Reklama

Polska to jest taki kraj, gdzie szacunek zdobyć trudno i jeszcze trudniej go utrz

Polska to jest taki kraj, gdzie szacunek zdobyć trudno i jeszcze trudniej go utrzymać. Jeden Polak drugiemu Polakowi nie wybacza, że pierwszy Polak na coś zasłużył. Tym bardziej cieszy, że w ostatnim czasie powszechny szacunek zdobył pies płci żeńskiej, chociaż przechrzony na męskie imię.

Reklama

Mowa o legendarnej już suce ratownicze, „Irasiad”, której ojcem chrzestnym jest Lech Kaczyński. Suka boryka się w tej chwili z kłopotami zdrowotnym i wiele wskazuje na to, że gdyby nie jej sława, zostałaby potraktowana rutynowym „uśpieniem”. Owczarkiem niemieckim zajęła się sama Pani Prezydentowa i miedzy innymi dzięki temu suka trafi pod nóż, ale nie rzeźnicki, tylko weterynaryjny.

„Irasiad” po przeprowadzonej operacji ma przejść na wcześniejszą, pomostową emeryturę. Redakcje poprosiły Panią Prezydentową o skomentowanie zabawnej pomyłki męża. Maria Kaczyńska z uśmiechem na twarzy stwierdziła, że w domu z tego powodu kupa śmiechu, a sama bohaterka na tej pomyłce zyskała sławę i prawdopodobnie życie. Takim to rad sposobem, prezydent Lech Kaczyński może sobie zapisać co najmniej jeden duży plus swojej prezydentury, być może są jeszcze jakiś inne uratowane zwierzęta, wtedy plusów pojawi się więcej.

Reklama