Reklama

Na tym to akurat się trochę znam i czyt

Na tym to akurat się trochę znam i czytam sobie takie różne zabawne analizy społeczne, które są dość charakterystyczne dla początkujących socjologów. Na pierwszym roku studiów tłumaczy się adeptowi tej nauki rzecz elementarną i nie jest to definicja socjologii, ani nawet grupy. Rzeczą podstawową jest wytłumaczenie, że socjologia to nie psychologia. Pomimo tłumaczeń i tak większość studentów, w niemal każdej dyskusji przywołuje argumenty, jakie kadrę akademicką doprowadzają do białej gorączki. Początkujący socjolog ma w głowie psychologię, mówi o jednostce i to zwykle jednostce mu najbliższej czyli o samym sobie. Mówi o sobie, w najlepszym razie o swoich wyobrażeniach, dlatego nie da się początkującemu socjologowi wbić do głowy, że jeśli mówimy o macdonaldyzacji społeczeństwa amerykańskiego, to mówimy o zjawisku w skali masowej, które jest niepodważalnym faktem, a nie mówimy o jednym Johnie z Teksasu, który nie je hamburgerów i nie słucha country, bo akurat takiego jednego Johna adept socjologii poznał i na tym zbudował sobie obraz Ameryki. John nie pasuje do badań socjologicznych i przez to jedna z najbardziej słynnych teorii we współczesnej socjologii pada.

Reklama

Tak samo jest z analizami większości zjawisk społecznych jakie możemy poczytać na rozmaitych forach i portalach. Miesza się psychologia z socjologią, miesza się własne wyobrażenia ze stanem faktycznym. Jakie jest jednostkowe przekonanie internetowego socjologa? A na przykład takie, że największy odsetek młodych wyborców to ma Napieralski, bo on taki młodzieżowy i nowoczesny, lewicujący, za gejami i Europą w ciemno, dokładnie taki jak „nasza młodzież”, no taki inny Amerykanin, niczym John z Teksasu. Tymczasem największe i wręcz miażdżące poparcie wśród młodych ma nie kto inny jak homofob, antyeuropejczyk, ksenofob, seksista, męski szowinista, konserwatysta i zapyziały katolik Janusz Korwin Mikke. 58% jego elektoratu to młodzież w wieku 18-24, dalej jest Olechowski z 36%, a „oferta dla młodych” Grzegorz Napieralski ma 6%. W tej najmłodszej grupie, wbrew opiniom domorosłych psychologów udających socjologów, Kaczyński ma 16%, a Komorowski 13%. Idziemy z wiekiem dalej, przedział 25-34 lata: Komorowski 19%, Kaczyński 18%, Napieralski 14%. Przedział 35-44 lata: Napieralski 19%, Komorowski 16%, Kaczyński 13%. Przedział 45-59: Napieralski 36%, Komorowski 29% i Kaczyński 29%. Powyżej 60 roku życia: Napieralski 25%, Kaczyński 25%, Komorowski 23%.

Z tego rozkładu widać, że najbardziej wyświechtany przez polityków, media i domorosłych analityków, schemat walki o młodych ma się dokładnie odwrotnie niż rzeczywistość. Napieralski ze swoją ofertą dla młodych, obsługuje elektorat geriatryczny, jest najstarszym ze staruszków. Z głównej trójki, minimalnie, ale w kategorii młody wyborca, wygrywa Kaczyński, Komorowski jest na drugim miejscu, a w ogóle po za konkurencją jest Korwin Mikke. No to teraz warto wytłumaczyć skąd się bierze to przekonanie „fachowców” od socjologii. Oczywiście z niewiedzy, to przecież oczywiste, ale bierze się przede wszystkim z płaskiego jak płyta CD pojmowania otaczającej nas rzeczywistości. Media wykreowały wizerunek młodego wyborcy jako lewicującego pięknoducha, miłośnika mniejszości seksualnych, podnieconego aluminiowymi witrynami w Zachodnim Berlinie i przeciwnika kościoła katolickiego. Stereotyp, moi drodzy Internetowi analitycy, najstarsza pułapka dla ubogich duchem i rozumem was porwała. Porywa was psychologia i John z Teksasu, porywa was osobiste przekonanie, że świat jest taki jakim go sobie w dość prosty sposób poukładaliście, a nie taki jak on się sam układa. Dość żenująca dyskusja na poziomie wielodzietnej erekcji, bohaterskich walk i cierpień w zimnej celi, gdzie czarna kawa i czarny chleb opętany samotnością, pokazuje kolejny stereotyp, tym razem na temat macho.

A co widać w badaniach? 61% to poparcie kobiet dla Kaczyńskiego i to absolutny lider, zatem kobiety mają zupełnie inne wyobrażenia na temat męskości i mężczyzny, niż większość facetów, którzy swoją męskość postrzegają w kategoriach co tu się dużo oszukiwać prymitywnie męskich, podupczyć, pobawić się w wojnę, żeby zasłużyć na kolację. Najwięcej mężczyzn głosuje na Olechowskiego, aż 68%. Jeśli chodzi o duże miasta i wykształcenie, Kaczyński przegrywa z Komorowskim, ale Napieralskim już remisuje, albo różnią się błedęm statystyczny. Kto odważny powie, że Napieralski w kategorii ciemnogród i zabierz babci dowód, wygrywa Kaczyńskim? Wyobrażenie jest skrajnie odwrotne. Takie badania można czytać na niezliczoną liczbę sposobów, gdybym miał umysł domorosłych analityków i socjologów, mógłbym napisać, że na Kaczyńskiego głosują młodzi i kobiety, czyli średnio młode kobiety, które widzą w nim prawdziwego faceta, tak mniej więcej analizują wyniki ci wszyscy nie tylko domorośli Internetowi fachowcy, ale o zgrozo telewizyjni eksperci z tytułami. Z tych wyników badań oczywiście nic podobnego nie wynika, to półprawdy dla maluczkich, potwierdzone mocą autorytetu telewizyjnego. Nie ma czegoś takiego jak proste sumowanie wiek + płeć równa się młoda płeć. Aby zbadać jakie kobiety popierają i kogo, należałoby dysponować wynikami kompletnymi i zrobić następujący rozkład: Kobiety w przedziale wiekowym 18-24, wtedy można wskazać lidera wśród najmłodszych pań i dalej testować postarzając respondentki.

Z przedstawionych wyników badań dla trzech/czterech głównych kandydatów płyną generalne wnioski. Napieralski powinien dać sobie spokój z młodzieżą, bo ta ma go w głębokim poważaniu, szansa Napieralskiego to ludzie powyżej 45 roku, którzy przeszli z SO do PiS, to sieroty po PRL mówiąc krótko. Komorowski powinien dać sobie spokój z wizerunkiem macho i zgolić wąsy, bo wśród kobiet jest raczej pośmiewiskiem niż wzorem męskości. Kaczyński powinien robić to co robi, kierować ofertę do młodych, nie zachowywać się jak chłopczyk, przesuwać komunikat z oferty dla elektoratu radykalnego w stronę centrum. Jedno jest pewne, najlepszych analityków w sztabie i przez to najbardziej profesjonalną kampanię ma Kaczor, przekaz jest idealnie dobrany do rozkładu głosów. Kulą w płot najbardziej trafia Napieralski, potem Komorowski, nie najlepiej Olechowski, który niby najbardziej przystojny i dostojny, a najgorzej radzi sobie elektoratem żeńskim. Jeśli sprawy będą miały się tak nadal, że reszt nie myśli i jej powiewa, a Kaczor myśli jako jedyny i tyra 24 na dobę, to wprawdzie Kaczor przegra w I turze, ale różnicą kilku punktów. Jak zdobędzie 38%, to zaliczy mistrzostwo świata, startując z pozycji kandydata, który miał najwyższy negatywny elektorat i fatalne notowania w wszystkich rankingach zaufania. No i na koniec jeszcze jedno, mówi się o obciachu wśród polityków, że nikt nie chciałby być taki jak Kaczyński. W badaniu dotyczącym podziwiania polityków, najbardziej podziwiany jest Kaczyński i ma 9%, ale to już świadczy o tym, że polityków podziwia niemal błąd statystyczny badanych i na taki stan rzeczy pracują wszyscy.

Reklama

72 KOMENTARZE

  1. Jestem młoda. Nie jestem kobietą.
    To nie do końca prowokacja, choć za taką może być wzięta.

    “JKM nie chce głosów kobiet

    W związku z pojawiającymi się w mediach pogłoskami, iż “Janusz Korwin Mikke chce odebrać prawa wyborcze kobietom” oświadczam, iż:

    1. Nie kobietom, ale ogólnie tej części ludzi, której nie obchodzi polityka. I nie tyle odebrać, co utrudnić – w postaci np. opłaty za udział w głosowaniu.
    Jest to słuszne z tego względu, że duża część wyborców głosuje na danego kandydata/partię bo np. podoba im się powiedzmy ładny krawat, albo słyszą o kimś często w tv, więc myślą sobie “o, te nazwisko słyszałem, więc ten kandydat na pewno dużo robi, głosuję na niego!”.
    Jak wszyscy wiemy, ładny krawat i szeroki uśmiech to podstawa mądrego administrowania Państwem.

    Czy nie rozsądniej byłoby pozwolić decydować o sprawach ważnych, takich jak wybór władz państwowych, osobom choć trochę interesującym się polityką, wiedzącym przynajmniej, czym faktycznie różnią się kandydaci?
    Zauważmy, że (nie chcę generalizować, podaję jedynie suche fakty) na wszelkich spotkaniach wyborczych, debatach politycznych itp. pojawiają się wyłącznie osoby tym zainteresowane, w szczególności kobiety zwykle stanowią mniejszość.

    Media manipulują, wybierając z całej tej grupy tylko kobiety. Jest to świadome działanie wykonywane po to, by zmniejszyć o połowę elektorat JKM. Zauważmy, że w całej tej historii wcale nie chodzi stricte o kobiety, ale ludzi pozbawionych wiedzy i wyobraźni.

    2. Odbieranie praw wyborczych komukolwiek NIE NALEŻY do programu wyborczego JKM. Mimo to, media notorycznie ten temat wałkują – dlaczego nie prezentują jego programu, tylko zajmują się pierdołami, oczernianiem i manipulowaniem?

    3. A nawet jeśli JKM by spróbował to zrobić, to przecież Prezydent NIE MA takich uprawnień, więc po co cała ta szopka?

    Odpowiedź jest prosta – zrobić z niego OSZOŁOMA.”

    Proszę o wybaczenie autora tekstu. Nie podaję źródła, bo nie przyszło mi do głowy żeby zapisać.

  2. Jestem młoda. Nie jestem kobietą.
    To nie do końca prowokacja, choć za taką może być wzięta.

    “JKM nie chce głosów kobiet

    W związku z pojawiającymi się w mediach pogłoskami, iż “Janusz Korwin Mikke chce odebrać prawa wyborcze kobietom” oświadczam, iż:

    1. Nie kobietom, ale ogólnie tej części ludzi, której nie obchodzi polityka. I nie tyle odebrać, co utrudnić – w postaci np. opłaty za udział w głosowaniu.
    Jest to słuszne z tego względu, że duża część wyborców głosuje na danego kandydata/partię bo np. podoba im się powiedzmy ładny krawat, albo słyszą o kimś często w tv, więc myślą sobie “o, te nazwisko słyszałem, więc ten kandydat na pewno dużo robi, głosuję na niego!”.
    Jak wszyscy wiemy, ładny krawat i szeroki uśmiech to podstawa mądrego administrowania Państwem.

    Czy nie rozsądniej byłoby pozwolić decydować o sprawach ważnych, takich jak wybór władz państwowych, osobom choć trochę interesującym się polityką, wiedzącym przynajmniej, czym faktycznie różnią się kandydaci?
    Zauważmy, że (nie chcę generalizować, podaję jedynie suche fakty) na wszelkich spotkaniach wyborczych, debatach politycznych itp. pojawiają się wyłącznie osoby tym zainteresowane, w szczególności kobiety zwykle stanowią mniejszość.

    Media manipulują, wybierając z całej tej grupy tylko kobiety. Jest to świadome działanie wykonywane po to, by zmniejszyć o połowę elektorat JKM. Zauważmy, że w całej tej historii wcale nie chodzi stricte o kobiety, ale ludzi pozbawionych wiedzy i wyobraźni.

    2. Odbieranie praw wyborczych komukolwiek NIE NALEŻY do programu wyborczego JKM. Mimo to, media notorycznie ten temat wałkują – dlaczego nie prezentują jego programu, tylko zajmują się pierdołami, oczernianiem i manipulowaniem?

    3. A nawet jeśli JKM by spróbował to zrobić, to przecież Prezydent NIE MA takich uprawnień, więc po co cała ta szopka?

    Odpowiedź jest prosta – zrobić z niego OSZOŁOMA.”

    Proszę o wybaczenie autora tekstu. Nie podaję źródła, bo nie przyszło mi do głowy żeby zapisać.

  3. Po co bajki sugerować?
    Dobrze wiesz, że Kaczyński jedzie na współczuciu kobiet, a nie wizerunku męskości. Tak samo dobrze wiesz, że podkreślanie ”dzietności” Komorowskiego ma podkreślić jego stateczność i powagę, nie jurność i twardą pałę. Fajny tekst napisałeś, ale niepotrezbnie zaśmiecony takimi wstawkami/kpinami dla głupów.

  4. Po co bajki sugerować?
    Dobrze wiesz, że Kaczyński jedzie na współczuciu kobiet, a nie wizerunku męskości. Tak samo dobrze wiesz, że podkreślanie ”dzietności” Komorowskiego ma podkreślić jego stateczność i powagę, nie jurność i twardą pałę. Fajny tekst napisałeś, ale niepotrezbnie zaśmiecony takimi wstawkami/kpinami dla głupów.

  5. Wyobrażenia kobiet
    na temat męskości rzeczywiście różnią się od wyobrażeń mężczyzn, ale w przypadku Kaczyńskiego wcale nie chodzi o męskość kandydata, wręcz odwrotnie, powiedziałabym, o brak machismo. Jarosław Kaczyński budzi w kobietach, zwłaszcza starszych, instynkt opiekuńczy, macierzyński. Brat zginął w katastrofie, matka ciężko chora, pusty dom – człowiekowi tak ciężko doświadczonemu przez los trzeba pomóc, zaopiekować się nim, pomatkować.

    • czyli jednak to prawda, że to
      czyli jednak to prawda, że to taki kandydat specjalnej troski.
      Generalnie taki rozbiór kandydackich % po mojemu nijak się ma do całej flaszki. Ot sztuka dla sztuki (kasy), a młodym zawsze dość podobały się ekstrema

      • Staryj nie staryj
        Dorosły facet nie zbudza … a ? a gdzie si był podział program specjalistycznyj troskji ,a ? A  dzie to dzieciontku mniało si niby nauczyć życia zy podwórka, a ? Matka si zawszy za pikczersym oglondałła byłła…
        Ojcic w kace żyły był wypruwał . Niańki jak to niańki zawsze te bambułły rozpiszczali tymi no … Kite Kiytami . Taj niech weźmi pod uwagi cienszki dziecinstwo i postawi krzyżyka żeby…

        • Niańki, niańki
          Ni z gruszki ni z pietruszki dowcip mi się przypomniał, nie a propos, broń Panie Boże.
          Szło tak:
          Ktoś pyta małego chłopczyka, jak ma na imię, chłopczyk na to
          – Boży Dar
          – A jak woła na ciebie tatuś?
          – Bożuś – odpowiada chłopczyk
          – A jak woła na ciebie mamusia?
          – Daruś – odpowiada chłopczyk
          – A niania?
          – Ty parchu – odpowiada chłopczyk

          • nie trudno z nianią się nie
            nie trudno z nianią się nie zgodzić, jak by nie było najlepszy kontakt z dzieciną ma.

  6. Wyobrażenia kobiet
    na temat męskości rzeczywiście różnią się od wyobrażeń mężczyzn, ale w przypadku Kaczyńskiego wcale nie chodzi o męskość kandydata, wręcz odwrotnie, powiedziałabym, o brak machismo. Jarosław Kaczyński budzi w kobietach, zwłaszcza starszych, instynkt opiekuńczy, macierzyński. Brat zginął w katastrofie, matka ciężko chora, pusty dom – człowiekowi tak ciężko doświadczonemu przez los trzeba pomóc, zaopiekować się nim, pomatkować.

    • czyli jednak to prawda, że to
      czyli jednak to prawda, że to taki kandydat specjalnej troski.
      Generalnie taki rozbiór kandydackich % po mojemu nijak się ma do całej flaszki. Ot sztuka dla sztuki (kasy), a młodym zawsze dość podobały się ekstrema

      • Staryj nie staryj
        Dorosły facet nie zbudza … a ? a gdzie si był podział program specjalistycznyj troskji ,a ? A  dzie to dzieciontku mniało si niby nauczyć życia zy podwórka, a ? Matka si zawszy za pikczersym oglondałła byłła…
        Ojcic w kace żyły był wypruwał . Niańki jak to niańki zawsze te bambułły rozpiszczali tymi no … Kite Kiytami . Taj niech weźmi pod uwagi cienszki dziecinstwo i postawi krzyżyka żeby…

        • Niańki, niańki
          Ni z gruszki ni z pietruszki dowcip mi się przypomniał, nie a propos, broń Panie Boże.
          Szło tak:
          Ktoś pyta małego chłopczyka, jak ma na imię, chłopczyk na to
          – Boży Dar
          – A jak woła na ciebie tatuś?
          – Bożuś – odpowiada chłopczyk
          – A jak woła na ciebie mamusia?
          – Daruś – odpowiada chłopczyk
          – A niania?
          – Ty parchu – odpowiada chłopczyk

          • nie trudno z nianią się nie
            nie trudno z nianią się nie zgodzić, jak by nie było najlepszy kontakt z dzieciną ma.

  7. Jakoś mnie to wszystko nie
    Jakoś mnie to wszystko nie bawi Markizie. To U NAS.

    Jakiś czas temu stwierdziłam, że chętnie oddam prawo głosu tym, którzy się znają i zagłosują za mnie. Nie koniecznie muszą mieć ileś tam na koncie, chociaż to manie sugeruje, że prywatnie sobie radzą, to może i…

  8. Jakoś mnie to wszystko nie
    Jakoś mnie to wszystko nie bawi Markizie. To U NAS.

    Jakiś czas temu stwierdziłam, że chętnie oddam prawo głosu tym, którzy się znają i zagłosują za mnie. Nie koniecznie muszą mieć ileś tam na koncie, chociaż to manie sugeruje, że prywatnie sobie radzą, to może i…

  9. Zagłosuję na JKM
    To jedyny kandydat z KONKRETNYM programem. Bez pieprzenia ogólników w stylu: “chcę, żeby wszyscy byli piękni, młodzi i bogaci i dodatkowo, żeby nie musieli się o nic martwić a już na pewno nie o pieniądze” – tak niestety w skrócie wygląda program (a właściwie jego brak ;)) pozostałych kandydatów. Można się z tym programem nie zgadzać (ja sam nie zgadzam się z nim w 100%) ale przynajmniej jest i wiadomo czego się po nim spodziewać. Pozostali gadają tylko okrągłe hasełka, z których nic konkretnego nie wynika. Matko Kurko chcesz zmian i konkretnych ludzi – olej Kaczyńskiego, Komorowskiego, Napieralskiego i innych i głosuj na JKM. Bardzo byłbym ciekaw Twojej opinii na temat jego poglądów na sprawy ekonomiczne, społeczne, światopoglądowe. Co sądzisz o Kaczyńskim i Komorowskim to wiemy. Napisz coś nowego a nie w kółko to samo. Obiecuję polemikę. Sam może coś napiszę, ale jeszcze nie dzisiaj.

  10. Zagłosuję na JKM
    To jedyny kandydat z KONKRETNYM programem. Bez pieprzenia ogólników w stylu: “chcę, żeby wszyscy byli piękni, młodzi i bogaci i dodatkowo, żeby nie musieli się o nic martwić a już na pewno nie o pieniądze” – tak niestety w skrócie wygląda program (a właściwie jego brak ;)) pozostałych kandydatów. Można się z tym programem nie zgadzać (ja sam nie zgadzam się z nim w 100%) ale przynajmniej jest i wiadomo czego się po nim spodziewać. Pozostali gadają tylko okrągłe hasełka, z których nic konkretnego nie wynika. Matko Kurko chcesz zmian i konkretnych ludzi – olej Kaczyńskiego, Komorowskiego, Napieralskiego i innych i głosuj na JKM. Bardzo byłbym ciekaw Twojej opinii na temat jego poglądów na sprawy ekonomiczne, społeczne, światopoglądowe. Co sądzisz o Kaczyńskim i Komorowskim to wiemy. Napisz coś nowego a nie w kółko to samo. Obiecuję polemikę. Sam może coś napiszę, ale jeszcze nie dzisiaj.

  11. Kawałek rzetelnej roboty – panie socjologu.Dzięki.
    Bo zasadę sprzężenia zwrotnego znasz /ale prawdziwą!/. Ona jest odwrotna do tej ,,ogólnie znanej”,która wmawia ciemnemu ludowi – im więcej nachalnej propagandy,im więcej ,,więcej” kandydatów w domach i na bilboardach,tym więcej zwolenników,tym więcej głosów w urnach. Czasami działa to jednak odwrotnie – zgodnie z zasadą sprzężenia zwrotnego. Na zalew taniej propagandy i durny słowotok , obywatele mówią -dość.Albo zwyczajnie – wała. Tylko,bardzo się boję,że tym razem,jeżeli przegra ,,wąsata Begerowa” – będzie to ,rzecz jasna,wina /albo zasługa/ powodzi.Bo innego wytłumaczenia ,,fachowcy od tłumu i mas” nie dopuszczą.

  12. Kawałek rzetelnej roboty – panie socjologu.Dzięki.
    Bo zasadę sprzężenia zwrotnego znasz /ale prawdziwą!/. Ona jest odwrotna do tej ,,ogólnie znanej”,która wmawia ciemnemu ludowi – im więcej nachalnej propagandy,im więcej ,,więcej” kandydatów w domach i na bilboardach,tym więcej zwolenników,tym więcej głosów w urnach. Czasami działa to jednak odwrotnie – zgodnie z zasadą sprzężenia zwrotnego. Na zalew taniej propagandy i durny słowotok , obywatele mówią -dość.Albo zwyczajnie – wała. Tylko,bardzo się boję,że tym razem,jeżeli przegra ,,wąsata Begerowa” – będzie to ,rzecz jasna,wina /albo zasługa/ powodzi.Bo innego wytłumaczenia ,,fachowcy od tłumu i mas” nie dopuszczą.

  13. Jakiś rodzaj merytokracji wydaje się sensownym rozwiązaniem
    Merytokracja – waga głosu wyborcy mogłaby być uzależniona od jego dochodów i wykształcenia. A demokracja to ustrój, w którym dwóch meneli może przegłosować jednego profesora. “Trzeba być idiotą, żeby chcieć w takim ustroju żyć. –JKM

  14. Jakiś rodzaj merytokracji wydaje się sensownym rozwiązaniem
    Merytokracja – waga głosu wyborcy mogłaby być uzależniona od jego dochodów i wykształcenia. A demokracja to ustrój, w którym dwóch meneli może przegłosować jednego profesora. “Trzeba być idiotą, żeby chcieć w takim ustroju żyć. –JKM

  15. Pytanko.
    Chcę się upewnić, czy mam dzisiaj zniżkę formy, czy tu jakaś nieścisłość się zakradła. Nie znam źródła danych, a w tekście jest …Janusz Korwin Mikke. 58% jego elektoratu to młodzież w wieku 18-24… Istotne jest słowo ‘jego’. Rozumiem, że to spośród wszystkich głosujących na JKM 58% stanowi młodzież w wieku 18-24 lata. Zakładając optymistycznie, że zagłosuje na niego 5% wszystkich uprawnionych, to  młodych będzie w tym trochę więcej niż 2,5% głosujących. To teraz weźmy choćby Komorowskiego – tutaj poparcie młodych to 13%, zaś ostatnie sondaże dają mu 47%; to oznacza, że spośród wszystkich głosujących na Komorowskiego ok. 6.1% będzie w przedziale 18-24 lata. Czy gdzieś się mylę?
    Oczywiście to nie jest tak, że spośród wszystkich w przedziale 18-24 lata: 58% Korwin-Mikke, 36% Olechowski, 6% Napieralski, 13% Komorowski, 16% Kaczyński, bo suma wychodzi już 129%.

    • Chodzi oczywiście o rozkład
      Chodzi oczywiście o rozkład wyborców w ramach elektoratu kandydata, który się kłóci z wizerunkiem medialnym kandydatów. Nie można sumować poparcia w ten sposób, gdyby próbę stanowiła sama młodzież w przedziale 18-24, wówczas moglibyśmy mieć pełen obraz preferencji wyborczych tych kandydatów. Z tych badań możemy wywnioskować tylko jedno. Mianowicie, że nie jest prawdą medialny szum, aby tego czy innego kandydata głównie popierała ta czy inny grupa wiekowa, a wręcz w niektórych przypadkach jest odwrotnie. Jeśli się mówi, że Napieralskiego głownie popierają młodzi, to jest to ewidentny fałsz, JEGO wyborcy to ledwie 6% z ogólnej liczby JEGO wyborców, zatem trudno mówić, że jest to kandydat dla młodych. Podobnie jak fałszem jest, że młodzi nie popierają Kaczyńskiego, rozkład elektoratu tych kandydatów w kategorii wiekowej jest medialnym absurdem. Z czego oczywiście nie należy wnosić, że jak weźmiemy 1 milion młodych, to 58% zgarnie Mikke, to są absolutnie dwie różne rzeczy. Ale nawet jeśli komuś chciałoby się bawić w takie wyliczanki, bo to ze statystyką i socjologią nie ma nic wspólnego, to zobaczy, że i w tej zabawie Komorowskiego i Kaczyńskiego popiera niemal ta sama liczba ludzi młodych.

  16. Pytanko.
    Chcę się upewnić, czy mam dzisiaj zniżkę formy, czy tu jakaś nieścisłość się zakradła. Nie znam źródła danych, a w tekście jest …Janusz Korwin Mikke. 58% jego elektoratu to młodzież w wieku 18-24… Istotne jest słowo ‘jego’. Rozumiem, że to spośród wszystkich głosujących na JKM 58% stanowi młodzież w wieku 18-24 lata. Zakładając optymistycznie, że zagłosuje na niego 5% wszystkich uprawnionych, to  młodych będzie w tym trochę więcej niż 2,5% głosujących. To teraz weźmy choćby Komorowskiego – tutaj poparcie młodych to 13%, zaś ostatnie sondaże dają mu 47%; to oznacza, że spośród wszystkich głosujących na Komorowskiego ok. 6.1% będzie w przedziale 18-24 lata. Czy gdzieś się mylę?
    Oczywiście to nie jest tak, że spośród wszystkich w przedziale 18-24 lata: 58% Korwin-Mikke, 36% Olechowski, 6% Napieralski, 13% Komorowski, 16% Kaczyński, bo suma wychodzi już 129%.

    • Chodzi oczywiście o rozkład
      Chodzi oczywiście o rozkład wyborców w ramach elektoratu kandydata, który się kłóci z wizerunkiem medialnym kandydatów. Nie można sumować poparcia w ten sposób, gdyby próbę stanowiła sama młodzież w przedziale 18-24, wówczas moglibyśmy mieć pełen obraz preferencji wyborczych tych kandydatów. Z tych badań możemy wywnioskować tylko jedno. Mianowicie, że nie jest prawdą medialny szum, aby tego czy innego kandydata głównie popierała ta czy inny grupa wiekowa, a wręcz w niektórych przypadkach jest odwrotnie. Jeśli się mówi, że Napieralskiego głownie popierają młodzi, to jest to ewidentny fałsz, JEGO wyborcy to ledwie 6% z ogólnej liczby JEGO wyborców, zatem trudno mówić, że jest to kandydat dla młodych. Podobnie jak fałszem jest, że młodzi nie popierają Kaczyńskiego, rozkład elektoratu tych kandydatów w kategorii wiekowej jest medialnym absurdem. Z czego oczywiście nie należy wnosić, że jak weźmiemy 1 milion młodych, to 58% zgarnie Mikke, to są absolutnie dwie różne rzeczy. Ale nawet jeśli komuś chciałoby się bawić w takie wyliczanki, bo to ze statystyką i socjologią nie ma nic wspólnego, to zobaczy, że i w tej zabawie Komorowskiego i Kaczyńskiego popiera niemal ta sama liczba ludzi młodych.

          • Spokojnie, bez nerwów, rozumiem, staram się, naprawdę
            Rzecz w tym, faceci nie dadzą rady. Układ polityczny zablokował się. Tych idiotów będziemy mieli do u*ej śmierci. W Paniach jedyna nadzieja, że się zdenerwują, znaczy się.

          • Jak długo będą miały nadzieję, tak długo się nie zdenerwują.
            I będą się litowały nad idiotami, że dobrze chcieli ale nie wyszło, biedactwu. Muszą wewnętrznie czuć, że są pod ścianą.

          • Ja się zdenerwowałam już jakiś czas temu
            zaopiekowanie się sześćdziesięcioletnim bobasem nie rajcuje mnie nic a nic. Z obserwacji wiem, że niektóre rajcuje, stąd komentarz wyżej.

          • Dlatego właśnie uważam,
            że zamiast konserwować zapasy w błocie Po z PiSem, podając tlen Kaczyńskiemu, należy jak najszybciej i najskuteczniej pożegnać najpierw PiS. PO po kadencji bez alibi najprawdopodobniej się rozleci – albo od nadmiaru sukcesu, albo od nadmiaru niepowodzeń, wszystko jedno. Ważne, żeby wtedy nie wychynęły znów kacze zombie – to da pole do rozwoju i ewolucji innym formacjom, być może nowym a na pewno doświadczeńszym obecnymi doświadczeniami.

            Wspieranie Kaczyńskiego to cementowanie klincza POPiS-u!

      • bić se może, co najwyżej
        bić se może, co najwyżej współczucie wzbudzi, a generalnie co plastik to plastik, kto zechciął by sie do tworzywa przytulić? Kiedys był ‘natural’ jak obecnie wąsaty, ze wszystkimi swoimi wkalkulowanymi wpadkami. Czas na emeryturę. Błędem była jazda na tragedii. A mógł jak ten św. Jerzy za jakis czas podjąć walkę. Uśpiony bohater, spod Tatr.

          • Spokojnie, bez nerwów, rozumiem, staram się, naprawdę
            Rzecz w tym, faceci nie dadzą rady. Układ polityczny zablokował się. Tych idiotów będziemy mieli do u*ej śmierci. W Paniach jedyna nadzieja, że się zdenerwują, znaczy się.

          • Jak długo będą miały nadzieję, tak długo się nie zdenerwują.
            I będą się litowały nad idiotami, że dobrze chcieli ale nie wyszło, biedactwu. Muszą wewnętrznie czuć, że są pod ścianą.

          • Ja się zdenerwowałam już jakiś czas temu
            zaopiekowanie się sześćdziesięcioletnim bobasem nie rajcuje mnie nic a nic. Z obserwacji wiem, że niektóre rajcuje, stąd komentarz wyżej.

          • Dlatego właśnie uważam,
            że zamiast konserwować zapasy w błocie Po z PiSem, podając tlen Kaczyńskiemu, należy jak najszybciej i najskuteczniej pożegnać najpierw PiS. PO po kadencji bez alibi najprawdopodobniej się rozleci – albo od nadmiaru sukcesu, albo od nadmiaru niepowodzeń, wszystko jedno. Ważne, żeby wtedy nie wychynęły znów kacze zombie – to da pole do rozwoju i ewolucji innym formacjom, być może nowym a na pewno doświadczeńszym obecnymi doświadczeniami.

            Wspieranie Kaczyńskiego to cementowanie klincza POPiS-u!

      • bić se może, co najwyżej
        bić se może, co najwyżej współczucie wzbudzi, a generalnie co plastik to plastik, kto zechciął by sie do tworzywa przytulić? Kiedys był ‘natural’ jak obecnie wąsaty, ze wszystkimi swoimi wkalkulowanymi wpadkami. Czas na emeryturę. Błędem była jazda na tragedii. A mógł jak ten św. Jerzy za jakis czas podjąć walkę. Uśpiony bohater, spod Tatr.

  17. Psychologia, egzaltacja i
    Psychologia, egzaltacja i głupota. Tłumaczenie, że 61% respondentów płci żeńskiej w politycznym wyborze przyjęło jedno emocjonalne kryterium zwane litością, jest nawet psychologiczną głupotą, o socjologicznej nie wart wspominać. Stereotyp, płaskie spojrzenie, tania egzaltacja, intelektualny śmietnik.

  18. Psychologia, egzaltacja i
    Psychologia, egzaltacja i głupota. Tłumaczenie, że 61% respondentów płci żeńskiej w politycznym wyborze przyjęło jedno emocjonalne kryterium zwane litością, jest nawet psychologiczną głupotą, o socjologicznej nie wart wspominać. Stereotyp, płaskie spojrzenie, tania egzaltacja, intelektualny śmietnik.

  19. Dorala ja Ci zawsze bardzo
    Dorala ja Ci zawsze bardzo chętnie tłumaczę, nawet najprostsze rzeczy, ale Ty niestety nie słuchasz tylko pyskujesz. Dlaczego 61% kobiecego elektoratu zagłosuje na Kaczyńskiego? Bo: są prawdziwymi Polkami jak on, bo ich ojciec był w AK, bo słuchają radia Maryja, albo inny ksiądz im kazał, bo nie chcą prywatyzacji służby zdrowia, bo są członkiniami Solidarności, bo dostały wycisk od esbeków, bo nie chcą UE za wszelką cenę, bo nienawidzą PO, bo w końcu przeanalizowały i widzą mniejsze zło. Który, z tych powodów wyjętych ze 100 innych, wydaj Ci się nieprawdopodobny? Czy możesz sobie wyobrazić, że kilka powodów na raz decyduje o kobiecym wyborze, czy masz wyobrażenia o kobiecie gorsze od największego seksisty – Litość – tyle baba może opanować. Dorola ile razy ja Ci powtarzałem, żebyś myślała, a nie się podniecała.

  20. Dorala ja Ci zawsze bardzo
    Dorala ja Ci zawsze bardzo chętnie tłumaczę, nawet najprostsze rzeczy, ale Ty niestety nie słuchasz tylko pyskujesz. Dlaczego 61% kobiecego elektoratu zagłosuje na Kaczyńskiego? Bo: są prawdziwymi Polkami jak on, bo ich ojciec był w AK, bo słuchają radia Maryja, albo inny ksiądz im kazał, bo nie chcą prywatyzacji służby zdrowia, bo są członkiniami Solidarności, bo dostały wycisk od esbeków, bo nie chcą UE za wszelką cenę, bo nienawidzą PO, bo w końcu przeanalizowały i widzą mniejsze zło. Który, z tych powodów wyjętych ze 100 innych, wydaj Ci się nieprawdopodobny? Czy możesz sobie wyobrazić, że kilka powodów na raz decyduje o kobiecym wyborze, czy masz wyobrażenia o kobiecie gorsze od największego seksisty – Litość – tyle baba może opanować. Dorola ile razy ja Ci powtarzałem, żebyś myślała, a nie się podniecała.

  21. system ma być nie do obalenia legalnie
    Szefowie światowej demokracji zdają sobie sprawę ze słabości systemu wyborczego, ale receptę na to znaleźli zupełnie inną, mianowicie takie udoskonalenie demokracji, aby zmiana systemu była praktycznie niemożliwa drogą głosowania.
    Głos menela liczy się tak samo jak głoś zamożnego docenta, oba są równie daremne i nieistotne.
    Wybierać można coraz częściej tylko ze stałego grona, inni mają być bez szans.
    Wybory stają się coraz mniej ważne, albo głosuje się tak długo aż wynik będzie prawidłowy.

  22. system ma być nie do obalenia legalnie
    Szefowie światowej demokracji zdają sobie sprawę ze słabości systemu wyborczego, ale receptę na to znaleźli zupełnie inną, mianowicie takie udoskonalenie demokracji, aby zmiana systemu była praktycznie niemożliwa drogą głosowania.
    Głos menela liczy się tak samo jak głoś zamożnego docenta, oba są równie daremne i nieistotne.
    Wybierać można coraz częściej tylko ze stałego grona, inni mają być bez szans.
    Wybory stają się coraz mniej ważne, albo głosuje się tak długo aż wynik będzie prawidłowy.

  23. Taka oto rzecz wpadła mi w oczy. Motto?
    To zawsze jednostka jest tą, która myśli. Społeczeństwo nie myśli o niczym więcej, poza tym, co zje, czy co wypije. W społeczeństwie miała miejsce ewolucja ludzkiego rozumowania, od naiwnego rozumowania człowieka pierwotnego do przenikliwego rozumowania charakterystycznego dla współczesnej nauki. Jednakże myślenie samo w sobie jest zawsze przywilejem jednostek. Istnieje coś takiego jak zbiorowe działanie, ale nie zbiorowe myślenie.

    Ludwik von Mises.
  24. Taka oto rzecz wpadła mi w oczy. Motto?
    To zawsze jednostka jest tą, która myśli. Społeczeństwo nie myśli o niczym więcej, poza tym, co zje, czy co wypije. W społeczeństwie miała miejsce ewolucja ludzkiego rozumowania, od naiwnego rozumowania człowieka pierwotnego do przenikliwego rozumowania charakterystycznego dla współczesnej nauki. Jednakże myślenie samo w sobie jest zawsze przywilejem jednostek. Istnieje coś takiego jak zbiorowe działanie, ale nie zbiorowe myślenie.

    Ludwik von Mises.