Polityka
Nie ma niezależnych instytucji i bardzo dobrze, że TK jest „pisowski”
Codzienne pełne hipokryzji zabawy w „niezależność” organów i instytucji państwowych to zabawy dla naiwnych, a mówiąc wprost dla głuptasów. Nigdzie nie świecie coś takiego nie istnieje, prezesów sądów najwyższych, szefów służb specjalnych, generałów i nawet papieża wybiera się politycznie. Cały świat obserwował jak Obama przed oddaniem fotela prezydenta USA próbował zrobić to samo, co PO z TK i obsadzić prezesa SN. W końcu po ciężkim boju swojego kandydata przepchnął Trump. „Swojego”, czyli takiego, który politycznie odpowiada i Trumpowi i republikanom. Taka sama sytuacja jest w mediach, nie ma „obiektywnych” mediów, wszystkie duże telewizje, radia, gazety, portale, mają preferencje polityczne i to bardzo wyraźne.
Tajny kandydat PO na prezydenta i Tusk, który pokonał demokrację
Wczoraj na jednym z portali opublikowałem krótkie i oczywiste zdanie, że PO bez TVN i „Gazety Wyborczej” byłaby politycznym trupem i to od dawna. Tylko wyżej wymienione polskojęzyczne „media”, wspierane przez pomniejsze ośrodki propagandowe, utrzymują tę polityczną kompromitację przy życiu. Postawionej tezy w zasadzie nie trzeba argumentować, wystarczy mieć oczy, uszy i kawałek mózgu, a wszystko samo się wykłada na tacy, jednak dla porządku przywołam chociaż dwa argumenty, przede wszystkim dlatego, że są wyjątkowo zabawne.
Uniewinnienie Najsztuba to nie tylko „dzieło kasty”, to obraz patologii „wymiaru sprawiedliwości”
Komentarze po uniewinnieniu Najsztuba są emocjonalne i trudno się temu dziwić, bo to rzeczywiście jest jeden z bardziej wyrazistych skandali sądowych, choć wcale nie taki skandaliczny, jak się ludziom wydaje. W komentarzach bardzo często pojawia się kwestia braku prawa jazdy, badań technicznych i ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej, ale to wszystko nie było przedmiotem postępowania. Brak prawa jazdy, badania technicznego i OC, nie podlega kodeksowi karnemu, jest to zwykłe wykroczenie, za które dostaje się mandat i tylko wtedy, gdy popełniający wykroczenie odmawia przyjęcia mandatu sprawa trafia do sądu do spraw wykroczeń, czyli takie dawne kolegium.
Strony
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- …
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- …
- następna ›
- ostatnia »