Reklama

W naszej polityce obserwuje pewne dziwne zjawisko , zjawisko które spędza mi sen z powiek.

W naszej polityce obserwuje pewne dziwne zjawisko , zjawisko które spędza mi sen z powiek. Przed opublikowaniem raportu MAK ilekroć słuchałem salonowych audycji radiowych lub oglądałem główne wydania wiadomości popularnych stacji telewizyjnych mogłem zobaczyć TEGO KTÓRY NIE MA Z KIM PRZEGRAĆ . Widać było jego uśmiechnięte oblicze , oraz wzrok sięgający gdzieś tam daleko i widzący to czego ja maluczki nie zdołałem zobaczyć. W tych chwilach czułem się pokrzepiony i wiedziałem że jest KTOŚ, kto steruje tym naszym okrętem i prowadzi go po wzburzonym morzu kryzysu.

PO sławnej konferencji MAK wiedziałem że nasza gwiazda musi jeszcze wrócić w Dolomity PO rodzinę ,a że pogoda była piękna i trasy świetnie przygotowane to zrozumiałe było że jeszcze chwilę pojeździ. Więc byłem spokojny i nic mnie nie martwiło . Jednak od pewnego czasu zaczynam czuć pewne zaniepokojenie bo GO nie ma . Pstrykam pilotem w prawo i lewo, kręcę potencjometrem przebijając się przez wielką liczbę stacji radiowych i nic. Poluję na LISA -może tam. Nie! Nie ma GO.. Straszne myśli chodzą mi PO głowie. Czy ON wrócił? Może opuścił nasz kraj i udał się na cichy urlop na jakąś zieloną wyspę , aby odpocząć i przemyśleć na nowa strategię . Może znów zaszył się w sejmie z jakąś “ofensywą legislacyjną?
Sam jestem zbyt tępy i nic nie wymyślę, więc proszę napiszcie GDZIE ON JEST?

Reklama
Reklama

12 KOMENTARZE