Ten człowiek mi się podoba, bo jest autentycznie szczery w formie wyrazu. Po prostu kochany. Zauważcie zachywyt na jego obliczu przy swoim wyciu. Diament. Ale do rzeczy. Gram lepiej na gitarze i wyglądam ładniej.
Ten człowiek mi się podoba, bo jest autentycznie szczery w formie wyrazu. Po prostu kochany. Zauważcie zachywyt na jego obliczu przy swoim wyciu. Diament. Ale do rzeczy. Gram lepiej na gitarze i wyglądam ładniej.
Ten człowiek mi się podoba, bo jest autentycznie szczery w formie wyrazu. Po prostu kochany. Zauważcie zachywyt na jego obliczu przy swoim wyciu. Diament. Ale do rzeczy. Gram lepiej na gitarze i wyglądam ładniej.
Tak bardzo się starałem a ty ciągle mówisz nie.
Cholera, może trzeba było coś Czerwonych Gitar zaśpiewać?
Tak bardzo się starałem a ty ciągle mówisz nie.
Cholera, może trzeba było coś Czerwonych Gitar zaśpiewać?
Tak bardzo się starałem a ty ciągle mówisz nie.
Cholera, może trzeba było coś Czerwonych Gitar zaśpiewać?
Myślałem, że o muzyce będziemy prawić a nie o owocach
Myślałem, że o muzyce będziemy prawić a nie o owocach
Myślałem, że o muzyce będziemy prawić a nie o owocach
Ten człowiek mi się podoba, bo jest autentycznie szczery
w formie wyrazu. Po prostu kochany. Zauważcie zachywyt na jego obliczu przy swoim wyciu. Diament. Ale do rzeczy. Gram lepiej na gitarze i wyglądam ładniej.
Ten człowiek mi się podoba, bo jest autentycznie szczery
w formie wyrazu. Po prostu kochany. Zauważcie zachywyt na jego obliczu przy swoim wyciu. Diament. Ale do rzeczy. Gram lepiej na gitarze i wyglądam ładniej.
Ten człowiek mi się podoba, bo jest autentycznie szczery
w formie wyrazu. Po prostu kochany. Zauważcie zachywyt na jego obliczu przy swoim wyciu. Diament. Ale do rzeczy. Gram lepiej na gitarze i wyglądam ładniej.