Reklama

Po doznaniach wywołanych europejskim występem baby z brodą, obiecałem sobie solennie, że będę unikał wszelkich gali, które z definicji narażają zmysły na okrutne tortury. Słowa dotrzymałem i nawet przy skrótach wklejanych do serwisów informacyjnych, przerzucam na inny kanał, gdzie nie ma „Ludzi wolności”. Zaoszczędziłem sobie tym prostym zabiegiem sporo zdrowia i nerwów, co pozwala zachować dobre samopoczucie i dystans, konieczne do podsumowania resortowego konkursu. Organizatorami resortowej fety są TVN i GW, co z góry wyznaczało poziom i nie pozostawiało żadnych wątpliwości, kto zostanie okrzyknięty zwycięzcą. Wystarczyło spojrzeć na nazwiska w poszczególnych kategoriach, aby wiedzieć, że tutaj niespodzianek zabraknie. Być może się mylę, ale wydaje mi się, że bukmacherzy nie przedstawili swojej oferty w związku z wyborami „Ludzi wolności”. Ciekawe dlaczego? No dobrze, spróbuję w końcu napisać cos poważnego. Starannie wykonana propagandówka to taka, w której znajdują się pozory uczciwości. Trudno się czepiać Adama Małysza, jako sportowca i do człowieka nie ma większych zastrzeżeń. Równie mało kontrowersyjny jest wybór profesora Skarżyńskiego, głównie z tej przyczyny, że kompletnie nie znałem lekarza i jak sądzę nie ja jeden. Te dwie postaci robiły za kwiatek do kożucha, uwiarygodniały obiektywizm wyboru, by za chwilę mogło się stać nieuniknione. Przyznawanie odpowiednich nagród przez właściwych ludzi odpowiednim laureatom, zaczęło się łagodnie, od Krystyny Jandy. Oczywiście wszyscy wiemy, że pani Krysia z władzą kochaną żyje w pełnej zgodzie i śmieje się do rozpuku ze Smoleńska, ale mimo wszystko jest to laureat przejściowy – kompromisowy.

Reklama

Po kompromisie przyszła pora na bezwarunkową nagrodę „wolności”, która musiała dotrzeć do samego guru żyjącego na koszt podatnika i donatora. Wiekopomny laur wpisuje się idealnie w strategię nagrodzonego. „Juras” całkowicie zmienił wektor działań, odkąd w sądzie zaczęło się dla niego dziać fatalnie i co więcej najgorsze dopiero przed Jurasem. W mediach zapadła wymowna cisza, nie ma żadnego procesu, z „wariatem”, jest „Juras” podnoszący w górę 154 statuetkę, ze szkła, aluminium, żelaza, węgla, plastiku i drewna. Takie dowody do sądu zaniesie mecenas z Sochaczewa i anonimowi funkcjonariusze z „Patrolu”. Wprowadzą statuetki do akt sprawy, gdzie już są twarde dowody, jak „Juras” doił „Złotym Melonem” fundację WOŚP, a mleczko zanosił „Mrówce Całej” do „mieszkania w bloku”. Taram! Prawda, że sprytne, przepraszam, ale znów żartuję, chociaż z drugiej strony wcale bym się nie zdziwił, bo sztubackich zachowań w wykonaniu „Jurasa” i mecenasa było w sądzie, aż nadto. Pan prezes wie, że w sądzie wygłupił się niewyobrażalnie, że wszystko poszło w najgorszym możliwym kierunku, tak fatalnym, że gwałtem trzeba było lecieć do sądu cywilnego, aby zamknąć „blogierowi” klawiaturę, „strasząc” 50 tys. zadośćuczynienia. Nie udało się i cisza jak na pogrzebie organisty, ale mnie się uda W tym tygodniu idą dwa pisma karne do sądu i prokuratury, najdalej za trzy tygodnie wszyscy będziemy zobligowani zwracać się do pana prezesa Jerzy O. Trochę to kontrastuje z nagrodą wolności, jednak ewentualne pretensje trzeba kierować na adres prezesa, który się kończy wraz z pewną epoką „wolontariatu”.

I to jest dobre miejsce, żeby przejść do ostatniego laureata, tajnego współpracownika SB o pseudonimie „Bolek”. O ile pan prezes „Juras” ma jeszcze jakieś nadzieje i wątpliwości kim się stanie za kilka chwil, to powinien bacznie obserwować pana „Bolka”. Salon nie da „Jurasowi” zrobić krzywdy, zbyt wielu pstryknęło fotografię z prezesem u boku, żeby teraz sobie psuć podrasowane życiorysy znajomością z nową wersją prezesa. Pozostaje wykonać popisowy numer. Na jakiś czas się odstawi „Jurka”, po prostu znajdzie się 1000 ważniejszych spraw i w tym czasie stworzy się nową formułę funkcjonowania, bo się zasłużonemu „człowiekowi wolności” należy. Zwykle kończy się to tak, że zasłużony zostaje mędrcem europejskim albo wykładowcą zatrudnianym przez firmę Kulczyka, tudzież innego „biznesmena wolności”. Natomiast WOŚP wraz Melonami i Mrówkami odejdzie na emeryturę z „bardzo chu…ym OFE”. Co się stało, to się nie odstanie, salon udaje, że nic się nie stało, ale Internet wie, że skończył się „Jurek”, jakiego znano i lubiano. Taka sama historia dopadła kolegę prezesa, pana Bolesława. Dla garstki „Bolek” jest nadal obwoźnym autorytetem, ale wśród ludu ma 0,5% poparcia. „Jurek” wszedł na tą samą pochylnię, a pierwszy krok postawił, z pomocą mecenasa Zagajewskiego, w małej chociaż malowniczej mieścinie Złotoryi.

Reklama

46 KOMENTARZE

  1. kolejność laureatów przypadkowa
    Oglądałam z masochistycznym zacięciem.Po przemówieniu Prezydenta wiadomo już było że trzeba dooglądać, upodlić się do konca. Prezydent rzekł, jako historyk z wykształecenia, że oto żyjemy w takim  złotym wieku.
    .Zgadzam się,szczegolnie po przeglądnięciu  życiorysów różnych Łaskich …
    Mam żal do A Małysza że nie walnął tym staciwem.Bo znależć się w towarzystwie JO za cenę kolejnego pucharu czy jak mu tam…
    Pani Janda była nieobecna- ale napisała dziękczynny  pean na okazję odebrania nagrody.
    Ale redaktor- fundator zwalił z nóg -mówiąc o Wałęsie.Zastał Polskę drewnianą… itd
    No i jeszcze perełka- prezes polskiej firmy wygłaszający cosik w swoim  ojczystym języku- z tłumaczem na scenie—- z okazji wolnści ,czyli odzyskania niepodległości, czyli ..czyli co?
    sponsorem był bank ,który po kilku przekształceniach znalazł się w rękach -już się pogubilam ,kogo.

  2. kolejność laureatów przypadkowa
    Oglądałam z masochistycznym zacięciem.Po przemówieniu Prezydenta wiadomo już było że trzeba dooglądać, upodlić się do konca. Prezydent rzekł, jako historyk z wykształecenia, że oto żyjemy w takim  złotym wieku.
    .Zgadzam się,szczegolnie po przeglądnięciu  życiorysów różnych Łaskich …
    Mam żal do A Małysza że nie walnął tym staciwem.Bo znależć się w towarzystwie JO za cenę kolejnego pucharu czy jak mu tam…
    Pani Janda była nieobecna- ale napisała dziękczynny  pean na okazję odebrania nagrody.
    Ale redaktor- fundator zwalił z nóg -mówiąc o Wałęsie.Zastał Polskę drewnianą… itd
    No i jeszcze perełka- prezes polskiej firmy wygłaszający cosik w swoim  ojczystym języku- z tłumaczem na scenie—- z okazji wolnści ,czyli odzyskania niepodległości, czyli ..czyli co?
    sponsorem był bank ,który po kilku przekształceniach znalazł się w rękach -już się pogubilam ,kogo.

  3. Kurko, wymysl cos!
    Matko Kurka, kurka, partia jest potrzebna i to na cito. Liberalna światopoglądowo i ew. gospodarczo. Na dzisiaj – leming, ktory nie chce sie utożsamiac z KK – ma wybor miedzy SLD, Paliknotem i PO. No kurka, żesz jasna. Jako niewyborca Tuska i bandy –  obojetnie za jaka cene – tez nie mam ochoty być zakładnikiem światopogladu, obojętnie jaki ten światopogląd mam. Kurko, wymyśl coś! 

    • partia jest potrzebna i to na cito…
      Na dzisiaj jest potrzeba nie partii ale zwekslowania Tuska na manowce historii a dałby Bóg, że i do Barczewa a tego nie zrobi nikt prócz PiS. Kto tego nie rozumie to nie rozumie niczego.A na jutro czy pojutrze niech coś sensownego dorasta byle nie obrzezane i cuchnące.

      • Nie ma szansy
        na zwekslowanie Tuska, jesli sie nie oferuje zadnej alternatywy. Lewicujacy elektorat NIGDY nie zaglosuje na PIS (Gowina i ska tez nie), niechze wreszcie to tam do gory dotrze. Trzeba dzialac – jak oni, tworzyc lewicujace podrzutki, ktore jesli przejda przez 5 % – wejda z PIS w koalicje. 

  4. Kurko, wymysl cos!
    Matko Kurka, kurka, partia jest potrzebna i to na cito. Liberalna światopoglądowo i ew. gospodarczo. Na dzisiaj – leming, ktory nie chce sie utożsamiac z KK – ma wybor miedzy SLD, Paliknotem i PO. No kurka, żesz jasna. Jako niewyborca Tuska i bandy –  obojetnie za jaka cene – tez nie mam ochoty być zakładnikiem światopogladu, obojętnie jaki ten światopogląd mam. Kurko, wymyśl coś! 

    • partia jest potrzebna i to na cito…
      Na dzisiaj jest potrzeba nie partii ale zwekslowania Tuska na manowce historii a dałby Bóg, że i do Barczewa a tego nie zrobi nikt prócz PiS. Kto tego nie rozumie to nie rozumie niczego.A na jutro czy pojutrze niech coś sensownego dorasta byle nie obrzezane i cuchnące.

      • Nie ma szansy
        na zwekslowanie Tuska, jesli sie nie oferuje zadnej alternatywy. Lewicujacy elektorat NIGDY nie zaglosuje na PIS (Gowina i ska tez nie), niechze wreszcie to tam do gory dotrze. Trzeba dzialac – jak oni, tworzyc lewicujace podrzutki, ktore jesli przejda przez 5 % – wejda z PIS w koalicje. 

  5. Jak na 25 lat wolności to dorobek,a być może urobek aktualnych k
    a być może urobek aktualnych karbowych władzy jest bardziej niż żenujący.
    Sport. Justyna Kowalczyk przegrała z dekarzem, który przy okazji wylizał dupę wadzuni, nie rozumiejąc powodów pochówku Prezydenta RP.
    Krysia Janda. Cieszmy się, bo mogli wybrać rodzinę Szturów, ojca za pryncypializm w przyznawaniu naszych w końcu pieniędzy na gnioty, i syna za Cedzynię. Co gorsza mogli okrzyknąć ikoną "wolności" Azję Tuchajbejowicza, któren jest kwintesencją dawania dupy, demencji, oportunizmu i niemocy seksualnej.
    Dobrze się stało, że w tak doborowym towarzystwie resortowych złogów zabrakło Zbigniewa Religi.
    A Juras? No cóż, to też kolejna wpadka wadzuni. Aktualnie ludziom amputuje się palce w przychodniach zdrowia, a opatrunki muszą wykupić bez recepty. To jest fakt, spotkało to mojego sąsiada. Krwotok, szok, wszystko to chuj, ważne że skróciły się kolejko do lekarzy.
    A Bolek? No cóż, skoro wadzunia zamawia mszę na cały kraj za duszę arcyłotra, to casus Bolka jest tylko niewiele znaczącym epizodem. Nie wiem ile dostał kasiory, ale mniemam że niewiele.
    Pretensję mam do PiS-u. Mogli zrobić alternatywny wybór "Ludzi 25 lecia". Nie zrobli nic, dosłownie nic. Kolejny raz pozwolili na przejęcie pałeczki przez nygusów, parchów, złodziei i uzurpatorów. Pożałowali kasy? Nie wpadli na to? Nie wiem. Ale wiem, że dali dupy. Mogli im popsuć to "święto".

    • Stuhr uczył się o dzieciach pod Cedynią, Cedzyna to pod
      Kielcami, ale co do reszty zgoda. Alternatywna impreza przydałaby się, jednak widzisz czym zajmuje się teraz Antonio et consortes. Wybory będą unieważniać.
      Zaczyna mnie męczyć to ciągłe dawanie argumentów do obśmiewania również mnie, bo głos na jego partię oddaję regularnie.

      • Przepraszam za oczywistą pomyłkę
        wywołaną chyba stresem. Oczywiście Cedynia. Gdybym był młodszy, to zapisałbym w kajeciku sto razy: "przepraszam za przeniesienie bitwy pod Cedynią do Cedzyni pod Kielcami".
        Mnie też zaczynają męczyć ci pisowscy aparatczycy. Mieli zorganizować samoobronę wyborów, a skończyło się na prezentacji filmiku, który wykonany został rękoma anonimowego Internauty. Nie dość, że dali ciała, to usiłują mi wmówić, że zrobili wszystko dla alternatywnego liczenia głosów. Otóż, moim zdaniem, nie zrobili nic. Kompletnie nic. Prezes powinien ich z tego rozliczyć. Ludzie się szarpią, często nadkładają czasu dla oddania głosu, a ci se w kulki lecą.
        Opisała mi siostra taką sytuację w Rumi (k. Wejherowa). Wracała z pracy 25.05 i pojechała do lokalu wyborczego, w którym od dłuższego czasu jest jej obwód wyborczy. Okazało się, że Komisję przeniesiono w inne miejsce, dość odległe od tego, które było do tej pory. Summa summarum głosu nie oddała. Strata niewielka, bo zamierzała przekreślić całą listę, czyli oddać głos nieważny 😛
        Pozdrawiam.

  6. Jak na 25 lat wolności to dorobek,a być może urobek aktualnych k
    a być może urobek aktualnych karbowych władzy jest bardziej niż żenujący.
    Sport. Justyna Kowalczyk przegrała z dekarzem, który przy okazji wylizał dupę wadzuni, nie rozumiejąc powodów pochówku Prezydenta RP.
    Krysia Janda. Cieszmy się, bo mogli wybrać rodzinę Szturów, ojca za pryncypializm w przyznawaniu naszych w końcu pieniędzy na gnioty, i syna za Cedzynię. Co gorsza mogli okrzyknąć ikoną "wolności" Azję Tuchajbejowicza, któren jest kwintesencją dawania dupy, demencji, oportunizmu i niemocy seksualnej.
    Dobrze się stało, że w tak doborowym towarzystwie resortowych złogów zabrakło Zbigniewa Religi.
    A Juras? No cóż, to też kolejna wpadka wadzuni. Aktualnie ludziom amputuje się palce w przychodniach zdrowia, a opatrunki muszą wykupić bez recepty. To jest fakt, spotkało to mojego sąsiada. Krwotok, szok, wszystko to chuj, ważne że skróciły się kolejko do lekarzy.
    A Bolek? No cóż, skoro wadzunia zamawia mszę na cały kraj za duszę arcyłotra, to casus Bolka jest tylko niewiele znaczącym epizodem. Nie wiem ile dostał kasiory, ale mniemam że niewiele.
    Pretensję mam do PiS-u. Mogli zrobić alternatywny wybór "Ludzi 25 lecia". Nie zrobli nic, dosłownie nic. Kolejny raz pozwolili na przejęcie pałeczki przez nygusów, parchów, złodziei i uzurpatorów. Pożałowali kasy? Nie wpadli na to? Nie wiem. Ale wiem, że dali dupy. Mogli im popsuć to "święto".

    • Stuhr uczył się o dzieciach pod Cedynią, Cedzyna to pod
      Kielcami, ale co do reszty zgoda. Alternatywna impreza przydałaby się, jednak widzisz czym zajmuje się teraz Antonio et consortes. Wybory będą unieważniać.
      Zaczyna mnie męczyć to ciągłe dawanie argumentów do obśmiewania również mnie, bo głos na jego partię oddaję regularnie.

      • Przepraszam za oczywistą pomyłkę
        wywołaną chyba stresem. Oczywiście Cedynia. Gdybym był młodszy, to zapisałbym w kajeciku sto razy: "przepraszam za przeniesienie bitwy pod Cedynią do Cedzyni pod Kielcami".
        Mnie też zaczynają męczyć ci pisowscy aparatczycy. Mieli zorganizować samoobronę wyborów, a skończyło się na prezentacji filmiku, który wykonany został rękoma anonimowego Internauty. Nie dość, że dali ciała, to usiłują mi wmówić, że zrobili wszystko dla alternatywnego liczenia głosów. Otóż, moim zdaniem, nie zrobili nic. Kompletnie nic. Prezes powinien ich z tego rozliczyć. Ludzie się szarpią, często nadkładają czasu dla oddania głosu, a ci se w kulki lecą.
        Opisała mi siostra taką sytuację w Rumi (k. Wejherowa). Wracała z pracy 25.05 i pojechała do lokalu wyborczego, w którym od dłuższego czasu jest jej obwód wyborczy. Okazało się, że Komisję przeniesiono w inne miejsce, dość odległe od tego, które było do tej pory. Summa summarum głosu nie oddała. Strata niewielka, bo zamierzała przekreślić całą listę, czyli oddać głos nieważny 😛
        Pozdrawiam.

  7. łyżka Owsiaka w beczce żołądkowej gorzkiej
    Zasady plebiscytu dosyć niejasne. Zapewne chodziło o ludzi którzy zrobili sukces dzięki otwarciu kraju na kontakty zagraniczne, stąd firma autobusowa w której rdzennie polskie są tylko płace siły roboczej i niektóre z paszportów właścicieli.
    W tej kategorii faktycznie był spory problem ze znalezieniem czegoś godnego i choć trochę jakby polskiego, więc nie wybrano najgorzej.
    Janda ma taką marke, że wszelkie puchary dostaje za sam fakt że żyje, jednak coś tam grała tu i ówdzie, więc w sumie ujdzie na naszym bezrybiu kulturowym.
    Małysz – słusznie mu się należało.
    Dobrze  że w kategorii "nauka" załapał się prof. Skarżyński zamiast kogoś ze śmierdzącego bagienka uczelnianego.
    Ta jego klinika, to naprawdę fulwypas obity marmurem i naprawdę skutecznie operują, co sprawdziłem na sobie.
    W sumie nie było źle gdyby nie ten Owsiak.
    O Wałęsie nie wspomnę, bo to nagroda specjalna, bez konsultacji z podatnikami.

      • wytężona praca nad karierą
        No grała faktycznie raczej za Gierka. "Człowiek z marmuru", "Dyrygent". "Przesłuchanie" to chyba przed stanem wojennym. Potem raczej gnioty, ale markę podtrzymywała robieniem ogólnego szumu wokoł siebie.
        Może to nagroda za 25 upartego lat trzymania się na powierzchni.

  8. łyżka Owsiaka w beczce żołądkowej gorzkiej
    Zasady plebiscytu dosyć niejasne. Zapewne chodziło o ludzi którzy zrobili sukces dzięki otwarciu kraju na kontakty zagraniczne, stąd firma autobusowa w której rdzennie polskie są tylko płace siły roboczej i niektóre z paszportów właścicieli.
    W tej kategorii faktycznie był spory problem ze znalezieniem czegoś godnego i choć trochę jakby polskiego, więc nie wybrano najgorzej.
    Janda ma taką marke, że wszelkie puchary dostaje za sam fakt że żyje, jednak coś tam grała tu i ówdzie, więc w sumie ujdzie na naszym bezrybiu kulturowym.
    Małysz – słusznie mu się należało.
    Dobrze  że w kategorii "nauka" załapał się prof. Skarżyński zamiast kogoś ze śmierdzącego bagienka uczelnianego.
    Ta jego klinika, to naprawdę fulwypas obity marmurem i naprawdę skutecznie operują, co sprawdziłem na sobie.
    W sumie nie było źle gdyby nie ten Owsiak.
    O Wałęsie nie wspomnę, bo to nagroda specjalna, bez konsultacji z podatnikami.

      • wytężona praca nad karierą
        No grała faktycznie raczej za Gierka. "Człowiek z marmuru", "Dyrygent". "Przesłuchanie" to chyba przed stanem wojennym. Potem raczej gnioty, ale markę podtrzymywała robieniem ogólnego szumu wokoł siebie.
        Może to nagroda za 25 upartego lat trzymania się na powierzchni.

  9. Pan Marcin Świetlicki też
    Pan Marcin Świetlicki też miał dostać nagrodę:
    "ODEZWA DO NARODU NUMER DWA

    Narodzie ty mój!
    Mówi do ciebie ponownie Marcin Świetlicki.
    Odmowa nominacji do Nagrody NIKE to zaledwie początek tegorocznych wydarzeń ważnych i zaskakujących.
    Obawiam się, że moja poprzednia odezwa spowoduje ich całą lawinę. A oto, co się stało.
    Otóż dostałem Pismo od Państwa.
    Państwo prosi, bym przyjął z rąk naszego Prezydenta Wysokie Odznaczenie Państwowe z okazji 25-lecia odzyskania wolności.
    Po konsultacjach z Osobami Światłymi zdecydowałem się to odznaczenie przyjąć.
    Dzisiaj wystosowałem do Kancelarii Prezydenta takie oto pismo:

    Dzień dobry,

    bardzo mnie to wyróżnienie zaskakuje i zadziwia. Bardzo dziękuję. Światli ludzie wytłumaczyli mi, że nie odmawia się Prezydentowi. Wiem już jednak, że nie będę mógł odebrać tego wysokiego odznaczenia państwowego 5 czerwca, bo muszę zagrać koncert z zespołem "Świetliki" w Białymstoku. Termin został ustalony już dawno i nie mogę zawieść swojego elektoratu. Dlatego też, jeszcze raz dziękując, proszę o wybaczenie nieobecności i odznaczenie mnie w innym terminie.

    Kłaniam się,

    Marcin Świetlicki."

    źródło: https://www.facebook.com/swietlikizespol?fref=ts

  10. Pan Marcin Świetlicki też
    Pan Marcin Świetlicki też miał dostać nagrodę:
    "ODEZWA DO NARODU NUMER DWA

    Narodzie ty mój!
    Mówi do ciebie ponownie Marcin Świetlicki.
    Odmowa nominacji do Nagrody NIKE to zaledwie początek tegorocznych wydarzeń ważnych i zaskakujących.
    Obawiam się, że moja poprzednia odezwa spowoduje ich całą lawinę. A oto, co się stało.
    Otóż dostałem Pismo od Państwa.
    Państwo prosi, bym przyjął z rąk naszego Prezydenta Wysokie Odznaczenie Państwowe z okazji 25-lecia odzyskania wolności.
    Po konsultacjach z Osobami Światłymi zdecydowałem się to odznaczenie przyjąć.
    Dzisiaj wystosowałem do Kancelarii Prezydenta takie oto pismo:

    Dzień dobry,

    bardzo mnie to wyróżnienie zaskakuje i zadziwia. Bardzo dziękuję. Światli ludzie wytłumaczyli mi, że nie odmawia się Prezydentowi. Wiem już jednak, że nie będę mógł odebrać tego wysokiego odznaczenia państwowego 5 czerwca, bo muszę zagrać koncert z zespołem "Świetliki" w Białymstoku. Termin został ustalony już dawno i nie mogę zawieść swojego elektoratu. Dlatego też, jeszcze raz dziękując, proszę o wybaczenie nieobecności i odznaczenie mnie w innym terminie.

    Kłaniam się,

    Marcin Świetlicki."

    źródło: https://www.facebook.com/swietlikizespol?fref=ts

  11. Ludzie wolności…
    Rano słyszałem końcówkę programu "Polityka przy kawie" http://vod.tvp.pl/audycje/publicystyka/polityka-przy-kawie/wideo/02062014/15177079 (resortowy?) Żakowski oraz Kukiz. Zadziwiający jest punkt widzenia Żakowskiego który jak ojczyzny broni mjra Baumana.Z jego słów wynika, że to nie mjr Bauman z kolegami mordowali "cichociemnych" i AKowców to "cichociemni" i AK-owcy byli  mordercami a mjr, to po prostu porządny oficer który uczestniczył w "wojnie" (a, że wojna była taka, iż mordowano młodych Polaków którzy już w tamtych latach  chcieli żeby nie tylko Żakowscy mieli się dobrze, Żakowski nic nie wie bo nie żył w tym czasie) i wykonywał swoje obowiązki.
    25 lat wolności tyle, że znów tylko dla żakowskich bo wojna trwa nadal, jak mówi Kukiz młodzi ludzie z "wykładu" Baumana za zakłócanie porządku dostali wysokie grzywny oraz areszt (tylko tyle od rodaków mjra a nie kulkę w tył głowy).
    I jeszcze wisienka na tort bohatera narodowego http://www.youtube.com/watch?v=JnEMwjCTo8c&feature=youtube_gdata

    25 lat wolności 
    http://www.youtube.com/watch?v=5sx8QoL70jM

  12. Ludzie wolności…
    Rano słyszałem końcówkę programu "Polityka przy kawie" http://vod.tvp.pl/audycje/publicystyka/polityka-przy-kawie/wideo/02062014/15177079 (resortowy?) Żakowski oraz Kukiz. Zadziwiający jest punkt widzenia Żakowskiego który jak ojczyzny broni mjra Baumana.Z jego słów wynika, że to nie mjr Bauman z kolegami mordowali "cichociemnych" i AKowców to "cichociemni" i AK-owcy byli  mordercami a mjr, to po prostu porządny oficer który uczestniczył w "wojnie" (a, że wojna była taka, iż mordowano młodych Polaków którzy już w tamtych latach  chcieli żeby nie tylko Żakowscy mieli się dobrze, Żakowski nic nie wie bo nie żył w tym czasie) i wykonywał swoje obowiązki.
    25 lat wolności tyle, że znów tylko dla żakowskich bo wojna trwa nadal, jak mówi Kukiz młodzi ludzie z "wykładu" Baumana za zakłócanie porządku dostali wysokie grzywny oraz areszt (tylko tyle od rodaków mjra a nie kulkę w tył głowy).
    I jeszcze wisienka na tort bohatera narodowego http://www.youtube.com/watch?v=JnEMwjCTo8c&feature=youtube_gdata

    25 lat wolności 
    http://www.youtube.com/watch?v=5sx8QoL70jM