Reklama

Brak mi refleksu, a może wyczulenia na płynące zewsząd jakże merytoryczne(ukłony dla Salonu24) komentarze, po wczorajszej decyzji personalnej Donalda Tuska.


Brak mi refleksu, a może wyczulenia na płynące zewsząd jakże merytoryczne(ukłony dla Salonu24) komentarze, po wczorajszej decyzji personalnej Donalda Tuska.

Reklama

Argument pierwszy. Nowy minister sprawiedliwości nie ma doświadczenia prawniczego, a te jak wiadomo miał i to przebogate poprzednik….ministra Ćwiąkalskiego. Bo Ćwiąkalski z kolei miał, aż za duże, by móc stawić opór środowiskowym podszeptom.

Argument drugi. Andrzej Czuma nie był nigdy prokuratorem, a to jest jak wiadomo cenne doświadczenie, co by nie mówić o ministrze Ziobro i jego kolegach, a jakże- prokuratorach.

Argument trzeci. Nominacja następcy Ćwiąkalskiego miała być dowodem, że Tusk ulega lobby adwokackiemu i sitwie sędziowskiej. A jest to tym bardziej podejrzane, że Czuma ani z adwokatami, ani z sędziami, zawodowych interesów nie ma. Znaczy podstęp. Tym gorzej dla Tuska i Czumy.

Argument czwarty. Czuma kryje się za parawanem swojej opozycyjności, by nie można z tej perspektywy politycznie, jako ministra tu i teraz Czumy móc rozliczać.
Za czym, lub za kim chował się w takim razie Zbigniew Ziobro, skoro nie można go było rozliczyć przez dwa lata rządów PiS?

Argument piąty. Czuma jest za stary, by móc podołać stanowisku ministerialnemu.
To zaiste największe działo i najmocniejszy argument. Pewnemu(wówczas) 57-letniemu panu na urzędzie Prezydenta RP, zrobiło się ciepło w kroczu, na widok satyrycznego komentarzyka w podrzędnej niemieckiej gazetce. Idąc za klasykiem, taka plama zawstydziłaby nawet wystraszoną, 13-letnią dziewczynkę.

Drodzy zwolennicy Prawa i Sprawiedliwości. Porażony głębią Waszej spokojnej i rzeczowej argumentacji zapytam się nieśmiało na koniec. A kto według Was, byłby godzien tego stanowiska?

Jako, że w tej notce padły już odpowiednie nazwiska, czujcie się zwolnieni z odpowiedzi.
Nikogo innego nie wymyślicie.

Reklama

6 KOMENTARZE