Reklama

Jarosław Kaczyński Badania są bezlitosne, w Polsce jest ponad 80% euroentuzjast&oacut

Jarosław Kaczyński Badania są bezlitosne, w Polsce jest ponad 80% euroentuzjastów, z jednej strony jest to badanie przerażające, z drugiej nie warto z nim dyskutować. Przerażające jest dlatego, że Polacy cieszą się z tego co jak najbardziej i od dawna im się należało. Wszyscy cieszymy się ze swobodnego poruszania się po Europie, z tego, że jest bliżej do kultury i cywilizacji śródziemnomorskiej, niż do tego co się dzieje za wschodnią granicą. Tej radości Polakom nie mącą wszystkie niepokojące sygnały jakie przychodzą z Europy, a te sygnały są więcej niż groźne, są nieprzewidywalne. Żeby już nie odgrzewać starych rzeczy, wystarczy spojrzeć na Grecję, mówiło się zaledwie kilka razy o tym, że Grecja płaci cenę za manipulacje finansowe firmowane przez bank Goldman Sachs, który pomógł Grekom w niczym innym jak w oszukaniu wszelkich instytucji UE, sprawdzających wypełnienie niezbędnych kryteriów do przyjęcia euro. Teraz mówi się już tylko o tym, że po prostu kryzys i inne zaniedbania greckie, nie mówi się natomiast ani o oszustwie, ani o tym, że Polacy znów płacą za cudze błędy i spekulacje finansowe, kursem złotego i kolejnym już krachem na giełdzie. 

Reklama

Takie rzeczy trzeba mówić i wyjaśniać do upadłego, ale nie w kampanii wyborczej i z takimi konotacjami jakie ma PiS. Póki co trzeba zwracać uwagę na to co jest w UE dobre i pokazywać, że Jarosław Kaczyński nigdy tego nie negował i negować nie zamierza, co zresztą nie jest fałszem. Kaczyński negował coś zupełnie innego, mianowicie to, że musimy być w UE ubogim krewnym i nie dyskutować z tym co „cywilizowane kraje” wymyślą. Jakie głupstwa wymyślają te kraje, to ja nie ma już zdrowia opisywać, właśnie dlatego, że 80% i tak powtarza bzdury o jakiejś wyimaginowanej wspólnocie, nie widząc, że w UE liczy się tylko i wyłącznie narodowy interes każdego kraju członkowskiego, a już tych największych i najstarszych najbardziej. Przyznaję też, że jest mi coraz trudniej przełamywać przyzwyczajania tak zwanych spindoktorów PiS, którzy zamykają się w abstrakcji własnych zgranych pomysłów i żyją niegdysiejszym sukcesem z roku 2005, którego nie tylko nie da się tymi samymi narzędziami powtórzyć, ale tymi narzędziami mogą zabić realną szansę jeśli nie na wygraną Jarosława Kaczyńskiego, to na zaskakujące wysokie poparcie, co też wygraną będzie. Opór materii jest podwójny, trzeba przełamać nie tylko mity wiktorii PiS, którymi ciągle się karmi Jarosława Kaczyńskiego, aby dostać legitymację OFICJALNEGO sztabowca, ale trzeba przełamać myślenie, które poza realia sztabu i kilku zaprzyjaźnionych środowisk nie wychodzą. Przełamanie tych oporów udaje się tylko dzięki tym ludziom, którzy w PiS myślą i Bogu dzięki Pani Kluzik – Rostkowska decyduje o kierunkach działań, nie gościnnie narzucający się Jacek Kurski, który zdaje się już porzucił palny wspierania Zbigniewa Ziobro. 

Wracając do rzeczy, czyli do potrzeby akcentowania tego co europejskie, uzasadniam to również innym paradoksem. Lech Kaczyński miał absolutną rację, nie podpisując traktatu od razu, a jeszcze większą rację miał wtedy, kiedy demaskował jedno wielkie oszustwo Donalda Tuska, który obiecywał euro na wierzbie. Pokusa, aby z tych powodów nakręcić kolejny spot „mordo ty europejska moja” jest duża, ale poza chwilą radości, jak to im dokopaliśmy, trzeba będzie przejść do rzeczywistości, bo do 80% euroentuzjastów, taki klip nie dotrze. Jarosław Kaczyński nie może też przesadzić z europejskim entuzjazmem, z tych samych powodów, dla których z niczym nie może przesadzać, dość kampanii w stylu „ciemny lud to kupi”. Ciemny lud i tak nie ma na kogo głosować, zatem zostawmy ciemny lud i przejdźmy do ludu europejskiego. Nie da się wygrać tych wyborów bez poparcia tych co Europą, często ślepo, się zachłysnęli, zatem trzeba sobie dać spokój z oryginalnymi „pomysłami” i zlikwidować kolejną fobię elektoratu. Jak Kaczyński będzie prezydentem, to wyprowadzi nas z Unii i wywoła wojnę z Ruskimi oraz Niemcami. Nic podobnego, Kaczyński musi zagwarantować w sposób wyważony, że Polska nie ma innej drogi jak droga europejska, ale obowiązkiem Polski jest sprawić, aby Unia był strukturą wydajną, sprawiedliwą dla wszystkich członków i nie dzielącą na wielkich i małych. Polska potrzebuje Unii, Unia potrzebuje Polski, to są banały, warto jednak pamiętać, że nie dla widzów telewizyjnej „publicystyki”, którzy nie są w stanie odczytać tego co się do nich mówi. Banały czy nie, taki komunikat ze strony Jarosława Kaczyńskiego paść musi. 

Jarosław Kaczyński jest europejskim Polakiem, dlatego nie zrobi nic co mogłoby zaszkodzić Polsce i Europie, nie ma mowy o konflikcie w ramach UE, jest za to obowiązek dbania o polskie sprawy w ramach dostępnych w strukturach unijnych mechanizmów, ze szczególnym uwzględnieniem tego mechanizmu, aby do swoich racji przekonywać inne kraje i wspólnie przeprowadzać rozsądne projekty. Zwracam na to olbrzymią uwagę, jeśli ten aspekt kampanii zostanie pominięty, to będzie bieda. Donald Tusk może sobie pozwolić na takie rzeczy jak ostre odrzucanie zaleceń UE, co miało miejsce ze szczepionkami, czy limitami CO2. Donald Tusk nie musi udowadniać, że jest za UE, stereotyp medialny zrobił swoje. Nie musi też tego robić Komorowski i nikt z PO, nawet Gowin, ponieważ wizerunek medialny PO, to partia europejska. Poza wszystkim Tusk słusznie postąpił i atakować go w tych punktach, to strzelanie po własnych stopach. Jarosław Kaczyński musi zaznaczyć w tej kampanii, że jest za UE i przez myśl mu nie przejdzie, aby Polskę z UE wyprowadzać, on musi podkreślać to czego nie musi robić Tusk, bo PiS ma łatkę „ciemnogrodu” i to nie pora się rozczulać, nad słusznością tej łatki, tylko trzeba ją odkleić. Powoli trzeba będzie też pomyśleć o hasłach wyborczych. Wszyscy się z tych haseł śmieją, ale wszyscy też je tworzą i wcale nie jest tak, że to nie działa. Działa i to bardzo, tylko hasło nie może być głupie, musi być podrywające do myślenia. Cała sztuka polega na tym, żeby było prosto i jednocześnie zaskakująco. Żadnych „praw”, „sprawiedliwości”, „uczciwości”, „Boga” i „honoru”. Żadnych patetycznych wyrazów, tylko i wyłącznie lekkie i europejskie, plus mały akcent, że to jednak o Jarosława chodzi. Hasło proponuję następujące:

Jarek Kaczyński Polak i Europejczyk jak Ty! 

Zanim usłyszę gromki śmiech, to przypomnę, albo i powiem tym co nie wiedzą, że hasła wielkich polityków brzmiały na przykład tak: 

B. Clinton (1992 r.) – "Po pierwsze gospodarka"

F. Mitteurand  (1988 r.) – "Francja maszeruje wspólnie"

H. Kohl – "Jestem gruby, jestem ciężki, ale jestem uczciwy"

Żadne z tych haseł nie jest wybitne i nie takie hasła mają być. Hasła mają zwracać uwagę, zaskakiwać tak wyborców jak i konkurencję. W proponowanym przeze mnie haśle są same zaskoczenia. Szybciej sztab wyborczy PO spodziewa się „Pomścimy prawych Polaków”, niż: „Jarek Kaczyński Polak i Europejczyk jak Ty!”. Ale przecież można to czytać, że Kaczyński nie brzydzi się Europy, olewa elektorat RM? Elektoratowi RM, to niech Suski tłumaczy, co i jak i nikt nikogo nie oleje. Poza tym w haśle jest alibi i uwiarygodnienie Kaczyńskiego, czyli piękne staropolskie „Polak”. Drugim zaskoczeniem w tym haśle, jest zabieg tyleż prosty, co ten wymarzony „ocieplający” i „uczłowieczający” Kaczyńskiego. Jarek brzmi normalnie, jak kolega z pracy, nie jak Jarosław wielki nabzdyczony. Do tego jakiś rozsądny wyważony plakat, oczywiście żadnego krzyża, czy JPII, ani też z drugiej strony żadnej flagi UE, bo to też niepotrzebnie drażni. Jakiś czytelny symbol, nie wiem bocian na wieży Eiffla (żart), ale kierunek jak najbardziej poważny. Symbole nie kojarzone z władzą, ale wizerunkiem „turystycznym” Europy i Polski. Grafik sobie poradzi. Taki plakat zamiast oczekiwanej smuty z patosem, to jest nie tylko zaskoczenie, to jest szok, a kampania będzie dość monotonna, dlatego ten co zaszokuje pozytywnie będzie wygrywał. Przesłałem projekt do sztabu PiS, zobaczymy co z tego się urodzi. Czekam i liczę na odważną oraz rozsądną decyzję.

Reklama

74 KOMENTARZE

  1. Nasz kogucik napisałbył
    “Badania są bezlitosne, w Polsce jest ponad 80% euroentuzjastów, z jednej strony jest to badanie przerażające, z drugiej nie warto z nim dyskutować. Przerażające jest dlatego, że Polacy cieszą się z tego co jak najbardziej i od dawna im się należało.”

    Niedawno kanał Kino Polska przypomniał film “Idol”, w którym dziennikarz badając i opisując życie znanego pisarza (Hłasko), z czasem tak daleko utożsamia się z obiektem badań, że popada w paranoję. Zaczyna nosić rzeczy po zmarłym pisarzu, fizycznie się do niego upodobnia, zaczyna myśleć i mówić jak pisarz.

    Czytając kolejne publikacje MK odnoszę wrażenie, że komuś się zaczęło udzielać. Na razie jest to retoryka (Polakom się od dawna należało – ciekawe co i z jakiej okazji), ale kto wie co będzie dalej. Na pewno będzie ciekawie…

  2. Nasz kogucik napisałbył
    “Badania są bezlitosne, w Polsce jest ponad 80% euroentuzjastów, z jednej strony jest to badanie przerażające, z drugiej nie warto z nim dyskutować. Przerażające jest dlatego, że Polacy cieszą się z tego co jak najbardziej i od dawna im się należało.”

    Niedawno kanał Kino Polska przypomniał film “Idol”, w którym dziennikarz badając i opisując życie znanego pisarza (Hłasko), z czasem tak daleko utożsamia się z obiektem badań, że popada w paranoję. Zaczyna nosić rzeczy po zmarłym pisarzu, fizycznie się do niego upodobnia, zaczyna myśleć i mówić jak pisarz.

    Czytając kolejne publikacje MK odnoszę wrażenie, że komuś się zaczęło udzielać. Na razie jest to retoryka (Polakom się od dawna należało – ciekawe co i z jakiej okazji), ale kto wie co będzie dalej. Na pewno będzie ciekawie…

  3. Zaznaczyć musi –
    Zaznaczać, a wykazywać czynem, to są dwie różne kategorie. Jeśli tylko zaznaczanie, to powinno być “wiarygodnie”. Będzie?

    Jarosław wbrew sobie nigdy nie działa. Ukształtowana osobowość nie ulega zmianie. Choćby psychoterapeuta był najlepszy, osobowość delikwenta się nie zmieni; może sie zmienić zachowanie i reakcje, ale niekoniecznie na dłuższy czas.

    • Tajne,przed szczytanim spalić
      Alo Alo , Schymany czy Kijkuty alo …

      Jak to kto gada ,nie poznał był po akcenci pruskim, taj  toya,Eufemnia druchna agientka po Macierowskim Institutu Ocalenia Narodowegu,gdowa po panieświeć….
      Pseudomim Funia-Razwiedka.
      Maci coś dla mni ,a?

      Nie mamrotaj coś pod nochalim Czerwonka, inu gadaj….

      Mamy zapis czerwonej krzynki,ale jeszcze surowy nie obrobiony….

      Dawaj ja obrobi sama.

      -c z e s ć -b r a ch u -j a k -si -l e c i -b r a ch u-

      c i ś n i -m n i e -n a- w e n t y l -a -w- k l o p i -w i e l e b
      -n y-

      w i dz y – b r a ch u – ż y- ty – b e s- m n i e- to -n a w y t- si- n i e -w y sz cz a sz –
      -ta – i d z – o t w o sz- dź w i cz k a – n a sz cz a j-
      -m o s k a l o m- na- -g ł o w y –
      -n i e ch – dz i cz – w i  dz i  – i- cz u j e – co -L a ch o w a – sz l a ch t a – p o t r a f i –

      ti ti ti ti ti ti ti ti ti

  4. Zaznaczyć musi –
    Zaznaczać, a wykazywać czynem, to są dwie różne kategorie. Jeśli tylko zaznaczanie, to powinno być “wiarygodnie”. Będzie?

    Jarosław wbrew sobie nigdy nie działa. Ukształtowana osobowość nie ulega zmianie. Choćby psychoterapeuta był najlepszy, osobowość delikwenta się nie zmieni; może sie zmienić zachowanie i reakcje, ale niekoniecznie na dłuższy czas.

    • Tajne,przed szczytanim spalić
      Alo Alo , Schymany czy Kijkuty alo …

      Jak to kto gada ,nie poznał był po akcenci pruskim, taj  toya,Eufemnia druchna agientka po Macierowskim Institutu Ocalenia Narodowegu,gdowa po panieświeć….
      Pseudomim Funia-Razwiedka.
      Maci coś dla mni ,a?

      Nie mamrotaj coś pod nochalim Czerwonka, inu gadaj….

      Mamy zapis czerwonej krzynki,ale jeszcze surowy nie obrobiony….

      Dawaj ja obrobi sama.

      -c z e s ć -b r a ch u -j a k -si -l e c i -b r a ch u-

      c i ś n i -m n i e -n a- w e n t y l -a -w- k l o p i -w i e l e b
      -n y-

      w i dz y – b r a ch u – ż y- ty – b e s- m n i e- to -n a w y t- si- n i e -w y sz cz a sz –
      -ta – i d z – o t w o sz- dź w i cz k a – n a sz cz a j-
      -m o s k a l o m- na- -g ł o w y –
      -n i e ch – dz i cz – w i  dz i  – i- cz u j e – co -L a ch o w a – sz l a ch t a – p o t r a f i –

      ti ti ti ti ti ti ti ti ti

  5. Zastanawiający jest wręcz
    Zastanawiający jest wręcz rozpaczliwie niski poziom intelektualny zwolenników PO. Równoważniki zdań sprowadzające się głównie do wylewania jakiegoś żalu o to, że “ja nie potrafię”. Może powinniście spróbować pomyśleć zanim coś napiszecie?

  6. Zastanawiający jest wręcz
    Zastanawiający jest wręcz rozpaczliwie niski poziom intelektualny zwolenników PO. Równoważniki zdań sprowadzające się głównie do wylewania jakiegoś żalu o to, że “ja nie potrafię”. Może powinniście spróbować pomyśleć zanim coś napiszecie?

  7. Panowie i panie
    anonimowi(e) załóżcie konto tak na początek a potem sobie uzywajcie na MK ile chcecie. A tekst, że cos jest żałosne jest sam w sobie żałosny. Jak jesteś taki mądry to pokaż to za pomocą argumentów. Ja się zazwyczaj z MK nie zgadzam, ale jak już piszę – to piszę dlaczego się nie zgadzam. Próbuję uzasadnić a nie jechać po nim personalnie.

  8. Panowie i panie
    anonimowi(e) załóżcie konto tak na początek a potem sobie uzywajcie na MK ile chcecie. A tekst, że cos jest żałosne jest sam w sobie żałosny. Jak jesteś taki mądry to pokaż to za pomocą argumentów. Ja się zazwyczaj z MK nie zgadzam, ale jak już piszę – to piszę dlaczego się nie zgadzam. Próbuję uzasadnić a nie jechać po nim personalnie.

    • Z gówna bata nie ukręcisz
      Ale nie o tym chciałem.
      Cała ta zabawa w promowanie Kaczyńskiego jako męża stanu może być realizowana wyłącznie poprzez zabiegi PR-owskie, które u autora wzbudzały do niedawna absmak – że sobie użyję. Na drugi dzień po wyborach Jarosław objawi nam się w dotychczasowej formie.

      Mnie volta MK na razie bawi i traktuję ją w kategoriach rozrywkowych. Na razie…

    • Z gówna bata nie ukręcisz
      Ale nie o tym chciałem.
      Cała ta zabawa w promowanie Kaczyńskiego jako męża stanu może być realizowana wyłącznie poprzez zabiegi PR-owskie, które u autora wzbudzały do niedawna absmak – że sobie użyję. Na drugi dzień po wyborach Jarosław objawi nam się w dotychczasowej formie.

      Mnie volta MK na razie bawi i traktuję ją w kategoriach rozrywkowych. Na razie…

  9. cenne rady
    Rozumiem, że tu nie chodzi o to jaka ta Unia jest naprawdę, taka czy siaka, wali się już, czy dopiero za rok.
    Idzie o obecną kampanię, i konkretnego kandydata.

    W tej sytuacji raczej nie przesadzałbym z euroentuzjazmem, bo to jedynie zdezorientuje zwolenników, a przeciwnicy i tak nie uwierzą.
    Jakieś uspokajające, ale dla bezpieczeństwa trochę wieloznaczne komunikaty byłyby wskazane.
    Np plakat o wizualnej treści proeuropejskiej, lecz z dwuznacznym hasłem “Najpierw Polska”.
    Euroentuzjazmu społecznego raczej nie należy się obawiać, 80% ludności coś tam zyskało na fakcie istnienia Europy: meble z Belgii, samochód z Niemiec, szwagier który szczęśliwie wyjechał wreszcie w cholerę.
    Te pozytywne odczucia nie przenoszą się tak łatwo na miłość do organizacji unijnych.

  10. cenne rady
    Rozumiem, że tu nie chodzi o to jaka ta Unia jest naprawdę, taka czy siaka, wali się już, czy dopiero za rok.
    Idzie o obecną kampanię, i konkretnego kandydata.

    W tej sytuacji raczej nie przesadzałbym z euroentuzjazmem, bo to jedynie zdezorientuje zwolenników, a przeciwnicy i tak nie uwierzą.
    Jakieś uspokajające, ale dla bezpieczeństwa trochę wieloznaczne komunikaty byłyby wskazane.
    Np plakat o wizualnej treści proeuropejskiej, lecz z dwuznacznym hasłem “Najpierw Polska”.
    Euroentuzjazmu społecznego raczej nie należy się obawiać, 80% ludności coś tam zyskało na fakcie istnienia Europy: meble z Belgii, samochód z Niemiec, szwagier który szczęśliwie wyjechał wreszcie w cholerę.
    Te pozytywne odczucia nie przenoszą się tak łatwo na miłość do organizacji unijnych.

  11. A tam
    od razu urażonych. Chodzi o to aby portal rósł w siłę a portalowicze mieli co czytać;-).
    A co do meritum czyli agumenty ad personam – nie wolno Kurakowi dać cienia szansy na wywinięcie się agumentami okołotematowym. Napiszesz mu, że ma głupie argumenty to tego nie przyjmie. A jak to uzasadnisz to też pewnie nie przyjmie ale wtedy wiesz, że ty wygrałeś:-).

    Pzdr

  12. A tam
    od razu urażonych. Chodzi o to aby portal rósł w siłę a portalowicze mieli co czytać;-).
    A co do meritum czyli agumenty ad personam – nie wolno Kurakowi dać cienia szansy na wywinięcie się agumentami okołotematowym. Napiszesz mu, że ma głupie argumenty to tego nie przyjmie. A jak to uzasadnisz to też pewnie nie przyjmie ale wtedy wiesz, że ty wygrałeś:-).

    Pzdr

  13. Pamiętaj o kalendarzu
    Myślę, że jako kibic piłkarski wiesz o tym, że straty trzeba odrobić najpóźniej do 9-10 czerwca, bo wtedy kończy się kampania wyborcza w Polsce. 11 czerwca rozpoczynają się mistrzostwa w RPA, a delikatnie licząc ze 2 dni wcześniej będą to pierwsze informacje w głównych programach informacyjnych. Mecze afrykańskiego mundialu zdominują polskie wybory. Godziny meczów – 13.30, 16.00, 20.30, wraz z analizami, wejściami do studia przed i po meczach to całkowicie przykryje kampanię. Główne wydanie wiadomości obejrzy ze 3 miliony widzów (tych o i tak ugruntowanych poglądach politycznych), a w tym czasie zdecydowana większość wybierze mecze, reklamówek wyborczych nikt nie będzie oglądał i słuchał. Faza grupowa kończy się 25 czerwca, a więc już po pierwszej turze. Jeżeli Kaczyński faktycznie pierwszy głos da dopiero 22 maja a Łodzi to znaczy, że będzie w mediach jedynie 3 tygodnie (maksymalnie). Do tego czasu sam oddaje pole – tu sztabowcy fatalnie zawalili sprawę.
    Pomysł z europejskim Jarosławem bardzo przestrzelony – wróg wyciągnie wypowiedzi z 2006 i 2007 roku i kandydat przestanie być europejski. Kandydat JK jako jedyny premier europejski w XXI wieku nie uczestniczył w szczytach unijnych (sprawdziłem – nie liczę premiera Finlandii, bo tam prezydent jest jeszcze mocniejszy niż we Francji), a o pewnych telefonach mniej ważnego brata w sprawie Joaniny / braku Joaniny pewnej czerwcowej nocy 2007 roku nie muszę chyba przypominać. Kaczyński Europejczyk – takich wolt nawet matka kurka nie wykonywał. Na dziś zadanie jest takie, aby prezes dogonił wyniki sondażowe swojej partii – jest blisko, ale jeszcze huk roboty przed nim by partię podciągnąć przed samorządowymi i parlamentarnymi.

  14. Pamiętaj o kalendarzu
    Myślę, że jako kibic piłkarski wiesz o tym, że straty trzeba odrobić najpóźniej do 9-10 czerwca, bo wtedy kończy się kampania wyborcza w Polsce. 11 czerwca rozpoczynają się mistrzostwa w RPA, a delikatnie licząc ze 2 dni wcześniej będą to pierwsze informacje w głównych programach informacyjnych. Mecze afrykańskiego mundialu zdominują polskie wybory. Godziny meczów – 13.30, 16.00, 20.30, wraz z analizami, wejściami do studia przed i po meczach to całkowicie przykryje kampanię. Główne wydanie wiadomości obejrzy ze 3 miliony widzów (tych o i tak ugruntowanych poglądach politycznych), a w tym czasie zdecydowana większość wybierze mecze, reklamówek wyborczych nikt nie będzie oglądał i słuchał. Faza grupowa kończy się 25 czerwca, a więc już po pierwszej turze. Jeżeli Kaczyński faktycznie pierwszy głos da dopiero 22 maja a Łodzi to znaczy, że będzie w mediach jedynie 3 tygodnie (maksymalnie). Do tego czasu sam oddaje pole – tu sztabowcy fatalnie zawalili sprawę.
    Pomysł z europejskim Jarosławem bardzo przestrzelony – wróg wyciągnie wypowiedzi z 2006 i 2007 roku i kandydat przestanie być europejski. Kandydat JK jako jedyny premier europejski w XXI wieku nie uczestniczył w szczytach unijnych (sprawdziłem – nie liczę premiera Finlandii, bo tam prezydent jest jeszcze mocniejszy niż we Francji), a o pewnych telefonach mniej ważnego brata w sprawie Joaniny / braku Joaniny pewnej czerwcowej nocy 2007 roku nie muszę chyba przypominać. Kaczyński Europejczyk – takich wolt nawet matka kurka nie wykonywał. Na dziś zadanie jest takie, aby prezes dogonił wyniki sondażowe swojej partii – jest blisko, ale jeszcze huk roboty przed nim by partię podciągnąć przed samorządowymi i parlamentarnymi.

  15. Prezydent Kaczyński II
    Bardzo odpowiada mi koncepcja rozgrywania jednych polityków innymi, szukania równowagi na scenie politycznej za pomocą kartki wyborczej. Taką strategię stosuję od dawna. Na naszej scenie politycznej brak jest bowiem ludzi, którym mógłbym z czystym sumieniem powierzyć los swój i mojej rodziny i każde głosowanie jest bardziej “przeciw” niż “za”.
    Jednakże nie będę w stanie oddać swojego głosu na J. Kaczyńskiego mimo, iż widzę niekwestionowane zalety takiego rozwiązania, przedstawione przez Ciebie w poprzednich wpisach. Nie będę w stanie z co najmniej kilku powodów:
    1) estetycznie nie zdzierżę Prezydenta kaleczącego język ojczysty w tak skandalicznym stopniu. Uważam, iż puryzm językowy jest wykładnikiem szacunku dla ojczyzny i właśnie patriotyzmu. Nie jest patriotą ten, kto nie jest w stanie sklecić poprawnie kilku zdań po polsku.
    2) J. Kaczyński odbył kilkukrotną kurację psychotropową po zdiagnozowaniu bardzo brzydkiej choroby psychicznej. Powierzanie tak ważnego stanowiska osobie o takich skłonnościach uważam za wielce ryzykowne.
    3) Pracowałem blisko dekadę w jednym z urzędów centralnych również w okresie sprawowania rządów przez PiS. Obcowałem z zaciągiem Jarosława na gruncie służbowym (kawalerowie maltańscy, Opus Dei etc.). W tym okresie nastąpił gwałtowny spadek jakości funkcjonowania urzędu – działy się tam rzeczy trudne do opisania i uwierzenia. Uważam takie eksperymenty z instytucjami Państwa za groźne.

    Reasumując ideę kontry dla namiestnika pseudointelektualisty Tuska druha Bronka uważam za słuszną, ale na J. Kaczyńskiego nie będę w stanie zagłosować.

    • Ad 2)
      Tak na szybko poszperałem w googlach. To nie Jarosław, a Lech odbył prawdopodobnie terapię psychotropową z powodu stanów depresyjnych i lękowych. Leki te przyjmowane długi czas mają silne działanie i możliwe, że to one były przyczyną niewyraźnej wymowy Prezydenta.

      Nie ważne nawet kto Lech czy Jarosław. Argument 1 jest ad personam. Choroby psychiczne można skutecznie leczyć i pozwalają na normalne funkcjonowanie. Nie można nawet polityka z tego powodu dyskredytować, oczywiście, jeśli się leczy.

      Argument 1 jest przejawem złej woli. Bo to jeden kaleczy? Od lewa do prawa znajdą się politycy z wadami wymowy lub tacy, którzy się często przejęzyczają. A tych “grasejujących” jest na pęczki. Denerwuje mnie to i czasami mam wrażenie, że w Polsce tej niewątpliwej wady wymowy się nie leczy i ma ją z 40% społeczeństwa. Tylko co to ma do rzeczy? JK Rokossowskim czy innym Walezym nie jest. Argument ad personam.

  16. Prezydent Kaczyński II
    Bardzo odpowiada mi koncepcja rozgrywania jednych polityków innymi, szukania równowagi na scenie politycznej za pomocą kartki wyborczej. Taką strategię stosuję od dawna. Na naszej scenie politycznej brak jest bowiem ludzi, którym mógłbym z czystym sumieniem powierzyć los swój i mojej rodziny i każde głosowanie jest bardziej “przeciw” niż “za”.
    Jednakże nie będę w stanie oddać swojego głosu na J. Kaczyńskiego mimo, iż widzę niekwestionowane zalety takiego rozwiązania, przedstawione przez Ciebie w poprzednich wpisach. Nie będę w stanie z co najmniej kilku powodów:
    1) estetycznie nie zdzierżę Prezydenta kaleczącego język ojczysty w tak skandalicznym stopniu. Uważam, iż puryzm językowy jest wykładnikiem szacunku dla ojczyzny i właśnie patriotyzmu. Nie jest patriotą ten, kto nie jest w stanie sklecić poprawnie kilku zdań po polsku.
    2) J. Kaczyński odbył kilkukrotną kurację psychotropową po zdiagnozowaniu bardzo brzydkiej choroby psychicznej. Powierzanie tak ważnego stanowiska osobie o takich skłonnościach uważam za wielce ryzykowne.
    3) Pracowałem blisko dekadę w jednym z urzędów centralnych również w okresie sprawowania rządów przez PiS. Obcowałem z zaciągiem Jarosława na gruncie służbowym (kawalerowie maltańscy, Opus Dei etc.). W tym okresie nastąpił gwałtowny spadek jakości funkcjonowania urzędu – działy się tam rzeczy trudne do opisania i uwierzenia. Uważam takie eksperymenty z instytucjami Państwa za groźne.

    Reasumując ideę kontry dla namiestnika pseudointelektualisty Tuska druha Bronka uważam za słuszną, ale na J. Kaczyńskiego nie będę w stanie zagłosować.

    • Ad 2)
      Tak na szybko poszperałem w googlach. To nie Jarosław, a Lech odbył prawdopodobnie terapię psychotropową z powodu stanów depresyjnych i lękowych. Leki te przyjmowane długi czas mają silne działanie i możliwe, że to one były przyczyną niewyraźnej wymowy Prezydenta.

      Nie ważne nawet kto Lech czy Jarosław. Argument 1 jest ad personam. Choroby psychiczne można skutecznie leczyć i pozwalają na normalne funkcjonowanie. Nie można nawet polityka z tego powodu dyskredytować, oczywiście, jeśli się leczy.

      Argument 1 jest przejawem złej woli. Bo to jeden kaleczy? Od lewa do prawa znajdą się politycy z wadami wymowy lub tacy, którzy się często przejęzyczają. A tych “grasejujących” jest na pęczki. Denerwuje mnie to i czasami mam wrażenie, że w Polsce tej niewątpliwej wady wymowy się nie leczy i ma ją z 40% społeczeństwa. Tylko co to ma do rzeczy? JK Rokossowskim czy innym Walezym nie jest. Argument ad personam.

  17. Ostatnio, na skutek milczenia prezesa PiS
    media szukaly punktu zaczepienia na milczacego. Oczywiscie nie jest trudno znalezc cos, jak sie bardzo chce. Najistotniejszym grzechem (wg wielu Kontrowersjan) J K byla oczywiscie wiadomosc o intencji Pani Marty Kaczynskiej udzieleniu poparcia stryjowi. No i jak to juz wczesniej ktos napisal “poszly konie po betonie”. Jak to jest? pytaja oburzeni, Pani Marta nie ma wstydu! Pani Marta wykorzystuje smierc swoich rodzicow do nikczemnej walki z Panem Komorowskim po stronie stryja i brata sp. Prezydenta i to jakim prawem. Mimo, ze nikt jeszcze nie wiedzial jak ta pomoc bedzie wygladala. Sam M_K zreszta o tym wczesniej wspominal i przepraszam, ze to powtarzam po Tobie jeszcze raz. Ale doszla do mnie wiadomosc i ciekaw jestem czy to jest prawda? Mianowicie. Pod koniec kwietnia tego roku kandydat na prezydenta RP w wyborach 2010 Pan Napieralski oglosil, ze na czele honorowego komitetu wyborczego stanie byly prezydeny Aleksander Kwasniewski a w sklad komitetu wejda min. Pan Pawel Deresz, Pani Malgorzata Szmajdzinska, sedzia SN Pan Tadeusz Szymanek i prof. Jerzy Pawel Nowacki. Ja osobiscie nic nie mam na przeciw uczestnictwa malzonkow i ojca, ofiar katastrofy pod Smolenskiem, sp. poslow SLD i kandydata na prezydenta RP z tej partii. Powiem wiecej, ze maja prawo w w tym komitecie uczestniczyc (jesli to jest prawda), chociazby dla zmarlych jak i dla SLD, ktorymi byli poslami i pierszorzednymi czlonkami. Ja tez nie dziwie sie, ze media nie szargaja ich za to. Bo za co? Ale dlaczego robia to Panu Kaczynskiemu i Pani Marcie. Tego nie rozumiem. Moze jednak sa podwojne standarty dla jednych i drugich? Europejskie standarty? Przepraszam za bledy, nie mam duzo czasu na korygowanie.

    • Dopiero jak zostałem
      Dopiero jak zostałem zwolennikiem PiS zrozumiałem jedną oczywistą rzecz. Aby po tej stronie przebić się z wyjaśnieniem oczywistości, musisz być geniuszem. W przypadku PO wystarczy powiedzieć, że nie jestem z PiS, racje wyłoży partia i telewizja. Większego idiotyzmu niż to, że Marta Kaczyńska popiera brata bliźniaka swojego ojca w życiu nie słyszałem. Nie wiem jak wielkim trzeba być idiotą aby tego nie rozumieć, ale to są gabaryty idiotyzmu ponad moje wyobrażenia.

  18. Ostatnio, na skutek milczenia prezesa PiS
    media szukaly punktu zaczepienia na milczacego. Oczywiscie nie jest trudno znalezc cos, jak sie bardzo chce. Najistotniejszym grzechem (wg wielu Kontrowersjan) J K byla oczywiscie wiadomosc o intencji Pani Marty Kaczynskiej udzieleniu poparcia stryjowi. No i jak to juz wczesniej ktos napisal “poszly konie po betonie”. Jak to jest? pytaja oburzeni, Pani Marta nie ma wstydu! Pani Marta wykorzystuje smierc swoich rodzicow do nikczemnej walki z Panem Komorowskim po stronie stryja i brata sp. Prezydenta i to jakim prawem. Mimo, ze nikt jeszcze nie wiedzial jak ta pomoc bedzie wygladala. Sam M_K zreszta o tym wczesniej wspominal i przepraszam, ze to powtarzam po Tobie jeszcze raz. Ale doszla do mnie wiadomosc i ciekaw jestem czy to jest prawda? Mianowicie. Pod koniec kwietnia tego roku kandydat na prezydenta RP w wyborach 2010 Pan Napieralski oglosil, ze na czele honorowego komitetu wyborczego stanie byly prezydeny Aleksander Kwasniewski a w sklad komitetu wejda min. Pan Pawel Deresz, Pani Malgorzata Szmajdzinska, sedzia SN Pan Tadeusz Szymanek i prof. Jerzy Pawel Nowacki. Ja osobiscie nic nie mam na przeciw uczestnictwa malzonkow i ojca, ofiar katastrofy pod Smolenskiem, sp. poslow SLD i kandydata na prezydenta RP z tej partii. Powiem wiecej, ze maja prawo w w tym komitecie uczestniczyc (jesli to jest prawda), chociazby dla zmarlych jak i dla SLD, ktorymi byli poslami i pierszorzednymi czlonkami. Ja tez nie dziwie sie, ze media nie szargaja ich za to. Bo za co? Ale dlaczego robia to Panu Kaczynskiemu i Pani Marcie. Tego nie rozumiem. Moze jednak sa podwojne standarty dla jednych i drugich? Europejskie standarty? Przepraszam za bledy, nie mam duzo czasu na korygowanie.

    • Dopiero jak zostałem
      Dopiero jak zostałem zwolennikiem PiS zrozumiałem jedną oczywistą rzecz. Aby po tej stronie przebić się z wyjaśnieniem oczywistości, musisz być geniuszem. W przypadku PO wystarczy powiedzieć, że nie jestem z PiS, racje wyłoży partia i telewizja. Większego idiotyzmu niż to, że Marta Kaczyńska popiera brata bliźniaka swojego ojca w życiu nie słyszałem. Nie wiem jak wielkim trzeba być idiotą aby tego nie rozumieć, ale to są gabaryty idiotyzmu ponad moje wyobrażenia.

  19. Oj, ten Jarek Europejczyk :)))))))))))))
    Obśmiałem się, dzięki Matku!

    P.S. Ubrałbym go inaczej, bo wygląda jak kasjer bankowy. Może szata rzymska z rubinową klamrą, a na głowie wieniec laurowy. To byłaby wersja “siła i potęga”. Albo białe prześcieradło zawiązane na supeł i korona cierniowa i wersja “Polska Chrystusem Europy”.

  20. Oj, ten Jarek Europejczyk :)))))))))))))
    Obśmiałem się, dzięki Matku!

    P.S. Ubrałbym go inaczej, bo wygląda jak kasjer bankowy. Może szata rzymska z rubinową klamrą, a na głowie wieniec laurowy. To byłaby wersja “siła i potęga”. Albo białe prześcieradło zawiązane na supeł i korona cierniowa i wersja “Polska Chrystusem Europy”.

  21. To ja powtórzę pytanie.
    Co jest trudniejsze? – Drwić z J. Kaczyńskiego, czy wykreować J. Kaczyńskiego na męża stanu? Pytanie powtarzam, bo wydawało mi się prosto sformułowane, tymczasem w odpowiedzi zobaczyłem: nie lubię Kaczyńskiego, bo… Też nie lubię, ale jak to się ma do rzeczy?

  22. To ja powtórzę pytanie.
    Co jest trudniejsze? – Drwić z J. Kaczyńskiego, czy wykreować J. Kaczyńskiego na męża stanu? Pytanie powtarzam, bo wydawało mi się prosto sformułowane, tymczasem w odpowiedzi zobaczyłem: nie lubię Kaczyńskiego, bo… Też nie lubię, ale jak to się ma do rzeczy?