Reklama

W tytule jedno w treści drugie, ale wbrew pozorom spójnie. Debatę wygrała zmiana, bo tego co jest nie da się już słuchać. Spójrzcie przez okno, wyjdźcie na zakupy, a zobaczycie kto „wygrał debatę. Przez pierwsze pół godziny śledziłem zjawisko na Twitterze i dłużej nie dałem rady. Armie fachowców wyległy na forum i pisały; „uważaj na tego z tyłu, on ma nóż”. Wyłączyłem Twittera i zacząłem intensywnie przyglądać się temu, co tak naprawdę się dzieje na ekranie i w realnym świecie. W między czasie, około 40 minuty, moja lepsza połowa wyszła do łazienki, zrobiła sobie herbatę i z miną obojętną usiadła w fotelu. Tak odbiera cały ten spektakl telewizyjny większość Polaków, o ile w ogóle to oglądało. Podniecenie wśród napalonych i pochłoniętych życiem politycznym ma się nijak do codziennego życia ludzi. Wczoraj napisałem, że debatę obejrzy 5/7 milionów ludzi, z tego 400 tysięcy błąkających się po kanałach, a reszta to równy podział elektoratów kibicujących kandydatom. Nic ta debata nie zmieniała, kompletnie nic. Kto chce widzieć to co chce widzieć będzie to widział. Ciągle wątpiącym dodam komunikat z pokoju dziecka: „ściszcie to”. Z kolei nieobecnym i niezalogowanym przytoczę kilka cytatów, jak bardzo “analitycy” odlecieli w kosmos i żeby nie było zacznę od oceny krytycznej wobec Komorowskiego: „Błąd Komorowskiego -ton głosu. Zaczął zupełnie inaczej, dobrze się go słuchało. Ale teraz znów brzmi jak stary znany Pan Bronisław”. I druga strona: „AD mówi, że jest ojcem w pytaniu o in vitro gdy sam swoimi decyzjami chce uniemożliwić ludziom posiadanie dziecka. Nokaut”.

Mantra! Debatę wygrała zmiana i czas najwyższy przyjąć tę prostą prawdę do wiadomości. Na miejscu Dudy mogłaby być Doda i tak Komorowski nie przekona większości, bo najzwyczajniej w świecie po 8 latach nie ma tyle wina, żeby dostrzec piękno. Spotkanie Kaczyńskiego z Tuskiem miało decydujący wpływ na wybory, ale to dzisiejsze gadanie i oceny na siłę nie mają żadnego znaczenia. Podobnie sprawy się przedstawiały 5 lat temu, gdy Komorowski ścierał się z Kaczyńskim. Zostało 5 dni do końca kampanijnego nawalania i jeśli nic się nie zmieni w takiej skali, że odpalą kolubryny na miarę „kur i jabłek”, to Bronek może się pakować. Wszelkie pieprzenie kto i w jakim był krawacie, kto wygrał I rundę, kto zremisował w trzeciej już zostały posłane na Berdyczów. Pękła mydlana bania i nie da się w ciągu tygodnia przekonać społeczeństwa, że w przychodniach nie siedzi się 3 godziny, że w robocie nie zarabia się 1500 złotych, że dzieci nie przesyłają maili z Anglii. Jedno mnie tylko cholernie niepokoi. Po stronie „niepokornej” panuje jakieś niewytłumaczalne poczucie niższości i ciche popierdywanie po każdym słowie. O Jezus Maria! Oni nakręcili spot z rodziną! No to pozamiatane, Bronek posłał ripostę. Puknijcie się w łby histerycy. Taką armię, która dostaje sraczki w okopach na widok pierwszego czołgu dowódca powinien posłać do kuchni i tam was posyłam. Debatę wygrało znudzenie ludu i to miażdżącą różnicą 100:0. Kto reprezentuje zmianę, a kto się zasiedział wie każda gosposia, kierowca i menadżer.

Reklama
Reklama

70 KOMENTARZE

  1. Komor lepiej

    przygotowany  niż  myślałam :/ Za  to  epatował  chamstwem  i  buractwem . Wychodził  z  niego  fornal  co  krok. Trudno  wygrać  w  debacie  z  chamem.
      Końcówka  dla  Dudy. Komor  znowu  czytał  z kartki.

    Duda  w  TVN  powinien  być  bardziej  ofensywny  i  nie  mieć litości  dla  Fornala. Myślę, że  pytanie  o  WSI  i  zaoszczędzone  marki   byłoby  na  miejscu.

    Nie  chcę  Bula  za  prezydenta :/ :/ :/

  2. Komor lepiej

    przygotowany  niż  myślałam :/ Za  to  epatował  chamstwem  i  buractwem . Wychodził  z  niego  fornal  co  krok. Trudno  wygrać  w  debacie  z  chamem.
      Końcówka  dla  Dudy. Komor  znowu  czytał  z kartki.

    Duda  w  TVN  powinien  być  bardziej  ofensywny  i  nie  mieć litości  dla  Fornala. Myślę, że  pytanie  o  WSI  i  zaoszczędzone  marki   byłoby  na  miejscu.

    Nie  chcę  Bula  za  prezydenta :/ :/ :/

  3. Nie oglądałem
    z przyyn
    a. – formalnych, nie mam telewizora
    b. – ideologicznych – mam na tyle wyrobione poglady, że mnie czyjaś wpadka i/lub błyskotliwe jednorazowe zagranie nie rusza.
    Czekałem na Twój komentarz i się nie zawiodłem. W tym sensie, że ludzie oczekują zmiany.
    To wystarcza.

  4. Nie oglądałem
    z przyyn
    a. – formalnych, nie mam telewizora
    b. – ideologicznych – mam na tyle wyrobione poglady, że mnie czyjaś wpadka i/lub błyskotliwe jednorazowe zagranie nie rusza.
    Czekałem na Twój komentarz i się nie zawiodłem. W tym sensie, że ludzie oczekują zmiany.
    To wystarcza.

  5. a’propos
    przeciez gajowy nic innego nie mogl powiedziec..debata jak debata..tak krawiec kraje..jak materii staje..mnie bardziej interesuje co powiedziala pani Bogusia na wózku i co tez wspanialy andrzejek z pod krzyza dokladnie wywrzeszczal…to jest ciekawsze niz ta debata..

    • ……..
      a'propos…zapomnialem…dzis cezary gmyz uchylil rąbka tajemnicy..pamietam ten twoj wpis piotr jak opisywales mine pani minister z sosnowca…nie pamietam dokladnie calego felietonu ale tarzalem sie po dywanie w konwulsjach smiechowych jak opisywales miny panow ministrow…dzis sie wyjasnilo…to smutni panowie od sienkiewicza spalili budke pod ambasadą..i tak to debata przykryla skandal dyplomatyczny na niebywałą skale..ale poczekajmy na mocniejsze materialy…bedzie WESOLO…OJ…BĘDZIE…..

  6. a’propos
    przeciez gajowy nic innego nie mogl powiedziec..debata jak debata..tak krawiec kraje..jak materii staje..mnie bardziej interesuje co powiedziala pani Bogusia na wózku i co tez wspanialy andrzejek z pod krzyza dokladnie wywrzeszczal…to jest ciekawsze niz ta debata..

    • ……..
      a'propos…zapomnialem…dzis cezary gmyz uchylil rąbka tajemnicy..pamietam ten twoj wpis piotr jak opisywales mine pani minister z sosnowca…nie pamietam dokladnie calego felietonu ale tarzalem sie po dywanie w konwulsjach smiechowych jak opisywales miny panow ministrow…dzis sie wyjasnilo…to smutni panowie od sienkiewicza spalili budke pod ambasadą..i tak to debata przykryla skandal dyplomatyczny na niebywałą skale..ale poczekajmy na mocniejsze materialy…bedzie WESOLO…OJ…BĘDZIE…..

  7. To była ew. szansa dla
    To była ew. szansa dla goniącego Komorowskiego i nie wykorzystał jej. Przerywał, krzyczał – powtórka z wieców zakłócanych przez korwinowców.
    Co ludzie zocaczyli? Grzecznego Dudę, który dupy nie zawraca i głośnego przerywającego krzykacza, który na końcu jak zwykle – poczytał z kartki.
    Tweeterowcy traktowali to jak mecz, w przeciwieństwie do ludzi przed tv. Sonda na stronie rmf24 – Duda 58, Bul 42. Duda wygrał to minimalnie, a Warzecha czy Gmyz liczyli na walec i stąd to rozczarowanie.
    Najważniejsze to jutro dobrze "ugryźć" temat Bartka Sienkiewicza – niech tym tematem zajmie się Duda, bo jego spotkania będą transmitowane. Proponuję konferencję prasową pod biurem think tanku Sienkiewicza, którym zarządza.
    PS. Ile te debaty naprawdę znaczą – przypomnę 5 maja i "Jeden z dziesięciu". Wtedy Duda był średni, a Kukiz bardzo, ale to bardzo słaby (nie licząc krzesła dla Bronka, bo to zapamiętano). Efekt? Pierwsze miejsce Dudy i prawie 21 proc. Kukiza. 

  8. To była ew. szansa dla
    To była ew. szansa dla goniącego Komorowskiego i nie wykorzystał jej. Przerywał, krzyczał – powtórka z wieców zakłócanych przez korwinowców.
    Co ludzie zocaczyli? Grzecznego Dudę, który dupy nie zawraca i głośnego przerywającego krzykacza, który na końcu jak zwykle – poczytał z kartki.
    Tweeterowcy traktowali to jak mecz, w przeciwieństwie do ludzi przed tv. Sonda na stronie rmf24 – Duda 58, Bul 42. Duda wygrał to minimalnie, a Warzecha czy Gmyz liczyli na walec i stąd to rozczarowanie.
    Najważniejsze to jutro dobrze "ugryźć" temat Bartka Sienkiewicza – niech tym tematem zajmie się Duda, bo jego spotkania będą transmitowane. Proponuję konferencję prasową pod biurem think tanku Sienkiewicza, którym zarządza.
    PS. Ile te debaty naprawdę znaczą – przypomnę 5 maja i "Jeden z dziesięciu". Wtedy Duda był średni, a Kukiz bardzo, ale to bardzo słaby (nie licząc krzesła dla Bronka, bo to zapamiętano). Efekt? Pierwsze miejsce Dudy i prawie 21 proc. Kukiza. 

  9. Skoro mamy wygrać to trzeba szczerze.
    Duda przegrał debatę i uciekanie od tego smutnego faktu może przysporzyć tylko więcej strat niż korzyści. Był słabo przygotowany, obrał złą, defensywną taktykę ( w końcu to on jest pretendentem), walczył z tremą (można go usprawiedliwić dużo mniejszym doświadczeniem medialnym od Komorowskiego). Komorowski wykorzystał każdy "haczyk" na Dudę ( bo oczywiście żadnych haków nie ma), ten natomiast często powstrzymywał się od jakiejkowiek riposty ( nie odniósł się nawet do zarzutu o "blokowanie etatu" na uczelni). Wszystko to było przewidywalne i sam Duda powinien wyrecytować wcześniej przygotowane cięte odpowiedzi nawet w kolejnej sekwencji pytań. Abecadło manipulacji w debacie, Komorowski wręcza kwity wcześniej stawiając jakieś zarzuty o niekonsekwencji, Duda mógł wyciągnąć podobnych i tych cięzszej kategorii przynajmniej kilkanaście, niestety chciał być zbyt grzeczny, asekurancki, by tylko nie stracić. To będzie gorący tydzien, nie mozna bagatelizować tej minimalnej, ale jednak porazki, wszystko rozgrywa się być może o ułamki procent. Zakasać rękawy, wyciągac wnioski i do roboty.

  10. Skoro mamy wygrać to trzeba szczerze.
    Duda przegrał debatę i uciekanie od tego smutnego faktu może przysporzyć tylko więcej strat niż korzyści. Był słabo przygotowany, obrał złą, defensywną taktykę ( w końcu to on jest pretendentem), walczył z tremą (można go usprawiedliwić dużo mniejszym doświadczeniem medialnym od Komorowskiego). Komorowski wykorzystał każdy "haczyk" na Dudę ( bo oczywiście żadnych haków nie ma), ten natomiast często powstrzymywał się od jakiejkowiek riposty ( nie odniósł się nawet do zarzutu o "blokowanie etatu" na uczelni). Wszystko to było przewidywalne i sam Duda powinien wyrecytować wcześniej przygotowane cięte odpowiedzi nawet w kolejnej sekwencji pytań. Abecadło manipulacji w debacie, Komorowski wręcza kwity wcześniej stawiając jakieś zarzuty o niekonsekwencji, Duda mógł wyciągnąć podobnych i tych cięzszej kategorii przynajmniej kilkanaście, niestety chciał być zbyt grzeczny, asekurancki, by tylko nie stracić. To będzie gorący tydzien, nie mozna bagatelizować tej minimalnej, ale jednak porazki, wszystko rozgrywa się być może o ułamki procent. Zakasać rękawy, wyciągac wnioski i do roboty.

  11. moja lepsza połowa wyszła do łazienki, zrobiła sobie herbatę
    i z miną obojętną usiadła w fotelu.

    Komorowski dalej nie rozumie, że nie ważne co mówi Duda, nie ważne czym sam Dudę obrzucał i nie ważne co on sam ględził.POLACY NIE CHCĄ KOMOROWSKIEGO i szlussss

  12. moja lepsza połowa wyszła do łazienki, zrobiła sobie herbatę
    i z miną obojętną usiadła w fotelu.

    Komorowski dalej nie rozumie, że nie ważne co mówi Duda, nie ważne czym sam Dudę obrzucał i nie ważne co on sam ględził.POLACY NIE CHCĄ KOMOROWSKIEGO i szlussss

  13. Jest pewien pozytywny akcent, ktory przeoczyles…
    Bredzislaw powiedzial po debacie, ze sie rozochocil, nabral wigoru i rusza w Polske. Nooo, to o "swobodne rozmowy" z normalnymi Polakami to ja jestem spokojny. Poza tym widzac mozliwosci ze "spacerow po Warszawie" to ja nie wiem, czy sie gdzies nie zagubi…

  14. Jest pewien pozytywny akcent, ktory przeoczyles…
    Bredzislaw powiedzial po debacie, ze sie rozochocil, nabral wigoru i rusza w Polske. Nooo, to o "swobodne rozmowy" z normalnymi Polakami to ja jestem spokojny. Poza tym widzac mozliwosci ze "spacerow po Warszawie" to ja nie wiem, czy sie gdzies nie zagubi…

  15. Sapiący leming, czyli wyjście z debaty
    było lepsze niż debata. Etatowy przypadkowy przechodzeń w gmachu telewizji wbrew założeniom sprawił, że przy odpowiednim wykorzystaniu mogą być z tego przebitki podobne, jak kiedyś TVN pokazywał sprowokowanych, zagniewanych "mocherów", tylko w druga stronę.
    Także po pierwszych odpowiedziach zdałem sobie sprawę, że nic tu po mnie, bo interesują mnie tylko wpadki Komorowskiego. Chciałem się zabawić, ale to nie dzisiaj, Niczego ta debata nie zmieni, każdy powiedział to co wiedział i dwa razy usłyszał to co wie. Od jutra trzeba wracać do podstawowej pracy, przede wszystkim mobilizacja do uczestnictwa i nacisk na społeczną kontrolę wyborów. Pressing musi być.

  16. Sapiący leming, czyli wyjście z debaty
    było lepsze niż debata. Etatowy przypadkowy przechodzeń w gmachu telewizji wbrew założeniom sprawił, że przy odpowiednim wykorzystaniu mogą być z tego przebitki podobne, jak kiedyś TVN pokazywał sprowokowanych, zagniewanych "mocherów", tylko w druga stronę.
    Także po pierwszych odpowiedziach zdałem sobie sprawę, że nic tu po mnie, bo interesują mnie tylko wpadki Komorowskiego. Chciałem się zabawić, ale to nie dzisiaj, Niczego ta debata nie zmieni, każdy powiedział to co wiedział i dwa razy usłyszał to co wie. Od jutra trzeba wracać do podstawowej pracy, przede wszystkim mobilizacja do uczestnictwa i nacisk na społeczną kontrolę wyborów. Pressing musi być.

  17. Obejrzałam
    Z całej tej "strzelaniny słownej" zwanej debatą, najlepiej zapamiętałam:

    – wypowiedź Pana Dudy o zmienianiu poglądów z piątku na poniedziałek

    – wypowiedź Pana Prezydenta, że emigracja jest nieszczęściem. To już nie jest "jakąś szansą"?
    Dopiero co Pierwsza Dama powiedziała, że nie trzeba emigracji rozpatrywać w kategorii dramatu, bo to jest "jakaś szansa".

    Co do pyskówki o zdrowej żywności – było takie zdjęcie z sobotniego pikniku, pełne kiełbasy wyborczej:

    http://demotywatory.pl/4499411/Bronislaw-Komorowski-na-pikniku–Docenmy-zdrowa-zywnosc-Powiedzial-gosc-ktory-podpisal-ustawe-o-GMO-Miszcz

  18. Obejrzałam
    Z całej tej "strzelaniny słownej" zwanej debatą, najlepiej zapamiętałam:

    – wypowiedź Pana Dudy o zmienianiu poglądów z piątku na poniedziałek

    – wypowiedź Pana Prezydenta, że emigracja jest nieszczęściem. To już nie jest "jakąś szansą"?
    Dopiero co Pierwsza Dama powiedziała, że nie trzeba emigracji rozpatrywać w kategorii dramatu, bo to jest "jakaś szansa".

    Co do pyskówki o zdrowej żywności – było takie zdjęcie z sobotniego pikniku, pełne kiełbasy wyborczej:

    http://demotywatory.pl/4499411/Bronislaw-Komorowski-na-pikniku–Docenmy-zdrowa-zywnosc-Powiedzial-gosc-ktory-podpisal-ustawe-o-GMO-Miszcz

  19. Duda w najlepszym razie zremisował tę debatę, a więc przegrał :/
    Bo wszyscy się spodziewali, że rozjedzie Komorowskiego swoim małym czołgiem i strząśnie stopą, z wielką gracją, jego ścierwo z gąsiennic. Tymczasem stało się inaczej i moim zdaniem Andrzej Duda jest na dobrej drodze do przegrania tak ciężko wypracowanej całej kampanii prezydenckiej. Za miękki, za delikatny…
    Na uja były mu te debaty TERAZ, kiedy wygrał I turę, tego nie wiem! Były za to potrzebne specjaliście od kur i ten wykorzystał już niestety jedną z nich najlepiej, jak mógł.
    Bronek właśnie złapał drugi oddech i będziemy teraz obserwowali zminę trendu w "sondażach", a po debacie w TVNie będzie pozamiatane!
    Obym się mylił…

  20. Duda w najlepszym razie zremisował tę debatę, a więc przegrał :/
    Bo wszyscy się spodziewali, że rozjedzie Komorowskiego swoim małym czołgiem i strząśnie stopą, z wielką gracją, jego ścierwo z gąsiennic. Tymczasem stało się inaczej i moim zdaniem Andrzej Duda jest na dobrej drodze do przegrania tak ciężko wypracowanej całej kampanii prezydenckiej. Za miękki, za delikatny…
    Na uja były mu te debaty TERAZ, kiedy wygrał I turę, tego nie wiem! Były za to potrzebne specjaliście od kur i ten wykorzystał już niestety jedną z nich najlepiej, jak mógł.
    Bronek właśnie złapał drugi oddech i będziemy teraz obserwowali zminę trendu w "sondażach", a po debacie w TVNie będzie pozamiatane!
    Obym się mylił…

  21. W samo sedno (poniżej cytat).
    W samo sedno (poniżej cytat). A później te ciche popierdywania będą cytowane w mediach pokornych. I machina się kręci.

    "Po stronie „niepokornej” panuje jakieś niewytłumaczalne poczucie niższości i ciche popierdywanie po każdym słowie. O Jezus Maria! Oni nakręcili spot z rodziną! No to pozamiatane, Bronek posłał ripostę. Puknijcie się w łby histerycy. Taką armię, która dostaje sraczki w okopach na widok pierwszego czołgu dowódca powinien posłać do kuchni i tam ich posyłam."

  22. W samo sedno (poniżej cytat).
    W samo sedno (poniżej cytat). A później te ciche popierdywania będą cytowane w mediach pokornych. I machina się kręci.

    "Po stronie „niepokornej” panuje jakieś niewytłumaczalne poczucie niższości i ciche popierdywanie po każdym słowie. O Jezus Maria! Oni nakręcili spot z rodziną! No to pozamiatane, Bronek posłał ripostę. Puknijcie się w łby histerycy. Taką armię, która dostaje sraczki w okopach na widok pierwszego czołgu dowódca powinien posłać do kuchni i tam ich posyłam."

  23. debata srata
    Debata nie jest w stanie odwrócić poglądów elektoratu. Elektorat chciał tylko rozrywki, siadł by zobaczyć czy jego kandydat rozjedzie tego drugiego, czy nie rozjedzie.
    Przebieg debaty ma pewien wpływ na decyzję tych którzy w zasadzie nie mają zamiaru głosować,ale po jakimś efektownym pokazie kunsztu krasomówczego zawahają się czy może jednak pójść, o ile nie będzie zimno, lub za ładna pogoda by tracić czas na wybory. Z tym, że przez tydzień zmienią zdanie w tej sprawie kilka razy.

  24. debata srata
    Debata nie jest w stanie odwrócić poglądów elektoratu. Elektorat chciał tylko rozrywki, siadł by zobaczyć czy jego kandydat rozjedzie tego drugiego, czy nie rozjedzie.
    Przebieg debaty ma pewien wpływ na decyzję tych którzy w zasadzie nie mają zamiaru głosować,ale po jakimś efektownym pokazie kunsztu krasomówczego zawahają się czy może jednak pójść, o ile nie będzie zimno, lub za ładna pogoda by tracić czas na wybory. Z tym, że przez tydzień zmienią zdanie w tej sprawie kilka razy.

  25. Wczoraj
    zamieścił ktoś link http://3obieg.pl/wybory-jak-oddac-100-waznych-glosow-na-jednego-kandydata
    Chciałem odszukać i dopisać poniżej, ale jakoś nie mogę trafić w to miejsce. W związku z tym napiszę tu. Otóż w linku przedstawiono tylko jedną możliwość, a jest jeszcze jedna; głosowanie korespondencyjne. Wystarczy, aby osoba mająca dostęp do takiej korespondencji podprowadziła wszystkie otrzymane głosy bez ich przeglądania, a w to miejsce podłożyła koperty z głosami na wybranego kandydata. Jeszcze łatwiej wygląda to zagadnienie, gdy adresat korespondencji przekazuje otwarte koperty lub same karty do głosowania.
    Teraz, gdy jesteśmy świadomi już dwóch niezauważalnych metod sfałszowania wyborów wiemy, że walka wyborcza będzie odbywała się nie na procenty a na głosy. Stąd wszystkie sondaże przedwyborcze pokazują wyrównaną sytuację, aby społeczeństwu łatwiej uwierzyć w minimalną wygraną.

    • Pomysl na opensourcowy system wyborczy
      1. Dajesz dane osobiste, pare pytan o miejscu urodzenia itp (na ktore tylko ty znasz odpowiedzi), ew haslo dodatkowo.
      2. Generujesz klucz bezkolizyjny (sha – 256/512 b)
      3. Masz klucz ktory bedzie uzyty do oddania glosu anonimowo, nie ma mowy zeby ktos zgadl twoj klucz. Generowanie klucza zalezne jest od danych wejsciowych np imienia, i tych co podalem wczesniej, 5 pytan osobistych i haslo i nie ma bata zeby ktos zgadl.
      4. Glosujesz uzywajac klucza, po wyborach w bazie danych ogolnopolskich sprawdzasz sobie na jakiego kandydata ten klucz zostal oddany.

      Klucz bylby tutaj sustytutem rejestracjii, po prostu rejestrujesz swoj klucz w komisjii wyborczej, ten klucz jest juz twoj na dzien wyborow.

      Co myslicie?

  26. Wczoraj
    zamieścił ktoś link http://3obieg.pl/wybory-jak-oddac-100-waznych-glosow-na-jednego-kandydata
    Chciałem odszukać i dopisać poniżej, ale jakoś nie mogę trafić w to miejsce. W związku z tym napiszę tu. Otóż w linku przedstawiono tylko jedną możliwość, a jest jeszcze jedna; głosowanie korespondencyjne. Wystarczy, aby osoba mająca dostęp do takiej korespondencji podprowadziła wszystkie otrzymane głosy bez ich przeglądania, a w to miejsce podłożyła koperty z głosami na wybranego kandydata. Jeszcze łatwiej wygląda to zagadnienie, gdy adresat korespondencji przekazuje otwarte koperty lub same karty do głosowania.
    Teraz, gdy jesteśmy świadomi już dwóch niezauważalnych metod sfałszowania wyborów wiemy, że walka wyborcza będzie odbywała się nie na procenty a na głosy. Stąd wszystkie sondaże przedwyborcze pokazują wyrównaną sytuację, aby społeczeństwu łatwiej uwierzyć w minimalną wygraną.

    • Pomysl na opensourcowy system wyborczy
      1. Dajesz dane osobiste, pare pytan o miejscu urodzenia itp (na ktore tylko ty znasz odpowiedzi), ew haslo dodatkowo.
      2. Generujesz klucz bezkolizyjny (sha – 256/512 b)
      3. Masz klucz ktory bedzie uzyty do oddania glosu anonimowo, nie ma mowy zeby ktos zgadl twoj klucz. Generowanie klucza zalezne jest od danych wejsciowych np imienia, i tych co podalem wczesniej, 5 pytan osobistych i haslo i nie ma bata zeby ktos zgadl.
      4. Glosujesz uzywajac klucza, po wyborach w bazie danych ogolnopolskich sprawdzasz sobie na jakiego kandydata ten klucz zostal oddany.

      Klucz bylby tutaj sustytutem rejestracjii, po prostu rejestrujesz swoj klucz w komisjii wyborczej, ten klucz jest juz twoj na dzien wyborow.

      Co myslicie?

  27. Duda.
    Prawda jest taka, ze większość polityków prawicy to faceci robieni miękkim penisem. Kto ma jaj to by odwalił temu bucowi tak, że by mu w pięty poszło. Jak Duda nie daje rady z takim prymitywem to co będzie jak odwiedzi go jako prezydenta np. seryjny morderca Nathaniachu i zażąda 65 mld$? Da mu bo nie wypada odmawiać gościowi?

  28. Duda.
    Prawda jest taka, ze większość polityków prawicy to faceci robieni miękkim penisem. Kto ma jaj to by odwalił temu bucowi tak, że by mu w pięty poszło. Jak Duda nie daje rady z takim prymitywem to co będzie jak odwiedzi go jako prezydenta np. seryjny morderca Nathaniachu i zażąda 65 mld$? Da mu bo nie wypada odmawiać gościowi?