak w tym rządzie zjawiły się ewidentne męty typu Kaczmarek, czy Kornatowski. Mam nadzieję, że Kaczora to coś nauczyło i o ile będzie miał drugą szansę zadba o estetykę i dobierze się do dupy właściwym ludziom, zamiast straszyć niepotrzebnie pionki i całe grupy społeczne. Natomiast to co robi Maziarski TERAZ, jest sztubactwem i bezsilnością. Publikować po 5 latach te same głodne kawałki, w zupełnie innym kontekście tak tępym piórem z lurowatym inkaustem spisane, to jest skrajna nędza i przeciąg w czaszce, tudzież strach przed pokazaniem własnego marnego życia w pełnej krasie. Ja pisałem co czułem, Maziarski pisze jak musi i takie teksty już naprawdę są do wyrzygania, jak kiedyś rewolucja moralna z Lepperem i Krauze w tle. Lud już tego nie kupuje.

    • Wkrótce po katastrofie smoleńskiej usłużni dziennikarze
      Newsweeka wyciągnęli z archiwów stare katastrofy Iłów 62 M z 1980 i 1987 roku i dokonali ,,nowego sensacyjnego odkrycia”. Mianowicie winę za tamte katastrofy (spowodowane wadami konstrukcyjnymi silników,wibracje wałów) też ponoszą nasi piloci. Że niby silniki zostały uszkodzone w Polsce – na Okęciu.
      Nie wiadomo czy to zlecił niemiecki wydawca, czy to samodzielna decyzja naczelnego.
      Szkoda wielka, że nikt nie napisał jakie wielkie jaja mieli tamci eksperci, oskarżając Związek Radziecki oraz Iljuszyna, albo jakie miał jaja Rakowski kupując Boeingi dla LOT-u.

  13. Ja tylko jestem ciekaw reakcji rodzin smolenskich.
    Komu jak komu, ale przede wszystkim tym rodzinom (tak mysle), powinno zalezec na odpowiedzi rzadu na zarzutu stawiane przez pana Macierewicza. Ciekawe jaka byla reakcja pana Deresza i pani Kochanowskiej, tych reprezentantow rodzin smolenskich zaakceptowanych tak przez Rzad, jak i mainstream’owe media? Nigdy nie przypuszczalem, ze az tak wielka ilosc ludzi pokazywanych w TV (od politykow po celebrytow i politykierow) moze sie tak sqrwic. Czy to sa te standarty europejskie? To ja juz wole spedzic zycie pomiedzy australijskimi Aborygenami.

    • Dzisiaj do grona absolutnie najlepszych, bo TVN-owskich
      ekspertów, doączył Kamil Durczok. Po tym jak rozpracował nieskazitelny błysk blatów i został gwiazdą intenetu.
      Wypowiada się dzisiaj na temat ewentualnego fałszowania zapisów magnetycznych rejestratorów lotu. Mówi to szczerze zatroskany losem rodzin ,,smoleńskich”. Które niecierpliwie czekają na ,,właściwe wyjaśnienie” przyczyn.
      Otóż ewentualne ,,korekty” w rejestratorze lotu typu
      MSRP-64M-6 nr 90969[28] (rejestrator katastroficzny parametrów lotu, zapisujący dane na taśmie magnetycznej, ang. Flight Data Recorder, to jest zabawa typu kasuj/zapisz lub zapisz/kasuj. Jak w każdym zwyczajnym magnetofonie z taśmą magnetyczną jako nośnikiem zapisanej informacji. Jedynie LABORATORYJNE badanie pozostałości magnetycznej może ewentualnie wykazać manipulacje. Ale żadne badanie ,,organoleptyczne” generała Parulskiego albo kogoś z jego prokuratury wykonane, rzekomo, w Moskwie.

      • Ojciec, mamy tyle “fachowcow” od lotnictwa, ze zastanawia mnie
        fakt, jak moglo dojsc do katastrofy w Miroslawcu i pod Smolenskiem. Z drugiej strony, ostatnio w Hiszpanii i na pokazie lotniczym zginelo trzech ludzi, a jaka roznica opini tych pilotow, wspaniali fachowcy i pelna admiracja. W Polsce nie wazne jest jak i dlaczego, ale komu wydarzy sie nieszczescie. To jest efect (i wiem, ze sie ze mna zgodzisz) wymordowania polskiej inteligencji przez Niemcow i zastapienie jej przez czerwonych chlopo-robotnikow w togach, wychowanych na leninowsko-marksistowskiej doktrynie, ktora do tej pory jest wdrazana, przez teraz juz rozowych nauczycieli i profesorow od 6-ego roku zycia (im wczesniej tym trwlej zakoduje sie to w umyslach), a resztki inteligencji przedwojennej, albo staja sie Macierewiczami, albo sqrwiaja sie na salonach i TVN-ach w bratnich usciskach z ich niedawnymi oprawcami, aby prac mozgi niezorientowanym za dostep do koryta. To jest nasza tragedia narodowa Ojciec, a przynajmniej tak ja ja widze.

        • To jest właśnie to co nie
          To jest właśnie to co nie pozwala się w Polsce przebić konserwatywnej, prawicowej, czy jak tam zwać myśli. Jeśli się do jednego worka wrzuca racjonalne argumenty i takie EWIDENTNE PIERDOLENIE jak wpajanie doktryny marksistowskiej w przedszkolach, to choćby Tusk nie wiem jakie głupoty i podłości popełniał, Polak widzi, że konkurencja ma bardziej na głowę. To jest właśnie cały zajob prawicowego środowiska, ten brak umiaru w dopierdalaniu wszystkiemu i wszystkim, brak umiaru podparty kompletnym idiotyzmem i ignorancją. Kiedy ostatni raz widziałeś polską szkołę? 40 lat temu? Przecież to takie pierdolenie o bombach barycznych i pionierach w polskich szkołach jest rakietowym paliwem dla Michnika i Komorowskiego. Ręce opadają, można napisać milion mądrych słów, wspierających alternatywę dla marksistowskiego modelu, a potem przychodzi kilku nawiedzonych doktrynerów i to tego rodzaju idiotyczne wpisy wypełniają nagłówki GW. A tego się kurwa rozumem obronić nie da. Do pasji mnie doprowadzają tak kretyńskie wpisy.

        • To zerknij Guciu na jeden mój komentarz wyżej
          albo poczytaj o katastrofach Ił-ów 62M w 1980 i 1987. Że wtedy, w ciemnych czasach ciemnej komuny, było więcej odważnych i zdeterminowanych ludzi niż teraz. Czego to dowodzi? Albo tego,jak łatwo lud kupić, i, że tu nigdy o nic więcej nie chodziło jak pełną michę, pół litra w całodobowym i tanie wczasy za granicą.
          Albo tez – swoistego szantażu. Moralnego i materialnego.
          Wspartego przykładami.

          • No wlasnie Ojciec, lata 80-te to byly czasy, kiedy
            zylo jeszcze wielu fachowcow z dobrego rocznika, ktorzy byli studentami takich wspanialych, jak Zygmunt Pulawski, St. Rogalinski, St Wigura, Jerzy Drzewiecki, Fr Wigura, Wedrychowski, Duleba, Chylinski, Anczutin, Zurakowski i wielu innych konstruktorow i pilotow, ktorzy wychowywali nie tylko swietnych inzynierow i pilotow, ale tez wpajali wychowankom wysokie standarty etyczno-zawodowe, ktorych przestrzegali zawsze i bez wyjatku (przynajmniej wiekszosc z nich), to moze tlumaczyc, ze jeszcze w latach 80-ych, bylo wiecej zdeterminowanych i odwaznych specjalistow. Ja nie twierdze, ze dzisiaj mamy gorszych specjalistow, ale np. panowie Hypki, Fiszer i ci inni spece od katastrof cytowanych nonstop w TVN i GW, to sa zwykle ‘talking heads’ na zamowienie, a ich etyka zawodowa wyglada tak, ze ten ma racje kto rzadzi i placi. Nie wiem czy to jest prawda ale z tego co przeczytalem na necie, moze nawet przeczytalem to rowniez na Kontrowersjach, to ci specjalisci od lotnictwa i katastrof lotniczych, ktorzy wystapili w mediach, ale odeszli od linii przyjetej przez Klicha i Millera, juz do studia nie sa zapraszani. Pzdr.

    • Gucio
      “Ciekawe jaka byla reakcja pana Deresza i pani Kochanowskiej, tych reprezentantow rodzin smolenskich zaakceptowanych tak przez Rzad, ”

      raczej p. Ewy Komorowskiej. 😉

      Pani Kochanowska została kiedyś obrażona przez Tuska a wczoraj poproszona przez TVN o komentarz odpowiedziała:
      – Z TVN nie rozmawiam.

  14. Ja tylko jestem ciekaw reakcji rodzin smolenskich.
    Komu jak komu, ale przede wszystkim tym rodzinom (tak mysle), powinno zalezec na odpowiedzi rzadu na zarzutu stawiane przez pana Macierewicza. Ciekawe jaka byla reakcja pana Deresza i pani Kochanowskiej, tych reprezentantow rodzin smolenskich zaakceptowanych tak przez Rzad, jak i mainstream’owe media? Nigdy nie przypuszczalem, ze az tak wielka ilosc ludzi pokazywanych w TV (od politykow po celebrytow i politykierow) moze sie tak sqrwic. Czy to sa te standarty europejskie? To ja juz wole spedzic zycie pomiedzy australijskimi Aborygenami.

    • Dzisiaj do grona absolutnie najlepszych, bo TVN-owskich
      ekspertów, doączył Kamil Durczok. Po tym jak rozpracował nieskazitelny błysk blatów i został gwiazdą intenetu.
      Wypowiada się dzisiaj na temat ewentualnego fałszowania zapisów magnetycznych rejestratorów lotu. Mówi to szczerze zatroskany losem rodzin ,,smoleńskich”. Które niecierpliwie czekają na ,,właściwe wyjaśnienie” przyczyn.
      Otóż ewentualne ,,korekty” w rejestratorze lotu typu
      MSRP-64M-6 nr 90969[28] (rejestrator katastroficzny parametrów lotu, zapisujący dane na taśmie magnetycznej, ang. Flight Data Recorder, to jest zabawa typu kasuj/zapisz lub zapisz/kasuj. Jak w każdym zwyczajnym magnetofonie z taśmą magnetyczną jako nośnikiem zapisanej informacji. Jedynie LABORATORYJNE badanie pozostałości magnetycznej może ewentualnie wykazać manipulacje. Ale żadne badanie ,,organoleptyczne” generała Parulskiego albo kogoś z jego prokuratury wykonane, rzekomo, w Moskwie.

      • Ojciec, mamy tyle “fachowcow” od lotnictwa, ze zastanawia mnie
        fakt, jak moglo dojsc do katastrofy w Miroslawcu i pod Smolenskiem. Z drugiej strony, ostatnio w Hiszpanii i na pokazie lotniczym zginelo trzech ludzi, a jaka roznica opini tych pilotow, wspaniali fachowcy i pelna admiracja. W Polsce nie wazne jest jak i dlaczego, ale komu wydarzy sie nieszczescie. To jest efect (i wiem, ze sie ze mna zgodzisz) wymordowania polskiej inteligencji przez Niemcow i zastapienie jej przez czerwonych chlopo-robotnikow w togach, wychowanych na leninowsko-marksistowskiej doktrynie, ktora do tej pory jest wdrazana, przez teraz juz rozowych nauczycieli i profesorow od 6-ego roku zycia (im wczesniej tym trwlej zakoduje sie to w umyslach), a resztki inteligencji przedwojennej, albo staja sie Macierewiczami, albo sqrwiaja sie na salonach i TVN-ach w bratnich usciskach z ich niedawnymi oprawcami, aby prac mozgi niezorientowanym za dostep do koryta. To jest nasza tragedia narodowa Ojciec, a przynajmniej tak ja ja widze.

        • To jest właśnie to co nie
          To jest właśnie to co nie pozwala się w Polsce przebić konserwatywnej, prawicowej, czy jak tam zwać myśli. Jeśli się do jednego worka wrzuca racjonalne argumenty i takie EWIDENTNE PIERDOLENIE jak wpajanie doktryny marksistowskiej w przedszkolach, to choćby Tusk nie wiem jakie głupoty i podłości popełniał, Polak widzi, że konkurencja ma bardziej na głowę. To jest właśnie cały zajob prawicowego środowiska, ten brak umiaru w dopierdalaniu wszystkiemu i wszystkim, brak umiaru podparty kompletnym idiotyzmem i ignorancją. Kiedy ostatni raz widziałeś polską szkołę? 40 lat temu? Przecież to takie pierdolenie o bombach barycznych i pionierach w polskich szkołach jest rakietowym paliwem dla Michnika i Komorowskiego. Ręce opadają, można napisać milion mądrych słów, wspierających alternatywę dla marksistowskiego modelu, a potem przychodzi kilku nawiedzonych doktrynerów i to tego rodzaju idiotyczne wpisy wypełniają nagłówki GW. A tego się kurwa rozumem obronić nie da. Do pasji mnie doprowadzają tak kretyńskie wpisy.

        • To zerknij Guciu na jeden mój komentarz wyżej
          albo poczytaj o katastrofach Ił-ów 62M w 1980 i 1987. Że wtedy, w ciemnych czasach ciemnej komuny, było więcej odważnych i zdeterminowanych ludzi niż teraz. Czego to dowodzi? Albo tego,jak łatwo lud kupić, i, że tu nigdy o nic więcej nie chodziło jak pełną michę, pół litra w całodobowym i tanie wczasy za granicą.
          Albo tez – swoistego szantażu. Moralnego i materialnego.
          Wspartego przykładami.

          • No wlasnie Ojciec, lata 80-te to byly czasy, kiedy
            zylo jeszcze wielu fachowcow z dobrego rocznika, ktorzy byli studentami takich wspanialych, jak Zygmunt Pulawski, St. Rogalinski, St Wigura, Jerzy Drzewiecki, Fr Wigura, Wedrychowski, Duleba, Chylinski, Anczutin, Zurakowski i wielu innych konstruktorow i pilotow, ktorzy wychowywali nie tylko swietnych inzynierow i pilotow, ale tez wpajali wychowankom wysokie standarty etyczno-zawodowe, ktorych przestrzegali zawsze i bez wyjatku (przynajmniej wiekszosc z nich), to moze tlumaczyc, ze jeszcze w latach 80-ych, bylo wiecej zdeterminowanych i odwaznych specjalistow. Ja nie twierdze, ze dzisiaj mamy gorszych specjalistow, ale np. panowie Hypki, Fiszer i ci inni spece od katastrof cytowanych nonstop w TVN i GW, to sa zwykle ‘talking heads’ na zamowienie, a ich etyka zawodowa wyglada tak, ze ten ma racje kto rzadzi i placi. Nie wiem czy to jest prawda ale z tego co przeczytalem na necie, moze nawet przeczytalem to rowniez na Kontrowersjach, to ci specjalisci od lotnictwa i katastrof lotniczych, ktorzy wystapili w mediach, ale odeszli od linii przyjetej przez Klicha i Millera, juz do studia nie sa zapraszani. Pzdr.

    • Gucio
      “Ciekawe jaka byla reakcja pana Deresza i pani Kochanowskiej, tych reprezentantow rodzin smolenskich zaakceptowanych tak przez Rzad, ”

      raczej p. Ewy Komorowskiej. 😉

      Pani Kochanowska została kiedyś obrażona przez Tuska a wczoraj poproszona przez TVN o komentarz odpowiedziała:
      – Z TVN nie rozmawiam.

  15. Ja tylko jestem ciekaw reakcji rodzin smolenskich.
    Komu jak komu, ale przede wszystkim tym rodzinom (tak mysle), powinno zalezec na odpowiedzi rzadu na zarzutu stawiane przez pana Macierewicza. Ciekawe jaka byla reakcja pana Deresza i pani Kochanowskiej, tych reprezentantow rodzin smolenskich zaakceptowanych tak przez Rzad, jak i mainstream’owe media? Nigdy nie przypuszczalem, ze az tak wielka ilosc ludzi pokazywanych w TV (od politykow po celebrytow i politykierow) moze sie tak sqrwic. Czy to sa te standarty europejskie? To ja juz wole spedzic zycie pomiedzy australijskimi Aborygenami.

    • Dzisiaj do grona absolutnie najlepszych, bo TVN-owskich
      ekspertów, doączył Kamil Durczok. Po tym jak rozpracował nieskazitelny błysk blatów i został gwiazdą intenetu.
      Wypowiada się dzisiaj na temat ewentualnego fałszowania zapisów magnetycznych rejestratorów lotu. Mówi to szczerze zatroskany losem rodzin ,,smoleńskich”. Które niecierpliwie czekają na ,,właściwe wyjaśnienie” przyczyn.
      Otóż ewentualne ,,korekty” w rejestratorze lotu typu
      MSRP-64M-6 nr 90969[28] (rejestrator katastroficzny parametrów lotu, zapisujący dane na taśmie magnetycznej, ang. Flight Data Recorder, to jest zabawa typu kasuj/zapisz lub zapisz/kasuj. Jak w każdym zwyczajnym magnetofonie z taśmą magnetyczną jako nośnikiem zapisanej informacji. Jedynie LABORATORYJNE badanie pozostałości magnetycznej może ewentualnie wykazać manipulacje. Ale żadne badanie ,,organoleptyczne” generała Parulskiego albo kogoś z jego prokuratury wykonane, rzekomo, w Moskwie.

      • Ojciec, mamy tyle “fachowcow” od lotnictwa, ze zastanawia mnie
        fakt, jak moglo dojsc do katastrofy w Miroslawcu i pod Smolenskiem. Z drugiej strony, ostatnio w Hiszpanii i na pokazie lotniczym zginelo trzech ludzi, a jaka roznica opini tych pilotow, wspaniali fachowcy i pelna admiracja. W Polsce nie wazne jest jak i dlaczego, ale komu wydarzy sie nieszczescie. To jest efect (i wiem, ze sie ze mna zgodzisz) wymordowania polskiej inteligencji przez Niemcow i zastapienie jej przez czerwonych chlopo-robotnikow w togach, wychowanych na leninowsko-marksistowskiej doktrynie, ktora do tej pory jest wdrazana, przez teraz juz rozowych nauczycieli i profesorow od 6-ego roku zycia (im wczesniej tym trwlej zakoduje sie to w umyslach), a resztki inteligencji przedwojennej, albo staja sie Macierewiczami, albo sqrwiaja sie na salonach i TVN-ach w bratnich usciskach z ich niedawnymi oprawcami, aby prac mozgi niezorientowanym za dostep do koryta. To jest nasza tragedia narodowa Ojciec, a przynajmniej tak ja ja widze.

        • To jest właśnie to co nie
          To jest właśnie to co nie pozwala się w Polsce przebić konserwatywnej, prawicowej, czy jak tam zwać myśli. Jeśli się do jednego worka wrzuca racjonalne argumenty i takie EWIDENTNE PIERDOLENIE jak wpajanie doktryny marksistowskiej w przedszkolach, to choćby Tusk nie wiem jakie głupoty i podłości popełniał, Polak widzi, że konkurencja ma bardziej na głowę. To jest właśnie cały zajob prawicowego środowiska, ten brak umiaru w dopierdalaniu wszystkiemu i wszystkim, brak umiaru podparty kompletnym idiotyzmem i ignorancją. Kiedy ostatni raz widziałeś polską szkołę? 40 lat temu? Przecież to takie pierdolenie o bombach barycznych i pionierach w polskich szkołach jest rakietowym paliwem dla Michnika i Komorowskiego. Ręce opadają, można napisać milion mądrych słów, wspierających alternatywę dla marksistowskiego modelu, a potem przychodzi kilku nawiedzonych doktrynerów i to tego rodzaju idiotyczne wpisy wypełniają nagłówki GW. A tego się kurwa rozumem obronić nie da. Do pasji mnie doprowadzają tak kretyńskie wpisy.

        • To zerknij Guciu na jeden mój komentarz wyżej
          albo poczytaj o katastrofach Ił-ów 62M w 1980 i 1987. Że wtedy, w ciemnych czasach ciemnej komuny, było więcej odważnych i zdeterminowanych ludzi niż teraz. Czego to dowodzi? Albo tego,jak łatwo lud kupić, i, że tu nigdy o nic więcej nie chodziło jak pełną michę, pół litra w całodobowym i tanie wczasy za granicą.
          Albo tez – swoistego szantażu. Moralnego i materialnego.
          Wspartego przykładami.

          • No wlasnie Ojciec, lata 80-te to byly czasy, kiedy
            zylo jeszcze wielu fachowcow z dobrego rocznika, ktorzy byli studentami takich wspanialych, jak Zygmunt Pulawski, St. Rogalinski, St Wigura, Jerzy Drzewiecki, Fr Wigura, Wedrychowski, Duleba, Chylinski, Anczutin, Zurakowski i wielu innych konstruktorow i pilotow, ktorzy wychowywali nie tylko swietnych inzynierow i pilotow, ale tez wpajali wychowankom wysokie standarty etyczno-zawodowe, ktorych przestrzegali zawsze i bez wyjatku (przynajmniej wiekszosc z nich), to moze tlumaczyc, ze jeszcze w latach 80-ych, bylo wiecej zdeterminowanych i odwaznych specjalistow. Ja nie twierdze, ze dzisiaj mamy gorszych specjalistow, ale np. panowie Hypki, Fiszer i ci inni spece od katastrof cytowanych nonstop w TVN i GW, to sa zwykle ‘talking heads’ na zamowienie, a ich etyka zawodowa wyglada tak, ze ten ma racje kto rzadzi i placi. Nie wiem czy to jest prawda ale z tego co przeczytalem na necie, moze nawet przeczytalem to rowniez na Kontrowersjach, to ci specjalisci od lotnictwa i katastrof lotniczych, ktorzy wystapili w mediach, ale odeszli od linii przyjetej przez Klicha i Millera, juz do studia nie sa zapraszani. Pzdr.

    • Gucio
      “Ciekawe jaka byla reakcja pana Deresza i pani Kochanowskiej, tych reprezentantow rodzin smolenskich zaakceptowanych tak przez Rzad, ”

      raczej p. Ewy Komorowskiej. 😉

      Pani Kochanowska została kiedyś obrażona przez Tuska a wczoraj poproszona przez TVN o komentarz odpowiedziała:
      – Z TVN nie rozmawiam.

  16. Biała księga
    Maciarewicz wykazał z matematyczną precyzją wszelkie zaniedbania sowieckiej strony ,oraz polskich organizatorów feralnego lotu.
    Nie dodał żadnej fantazji. Ocalił honor polskich pilotów i godność Polski. Smutnym jest fakt, jak “polactwo” , z bólem przyjęło ten raport, oddalający sowieckie insynuacje(sic!). Łatwiejszą do przyjęcia wersją jest dla nich , ta, o pijanym polskim generale , szarżującym na brzozy. Kim są ci, którzy ochoczo przyklasnęli temu kłamstwu? Czy jeszcze Polakami?

  17. Biała księga
    Maciarewicz wykazał z matematyczną precyzją wszelkie zaniedbania sowieckiej strony ,oraz polskich organizatorów feralnego lotu.
    Nie dodał żadnej fantazji. Ocalił honor polskich pilotów i godność Polski. Smutnym jest fakt, jak “polactwo” , z bólem przyjęło ten raport, oddalający sowieckie insynuacje(sic!). Łatwiejszą do przyjęcia wersją jest dla nich , ta, o pijanym polskim generale , szarżującym na brzozy. Kim są ci, którzy ochoczo przyklasnęli temu kłamstwu? Czy jeszcze Polakami?

  18. Biała księga
    Maciarewicz wykazał z matematyczną precyzją wszelkie zaniedbania sowieckiej strony ,oraz polskich organizatorów feralnego lotu.
    Nie dodał żadnej fantazji. Ocalił honor polskich pilotów i godność Polski. Smutnym jest fakt, jak “polactwo” , z bólem przyjęło ten raport, oddalający sowieckie insynuacje(sic!). Łatwiejszą do przyjęcia wersją jest dla nich , ta, o pijanym polskim generale , szarżującym na brzozy. Kim są ci, którzy ochoczo przyklasnęli temu kłamstwu? Czy jeszcze Polakami?