Długo by opowiadać dlaczego dziś nie było tekstu o umówionej porze, ale to nie znaczy, że nie opowiem. Będę pisał o wizycie we Wrocławiu, bo jest o czym, w tej chwili na zachętę powiem tylko tyle, że archiwa wrocławskiego IPN wyrzuciły tuzin Artymowiczów i żaden nie był ofiarą prześladowań, a wręcz przeciwnie. Całego tuzina nie mam sił badać, ale interesująca nas wszystkich gałąź, z której na polskich pilotów rzygał bydlak Paweł Mikołajewicz, będzie opisana ze szczegółami. Tymczasem dobry Bóg albo korzystny zbieg okoliczności sprawił, że mam gotowy tekst. Stało się pewną tradycję, że publikuję odpowiedzi od rozamiatych zacnych instytucji, a NPW w tej tradycji zajmuje zaszczytne miejsce. Przyszły odpowiedzi od Rzecznika NPW i jak zwykle proste pytania spotkały się… a zresztą, co ja będę opisywał, kiedy każdy sobie może dopowiedzieć, z czym sie spotkały. Poniżej wklejam treść pełnej korespondencji z NPW i proszę o Wasza wnioski, bo sam mam dziś wyłączony umysł.
*******************************
Portal niereglamentowany – www.kontrowersje.net
Dzień dobry,
Na stronie http://www.npw.internetdsl.pl/Dokumenty/opinia.pdf pojawiła się anonimowa ekspertyza dotycząca zdjęć satelitarnych z miejsca katastrofy samolotu TU 154M nr 101. W związku z tym proszę o udzielenie odpowiedzi na następujące pytania:
1) Kto konkretnie przeprowadził tę analizę, proszę o podanie imion i nazwisk ekspertów.
2) Jakie wykształcenie i doświadczenie zawodowe mają autorzy ekspertyzy obejmującej analizę zdjęć satelitarnych? Ile takich ekspertyz dotąd wykonali?
3) Dlaczego dopiero po trzech latach NPW zleciła ekspertyzę, a dotąd bazowała, jak się okazuje, na wadliwej analizie zdjęć dokonanej przez komercyjną firmę SmallGIS.
4) Jakich urządzeń i metodologii użyto do lokalizacji brzozy i śmieci wokół drzewa?
Pozdrawiam
Piotr Wielgucki (Matka Kurka)
******************************************************************************************
Szanowny Panie Redaktorze,
w odpowiedzi na e-maila z dnia 23 grudnia2013 r., informuję, że:
Ad. 1-2 – zgodnie z treścią art. 39 ust. 1 ustawy z dnia 9 czerwca 2006 r. o Służbie Kontrwywiadu Wojskowego oraz Służbie Wywiadu Wojskowego (Dz. U. nr 104, poz. 709 z późn. zm.), Służba Wywiadu Wojskowego, w związku z wykonywaniem swoich zadań, zapewnia ochronę danych identyfikujących funkcjonariuszy tej służby. Odnośnie danych autora opinii, Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie dysponuje stosownym dokumentem oznaczonym klauzulą „ściśle tajne”;
Ad. 3 – istotą ekspertyzy teledetekcyjnej wykonanej przez firmę SmallGIS było określenie zmian w wyposażeniu i infrastrukturze lotniska w Smoleńsku oraz terenu położnego wokół lotniska w dniach 5 i 12 kwietnia 2010 r., a więc przed i po katastrofie, a nie konkretnego obiektu o konkretnych współrzędnych geograficznych. Mówiąc wprost, w owym czasie (tj. we wrześniu 2010 r.) prokuraturę interesował obszar lotniska i jego wyposażenie, a nie konkretny obiekt (drzewo – brzoza) o konkretnych współrzędnych geograficznych.
Przypomnę, że w ekspertyzie teledetekcyjnej wykonanej przez firmę SmallGIS biegli stwierdzili różnicę w zobrazowaniach z 5 i 12 kwietnia 2010 r. , którą określili jako skoszone drzewo, co w pełni koresponduje ze zgromadzonym w toku śledztwa materiałem dowodowym, w tym zeznaniami naocznych świadków czy dokumentacją fotograficzną. W owym czasie nikt publicznie nie kwestionował, że brzoza, o którą w dniu 10 kwietnia 2010 r. miał uderzyć skrzydłem samolot Tu 154 M nr 101, była złamana przed 5 kwietnia 2010 r.
W ostatnim jednak czasie taka teza pojawiła się w przestrzeni publicznej. Ponieważ prokuratura nie działa w próżni, zasięgnęliśmy opinii Służby Wywiadu Wojskowego, z której wynika, że brzoza została złamana w okresie pomiędzy 5 a 12 kwietnia 2010 r., a nie przed 5 kwietnia 2010 r. – jak wynika z tezy głoszonej publicznie przez określone osoby powołujące się na autorytet naukowy.
Nawiązując do Pańskiego stwierdzenia o „wadliwej analizie zdjęć dokonanej przez komercyjną firmę SmallGIS” informuję, że nie dokonanie prawidłowej rektyfikacji przez firmę SmallGIS nie rzutuje na wartość wydanej przez tę firmę opinii, bowiem w opinii tej nie odnoszono się do konkretnego obiektu o sprecyzowanych współrzędnych geograficznych tylko do danego obszaru tj. terenu lotniska w Smoleńsku (w szczególności obiektów uwidocznionych na zdjęciach satelitarnych z 5 i 12 kwietnia 2010r. i zmian zachodzących w obrębie tych obiektów) natomiast opublikowana opinia Służby Wywiadu Wojskowego odnosi się do konkretnego obiektu, czyli drzewa brzozy o sprecyzowanych współrzędnych geograficznych;
Ad. 4 – przedmiotową brzozę „zlokalizowano” na podstawie protokołu oględzin miejsca zdarzenia z 7 grudnia 2011 r., prowadzonych z udziałem m.in. prokuratora wojskowego oraz polskiego specjalisty – geodety, w trakcie których dokonano dokładnych pomiarów tej brzozy i określono jej współrzędne geograficzne.
Z poważaniem
Rzecznik prasowy NPW
p.o. ppłk Janusz Wójcik
Przychodzi na myśl tylko jedno skojarzenie.
…"nie mamy Pańskiego płaszcza i co nam Pan zrobi…", czy jakoś tam.
Przychodzi na myśl tylko jedno skojarzenie.
…"nie mamy Pańskiego płaszcza i co nam Pan zrobi…", czy jakoś tam.
no i…
…
MK, mozesz tak bez konca…
oni tez
nawet stojka z przerzutka i lewym wygibem nic tu / tam nie zmieni…
oni sa tak nakreceni (dla dobra spoleczenstwa)…
****
dla ruskiego cwela
zawsze jest niedziela
no i…
…
MK, mozesz tak bez konca…
oni tez
nawet stojka z przerzutka i lewym wygibem nic tu / tam nie zmieni…
oni sa tak nakreceni (dla dobra spoleczenstwa)…
****
dla ruskiego cwela
zawsze jest niedziela
jak się można wywnioskować z odpowiedzi p.o.
nie jest istotne
"czy to dąb ch*jowy czy też ch*j dębowy".
Powiem więcej, wygląda na takiego co by też trafił w policzek.
jak się można wywnioskować z odpowiedzi p.o.
nie jest istotne
"czy to dąb ch*jowy czy też ch*j dębowy".
Powiem więcej, wygląda na takiego co by też trafił w policzek.
dobre to jest
Przede wszystkim, to dzień dobry, w końcu to mój pierwszy raz tutaj, w sensie słowem.
Odniosę sie do pkt.4, może jest to przyczynek do opatentowania w PL nowych urządzeń lokalizacyjnych? Otóż pan z NPW nazwał je :
1.prokurator wojskowy
2.polski specjalista – geodeta (jakieś skojarzenia z polskim hydraulikiem? )
Podsumowując, jesteśmy w przestrzeni publicznej, a prokuratura nie działa w próżni.
dobre to jest
Przede wszystkim, to dzień dobry, w końcu to mój pierwszy raz tutaj, w sensie słowem.
Odniosę sie do pkt.4, może jest to przyczynek do opatentowania w PL nowych urządzeń lokalizacyjnych? Otóż pan z NPW nazwał je :
1.prokurator wojskowy
2.polski specjalista – geodeta (jakieś skojarzenia z polskim hydraulikiem? )
Podsumowując, jesteśmy w przestrzeni publicznej, a prokuratura nie działa w próżni.
Włączenie umysłu i tak nic
Włączenie umysłu i tak nic nie da – odpowiedź NPW to kliniczny przypadek zastosowania logiki nielinearnej, narzędzia wyjątkowo często używanego przez reżim w odniesieniu do sprawy smoleńskiej.
Ad 3 – Co prawda " nie dokonanie prawidłowej rektyfikacji przez firmę SmallGIS nie rzutuje na wartość wydanej przez tę firmę opinii, bowiem w opinii tej nie odnoszono się do konkretnego obiektu", ale kilka linijek wyżej mamy: "Przypomnę, że w ekspertyzie teledetekcyjnej wykonanej przez firmę SmallGIS biegli stwierdzili różnicę w zobrazowaniach z 5 i 12 kwietnia 2010 r. , którą określili jako skoszone drzewo, co w pełni koresponduje ze zgromadzonym w toku śledztwa materiałem dowodowym". No to odnoszono się do konkretnego obiektu, czy nie?!? Skoszone drzewo korespondujące z materiałem dowodowym bla bla, to obiekt raczej dość konkretny… A poza tym, skoro błąd SmallGIS nie rzutuje na wartość ich opinii, to po kiego wała w tej najnowszej ekspertyzie ten wątek jest w ogóle podnoszony na samym początku z biciem werbli w tle??
Ad 4 – Biorąc pod uwagę fakt, że zarówno w raporcie MAK, jak i w raporcie Millera współrzędne brzozy się różnią i żadna z nich nie jest trafiona, utrafienie w punkt przez biegłego prokuratury jest wyczynem, którego sposobem osiągnięcia warto się pochwalić. A tu proszę jaka skromność: "no pojechał i po prostu zmierzył, no i żeśmy przyłożyli do mapy i pasuje perfect; ale za to nam płacą. Zawsze do usług".
Sugestia odnośnie dalszej korespondencji z NPW: skoro według ekspertyzy śmieci leżały w tym samym miejscu 5 i 12 kwietnia, jak pogodzić to z twierdzeniem obu raportów o tym, że samolot przeleciał nad nimi na wysokości 6m? Dlaczego podmuch z turbin nie przesunął ich nawet o cm?
Włączenie umysłu i tak nic
Włączenie umysłu i tak nic nie da – odpowiedź NPW to kliniczny przypadek zastosowania logiki nielinearnej, narzędzia wyjątkowo często używanego przez reżim w odniesieniu do sprawy smoleńskiej.
Ad 3 – Co prawda " nie dokonanie prawidłowej rektyfikacji przez firmę SmallGIS nie rzutuje na wartość wydanej przez tę firmę opinii, bowiem w opinii tej nie odnoszono się do konkretnego obiektu", ale kilka linijek wyżej mamy: "Przypomnę, że w ekspertyzie teledetekcyjnej wykonanej przez firmę SmallGIS biegli stwierdzili różnicę w zobrazowaniach z 5 i 12 kwietnia 2010 r. , którą określili jako skoszone drzewo, co w pełni koresponduje ze zgromadzonym w toku śledztwa materiałem dowodowym". No to odnoszono się do konkretnego obiektu, czy nie?!? Skoszone drzewo korespondujące z materiałem dowodowym bla bla, to obiekt raczej dość konkretny… A poza tym, skoro błąd SmallGIS nie rzutuje na wartość ich opinii, to po kiego wała w tej najnowszej ekspertyzie ten wątek jest w ogóle podnoszony na samym początku z biciem werbli w tle??
Ad 4 – Biorąc pod uwagę fakt, że zarówno w raporcie MAK, jak i w raporcie Millera współrzędne brzozy się różnią i żadna z nich nie jest trafiona, utrafienie w punkt przez biegłego prokuratury jest wyczynem, którego sposobem osiągnięcia warto się pochwalić. A tu proszę jaka skromność: "no pojechał i po prostu zmierzył, no i żeśmy przyłożyli do mapy i pasuje perfect; ale za to nam płacą. Zawsze do usług".
Sugestia odnośnie dalszej korespondencji z NPW: skoro według ekspertyzy śmieci leżały w tym samym miejscu 5 i 12 kwietnia, jak pogodzić to z twierdzeniem obu raportów o tym, że samolot przeleciał nad nimi na wysokości 6m? Dlaczego podmuch z turbin nie przesunął ich nawet o cm?
brzozę zlokalizowano…
7 grudnia 2011, trochę im to zajęło..ciekawe dlaczego informacje o ekspertach prowadzących analizę są utajnione, ze wstydu ? 😉
brzozę zlokalizowano…
7 grudnia 2011, trochę im to zajęło..ciekawe dlaczego informacje o ekspertach prowadzących analizę są utajnione, ze wstydu ? 😉
NPW ostro gra, ale to wiadomo prawie od początku.
Gra w durnia przy odpowiedziach NPW jest grą wysoce wysublimowaną (przedszkolny "pomidor" też jest lepszy).
Ad.1-2. Powtórka pytania: czy biegły sporządzający opinię jest funkcjonariuszem SWW, jaki posiada tytuł naukowy w zakresie sporządzanej opinii? Jeśli funkcjonariusz – to dlaczego, skoro wiadomo, że takiego autora opinii nie będzie można ujawnić (chyba że o to chodzi), zadać pytań na etapie postępowania prokuratorskiego ani (kto wie?) sądowego?
Ad.3-4. Kupić fotki satelitarne po to, aby posłać na miejsce naziemnego geodetę, aby ten domierzył co trzeba i wynik wpisał na fotce satelitarnej? – Orwell w kompleksy wpadnie:)
ad. kto
mogli napisac: XYZ (nazwisko/a znane NPW)
i podac jego / ich referencje, dorbek, itd
ale, dla dobra sledztwa i spoleczenstwa…
te cwele – spryciule – glupowate trepy
nie wyciagna rusko-przasnej rzepy
NPW ostro gra, ale to wiadomo prawie od początku.
Gra w durnia przy odpowiedziach NPW jest grą wysoce wysublimowaną (przedszkolny "pomidor" też jest lepszy).
Ad.1-2. Powtórka pytania: czy biegły sporządzający opinię jest funkcjonariuszem SWW, jaki posiada tytuł naukowy w zakresie sporządzanej opinii? Jeśli funkcjonariusz – to dlaczego, skoro wiadomo, że takiego autora opinii nie będzie można ujawnić (chyba że o to chodzi), zadać pytań na etapie postępowania prokuratorskiego ani (kto wie?) sądowego?
Ad.3-4. Kupić fotki satelitarne po to, aby posłać na miejsce naziemnego geodetę, aby ten domierzył co trzeba i wynik wpisał na fotce satelitarnej? – Orwell w kompleksy wpadnie:)
ad. kto
mogli napisac: XYZ (nazwisko/a znane NPW)
i podac jego / ich referencje, dorbek, itd
ale, dla dobra sledztwa i spoleczenstwa…
te cwele – spryciule – glupowate trepy
nie wyciagna rusko-przasnej rzepy
Myślę, że w przypadku
NPW mamy do czynienia z "resortowym bełkotem".
Myślę, że w przypadku
NPW mamy do czynienia z "resortowym bełkotem".
powolna edukacja organów
Wlaściwie każda pisemna rozmowa obywatela z władzą tak wygląda.
W porównaniu z poprzednim pismem widać jednak postęp, jest krótsze.
powolna edukacja organów
Wlaściwie każda pisemna rozmowa obywatela z władzą tak wygląda.
W porównaniu z poprzednim pismem widać jednak postęp, jest krótsze.
Trzeba nieść kaganek oświaty
Trzeba nieść kaganek oświaty i informować o faktach – nazwiskach, liczbach, danych.
Profesor Kowaleczko do swojej opinii przyjął następujące dane:
1. Pancerna brzoza ścięta na wysokości …7,2 metra.
2. Beczka została wykonana nie po utracie 6 metrów lecz …8 metrów.
Mamy zatem absolutnie rewolucyjne dane od Kowaleczki. Tylko to wystarczy, aby się zorientować co wyprawiają cwele.
SWW przestawia daty zdjęć, a po tygodniu w tym samym miejscu (tych samych punktach) są te same samochody i inne pojazdy (w liczbie 21), natomiast "ich" profesor fałszuje dwie podstawowe dane (wysokość drzewa i długość oderwanej końcówki skrzydła).
Mimo to np. w Telewizji Republika nie są w stanie przejechać walcem w tej sprawie po generale Kujawie i jego ludziach z SWW oraz Lasku, ponieważ Telewizji Republice także trzeba wszystko wyłożyć na tacy.
Idą po najmniejszej linii
Idą po najmniejszej linii oporu………
Dziś wypływa na wierzch, że
Dziś wypływa na wierzch, że pierwsze zdjęcia "polskie organy badające katastrofę" wykonują 25 godzin po i robią to telefonem Nokia E66.
Argumenty i prezenty jakie Macierewiczowi oraz mediom nierządowym w ostatnich dniach wciska prokuratura, Lasek (akcją z Kowaleczką), SWW, teraz ten telefon jako aparat fotograficzny są nieocenione, ale PiS od 13 grudnia czyli marszu robi sobie zimowo – świąteczny sen. Na polu walki pozostali jedynie internauci.
A niby dlaczego miałby PiS przeszkadzać MLaskowi
i spółce kopać sobie groby? To niby żart. Ale dlaczego PiS nie pomaga MLaskowi i spółce kopać sobie grobów? To niby na poważnie.
@antyquariusz, litości 🙂 Tak powiedział Gomułka.
Polacy mówią: po linii najmniejszego opru 🙂
Trzeba nieść kaganek oświaty
Trzeba nieść kaganek oświaty i informować o faktach – nazwiskach, liczbach, danych.
Profesor Kowaleczko do swojej opinii przyjął następujące dane:
1. Pancerna brzoza ścięta na wysokości …7,2 metra.
2. Beczka została wykonana nie po utracie 6 metrów lecz …8 metrów.
Mamy zatem absolutnie rewolucyjne dane od Kowaleczki. Tylko to wystarczy, aby się zorientować co wyprawiają cwele.
SWW przestawia daty zdjęć, a po tygodniu w tym samym miejscu (tych samych punktach) są te same samochody i inne pojazdy (w liczbie 21), natomiast "ich" profesor fałszuje dwie podstawowe dane (wysokość drzewa i długość oderwanej końcówki skrzydła).
Mimo to np. w Telewizji Republika nie są w stanie przejechać walcem w tej sprawie po generale Kujawie i jego ludziach z SWW oraz Lasku, ponieważ Telewizji Republice także trzeba wszystko wyłożyć na tacy.
Idą po najmniejszej linii
Idą po najmniejszej linii oporu………
Dziś wypływa na wierzch, że
Dziś wypływa na wierzch, że pierwsze zdjęcia "polskie organy badające katastrofę" wykonują 25 godzin po i robią to telefonem Nokia E66.
Argumenty i prezenty jakie Macierewiczowi oraz mediom nierządowym w ostatnich dniach wciska prokuratura, Lasek (akcją z Kowaleczką), SWW, teraz ten telefon jako aparat fotograficzny są nieocenione, ale PiS od 13 grudnia czyli marszu robi sobie zimowo – świąteczny sen. Na polu walki pozostali jedynie internauci.
A niby dlaczego miałby PiS przeszkadzać MLaskowi
i spółce kopać sobie groby? To niby żart. Ale dlaczego PiS nie pomaga MLaskowi i spółce kopać sobie grobów? To niby na poważnie.
@antyquariusz, litości 🙂 Tak powiedział Gomułka.
Polacy mówią: po linii najmniejszego opru 🙂
Ani słowa więcej o brzozie.
Cała ta historia z brzozą, która miała rzekomo spowodować zdarzenie w dniu 10.04.2010 – jest skrajnym idiotyzmem, podsuniętym poliaczkom po to, aby zajmowali się durnotami a nie istotnymi okolicznosciami tragedii. Kto nie wierzy, niech obejrzy fotografię z miejsca wypadku IŁ-62 Tadeusz Kościuszko z dnia 9V1987 :
http://n744pm.wordpress.com/2011/05/03/lot-5055-katastrofa-%E2%80%9Ekosciuszki%E2%80%9D-w-lesie-kabackim-9-maja-1987/
Samolot skosił szmat lasu o wymiarach ok.350 X 50 m. Ślady "koszenia" widać na zdjęciu sateliternym jeszcze po ćwierćwieczu – Google Earth: 52N 06' 46" ; 21E 02' 47".
Komentarz do tego apelu musi być poprzedzony rosyjską historyjką z cyklu o slawnym poruczniku Rżewskim.
Natasza kończy 19 lat. Wchodzi do kantyny, gdzie siedzą oficerowie. Z tortem, na którym jest tylko 18 świeczek.
– Mości oficerowie – chichocze Rostowa. – Nie zmieściła się jedna świeczka. Co z nią zrobić?
– Panowie – słychać teatralny szept Rżewskiego – Ani słowa o pi*dzie.
I tak też powinniśmy zrobić. Ani słowa wiecej o "brzozie". Niech sobie ją wsadzą w pi..du Anodiny.
P.S. Możliwe, że znajdą się esteci, których takie postawienie sprawy będzie razić prostactwem. Ale zapewniam, innego sposobu wyrażania się oni nie zrozumieją.
Ani słowa więcej o brzozie.
Cała ta historia z brzozą, która miała rzekomo spowodować zdarzenie w dniu 10.04.2010 – jest skrajnym idiotyzmem, podsuniętym poliaczkom po to, aby zajmowali się durnotami a nie istotnymi okolicznosciami tragedii. Kto nie wierzy, niech obejrzy fotografię z miejsca wypadku IŁ-62 Tadeusz Kościuszko z dnia 9V1987 :
http://n744pm.wordpress.com/2011/05/03/lot-5055-katastrofa-%E2%80%9Ekosciuszki%E2%80%9D-w-lesie-kabackim-9-maja-1987/
Samolot skosił szmat lasu o wymiarach ok.350 X 50 m. Ślady "koszenia" widać na zdjęciu sateliternym jeszcze po ćwierćwieczu – Google Earth: 52N 06' 46" ; 21E 02' 47".
Komentarz do tego apelu musi być poprzedzony rosyjską historyjką z cyklu o slawnym poruczniku Rżewskim.
Natasza kończy 19 lat. Wchodzi do kantyny, gdzie siedzą oficerowie. Z tortem, na którym jest tylko 18 świeczek.
– Mości oficerowie – chichocze Rostowa. – Nie zmieściła się jedna świeczka. Co z nią zrobić?
– Panowie – słychać teatralny szept Rżewskiego – Ani słowa o pi*dzie.
I tak też powinniśmy zrobić. Ani słowa wiecej o "brzozie". Niech sobie ją wsadzą w pi..du Anodiny.
P.S. Możliwe, że znajdą się esteci, których takie postawienie sprawy będzie razić prostactwem. Ale zapewniam, innego sposobu wyrażania się oni nie zrozumieją.
Jeśli to coś pomoże…
Chciałbym MK podać namiar na ksiazkę Leszka Szymowskiego "Zamach w Smoleńsku". Nie wiem czy się zapomoznał z treścią tej ksiazki, dodam że nawet w bardzo kontrowersyjnych, niejako spiskowych tezach, warto sie zapoznać choćby z najgłupszą wersją. Podaję też link do wykładu prof. Mirosława Dakowskiego fizyka jądrowego.
http://www.youtube.com/watch?v=OA–KSwhhFY
Jeśli to coś pomoże…
Chciałbym MK podać namiar na ksiazkę Leszka Szymowskiego "Zamach w Smoleńsku". Nie wiem czy się zapomoznał z treścią tej ksiazki, dodam że nawet w bardzo kontrowersyjnych, niejako spiskowych tezach, warto sie zapoznać choćby z najgłupszą wersją. Podaję też link do wykładu prof. Mirosława Dakowskiego fizyka jądrowego.
http://www.youtube.com/watch?v=OA–KSwhhFY