Reklama

Mirosław Drzewiecki foto

Mirosław Drzewiecki foto
Mirosław Drzewiecki przeprasza z dziki kraj

Reklama

Zdziczał nam kraj w oczach już nie ministra, a polityka już nie ministrowi tak obrzydła, że zobaczył ją jako dzikiego zwierza. Wszystko to jednak działo się w słońcu i na trawie obcej ziemi, redakcja podejrzewa, że opinie już nie ministra dodatkowo były zakropione suto i nosem wciągnięte niemało.

Taki odważny już nie minister był na ziemi obcej, kiedy wrócił do własnego buszu nagle zaczęła mu się podobać dzikość, a nawet jej nie zauważył. Znów pokochał politykę i wróciły mu dobre emocje. Przestał być Mirem co się może kumplować z grypsującymi i zaczął potulnie jak ciele ssać, póki co własny palec. Co kraj to obyczaj, wychodzi na to, że jest dokładnie odwrotnie niż lamentował już nie minister. USA to dziki kraj, ludzie tam dostają na głowę wygadują niestworzone rzeczy, pomstują, żółć ich zalewa, zarzekają się błota na wzór żaby.

Jak tylko przyjadą do Polski, tacy zgorzkniali, to zaraz są promienni optymistyczni i ludziom życzliwy. Pan nie minister przeprosił najmocniej za to, że zdziczał na obcej ziemi i przysięgał przed kamerą, że on nie jest żaden Miro co się może z kim chce kumplować, że on nigdy się nie kumplował z tym co z nim niewolno się kumplować. Takiej metamorfozy nikt się nie spodziewał, ale polskie zdrowe jedzenie, wierzba płacząca na rozstaju, powietrze patriotyczne wyleczyły nie ministra Mira i kto wie, może nawet za dwa lata jak już się zapomni co sobą nie minister reprezntował, zostanie nie minister gospodarzem jakiegoś pięknego domu spokojnej starości.

Reklama

4 KOMENTARZE

  1. Quackie i reszta, która chce
    Quackie i reszta, która chce pomóc. Zapraszam tutaj! Ten artykuł jest idealnie zrobiony pod wyszukiwarkę google i nawet jest pomocny Użytkownikom. Widzę, że po łebkach tłumaczyłem o co chodzi, a chodzi dokładnie o to, co jest zrobione w tym artykuliku. Tego naprawdę nie trzeba pisać na siłę, ja te linki zrobiłem dopiero po tym jak napisałem tekst i wyszukałem sobie po prostu frazy, które są atrakcyjne. Najpierw znajdujemy ciekawą frazę, potem uruchamiamy wyszukiwarkę Portalową aby znaleźć adekwatny artykuł i w 5 minut robimy wielką rzecz dla siebie samych. Treść nie musi być idealnie pasująca, byle była zawarta w artykule do którego odsyłacie. To jest ważne, bo jak będziecie linkować do Portalu, na główny adres, to nas google zamiast windować zbanuje. Bardzo ważny są też tagi, tak samo ważne, opisujecie swoje wpisy adekwatnymi tagami, top też dla google amunicja dużego kalibru. Niemniej ważne są tytuły, jak nie macie ciekawego pomysłu na tytuł napiszcie prosto, ale z pożytkiem. Na przykład taki tytuł: “Wałęsa przedrzeźnia Zyzaka”, plus treść adekwatna do tytułu, w środku linki adekwatne do tytułu i tagi adekwatne, to jest rzecz, która może przebić Onet i GW w google. Jeśli wklejacie zdjęcia to macie tam coś takiego jak “tekst zastępczy”, tam wpisujecie opis zdjęcia w takim stylu: “Święconka foto”, albo “Sikorski i Komorowski foto”. To są rzeczy drobne, zajmują chwilę, a dają “pałera” niesamowitego. Proszę mi wierzyć, na tym to się akurat znam.

    PS Możecie też odsyłać do komentarzy, nie muszą to być wpisy na blogu