Reklama

No właśnie pytanie i kluczowe i wbrew pozorom powszechne. Wrócę do procedur, tych samych, których sam nie przestrzegam przy archiwizowaniu danych, ale ryzykując własnym, nie cudzym życiem i tych samych, których nie należy mylić z ostatnim cyrkiem wulkanicznym. Ile razy w Polsce minister musi dać pewnej części ciała, żeby nie tylko wylecieć ze stanowiska, ale zapłacić za swoje winy prawomocnym wyrokiem? Ilu potrzeba trupów do dymisji? Na razie na koncie Klicha jest 121 i wszystkie trupy, to był wynik skandalicznych zaniedbań i lekceważenia nawet istniejących procedur, że o wprowadzeniu koniecznych nie wspomnę. Ani chwili się nie waham oskarżając Klicha o bandytyzm, pomylić się można raz, ale powielać te same błędy i notorycznie olewać te same sygnały poparte gęsto pościelonym trupem, to jest recydywa. Zacznę od początku i nie wszystko powiem, bo tego było tyle, że nie pamiętam całości. Zaczęło się od słynnego miliarda do wtorku, co to miał Klich zaoszczędzić Tuskowi, w ramach kryzysu i profesjonalizacji armii. W tamtej sprawie Klich przez moment zachował się właściwie i nie jak potencjalny zabójca, składając dymisję, przynajmniej tak po cichu Monice Olejnik, gdyż oficjalnie się wyparł. Ale dymisja okazała się nie sondażowa, Klich miękki pantofel i tym sposobem, wiedząc, że nie ma szans nawet na amatorską armię przy takim budżecie, podjął się misji tworzenia armii profesjonalnej. Kiedy ktoś mi każe jechać samochodem bez hamulców, na łysych oponach i z wyciekami paliwa, to ja po pijaku sam pewnie bym wsiadł, ale gdybym zapakował do takiego złomu swoich podopiecznych, którzy przez moją głupotę zginęli, strzeliłbym sobie w łeb.

Klich zrobił odwrotnie, sam nie wsiadł, zapakował innych. Wiedział o wszystkim, wiedział i wie co się dzieje w armii, wie na jakim sprzęcie latają jego podopieczni, dość wspomnieć nawet już nie Tupolewa z lat 60, ale amerykańskiego rówieśnika Herculesa. Wiedział jak tam wyglądają szkolenia, wiedział ile na to brakuje kasy, przecież już prawie rok minął od katastrofy Casy, a mimo to został na stołku i realizował niewykonalne. Pakował swoich podopiecznych i przełożonych do szrotów i trzymał kciuki. Ale skąd mu się to wzięło? Co on usłyszał od Tuska w sprawie budżetu? Mogę zgadywać, chociaż niewiele mam szans na pomyłkę. Usłyszał, że MA BYĆ ZROBIONE. To samo usłyszał Schetyna i odpowiedział policji na petycję o przydział paliwa następująco: „Macie suszarki prawda? Wiecie kiedy ludzie biorą wypłaty i kiedy są popularne imieniny? Można zarobić jak się chce?”. O ile w przypadku policji to może zadziałać i zadziałało, w przypadku wojska nie ma prawa zadziałać, a właściwie nie daj Boże, żeby zadziałało. Po katastrofie w Mirosławcu Klich nie wyciągnął żadnych wniosków, co więcej pozwolił okaleczyć budżet MON do kwot jakich nie notowaliśmy od lat. I potem i przedtem były rozmaite afery z żołnierzami w Afganistanie, po jednej z tragedii generał Skrzypczak nie wytrzymał i powiedział, że rządy Klicha to taki burdel jakiego jeszcze w wojsku nie było. 

Reklama

Wtedy zaczęła się narodowa debata pod patronatem jednej gazety i tytułem: „Generał poluje na stanowisko w kancelarii prezydenta”. Mówiono i pisano takie idiotyzmy jak podważanie rozdziału kontroli cywilnej od wojskowej. Setki bzdur, tysiące wersów i Skrzypczak w roli kowala, który poszedł wisieć zamiast cygana, a na odchodne poczęstowano go publikacjami w NIE, jakoby podrywał i przelatywał wszystko co się rusza. W końcu dolecieliśmy do Smoleńska i to była podróż w jedną stronę. Co teraz się dzieje? Mówi się, że to Kaczyński pilotował Tupolewa, nawet z bratem przez telefon satelitarny, bo w Polsce ludziom zawsze odbiera rozum, przed i po tragedii. Po odebranym rozumie w ogóle się nie mówi, że Kaczyński pod rządami właściwego i kompetentnego ministra nie ma nic do gadania. Tak jak mu Sikorski wysyłał faksy minutę po szesnastej, jak mu Tusk parkował samoloty w Brukseli i nie miał zamiaru oddawać, tak Klicha obowiązkiem było po tragediach z Casą i w Afganistanie zacząć myśleć i już to co piszę jest skandaliczne, ponieważ Klicha już po Casie nie powinno być. Po Afganistanie natychmiast znalazł się ten miliard, który wcześniej Klich oddał pod spektakl medialny. Po Mirosławcu nigdy więcej tylu dowódców nie miało lecieć w jednym samolocie. Ale i to wszystko betka. Wczoraj przeczytałem list Petlickiego, który pokazuje bezlitośnie, jakim bubkiem jest Klich i to nie jest generał od Kaczyńskiego, to był generał „z układu”. Jak zareagowano na list?  Tak jak na Skrzypczaka, nie będzie nam tu trep rządził w polityce, minister jest niezastąpiony. 

Koniec? A gdzieżby tam, dzisiaj słyszę szefa polskiej komisji, która pracuje w Smoleńsku, że poleciał tam za własną kasę, bez tłumacza i usłyszał od Klicha, że jak on mógł lecieć bez tłumacza, czemu sobie jakiegoś nie załatwił? Co to przypomina? To przypomina Tuska pieprzenie z pozycji władzy: „Ma być zrobione”. Klich jeszcze kilka lat temu coś kumał i próbował być odpowiedzialny, ale nauczył się, że aby zostać ministrem na wszystko trzeba odpowiadać: „ma być zrobione”. Tym sposobem, jak ma być miliard do wtorku, to jest miliard. Jak zabije naszego w Afganistanie, to wraca miliard z powrotem. Po Mirosławcu, nie ma być lotów po pijaku całego dowództwa to nie będzie, ale do Smoleńska jak ma lecieć cały sztab, to niech leci. Koniec? A skąd! Też dziś dowiaduję się, że szef Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych Edmund Klich (zabawny zbieg okoliczności i nazwisk) mówi następujące rzeczy: 

„Nie mieliśmy żadnego wsparcia (w Rosji – red.). Na moją prośbę do ministra Bogdana Klicha, że nie mam jeszcze tłumacza, dostałem odpowiedź: "to co pan robi tam od trzech dni. To pan powinien go sobie załatwić". Dalej pan minister Klich powołując się na swoje rozporządzenie zmuszał mnie wprost do współpracy z polską prokuraturą.” 

Nie mówi tego jakiś Brudziński, czy inna Kempa. Mówi to szef komisji i co się dzieje? Minęła więcej niż godzina odkąd nie byle kto oskarżył nie byle kogo o ŁAMANIE PRAWA, bo to zmuszanie do współpracy z polską prokuraturą jest łamaniem prawa, dodatkowo zarzucił niekompetencje i burdel na miejscu wypadku, ale nie dzieje się nic. Nie mam ani dymisji szefa komisji, za gadania głupot, ani komunikatu MON, ani dymisji Klicha. Co ja na to wszystko? Powiem zmęczony, że mnie się już nie chce, jak sobie pomyślę, że zaraz się znów naczytam jak to jeden Kaczyński powiedział o ZOMO, a drugi op…ł pilota w Gruzji i dlatego Klich jest super, bo nie słucha Radia Maryja i czyta Michnika, to mi się nie chce. Ten człowiek za to co zrobił przez ostatnie dwa lata, nie powinien wylecieć, ale powinien siedzieć. I on nie pójdzie siedzieć, może wyleci, ale tylko wtedy jak się zrobi głośno. Klicha zarządzania nauczył Tusk, Tuska uczyła polska i radziecka szkoła administracji i żeby nie było wątpliwości, Kaczyński jest taki sam MA BYĆ ZROBIONE. Mnie już o nic innego nie chodzi, tylko żeby tak znaleźć z 10 mądrych w Polsce, co nie będą drzeć gęby KACZYŃSKI kiedy Skrzypaczak mówi rzeczy tragiczne, ale prawdziwe. Nie będę mu kneblować ust i zastanawiać się czy on u tego czy u tamtego się stara o posadę, tylko powiedzą, że ma chłop rację i chrońmy go, bo to rzadkość usłyszeć prawdę w tym posklejanym taśmą izolacyjną i drutem powiązanym kraju. Tak mi się marzy, żeby 10 głosujących na PO i Komorowskiego powiedziało, no tu nie ma wątpliwości, wypieprzyć ignoranta, zanim dojdzie do następnej tragedii. I żeby tych 10 sprawiedliwych koniecznie było wyborcami PO, ponieważ mnie chodzi o to, że żadną sztuką jest zaszczuć przeciwnika z opozycji, sztuką jest patrzeć na ręce rządzącym, swoim tym bardziej. Może mnie jest łatwiej, bo ja ich wszystkich mam w poważaniu i każdemu dokładam według zasług, niemniej nic się i nigdy nie zmieni, kiedy dół będzie bił brawa swojej górze, żeby tamtych drugich na górze wykończyć. To są zbyt poważne sprawy, aby myśleć politycznymi anegdotami i sympatiami. Tego Klicha powinno się  odstrzelić dla przykładu, Tuska się niestety nie da, choć to jego szkoła administracji tak naprawdę odpowiada za cały ten syf wiecznie zamiatany pod dywan.

 

Reklama

74 KOMENTARZE

  1. Szymanek – Deresz, Jaruga –
    Szymanek – Deresz, Jaruga – Nowacka, Dolniak, Karpiniuk, RYBICKI, RYSZARD KACZOROWSKI i tak można wymieniać „ludzi Kaczyńskiego”, którym dobrze tak. Powiedziałem na samy początku i do końca będę powtarzał, nie ma tu miejsca dla idiotów. Trzeba sobie zasłużyć rozumem na zaszczyt pisania na tym Portalu. Idioci co do sztuki będą stąd karczowani. Od dziś o jedną idiotkę mniej, od dawna się na to zanosiło. Można tu robić rzeczy najbardziej kontrowersyjne, ale hodowli idiotów tu nie będzie. O jednego chwasta mniej.

  2. Szymanek – Deresz, Jaruga –
    Szymanek – Deresz, Jaruga – Nowacka, Dolniak, Karpiniuk, RYBICKI, RYSZARD KACZOROWSKI i tak można wymieniać „ludzi Kaczyńskiego”, którym dobrze tak. Powiedziałem na samy początku i do końca będę powtarzał, nie ma tu miejsca dla idiotów. Trzeba sobie zasłużyć rozumem na zaszczyt pisania na tym Portalu. Idioci co do sztuki będą stąd karczowani. Od dziś o jedną idiotkę mniej, od dawna się na to zanosiło. Można tu robić rzeczy najbardziej kontrowersyjne, ale hodowli idiotów tu nie będzie. O jednego chwasta mniej.

    • Przejrzałem ten artykuł
      Przejrzałem ten artykuł wcześniej. Słabością tego artykułu jest zbiór faktów, a artykuł powinien być napisany przez nazwisko, na przykład Stefan Bratkowski z dywizjonu 303, wtedy byśmy wiedzieli jak jest na prawdę. Najważniejsze w opisie faktów jest nazwisko autora, fakty przy nazwisku zawsze bledną. A tak mamy tu jakiś artykuł pełen faktów i żadnego nazwiska, któremu można by zaufać. Do dupy z takim pisaniem, pachnie to ciemnogrodem, antysemityzmem i Radiem Maryja.

      • Jaja sobie robisz, prawda?
        Hypki to bardzo znane nazwisko w “salonie” lotniczym i okołolotniczym, dokładnie tak samo jak Bratkowski na innych salonach. Linki z tego artykułu poczytaj, to dopiero mózg stawia. Kiedy w czasie głębokiej żałoby Hypki udzielił wywiadu onet.tv, w którym powiedział mniej więcej to, co w linkowanym artykule, myślałam, że się facet brzydko lansuje, że chce na tej tragedii wypłynąć. Popytałam tu i ówdzie, kto zacz, i zmieniłam myślenie. Teraz o Petelickim mówią, że się lansuje i boleje, że nie dostał żadnego stanowiska. Ciekawe czy weteranów, którzy napisali list w podobnym tonie, też będą posądzać o lans.

          • Też mnie dziś oszołomstwo naszło,
            tylko innego rodzaju. Oglądałam ceremonię na lotnisku i rzuciły mi się w oczy różnice z poprzednimi. Patrzyłam i nie mogłam się oprzeć wrażeniu, że winnego już znaleziono – winni są piloci, oczywiście. Obym się myliła, mogę wtedy chodzić z łatką oszołomki do końca życia.

        • Z tego, co on mówi (np. w Onecie)
          i pisze, wynika, że samo wycięcie Klicha nic nie da, musiałby się zmienić system szkolenia etc. Jeżeli Klich poleci z MON, dostanie coś w zamian, a na jego miejsce przyjdzie następny dyspozycyjny minister, to za chwilę znowu coś spadnie. Gorzej, jeżeli ktoś.

          • Dyspozycyjność
            Hypki zarzuca Klichowi kumanie się z wojskowym betonem i w pewnym sensie dyspozycyjność wobec betonu. Nie wiem, kim jest ten beton, mogę się tylko domyślać. Wszystko zależy od tego, kiedy Tusk zdymisjonuje Klicha i w jakiej formie medialnej. Dziś na pasku TVN24 przeczytałam, że Klich leci do Moskwy na spotkanie z Iwanowem; w sprawie katastrofy? Czort wie, nie podali. Tu-154 już chyba nie mamy, więc pewnie poleci rejsowym, notabene do Afganistanu ostatnio nie leciał Tu-154, tylko wyczarterowanym boeingiem czy czymś tam. Nie mógł wyczarterować małego samolotu dla swojego dowództwa?
            Dobra, to dygresja, wracając do tematu. Jeśli Tusk zdymisjonuje go zaraz i z hukiem, a moim zdaniem tak powinien, jego następca pięć razy pomyśli, zanim zlekceważy sygnały od doświadczonych pilotów w sprawach błędów i kretynizmów w wyszkoleniu. Jeśli nie, do MON przyjdzie klon Klicha i niedługo zwali się następny samolot. Nie sądzę, żeby Tusk był takim idiotą, a jeśli jest, sam za to zapłaci.

    • Przejrzałem ten artykuł
      Przejrzałem ten artykuł wcześniej. Słabością tego artykułu jest zbiór faktów, a artykuł powinien być napisany przez nazwisko, na przykład Stefan Bratkowski z dywizjonu 303, wtedy byśmy wiedzieli jak jest na prawdę. Najważniejsze w opisie faktów jest nazwisko autora, fakty przy nazwisku zawsze bledną. A tak mamy tu jakiś artykuł pełen faktów i żadnego nazwiska, któremu można by zaufać. Do dupy z takim pisaniem, pachnie to ciemnogrodem, antysemityzmem i Radiem Maryja.

      • Jaja sobie robisz, prawda?
        Hypki to bardzo znane nazwisko w “salonie” lotniczym i okołolotniczym, dokładnie tak samo jak Bratkowski na innych salonach. Linki z tego artykułu poczytaj, to dopiero mózg stawia. Kiedy w czasie głębokiej żałoby Hypki udzielił wywiadu onet.tv, w którym powiedział mniej więcej to, co w linkowanym artykule, myślałam, że się facet brzydko lansuje, że chce na tej tragedii wypłynąć. Popytałam tu i ówdzie, kto zacz, i zmieniłam myślenie. Teraz o Petelickim mówią, że się lansuje i boleje, że nie dostał żadnego stanowiska. Ciekawe czy weteranów, którzy napisali list w podobnym tonie, też będą posądzać o lans.

          • Też mnie dziś oszołomstwo naszło,
            tylko innego rodzaju. Oglądałam ceremonię na lotnisku i rzuciły mi się w oczy różnice z poprzednimi. Patrzyłam i nie mogłam się oprzeć wrażeniu, że winnego już znaleziono – winni są piloci, oczywiście. Obym się myliła, mogę wtedy chodzić z łatką oszołomki do końca życia.

        • Z tego, co on mówi (np. w Onecie)
          i pisze, wynika, że samo wycięcie Klicha nic nie da, musiałby się zmienić system szkolenia etc. Jeżeli Klich poleci z MON, dostanie coś w zamian, a na jego miejsce przyjdzie następny dyspozycyjny minister, to za chwilę znowu coś spadnie. Gorzej, jeżeli ktoś.

          • Dyspozycyjność
            Hypki zarzuca Klichowi kumanie się z wojskowym betonem i w pewnym sensie dyspozycyjność wobec betonu. Nie wiem, kim jest ten beton, mogę się tylko domyślać. Wszystko zależy od tego, kiedy Tusk zdymisjonuje Klicha i w jakiej formie medialnej. Dziś na pasku TVN24 przeczytałam, że Klich leci do Moskwy na spotkanie z Iwanowem; w sprawie katastrofy? Czort wie, nie podali. Tu-154 już chyba nie mamy, więc pewnie poleci rejsowym, notabene do Afganistanu ostatnio nie leciał Tu-154, tylko wyczarterowanym boeingiem czy czymś tam. Nie mógł wyczarterować małego samolotu dla swojego dowództwa?
            Dobra, to dygresja, wracając do tematu. Jeśli Tusk zdymisjonuje go zaraz i z hukiem, a moim zdaniem tak powinien, jego następca pięć razy pomyśli, zanim zlekceważy sygnały od doświadczonych pilotów w sprawach błędów i kretynizmów w wyszkoleniu. Jeśli nie, do MON przyjdzie klon Klicha i niedługo zwali się następny samolot. Nie sądzę, żeby Tusk był takim idiotą, a jeśli jest, sam za to zapłaci.

  3. Ludzi traktuję naprawdę
    Ludzi traktuję naprawdę przyzwoicie, głupków tolerował nie będę. Są granice, które póki tu jestem nie będą przekraczane. Jedną z granic jest wycie bydła nad grobami w imię ideologii. Owszem masz rację, że PiS robił taki sam cyrk w wielu dziedzinach co Tusk, ale jak sobie przypomnisz Tusk z samolotami i limuzynami robił akurat największe jaja. To on chodził na pieszo, albo jeździł busem do Pałacu. On biegał boso po amerykańskim lotnisku, gdy szpanował rejsowym samolotem, on zabierał samoloty politycznej konkurencji. Kaczyński akurat w tym wypadku mówił, że Polska nie może być dziadowska i zdaje się, że go nawet zjechałem za te słowa, a miał rację. Błazenada tego rządu w tym obszarze jest na poziomie afer Millera, albo paktów stabilizacyjnych Kaczyńskiego. W tym akurat PO i Tusk przekroczyli wszelkie granice śmieszności, propagandy i co najgorsze brawury, nie wiem czy nie zbrodni.

      • Ja myślę, że pochwała Lecha i
        Ja myślę, że pochwała Lecha i Jarosława jest tu kluczowa dla tej durnej wypowiedzi. Mam Cię odesłać do Twoich słów, gdzie porównywałeś mnie do Dzierżyńskiego, a moje działania do NKWD, czy tam CZK? Ty mówisz o przegięciu? Hieny? A kto wyciągał Kaczyńskiego za nogi z Wawelu w rzewnym artykule, gdzie i Stalina nie zabrakło w tle? Wisi mi Kaczyński, piszę o nim tak jak go widzę, napisałem artykuł pochwalny i krytyczny, czyli coś co Tobie i wielu się w głowie nie może zmieścić, bo macie tam miejsce na szyldy i slogany, szkoda mi zdrowia na takie gadanie. Niczym się nie różni moher pewoski od pisowskiego, ta sama glina.

  4. Ludzi traktuję naprawdę
    Ludzi traktuję naprawdę przyzwoicie, głupków tolerował nie będę. Są granice, które póki tu jestem nie będą przekraczane. Jedną z granic jest wycie bydła nad grobami w imię ideologii. Owszem masz rację, że PiS robił taki sam cyrk w wielu dziedzinach co Tusk, ale jak sobie przypomnisz Tusk z samolotami i limuzynami robił akurat największe jaja. To on chodził na pieszo, albo jeździł busem do Pałacu. On biegał boso po amerykańskim lotnisku, gdy szpanował rejsowym samolotem, on zabierał samoloty politycznej konkurencji. Kaczyński akurat w tym wypadku mówił, że Polska nie może być dziadowska i zdaje się, że go nawet zjechałem za te słowa, a miał rację. Błazenada tego rządu w tym obszarze jest na poziomie afer Millera, albo paktów stabilizacyjnych Kaczyńskiego. W tym akurat PO i Tusk przekroczyli wszelkie granice śmieszności, propagandy i co najgorsze brawury, nie wiem czy nie zbrodni.

      • Ja myślę, że pochwała Lecha i
        Ja myślę, że pochwała Lecha i Jarosława jest tu kluczowa dla tej durnej wypowiedzi. Mam Cię odesłać do Twoich słów, gdzie porównywałeś mnie do Dzierżyńskiego, a moje działania do NKWD, czy tam CZK? Ty mówisz o przegięciu? Hieny? A kto wyciągał Kaczyńskiego za nogi z Wawelu w rzewnym artykule, gdzie i Stalina nie zabrakło w tle? Wisi mi Kaczyński, piszę o nim tak jak go widzę, napisałem artykuł pochwalny i krytyczny, czyli coś co Tobie i wielu się w głowie nie może zmieścić, bo macie tam miejsce na szyldy i slogany, szkoda mi zdrowia na takie gadanie. Niczym się nie różni moher pewoski od pisowskiego, ta sama glina.

  5. Bardzo dziękuję za ten wpis.
    Bardzo dziękuję za ten wpis. Rzeczowy. Cieszę, się też, że uważasz obrzucanie obelgami za “kurewstwo” i mam nadzieję, że jesteś w tym konsekwentny. Na Portalu jest coś takiego jak śledzenie odpowiedzi użytkownika, poczytaj sobie historię tej idiotki, a dopiero będziesz znał pełną definicję kurewstwa. Też glosowałem na PO. Wiele nas łączy, demagogia również, przecież wiesz, że ten wątek z kurewstwem to najpodlejszy gatunek egzaltowanej i w dodatku ślepej demagogii. Odsyłam do artykułu, który jest tu podlinkowany, uważam, że ja byłem powściągliwy “demagogicznie”. Wadą tego artykułu są dwa fakty, pisał go gość co zęby zjadł na lotnictwie i pisze o faktach, słowem demagogia.

  6. Bardzo dziękuję za ten wpis.
    Bardzo dziękuję za ten wpis. Rzeczowy. Cieszę, się też, że uważasz obrzucanie obelgami za “kurewstwo” i mam nadzieję, że jesteś w tym konsekwentny. Na Portalu jest coś takiego jak śledzenie odpowiedzi użytkownika, poczytaj sobie historię tej idiotki, a dopiero będziesz znał pełną definicję kurewstwa. Też glosowałem na PO. Wiele nas łączy, demagogia również, przecież wiesz, że ten wątek z kurewstwem to najpodlejszy gatunek egzaltowanej i w dodatku ślepej demagogii. Odsyłam do artykułu, który jest tu podlinkowany, uważam, że ja byłem powściągliwy “demagogicznie”. Wadą tego artykułu są dwa fakty, pisał go gość co zęby zjadł na lotnictwie i pisze o faktach, słowem demagogia.

  7. No właśnie to mnie przygniata
    No właśnie to mnie przygniata od bolszewika po narodowca i każdy kto wie co to skrzydło, a co śmigło mówi to samo, że ludzi zabija burdel w wojsku firmowany przez Klicha. Mówią też, że zawsze był, ale takiego jeszcze nie było. Takiego pojednania narodowego jeszcze nie widziałem.

  8. No właśnie to mnie przygniata
    No właśnie to mnie przygniata od bolszewika po narodowca i każdy kto wie co to skrzydło, a co śmigło mówi to samo, że ludzi zabija burdel w wojsku firmowany przez Klicha. Mówią też, że zawsze był, ale takiego jeszcze nie było. Takiego pojednania narodowego jeszcze nie widziałem.

  9. Napisałem dawno temu czym się skończy przygoda
    psychiatry w ludowym wojsku. Dom wariatów ma chociaż oddziały zamknięte, a taki ,za przeproszeniem,MON to jest otwarty niczym sejf Zielonki. W KAŻDYM NORMALNYM kraju , tylko z powodu zaginionego szyfranta minister obrony podałby się do dymisji,ale w pojebanym kraju dymisja to jest Miro na Florydzie . Największe szaleństwo Polski i świata wydarzyło się pod okiem psychiatry – sześciu generałów zginęło w ,,locie rozpoznawczym”. Doktor Klich stracił życiową szansę – nie zapobiegł wariactwu.

  10. Napisałem dawno temu czym się skończy przygoda
    psychiatry w ludowym wojsku. Dom wariatów ma chociaż oddziały zamknięte, a taki ,za przeproszeniem,MON to jest otwarty niczym sejf Zielonki. W KAŻDYM NORMALNYM kraju , tylko z powodu zaginionego szyfranta minister obrony podałby się do dymisji,ale w pojebanym kraju dymisja to jest Miro na Florydzie . Największe szaleństwo Polski i świata wydarzyło się pod okiem psychiatry – sześciu generałów zginęło w ,,locie rozpoznawczym”. Doktor Klich stracił życiową szansę – nie zapobiegł wariactwu.

  11. Ja Eufemnia
    Bartoszka rzuć głazem, czyja aby co nie zesztaudingierowałła,a?

    Ostatniu ,było słychać z Brukselki głosy
    Że gienierołowi Klichowi z Warszawki
    najlepiej wychodzą kiszone ogórki i włosy
    Prikazem MON i chwil potrzeby
    NATO na to, gada stop. Tiepier pogrzeby
    Obciąć dotacje do ogórkowej i grochówki
    zwiększyć udziały własne Lachów, na pochówki.

    Szczerze mówiąc, zalata trochę Rymkiewiczem….

  12. Ja Eufemnia
    Bartoszka rzuć głazem, czyja aby co nie zesztaudingierowałła,a?

    Ostatniu ,było słychać z Brukselki głosy
    Że gienierołowi Klichowi z Warszawki
    najlepiej wychodzą kiszone ogórki i włosy
    Prikazem MON i chwil potrzeby
    NATO na to, gada stop. Tiepier pogrzeby
    Obciąć dotacje do ogórkowej i grochówki
    zwiększyć udziały własne Lachów, na pochówki.

    Szczerze mówiąc, zalata trochę Rymkiewiczem….

  13. Będzie raport…
    … kiedyś, jakiś – w końcu będzie. Myślę, że raczej prędzej niż później, w każdym razie wiele na to wskazuje. Wówczas autorytety i profani będą mogli go na wszystkie strony prześwietlić, jeśli trzeba to wytknąć to i owo. Będzie też można wskazywać winnych, a nawet się na nich wyżywać. Osobiście mam pewne dziwaczne marzenie. Marzy mi się mianowicie, że człowiek odpowiedzialny za tę tragedię wybierze się do parku (zostawiwszy wcześniej u notariusza testament, a na poste restante opiniotwórczego dziennika list) i z godnością odstrzeli sobie wierzch czaszki. Kilka lat temu zrobił podobnie pewien francuski minister… Był mężczyzną.

  14. Będzie raport…
    … kiedyś, jakiś – w końcu będzie. Myślę, że raczej prędzej niż później, w każdym razie wiele na to wskazuje. Wówczas autorytety i profani będą mogli go na wszystkie strony prześwietlić, jeśli trzeba to wytknąć to i owo. Będzie też można wskazywać winnych, a nawet się na nich wyżywać. Osobiście mam pewne dziwaczne marzenie. Marzy mi się mianowicie, że człowiek odpowiedzialny za tę tragedię wybierze się do parku (zostawiwszy wcześniej u notariusza testament, a na poste restante opiniotwórczego dziennika list) i z godnością odstrzeli sobie wierzch czaszki. Kilka lat temu zrobił podobnie pewien francuski minister… Był mężczyzną.

  15. Nie podoba mi się Klich
    Pułkownik Klich. Raczej nie posiada wszystkch informacji na temat wypadku, ale wydał już swoją, było nie było profesjonalną?, opinię – winny jest system, a nie pilot.
    PS
    Co do reszty się nie wypowiem gdyż spać mi się chce, a wcześniej nie miałem czasu

    • Klich też mi się nie podoba,
      Klich też mi się nie podoba, ale psychiatra Klich. Jakoś w kwestii latania mam większe zaufanie do pilotów, niż do lekarzy, nawet tak szerokiej specjalizacji. Poza tym nie trzeba żadnych kompletnych danych, żeby wiedzieć, że winny jest system, bo NIGDY NA CAŁYM ŚWIECIE NIE ZGINĄŁ CAŁY SZTAB w jednym samolocie. Ani w czas wojny, tym bardziej pokoju. I nie dlatego, że samoloty się nie rozbijają. Reszty też mi się nie chce komentować, choć dla mnie jeszcze wcześnie.

      • Za ten lot odpowiada kancelaria prezydenta
        Kancelaria ten lot zorganizowała – zrobila to tak, jak kancelaria umiała, rękami urzędników z prezydenckiego wyboru. Lot był nawet nieubezpieczony, renty przyznali wdowom i sierotom, bo nie ma odszkodowań. Renty są skandaliczne, jeśli sie weżmie pod uwagę innych zmarłych w wypadkach przy pracy.
        To był lot poza protokołem, niemal prywatny.
        Kilcha za to nie obwiniajcie, bo oficerowie o zgode go nie pytali. Wsiedli do samolotu jak do PKSu po godzinach pracy.
        Katastrofa ujawniła katastrofalny stan administracji. Również generalicji.

        Nieznośna lekkość bytu.

        • Dzień dobry Solano
          W tym właśnie rzecz, że za lot (transport samolotem w obie strony) odpowiada MON, ponieważ to jemu, a nie prezydentowi, podlega 36. pułk lotnictwa, który wozi VIPów. Kancelaria prezydenta zajmowała się składem delegacji i zgłoszeniem listy do MON, ustaleniem terminu itp., logistyka pozostawała w gestii MON. Minister Klich widział listę pasażerów feralnego lotu i co? I nic. A po katastrofie CASY powinno mu się zapalić czerwone światełko, bo przecież byli na niej dowódcy wszystkich rodzajów wojsk i szef sztabu generalnego. Mówiąc kolokwialnie, powinien towarzystwo rozsadzić, czyli przygotować drugi, a nawet trzeci samolot. Przestraszył się, że kancelaria i media podniosą krzyk? Pewnie, że by podniosły. Ale wtedy zwołuje się konferencję prasową przypomina publice katastrofę CASY, informuje o procedurach i przekonuje się do swoich racji. Jeśli krzyczą dalej, to się po prostu olewa wszystkich równiutko i robi swoje. Cywilny minister MON jest między innymi po to, żeby dowódcom wojskowym nie przychodziło do głowy wsiadać kupą do jednego samolotu jak do PKSu. W ten sam sposób zresztą pan Klich powinien oprotestować lot Tuska, kiedy razem z nim na wycieczkę wybrał się jedyny wicepremier rządu.

          Pozdrawiam

          • Mało tego, na tej konferencji
            Mało tego, na tej konferencji robi się awanturnika z Kaczyńskiego, a Matka Kurka bije barwa na stojąco ministrowi Klichowi, za zdrowy rozsądek i kompetencje. Wiele rzeczy nie daję rady słuchać, nie daję też rady słuchać, że w samolocie, w którym lecieli ludzie od lewa do prawa, Kaczyński wydał rozkaz “rozpierdolmy się”, a szeroka koalicja biła brawo. Mądry tekst, przede wszystkim dlatego, że oddziela kompetencje, w samolocie może się znaleźć Jan Rokita, którego trzeb rzucić o glebę, a nawet terrorysta, nie tylko Kaczyński i obowiązkiem MON i służb specjalnych jest dbać o bezpieczeństwo pasażerów. Głupi by to zrozumiał, ale nie nabuzowany politycznym szyldem. Poza wszystkim zrobiłbym jakimś dowódcą tego pilota, który odmówił Kaczyńskiemu lądowania w Gruzji, bo on ani nie poszedł siedzieć, ani nie wyleciał z roboty nawet, a zachował się modelowo.

  16. Nie podoba mi się Klich
    Pułkownik Klich. Raczej nie posiada wszystkch informacji na temat wypadku, ale wydał już swoją, było nie było profesjonalną?, opinię – winny jest system, a nie pilot.
    PS
    Co do reszty się nie wypowiem gdyż spać mi się chce, a wcześniej nie miałem czasu

    • Klich też mi się nie podoba,
      Klich też mi się nie podoba, ale psychiatra Klich. Jakoś w kwestii latania mam większe zaufanie do pilotów, niż do lekarzy, nawet tak szerokiej specjalizacji. Poza tym nie trzeba żadnych kompletnych danych, żeby wiedzieć, że winny jest system, bo NIGDY NA CAŁYM ŚWIECIE NIE ZGINĄŁ CAŁY SZTAB w jednym samolocie. Ani w czas wojny, tym bardziej pokoju. I nie dlatego, że samoloty się nie rozbijają. Reszty też mi się nie chce komentować, choć dla mnie jeszcze wcześnie.

      • Za ten lot odpowiada kancelaria prezydenta
        Kancelaria ten lot zorganizowała – zrobila to tak, jak kancelaria umiała, rękami urzędników z prezydenckiego wyboru. Lot był nawet nieubezpieczony, renty przyznali wdowom i sierotom, bo nie ma odszkodowań. Renty są skandaliczne, jeśli sie weżmie pod uwagę innych zmarłych w wypadkach przy pracy.
        To był lot poza protokołem, niemal prywatny.
        Kilcha za to nie obwiniajcie, bo oficerowie o zgode go nie pytali. Wsiedli do samolotu jak do PKSu po godzinach pracy.
        Katastrofa ujawniła katastrofalny stan administracji. Również generalicji.

        Nieznośna lekkość bytu.

        • Dzień dobry Solano
          W tym właśnie rzecz, że za lot (transport samolotem w obie strony) odpowiada MON, ponieważ to jemu, a nie prezydentowi, podlega 36. pułk lotnictwa, który wozi VIPów. Kancelaria prezydenta zajmowała się składem delegacji i zgłoszeniem listy do MON, ustaleniem terminu itp., logistyka pozostawała w gestii MON. Minister Klich widział listę pasażerów feralnego lotu i co? I nic. A po katastrofie CASY powinno mu się zapalić czerwone światełko, bo przecież byli na niej dowódcy wszystkich rodzajów wojsk i szef sztabu generalnego. Mówiąc kolokwialnie, powinien towarzystwo rozsadzić, czyli przygotować drugi, a nawet trzeci samolot. Przestraszył się, że kancelaria i media podniosą krzyk? Pewnie, że by podniosły. Ale wtedy zwołuje się konferencję prasową przypomina publice katastrofę CASY, informuje o procedurach i przekonuje się do swoich racji. Jeśli krzyczą dalej, to się po prostu olewa wszystkich równiutko i robi swoje. Cywilny minister MON jest między innymi po to, żeby dowódcom wojskowym nie przychodziło do głowy wsiadać kupą do jednego samolotu jak do PKSu. W ten sam sposób zresztą pan Klich powinien oprotestować lot Tuska, kiedy razem z nim na wycieczkę wybrał się jedyny wicepremier rządu.

          Pozdrawiam

          • Mało tego, na tej konferencji
            Mało tego, na tej konferencji robi się awanturnika z Kaczyńskiego, a Matka Kurka bije barwa na stojąco ministrowi Klichowi, za zdrowy rozsądek i kompetencje. Wiele rzeczy nie daję rady słuchać, nie daję też rady słuchać, że w samolocie, w którym lecieli ludzie od lewa do prawa, Kaczyński wydał rozkaz “rozpierdolmy się”, a szeroka koalicja biła brawo. Mądry tekst, przede wszystkim dlatego, że oddziela kompetencje, w samolocie może się znaleźć Jan Rokita, którego trzeb rzucić o glebę, a nawet terrorysta, nie tylko Kaczyński i obowiązkiem MON i służb specjalnych jest dbać o bezpieczeństwo pasażerów. Głupi by to zrozumiał, ale nie nabuzowany politycznym szyldem. Poza wszystkim zrobiłbym jakimś dowódcą tego pilota, który odmówił Kaczyńskiemu lądowania w Gruzji, bo on ani nie poszedł siedzieć, ani nie wyleciał z roboty nawet, a zachował się modelowo.

  17. potrzeba rzetelnego, otwartego śledztwa
    E.Klich wyjaśnia w wywiadzie z czyjej winy tego nie będzie. Poszukaj.
    Oczywiście, nie przesądzam o jakości śledztwa i wyniku tegoż. Jednakże, wyniki będą podważane spekulacjami.
    Wniosek: dziel i rządź, w mętnej wodzie… itd.

  18. potrzeba rzetelnego, otwartego śledztwa
    E.Klich wyjaśnia w wywiadzie z czyjej winy tego nie będzie. Poszukaj.
    Oczywiście, nie przesądzam o jakości śledztwa i wyniku tegoż. Jednakże, wyniki będą podważane spekulacjami.
    Wniosek: dziel i rządź, w mętnej wodzie… itd.

  19. W jednym się tylko mylisz. W
    W jednym się tylko mylisz. W doborze pasażerów na ławie oskarżonych. Ona powinna być znacznie dłuższa. Dymisja Klicha niczego nie zmieni,ani na jotę. prokurator to się należy od premiera przez ministrów, w dół. Jesteśmy takim krajem w którym politycy decydują, że jako państwo idziemy na wojnę, a następnie ci sami politycy mówią że wojskowi mają sobie na tą wojnę znaleźć pieniądze, w ramach własnego budżetu, tak jakby to było prywatne przedsięwzięcie wojskowych. Wcześniej Irak, a teraz Afganistan rujnują armię. Wojsko zżera własny ogon. 20 lat temu pilot miał przeciętnie nalatane 200-250 godzin. Dziś udowadniamy, że po 40 jest świetnie wyszkolony.
    Jesteśmy takim krajem, który wysyła swoich żołnierzy na wojnę, oddaje ich pod dowodzenie mocarstwa miłującego pokój co to z miłości strzela do wszystkiego co się rusza i na drzewo nie ucieka, a następnie oskarżamy ich według całkowicie cywilnego kodeksu karnego, w którym danie po pysku jest naruszeniem nietykalności cielesnej.
    W Polsce “cywilna kontrola nad wojskiem” jest traktowana wyłącznie jednostronnie, jako możliwość opierdo…a generała przez polityka. Kiedy w grę wchodzi odpowiedzialność polityków za kształt sił zbrojnych, to już wtedy nie za bardzo.
    Z wielbieniem bohaterów też bym był ostrożny. Generał Skrzypczak wykazał odwagę i to na bardzo krótko, dopiero w momencie gdy rzucił kwitem do cywila. Jakoś nie przypominam sobie by będąc czynnym oficerem powiedział przełożonym, że tego czy innego zadania nie wykona bo brak środków finansowych na sprzęt albo szkolenie. A generał Petelicki o ile mnie pamięć nie myli to chyba pracuje dla Ernst&Young i tak dzielnie krytykuje zakup bezpilotowców Orbiter bo ich zakup doradzał generał Koziej pracujący dla PriceCooperWaterhous.
    Nie ma się co łudzić. Lepiej już było. Cięcie funduszu MON jest nośne propagandowo, nie dotyka bezpośrednio przeciętnego obywatela, do głów wbija się wszem i wobec, że jakby co to NATO nas obroni. Tylko jakoś do tych głów nie dociera, że NATO to również my i jak się do wspólnej puli niczego nie dokłada to się z niej i niczego nie otrzyma.

  20. W jednym się tylko mylisz. W
    W jednym się tylko mylisz. W doborze pasażerów na ławie oskarżonych. Ona powinna być znacznie dłuższa. Dymisja Klicha niczego nie zmieni,ani na jotę. prokurator to się należy od premiera przez ministrów, w dół. Jesteśmy takim krajem w którym politycy decydują, że jako państwo idziemy na wojnę, a następnie ci sami politycy mówią że wojskowi mają sobie na tą wojnę znaleźć pieniądze, w ramach własnego budżetu, tak jakby to było prywatne przedsięwzięcie wojskowych. Wcześniej Irak, a teraz Afganistan rujnują armię. Wojsko zżera własny ogon. 20 lat temu pilot miał przeciętnie nalatane 200-250 godzin. Dziś udowadniamy, że po 40 jest świetnie wyszkolony.
    Jesteśmy takim krajem, który wysyła swoich żołnierzy na wojnę, oddaje ich pod dowodzenie mocarstwa miłującego pokój co to z miłości strzela do wszystkiego co się rusza i na drzewo nie ucieka, a następnie oskarżamy ich według całkowicie cywilnego kodeksu karnego, w którym danie po pysku jest naruszeniem nietykalności cielesnej.
    W Polsce “cywilna kontrola nad wojskiem” jest traktowana wyłącznie jednostronnie, jako możliwość opierdo…a generała przez polityka. Kiedy w grę wchodzi odpowiedzialność polityków za kształt sił zbrojnych, to już wtedy nie za bardzo.
    Z wielbieniem bohaterów też bym był ostrożny. Generał Skrzypczak wykazał odwagę i to na bardzo krótko, dopiero w momencie gdy rzucił kwitem do cywila. Jakoś nie przypominam sobie by będąc czynnym oficerem powiedział przełożonym, że tego czy innego zadania nie wykona bo brak środków finansowych na sprzęt albo szkolenie. A generał Petelicki o ile mnie pamięć nie myli to chyba pracuje dla Ernst&Young i tak dzielnie krytykuje zakup bezpilotowców Orbiter bo ich zakup doradzał generał Koziej pracujący dla PriceCooperWaterhous.
    Nie ma się co łudzić. Lepiej już było. Cięcie funduszu MON jest nośne propagandowo, nie dotyka bezpośrednio przeciętnego obywatela, do głów wbija się wszem i wobec, że jakby co to NATO nas obroni. Tylko jakoś do tych głów nie dociera, że NATO to również my i jak się do wspólnej puli niczego nie dokłada to się z niej i niczego nie otrzyma.

  21. Na co nie ma, na to nie ma, ale
    Na zbrojenia musi się znaleźć, bo nie można oszczędzać na obronności
    Na służbę zdrowia musi się znaleźć, bo nie można oszczędzać na zdrowiu
    Na policję musi się znaleźć, bo nie można oszczedzać na bezpieczeństwie
    Na szkoły musi być, bo nie można szczędzać na edukacji
    Na zabytki musi być, bo nie można oszczędzać na dziedzictwie narodowym

    Jeśli wszystko jest priotytetem, to nic nie jest priotytetem. A kołdra krótka.

  22. Na co nie ma, na to nie ma, ale
    Na zbrojenia musi się znaleźć, bo nie można oszczędzać na obronności
    Na służbę zdrowia musi się znaleźć, bo nie można oszczędzać na zdrowiu
    Na policję musi się znaleźć, bo nie można oszczedzać na bezpieczeństwie
    Na szkoły musi być, bo nie można szczędzać na edukacji
    Na zabytki musi być, bo nie można oszczędzać na dziedzictwie narodowym

    Jeśli wszystko jest priotytetem, to nic nie jest priotytetem. A kołdra krótka.

  23. Jeżeli dla Ciebie – sinousta i chora kobieto – zapasiony
    troglodyta Bolek otoczony złodziejami i pospolitymi bandytami,mający wspólne konto bankowe z przestępcą – wielokrotnym oszustem – M.Wachowskim – jest autorytetem,to ja szczerze współczuję wszystkim dzieciom które uczyłaś i ich rodzicom.Jeżeli skurwysyn i analfabeta a do tego świątojebliwy hipokryta z Matką Boską w klapie, tak się wyraża o ludziach którym zawdzięcza i Belweder i całą karierę , to niech szlag go trafi i zdechnie w zapomnieniu. Przeczytaj sobie książkę o swoim ,,bohaterze”.Płatnym kapusiu Bolku.Albo film obejrzyj ,,Plusy dodatnie,plusy ujemne”. Jak Bolek kolegów z pracy sprzedał. Dopiero potem pisz swoje kretyńskie brednie.

  24. Jeżeli dla Ciebie – sinousta i chora kobieto – zapasiony
    troglodyta Bolek otoczony złodziejami i pospolitymi bandytami,mający wspólne konto bankowe z przestępcą – wielokrotnym oszustem – M.Wachowskim – jest autorytetem,to ja szczerze współczuję wszystkim dzieciom które uczyłaś i ich rodzicom.Jeżeli skurwysyn i analfabeta a do tego świątojebliwy hipokryta z Matką Boską w klapie, tak się wyraża o ludziach którym zawdzięcza i Belweder i całą karierę , to niech szlag go trafi i zdechnie w zapomnieniu. Przeczytaj sobie książkę o swoim ,,bohaterze”.Płatnym kapusiu Bolku.Albo film obejrzyj ,,Plusy dodatnie,plusy ujemne”. Jak Bolek kolegów z pracy sprzedał. Dopiero potem pisz swoje kretyńskie brednie.