Reklama

W ramach odpoczynku od światłych dokonań naszych "wybrańców narodu", obejrzałem rozmowę Davida Lattermana z Johnem McCainem (odbyła się w grudniu).


W ramach odpoczynku od światłych dokonań naszych "wybrańców narodu", obejrzałem rozmowę Davida Lattermana z Johnem McCainem (odbyła się w grudniu).
Byłem ciekawy jak zachowuje się i co mówi człowiek, który przegrał wyścig do prezydentury. 

Zobaczyłem człowieka pełnego ciepła, poczucia humoru, autoironii- pozbawionego zaciekłości i wrogości do swego "wygranego" oponenta.

Reklama

Mało tego ! Chwalił decyzje personalne Obamy, ciepło wypowiadał się o przyszłej sekretarz stanu – Hillary Clinton.
Nawet tak ewidentna wpadka jak próba "przehandlowania" stanowiska senatora Illinois przez jednego z demokratów, spotkała się z jego dowcipnym, lecz pełnym klasy komentarzem.

McCain mówił też o tym, że pełnienie funkcji publicznej jest dla niego największym zaszczytem. I nie brzmiało to jak tandetny frazes stosowany przez cynicznych polityków – ja mu wierzę !!! 

Prawdziwą perełką był wątek, w którym McCain opowiadał o swojej karierze pilota myśliwca. Okazało się, że zdarzyło mu się kilka maszyn rozbić (3 lub 4), narażając na znaczne koszty swoje państwo, wobec tego pozostaje jego dozgonnym dłużnikiem !!!:) 
Ostatnie rozbicie miało miejsce w 1967 nad Hanoi, gdzie udało mu się skutecznie przechwycić rakietę "ziemia – powietrze":). Pytany jak się zachował w tej sytuacji , odpowiedział, że zgodnie z wyuczonymi procedurami. Jedynie trudno mu było spełnić jej ostatni punkt "po wylądowaniu zapobiec pojmaniu przez wroga" (czy jakoś tak), gdyż wylądował na jeziorze w centrum miasta i miał połamane ręce i nogi :).

Panie senatorze McCain – gratuluję "klasy" !!

A nasza "klasa próżniacza" + "wazelinowani Celebryci" (copypight – Laudate)- czyli pseudodziennikarze, powinna taki wywiad oglądać obowiązkowo 3 razy dziennie.
Chociaż nie sądzę , by dało to jakiś efekt.
Jak mawiał Kurt Vonnegut :"daremna próżność ignorancji".

Reklama

49 KOMENTARZE

  1. jeśli wiarygodny
    to doprowadziłby do kolejnej krwawej wojny. Wątpię, aby jego poczucie humoru docenili mieszkańcy bombardowanego Teheranu albo padająca ofiarą neoliberalnej polityki pauperyzująca się klasa średnia czy doprowadzana do nędzy i beznadziei klasa niższa.

  2. jeśli wiarygodny
    to doprowadziłby do kolejnej krwawej wojny. Wątpię, aby jego poczucie humoru docenili mieszkańcy bombardowanego Teheranu albo padająca ofiarą neoliberalnej polityki pauperyzująca się klasa średnia czy doprowadzana do nędzy i beznadziei klasa niższa.

  3. jeśli wiarygodny
    to doprowadziłby do kolejnej krwawej wojny. Wątpię, aby jego poczucie humoru docenili mieszkańcy bombardowanego Teheranu albo padająca ofiarą neoliberalnej polityki pauperyzująca się klasa średnia czy doprowadzana do nędzy i beznadziei klasa niższa.

  4. jeśli wiarygodny
    to doprowadziłby do kolejnej krwawej wojny. Wątpię, aby jego poczucie humoru docenili mieszkańcy bombardowanego Teheranu albo padająca ofiarą neoliberalnej polityki pauperyzująca się klasa średnia czy doprowadzana do nędzy i beznadziei klasa niższa.

  5. jeśli wiarygodny
    to doprowadziłby do kolejnej krwawej wojny. Wątpię, aby jego poczucie humoru docenili mieszkańcy bombardowanego Teheranu albo padająca ofiarą neoliberalnej polityki pauperyzująca się klasa średnia czy doprowadzana do nędzy i beznadziei klasa niższa.

  6. jeśli wiarygodny
    to doprowadziłby do kolejnej krwawej wojny. Wątpię, aby jego poczucie humoru docenili mieszkańcy bombardowanego Teheranu albo padająca ofiarą neoliberalnej polityki pauperyzująca się klasa średnia czy doprowadzana do nędzy i beznadziei klasa niższa.

  7. jeśli wiarygodny
    to doprowadziłby do kolejnej krwawej wojny. Wątpię, aby jego poczucie humoru docenili mieszkańcy bombardowanego Teheranu albo padająca ofiarą neoliberalnej polityki pauperyzująca się klasa średnia czy doprowadzana do nędzy i beznadziei klasa niższa.

  8. niezaleznie od poglądów pana McCaina
    pomiedzy USA a nami jest po prostu przepaść w rozumieniu “pełnienia funkcji publicznej”.

    i też odpowiem Vonnegutem 🙂
    “Czasem myślę sobie, że to jest największe nieszczęście naszego świata: wśród ludzi zajmujących najwyższe stanowiska mamy zbyt wielu nieboszczyków. ”

  9. niezaleznie od poglądów pana McCaina
    pomiedzy USA a nami jest po prostu przepaść w rozumieniu “pełnienia funkcji publicznej”.

    i też odpowiem Vonnegutem 🙂
    “Czasem myślę sobie, że to jest największe nieszczęście naszego świata: wśród ludzi zajmujących najwyższe stanowiska mamy zbyt wielu nieboszczyków. ”

  10. niezaleznie od poglądów pana McCaina
    pomiedzy USA a nami jest po prostu przepaść w rozumieniu “pełnienia funkcji publicznej”.

    i też odpowiem Vonnegutem 🙂
    “Czasem myślę sobie, że to jest największe nieszczęście naszego świata: wśród ludzi zajmujących najwyższe stanowiska mamy zbyt wielu nieboszczyków. ”

  11. niezaleznie od poglądów pana McCaina
    pomiedzy USA a nami jest po prostu przepaść w rozumieniu “pełnienia funkcji publicznej”.

    i też odpowiem Vonnegutem 🙂
    “Czasem myślę sobie, że to jest największe nieszczęście naszego świata: wśród ludzi zajmujących najwyższe stanowiska mamy zbyt wielu nieboszczyków. ”

  12. niezaleznie od poglądów pana McCaina
    pomiedzy USA a nami jest po prostu przepaść w rozumieniu “pełnienia funkcji publicznej”.

    i też odpowiem Vonnegutem 🙂
    “Czasem myślę sobie, że to jest największe nieszczęście naszego świata: wśród ludzi zajmujących najwyższe stanowiska mamy zbyt wielu nieboszczyków. ”

  13. niezaleznie od poglądów pana McCaina
    pomiedzy USA a nami jest po prostu przepaść w rozumieniu “pełnienia funkcji publicznej”.

    i też odpowiem Vonnegutem 🙂
    “Czasem myślę sobie, że to jest największe nieszczęście naszego świata: wśród ludzi zajmujących najwyższe stanowiska mamy zbyt wielu nieboszczyków. ”

  14. niezaleznie od poglądów pana McCaina
    pomiedzy USA a nami jest po prostu przepaść w rozumieniu “pełnienia funkcji publicznej”.

    i też odpowiem Vonnegutem 🙂
    “Czasem myślę sobie, że to jest największe nieszczęście naszego świata: wśród ludzi zajmujących najwyższe stanowiska mamy zbyt wielu nieboszczyków. ”