Reklama

Ołena Marczuk i Magda Mołek przeżywają trudne dni i wcale nie o te

Ołena Marczuk i Magda Mołek przeżywają trudne dni i wcale nie o te sprawy chodzi. Obie gwiazdy telewizji śniadaniowych z niepokojem obserwują burzliwą karierę profesora Antybiniendy, który robi furorę we wszystkich stacjach śniadaniowych. Profesor Antybinienda uwieczniony na powyższym zrzucie ekranu, ubiera się odświętnie w najmodniejszy krawat ozdobiony sutkami „girlsów” i gaworzy z paniami o tym co jest fizyczne, bo o tym co jest inteligentne profesor Antybinienda w śniadaniowej telewizji nie powiedział ani słowa. Pytania pań prowadzących te urocze pogwarki przy rozpuszczalnej kawie sprowadzają się do jednego motywu. Panie profesorze Antybienienda, proszę powiedzieć dlaczego profesor Binienda nie ma racji? Tak, no właśnie, bo chodzi o to, że wyniki profesora Biniendy są absolutnie nie-fizyczne. A pana wyniki, panie profesorze Antybinienda? Moje wyniki są fizyczne. Na dowolnym kanale śniadaniowym schemat wywiadu z profesorem Antybiniendą się nie zmienia. Panienka pyta co tam słychać na mieście, Antybinienda odpowiada, że on jako jedyny jest fizyczny. Trudno mi się odnieść do jakości tych programów, ponieważ konwencja jest mi zupełnie obca niczym programy pani Drzyzgi, natomiast z samooceną profesora Antybiniendy zgadzam się w zupełności. Patrząc na image, poziom wypowiedzi i poziom „analiz”, lepszego słowa bym nie znalazł – absolutnie fizyczny profesor bez cienia naukowości. W odpowiedzi na naukową symulację profesora Biniendy, profesor Antybinienda metodą Studia Filmowego „Semafor”, obrócił model samolotu tak, że 12 metrowa część uszkodzonego skrzydła obróciło się o 180 stopni, przy czym cała operacja miała miejsce na wysokości 5,1 metra, co zostało zapisane w raporcie MAK.

Reklama

Słynny już „plik wsadowy” przygotował profesorowi Antybiniendzie Miś Uszatek, a pomagali Uszatkowi dwaj inni specjaliści o materiałoznawstwa. Twardość brzozy wziął Antybinienda ze stałej Łozińskiego liczonej według wzoru: wieśniak x siekiera / polano. Parametry konstrukcji skrzydła zaczerpnął fizyczny profesor z komentarzy na swoim blogu, natomiast ukształtowanie terenu oraz skaleczonej flory ukradł z folderu „photoshop” blogera SPECNAZU Amielina. Po załadowaniu całości do programu Houdini 3D Animation Tool wyszło mu, że: 5,1 m > 12 m. Przy czym fizyczny profesor Antybinienda dodał, że należy na ten przypadek patrzeć jednostkowo, oczami właściciela działki pod Smoleńskiem, który to świadek zapętlił fizyczność badań, fizycznego profesora Antybiniendy. Z informacji jakie z anonimowych źródeł uzyskała redakcja Kontrowersje.net wynika, że w następnym programie nagranym przez TV Ursynów, fizyczny profesor uświetni program „Śniadanie na Ursynowie”, zrzucając z awionetki tym razem pełne pudełko herbatników. W ten sposób zarówno pani w studio TV Ursynów, jak i panie, licznie zgromadzone przed telewizorami, zrozumieją na czym polega fizyczność latania samolotów i samych kawałków skrzydła, według fizycznej metody badawczej profesora Antybiniendy. Ulubieniec gospoś domowych i śniadaniowych prezenterek, biegłych w fizyczności badań, doczekał się też pierwszego męskiego wielbiciela, jest nim gospodarz domu, fizyczny Paweł Graś. Wart podkreślenie jest również fakt, że fizyczne wyniki badań profesora Antybiniendy, w przeciwieństwie do naukowych badań profesora Biniendy, rozumie każda Monika Olejnik, a nawet Jarosław Kuźniar i Maria Czubaszek.

Reklama

87 KOMENTARZE

  1. podobny do Bartosza Węglarczyka, nic dziwnego
    że ma medialny wygląd. Elegancki i przystojny, z miejsca 10% w wyborach.

    Tylko niepotrzebnie krzywdzisz człowieka nickiem AntyBinieda. Dla naukowca nie ma nic gorszego niż być definiowanym przez innego człowieka. No i Binieda – Antybinieda rodzi konsekwencje – wszyscy oczekują spotkania i konfrontacji…. Bo któryś musi mieć rację, najwyżej jeden.

  2. podobny do Bartosza Węglarczyka, nic dziwnego
    że ma medialny wygląd. Elegancki i przystojny, z miejsca 10% w wyborach.

    Tylko niepotrzebnie krzywdzisz człowieka nickiem AntyBinieda. Dla naukowca nie ma nic gorszego niż być definiowanym przez innego człowieka. No i Binieda – Antybinieda rodzi konsekwencje – wszyscy oczekują spotkania i konfrontacji…. Bo któryś musi mieć rację, najwyżej jeden.

  3. podobny do Bartosza Węglarczyka, nic dziwnego
    że ma medialny wygląd. Elegancki i przystojny, z miejsca 10% w wyborach.

    Tylko niepotrzebnie krzywdzisz człowieka nickiem AntyBinieda. Dla naukowca nie ma nic gorszego niż być definiowanym przez innego człowieka. No i Binieda – Antybinieda rodzi konsekwencje – wszyscy oczekują spotkania i konfrontacji…. Bo któryś musi mieć rację, najwyżej jeden.

  4. Na szczegółowe pytanie Marka Dąbrowskiego
    dotyczące ,,biegających drzew” smoleńskich – w animacji profesora Antybiniendy rosną na środku ulicy – pan egzotyczny profesor (więc zupełnie niewiarygodny wg słów pana Bronka) odpowiedział łaskawie, że pomylił współrzęne x ze współrzędnymi y. Niezmordowany Dąbrowski sprawdził i ten wariant, a kiedy znów się okazało, że drzewa ,,biegają” zakosami – kanadyjski Antybinienda zamilkł.
    Szkoda, że nikt nie zaprasza do tv, niekoniecznie śniadaniowych, prawdziwych ekspertów od destrukcji jak choćby dra Szuladzińskiego albo inż Berczyńskiego.
    Arcyboleśnie proste pytania do Antybiniendy tutaj:
    http://niepoprawni.pl/blog/2140/pytania-do-profesora-artymowicza

  5. Na szczegółowe pytanie Marka Dąbrowskiego
    dotyczące ,,biegających drzew” smoleńskich – w animacji profesora Antybiniendy rosną na środku ulicy – pan egzotyczny profesor (więc zupełnie niewiarygodny wg słów pana Bronka) odpowiedział łaskawie, że pomylił współrzęne x ze współrzędnymi y. Niezmordowany Dąbrowski sprawdził i ten wariant, a kiedy znów się okazało, że drzewa ,,biegają” zakosami – kanadyjski Antybinienda zamilkł.
    Szkoda, że nikt nie zaprasza do tv, niekoniecznie śniadaniowych, prawdziwych ekspertów od destrukcji jak choćby dra Szuladzińskiego albo inż Berczyńskiego.
    Arcyboleśnie proste pytania do Antybiniendy tutaj:
    http://niepoprawni.pl/blog/2140/pytania-do-profesora-artymowicza

  6. Na szczegółowe pytanie Marka Dąbrowskiego
    dotyczące ,,biegających drzew” smoleńskich – w animacji profesora Antybiniendy rosną na środku ulicy – pan egzotyczny profesor (więc zupełnie niewiarygodny wg słów pana Bronka) odpowiedział łaskawie, że pomylił współrzęne x ze współrzędnymi y. Niezmordowany Dąbrowski sprawdził i ten wariant, a kiedy znów się okazało, że drzewa ,,biegają” zakosami – kanadyjski Antybinienda zamilkł.
    Szkoda, że nikt nie zaprasza do tv, niekoniecznie śniadaniowych, prawdziwych ekspertów od destrukcji jak choćby dra Szuladzińskiego albo inż Berczyńskiego.
    Arcyboleśnie proste pytania do Antybiniendy tutaj:
    http://niepoprawni.pl/blog/2140/pytania-do-profesora-artymowicza

  7. Obliczenia numeryczne
    Obliczenia numeryczne składają się z interpretacji zjawiska w terminach numerycznego modelu, asymilacji fizycznych danych wejściowych do terminów numerycznego modelu i samego użycia modelu. Dyskusję interpretacji fizycznej prof. Binienda przeprowadza otwarcie, jest to rzecz strawna nawet dla laików. I tylko tu można się czepiać. Uparcie powtarzane przez prof. Artymowicza że “Binienda nie dał mu pliku wsadowego” jest zabawne, bo oznacza że Artymowicz a) nie wierzy że Binienda potrafi wpisać dane do komputera, lub b) nie wierzy w sam model. To drugie jest akurat sensownym wątkiem, tyle że nie tłumaczy o co ten dym.

    http://tekstowisko.blogspot.com/2012/06/sowa-ewangelii-i-sowa-cadyka.html

  8. Obliczenia numeryczne
    Obliczenia numeryczne składają się z interpretacji zjawiska w terminach numerycznego modelu, asymilacji fizycznych danych wejściowych do terminów numerycznego modelu i samego użycia modelu. Dyskusję interpretacji fizycznej prof. Binienda przeprowadza otwarcie, jest to rzecz strawna nawet dla laików. I tylko tu można się czepiać. Uparcie powtarzane przez prof. Artymowicza że “Binienda nie dał mu pliku wsadowego” jest zabawne, bo oznacza że Artymowicz a) nie wierzy że Binienda potrafi wpisać dane do komputera, lub b) nie wierzy w sam model. To drugie jest akurat sensownym wątkiem, tyle że nie tłumaczy o co ten dym.

    http://tekstowisko.blogspot.com/2012/06/sowa-ewangelii-i-sowa-cadyka.html

  9. Obliczenia numeryczne
    Obliczenia numeryczne składają się z interpretacji zjawiska w terminach numerycznego modelu, asymilacji fizycznych danych wejściowych do terminów numerycznego modelu i samego użycia modelu. Dyskusję interpretacji fizycznej prof. Binienda przeprowadza otwarcie, jest to rzecz strawna nawet dla laików. I tylko tu można się czepiać. Uparcie powtarzane przez prof. Artymowicza że “Binienda nie dał mu pliku wsadowego” jest zabawne, bo oznacza że Artymowicz a) nie wierzy że Binienda potrafi wpisać dane do komputera, lub b) nie wierzy w sam model. To drugie jest akurat sensownym wątkiem, tyle że nie tłumaczy o co ten dym.

    http://tekstowisko.blogspot.com/2012/06/sowa-ewangelii-i-sowa-cadyka.html

  10. Niech sobie jeszcze pan profesór dobierze dodatkowych kumpli
    oprócz Łozińskiego to powstanie drim tim niczym Timur i jego drużyna 🙂

    Swoją drogą Matko, oprócz wymuskanego profesóra mogłeś zapodać bardziej schlebiające mu zdjęcie:

    Fach od stóp do głowy.

      • Przyjmę wariantywny zakład w
        Przyjmę wariantywny zakład w każdej kwocie. Jeśli się nie zesra, co jest bardzo prawdopodobne, to zostanie zmasakrowany przez Biniendę. W każdym wariancie Latający Czestmir pogłębia swoją degrengoladę, co wydawało się niemożliwe. To jest propagandysta, od pierwszego wpisu zdiagnozowałem tego pajaca jako branżowego wyrobnika. On przede wszystkim nie ma żadnego pojęcie o czym mówi, ale to absolutnie żadnego.

        • Z drugiej strony, gdyby jego półgodzinne pogaduszki,
          bo trudno uznać to rzetelne dywagacje naukowe o katastrofie zakończyły się remisem z prof. Biniedą, wyborcza i TVN przesunęłyby go na prime time do Moniki Olejnik i pierwszej strony wyborczej, a nie telewizji śniadaniowej, gdzie między jednym ciasteczkiem a drugim wyskakuje profesor Artymowicz.

          Macierewicz zaprosił go prawdopodobnie, żeby pokazać że ucieknie przed konfrontacją, ale nawet jeśli da plamy – będzie wiedzieć o tym tylko garstka pasjonatów, a jak nie da się zjeść, mam na myśli przekaz medialny, to co? Kto wie, może wykorzysta swoje 5 minut żeby przejść do historii i grona autorytetów salonu.

  11. Niech sobie jeszcze pan profesór dobierze dodatkowych kumpli
    oprócz Łozińskiego to powstanie drim tim niczym Timur i jego drużyna 🙂

    Swoją drogą Matko, oprócz wymuskanego profesóra mogłeś zapodać bardziej schlebiające mu zdjęcie:

    Fach od stóp do głowy.

      • Przyjmę wariantywny zakład w
        Przyjmę wariantywny zakład w każdej kwocie. Jeśli się nie zesra, co jest bardzo prawdopodobne, to zostanie zmasakrowany przez Biniendę. W każdym wariancie Latający Czestmir pogłębia swoją degrengoladę, co wydawało się niemożliwe. To jest propagandysta, od pierwszego wpisu zdiagnozowałem tego pajaca jako branżowego wyrobnika. On przede wszystkim nie ma żadnego pojęcie o czym mówi, ale to absolutnie żadnego.

        • Z drugiej strony, gdyby jego półgodzinne pogaduszki,
          bo trudno uznać to rzetelne dywagacje naukowe o katastrofie zakończyły się remisem z prof. Biniedą, wyborcza i TVN przesunęłyby go na prime time do Moniki Olejnik i pierwszej strony wyborczej, a nie telewizji śniadaniowej, gdzie między jednym ciasteczkiem a drugim wyskakuje profesor Artymowicz.

          Macierewicz zaprosił go prawdopodobnie, żeby pokazać że ucieknie przed konfrontacją, ale nawet jeśli da plamy – będzie wiedzieć o tym tylko garstka pasjonatów, a jak nie da się zjeść, mam na myśli przekaz medialny, to co? Kto wie, może wykorzysta swoje 5 minut żeby przejść do historii i grona autorytetów salonu.

  12. Niech sobie jeszcze pan profesór dobierze dodatkowych kumpli
    oprócz Łozińskiego to powstanie drim tim niczym Timur i jego drużyna 🙂

    Swoją drogą Matko, oprócz wymuskanego profesóra mogłeś zapodać bardziej schlebiające mu zdjęcie:

    Fach od stóp do głowy.

      • Przyjmę wariantywny zakład w
        Przyjmę wariantywny zakład w każdej kwocie. Jeśli się nie zesra, co jest bardzo prawdopodobne, to zostanie zmasakrowany przez Biniendę. W każdym wariancie Latający Czestmir pogłębia swoją degrengoladę, co wydawało się niemożliwe. To jest propagandysta, od pierwszego wpisu zdiagnozowałem tego pajaca jako branżowego wyrobnika. On przede wszystkim nie ma żadnego pojęcie o czym mówi, ale to absolutnie żadnego.

        • Z drugiej strony, gdyby jego półgodzinne pogaduszki,
          bo trudno uznać to rzetelne dywagacje naukowe o katastrofie zakończyły się remisem z prof. Biniedą, wyborcza i TVN przesunęłyby go na prime time do Moniki Olejnik i pierwszej strony wyborczej, a nie telewizji śniadaniowej, gdzie między jednym ciasteczkiem a drugim wyskakuje profesor Artymowicz.

          Macierewicz zaprosił go prawdopodobnie, żeby pokazać że ucieknie przed konfrontacją, ale nawet jeśli da plamy – będzie wiedzieć o tym tylko garstka pasjonatów, a jak nie da się zjeść, mam na myśli przekaz medialny, to co? Kto wie, może wykorzysta swoje 5 minut żeby przejść do historii i grona autorytetów salonu.

  13. Jak się zdaje, coś interesującego, wartego uwagi
    http://freeyourmind.salon24.pl/425006,aneks-3#comment_6239252
    http://freeyourmind.salon24.pl/425006,aneks-3#comment_6239540

    Wyjaśnienie.
    Nagranie dżwięku z kabiny Tutki analizowano pod kątem wydobycia głosów załogi. Znaczy, szum był przeszkodą.
    Jednakże, myśląc “odwrotnie”, szum w nagraniu zawiera precyzyjne informacje o działaniu silników tutki i z tego “punktu widzenia” może być przeanalizowany.

  14. Jak się zdaje, coś interesującego, wartego uwagi
    http://freeyourmind.salon24.pl/425006,aneks-3#comment_6239252
    http://freeyourmind.salon24.pl/425006,aneks-3#comment_6239540

    Wyjaśnienie.
    Nagranie dżwięku z kabiny Tutki analizowano pod kątem wydobycia głosów załogi. Znaczy, szum był przeszkodą.
    Jednakże, myśląc “odwrotnie”, szum w nagraniu zawiera precyzyjne informacje o działaniu silników tutki i z tego “punktu widzenia” może być przeanalizowany.

  15. Jak się zdaje, coś interesującego, wartego uwagi
    http://freeyourmind.salon24.pl/425006,aneks-3#comment_6239252
    http://freeyourmind.salon24.pl/425006,aneks-3#comment_6239540

    Wyjaśnienie.
    Nagranie dżwięku z kabiny Tutki analizowano pod kątem wydobycia głosów załogi. Znaczy, szum był przeszkodą.
    Jednakże, myśląc “odwrotnie”, szum w nagraniu zawiera precyzyjne informacje o działaniu silników tutki i z tego “punktu widzenia” może być przeanalizowany.