Reklama

Reklama

Na początku to redakcja była zbulwersowana, jak na redakcję przystało, ale potem redakcja sobie pomyślała, że to nie takie głupie wcale. Co takiego nie głupie jest? Cała ta cisza wyborcza niegłupia się redakcji, po namyśle, wydaje.

Na portalach spokój jak makiem posiał, żadnych rewelacji co ten powiedział o tamtym, a komu krzesła zabrakło. W telewizji żadnej gadającej od rzeczy gęby, odświętne i wydekoltowane panie mówią o tym, że za chwilę zaśpiewa Majka Jeżowska, albo RPA strzeli Polakom bramkę. Nikt nie apeluje o jakość debaty publicznej, nie załamują się standardy i skandalem nie jest wypowiedź marszałka, sekretarza, ministra, prezydenta. Spokój sielski, anielski, błogosławiony i niestety nie na wieki wieków amen, ale na parę dni, jak to w święta.

Odpoczęła redakcja kapeczkę i zregenerowała siły, taka przerwa ma swoje zalety, z drugiej strony można się roztrenować i nie poradzić kondycyjnie w dzień powszedni odświętną i codzienną głupotą polityków. Jednak najbardziej redakcja boi się czego innego. Najbardziej redakcja boi się tego, że ci wyposzczeni gwiazdorzy, jak się zerwą z łańcucha, to nie wszyscy zdążymy kury połapać, a spustoszenie zapanuje większe niż po przemarszu Armii Czerwonej. 

Reklama

4 KOMENTARZE