ideologia
Wyłożą się na „mowie nienawiści”, jak na pasztecie wigilijnym
Trzy dni po gdańskiej tragedii widać gołym okiem, że nie będzie żadnych niespodzianek, a kierunki dyskontowania tragedii zostały poprowadzone starymi szlakami. Śmierć zawsze uszlachetnia, o zmarłych tylko dobrze, ciszej nad tą trumną i tak dalej. Dlatego na pierwszym miejscu została sporządzona hagiografia polityka i samorządowca, który miał zarzuty karne w kilku procesach i kilkadziesiąt kont na całym świecie. Hagiografia to element niezbędny dla kolejnej części układanki, którą jest zamykanie gęby krytykom, nie tylko Adamowicza, ale całego obozu ideologicznego.
Obrońcy konstytucji dzika – dżuma zaraźliwa i leczyć się tego nie da
Napisałbym, że szczyt obłędu został osiągnięty, ale żywotność podobnego stwierdzenia zmieściłaby się w dwóch machnięciach skrzydełek motyla. Nie ma granicy obłędu, której lewaccy ideolodzy nie przekroczą, bo oni z paranoi po prostu żyją. Przechodząc do konkretnego obłędu, z jakim mamy do czynienia mniej więcej od trzech dni, na starcie można sobie darować pisanie i mówienie, że w Niemczech zastrzelono blisko milion dzików, w absolutnej ciszy, zgodnie z konstytucją i wartościami europejskimi.
A niech rośnie i rozkwita „Imperium Rydzyka”
Przy prawie każdym moim komentarzu, czy felietonie, pojawia się mantra „A może byś się biznesmenem Rydzykiem zajął”. W myśl zasady „ile można prosić”, postanowiłem przy niedzieli „biznesmenem Rydzykiem” się zająć i zacznę od wyjaśnienia innej mantry. Mój idiotyczny nick Matka Kurka przez 90% komentujących jest mylony z kurą domową, tymczasem cała „tajemnica”, to antonim Ojca Rydzyka. Dla porządku przypomnę też, że od 27 lat jestem ateuszem, a zatem nie ma bardziej idiotycznego zarzutu pod adresem Matki Kurki niż te wszystkie brednie o moich powiązaniach z „toruńskim katolibanem”.
Strony
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- …
- następna ›
- ostatnia »