Reklama

Koniec żartów! Ktoś, a najlepiej wszyscy, którzy się zapoznali z moimi politycznymi prognozami, powinni mi w końcu zapłacić. Fajnie się przychodzi na gotowe i bierze za darmo, jak nie powiem kto. I żeby tylko! Nie dość, że się przychodzi i bierze to jeszcze wcześniej się złorzeczy. Kompletne bzdury piszesz, będzie zupełnie inaczej, dziecko to wie i tak dalej i tak dalej. No cóż, dzieci, ciągle uczycie się świata i jak to mówią twardogłowi politycy, musicie uważać na pychę, która kroczy przed upadkiem. Słuchać starszych i płacić, żywą gotówką, bo informacja to pieniądz!

Lubię się bawić formą i treścią felietonu, lubię sobie robić jaja chodząc po cienkiej czerwonej linii, ale w wieku 47 lat trzeba też zachować odrobinę powagi, w związku z tym uporządkuję ten jakże zabawny wstęp. Dziś, 27 stycznia 2019 roku obracamy się w sferze faktów, nie domysłów, jakie pojawiały się zaraz po zamachu i potem po śmierci Adamowicza. Pochwalę się, że byłem chyba jedynym oszołomem, który śmiał się z katastroficznych wizji rozciąganych przez obie strony sporu politycznego. Pochwalę się po raz drugi i napiszę, że politycy PiS byli nieźle przestraszeni i pytali prywatnie, co to teraz będzie. Odpowiadałem, że będzie tak, jak w tej chwili widzimy, czyli nic nie będzie.

Reklama

Pytania i odpowiedzi padały na gorąco i wówczas nikomu się w mój „optymizm” nie chciało wierzyć, ale życie pokazało, że zawsze warto chwytać szeroką i racjonalną perspektywę, bo w chwilowych choćby najgłębszych emocjach, prawdy się nie znajdzie, szczególnie prawdy o przyszłości. Kult męczeńskiej śmierci Adamowicza umarł przy porodzie i wydatnej pomocy akuszerki w osobie „zrozpaczonej” wdowy po Adamowiczu. Musiało się tak stać, a ponieważ wyjaśniałem w kilku tekstach dlaczego się tak stanie, to nie będę się powtarzał. Przyszedł czas na nową wizję przyszłości i próbę poukładania polskiej sceny politycznej, co jest zadaniem wyjątkowo łatwym.

Najkrócej mówiąc po spalonym kulcie Adamowicza wszystko wróci na swoje miejsce i absolutnie nic się nie zmieni. Nazwisko i dorobek życiowy nieboszczyka to tykająca bomba, od której i wdowa ucieka. Wokół tego, co pozostawił po sobie Adamowicz nikt nie zbuduje kampanii wyborczej. Ludzie nie cierpią się bać i nie lubią filmów z tragicznym zakończeniem. Tylko szaleniec poszedłby do wyborów z trumną na plecach, gdy jasnym jest, że PiS kampanię parlamentarną oprze na spokoju i pieniądzach. Chyba wszyscy już wiedzą, że punktem centralnym kampanii PiS będzie duży program społeczny lub cały pakiet programów w rozmiarze zbliżony do 500+. Na takie zabiegi można odpowiedzieć na dwa sposoby i oba w rękach POKO są całkowicie bezskuteczne.

Gdyby POKO nie było POKO po pierwsze mogłoby obiecać więcej i to wbrew pozorom jest najskuteczniejsza metoda walki politycznej. Oczywiście mówimy o partiach władzy, bo obiecanki kanapowych populistów rzeczywiście są przedmiotem kpin. Po drugie POKO może krzyczeć o wspomnianym populizmie i kiełbasie wyborczej, ale to się nie ma prawa udać, ponieważ PiS jest PiS-em. Zrealizowanie najważniejszych obietnic wyborczych, czyli wprowadzenie 500+ i zmiana wieku emerytalnego, jest tak silnym uwiarygodnieniem, że nawet olanie „frankowiczów” tego nie zmieni i pisze te słowa olany „frankowicz”. Cóż pozostanie POKO przy tak ustawionej kampanii PiS?

Niestety to co zawsze, bujanie społecznymi nastrojami, ale szybciej kolejnym wielkim problem stanie się „holokaust turkucia podjadka” albo „rzeź wołyńska rzekotki drzewnej”, niż trumna Adamowicza. Będzie tak, jak było przez ostatnie lata i bez większych niespodzianek, nie licząc wydarzeń bieżących. W polskiej polityce zwroty wywołują wyłącznie te wydarzenia, które trafiają do wątroby Polaka. Sztuczne podgrzewanie atmosfery zawsze kończy się porażką, a w przypadku Adamowicza była to porażka błyskawiczna, jak chińska zupka.

Reklama

24 KOMENTARZE

  1. PiS ma olbrzymie szanse na

    PiS ma olbrzymie szanse na sukces, gdyż opozycja ma mało atrakcyjną propozycję dla Polaków. Była o tym mowa na ostatniej konferencji. Imigranci, euro, niszczenie chrześcijaństwa, promocja LGBT, podporządkowanie się polityce niemieckiej i w końcu podwyższenie wieku emerytalnego i likwidacja 500+ (pieniądze trzeba będzie oddać mafiom vatowskim). Trzeba by być naprawdę dupą, aby przegrać wybory mając takie atuty.

  2. PiS ma olbrzymie szanse na

    PiS ma olbrzymie szanse na sukces, gdyż opozycja ma mało atrakcyjną propozycję dla Polaków. Była o tym mowa na ostatniej konferencji. Imigranci, euro, niszczenie chrześcijaństwa, promocja LGBT, podporządkowanie się polityce niemieckiej i w końcu podwyższenie wieku emerytalnego i likwidacja 500+ (pieniądze trzeba będzie oddać mafiom vatowskim). Trzeba by być naprawdę dupą, aby przegrać wybory mając takie atuty.

  3. Bieda PiS polega na tym, że

    Bieda PiS polega na tym, że Totalni nauczyli lemingrad iż PiS jest źródłem wszelkiej (choćby i niebyłej) niedoli, w związku z tym trzeba zrealizować jedno: OBALIĆ PIS. Mając do tego do usług całą 'obiektywną i postępową' propagandę stanowią twardy orzech do zgryzienia. Innego programu im nie potrzeba – "obalmy PiS, a potem się zobaczy". Przecież lemingrad wie, że jako ludzie elit, młodzi, wykdztałceni z wielkich miast mylić się nie mogą.

    Odstąpienie od repolonizacji mediów było jedną z największych pomyłek obecnej ekipy. Widzi to Soros, widzą to Niemcy (ich rząd), odpowiednio regulując to co się tyczy ich mediów. Niechęć lemingradu do używania swoich własnych mózgów (tych resztek, które im pozostały), a zdanie się na 'myślenie gazetką, czy TVNem' nie daje szans na powrót do normalności, oni pozostaną 'nieszczęśliwymi z urojenia', gotowi do wszelkich poświęceń przeciw wykreowanemu dla niech urojonemu wrogowi.

  4. Bieda PiS polega na tym, że

    Bieda PiS polega na tym, że Totalni nauczyli lemingrad iż PiS jest źródłem wszelkiej (choćby i niebyłej) niedoli, w związku z tym trzeba zrealizować jedno: OBALIĆ PIS. Mając do tego do usług całą 'obiektywną i postępową' propagandę stanowią twardy orzech do zgryzienia. Innego programu im nie potrzeba – "obalmy PiS, a potem się zobaczy". Przecież lemingrad wie, że jako ludzie elit, młodzi, wykdztałceni z wielkich miast mylić się nie mogą.

    Odstąpienie od repolonizacji mediów było jedną z największych pomyłek obecnej ekipy. Widzi to Soros, widzą to Niemcy (ich rząd), odpowiednio regulując to co się tyczy ich mediów. Niechęć lemingradu do używania swoich własnych mózgów (tych resztek, które im pozostały), a zdanie się na 'myślenie gazetką, czy TVNem' nie daje szans na powrót do normalności, oni pozostaną 'nieszczęśliwymi z urojenia', gotowi do wszelkich poświęceń przeciw wykreowanemu dla niech urojonemu wrogowi.

  5. Od początku wojny domowej we

    Od początku wojny domowej we Francji zginęło 200 francuzów, 8000 zostało rannych. Francuska policja celuje w sadystycznych torturach wobec dziennikarzy dokumentujących jej okrucieństwo. Słyszeliście gdzieś o tym w polskich mediach? I czemu nie? Boicie się eksportu "praw człowieka" wobec demonstrantów z KODu?

  6. Od początku wojny domowej we

    Od początku wojny domowej we Francji zginęło 200 francuzów, 8000 zostało rannych. Francuska policja celuje w sadystycznych torturach wobec dziennikarzy dokumentujących jej okrucieństwo. Słyszeliście gdzieś o tym w polskich mediach? I czemu nie? Boicie się eksportu "praw człowieka" wobec demonstrantów z KODu?

  7. Obietnice opozycji są słabe.
    Obietnice opozycji są słabe. np równe 1600 emerytury dla każdego z niższych warstw społecznych, pracował czy nie. Elity, mundurówka, kasta prawnicza, oczywiście więcej. Nie podali od jakiego wieku te 1600 będą dawać.

  8. Obietnice opozycji są słabe.
    Obietnice opozycji są słabe. np równe 1600 emerytury dla każdego z niższych warstw społecznych, pracował czy nie. Elity, mundurówka, kasta prawnicza, oczywiście więcej. Nie podali od jakiego wieku te 1600 będą dawać.

  9.  

     

     

    Piotr Wielgucki‏ @Matka_Kurka  2 godz.2 godziny temu

    Szmaciarz łże, jak zawsze, ale czego się spodziewać po szmaciarzu, który nawet z prasowego organu PZPR wyleciał na pysk, bo takim był szmaciarzem. Tobą szmaciarzu zajmę się na końcu.

    Ostrożnie Matko Kurko. To jest ich celowa robota. Owsiak na wniosek o informację celowo rzuca jakieś słowne ochłapy, co w prawie administracyjnym traktowane jest jako bezczynność. Gdyby chciał prawidłowo odmówić musiałby to zrobić w formie decyzji administracynej. Wygrana z WOSP jest wygraną z bezczynnością z formlanego punktu widzenia. Teraz muszą udzielić informacji lub odmówić w formie decyzji administracyjnej. I dopiero w tedy będzie można na nowo skarżyć odmowę udzielenia informacji. Grają ewidentnie na zwłokę, może na zmianę władzy ale zgadzam się z tym że chcą ukryć nieprawidłowości i to dość poważne.

  10.  

     

     

    Piotr Wielgucki‏ @Matka_Kurka  2 godz.2 godziny temu

    Szmaciarz łże, jak zawsze, ale czego się spodziewać po szmaciarzu, który nawet z prasowego organu PZPR wyleciał na pysk, bo takim był szmaciarzem. Tobą szmaciarzu zajmę się na końcu.

    Ostrożnie Matko Kurko. To jest ich celowa robota. Owsiak na wniosek o informację celowo rzuca jakieś słowne ochłapy, co w prawie administracyjnym traktowane jest jako bezczynność. Gdyby chciał prawidłowo odmówić musiałby to zrobić w formie decyzji administracynej. Wygrana z WOSP jest wygraną z bezczynnością z formlanego punktu widzenia. Teraz muszą udzielić informacji lub odmówić w formie decyzji administracyjnej. I dopiero w tedy będzie można na nowo skarżyć odmowę udzielenia informacji. Grają ewidentnie na zwłokę, może na zmianę władzy ale zgadzam się z tym że chcą ukryć nieprawidłowości i to dość poważne.

  11.  

     

     

    Piotr Wielgucki‏ @Matka_Kurka  2 godz.2 godziny temu

    Szmaciarz łże, jak zawsze, ale czego się spodziewać po szmaciarzu, który nawet z prasowego organu PZPR wyleciał na pysk, bo takim był szmaciarzem. Tobą szmaciarzu zajmę się na końcu.

    Ostrożnie Matko Kurko. To jest ich celowa robota. Owsiak na wniosek o informację celowo rzuca jakieś słowne ochłapy, co w prawie administracyjnym traktowane jest jako bezczynność. Gdyby chciał prawidłowo odmówić musiałby to zrobić w formie decyzji administracynej. Wygrana z WOSP jest wygraną z bezczynnością z formlanego punktu widzenia. Teraz muszą udzielić informacji lub odmówić w formie decyzji administracyjnej. I dopiero w tedy będzie można na nowo skarżyć odmowę udzielenia informacji. Grają ewidentnie na zwłokę, może na zmianę władzy ale zgadzam się z tym że chcą ukryć nieprawidłowości i to dość poważne.

  12.  

     

     

    Piotr Wielgucki‏ @Matka_Kurka  2 godz.2 godziny temu

    Szmaciarz łże, jak zawsze, ale czego się spodziewać po szmaciarzu, który nawet z prasowego organu PZPR wyleciał na pysk, bo takim był szmaciarzem. Tobą szmaciarzu zajmę się na końcu.

    Ostrożnie Matko Kurko. To jest ich celowa robota. Owsiak na wniosek o informację celowo rzuca jakieś słowne ochłapy, co w prawie administracyjnym traktowane jest jako bezczynność. Gdyby chciał prawidłowo odmówić musiałby to zrobić w formie decyzji administracynej. Wygrana z WOSP jest wygraną z bezczynnością z formlanego punktu widzenia. Teraz muszą udzielić informacji lub odmówić w formie decyzji administracyjnej. I dopiero w tedy będzie można na nowo skarżyć odmowę udzielenia informacji. Grają ewidentnie na zwłokę, może na zmianę władzy ale zgadzam się z tym że chcą ukryć nieprawidłowości i to dość poważne.

  13. Polacy po tych 30 latach od

    Polacy po tych 30 latach od słynnego "Okrągłego Mebla i "obalenia"komuny 4 czerwca 1989 roku, jak to obwieściła "tubylcom" J.Szczepkowska, nie zdążyli się połapać co do istoty tamtych wydarzeń i ich determinujacego wpływu na dalszą historię powstałego w tamtym czasie tworu jakim jest IIIRP.

    Oficjalna narracja postkomunistyczna wbijała tubylcom do głów, ze oto 4 czerwca 1989 roku obalono komunizm i Polska odzyskała suwerenność a nawet były "rezydent" Bul Komorowski hucznie obchodził 4 czerwca 2014 roku święto "25 lat wolności", które "zaszczycił" "mocno opalony" B.H.Obama, którego polityka resetu USA-Rosja , kosztowała Polskę życie 96 obywateli ze śp. Prezydentem i Jego Małżonką, udajacych się do Katynia w 70-tą Rocznicę Zbrodni Katyńskiej.

    Tymczasem brutalna prawda jest taka, że koniec zwycięskiej przez USA/Zachód zimnej wojny i rozpad ZSRR, oznaczał ustanowienie nowego porządku, będacego rewizją porzadku jałtańskiego na korzyść USA/Zachodu kosztem Rosji.

    Ten nowy porządek nie był dla Polski początkiem suwerennego bytu, ale przejściem ze strefy wpływów ZSRR/Rosji do strefy wpływów USA/Zachodu a potwierdzeniem takiego stanu rzeczy była bezpardonowa kolonizacja polskiego majatku narodowego, którą nadzorowały i prowadziły całe rzesze agentury (służb specjalnych przewerbowanych na stronę zwyciezców zimnej wojny i tzw. opozycji femokratycznej jako agentury cywilno politycznej).

    W takim stanie rzeczy, kształtowanie ekip rządzacych(sprawujacych zewnętrzne znamiona władzy) w wasalnej Polsce nie było przypadkowe, ale było podporzadkowane aktualnym interesom nowego hegemona i jego sojuszników.

    Po 1989 roku hegemon(USA) powierzył bezpośredni nadzór nad Polską Niemcom/niemieckiej UE i kiedy już wojska rosyjskie opuściły IIIRP, to Polskę "stowarzyszono" z UE i był to okres przygotowawczy do członkostwa, podczas którego ograbiono ja z majatku narodowego i eksploatowano poprzez otwarcie naszego rynku na gospodarki Zachodu.

    Przyjecie w 2004 roku Polski i 9-ciu innych państw do UE, było początkiem budowy II-go etapu NWO(I-szym była i jest UE), który nazwano EURAZJĄ czyli unią UE i Rosji.

    Było to w okresie pozimnowojennym, rozpoczynajacym się po 9/11, kiedy to prezydent Rosji Putin zaoferował USA współpracę w "wojnie z trroryzmem" a prezydent G.Bush spojrzał mu głeboko w oczy u ujrzał w nich "szczerego demokratę". Okres ten od 2001 do 2009 roku politolodzy nazwali "polityką przyciagania Rosji do Zachodu"

    Pod potrzeby przyszłej EURAZJI Niemcy zaplanowali budowę nowego portu lotniczego Berlin Branderburg, którego zadaniem miało być obslugiwanie połaczeń na linii Zachód-Wschód(przepływ handlowy towarów a zwłaszcza mozliwośc szybkiego przerzutu zonierzy i sprzętu militarnego z UE do Rosji.

    W 2010 roku, roku szczytowym polityki resetu USA-Rosja podpisano listy intencyjne na budowę szybkiej kolei na poduszce magnetycznej relacji Berlin-Warszawa-Moskwa ale dalszy przebieg (klęska) polityki resetu zniweczyła ten projekt.

    Po klesce polityki resetu port Berlin Branderburg stracił swoją rację bytu, bo w nowych warunkach geopolitycznych USA zaplanowały taki port w Polsce jako CPK dla cełow wojskowych i gospodarczych Trójmorza.

    Podwójne wybory, które przypadały na 2005 rok miała wygrać PO, załozona przez służby WSI i Tusk wybory prezydenckie a PIS miał być przystawką.

    Błędna propaganda przedwyborcza, która głosiła, że po wyborach będzie rządziła koalicja POPIS sprawiła, ze powszechnie uważano, że nie jest ważne na którą z nich oddamy głos, bo i tak będzie POPIS.

    Wynik wyborów pokazał, ze możliwa koalicja to PISPO a przydentem został L.Kaczyński z PIS-u.

    Jednak nie taką koalicję chodziło9 scenarzystom z WSI, więc do koalicji nie doszło ale rożpoczęła się wojna, której celem miała być korekta "blęd w wyniku wyborów w 2005 roku i dokonano tego w 2007 roku, porzez rozbicie koalicji PIS-SO_LPR przez agenturę WSI w tych partiach.

    Chodziło o to, że przygotowywano nowy etap w polityce z Rosją(nazwany później polityka resetu) i PIS jako partia antyrosyjska(polityka wschodnia PIS-u i śp. Prezydenta L.K.) nie pasowała do tej polityki(był przeszkodą).

    Dlaczego z wymianą ekipy PIS-u nie poczekano do wyborów przypadajacych w 2009 roku?

    Ano dlatego, ze w 2007 roku Rosja zawarła kontrakty z Iranem i Syrią na dostawę nowoczesnego uzbrojenia(do Iranu systemy rakietowe S-300 i samoloty MIG-31 a do Syrii samoloty MIG-31), co tak zaniepokoiło Izrael, że naciskał na USA by te dogadały się z Rosją, by ta zrezygnowała z uzbrajania Iranu i Syrii, wrogów Izraela.

    Drugim powodem przyspieszenia były pogarszajace się warunki wojsk USA i NATO w Afganistanie i z powodu pogarszajacej się drogi zaopatrzenia tych wojsk przez Pakistan, chciano zgody Rosji na drogę zaopatrzenia(tzw. północną) biegnacą przez Rosję i byłe republiki sowieckie w Azji Środkowej.

    W 2009 roku, poobjeciu urzedu przez B.H.Obamy proces realizacji projektu Eurazji przyspieszył, bo Obama ogłosił politykę resetu z Rosją, co miało oznaczać wejścia stosunków wzajemnych na wyższy poziom zaufania.

    W ramach negocjacji resetowych USA obiecały redukcję swojej militarnej obecności w Europie o połowę, zrezygnowały z budowy stałej tarczy antyrakietowej w Polsce i Czechach, 8.04.2010 roku zawarły z Rosją bardzo korzystny dla niej(niekorzystny dla USA za co krytykowali Obamę Republikanie) Traktat START II i uzgodniły z Rosją pozbycie się śp. Prezydenta i jego otoczenia politycznego, przeciwników właczania Rosji w bliskie relacje z UE, co stało się 10.04.2010 roku.

    Geopolityczne przyczyny wydarzeń z 10.04.2010 roku przedstawił w maju 2010 roku A.Macierewicz w tekscie dla GP pt. "Droga do Smoleńska":

    https://www.salon24.pl/u/autorzygazetypolskiej/179901,droga-do-smolenska

    i Jan Filip Staniłko z Instytutu Sobieskiego w tekscie pt. "Katastrofa smoleńska a geopolityka Lecha Kaczyńskiego":

    https://web.archive.org/web/20170703184905/http://hej-kto-polak.pl/wp/?p=54606

    Niestety dla USA/Izraela, polityka resetu poniosła klęskę z powodu postawy Rosji wobec Syrii(Putin postanowił stanąć po stronie Asada i zaczęła się ona w 2012 roku(gdy po wyznaczeniu przez Obamę "cienkiej czerwonej linii" dla Asada, którą było użycie broni chemicznej przez wojsaka Asada, Putin zapobiegł spełnieniu groźby Obamy, którą miał być atak rakietowy na Syrię dokonany z amerykańskich okrętów rozlokowanych wzdłuż wybrzeża Syrii, obiecujac rozbrojenie Syrii z broni chemicznej.

    Obama widząc rosnący opór Rosji postanowił obiecać Putinowi dokonanie większych ustepstw na rzecz Rosji podczas II-giej jego kadencji zaczynajacej się w styczniu 2013 roku.

    Na poczatku 2013 roku wysłał do Moskwy Toma Danilona z ofertą na II-gi etap resetu, ale Putin ja odrzucił, co było definitywnym końcem ppolityki resetu i rozpoczęło nowy okres polityki konfrontacji z Rosją, czego widomym objawem był Majdan na Ukrainie. W odpowiedzi Rosja rozpoczęła wojnę na wschodzie Ukrainy i zajęła Krym, na co USA/Zachód odpowiedzał sankcjami a potem Rosja w odpowiedzi wysłała wojsko do Syrii.

    Koniec resetu w 2013 roku był poczatkiem przygotowań do zmiany ekipy rzadzacej w Polsce.

    Koalicja PO-PSL już nie pasowała do nowej polityki poresetowej(konfrontacji z Rosją), więc scenarzyści z CIA i Mossadu(w odróżnieniu od roku 2007 interes USA i Izraela różnił się od interesów Niemiec.niemieckiej UE) rozpoczęli przygotowania do zmiany ekipy poprzez załozenie "studiów nagraniowych" w warszawskich restauracjach, obsługiwanych przez "kelnerów" zatrudnionych przez słuzby i w 2014 roku wywołały aferę podsłuchową, która pogrążyła PO w wyborach(a Tuska ewakuowała z zagrozonego POS-izmem kraju, jego "złota Aniela".

    Po zwycieskich wyborach w 2015 roku, bezposredni nadzór na III RP przejęły USA/Izrael a montowaniem nowych władz zajmował się Żyd przybyły do Polski w 2013 roku, niejaki J.Daniels przyjaciel D.Trumpa od 2010 roku i współpracownik w biznesach D.Trumpa na Bliskim Wschodzie.

    Po tym długim wprowadzeniu, wypada przejść do obecnego roku wyborczego i na tle sytuacji geopolitycznej ocenić jakie szanse ma PIS reprezentujacy interesy USA/Izrael na utrzymanie władzy a jaki "totalni" reprezentujacy interesy Niemiec.niemieckiej UE  i…..Rosji, z którą ze współpracy Niemcy nie chcą przerwać.

    Dopóki D.Trump bedzie prezydentem i bedzie realizował swoją politykę, to na powrót do władzy PO nie moze pozwolić a CIA i Mossad będą tego pilnować(służby niemieckie BND wraz z "totalnymi" ośmieszyły się w operacjach z "ciamajdanem", z okazji 100-lecia Niepodległości licząc na zamieszki podczas Marszu Niepodległości i teraz licząc na wykorzystanie zabójstwa Adamowicza.

    Co ciekawe, BND stawia na Tuska jako frontmena "totalnej rewolucji", bo w kazdej z tych trzech prób był on na stanowisku, czekajac na rewoltę, która wyniesie go do władzy.

    Wybory prezydenckie w USA będą na jesieni 2020 roku, czyli już po wyborach prezydenckich w Polsce, więc jeśli Trump dotrwa do wyborów i wystartuje na drugą kadencję, to raczej PO szans na wygraną mieć nie będzie.

    • “Wybory prezydenckie w USA

      "Wybory prezydenckie w USA będą na jesieni 2020 roku, czyli już po wyborach prezydenckich w Polsce"

      Tym się nie należy za bardzo sugerować bo zmiany w Polsce (jakimś cudem) wyprzedzają zmiany w USA – PiS u nas wygrał zanim za Oceanem przegrała opcja Clinton/Obama i wygrał Trump. Podobnie zwycięstwo Tuska zapowiadało wygraną Obamy. Nie wiem jak to działa, ale wygląda jakby jakieś "wyższe siły" tu decydowały.

  14. Polacy po tych 30 latach od

    Polacy po tych 30 latach od słynnego "Okrągłego Mebla i "obalenia"komuny 4 czerwca 1989 roku, jak to obwieściła "tubylcom" J.Szczepkowska, nie zdążyli się połapać co do istoty tamtych wydarzeń i ich determinujacego wpływu na dalszą historię powstałego w tamtym czasie tworu jakim jest IIIRP.

    Oficjalna narracja postkomunistyczna wbijała tubylcom do głów, ze oto 4 czerwca 1989 roku obalono komunizm i Polska odzyskała suwerenność a nawet były "rezydent" Bul Komorowski hucznie obchodził 4 czerwca 2014 roku święto "25 lat wolności", które "zaszczycił" "mocno opalony" B.H.Obama, którego polityka resetu USA-Rosja , kosztowała Polskę życie 96 obywateli ze śp. Prezydentem i Jego Małżonką, udajacych się do Katynia w 70-tą Rocznicę Zbrodni Katyńskiej.

    Tymczasem brutalna prawda jest taka, że koniec zwycięskiej przez USA/Zachód zimnej wojny i rozpad ZSRR, oznaczał ustanowienie nowego porządku, będacego rewizją porzadku jałtańskiego na korzyść USA/Zachodu kosztem Rosji.

    Ten nowy porządek nie był dla Polski początkiem suwerennego bytu, ale przejściem ze strefy wpływów ZSRR/Rosji do strefy wpływów USA/Zachodu a potwierdzeniem takiego stanu rzeczy była bezpardonowa kolonizacja polskiego majatku narodowego, którą nadzorowały i prowadziły całe rzesze agentury (służb specjalnych przewerbowanych na stronę zwyciezców zimnej wojny i tzw. opozycji femokratycznej jako agentury cywilno politycznej).

    W takim stanie rzeczy, kształtowanie ekip rządzacych(sprawujacych zewnętrzne znamiona władzy) w wasalnej Polsce nie było przypadkowe, ale było podporzadkowane aktualnym interesom nowego hegemona i jego sojuszników.

    Po 1989 roku hegemon(USA) powierzył bezpośredni nadzór nad Polską Niemcom/niemieckiej UE i kiedy już wojska rosyjskie opuściły IIIRP, to Polskę "stowarzyszono" z UE i był to okres przygotowawczy do członkostwa, podczas którego ograbiono ja z majatku narodowego i eksploatowano poprzez otwarcie naszego rynku na gospodarki Zachodu.

    Przyjecie w 2004 roku Polski i 9-ciu innych państw do UE, było początkiem budowy II-go etapu NWO(I-szym była i jest UE), który nazwano EURAZJĄ czyli unią UE i Rosji.

    Było to w okresie pozimnowojennym, rozpoczynajacym się po 9/11, kiedy to prezydent Rosji Putin zaoferował USA współpracę w "wojnie z trroryzmem" a prezydent G.Bush spojrzał mu głeboko w oczy u ujrzał w nich "szczerego demokratę". Okres ten od 2001 do 2009 roku politolodzy nazwali "polityką przyciagania Rosji do Zachodu"

    Pod potrzeby przyszłej EURAZJI Niemcy zaplanowali budowę nowego portu lotniczego Berlin Branderburg, którego zadaniem miało być obslugiwanie połaczeń na linii Zachód-Wschód(przepływ handlowy towarów a zwłaszcza mozliwośc szybkiego przerzutu zonierzy i sprzętu militarnego z UE do Rosji.

    W 2010 roku, roku szczytowym polityki resetu USA-Rosja podpisano listy intencyjne na budowę szybkiej kolei na poduszce magnetycznej relacji Berlin-Warszawa-Moskwa ale dalszy przebieg (klęska) polityki resetu zniweczyła ten projekt.

    Po klesce polityki resetu port Berlin Branderburg stracił swoją rację bytu, bo w nowych warunkach geopolitycznych USA zaplanowały taki port w Polsce jako CPK dla cełow wojskowych i gospodarczych Trójmorza.

    Podwójne wybory, które przypadały na 2005 rok miała wygrać PO, załozona przez służby WSI i Tusk wybory prezydenckie a PIS miał być przystawką.

    Błędna propaganda przedwyborcza, która głosiła, że po wyborach będzie rządziła koalicja POPIS sprawiła, ze powszechnie uważano, że nie jest ważne na którą z nich oddamy głos, bo i tak będzie POPIS.

    Wynik wyborów pokazał, ze możliwa koalicja to PISPO a przydentem został L.Kaczyński z PIS-u.

    Jednak nie taką koalicję chodziło9 scenarzystom z WSI, więc do koalicji nie doszło ale rożpoczęła się wojna, której celem miała być korekta "blęd w wyniku wyborów w 2005 roku i dokonano tego w 2007 roku, porzez rozbicie koalicji PIS-SO_LPR przez agenturę WSI w tych partiach.

    Chodziło o to, że przygotowywano nowy etap w polityce z Rosją(nazwany później polityka resetu) i PIS jako partia antyrosyjska(polityka wschodnia PIS-u i śp. Prezydenta L.K.) nie pasowała do tej polityki(był przeszkodą).

    Dlaczego z wymianą ekipy PIS-u nie poczekano do wyborów przypadajacych w 2009 roku?

    Ano dlatego, ze w 2007 roku Rosja zawarła kontrakty z Iranem i Syrią na dostawę nowoczesnego uzbrojenia(do Iranu systemy rakietowe S-300 i samoloty MIG-31 a do Syrii samoloty MIG-31), co tak zaniepokoiło Izrael, że naciskał na USA by te dogadały się z Rosją, by ta zrezygnowała z uzbrajania Iranu i Syrii, wrogów Izraela.

    Drugim powodem przyspieszenia były pogarszajace się warunki wojsk USA i NATO w Afganistanie i z powodu pogarszajacej się drogi zaopatrzenia tych wojsk przez Pakistan, chciano zgody Rosji na drogę zaopatrzenia(tzw. północną) biegnacą przez Rosję i byłe republiki sowieckie w Azji Środkowej.

    W 2009 roku, poobjeciu urzedu przez B.H.Obamy proces realizacji projektu Eurazji przyspieszył, bo Obama ogłosił politykę resetu z Rosją, co miało oznaczać wejścia stosunków wzajemnych na wyższy poziom zaufania.

    W ramach negocjacji resetowych USA obiecały redukcję swojej militarnej obecności w Europie o połowę, zrezygnowały z budowy stałej tarczy antyrakietowej w Polsce i Czechach, 8.04.2010 roku zawarły z Rosją bardzo korzystny dla niej(niekorzystny dla USA za co krytykowali Obamę Republikanie) Traktat START II i uzgodniły z Rosją pozbycie się śp. Prezydenta i jego otoczenia politycznego, przeciwników właczania Rosji w bliskie relacje z UE, co stało się 10.04.2010 roku.

    Geopolityczne przyczyny wydarzeń z 10.04.2010 roku przedstawił w maju 2010 roku A.Macierewicz w tekscie dla GP pt. "Droga do Smoleńska":

    https://www.salon24.pl/u/autorzygazetypolskiej/179901,droga-do-smolenska

    i Jan Filip Staniłko z Instytutu Sobieskiego w tekscie pt. "Katastrofa smoleńska a geopolityka Lecha Kaczyńskiego":

    https://web.archive.org/web/20170703184905/http://hej-kto-polak.pl/wp/?p=54606

    Niestety dla USA/Izraela, polityka resetu poniosła klęskę z powodu postawy Rosji wobec Syrii(Putin postanowił stanąć po stronie Asada i zaczęła się ona w 2012 roku(gdy po wyznaczeniu przez Obamę "cienkiej czerwonej linii" dla Asada, którą było użycie broni chemicznej przez wojsaka Asada, Putin zapobiegł spełnieniu groźby Obamy, którą miał być atak rakietowy na Syrię dokonany z amerykańskich okrętów rozlokowanych wzdłuż wybrzeża Syrii, obiecujac rozbrojenie Syrii z broni chemicznej.

    Obama widząc rosnący opór Rosji postanowił obiecać Putinowi dokonanie większych ustepstw na rzecz Rosji podczas II-giej jego kadencji zaczynajacej się w styczniu 2013 roku.

    Na poczatku 2013 roku wysłał do Moskwy Toma Danilona z ofertą na II-gi etap resetu, ale Putin ja odrzucił, co było definitywnym końcem ppolityki resetu i rozpoczęło nowy okres polityki konfrontacji z Rosją, czego widomym objawem był Majdan na Ukrainie. W odpowiedzi Rosja rozpoczęła wojnę na wschodzie Ukrainy i zajęła Krym, na co USA/Zachód odpowiedzał sankcjami a potem Rosja w odpowiedzi wysłała wojsko do Syrii.

    Koniec resetu w 2013 roku był poczatkiem przygotowań do zmiany ekipy rzadzacej w Polsce.

    Koalicja PO-PSL już nie pasowała do nowej polityki poresetowej(konfrontacji z Rosją), więc scenarzyści z CIA i Mossadu(w odróżnieniu od roku 2007 interes USA i Izraela różnił się od interesów Niemiec.niemieckiej UE) rozpoczęli przygotowania do zmiany ekipy poprzez załozenie "studiów nagraniowych" w warszawskich restauracjach, obsługiwanych przez "kelnerów" zatrudnionych przez słuzby i w 2014 roku wywołały aferę podsłuchową, która pogrążyła PO w wyborach(a Tuska ewakuowała z zagrozonego POS-izmem kraju, jego "złota Aniela".

    Po zwycieskich wyborach w 2015 roku, bezposredni nadzór na III RP przejęły USA/Izrael a montowaniem nowych władz zajmował się Żyd przybyły do Polski w 2013 roku, niejaki J.Daniels przyjaciel D.Trumpa od 2010 roku i współpracownik w biznesach D.Trumpa na Bliskim Wschodzie.

    Po tym długim wprowadzeniu, wypada przejść do obecnego roku wyborczego i na tle sytuacji geopolitycznej ocenić jakie szanse ma PIS reprezentujacy interesy USA/Izrael na utrzymanie władzy a jaki "totalni" reprezentujacy interesy Niemiec.niemieckiej UE  i…..Rosji, z którą ze współpracy Niemcy nie chcą przerwać.

    Dopóki D.Trump bedzie prezydentem i bedzie realizował swoją politykę, to na powrót do władzy PO nie moze pozwolić a CIA i Mossad będą tego pilnować(służby niemieckie BND wraz z "totalnymi" ośmieszyły się w operacjach z "ciamajdanem", z okazji 100-lecia Niepodległości licząc na zamieszki podczas Marszu Niepodległości i teraz licząc na wykorzystanie zabójstwa Adamowicza.

    Co ciekawe, BND stawia na Tuska jako frontmena "totalnej rewolucji", bo w kazdej z tych trzech prób był on na stanowisku, czekajac na rewoltę, która wyniesie go do władzy.

    Wybory prezydenckie w USA będą na jesieni 2020 roku, czyli już po wyborach prezydenckich w Polsce, więc jeśli Trump dotrwa do wyborów i wystartuje na drugą kadencję, to raczej PO szans na wygraną mieć nie będzie.

    • “Wybory prezydenckie w USA

      "Wybory prezydenckie w USA będą na jesieni 2020 roku, czyli już po wyborach prezydenckich w Polsce"

      Tym się nie należy za bardzo sugerować bo zmiany w Polsce (jakimś cudem) wyprzedzają zmiany w USA – PiS u nas wygrał zanim za Oceanem przegrała opcja Clinton/Obama i wygrał Trump. Podobnie zwycięstwo Tuska zapowiadało wygraną Obamy. Nie wiem jak to działa, ale wygląda jakby jakieś "wyższe siły" tu decydowały.

  15. jeszcze do Owsiaka -coraz

    jeszcze do Owsiaka -coraz więcej rzucają informacji zamulających odpowiedzialność Owsiaka, wirtualna szczujnia wp.pl coś drukuje z wątku telewizyjnego: Reporterzy programu „Alarm” z telewizyjnej Jedynki dotarli do informacji, że wśród ochroniarzy agencji „Tajfun”, którzy zabezpieczali Finał WOŚP byli uczniowie trzech gdańskich liceów. Niektórzy z nich nie mieli nawet 18 lat. "Czy to przypadek, że dyrektorem jednej z tych szkół jest ojciec aresztowanego szefa ochrony tragicznie zakończonej imprezy?" – pytają autorzy najnowszego odcinka programu. (…) "Powiązania jednak są, to powiązania rodzinne" – twierdzą autorzy programu. Małgorzata Waguca-Jączek, dyrektor pedagogiczny liceum mundurowego "Spartakus", którego uczniowie byli wśród ochroniarzy tej imprezy, wyjawia reporterom, że dyrektor szkoły Tadeusz Sokołowski jest ojcem jednego z pracowników tej agencji. – Tego aresztowanego? – dopytuje się reporter "Alarmu". – Ja nie mam takiej wiedzy, ale skoro pan tak mówi, to pewnie ma pan taką wiedzę – odpowiada Waguca-Jączek. koniec cytata z Tacyta

  16. jeszcze do Owsiaka -coraz

    jeszcze do Owsiaka -coraz więcej rzucają informacji zamulających odpowiedzialność Owsiaka, wirtualna szczujnia wp.pl coś drukuje z wątku telewizyjnego: Reporterzy programu „Alarm” z telewizyjnej Jedynki dotarli do informacji, że wśród ochroniarzy agencji „Tajfun”, którzy zabezpieczali Finał WOŚP byli uczniowie trzech gdańskich liceów. Niektórzy z nich nie mieli nawet 18 lat. "Czy to przypadek, że dyrektorem jednej z tych szkół jest ojciec aresztowanego szefa ochrony tragicznie zakończonej imprezy?" – pytają autorzy najnowszego odcinka programu. (…) "Powiązania jednak są, to powiązania rodzinne" – twierdzą autorzy programu. Małgorzata Waguca-Jączek, dyrektor pedagogiczny liceum mundurowego "Spartakus", którego uczniowie byli wśród ochroniarzy tej imprezy, wyjawia reporterom, że dyrektor szkoły Tadeusz Sokołowski jest ojcem jednego z pracowników tej agencji. – Tego aresztowanego? – dopytuje się reporter "Alarmu". – Ja nie mam takiej wiedzy, ale skoro pan tak mówi, to pewnie ma pan taką wiedzę – odpowiada Waguca-Jączek. koniec cytata z Tacyta