Reklama

To zupełnie nie moja działka, nie mój styl i nie mój żywioł, ale postaram się napisać coś ciekawego o rynku nieruchomości i jednocześnie zilustrować biznesy Lidii Niedźwiedzkiej-Owsiak i Jerzego Owsiaka. Ludzie bardzo często mnie pytają o co tak naprawdę w tym wszystkim chodzi? Odpowiem. O niesamowity dar do przelewania z pełnego w próżne i przebiega to mniej więcej tak. W dniu 6 października 2007 roku o godzinie 10.00 rozpoczyna działalność Owsiak TV, nowy kanał platformy „n” należącej do grupy ITI. Prawa do nazwy i znaku towarowego nabyła firma „Mrówka Cała”, której jedynym właścicielem jest żona znanego „filantropa” Lidia Niedźwiedzka Owsiak. Wcześniej, bo 14 czerwca 2007 roku „Mrówka Cała” wynajmuje od Pana X (znam jego dane, ale na razie nie chcę ujawniać) budynek w okolicach siedziby WOŚP o powierzchni 368 m, za kwotę 11 000 złotych netto, czyli 13 420 złotych brutto (stawka VAT w 2007 to 22%) plus opłaty za media, w 2008 strony podpisały aneks i wynajmujący podniósł czynsz do 12 500 złotych netto, czyli 15250 złotych brutto . Budynek ten Lidia Niedźwiedzka-Owsiak jako właścicielka „Mrówki Całej” wynajęła na potrzeby produkcji programów dla Owsiak TV i ta informacja widnieje na umowie najmu z dnia 28 kwietnia 2009 roku, którą Lidia Niedźwiedzka-Owsiak podpisała ze swoim mężem Jerzym Owsiakiem reprezentującym fundację WOŚP. W ramach umowy „Mrówka Cała” podnajęła fundacji WOŚP pomieszczenia o łącznej powierzchni 115,5 m, za kwotę 7700 złotych netto, co daje 9 394 złotych brutto, ale nie jest pełnym kosztem, bo w § 5 umowy WOŚP zobowiązuje się do pokrycia 66% wartości faktur za media (woda, gaz, prąd), które otrzyma od właściciela budynku „Mrówka Cała”. Tego samego dnia Lidia Niedźwiedzka-Owsiak podpisuje drugą umowę ze swoim mężem Jerzym Owsiakiem, tym razem reprezentującym spółkę „Złoty Melon”. Strony za podnajęcie 32,85 m powierzchni biurowej i łącznej powierzchni magazynowej 72,30 m umówiły się na miesięczną opłatę w wysokości 2 875 złotych netto, czyli 3 507,50 złotych brutto, plus 20% wartości faktur, które „Mrówka Cała” otrzyma za media. Pora na małe podsumowanie. Lidia Niedźwiedzka-Owsiak podpisała umowę na wynajęcie lokalu o powierzchni 368 m za 11 000 złotych netto (13 420 brutto) potem czynsz wzrósł do 12 500 złotych netto, czyli 15250. Po dwóch latach właścicielka „Mrówki Całej” podnajęła WOŚP i „Złotemu Melonowi” łączną powierzchnię lokalową 220,65 metra, za łączną kwotę 10 575 złotych netto (12 901,50 brutto) i obciążyła podnajmujących 86% wartości opłat za media.

Reklama

Nim przedstawię bardzo prosty rachunek zysków i strat pani prezesowej, przywołam jeszcze kluczowe daty. 28 czerwca 2009 roku Owsiak TV była bankrutem i nadała ostatni program na platformie „n”. Jak łatwo zauważyć, działo się to na dwa miesiące przed podpisaniem umów przez fundację WOŚP i „Złotego Melona” z „Mrówką Całą” (28 kwietnia 2009), która traciła jedno ze źródeł dochodu i na gwałt rekompensowała sobie straty związane z bankructwem chybionego kanału telewizyjnego Jerzego Owsiaka. Oczywiście dla naiwnych musiała powstać legenda o dobroczynnej Lidii Niedźwiedzkiej-Owsiak, oddającej ostanie niewymowne dla idei WOŚP. Po mieście poszła plotka, że wraz z bankructwem Owsiak TV, WOŚP przestała się mieścić w siedzibie przy ul. Niedźwiedziej 2A. Sprawdziłem stan liczebny za lata 2007-2011. W roku 2007 WOŚP zatrudniała 19 osób, w 2008 pracowało 23 osoby, a w roku 2009… 23 osoby, w 2010 też 23 i dopiero na koniec 2011 roku zatrudnienie wzrosło do 33 pracowników. Klasyka gatunku, genialny Owsiak do spółki z pionem propagandowym dopasował półprawdy i fakty do dat, aby wyjść na swoje. Zatrudnienie wzrosło w 2011 roku, co w ogóle nie przeszkodziło propagandystom WOŚP wyjaśnić biznes małżonki Owsiaka rozpoczęty dwa lata wcześniej, co dodatkowo zbiegało się z bankructwem O. TV. Naturalnie ograniczenia lokalowe mogły powstać z innych przyczyn niż ta sama liczba pracowników za prawie 5 ostatnich lat. Na przykład w siedzibie mogło się pojawić pięciometrowe łóżko wodne dla prezesa, ale tego nie wiemy, bo wydatki fundacji i spółki powiązanej znajdują się w księgach rachunkowych, których Owsiak łamiąc prawo nie przekazał do Sądu Rejonowego w Złotoryi.

Czas na prosty rachunek. Szanowna małżonka Jerzego Owsiaka przez dwa lata kosiła kasę na realizacjach telewizyjnych i prawach do znaku towarowego O.TV, wynajmując w tym celu budynek o powierzchni 386 m. Gdy kanał padł, kosztami najmu lokalu obciążyła fundację WOŚP i „Złotego Melona”, co szanowny małżonek wytłumaczył ciasnotą starej siedziby fundacji. Naiwni pomyślą sobie, że rachunek wygląda tak: 15250 – 12 901,50, co daje 2348,5 złotych „straty”. Nic podobnego operacje finansowe wyglądały „nieco” inaczej. Na przykład w czerwcu 2010 roku pani Lidia skasowała WOŚP na 14 138,62 złotych, a „Złotego Melona” na 5 033,10 złotych – razem 19 171,72 złotych. A media – krzyknął na sali sądowej mecenas Zgajewski i powtórzyli w Internecie propagandziści Owsiaka! Aha! Faktycznie media! Zatem powiadacie państwo, że lokale o łącznej powierzchni 220,65 m, z czego ponad 72,30 m to pomieszczenia magazynowe, w przełomie MAJA i CZERWCA, a więc bez ogrzewania, zużyły wodę i energię na blisko 4 tysiące złotych? Gotów jestem uwierzyć, że w WOŚP i ”Złotym Melonie” takie rzeczy są możliwe, nawet uznałbym to za normę, bo WOŚP i Melon na mocy umowy płacili 86% wartości faktur za media, ale zwykły Kowalski wrzucający ostatni grosz do puszki WOŚP powiesiłby się na tarasie, gdyby mu w styczniu przyszło zapłacić 4 tysiące złotych za utrzymanie domu. Jak tam z tymi opłatami za gaz i prąd było, tak było, w każdym razie powstał kolejny rozdział opisujący dzieje świętej i niepokalanej rodziny „filantropów”. Pani „Dzidzia” podnajmując nieco ponad połowę powierzchni budynku (60%) za kwotę niemal w pełni pokrywającą koszty wynajmu całości i obciążając wynajmujących 86% opłat za media, drugą połowę budynku miała dla swojej prywatnej firmy za darmo. Przy czym należy pamiętać, że „Mrówka Cała” wynajęła ten lokal, żeby zarabiać na sponsorowanej przez WOŚP Owsiak TV, a po bankructwie telewizji męża żona nadal obsługiwała WOŚP i „Złotego Melona” jako podwykonawca.

Firmowym znakiem „filantropów” jest pożegnanie z Owsiak TV, aby utulić żal po utracie złotego interesu, Lidia Niedźwiedzka-Owsiak wypisała prezesowi „Złotego Melona” i fundacji WOŚP ostatnie dwie faktury. Pierwsza na kwotę 24 735,02 złote, drugą na 7 495,46 = 32 230,48 – taka „strata”. Proponuję też, aby zapoznać się z żonglerką nazwisk i tożsamości, próbując nadążyć za żaglującymi. Lidia Niedźwiedzka-Owsiak jako właścicielka prywatnej firmy „Mrówka Cała” nabywa prawa autorskie do przedsięwzięcia, które jest finansowane przez fundację WOŚP, zatem podmiot, w którym Lidia Niedźwiedzka-Owsiak jest dyrektorem finansowym i członkiem zarządu, a jej mąż prezesem zarządu. Jednocześnie „Mrówkę Całą” finansuje „Złoty Melon”, w której Jerzy Owsiak jest jedynym członkiem zarządu i prezesem, z kolei Lidia Niedźwiedzka-Owsiak jedynym przedstawicielem fundacji WOŚP na radzie wspólników „Złotego Melona”. Nadążacie kochani donatorzy WOŚP? No właśnie, dlatego to idealny moment, żeby wrócić raz jeszcze do powtarzającego się pytania: „ale na czym właściwie polega to wyciąganie kasy przez Owsiaka i jego żonę, tylko tak prosto wytłumacz!”. Szanowni Pytający, tak prosto to można wrzucić WOŚP do puszki albo powiedzieć jedno – Owsiak ogłupił miliony i żyje jak król przelewając kasę z kieszeni podatnika i darczyńcy do kieszeni małżeńskiej. Natomiast jeśli chodzi o detale, to powyższy przykład jest zaledwie czubkiem wierzchołka góry lodów ukręconych przez małżeństwo Owsiak, ale i na tym czubku widać, że rozgryzanie mechanizmu, który pozwala kpić Owsiakom z sądu i frajerów, nie jest zabawą dla leniwych. Trzeba się dobrze wczytać i napocić, żeby zrozumieć złoty interes robiony na chorych dzieciach i dzieciach biegających z puszkami po mrozie.

Edycja: Poprawiłem dane dotyczące Złotego Melona, ponieważ umowa zawierała dwie odrębne powierzchnie lokalowe: 32,85 m powierzchni biurowej i łączną powierzchnię magazynową 72,30 m. Pominąłem w wyliczeniach tę pierwszą pozycję 32,85 m sugerując się "łączną powierzchnią magazynową 72,30 m". Jestem już cholernie zmęczony radosną dokumentacją "rachunkową" i administracyjną i zwyczajnie przeoczyłem ten drobiazg. W skali i mechanizmie całej operacji ma to niewielkie znaczenie, ale jest moją pomyłką, a gdy się mylę, to przepraszam i poprawiam. Przy okazji dziś byłem w sądzie i odnalazłem w aktach jeszcze jeden dokument, którego nie miałem w fotokopiach. W 2008 roku "Mrówka Cała" podpisała aneks do umowy i cena wynajmu wzrosła o 1500 złotych netto, co też uczciwie i zgodnie z faktami dopisuję.

Umowa najmu między "Mrówką Całą" i prywatnym najemcą

umowa Mrówki Calej i najemcy.jpg

Umowa najmu między "Mrówką Całą" i fundacją WOŚP

umowa Mrówki Calej i wosp.jpg

Umowa najmu między "Mrówką Całą" i "Złotym Melonem"

umowa Mrówki Calej i melona.jpg

Część faktur wystawianych przez "Mrówkę Całą" za najem lokalu fundacji WOŚP

Część faktur wystawianych przez "Mrówkę Całą" za najem lokalu Złotemu Melonowi

Reklama

30 KOMENTARZE

  1. Przyznam,
    że nie nadążam. Jedno wiem na pewno, a mianowicie to, że komuch, jakim jest Owsiak, nigdy nie splamił się uczciwą pracą, nigdy powierzonych pieniędzy nie pomnożył, wręcz przeciwnie zawsze stracił i co też jest dla mnie pewne, to to, że napchał sobie kabzę "groszem publicznym". Bo komuch już taki jest. Nie znam takiego przykładu, świat pewnie też, żeby komuch wzbogacił się na uczciwej pracy. Amen.

  2. Przyznam,
    że nie nadążam. Jedno wiem na pewno, a mianowicie to, że komuch, jakim jest Owsiak, nigdy nie splamił się uczciwą pracą, nigdy powierzonych pieniędzy nie pomnożył, wręcz przeciwnie zawsze stracił i co też jest dla mnie pewne, to to, że napchał sobie kabzę "groszem publicznym". Bo komuch już taki jest. Nie znam takiego przykładu, świat pewnie też, żeby komuch wzbogacił się na uczciwej pracy. Amen.

  3. Co WOŚP i Jerzy Owsiak
    Co WOŚP i Jerzy Owsiak potrafi zrobić z mózgiem człowieka obrazuje najdobitniej matematyka, logika i etyka biznesu w wykonaniu byłego szefa sztabu z Bolesławca, ostatniego patrolowca w żółtej koszulce i propagandysty na posterunku, Radosława Iwickiego bez twarzy. Tenże w sądzie siedzi jak sztubak i nie ma odwagi podnieść wzroku w moją stronę, ale w piaskownicy.pl na “zamkniętym koncie” orze jak może. Jest to naprawdę ciekawy obiekt badań dla antropologów i neurologów oraz badaczy skutków przemocy ideologicznej.

    Wzmiankowany przykład ofiary WOŚP potrafi w jednym równoważniku zdania dwa razy zełgać i zniesławić, twierdząc, że zostałem skazany prawomocnym wyrokiem, by w następnym zdaniu napisać, że przygotował i wsadził do sejfu (chyba szyfru zapomniał) pozew o naruszenie dóbr osobistych Radosława Iwickiego, a poczuł się naruszony własnym publicznym wizerunkiem. Prawdę mówiąc trochę go rozumiem, wizerunek publiczny rzeczywiście ma poważnie naruszony tyle, że sam sobie poruszał i stoczył się na dno, gdzie tylko redaktor gazetki rozdanej w hipermarketach może go przytulić.

    Paradny osobnik, mówiąc wprost bieda intelektualna, ale “wszystko się zgadza: 12 901,50zł < 13 420zł, 86% < 100%." Tak policzył zyski i straty niby dorosły 26 letni mężczyzna, który pono zdał maturę. To równanie powinno nazywać się równaniem Iwickiego. Bieda porównała połowę z całością i wyszło mu, że mniejsze jest większe od prawie równego. Dla ludzi, którzy skończyli szkołę podstawową matematyka, logika i etyka biznesu wygląda następująco: 1) Lidia Niedźwiedzka-Owsiak jako właścicielka prywatnej firmy "Mrówka Cała" wynajmuje od osoby prywatnej 368 m powierzchni biurowej i magazynowej za 11 000 złotych netto (13 420 brutto) potem czynsz wzrósł do 12 500 złotych netto, czyli 15 250 brutto. Zatem za metr lokalu "Mrówka Cała" płaci płaci 41,44 zł. 2) Ta sama Lidia Niedźwiedzka-Owsiak jako właścicielka prywatnej firmy "Mrówka Cała" podnajmuje WOŚP i Złotemu Melonowi 220,65 metrów powierzchni za 12 901,50, czyli kasuje WOŚP i Złotego Melona 58,47 zł za metr. 3) Marża Lidii Niedźwiedzkiej-Owsiak bez litości krojącej na ciężki szmal: a) fundację, w której jest dyrektorem finansowym i członkiem zarządu, a jej mąż prezesem zarządu, b) spółkę powiązaną Złoty Melon, w której jej mąż jest prezesem zarządu i ona sama przedstawicielem WOŚP na radzie wspólników, wynosi ponad 40%. 4) 86% kasztów utrzymania całego budynku Lidia Niedźwiedzka-Owsiak jako właściciel prywatnej firmy "Mrówka Cała", która zajmuje największą powierzchnię użytkową, 147,35 z 368 metrów, przerzuca na WOŚP i Złotego Melona. Tym sposobem prywatna firma Lidii Niedźwieckiej-Owsiak płaci 14% kosztów utrzymania lokalu, a reprezentowane przez nią i jej męża podmioty związane z OPP 86%. 5) Przy tym całym ordynarnym numerze, lokal służył jako magazyn i pomieszczenia biurowe dla realizacji programów Owsiak TV, która była sponsorowana przez WOŚP, a kasę za realizacje przy jednoczesnym obciążeniu kosztami własnymi, inkasowała Lidia Niedźwiedzka-Owsiak, jako prywatny właściciel "Mrówki Całej" W kraju gdzie obowiązują normalne relacje społeczne, prawne i polityczne, małżeństwo "filantropów" idzie za taką "etykę" i "matematykę" pod sąd, co najmniej opinii publicznej. Ale żyjemy w RPIII, gdzie panuje selekcja negatywna i według równania Iwickiego Lidia Niedźwiedzka-Owsiak jest w tym biznesie stratna i mniejsza w połowie od 100%. Po tym wywodzie biedy usiłującej coś bzdurzyć na temat logiki, matematyki i etyki biznesu, jestem pewien, że Zagajewski z Owsiakiem wywiesili białą flagę, gdyby tak nie było zabroniliby sztubakom występować w roli "adwokatów". Co by nie mówić o idolach Iwickiego, oni nie są w ciemię bici, za długo siedzą w swoich branżach i doskonale wiedzą, kiedy powiedzieć pas. Zagajewski i Owsiak mają świadomość, że stara i sprawdzona technika: prawne zastraszanie, plus medialne gnojenie przeciwnika, trafiło kulą w płot. Poszli na całość, bo dotąd na tym zyskiwali, ale nie przewidzieli, że na głębokiej prowincji Sąd zachowa się odważnie i teraz są w ciemnej dziurze. Stracili dwa podstawowe argumenty: naruszyli prawo i w kwestii procesu są spaleni w mediach. Owsiak już raz wykonał manewr "nie było sprawy", gdy rzucił się z pięściami na właścicieli straganu i udało mu się, mało kto wie, że stanął przed sądem jako pospolity "kibol", Taki numer jak dwukrotne niedopełnienie czynności procesowej, jest jeszcze gorszy i nie przejdzie w żadnym sądzie, tutaj sztubackie "dowcipy" prawnego stanu rzeczy nie zmienią. Pierwszy raz widziałem na sali sędziego, który nie potrafił ukryć emocji po bredniach wypowiadanych przez Zgajewskiego o "ryzie papieru" kupionej za 5 złotych, która wywróci autorytet WOŚP. Trzeba im przyznać, że po bezczelnym numerze, ratującym tyłek Owsiakowi obrali jedyną możliwą strategię - po prostu milczą odmawiając wszelkich komentarzy (media zawracały się do Zagajewskiego i Owsiaka wielokrotnie o komentarz dotyczący zarządzenia sądu). Owsiak wie doskonale, że jeśli w TVN i GW nie będzie informacji o jego recydywie, to Matka Kurka z "niepokornymi" może się ze..ć, a z informacją o blamażu Owsiaka się nie przebiją. Siedzą cichutko i odcierpią każdy wyrok, dawno pogodzili się z sądową przegraną, tylko nie wiedzą jeszcze, że czeka ich niespodzianka, której wyciszyć się nie da. Sędzia do czasu zajęcia stanowiska przez WOŚP i Złotego Melona zawiesił wnioski, które okrężną, ale dużo pewniejszą drogą dochodzą do znacznie większych cudów, niż te opisane powyżej. Teraz odwieszenie stanie się formalnością i to nie koniec, bo będą poważniejsze wnioski związane z łamaniem prawa przez Owsiaka.

  4. Co WOŚP i Jerzy Owsiak
    Co WOŚP i Jerzy Owsiak potrafi zrobić z mózgiem człowieka obrazuje najdobitniej matematyka, logika i etyka biznesu w wykonaniu byłego szefa sztabu z Bolesławca, ostatniego patrolowca w żółtej koszulce i propagandysty na posterunku, Radosława Iwickiego bez twarzy. Tenże w sądzie siedzi jak sztubak i nie ma odwagi podnieść wzroku w moją stronę, ale w piaskownicy.pl na “zamkniętym koncie” orze jak może. Jest to naprawdę ciekawy obiekt badań dla antropologów i neurologów oraz badaczy skutków przemocy ideologicznej.

    Wzmiankowany przykład ofiary WOŚP potrafi w jednym równoważniku zdania dwa razy zełgać i zniesławić, twierdząc, że zostałem skazany prawomocnym wyrokiem, by w następnym zdaniu napisać, że przygotował i wsadził do sejfu (chyba szyfru zapomniał) pozew o naruszenie dóbr osobistych Radosława Iwickiego, a poczuł się naruszony własnym publicznym wizerunkiem. Prawdę mówiąc trochę go rozumiem, wizerunek publiczny rzeczywiście ma poważnie naruszony tyle, że sam sobie poruszał i stoczył się na dno, gdzie tylko redaktor gazetki rozdanej w hipermarketach może go przytulić.

    Paradny osobnik, mówiąc wprost bieda intelektualna, ale “wszystko się zgadza: 12 901,50zł < 13 420zł, 86% < 100%." Tak policzył zyski i straty niby dorosły 26 letni mężczyzna, który pono zdał maturę. To równanie powinno nazywać się równaniem Iwickiego. Bieda porównała połowę z całością i wyszło mu, że mniejsze jest większe od prawie równego. Dla ludzi, którzy skończyli szkołę podstawową matematyka, logika i etyka biznesu wygląda następująco: 1) Lidia Niedźwiedzka-Owsiak jako właścicielka prywatnej firmy "Mrówka Cała" wynajmuje od osoby prywatnej 368 m powierzchni biurowej i magazynowej za 11 000 złotych netto (13 420 brutto) potem czynsz wzrósł do 12 500 złotych netto, czyli 15 250 brutto. Zatem za metr lokalu "Mrówka Cała" płaci płaci 41,44 zł. 2) Ta sama Lidia Niedźwiedzka-Owsiak jako właścicielka prywatnej firmy "Mrówka Cała" podnajmuje WOŚP i Złotemu Melonowi 220,65 metrów powierzchni za 12 901,50, czyli kasuje WOŚP i Złotego Melona 58,47 zł za metr. 3) Marża Lidii Niedźwiedzkiej-Owsiak bez litości krojącej na ciężki szmal: a) fundację, w której jest dyrektorem finansowym i członkiem zarządu, a jej mąż prezesem zarządu, b) spółkę powiązaną Złoty Melon, w której jej mąż jest prezesem zarządu i ona sama przedstawicielem WOŚP na radzie wspólników, wynosi ponad 40%. 4) 86% kasztów utrzymania całego budynku Lidia Niedźwiedzka-Owsiak jako właściciel prywatnej firmy "Mrówka Cała", która zajmuje największą powierzchnię użytkową, 147,35 z 368 metrów, przerzuca na WOŚP i Złotego Melona. Tym sposobem prywatna firma Lidii Niedźwieckiej-Owsiak płaci 14% kosztów utrzymania lokalu, a reprezentowane przez nią i jej męża podmioty związane z OPP 86%. 5) Przy tym całym ordynarnym numerze, lokal służył jako magazyn i pomieszczenia biurowe dla realizacji programów Owsiak TV, która była sponsorowana przez WOŚP, a kasę za realizacje przy jednoczesnym obciążeniu kosztami własnymi, inkasowała Lidia Niedźwiedzka-Owsiak, jako prywatny właściciel "Mrówki Całej" W kraju gdzie obowiązują normalne relacje społeczne, prawne i polityczne, małżeństwo "filantropów" idzie za taką "etykę" i "matematykę" pod sąd, co najmniej opinii publicznej. Ale żyjemy w RPIII, gdzie panuje selekcja negatywna i według równania Iwickiego Lidia Niedźwiedzka-Owsiak jest w tym biznesie stratna i mniejsza w połowie od 100%. Po tym wywodzie biedy usiłującej coś bzdurzyć na temat logiki, matematyki i etyki biznesu, jestem pewien, że Zagajewski z Owsiakiem wywiesili białą flagę, gdyby tak nie było zabroniliby sztubakom występować w roli "adwokatów". Co by nie mówić o idolach Iwickiego, oni nie są w ciemię bici, za długo siedzą w swoich branżach i doskonale wiedzą, kiedy powiedzieć pas. Zagajewski i Owsiak mają świadomość, że stara i sprawdzona technika: prawne zastraszanie, plus medialne gnojenie przeciwnika, trafiło kulą w płot. Poszli na całość, bo dotąd na tym zyskiwali, ale nie przewidzieli, że na głębokiej prowincji Sąd zachowa się odważnie i teraz są w ciemnej dziurze. Stracili dwa podstawowe argumenty: naruszyli prawo i w kwestii procesu są spaleni w mediach. Owsiak już raz wykonał manewr "nie było sprawy", gdy rzucił się z pięściami na właścicieli straganu i udało mu się, mało kto wie, że stanął przed sądem jako pospolity "kibol", Taki numer jak dwukrotne niedopełnienie czynności procesowej, jest jeszcze gorszy i nie przejdzie w żadnym sądzie, tutaj sztubackie "dowcipy" prawnego stanu rzeczy nie zmienią. Pierwszy raz widziałem na sali sędziego, który nie potrafił ukryć emocji po bredniach wypowiadanych przez Zgajewskiego o "ryzie papieru" kupionej za 5 złotych, która wywróci autorytet WOŚP. Trzeba im przyznać, że po bezczelnym numerze, ratującym tyłek Owsiakowi obrali jedyną możliwą strategię - po prostu milczą odmawiając wszelkich komentarzy (media zawracały się do Zagajewskiego i Owsiaka wielokrotnie o komentarz dotyczący zarządzenia sądu). Owsiak wie doskonale, że jeśli w TVN i GW nie będzie informacji o jego recydywie, to Matka Kurka z "niepokornymi" może się ze..ć, a z informacją o blamażu Owsiaka się nie przebiją. Siedzą cichutko i odcierpią każdy wyrok, dawno pogodzili się z sądową przegraną, tylko nie wiedzą jeszcze, że czeka ich niespodzianka, której wyciszyć się nie da. Sędzia do czasu zajęcia stanowiska przez WOŚP i Złotego Melona zawiesił wnioski, które okrężną, ale dużo pewniejszą drogą dochodzą do znacznie większych cudów, niż te opisane powyżej. Teraz odwieszenie stanie się formalnością i to nie koniec, bo będą poważniejsze wnioski związane z łamaniem prawa przez Owsiaka.

  5. co tam jeszcze w szafie (sloiku) siedzi?
    przekretow oj mogl zrobic wiecej niz sie MK-e i innym wydaje lub snic moze
    stad pewnie decyzja o graniu glupa z udzialem ww palca
    on sie zabetonowal i szluz

    MK – punktujesz go bardzo racjonalnie, on ma do dyspozycji nocnik i emocje

  6. co tam jeszcze w szafie (sloiku) siedzi?
    przekretow oj mogl zrobic wiecej niz sie MK-e i innym wydaje lub snic moze
    stad pewnie decyzja o graniu glupa z udzialem ww palca
    on sie zabetonowal i szluz

    MK – punktujesz go bardzo racjonalnie, on ma do dyspozycji nocnik i emocje

  7. I jeszcze informacja dla
    I jeszcze informacja dla dzieci z piaskownicy.pl na poziomie percepcji, który nie powinien dzieci przerosnąć, czyli cytat z Wikipedii:

    Obowiązek udostępniania informacji publicznej nałożony jest m.in. na[11]:

    • podmioty realizujące zadania władzy publicznej i gospodarujące mieniem komunalnym lub majątkiem Skarbu Państwa, w tym organizacje pozarządowe otrzymujące środki z 1% odpisów od podatku dochodowego od osób fizycznych w ramach swojego statusu organizacji pożytku publicznego i/lub realizujące zadania publiczne zlecone z środków publicznych w zakresie gospodarowania tymi środkami[12]

    Fragmentu z orzeczenia WSA nawet nie wklejam, bo to wymaga czytania, myślenia i porzucenia kultu Światowida jednocześnie. Albo spróbuję:
     
    Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy należy stwierdzić, iż Stowarzyszenie Przyjaciół Miasta K., jako organizacja pożytku publicznego, bez wątpienia jest podmiotem zobowiązanym do udostępnienia sprawozdań w zakresie swojej działalności oraz majątku, w tym majątku uzyskanego z przekazanego 1% podatku dochodowego przez osoby fizyczne, co wynika wprost z art. 23 ust. 2a ustawy z dnia 24 kwietnia 2003r. o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie (Dz.U. z 2010r., nr 234, poz. 1536 ze zm.).
     
    Mówiąc krótko, każdy kto twierdzi, że Organizacja Pożytku Publicznego korzystająca z odpisu 1% podatku od osób fizycznych nie podlega Ustawie o dostępności do informacji publicznej, powinien sobie zagrać w bierki albo przeczytać refren z przeboju Doroty Rabczewskiej. Trzeba obiektywnie przyznać, że Zagajewski nie błaźni się tak jak jego oporni intelektualnie podopieczni i obronił się w sądzie przed udzielaniem informacji publicznej Matce Kurce, ze wzglądu na proces. Takie możliwości oskarżyciel wobec oskarżonego rzeczywiście ma, ale gorzej, że WOŚP odmawiała udzielania informacji pozostałym obywatelom i obywatelkom, a to już kolejne naruszenie prawa.

      • Dokładnie i dosłownie każdy
        Dokładnie i dosłownie każdy człowiek. Mało tego, każdy i nawet anonimowy. Tryb ustawy pozwala zadać pytanie komuś, kto nie nie jest obywatelem Polski, jak również wystarczy pytanie w formie elektronicznej (mail). Pytałem wielokrotnie, jako Matka Kurka i uzyskiwałem odpowiedź na wskazany adres mailowy. Nie należny mylić obowiązków OPP wynikających z upubliczniania sprawozdań finansowych i sprawozdań merytorycznych, z obowiązkiem udzielenia informacji w trybie ustawy od dostępności do informacji publicznej. Ponad to NSA uznał, że faktury jak najbardziej wchodzą w skład informacji publicznej, nota bene sprawa dotyczyła faktur partii politycznych, o ile dobrze pamiętam.

        • Nawiasem mówiąc załączony
          Nawiasem mówiąc załączony rachunek wyników, jak na fundację wygląda naprawdę nieźle, mówię tylko o kosztach administracyjnych, wypłatach i usługach obcych w relacji do przychodu. WOŚP to zapaść w porównaniu do tej fundacji, ale cała tajemnica tkwi w “realizacji celów statutowych” i do analizy tych wydatków niezbędne są szczegółowe dane, lista zakupów towarów i usług po prostu.

  8. I jeszcze informacja dla
    I jeszcze informacja dla dzieci z piaskownicy.pl na poziomie percepcji, który nie powinien dzieci przerosnąć, czyli cytat z Wikipedii:

    Obowiązek udostępniania informacji publicznej nałożony jest m.in. na[11]:

    • podmioty realizujące zadania władzy publicznej i gospodarujące mieniem komunalnym lub majątkiem Skarbu Państwa, w tym organizacje pozarządowe otrzymujące środki z 1% odpisów od podatku dochodowego od osób fizycznych w ramach swojego statusu organizacji pożytku publicznego i/lub realizujące zadania publiczne zlecone z środków publicznych w zakresie gospodarowania tymi środkami[12]

    Fragmentu z orzeczenia WSA nawet nie wklejam, bo to wymaga czytania, myślenia i porzucenia kultu Światowida jednocześnie. Albo spróbuję:
     
    Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy należy stwierdzić, iż Stowarzyszenie Przyjaciół Miasta K., jako organizacja pożytku publicznego, bez wątpienia jest podmiotem zobowiązanym do udostępnienia sprawozdań w zakresie swojej działalności oraz majątku, w tym majątku uzyskanego z przekazanego 1% podatku dochodowego przez osoby fizyczne, co wynika wprost z art. 23 ust. 2a ustawy z dnia 24 kwietnia 2003r. o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie (Dz.U. z 2010r., nr 234, poz. 1536 ze zm.).
     
    Mówiąc krótko, każdy kto twierdzi, że Organizacja Pożytku Publicznego korzystająca z odpisu 1% podatku od osób fizycznych nie podlega Ustawie o dostępności do informacji publicznej, powinien sobie zagrać w bierki albo przeczytać refren z przeboju Doroty Rabczewskiej. Trzeba obiektywnie przyznać, że Zagajewski nie błaźni się tak jak jego oporni intelektualnie podopieczni i obronił się w sądzie przed udzielaniem informacji publicznej Matce Kurce, ze wzglądu na proces. Takie możliwości oskarżyciel wobec oskarżonego rzeczywiście ma, ale gorzej, że WOŚP odmawiała udzielania informacji pozostałym obywatelom i obywatelkom, a to już kolejne naruszenie prawa.

      • Dokładnie i dosłownie każdy
        Dokładnie i dosłownie każdy człowiek. Mało tego, każdy i nawet anonimowy. Tryb ustawy pozwala zadać pytanie komuś, kto nie nie jest obywatelem Polski, jak również wystarczy pytanie w formie elektronicznej (mail). Pytałem wielokrotnie, jako Matka Kurka i uzyskiwałem odpowiedź na wskazany adres mailowy. Nie należny mylić obowiązków OPP wynikających z upubliczniania sprawozdań finansowych i sprawozdań merytorycznych, z obowiązkiem udzielenia informacji w trybie ustawy od dostępności do informacji publicznej. Ponad to NSA uznał, że faktury jak najbardziej wchodzą w skład informacji publicznej, nota bene sprawa dotyczyła faktur partii politycznych, o ile dobrze pamiętam.

        • Nawiasem mówiąc załączony
          Nawiasem mówiąc załączony rachunek wyników, jak na fundację wygląda naprawdę nieźle, mówię tylko o kosztach administracyjnych, wypłatach i usługach obcych w relacji do przychodu. WOŚP to zapaść w porównaniu do tej fundacji, ale cała tajemnica tkwi w “realizacji celów statutowych” i do analizy tych wydatków niezbędne są szczegółowe dane, lista zakupów towarów i usług po prostu.

  9. Być może to znasz, ale jeśli
    Być może to znasz, ale jeśli nie to proszę bardzo: Łowicz, SP nr 4, mój chrześniak się tam uczy. W szkole dzieciaki dostały coś takiego:
    Tytuł: "Mój podręcznik do nauki pierwszej pomocy", na okładce logo wośp i hasełko: "ratujemy i uczymy ratować cała Polska", w środku książeczki propaganda owsiakowa i cały ten pic, liczy to sobie 26 stron.
    Gdybyś miał wolny czas to wystąp do MEN o informację w jakim trybie wośp dostał to zlecenie od ministra (Szumilas? Kluzikowa?) – przetargowo, bezprzetargowo, kto wziął w łapę w MEN, ile wośp za to zainkasowało, itd.
    Jeśli wszystkie szkoły podstawowe w Polsce dostały owsiakowe książeczki to przepraszam, że tu zaśmiecam. Jakby co to kontakt z SP 4 w Łowiczu jest na stronie internetowej, można dzwonić.
    Wg mnie ta "pierwsza pomoc" w podstawówkach to oczywisty kolejny przekręt Owsiaka zblatowanego z władzą. Trzeba o tym mówić i pisać.

    • Według mojej wiedzy akurat z
      Według mojej wiedzy akurat z tą ulotką i biznesem MEN pogonił Owsiaka w cholerę, o czym długi czas biadolił na blogu. Propagandowe książeczki do nabożeństwa, Owsiak rozdaje na własną rękę i wiadomo jak to działa na większość Pań “uczycielek” – łomatko “Jurek” Owsiak nas nawiedził, a i wolontariusz od Owsiaka robi wrażenie.

  10. Być może to znasz, ale jeśli
    Być może to znasz, ale jeśli nie to proszę bardzo: Łowicz, SP nr 4, mój chrześniak się tam uczy. W szkole dzieciaki dostały coś takiego:
    Tytuł: "Mój podręcznik do nauki pierwszej pomocy", na okładce logo wośp i hasełko: "ratujemy i uczymy ratować cała Polska", w środku książeczki propaganda owsiakowa i cały ten pic, liczy to sobie 26 stron.
    Gdybyś miał wolny czas to wystąp do MEN o informację w jakim trybie wośp dostał to zlecenie od ministra (Szumilas? Kluzikowa?) – przetargowo, bezprzetargowo, kto wziął w łapę w MEN, ile wośp za to zainkasowało, itd.
    Jeśli wszystkie szkoły podstawowe w Polsce dostały owsiakowe książeczki to przepraszam, że tu zaśmiecam. Jakby co to kontakt z SP 4 w Łowiczu jest na stronie internetowej, można dzwonić.
    Wg mnie ta "pierwsza pomoc" w podstawówkach to oczywisty kolejny przekręt Owsiaka zblatowanego z władzą. Trzeba o tym mówić i pisać.

    • Według mojej wiedzy akurat z
      Według mojej wiedzy akurat z tą ulotką i biznesem MEN pogonił Owsiaka w cholerę, o czym długi czas biadolił na blogu. Propagandowe książeczki do nabożeństwa, Owsiak rozdaje na własną rękę i wiadomo jak to działa na większość Pań “uczycielek” – łomatko “Jurek” Owsiak nas nawiedził, a i wolontariusz od Owsiaka robi wrażenie.

  11. Zrobiłem korektę, co wyraźnie
    Zrobiłem korektę, co wyraźnie zaznaczyłem w edycji tekstu, ale dodatkowo podkreślam komentarzem, żeby nie było żadnych wątpliwości, że nigdy nie zniżyłem się do poziomu moich oponentów, którzy na kłamstwie i tandecie budują propagandę. Jestem już cholernie zmęczony tą sprawą, a ponieważ akta zwierają 5 tomów i kilkaset stron po prostu przeoczyłem dwa drobiazgi. Pomyliłem się, przepraszam i koryguję dwa detale, bo każdy fakt zasługuje na szacunek, tak jak na szacunek zasługuje Czytelnik, nieświadomie wprowadzony w błąd przez autora. Jeszcze raz przepraszam.

  12. Zrobiłem korektę, co wyraźnie
    Zrobiłem korektę, co wyraźnie zaznaczyłem w edycji tekstu, ale dodatkowo podkreślam komentarzem, żeby nie było żadnych wątpliwości, że nigdy nie zniżyłem się do poziomu moich oponentów, którzy na kłamstwie i tandecie budują propagandę. Jestem już cholernie zmęczony tą sprawą, a ponieważ akta zwierają 5 tomów i kilkaset stron po prostu przeoczyłem dwa drobiazgi. Pomyliłem się, przepraszam i koryguję dwa detale, bo każdy fakt zasługuje na szacunek, tak jak na szacunek zasługuje Czytelnik, nieświadomie wprowadzony w błąd przez autora. Jeszcze raz przepraszam.