Reklama

1) Janusz Palikot – były członek i wiceprzewodniczący klubu Plat

1) Janusz Palikot – były członek i wiceprzewodniczący klubu Platformy Obywatelskiej, były właściciel ultrakatolickiego pisma OZON. Przedsiębiorca, który zaczynał jako „paleciarz” w firmie dotowanej przez teścia, potem producent tanich win, w końcu przez spółkę Jabłonna, przejął część państwowego Polmosu. Oskarżany w aferze „słupowej”, słynni studenci i emeryci wpłacający na jego wyborcze konto, kwoty powyżej 20 tysięcy złotych. Oskarżany przez byłą żonę o wyprowadzenie grubych milionów na tajne konta w rajach podatkowych. Składał fałszywe oświadczenia majątkowe. Odznaczony przez Alexandra Kwaśniewskiego Złotym Krzyżem Zasługi.

Reklama

2)

Anna Grodzka – były facet bez jaj, poza tym nic o nim nie można powiedzieć.


3)

Robert Biedroń – homoseksualny aktywista, z zarzutami prokuratorskimi za pobicie policjanta, wyrzucony z list SLD.


4)

Roman Kotliński – były ksiądz, redaktor naczelny brukowca „Fakty i Mity ”, w którym zatrudniał między innymi mordercę Popiełuszki.


5)

Andrzej Rozenek – dziennikarz z Pruszkowa, pracuje w tygodniku NIE, Jerzego Urbana, jako zastępca naczelnego. Członek PPS, SLD i Klubu Wałdajskiego, tajemniczej organizacji, sponsorowanej przez Rosję, której członkowie niemal corocznie spotykają się z byłym funkcjonariuszem/szefem KGB/FSB Władimirem Putinem. Na jednym ze spotkań, w roku 2010, w letniej czarnomorskiej rezydencji Władimira Putina w Soczi, pojawili się też: Adam Michnik i Leszek Miler.


6)

Wojciech Penkalski – trzykrotnie skazany recydywista, obecnie biznesmen i poseł III RP z listy RPP.


7)

Wanda Nowicka – aktywistka feministyczna, filolog klasyczna, obrotowa członkini i kandydatka wielu ugrupowań: Solidarności, Polskiej Partii Pracy, ostatnio wyrzucona z list SLD.


8)

Zofia Popiołek – zasłynęła jako sąsiadka Palikota, to wystarczyło na „jedynkę” w Lublinie. Poza tym administratywista, pracowała między innymi w Urzędzie Miejskim w Wydziale Budownictwa, Urbanistyki i Architektury oraz w Rejonowym Zarządzie Infrastruktury (wojskowej).


9)

Henry Kmiecik – mechanik z Lubawki, wykształcenie średnie, właściciel zakładu budowlanego założonego w PRL (1987r).


10)

Andrzej Lewandowski – były starosta Sławna i były członek PO. Znany Święty Mikołaj, który na koniec kadencji i przed kolejnymi wyborami, podniósł w starostwie pensje o 12% i wypłacił premie na blisko 40 tysięcy. Mimo to nie utrzymał się na stanowisku.


11)

Małgorzata Marcinkiewicz – chemik, od 20 lat zajmuje się handlem z takimi krajami jak: Mołdawia, Kazachstan, Uzbekistan, Rosja i Białoruś.


12)

Maciej Wydrzyński – Właściciel firmy TETRIS IMPEX, autohandel, używane, sprowadzane, nie bite.


13)

Michał Kabaciński – po prostu student z Lublina, zasłynął z akcji sms-owej „Palikot za 9 zł. Plus VAT”, która miała przypominać Bronisławowi Komorowskiemu o obietnicach wyborczych. Zyski poszły na kampanię.


14)

Halina Szymiec-Raczyńska – pani ginekolog z Dzierżoniowa, która się cieszy bardzo skrajnymi opiniami: „Zimna wyrachowana materialistka. Skupiona na zarabianiu pieniędzy bardziej niż na pacjencie. Odradzam ją jako specjalistkę. Wprowadza kobiety w błąd proponując wykonanie niepotrzebnego odpłatnego badania w Jej gabinecie” Więcej w rankingu lekarzy: http://www.znanylekarz.pl/halina-szymiec-raczynska/ginekolog/dzierzoniow.


15)

Artur Górczyński – pracownik socjalny Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Katowicach. Wykształcenie policealne.


16)

Paweł Sajak – wykształcenie średnie, pracuje w TCL Polska, jako magazynier.


17)

Michał Pacholski – 26 lat, geodeta, urzędnik administracji samorządowej.


18)

Adam Kępiński – przedsiębiorca z Opola, były członek i aktywny działacz SLD.


19)

Dariusz Dziadzio – fizjoterapeuta, obecnie zajmuje się szkoleniem, jest trenerem menedżerów.


20)

Bartłomiej Bodio – właściciel wielu firm, miedzy innymi: „Lotniczy Catering” i agencji detektywistycznej Read Point, ekonomista 39 lat.


21)

Tomasz Makowski – pracownik administracji publicznej, samorządowiec, ale przede wszystkim pogromca, który pozbawił miejsca w sejmie Roberta Leszczyńskiego, dziennikarza i jurora „Idola”.


22)

Jan Cedzyński – budowlaniec, własna firma zajmująca się instalacjami sanitarnymi i gazowymi, od siedmiu lat intensywnie ćwiczy karate. Jest członkiem lewackiej bojówki racja.pl.


23)

Maciej Mroczek – księgowy, rewident, zajmował się kontrolingiem w rozmaitych spółkach.


24)

Artur Dębski – właściciel firmy handlującej z krajami dalekiego wschodu.


25)

Wincenty Elsner – przedstawia się jako informatyk i właściciel firmy Info Media, jego firmowa strona wygląda następująco: http://info-media.pl/


26)

Jerzy Borkowski – właściciel hurtowni „Just” z Dąbrowy Górniczej i tyle.


27)

Jacek Najder – przedsiębiorca z Dębina, więcej osiągnięć nie odnotował.


28)

Maciej Banaszak – technik budowlany z Poznania.


29)

Andrzej Piątak – inżynier elektronik z Nowogardu.


30)

Jacek Kwiatkowski – technik-elektromechanik i tyle jego.


31)

Marek Domaracki – Były pracownik NBP i Urzędu  Skarbowego w Piotrkowie Trybunalskim,  wieloletni  ławnik Sądu Rejonowego w  Piotrkowie   Tryb.  /Wydział Karny/, były członek Zarządu Fundacji" Przyjazna Szkoła"


32)

Adam Rybakowicz – 27 lat przedsiębiorca z Augustowa, właściciel firmy FHU Adam Rybakowicz i nocnego sklepu.


33)

Artur Bramora – optyk, właściciel firmy Inter-Optica.


34)

Piotr Chmielowski – inżynier mechanik, właściciel prywatnej firmy, nic więcej o nim nie słychać.


35)

Armand Ryfiński – ekonomista, absolwent Wyższej Szkoły Ubezpieczeń i Bankowości w Warszawie, współwłaściciel spółki zajmującej się zarządzaniem ryzykiem, pośrednictwem w obrocie nieruchomościami i likwidacją szkód korporacyjnych.


36)

Piotr Bauć – nauczyciel akademicki w Instytucie Pedagogiki w Gdańsku, lat 51 i tyle o nim wiadomo.


37)

Łukasz Krupa – 30 lat, wyższe wykształcenie, wszechstronne od rolnika do bankowości, obecnie właściciel czterech sklepów spożywczych i firmy zajmującej się stolarką budowlaną.


38)

Marek Stolarski – politolog, bez większego dorobku naukowego i zupełnie anonimowy we własnym okręgu, jak sam pisze: „Nie jestem znaną postacią, ani człowiekiem zamożnym”.


39)

Krzysztof Kłosowski – Ukończył Wyższą Szkołę Biznesu National-Louis University w Nowym Sączu, były pracownik Thomson Consumer Electronics, obecnie przedsiębiorca.


40)

Marek Poznański – archeolog, obecnie doktorant w Instytucie Archeologii i Etnologii PAN.

Reklama

63 KOMENTARZE

  1. ekipa
    Ci posłowie nieszczególnie odbiegają od średniej sejmowej.
    Tam takich jest większość, zwłaszcza w PO i SLD.
    Może najbardziej przypominają posłów Samoobrony. Trzeba jednak brać pod uwagę to, że dla Palikota skład osobowy partii nie miał i niema żadnego znaczenia.
    Jest taka tradycja że w partiach muszą być jacyś członkowie, no to są.

  2. ekipa
    Ci posłowie nieszczególnie odbiegają od średniej sejmowej.
    Tam takich jest większość, zwłaszcza w PO i SLD.
    Może najbardziej przypominają posłów Samoobrony. Trzeba jednak brać pod uwagę to, że dla Palikota skład osobowy partii nie miał i niema żadnego znaczenia.
    Jest taka tradycja że w partiach muszą być jacyś członkowie, no to są.

  3. ekipa
    Ci posłowie nieszczególnie odbiegają od średniej sejmowej.
    Tam takich jest większość, zwłaszcza w PO i SLD.
    Może najbardziej przypominają posłów Samoobrony. Trzeba jednak brać pod uwagę to, że dla Palikota skład osobowy partii nie miał i niema żadnego znaczenia.
    Jest taka tradycja że w partiach muszą być jacyś członkowie, no to są.

  4. “tornson 20 minut temu 0 “
    Jak dla mnie bomba! :oD
    To się będą prawiczkowaci wqrwiać, nawet nie tyle o samą panią Nowicką, co o jej koneksje rodzinne. ;o>
    Kato-faszystowskie mendy będą mogły teraz jej synowi naskoczyć, gdy ten znowu napisze kilka słów prawdy o polaczkowym grajdołku. ;o>

  5. “tornson 20 minut temu 0 “
    Jak dla mnie bomba! :oD
    To się będą prawiczkowaci wqrwiać, nawet nie tyle o samą panią Nowicką, co o jej koneksje rodzinne. ;o>
    Kato-faszystowskie mendy będą mogły teraz jej synowi naskoczyć, gdy ten znowu napisze kilka słów prawdy o polaczkowym grajdołku. ;o>

  6. “tornson 20 minut temu 0 “
    Jak dla mnie bomba! :oD
    To się będą prawiczkowaci wqrwiać, nawet nie tyle o samą panią Nowicką, co o jej koneksje rodzinne. ;o>
    Kato-faszystowskie mendy będą mogły teraz jej synowi naskoczyć, gdy ten znowu napisze kilka słów prawdy o polaczkowym grajdołku. ;o>

  7. No
    prawie sami dobrzy ludzie. Wielu przedsiębiorców – znają realia gopsodarcze od podszewki. Niewielu aparatczyków, kombinatorów, nie widzę za bardzo współpracowników SB. Nie wiem o co wam chodzi.
    Ps. Aby było sprawiedliwie Rozenek nie za bardzo mi się podoba…
    Ps2. Ciekawe jak wyglądałby opis posłów z innych klubów. Też znaleźliby się porządni ludzie i kanalie (jak sądzę)

  8. No
    prawie sami dobrzy ludzie. Wielu przedsiębiorców – znają realia gopsodarcze od podszewki. Niewielu aparatczyków, kombinatorów, nie widzę za bardzo współpracowników SB. Nie wiem o co wam chodzi.
    Ps. Aby było sprawiedliwie Rozenek nie za bardzo mi się podoba…
    Ps2. Ciekawe jak wyglądałby opis posłów z innych klubów. Też znaleźliby się porządni ludzie i kanalie (jak sądzę)

  9. No
    prawie sami dobrzy ludzie. Wielu przedsiębiorców – znają realia gopsodarcze od podszewki. Niewielu aparatczyków, kombinatorów, nie widzę za bardzo współpracowników SB. Nie wiem o co wam chodzi.
    Ps. Aby było sprawiedliwie Rozenek nie za bardzo mi się podoba…
    Ps2. Ciekawe jak wyglądałby opis posłów z innych klubów. Też znaleźliby się porządni ludzie i kanalie (jak sądzę)

  10. Podaję istotny powód czepiania się.
    Do pana Chlora …

    Poprawność polityczna, czy jak tam ją zwać, już dawno przekroczyła granicę zdrowego rozsądku. Właśnie o to chodzi, że żyjąc w 21-szym wieku należy korzystać z osiągnięć nauki i należy nie dawać sobie robić wodę z mózgu. Tu nie chodzi o moralność pani Dulskiej. Mnie idioci nie przeszkadzają, dopóki nie próbują robić ze mnie idioty.

    W każdej komórce ludzkiego ciała istnieją chromosomy (46 sztuk ułożonych w pary). Dwa z tych 46-ciu chromosomów odpowiadają za definicję płci. Ze względu na ich kształt, zostały nazwane chromosomami X i Y. Gdy ktoś ma XY jest mężczyzną. Gdy XX, jest kobietą. Rzadko zdarzają się inne konfiguracje (np. XYY – super samiec, XXY – super samica), które są aberracjami fizycznymi, a dokładniej – genetycznymi. W przypadku “pana transseksualistki” z partii Palikota można spokojnie założyć, że należy on do połowy 1% przypadków, gdzie osobnik jest biologicznym mężczyzną, ale chciałby być kobietą. Druga połowa przypadków z owego 1%, to odwrócenie sytuacji, gdzie mamy do czynienia z kobietą, która chciałaby być mężczyzną. Tego typu zachowania traktuje się, jako {cyt.}: “zaburzenie psychiczne, należące do zaburzeń identyfikacji płciowej, postać zespołu dezaprobaty płci, polegająca na pragnieniu życia i byciu akceptowanym jako osoba płci przeciwnej fizycznie”.

    Pan Chlor nakłaniając do bardziej przyjaznego spojrzenia się na takie przypadki i powołując się na 21-szy wiek sugeruje pogląd, że nieprzyjazne spojrzenie się na takie indywidua może się brać tylko z nietolerancji. Tymczasem nieświadomie nakłania on tym samym do mówienia “panu” “pani”, czemu ja osobiście się przeciwstawiam – z przyczyn naukowych – które to przyczyny w 21-szym wieku powinny być znane wszystkim, którzy posiadają średnie wykształcenie.

    Pan “transseksualistka” (niestety, ale mężczyzn, którzy chcą być kobietami niefortunnie definiuje się, jako “transseksualistki”) z partii Palikota – co widać z resztą po jego fizycznej, męskiej posturze i po określeniu jego płci przez położnych w chwili porodu – jest biologicznie mężczyzną. Oznacza to, że w 100 bilionach komórek tegoż pana, który chciałby być panią jest tyleż samo par chromosomów definiujących go, jako mężczyznę. Oznacza to, że ten pan, choćby się pociął wzdłuż i wszerz, odciął sobie “jajka” i zrobił w kroczu dziurę podobną do pochwy – NADAL DO KOŃCA ŻYCIA BĘDZIE MĘŻCZYZNĄ.

    O ile z uprzejmości powiedziałbym psychicznie choremu, który w psychiatryku rozgłasza otoczeniu, że jest Napoleonem – “drogi cesarzu” – o tyle, już w miejscu publicznym, przy fleszach kamer takiego zwrotu bym nie użył. Podobnie, w miejscu publicznym nie mówiłbym do omawianego tu pana z partii Palikota “pani”, wiedząc, że jest “panem”. Nazywając go “pani” postąpiłbym wbrew swojemu sumieniu, gdyż w takim momencie wiedziałbym, że kłamię. Ponadto, wiedziałbym, że w oczach ludzi, którzy nie zapomnieli, czego ich uczono na lekcjach biologii w średniej szkole – wyszedłbym na głupca.

  11. Podaję istotny powód czepiania się.
    Do pana Chlora …

    Poprawność polityczna, czy jak tam ją zwać, już dawno przekroczyła granicę zdrowego rozsądku. Właśnie o to chodzi, że żyjąc w 21-szym wieku należy korzystać z osiągnięć nauki i należy nie dawać sobie robić wodę z mózgu. Tu nie chodzi o moralność pani Dulskiej. Mnie idioci nie przeszkadzają, dopóki nie próbują robić ze mnie idioty.

    W każdej komórce ludzkiego ciała istnieją chromosomy (46 sztuk ułożonych w pary). Dwa z tych 46-ciu chromosomów odpowiadają za definicję płci. Ze względu na ich kształt, zostały nazwane chromosomami X i Y. Gdy ktoś ma XY jest mężczyzną. Gdy XX, jest kobietą. Rzadko zdarzają się inne konfiguracje (np. XYY – super samiec, XXY – super samica), które są aberracjami fizycznymi, a dokładniej – genetycznymi. W przypadku “pana transseksualistki” z partii Palikota można spokojnie założyć, że należy on do połowy 1% przypadków, gdzie osobnik jest biologicznym mężczyzną, ale chciałby być kobietą. Druga połowa przypadków z owego 1%, to odwrócenie sytuacji, gdzie mamy do czynienia z kobietą, która chciałaby być mężczyzną. Tego typu zachowania traktuje się, jako {cyt.}: “zaburzenie psychiczne, należące do zaburzeń identyfikacji płciowej, postać zespołu dezaprobaty płci, polegająca na pragnieniu życia i byciu akceptowanym jako osoba płci przeciwnej fizycznie”.

    Pan Chlor nakłaniając do bardziej przyjaznego spojrzenia się na takie przypadki i powołując się na 21-szy wiek sugeruje pogląd, że nieprzyjazne spojrzenie się na takie indywidua może się brać tylko z nietolerancji. Tymczasem nieświadomie nakłania on tym samym do mówienia “panu” “pani”, czemu ja osobiście się przeciwstawiam – z przyczyn naukowych – które to przyczyny w 21-szym wieku powinny być znane wszystkim, którzy posiadają średnie wykształcenie.

    Pan “transseksualistka” (niestety, ale mężczyzn, którzy chcą być kobietami niefortunnie definiuje się, jako “transseksualistki”) z partii Palikota – co widać z resztą po jego fizycznej, męskiej posturze i po określeniu jego płci przez położnych w chwili porodu – jest biologicznie mężczyzną. Oznacza to, że w 100 bilionach komórek tegoż pana, który chciałby być panią jest tyleż samo par chromosomów definiujących go, jako mężczyznę. Oznacza to, że ten pan, choćby się pociął wzdłuż i wszerz, odciął sobie “jajka” i zrobił w kroczu dziurę podobną do pochwy – NADAL DO KOŃCA ŻYCIA BĘDZIE MĘŻCZYZNĄ.

    O ile z uprzejmości powiedziałbym psychicznie choremu, który w psychiatryku rozgłasza otoczeniu, że jest Napoleonem – “drogi cesarzu” – o tyle, już w miejscu publicznym, przy fleszach kamer takiego zwrotu bym nie użył. Podobnie, w miejscu publicznym nie mówiłbym do omawianego tu pana z partii Palikota “pani”, wiedząc, że jest “panem”. Nazywając go “pani” postąpiłbym wbrew swojemu sumieniu, gdyż w takim momencie wiedziałbym, że kłamię. Ponadto, wiedziałbym, że w oczach ludzi, którzy nie zapomnieli, czego ich uczono na lekcjach biologii w średniej szkole – wyszedłbym na głupca.

  12. Podaję istotny powód czepiania się.
    Do pana Chlora …

    Poprawność polityczna, czy jak tam ją zwać, już dawno przekroczyła granicę zdrowego rozsądku. Właśnie o to chodzi, że żyjąc w 21-szym wieku należy korzystać z osiągnięć nauki i należy nie dawać sobie robić wodę z mózgu. Tu nie chodzi o moralność pani Dulskiej. Mnie idioci nie przeszkadzają, dopóki nie próbują robić ze mnie idioty.

    W każdej komórce ludzkiego ciała istnieją chromosomy (46 sztuk ułożonych w pary). Dwa z tych 46-ciu chromosomów odpowiadają za definicję płci. Ze względu na ich kształt, zostały nazwane chromosomami X i Y. Gdy ktoś ma XY jest mężczyzną. Gdy XX, jest kobietą. Rzadko zdarzają się inne konfiguracje (np. XYY – super samiec, XXY – super samica), które są aberracjami fizycznymi, a dokładniej – genetycznymi. W przypadku “pana transseksualistki” z partii Palikota można spokojnie założyć, że należy on do połowy 1% przypadków, gdzie osobnik jest biologicznym mężczyzną, ale chciałby być kobietą. Druga połowa przypadków z owego 1%, to odwrócenie sytuacji, gdzie mamy do czynienia z kobietą, która chciałaby być mężczyzną. Tego typu zachowania traktuje się, jako {cyt.}: “zaburzenie psychiczne, należące do zaburzeń identyfikacji płciowej, postać zespołu dezaprobaty płci, polegająca na pragnieniu życia i byciu akceptowanym jako osoba płci przeciwnej fizycznie”.

    Pan Chlor nakłaniając do bardziej przyjaznego spojrzenia się na takie przypadki i powołując się na 21-szy wiek sugeruje pogląd, że nieprzyjazne spojrzenie się na takie indywidua może się brać tylko z nietolerancji. Tymczasem nieświadomie nakłania on tym samym do mówienia “panu” “pani”, czemu ja osobiście się przeciwstawiam – z przyczyn naukowych – które to przyczyny w 21-szym wieku powinny być znane wszystkim, którzy posiadają średnie wykształcenie.

    Pan “transseksualistka” (niestety, ale mężczyzn, którzy chcą być kobietami niefortunnie definiuje się, jako “transseksualistki”) z partii Palikota – co widać z resztą po jego fizycznej, męskiej posturze i po określeniu jego płci przez położnych w chwili porodu – jest biologicznie mężczyzną. Oznacza to, że w 100 bilionach komórek tegoż pana, który chciałby być panią jest tyleż samo par chromosomów definiujących go, jako mężczyznę. Oznacza to, że ten pan, choćby się pociął wzdłuż i wszerz, odciął sobie “jajka” i zrobił w kroczu dziurę podobną do pochwy – NADAL DO KOŃCA ŻYCIA BĘDZIE MĘŻCZYZNĄ.

    O ile z uprzejmości powiedziałbym psychicznie choremu, który w psychiatryku rozgłasza otoczeniu, że jest Napoleonem – “drogi cesarzu” – o tyle, już w miejscu publicznym, przy fleszach kamer takiego zwrotu bym nie użył. Podobnie, w miejscu publicznym nie mówiłbym do omawianego tu pana z partii Palikota “pani”, wiedząc, że jest “panem”. Nazywając go “pani” postąpiłbym wbrew swojemu sumieniu, gdyż w takim momencie wiedziałbym, że kłamię. Ponadto, wiedziałbym, że w oczach ludzi, którzy nie zapomnieli, czego ich uczono na lekcjach biologii w średniej szkole – wyszedłbym na głupca.