Reklama

Jest takie prawicowe zawołanie, w zasadzie n

Jest takie prawicowe zawołanie, w zasadzie nie wiem czy jest prawicowe, ale często prawicowcy się nim posługują. Zawołanie brzmi: „Boicie się prawdy, co?!”. Inna, popularniejsza, wersja z tego koszyka jest bardziej humanitarna: „Prawda was wyzwoli”. Słuchając kolejnego nagrania Sikorskiego, zdecydowanie widać, że pierwsze zawołanie pasuje do smarkatego Radka, jak ulał, natomiast drugie już mu nie pomoże, za późno, chyba, że się całkowicie nawróci i powie całą prawdę, nie tylko tę smoleńską. Z nagrań rzecz jasna wynika wielkie nic, jeśli umieścić je w kontekście pytań prezesa, w tym nawet nie ma śladu dorosłej odpowiedzi. Pytanie dotyczące „wszystkich zmarłych” było przerabiane, ale jeszcze mi coś jednego przyszło do głowy, no właściwie parę rzeczy. W Smoleńsku nie było żadnej akcji ratowniczej, ktoś uznał, że nie ma po co trudzić karetek, te dwie, które pono widziała Monika Olejnik i jeszcze paru świadków są kpiną, biorąc pod uwagę 96 ofiar. Przy samym stwierdzenia zgonu dwie karetki mają co robić przez niemały czas, a gdyby trzeba było natychmiast reanimować 10 pasażerów, 8 umiera w mękach. Była straż i długo nic, potem dwie radzieckie „erki”, zresztą z relacji telefonicznych wynika, że i straż uporała się z akacją w góra kwadrans, też cud mniemany. Inna okoliczność. Kaczor albo sam ma bystry umysł, albo ktoś mu podpowiedział coś, na co sam nie wpadłem, ale też nie specjalnie się tym rozmowom poświęcałem. Chodzi o kwestię prostą jak drut. Po takiej katastrofie nawet jeśli ktoś przeżyje, to nie daje oznak życia zauważanych ze 150 metrów, ponieważ zwyczajnie jest nieprzytomny, jak zauważył Kaczor, a ja dodam, że może też być przygnieciony, zakleszczony, w szoku i tak dalej. I no i wreszcie meritum sprawy. Słowa: „wszyscy nie żyją”, na podstawie obserwacji ze 150 metrów i relacji telefonicznej, wypowiedział szef dyplomacji polskiej. Pomijając wszelkie inne przygnębiające aspekty, ten jeden fakt czyni z Radka gówniarza.

Reklama

Nie koniec śmieszności smarkatego ministra. Przyciśnięty do muru z wytrzeszczonymi oczami odpowiedział, że po informacji, w której usłyszał o samolocie ścinającym drzewa „odgadł” winę pilotów. Dosłownie posłużył się tym terminem: „zgaduję”, czy „odgaduje”. Przypomnę, mówimy o szefie dyplomacji 40 milionowego narodu. Te dwie „odpowiedzi” wystawiają takie świadectwo, którego najgłupszemu sztubakowi nie życzę. Charakterystyczna jest też warstwa psychologiczna tego przekazu, być może tylko ja jestem taki wredny, ale w tych rozmowach uderza mnie jedno. Sikorskiemu bardziej zależy na potwierdzeniu, że to na pewno TEN SAMOLOT i TEN PASAŻER. Mówi coś takiego: „Ale… ale… ale jest wypadek, to jest rzecz potwierdzona, niestety?” Ostanie słowo jest rzucone jak na alibi, w głosie słychać więcej nadziei niż rozpaczy. „Jezus Maria” brzmi mniej więcej tak, jakby się teściowej barszcz chapnął na wigilijny obrus, niby żal, ale wiadomo, że synowa będzie musiała prać, co cieszy. Moje fanaberie albo zboczenie pisarskie, takie sceny czytam zawsze w kategorii: „przyda się do pisania”. Odpowiedzi na pytania nie ma ani jednej, to co Sikorski z siebie wydobył jest kompromitujące, szczerze mówiąc nie mam pojęcia po co on to w ogóle wywlókł. Z takimi materiałami siedzi się cicho, no chyba, że: „Bo i się prawdy!”.

Nagrania na pewno wyselekcjonował, czyli wybrał najlepsze i jeśli one są najlepsze, to ja mam naprawdę niewiele wątpliwości, że coś podobnego jak wielka popijawa, po tym „niebywałym szczęściu” się odbyła, jeśli nie tego samego dnia, to w kolejne już na pewno. Na gorąco ta tragedia nie robi na nikim z rozmawiających większego wrażenia, oni relacjonują tę masakrę jakby rozmawiali o tym, że się w poniedziałek nie odbędzie posiedzenie Rady Ministrów. Wypada wyrazić żal, ale generalnie, komu się chce na kacu słuchać tego samego. Na całość nędzy i rozpaczy dorzucić należy niedziałające skrzynki pocztowe i mamy obraz „państwa” oraz jego urzędników, najwyższych urzędników. Sikorski zdradza tymi szczenięcymi rozmowami kilka ważnych rzeczy naraz. Pierwsza rzecz to absolutna kompromitacja szefa dyplomacji, sposób w jaki przekazał informację o zgonie PREZYDENTA, uwłacza prostakowi z ogryzionymi paznokciami i wiszącymi na tyłku dresami. Więcej nadziei i skrywanej radości, niż żalu. Od samego początku wygodne politycznie ustawianie przyczyn katastrofy, ale tak ordynarne i głupie, że głowa puchnie. Każdy samolot, obojętnie jaka jest przyczyna katastrofy, w końcu spada i jak są drzewa, to o nie zahacza. Tę informację dostał od wieży, to pono Ruskie w budzie widziały jak TU 154 trafia w drzewo. Pytam się jakim cudem? Wszak mgła była taka, że wieża nie miała żadnego kontaktu wzrokowego z samolotem, o czym trąbił TVN, 24 na dobę. Całość masakruje Radka Sikorskiego i jeśli mam na chwilę posłużyć się techniką Sikorskiego, to „zgaduję”, że jego strach nie jest wywołany tylko jakimiś tam głupkowatymi próbami upokorzenia Kaczyńskiego. On coś wie, coś bardzo ważnego i jeśli nawet nie brał w tym czynnego udziału, boi się, że prawda go zabije – politycznie na pewno.

Reklama

60 KOMENTARZE

  1. Tutaj trafiłeś w sedno Matko! Na bank pokazał “najlepsze” taśmy
    więc te “prawdziwe” to musi być miazga. Do tego ze względu na pogodę nie działają maile – co to kurwa jest? Aftyka równikówa, że ulewa ledwo zipiącą infrastrukturę potok zmywa? To od odwaliła ta banda zdrajców (bo politycznie i ekonomicznie lepszego terminu nie mogę znaleźć) z PO przez ostatnie kilka lat to obraz jednego z najgorszych nie-rządów od czasów Mieszka I. A trzeba jeszcze pamiętać, że jest jeszcze Euro za pasem!

    Te taśmy Radzia to kpina – zero odpowiedzi na rzeczowe pytania prezesa, wczoraj przecieki nedzne a dzisiaj w zasadzie takie samo wodolejstwo plus “Jezus Maria”. Cała ta farsa z fachowcami Tuska, zdawaniem egzaminu przez państwo po Smoleńsku a teraz uniki Radzia to jest kpina z inteligencji.

    Za całokształt tej masakry to powinno być przywrócenie kary śmierci i każdemu wg. zasług. Publicznie i na latarni bo innej opcji na posprzątanie tego burdelu to nie ma. I to żadne unoszenie się nie jest bo jak tak dalej pójdzie to czego nie załatwi sąd i Trybunał Stanu to w końcu załatwi ulica. O ile zwykły Polak ma szerokie plecy jak Rosjanin i da radę dużo unieść, ale po emeryturach i Euro to miarka może się przebrać.

  2. Tutaj trafiłeś w sedno Matko! Na bank pokazał “najlepsze” taśmy
    więc te “prawdziwe” to musi być miazga. Do tego ze względu na pogodę nie działają maile – co to kurwa jest? Aftyka równikówa, że ulewa ledwo zipiącą infrastrukturę potok zmywa? To od odwaliła ta banda zdrajców (bo politycznie i ekonomicznie lepszego terminu nie mogę znaleźć) z PO przez ostatnie kilka lat to obraz jednego z najgorszych nie-rządów od czasów Mieszka I. A trzeba jeszcze pamiętać, że jest jeszcze Euro za pasem!

    Te taśmy Radzia to kpina – zero odpowiedzi na rzeczowe pytania prezesa, wczoraj przecieki nedzne a dzisiaj w zasadzie takie samo wodolejstwo plus “Jezus Maria”. Cała ta farsa z fachowcami Tuska, zdawaniem egzaminu przez państwo po Smoleńsku a teraz uniki Radzia to jest kpina z inteligencji.

    Za całokształt tej masakry to powinno być przywrócenie kary śmierci i każdemu wg. zasług. Publicznie i na latarni bo innej opcji na posprzątanie tego burdelu to nie ma. I to żadne unoszenie się nie jest bo jak tak dalej pójdzie to czego nie załatwi sąd i Trybunał Stanu to w końcu załatwi ulica. O ile zwykły Polak ma szerokie plecy jak Rosjanin i da radę dużo unieść, ale po emeryturach i Euro to miarka może się przebrać.

  3. Tutaj trafiłeś w sedno Matko! Na bank pokazał “najlepsze” taśmy
    więc te “prawdziwe” to musi być miazga. Do tego ze względu na pogodę nie działają maile – co to kurwa jest? Aftyka równikówa, że ulewa ledwo zipiącą infrastrukturę potok zmywa? To od odwaliła ta banda zdrajców (bo politycznie i ekonomicznie lepszego terminu nie mogę znaleźć) z PO przez ostatnie kilka lat to obraz jednego z najgorszych nie-rządów od czasów Mieszka I. A trzeba jeszcze pamiętać, że jest jeszcze Euro za pasem!

    Te taśmy Radzia to kpina – zero odpowiedzi na rzeczowe pytania prezesa, wczoraj przecieki nedzne a dzisiaj w zasadzie takie samo wodolejstwo plus “Jezus Maria”. Cała ta farsa z fachowcami Tuska, zdawaniem egzaminu przez państwo po Smoleńsku a teraz uniki Radzia to jest kpina z inteligencji.

    Za całokształt tej masakry to powinno być przywrócenie kary śmierci i każdemu wg. zasług. Publicznie i na latarni bo innej opcji na posprzątanie tego burdelu to nie ma. I to żadne unoszenie się nie jest bo jak tak dalej pójdzie to czego nie załatwi sąd i Trybunał Stanu to w końcu załatwi ulica. O ile zwykły Polak ma szerokie plecy jak Rosjanin i da radę dużo unieść, ale po emeryturach i Euro to miarka może się przebrać.

  4. pilot ze 100 metrów nie widział nie tylko ziemi ale nawet
    wierzchołków brzozy. Ambasador nie miał takich problemów. Jakieś dziwne właściwości miała ta mgła.

    Czy “prawda was wyzwoli”? Rostowski sprzedał nas zachodnim bankom na prawie bilion złotych po obecnym kursie, bo jak złoty padnie to nasz dług jeszcze poszybuje. Zabrał nam emerytury na spłatę, na razie. Szczęsciarze umrą zanim dotrą do emerytury, niektórzy będą mieć trochę szczęście i do 80-tki będą pracować w montowniach zagranicznych koncernów, reszcie zostaje żebranie na ulicy. Bo nie wierzę że pracodawcy będą chcieli płacić pensje 70 letnim staruszkom, co taki człowiek może.

  5. pilot ze 100 metrów nie widział nie tylko ziemi ale nawet
    wierzchołków brzozy. Ambasador nie miał takich problemów. Jakieś dziwne właściwości miała ta mgła.

    Czy “prawda was wyzwoli”? Rostowski sprzedał nas zachodnim bankom na prawie bilion złotych po obecnym kursie, bo jak złoty padnie to nasz dług jeszcze poszybuje. Zabrał nam emerytury na spłatę, na razie. Szczęsciarze umrą zanim dotrą do emerytury, niektórzy będą mieć trochę szczęście i do 80-tki będą pracować w montowniach zagranicznych koncernów, reszcie zostaje żebranie na ulicy. Bo nie wierzę że pracodawcy będą chcieli płacić pensje 70 letnim staruszkom, co taki człowiek może.

  6. pilot ze 100 metrów nie widział nie tylko ziemi ale nawet
    wierzchołków brzozy. Ambasador nie miał takich problemów. Jakieś dziwne właściwości miała ta mgła.

    Czy “prawda was wyzwoli”? Rostowski sprzedał nas zachodnim bankom na prawie bilion złotych po obecnym kursie, bo jak złoty padnie to nasz dług jeszcze poszybuje. Zabrał nam emerytury na spłatę, na razie. Szczęsciarze umrą zanim dotrą do emerytury, niektórzy będą mieć trochę szczęście i do 80-tki będą pracować w montowniach zagranicznych koncernów, reszcie zostaje żebranie na ulicy. Bo nie wierzę że pracodawcy będą chcieli płacić pensje 70 letnim staruszkom, co taki człowiek może.

  7. Nie czuj się osaczony, odpowiadam również polipowi
    nie uważam, że każda hipoteza jest równouprawniona, bo pierwszeństwo ma hipoteza, za którą ciągnie się dwuletnie zainteresowanie, błędne i prawdziwe wnioski, stosowanie różnych metod badawczych, rzeczywiste emocje, itp. Hipoteza kogoś żującego gumę, który jest na etapie K, a inni na etapie Z, nie jest równouprawniona, po prostu.
    Sprawa zamachu jest fundamentalna, a pisanie, że przykrywa burdel jest głupia – zauważ, że Ci, co zajmują się (interesują się) Smoleńskiem zajmują się również przekrętami w pkp, regulowaniami patentowymi (moim zdaniem najgroźniejszymi), GMO itp. itd., czyli efektami burdelu (i nie tylko), zaś Ci, którzy Smoleńskiem się nie zajmują, zajmują się sobą i ewentualnie nowym odcinkiem Dlaczego ja.
    Zgodzę się z jednym, sprawa może pomóc układowi władzy (nie mylić z rządem), ale zupełnie z innego powodu, który wyłożyłeś.

  8. Nie czuj się osaczony, odpowiadam również polipowi
    nie uważam, że każda hipoteza jest równouprawniona, bo pierwszeństwo ma hipoteza, za którą ciągnie się dwuletnie zainteresowanie, błędne i prawdziwe wnioski, stosowanie różnych metod badawczych, rzeczywiste emocje, itp. Hipoteza kogoś żującego gumę, który jest na etapie K, a inni na etapie Z, nie jest równouprawniona, po prostu.
    Sprawa zamachu jest fundamentalna, a pisanie, że przykrywa burdel jest głupia – zauważ, że Ci, co zajmują się (interesują się) Smoleńskiem zajmują się również przekrętami w pkp, regulowaniami patentowymi (moim zdaniem najgroźniejszymi), GMO itp. itd., czyli efektami burdelu (i nie tylko), zaś Ci, którzy Smoleńskiem się nie zajmują, zajmują się sobą i ewentualnie nowym odcinkiem Dlaczego ja.
    Zgodzę się z jednym, sprawa może pomóc układowi władzy (nie mylić z rządem), ale zupełnie z innego powodu, który wyłożyłeś.

  9. Nie czuj się osaczony, odpowiadam również polipowi
    nie uważam, że każda hipoteza jest równouprawniona, bo pierwszeństwo ma hipoteza, za którą ciągnie się dwuletnie zainteresowanie, błędne i prawdziwe wnioski, stosowanie różnych metod badawczych, rzeczywiste emocje, itp. Hipoteza kogoś żującego gumę, który jest na etapie K, a inni na etapie Z, nie jest równouprawniona, po prostu.
    Sprawa zamachu jest fundamentalna, a pisanie, że przykrywa burdel jest głupia – zauważ, że Ci, co zajmują się (interesują się) Smoleńskiem zajmują się również przekrętami w pkp, regulowaniami patentowymi (moim zdaniem najgroźniejszymi), GMO itp. itd., czyli efektami burdelu (i nie tylko), zaś Ci, którzy Smoleńskiem się nie zajmują, zajmują się sobą i ewentualnie nowym odcinkiem Dlaczego ja.
    Zgodzę się z jednym, sprawa może pomóc układowi władzy (nie mylić z rządem), ale zupełnie z innego powodu, który wyłożyłeś.

  10. Jesteś chyba jednym z
    Jesteś chyba jednym z ostatnich ze starej gwardii, którego nie tylko tolerują, ale nawet lubię. Dlatego bardzo Cię proszę, skończ pier..ć Markizie w starym onetowskim stylu. Katastrofa smoleńska to jest “KWINTESENCJA ESENCJI” całego burdelu. Zapomnij, że tam leciał Kaczor i rozłóż sobie całą tragedię, nie w sensie pierdol..ł, to się złamał, ale krok po kroku. Od przygotowania wizyty od strony dyplomatycznej i politycznej, a tu gówniarze włazili w dupę Ruskim, żeby upokorzyć Kaczora, to jest przedszkole, bo nawet nie podstwówka. Gdybym mi ktoś dziś powiedział, masz i urwij łeb Tuskowi, nie pójdziesz siedzieć, urwałbym bez wahania i bez żadnych wyrzutów sumienia. Ale gdyby ten łeb urwali Tuskowi Ruscy, przy całej pogardzie dla tego nędzarza moralnego i intelektualnego nie darowałbym Ruskim, bo oni tu ku…a nie mają tu nic do szukania, po wiekach azjatyckich praktyk. Dalej masz “wyjaśnienia” w stylu radzieckim – “winne trupy”. Gdzie masz jakieś samoloty po tej masakrze? Ku..a maile nie działają w tym burdelu, ziemię i trawę zaszyli w aluminiowych trumnach, a ta zesrana kolonia PRL II, klęczy i liże dupę, na lewo i prawo, “pożycza” 6 miliardów, robi lody finansowej diasporze i uprawia gierkowską wizję potęgi. Działanie prokuratury, dyplomacji, służb ochrony, procedury bezpieczeństwa i niezbywalny interes państwa. Gdzie to wszystko ku..a jest? To wszystko masz w Smoleńsku i winnych nie tylko trzeba szukać, ale znaleźć i zaj..ć dla przykładu. Jakkolwiek zabawnie brzmi ten zamach, on jest faktem,

  11. Jesteś chyba jednym z
    Jesteś chyba jednym z ostatnich ze starej gwardii, którego nie tylko tolerują, ale nawet lubię. Dlatego bardzo Cię proszę, skończ pier..ć Markizie w starym onetowskim stylu. Katastrofa smoleńska to jest “KWINTESENCJA ESENCJI” całego burdelu. Zapomnij, że tam leciał Kaczor i rozłóż sobie całą tragedię, nie w sensie pierdol..ł, to się złamał, ale krok po kroku. Od przygotowania wizyty od strony dyplomatycznej i politycznej, a tu gówniarze włazili w dupę Ruskim, żeby upokorzyć Kaczora, to jest przedszkole, bo nawet nie podstwówka. Gdybym mi ktoś dziś powiedział, masz i urwij łeb Tuskowi, nie pójdziesz siedzieć, urwałbym bez wahania i bez żadnych wyrzutów sumienia. Ale gdyby ten łeb urwali Tuskowi Ruscy, przy całej pogardzie dla tego nędzarza moralnego i intelektualnego nie darowałbym Ruskim, bo oni tu ku…a nie mają tu nic do szukania, po wiekach azjatyckich praktyk. Dalej masz “wyjaśnienia” w stylu radzieckim – “winne trupy”. Gdzie masz jakieś samoloty po tej masakrze? Ku..a maile nie działają w tym burdelu, ziemię i trawę zaszyli w aluminiowych trumnach, a ta zesrana kolonia PRL II, klęczy i liże dupę, na lewo i prawo, “pożycza” 6 miliardów, robi lody finansowej diasporze i uprawia gierkowską wizję potęgi. Działanie prokuratury, dyplomacji, służb ochrony, procedury bezpieczeństwa i niezbywalny interes państwa. Gdzie to wszystko ku..a jest? To wszystko masz w Smoleńsku i winnych nie tylko trzeba szukać, ale znaleźć i zaj..ć dla przykładu. Jakkolwiek zabawnie brzmi ten zamach, on jest faktem,

  12. Jesteś chyba jednym z
    Jesteś chyba jednym z ostatnich ze starej gwardii, którego nie tylko tolerują, ale nawet lubię. Dlatego bardzo Cię proszę, skończ pier..ć Markizie w starym onetowskim stylu. Katastrofa smoleńska to jest “KWINTESENCJA ESENCJI” całego burdelu. Zapomnij, że tam leciał Kaczor i rozłóż sobie całą tragedię, nie w sensie pierdol..ł, to się złamał, ale krok po kroku. Od przygotowania wizyty od strony dyplomatycznej i politycznej, a tu gówniarze włazili w dupę Ruskim, żeby upokorzyć Kaczora, to jest przedszkole, bo nawet nie podstwówka. Gdybym mi ktoś dziś powiedział, masz i urwij łeb Tuskowi, nie pójdziesz siedzieć, urwałbym bez wahania i bez żadnych wyrzutów sumienia. Ale gdyby ten łeb urwali Tuskowi Ruscy, przy całej pogardzie dla tego nędzarza moralnego i intelektualnego nie darowałbym Ruskim, bo oni tu ku…a nie mają tu nic do szukania, po wiekach azjatyckich praktyk. Dalej masz “wyjaśnienia” w stylu radzieckim – “winne trupy”. Gdzie masz jakieś samoloty po tej masakrze? Ku..a maile nie działają w tym burdelu, ziemię i trawę zaszyli w aluminiowych trumnach, a ta zesrana kolonia PRL II, klęczy i liże dupę, na lewo i prawo, “pożycza” 6 miliardów, robi lody finansowej diasporze i uprawia gierkowską wizję potęgi. Działanie prokuratury, dyplomacji, służb ochrony, procedury bezpieczeństwa i niezbywalny interes państwa. Gdzie to wszystko ku..a jest? To wszystko masz w Smoleńsku i winnych nie tylko trzeba szukać, ale znaleźć i zaj..ć dla przykładu. Jakkolwiek zabawnie brzmi ten zamach, on jest faktem,

  13. Z tym innym zdaniem jest
    Z tym innym zdaniem jest jakaś siłaczka, nie ma kwestii: “nie ma innego zdania”. Daj Boże każdemu po osobnym zdaniu, mnie tylko interesuje tak zwane i nudne sedno. I jeśli już mam wkur..ć i mieć swoje zdanie, to “brzózka” jest równie kluczowa. Bo czym jest brzózka? Otóż, Szanowny Markizie, dróżka jest przejezdną autostradą, otwartym stadionem, Zieloną Wyspą. I jeśli nie zniesiesz mitu brzózki, to się zakorkujesz na tej autostradzie, wybijesz zęby na stadionie, a na końcu zatoniesz razem z wyspą. Tego się nie da ani olać, ani ominąć, sęk w tym, że tak zwana “narracja” przerobiła na debili miliony i musisz pokazać jakimi idiotycznymi środkami robią Cię, Nas, w ch..a, inaczej nic nie zmienisz. Popatrz na “brzózkę” w tych kategoriach, a zrozumiesz dlaczego ludzie się tym pałują. Pałują się, bo nie chca być tak prymitywnie robieni w ch..a.

  14. Z tym innym zdaniem jest
    Z tym innym zdaniem jest jakaś siłaczka, nie ma kwestii: “nie ma innego zdania”. Daj Boże każdemu po osobnym zdaniu, mnie tylko interesuje tak zwane i nudne sedno. I jeśli już mam wkur..ć i mieć swoje zdanie, to “brzózka” jest równie kluczowa. Bo czym jest brzózka? Otóż, Szanowny Markizie, dróżka jest przejezdną autostradą, otwartym stadionem, Zieloną Wyspą. I jeśli nie zniesiesz mitu brzózki, to się zakorkujesz na tej autostradzie, wybijesz zęby na stadionie, a na końcu zatoniesz razem z wyspą. Tego się nie da ani olać, ani ominąć, sęk w tym, że tak zwana “narracja” przerobiła na debili miliony i musisz pokazać jakimi idiotycznymi środkami robią Cię, Nas, w ch..a, inaczej nic nie zmienisz. Popatrz na “brzózkę” w tych kategoriach, a zrozumiesz dlaczego ludzie się tym pałują. Pałują się, bo nie chca być tak prymitywnie robieni w ch..a.

  15. Z tym innym zdaniem jest
    Z tym innym zdaniem jest jakaś siłaczka, nie ma kwestii: “nie ma innego zdania”. Daj Boże każdemu po osobnym zdaniu, mnie tylko interesuje tak zwane i nudne sedno. I jeśli już mam wkur..ć i mieć swoje zdanie, to “brzózka” jest równie kluczowa. Bo czym jest brzózka? Otóż, Szanowny Markizie, dróżka jest przejezdną autostradą, otwartym stadionem, Zieloną Wyspą. I jeśli nie zniesiesz mitu brzózki, to się zakorkujesz na tej autostradzie, wybijesz zęby na stadionie, a na końcu zatoniesz razem z wyspą. Tego się nie da ani olać, ani ominąć, sęk w tym, że tak zwana “narracja” przerobiła na debili miliony i musisz pokazać jakimi idiotycznymi środkami robią Cię, Nas, w ch..a, inaczej nic nie zmienisz. Popatrz na “brzózkę” w tych kategoriach, a zrozumiesz dlaczego ludzie się tym pałują. Pałują się, bo nie chca być tak prymitywnie robieni w ch..a.

  16. A może byli tylko poproszeni żeby spowodować żeby nie lądował…
    ‘W e-mailu z 22 kwietnia 2010 r. Fred Burton z firmy Stratfor cytował opinię Siergieja Trietiakowa, który w rozmowie z nim twierdził, że: “Rosjanie celowo nie pozwolili na lądowanie samolotu, wiedząc, że polski prezydent albo zmusiłby pilota do lądowania, albo samolot zawróciłby i nie wylądował na miejscu”. W ten sposób pokrzyżowaliby plany uroczystości rocznicy mordu katyńskiego. W odpowiedzi inny analityk Stratforu Marko Papic pisze, że pokrywa się to z tym, co powiedziały mu “jego źródła”.’ Więcej w poniedziałek w GP.

    • Ten “myk” już był. On
      Ten “myk” już był. On świadczy o jednym, drobne sku…y robiły wszystko i do spółki z Ruskimi, żeby upokorzyć Kaczora i tu się robi rozwidlenie. Drobne su…y pewnie zadowoliły się upokorzeniem, przynajmniej chcę to wierzyć, natomiast azjatyckie bydło skorzystało z okazji, być może bez planu, ale podkręcali “napięcie”, bez żalu w finale.

      • Początków zamachu smoleńskiego
        upatruję już w 2009 r. kiedy to administracja Obamy rozpoczęła politykę nieingerowanie w sprawy Europy Środkowej. Dyplomacja to ogrom działań tajnych, którą my szaraczki widzimy tylko nikłą emanację – przemówienie, podjecie decyzji administracyjnej, podpisanie umowy, czyli cześć jawną. Obama w 70 rocznicę napaści Związku Radzieckiego na Polskę ogłosił wycofanie się z tarczy antyrakietowej, co oznacza rezygnację wpływów z tego rejonu. Poprzedzać to musiały na pewno targi z Rosją, zostaliśmy przehandlowani za coś, co może kiedyś się dowiemy, albo tylko będziemy podejrzewać – np. Iran (w 2008 r. zaczęła działać Irańska Giełda Naftowa).
        A więc amerykański agenturalny parasol ochronny, tak dziurawy, został zwinięty całkowicie.

      • Jest to o tyle uprawdopodobnione, że wchodzi tu brzytwa
        Ockhama. DT próbował zmarginalizować osobiście i politycznie LK, HGW robiła to samo po śmierci. Ten element doskonale pasuje do ciągu zdarzeń, co więcej wszyscy o nim wiedzą. Po raz pierwszy można także zrozumieć, czemu DT tak bardzo zależało, żeby pierwszy dojechał do Putka. Z politycznego punktu widzenia to nie miało żadnego znaczenia kto pierwszy będzie przy trupach. Ale dogadanie się z Putkiem było warunkiem ciągu dalszego.

        I ten plan, że LK ma diabelski wybór: albo zostanie oskarżony że prawie doprowadził 100 osób do smierci albo nie będzie na uroczystościach.

        Poza tym to, że od razu PZPR zaskoczyła, że to wina pilotów a dokładnie LK, idealnie pasowało do tego planu. Za szybko na to wpadli, oni nie robią takich rzeczy nagle. No i nic dziwnego, że NPW nie chciała pomocy amerykanów, nawet za cenę likwidacji – to jedyne źródło które może znać prawdę.

        I to że DT wszystko przeniósł na Kreml, on nie miał z tym nic wspólnego. Za to Kreml wiedział, że może sobie pozwolić na wszystko, przy “badaniu” tej sprawy.

        • Jestem bardzo bliski tej
          Jestem bardzo bliski tej wersji wydarzeń i wydaje mi się, że od dłuższego czasu tak to przedstawiam. Wielki Szu, ograł napalonego “złotówę”, a potem ograny już tylko był gówniarzem. Inna rzecz, to obecność Komorowskiego i Sikorskiego, Tusk jest dupkiem, ale ci dwaj są umoczeni w agenturze po czubek czaszki, bo nie głowy. Pewnie i im nikt nie sprzedał sedna, ale prace pomocnicze mogli wykonywać be zająknięcia.

          • Tak to mogło wyglądac z perspektywy Tuska
            A jak wyglądało to z perspektywy Komorowskiego? Jak na razie wychodzi on ze wszystkiego w zasadzie bez szwanku, jest też znacznie lepiej umocowany w służbach (nawet gdzieś tam w jakimś wywiadzie wspominał że na polowania jeździł z agentami KGB… zadziwiające znajomości i zadziwiająca swoboda w przyznawaniu się do nich). Poza tym nie ukrywajmy – to on jest największym politycznym beneficjentem 10 IV, w krótkim czasie z polityka drugiego szeregu PO urósł do rangi najważniejszej osoby w kraju z własnym obozem politycznym (albo raczej to obóz polityczny wybrał sobie polityka). Jest to osoba kalibru zupełnie innego niż Tusk, zagadkowa, o bardzo niejasnych koneksjach i bardzo niejasnej roli w polityce w ostatnich latach. Jakkolwiek Tuska trudno jest mi podejrzewać o świadomy udział w 10 IV na etapie planowania/wdrażania (jeśli oczywiście mówimy o zamachu), co do Komorowskiego miałbym już pewne poważne wątpliwości…

          • W moim odczuciu, do 10 kwietnia Putek traktował
            DT życzliwie, aczkolwiek proporcjonalnie do wielkości kraju. Po 10 kwietnia miałem wrażenie, że politycznie traktuje DT jak skończoną …..

            Jest taka możliwość, że w ostatnim akcie ktoś podmienił naboje ze ślepaków na ostre i DT myślał że strzela na niby, a okazał się cichym wspólnikiem…

  17. A może byli tylko poproszeni żeby spowodować żeby nie lądował…
    ‘W e-mailu z 22 kwietnia 2010 r. Fred Burton z firmy Stratfor cytował opinię Siergieja Trietiakowa, który w rozmowie z nim twierdził, że: “Rosjanie celowo nie pozwolili na lądowanie samolotu, wiedząc, że polski prezydent albo zmusiłby pilota do lądowania, albo samolot zawróciłby i nie wylądował na miejscu”. W ten sposób pokrzyżowaliby plany uroczystości rocznicy mordu katyńskiego. W odpowiedzi inny analityk Stratforu Marko Papic pisze, że pokrywa się to z tym, co powiedziały mu “jego źródła”.’ Więcej w poniedziałek w GP.

    • Ten “myk” już był. On
      Ten “myk” już był. On świadczy o jednym, drobne sku…y robiły wszystko i do spółki z Ruskimi, żeby upokorzyć Kaczora i tu się robi rozwidlenie. Drobne su…y pewnie zadowoliły się upokorzeniem, przynajmniej chcę to wierzyć, natomiast azjatyckie bydło skorzystało z okazji, być może bez planu, ale podkręcali “napięcie”, bez żalu w finale.

      • Początków zamachu smoleńskiego
        upatruję już w 2009 r. kiedy to administracja Obamy rozpoczęła politykę nieingerowanie w sprawy Europy Środkowej. Dyplomacja to ogrom działań tajnych, którą my szaraczki widzimy tylko nikłą emanację – przemówienie, podjecie decyzji administracyjnej, podpisanie umowy, czyli cześć jawną. Obama w 70 rocznicę napaści Związku Radzieckiego na Polskę ogłosił wycofanie się z tarczy antyrakietowej, co oznacza rezygnację wpływów z tego rejonu. Poprzedzać to musiały na pewno targi z Rosją, zostaliśmy przehandlowani za coś, co może kiedyś się dowiemy, albo tylko będziemy podejrzewać – np. Iran (w 2008 r. zaczęła działać Irańska Giełda Naftowa).
        A więc amerykański agenturalny parasol ochronny, tak dziurawy, został zwinięty całkowicie.

      • Jest to o tyle uprawdopodobnione, że wchodzi tu brzytwa
        Ockhama. DT próbował zmarginalizować osobiście i politycznie LK, HGW robiła to samo po śmierci. Ten element doskonale pasuje do ciągu zdarzeń, co więcej wszyscy o nim wiedzą. Po raz pierwszy można także zrozumieć, czemu DT tak bardzo zależało, żeby pierwszy dojechał do Putka. Z politycznego punktu widzenia to nie miało żadnego znaczenia kto pierwszy będzie przy trupach. Ale dogadanie się z Putkiem było warunkiem ciągu dalszego.

        I ten plan, że LK ma diabelski wybór: albo zostanie oskarżony że prawie doprowadził 100 osób do smierci albo nie będzie na uroczystościach.

        Poza tym to, że od razu PZPR zaskoczyła, że to wina pilotów a dokładnie LK, idealnie pasowało do tego planu. Za szybko na to wpadli, oni nie robią takich rzeczy nagle. No i nic dziwnego, że NPW nie chciała pomocy amerykanów, nawet za cenę likwidacji – to jedyne źródło które może znać prawdę.

        I to że DT wszystko przeniósł na Kreml, on nie miał z tym nic wspólnego. Za to Kreml wiedział, że może sobie pozwolić na wszystko, przy “badaniu” tej sprawy.

        • Jestem bardzo bliski tej
          Jestem bardzo bliski tej wersji wydarzeń i wydaje mi się, że od dłuższego czasu tak to przedstawiam. Wielki Szu, ograł napalonego “złotówę”, a potem ograny już tylko był gówniarzem. Inna rzecz, to obecność Komorowskiego i Sikorskiego, Tusk jest dupkiem, ale ci dwaj są umoczeni w agenturze po czubek czaszki, bo nie głowy. Pewnie i im nikt nie sprzedał sedna, ale prace pomocnicze mogli wykonywać be zająknięcia.

          • Tak to mogło wyglądac z perspektywy Tuska
            A jak wyglądało to z perspektywy Komorowskiego? Jak na razie wychodzi on ze wszystkiego w zasadzie bez szwanku, jest też znacznie lepiej umocowany w służbach (nawet gdzieś tam w jakimś wywiadzie wspominał że na polowania jeździł z agentami KGB… zadziwiające znajomości i zadziwiająca swoboda w przyznawaniu się do nich). Poza tym nie ukrywajmy – to on jest największym politycznym beneficjentem 10 IV, w krótkim czasie z polityka drugiego szeregu PO urósł do rangi najważniejszej osoby w kraju z własnym obozem politycznym (albo raczej to obóz polityczny wybrał sobie polityka). Jest to osoba kalibru zupełnie innego niż Tusk, zagadkowa, o bardzo niejasnych koneksjach i bardzo niejasnej roli w polityce w ostatnich latach. Jakkolwiek Tuska trudno jest mi podejrzewać o świadomy udział w 10 IV na etapie planowania/wdrażania (jeśli oczywiście mówimy o zamachu), co do Komorowskiego miałbym już pewne poważne wątpliwości…

          • W moim odczuciu, do 10 kwietnia Putek traktował
            DT życzliwie, aczkolwiek proporcjonalnie do wielkości kraju. Po 10 kwietnia miałem wrażenie, że politycznie traktuje DT jak skończoną …..

            Jest taka możliwość, że w ostatnim akcie ktoś podmienił naboje ze ślepaków na ostre i DT myślał że strzela na niby, a okazał się cichym wspólnikiem…

  18. A może byli tylko poproszeni żeby spowodować żeby nie lądował…
    ‘W e-mailu z 22 kwietnia 2010 r. Fred Burton z firmy Stratfor cytował opinię Siergieja Trietiakowa, który w rozmowie z nim twierdził, że: “Rosjanie celowo nie pozwolili na lądowanie samolotu, wiedząc, że polski prezydent albo zmusiłby pilota do lądowania, albo samolot zawróciłby i nie wylądował na miejscu”. W ten sposób pokrzyżowaliby plany uroczystości rocznicy mordu katyńskiego. W odpowiedzi inny analityk Stratforu Marko Papic pisze, że pokrywa się to z tym, co powiedziały mu “jego źródła”.’ Więcej w poniedziałek w GP.

    • Ten “myk” już był. On
      Ten “myk” już był. On świadczy o jednym, drobne sku…y robiły wszystko i do spółki z Ruskimi, żeby upokorzyć Kaczora i tu się robi rozwidlenie. Drobne su…y pewnie zadowoliły się upokorzeniem, przynajmniej chcę to wierzyć, natomiast azjatyckie bydło skorzystało z okazji, być może bez planu, ale podkręcali “napięcie”, bez żalu w finale.

      • Początków zamachu smoleńskiego
        upatruję już w 2009 r. kiedy to administracja Obamy rozpoczęła politykę nieingerowanie w sprawy Europy Środkowej. Dyplomacja to ogrom działań tajnych, którą my szaraczki widzimy tylko nikłą emanację – przemówienie, podjecie decyzji administracyjnej, podpisanie umowy, czyli cześć jawną. Obama w 70 rocznicę napaści Związku Radzieckiego na Polskę ogłosił wycofanie się z tarczy antyrakietowej, co oznacza rezygnację wpływów z tego rejonu. Poprzedzać to musiały na pewno targi z Rosją, zostaliśmy przehandlowani za coś, co może kiedyś się dowiemy, albo tylko będziemy podejrzewać – np. Iran (w 2008 r. zaczęła działać Irańska Giełda Naftowa).
        A więc amerykański agenturalny parasol ochronny, tak dziurawy, został zwinięty całkowicie.

      • Jest to o tyle uprawdopodobnione, że wchodzi tu brzytwa
        Ockhama. DT próbował zmarginalizować osobiście i politycznie LK, HGW robiła to samo po śmierci. Ten element doskonale pasuje do ciągu zdarzeń, co więcej wszyscy o nim wiedzą. Po raz pierwszy można także zrozumieć, czemu DT tak bardzo zależało, żeby pierwszy dojechał do Putka. Z politycznego punktu widzenia to nie miało żadnego znaczenia kto pierwszy będzie przy trupach. Ale dogadanie się z Putkiem było warunkiem ciągu dalszego.

        I ten plan, że LK ma diabelski wybór: albo zostanie oskarżony że prawie doprowadził 100 osób do smierci albo nie będzie na uroczystościach.

        Poza tym to, że od razu PZPR zaskoczyła, że to wina pilotów a dokładnie LK, idealnie pasowało do tego planu. Za szybko na to wpadli, oni nie robią takich rzeczy nagle. No i nic dziwnego, że NPW nie chciała pomocy amerykanów, nawet za cenę likwidacji – to jedyne źródło które może znać prawdę.

        I to że DT wszystko przeniósł na Kreml, on nie miał z tym nic wspólnego. Za to Kreml wiedział, że może sobie pozwolić na wszystko, przy “badaniu” tej sprawy.

        • Jestem bardzo bliski tej
          Jestem bardzo bliski tej wersji wydarzeń i wydaje mi się, że od dłuższego czasu tak to przedstawiam. Wielki Szu, ograł napalonego “złotówę”, a potem ograny już tylko był gówniarzem. Inna rzecz, to obecność Komorowskiego i Sikorskiego, Tusk jest dupkiem, ale ci dwaj są umoczeni w agenturze po czubek czaszki, bo nie głowy. Pewnie i im nikt nie sprzedał sedna, ale prace pomocnicze mogli wykonywać be zająknięcia.

          • Tak to mogło wyglądac z perspektywy Tuska
            A jak wyglądało to z perspektywy Komorowskiego? Jak na razie wychodzi on ze wszystkiego w zasadzie bez szwanku, jest też znacznie lepiej umocowany w służbach (nawet gdzieś tam w jakimś wywiadzie wspominał że na polowania jeździł z agentami KGB… zadziwiające znajomości i zadziwiająca swoboda w przyznawaniu się do nich). Poza tym nie ukrywajmy – to on jest największym politycznym beneficjentem 10 IV, w krótkim czasie z polityka drugiego szeregu PO urósł do rangi najważniejszej osoby w kraju z własnym obozem politycznym (albo raczej to obóz polityczny wybrał sobie polityka). Jest to osoba kalibru zupełnie innego niż Tusk, zagadkowa, o bardzo niejasnych koneksjach i bardzo niejasnej roli w polityce w ostatnich latach. Jakkolwiek Tuska trudno jest mi podejrzewać o świadomy udział w 10 IV na etapie planowania/wdrażania (jeśli oczywiście mówimy o zamachu), co do Komorowskiego miałbym już pewne poważne wątpliwości…

          • W moim odczuciu, do 10 kwietnia Putek traktował
            DT życzliwie, aczkolwiek proporcjonalnie do wielkości kraju. Po 10 kwietnia miałem wrażenie, że politycznie traktuje DT jak skończoną …..

            Jest taka możliwość, że w ostatnim akcie ktoś podmienił naboje ze ślepaków na ostre i DT myślał że strzela na niby, a okazał się cichym wspólnikiem…

    • To jest prostak i wyrobnik
      To jest prostak i wyrobnik drugiego obiegu, nie chwaląc się na długi czas zamknąłem mu buzię i on dobrze wie czym, a jak będę miał potwierdzenie tego, co on wie od dziecka i potem w latach studenckich , dostanie ostatnie plaśnięcie, bo takich oszczędzać nie wolno. Mnie można ufać w 1/10, ponieważ ten kabotyn, kłamca, mitoman i oczywiście zleceniobiorca, usiłował mnie zastraszyć przy pomocy jeszcze głupszych od niego, co sobie trudno wyobrazić, niemniej miało miejsce, ale słabości kulturowe kabotyna są klasyczne. W swojej dyscyplinie coś znaczył, na obrzeżach Kanady, odkąd wziął się ze kwestie, które go przerosły fizycznie i politycznie, jest zerem, bezwzględnym zerem, oszołomem, żeby było dowcipniej. Takim Świtoniem nie od krzyży, ale od awionetek.

    • To jest prostak i wyrobnik
      To jest prostak i wyrobnik drugiego obiegu, nie chwaląc się na długi czas zamknąłem mu buzię i on dobrze wie czym, a jak będę miał potwierdzenie tego, co on wie od dziecka i potem w latach studenckich , dostanie ostatnie plaśnięcie, bo takich oszczędzać nie wolno. Mnie można ufać w 1/10, ponieważ ten kabotyn, kłamca, mitoman i oczywiście zleceniobiorca, usiłował mnie zastraszyć przy pomocy jeszcze głupszych od niego, co sobie trudno wyobrazić, niemniej miało miejsce, ale słabości kulturowe kabotyna są klasyczne. W swojej dyscyplinie coś znaczył, na obrzeżach Kanady, odkąd wziął się ze kwestie, które go przerosły fizycznie i politycznie, jest zerem, bezwzględnym zerem, oszołomem, żeby było dowcipniej. Takim Świtoniem nie od krzyży, ale od awionetek.

    • To jest prostak i wyrobnik
      To jest prostak i wyrobnik drugiego obiegu, nie chwaląc się na długi czas zamknąłem mu buzię i on dobrze wie czym, a jak będę miał potwierdzenie tego, co on wie od dziecka i potem w latach studenckich , dostanie ostatnie plaśnięcie, bo takich oszczędzać nie wolno. Mnie można ufać w 1/10, ponieważ ten kabotyn, kłamca, mitoman i oczywiście zleceniobiorca, usiłował mnie zastraszyć przy pomocy jeszcze głupszych od niego, co sobie trudno wyobrazić, niemniej miało miejsce, ale słabości kulturowe kabotyna są klasyczne. W swojej dyscyplinie coś znaczył, na obrzeżach Kanady, odkąd wziął się ze kwestie, które go przerosły fizycznie i politycznie, jest zerem, bezwzględnym zerem, oszołomem, żeby było dowcipniej. Takim Świtoniem nie od krzyży, ale od awionetek.

  19. Przeciwnicy Putina, to brzmi
    Przeciwnicy Putina, to brzmi mniej więcej tak jak czarnoskórzy Eskimosi. Jacy przeciwnicy Putina? I jacy mieli dostęp do odpowiednich służb i funkcjonariuszy, patrz Anodina? Komisja radziecka, czego się w Polsce nie mówi, to komisja Putina, on wyznaczył ludzi po swojej stronie i nawet polskiego Klicha, to znaczy nie on, Morozowowi zlecił pierdoły. Po naszej nawet Tuska nie było, tylko najpierw Klich od wszystkiego, a potem jełop Miller od górnictwa. Nikomu i nikt nie powinien życzyć, ale każdy powinien sobie wyobrazić, że ginie ktoś bliski na tej azjatyckiej ziemi. I co robi to… “państwo”, z najwyższych na urzędzie zrobiło jaja, to postawi się w obronie nikogo, czyli nas?

  20. Przeciwnicy Putina, to brzmi
    Przeciwnicy Putina, to brzmi mniej więcej tak jak czarnoskórzy Eskimosi. Jacy przeciwnicy Putina? I jacy mieli dostęp do odpowiednich służb i funkcjonariuszy, patrz Anodina? Komisja radziecka, czego się w Polsce nie mówi, to komisja Putina, on wyznaczył ludzi po swojej stronie i nawet polskiego Klicha, to znaczy nie on, Morozowowi zlecił pierdoły. Po naszej nawet Tuska nie było, tylko najpierw Klich od wszystkiego, a potem jełop Miller od górnictwa. Nikomu i nikt nie powinien życzyć, ale każdy powinien sobie wyobrazić, że ginie ktoś bliski na tej azjatyckiej ziemi. I co robi to… “państwo”, z najwyższych na urzędzie zrobiło jaja, to postawi się w obronie nikogo, czyli nas?

  21. Przeciwnicy Putina, to brzmi
    Przeciwnicy Putina, to brzmi mniej więcej tak jak czarnoskórzy Eskimosi. Jacy przeciwnicy Putina? I jacy mieli dostęp do odpowiednich służb i funkcjonariuszy, patrz Anodina? Komisja radziecka, czego się w Polsce nie mówi, to komisja Putina, on wyznaczył ludzi po swojej stronie i nawet polskiego Klicha, to znaczy nie on, Morozowowi zlecił pierdoły. Po naszej nawet Tuska nie było, tylko najpierw Klich od wszystkiego, a potem jełop Miller od górnictwa. Nikomu i nikt nie powinien życzyć, ale każdy powinien sobie wyobrazić, że ginie ktoś bliski na tej azjatyckiej ziemi. I co robi to… “państwo”, z najwyższych na urzędzie zrobiło jaja, to postawi się w obronie nikogo, czyli nas?

  22. Nie uwierzysz albo i czytałeś
    Nie uwierzysz albo i czytałeś regularnie moje wypociny. Mam dokładnie taki sam problem. Motyw ciągle jest słabością. Mordowanie Kaczyńskiego nie ma sensu, żadnego, ale w kategoriach racjonalnej polityki. No może z wyjątkiem doniesień ze światowego portalu przeciekowego, który publikował, że USA były pod wrażeniem, jakiego nie odnotowały od lat. Ale to też małe i niewiele znaczące. Z drugiej strony jest na tym Portalu taki Indywidualista, którego obaj lubimy, Nazywa się chlor. On to zauważył, że mówimy o “prostych ludziach”, taki Putin jest wypranym umysłowo ideologiem, sekciarzem, żeby dojść tam gdzie jest musiał zabić niejednego i to na etapie szkolenia. Popatrz na mnie. Ile mi potrzeba, żeby pokazać jaki jestem nieomylny? A ja muchy nie skrzywdziłem. Ten skurwiel, Putin, jest wytrenowanym bandytą, jemu wystarczy iskra, poza tym absolutnie nic nie ryzykował, bo mylisz się i to radykalnie z tą wojną i innym oburzeniem zachodu. Stać go było na kaprys, z drugiej strony pokazał ile może i wszystkie satelickie republiki zobaczyły ile może. Moje myślenie o Smoleńsku zmieniało się przez dwa lata, od bardzo ostrożnego po radykalizm, ale to wynik zmieniających się okoliczności, a nie mojego szaleństwa. Jestem wredny, wkurw..y, ale w megalomanii swojej nie uważam się za idiotę, tylko idiota uwierzy w raport MAK i Millera. Dlatego nie motyw, ale fakty mnie interesują. Tezy z obu raportów i oficjalnych komunikatów są profanacją faktów, to jest ważniejsze od motywów. Zostało to tak ustawione, po mistrzowsku, że każdy Polak zajął eksperckie stanowisko. Zauważ, że my się nie spieramy o to jak było, ale kto jest: głupi, wkurwiający, oszołom, kaczysta, europejczyk i tak dalej. Przy wszystkich egocentryzmach jakie posiadam, mam jedną żenującą wadę – potrafię odszczekać gdy rozum spać mi nie daje. Jestem więcej niż pewien, że taki prezes Jarosław, który nie zapomina, patrzyłby na mnie jak na dywersanta i krzyż mu na drogę. Nauczyłem się jednego – polityk nie musi mi się podobać, nawet nie musi mnie lubić, ale musi realizować moje recepty na rzeczywistość. Spośród dostępnych magistrów nie widzę lepszego od Kaczora, chociaż skuteczność realizacji szacuję na 45%. Można się uśmiać, gdyby nie to, że pozostali oscylują w granicach 2 do 7%.

    • IMO nie ma znaczenia czy wydał rozkaz
      Jak dwóch 50-letnich mężczyzn zrzuca na autostradę dla zabawy betonową płytę na jadące auta, to jest zabójstwo. Bez względu czy traktują to zabawę i czy mają wprawę tak, że wiedzą że zabiją.

      Co do prawdy – nie dogrzebiemy się, chyba że nastąpi rewolucja w Rosji albo ktoś wysoki zdradzi, ale pewnie zostanie opisany w gazecie wyborczej jako oszołom którego nie warto czytać.

      Co do szans Kaczora, myślę że są nieduże. Aż do III wojny światowej rządy w Polsce pozostaną nieudolne, bo jesteśmy w szczypcach. Ale to już przewidział Mickiewicz w “księdze narodu i pielgrzymstwa…”

  23. Nie uwierzysz albo i czytałeś
    Nie uwierzysz albo i czytałeś regularnie moje wypociny. Mam dokładnie taki sam problem. Motyw ciągle jest słabością. Mordowanie Kaczyńskiego nie ma sensu, żadnego, ale w kategoriach racjonalnej polityki. No może z wyjątkiem doniesień ze światowego portalu przeciekowego, który publikował, że USA były pod wrażeniem, jakiego nie odnotowały od lat. Ale to też małe i niewiele znaczące. Z drugiej strony jest na tym Portalu taki Indywidualista, którego obaj lubimy, Nazywa się chlor. On to zauważył, że mówimy o “prostych ludziach”, taki Putin jest wypranym umysłowo ideologiem, sekciarzem, żeby dojść tam gdzie jest musiał zabić niejednego i to na etapie szkolenia. Popatrz na mnie. Ile mi potrzeba, żeby pokazać jaki jestem nieomylny? A ja muchy nie skrzywdziłem. Ten skurwiel, Putin, jest wytrenowanym bandytą, jemu wystarczy iskra, poza tym absolutnie nic nie ryzykował, bo mylisz się i to radykalnie z tą wojną i innym oburzeniem zachodu. Stać go było na kaprys, z drugiej strony pokazał ile może i wszystkie satelickie republiki zobaczyły ile może. Moje myślenie o Smoleńsku zmieniało się przez dwa lata, od bardzo ostrożnego po radykalizm, ale to wynik zmieniających się okoliczności, a nie mojego szaleństwa. Jestem wredny, wkurw..y, ale w megalomanii swojej nie uważam się za idiotę, tylko idiota uwierzy w raport MAK i Millera. Dlatego nie motyw, ale fakty mnie interesują. Tezy z obu raportów i oficjalnych komunikatów są profanacją faktów, to jest ważniejsze od motywów. Zostało to tak ustawione, po mistrzowsku, że każdy Polak zajął eksperckie stanowisko. Zauważ, że my się nie spieramy o to jak było, ale kto jest: głupi, wkurwiający, oszołom, kaczysta, europejczyk i tak dalej. Przy wszystkich egocentryzmach jakie posiadam, mam jedną żenującą wadę – potrafię odszczekać gdy rozum spać mi nie daje. Jestem więcej niż pewien, że taki prezes Jarosław, który nie zapomina, patrzyłby na mnie jak na dywersanta i krzyż mu na drogę. Nauczyłem się jednego – polityk nie musi mi się podobać, nawet nie musi mnie lubić, ale musi realizować moje recepty na rzeczywistość. Spośród dostępnych magistrów nie widzę lepszego od Kaczora, chociaż skuteczność realizacji szacuję na 45%. Można się uśmiać, gdyby nie to, że pozostali oscylują w granicach 2 do 7%.

    • IMO nie ma znaczenia czy wydał rozkaz
      Jak dwóch 50-letnich mężczyzn zrzuca na autostradę dla zabawy betonową płytę na jadące auta, to jest zabójstwo. Bez względu czy traktują to zabawę i czy mają wprawę tak, że wiedzą że zabiją.

      Co do prawdy – nie dogrzebiemy się, chyba że nastąpi rewolucja w Rosji albo ktoś wysoki zdradzi, ale pewnie zostanie opisany w gazecie wyborczej jako oszołom którego nie warto czytać.

      Co do szans Kaczora, myślę że są nieduże. Aż do III wojny światowej rządy w Polsce pozostaną nieudolne, bo jesteśmy w szczypcach. Ale to już przewidział Mickiewicz w “księdze narodu i pielgrzymstwa…”

  24. Nie uwierzysz albo i czytałeś
    Nie uwierzysz albo i czytałeś regularnie moje wypociny. Mam dokładnie taki sam problem. Motyw ciągle jest słabością. Mordowanie Kaczyńskiego nie ma sensu, żadnego, ale w kategoriach racjonalnej polityki. No może z wyjątkiem doniesień ze światowego portalu przeciekowego, który publikował, że USA były pod wrażeniem, jakiego nie odnotowały od lat. Ale to też małe i niewiele znaczące. Z drugiej strony jest na tym Portalu taki Indywidualista, którego obaj lubimy, Nazywa się chlor. On to zauważył, że mówimy o “prostych ludziach”, taki Putin jest wypranym umysłowo ideologiem, sekciarzem, żeby dojść tam gdzie jest musiał zabić niejednego i to na etapie szkolenia. Popatrz na mnie. Ile mi potrzeba, żeby pokazać jaki jestem nieomylny? A ja muchy nie skrzywdziłem. Ten skurwiel, Putin, jest wytrenowanym bandytą, jemu wystarczy iskra, poza tym absolutnie nic nie ryzykował, bo mylisz się i to radykalnie z tą wojną i innym oburzeniem zachodu. Stać go było na kaprys, z drugiej strony pokazał ile może i wszystkie satelickie republiki zobaczyły ile może. Moje myślenie o Smoleńsku zmieniało się przez dwa lata, od bardzo ostrożnego po radykalizm, ale to wynik zmieniających się okoliczności, a nie mojego szaleństwa. Jestem wredny, wkurw..y, ale w megalomanii swojej nie uważam się za idiotę, tylko idiota uwierzy w raport MAK i Millera. Dlatego nie motyw, ale fakty mnie interesują. Tezy z obu raportów i oficjalnych komunikatów są profanacją faktów, to jest ważniejsze od motywów. Zostało to tak ustawione, po mistrzowsku, że każdy Polak zajął eksperckie stanowisko. Zauważ, że my się nie spieramy o to jak było, ale kto jest: głupi, wkurwiający, oszołom, kaczysta, europejczyk i tak dalej. Przy wszystkich egocentryzmach jakie posiadam, mam jedną żenującą wadę – potrafię odszczekać gdy rozum spać mi nie daje. Jestem więcej niż pewien, że taki prezes Jarosław, który nie zapomina, patrzyłby na mnie jak na dywersanta i krzyż mu na drogę. Nauczyłem się jednego – polityk nie musi mi się podobać, nawet nie musi mnie lubić, ale musi realizować moje recepty na rzeczywistość. Spośród dostępnych magistrów nie widzę lepszego od Kaczora, chociaż skuteczność realizacji szacuję na 45%. Można się uśmiać, gdyby nie to, że pozostali oscylują w granicach 2 do 7%.

    • IMO nie ma znaczenia czy wydał rozkaz
      Jak dwóch 50-letnich mężczyzn zrzuca na autostradę dla zabawy betonową płytę na jadące auta, to jest zabójstwo. Bez względu czy traktują to zabawę i czy mają wprawę tak, że wiedzą że zabiją.

      Co do prawdy – nie dogrzebiemy się, chyba że nastąpi rewolucja w Rosji albo ktoś wysoki zdradzi, ale pewnie zostanie opisany w gazecie wyborczej jako oszołom którego nie warto czytać.

      Co do szans Kaczora, myślę że są nieduże. Aż do III wojny światowej rządy w Polsce pozostaną nieudolne, bo jesteśmy w szczypcach. Ale to już przewidział Mickiewicz w “księdze narodu i pielgrzymstwa…”

  25. Pie…..sz Markizie od rzeczy
    bo nie ma w tym kraju – bez dróg, policji i kultury jazdy – motocyklisty, który jeżdziłby 100km/h.
    Spotkałem jednego takiego:
    W ubiegłym tygodniu mijałem jakiegoś dziwnego crossa, jadącego 110km/h, kiedy się z nim zrównałem, zobaczyłem prawie dziecko – na ,,przerobionym” , z takiego co to niby 50km/h miał jeździć.
    Poza tym wszystkie inne ,,normalnie” – 180-240 km/h.
    Przez wysepki, podwójne ciągłe, przejścia dla pieszych itp.itd….

  26. Pie…..sz Markizie od rzeczy
    bo nie ma w tym kraju – bez dróg, policji i kultury jazdy – motocyklisty, który jeżdziłby 100km/h.
    Spotkałem jednego takiego:
    W ubiegłym tygodniu mijałem jakiegoś dziwnego crossa, jadącego 110km/h, kiedy się z nim zrównałem, zobaczyłem prawie dziecko – na ,,przerobionym” , z takiego co to niby 50km/h miał jeździć.
    Poza tym wszystkie inne ,,normalnie” – 180-240 km/h.
    Przez wysepki, podwójne ciągłe, przejścia dla pieszych itp.itd….

  27. Pie…..sz Markizie od rzeczy
    bo nie ma w tym kraju – bez dróg, policji i kultury jazdy – motocyklisty, który jeżdziłby 100km/h.
    Spotkałem jednego takiego:
    W ubiegłym tygodniu mijałem jakiegoś dziwnego crossa, jadącego 110km/h, kiedy się z nim zrównałem, zobaczyłem prawie dziecko – na ,,przerobionym” , z takiego co to niby 50km/h miał jeździć.
    Poza tym wszystkie inne ,,normalnie” – 180-240 km/h.
    Przez wysepki, podwójne ciągłe, przejścia dla pieszych itp.itd….