Reklama

Każdy zaprzeczy, ale każdy dzieli, dzielę i ja.

Każdy zaprzeczy, ale każdy dzieli, dzielę i ja. Dzielę na różne kategorie ludzi firmujących zjawiska, są tacy którzy z pamięci odtworzą schemat elektroniczny radzieckiego telewizora Rubin, ale nie mieliby pojęcia jak wymienić w Rubienie bezpiecznik. Są tacy którzy potrafią godzinami opowiadać o tym jak powinna wyglądać demokracja, czym jest demokracja, jak piękna jest demokracja, jak błogosławiona jest demokracja i jak jednostka powinna mieć wszelkie swobody w wyrażaniu myśli. I ten sam gatunek demokraty uzna komunistyczny reżim z takimi narzędziami ?demokracji? jak strzelanie do ludzi za rutynowe działania legalnie powołanych do tego służb. Znam wielu co potrafią przez 23,5 godziny na dobę opowiadać ojcu jak nieudolnie zrobił dzieci, a gdy im zostanie pół godziny na demonstrację, okazuję się, że nie ma czym i z kim. Wiele ludzkich gatunków występuje w przyrodzie i każdy z nas chociażby się nogami i rękoma zapierał, ocenia, analizuje, wybiera, podsumowuje, staje po właściwej stronie.

Chciałbym dziś wprowadzić jeszcze jedną firmę ? kategorię do obiegu, kategorię nazwałbym naturalnie ?liberalny moher?. Moher liberalny to jest taki gatunek, który odtworzy z pamięci schemat Rubina i 23,5 godziny będzie wyjaśniał jak się robi dzieci. Moher liberalny miele słowa, na tysiąc sposobów odmienia demokrację i wolność słowa i od odmiany ma się stać światłość. Moher liberalny jest egzemplarzem impregnowanym na fakty, ludzi, wydarzenia, moher liberalny, podobnie jak rywal mohera z drugiej strony barykady, pomodli się do swoich nazwisk i swoich mitów, a niewierzących podsumuje autokratami, neofaszystami, antysemitami, bolszewikami. Moher liberalny nie jest autonomiczny, moher jest wyznawcą, chociaż zdarza się, że moherem się tylko bywa. Fundament religijnego mohera stanowi biblia pauperum, w której tacy bogowie demokracji jak Wojciech Jaruzelski, czy esbecki bandyta Kiszczak odtwarzani są z pamięci niczym schemat Rubina i rysowani jako Prometeusze demokracji.

Reklama

Nie ma takiego argumentu i takiego faktu, który byłby w stanie przemówić do liberalnego mohera. Moher na argument zawsze odpowiada mantrą, mantr jest kilka. A to, że krzywda się straszna stanie ludzkości, kiedy ludzkość oddzieli kapusiów od bohaterów. A to, że nie da się wyczytać ze 100 tys. teczek, kto donosił i został dyrektorem, a kto był podkablowany i robił za ciecia. Nie da się ustalić, kto bił, a kto był bity. A tak w ogóle, to już minęło trochę czasu i po co to wracać do przeszłości, do przodu trzeba iść, a właściwie patrzyć na plecy tych co dzięki dostępowi do kwitów są poza konkurencją. Kiszczak napisał list, że się nie da wskazać palcem kapusia, a skoro Michnik ostemplował, to znaczy, że się nie da. Mantra na argument, cała broń mohera liberalnego. Gdy pada argument o zniewoleniu i upokorzeniu 40 milionowego narodu, usłyszymy, że wszyscy się wykształcili i jakoś żyli ? jedna z bardziej znanych mantr. Kiedy padnie, że kapusie i esbecy otrzymali premie emerytalne za szczucie ludzi, co nie godzili się na to, aby analfabeci ?wicie rozumicie? i sowieccy generałowie wyznaczali, kto ma być chłopo ? robotniczą przewodzącą siłą narodu, liberalny moher natychmiast odwinie różaniec i pomodli się do Adama Michnika, który siedział i wie najlepiej. Tak naprawdę było w Polsce dwóch bohaterów, Michnik i Kiszczak. Obaj bohaterowie się trochę różnili od siebie, w końcu się napili wódki, pogodzili, zaczęli mówić tym samym językiem i tak nastała wolność.

Dla porządku, głównie historycznego i bez cienia wiary na dotarcie do liberalnego mohera, ale ku pokrzepieniu normalności, pragnę przypomnieć komu zawdzięczamy wolność i możliwość wysłuchiwania 23 godzinnych wykładów o robieniu demokracji wygłaszanych przez liberalne i nieliberalne gatunki mohera. Ośmielam się przywrócić elementarny porządek, ponieważ chłamu ideologicznego naprodukowano multum i w szczegółach. Wzór żołnierza, człowieka honoru, bohatera i polskiego patrioty to rotmistrz Pilecki, o którym dziś pamięta tylko IPN. I nawet ja, który nie przywiązuje wagi do wielkich słów, czuję się jako Polak wyjątkowo podle, że dziś na 100 Polaków dzięki propagandzie jednego redaktora i komunistycznego bandyty honoru w mundurze generała, 50 Polaków uzna ruskiego pachołka agenta Jaruzelskiego za modelowego patriotę, wzór żołnierza. O Pileckim, którego zakatowali kumple Jaruzelskiego i Kiszczaka słyszało dwóch i z tych dwóch, jeden uzna Pileckiego za oszołoma, bo nie w GW był prezentowany życiorys bohatera.

Wolność zawdzięczamy wielu, tym co ich znamy i lubimy, ale wolność zawdzięczamy też tym co nie chcemy mieć z nimi nic wspólnego, ale którzy w swoim czasie byli odważni i narażali się również dla nas: Walentynowicz, Wyszkowski, Gwiazda, Lech Kaczyński, Macierewicz, ksiądz Popiełuszko. To nie są moi bohaterowie, to są moi przeciwnicy, ale to są ludzie, dzięki którym mogę sobie tu i w wielu innych miejscach bezkarnie pyskować do takich bandziorów jak Kiszczak. Oszołomy? Kim są oszołomy i zwolennicy teorii spiskowych? Oprócz tych znanych i powszechnie lubianych celów, co dzięki Bogu są katolickie i przez to z automatu zacofane, na oszołomów idealnie pasują: Jaruzelski Wojciech, który z pozycji ruskiego agenta do spółki z redaktorem Michnikiem wmówił Polakom, że stał w obronie Polski i chronił Polskę przed inwazją ZSRR, któremu po grób był wiernym pachołkiem. Jedna z klasycznych teorii spiskowych, topornych i oszołomionych.

Oszołomem jest esbecki siepacz, generał Kiszczak, który jest staruszek i nie wolno się nad nim pastwić, włócząc po sądach, bo on nie pamięta jak się traktowało przeciwników politycznych w polskim mundurze galowym. Nie pamięta kto wydał rozkazy w sprawie Wujka i wrzucania księdza do Wisły, nie pamięta staruszek, natomiast wydaną instrukcję, która po latach ratuje tyłki kapusiów i esbeków, człowiek honoru odtworzył ze szczegółami jak schemat Rubina i oczywiście natychmiast kumpel od szklany, oszołom Michnik wrzucił błogosławiony tekst na rozkładówkę. Oszołomem jest ten, kto wierzy, że wolność zawdzięczamy Kiszczakowi i Jaruzelskiemu, gatunek niereformowalnego oszołoma i o tyle jest bardziej szkodliwy od mohera toruńskiego, że w fanatyzmie nie potrafi myśleć inaczej niż nazwiskami. Nawet Kaczyńskiemu zdarza się powiedzieć, że Wałęsa walczył z komuną, szanujący się moher liberalny nie wykrztusi z siebie nigdy i niczego, co mogłoby ująć racji Michnikowi, albo honoru Kiszczakowi.

Elementarny porządek jest w stanie przywrócić tylko lustracja, brak lustracji to efekt porozumienia, miedzy tymi co z lustracji żyją, pisząc co miesiąc kolejne, wygodne dla siebie ?hity?, a tymi co kwity dostarczają. Z braku lustracji żyje Kaczyński i Michnik, obaj nigdy nie byliby tym kim są, gdyby nie brak lustracji. Michnik byłby redaktorem tabloidu walczącego o życie, Kaczyński liderem opozycji pozaparlamentarnej. Obecny stan rzeczy i błyskotliwe kariery marnych ludzi, zawdzięczamy moherom, moherom toruńskim i moherom liberalnym. Aby wrócić do normalności, pora się pozbyć złudzeń, że moher liberalny jest lekiem na mohera toruńskiego, moher to moher. Na doskonałe pytania od 20 lat nie ma odpowiedzi, ponieważ depozytariuszami odpowiedzi są oszołomy. Sprawiedliwość? Nie chcę sprawiedliwości, sprawiedliwe byłoby spałowanie Jaruzelskiego i Kiszczaka, oraz wszystkich jego zwolenników tylko za to, że myślą inaczej niż ja. To jest sprawiedliwość i zadośćuczynienie, za to w czym się specjalizowali komunistyczni analfabeci. Ja chce prawa, które osądzi bandytów i przywróci godność ofiarom. Chcę lustracji, która pokaże bandytę i pozwoli uchronić ofiarę. Tylko tyle chcę.

PS tekst jest skierowany do zjawiska, nie do osób, kto się poczuwa do definicji mohera liberalnego, musi sobie sam z tym radzić, ja nic na to nie poradzę.

Reklama

432 KOMENTARZE

  1. Zgadzam się, że moher, ale dlaczego liberalny?
    Czy nie nadużywasz, Matko Kurko, słowa "liberalizm"? Ja wiem, że to tylko kolejna formułka, metka, zaklęcie, ale jest wielu ludzi, którzy się za liberałów uważają i którzy nie czczą stanowojennych ludzi honoru, właśnie z powodu liberalizmu. Liberalizm to umiłowanie wolności, wolności gospodarczej i politycznej. Kiszczak z Jaruzelskim tłumili oba te rodzaje wolności, Kiszczak z Jaruzelskim realizowali niedemokratyczny, autorytarny system i "gospodarkę" centralnie planowaną i żaden liberał nie będzie czcił, szanował, ani bronił Kiszczaka i Jaruzelskiego. Ty tymczasem piszesz o moherowym liberaliźmie, a "moher" wskazuje na coś skrajnego, radykalnego. Ludzie kochający generała nie są skrajnymi liberałami, bo skrajny liberał nie podchodzi do generała bliżej niż na 100 metrów. Ludzie, których opisujesz to jakiś dziwny podgatunek, któremu liberalizm pomylił się z socrealizmem. Wybrali sobie co im z liberalizmu pasuje, połączyli z kultem wybranych ludzi honoru i krzyczą o demokracji, oczywiście też dla wybranych. Może więc moher wybiórczy?

      • Chyba, że tak
        Dla mnie w każdym razie "moher" oznacza radykała i fanatyka, mówiąc krócej oszołoma, łykającego każdą głupotę wypowiedzianą przez guru. Ludzie, których opisujesz pasują do tej tezy. A czy "moheryzm pierwotny" to wypaczenie katolicyzmu? Raczej chrześcijańśtwa, z katolicyzmem jest różnie, biorąc pod uwagę, że wielu biskupów popiera Rydzyka, albo daje mu przynajmniej ciche przyzwolenie.

  2. Zgadzam się, że moher, ale dlaczego liberalny?
    Czy nie nadużywasz, Matko Kurko, słowa "liberalizm"? Ja wiem, że to tylko kolejna formułka, metka, zaklęcie, ale jest wielu ludzi, którzy się za liberałów uważają i którzy nie czczą stanowojennych ludzi honoru, właśnie z powodu liberalizmu. Liberalizm to umiłowanie wolności, wolności gospodarczej i politycznej. Kiszczak z Jaruzelskim tłumili oba te rodzaje wolności, Kiszczak z Jaruzelskim realizowali niedemokratyczny, autorytarny system i "gospodarkę" centralnie planowaną i żaden liberał nie będzie czcił, szanował, ani bronił Kiszczaka i Jaruzelskiego. Ty tymczasem piszesz o moherowym liberaliźmie, a "moher" wskazuje na coś skrajnego, radykalnego. Ludzie kochający generała nie są skrajnymi liberałami, bo skrajny liberał nie podchodzi do generała bliżej niż na 100 metrów. Ludzie, których opisujesz to jakiś dziwny podgatunek, któremu liberalizm pomylił się z socrealizmem. Wybrali sobie co im z liberalizmu pasuje, połączyli z kultem wybranych ludzi honoru i krzyczą o demokracji, oczywiście też dla wybranych. Może więc moher wybiórczy?

      • Chyba, że tak
        Dla mnie w każdym razie "moher" oznacza radykała i fanatyka, mówiąc krócej oszołoma, łykającego każdą głupotę wypowiedzianą przez guru. Ludzie, których opisujesz pasują do tej tezy. A czy "moheryzm pierwotny" to wypaczenie katolicyzmu? Raczej chrześcijańśtwa, z katolicyzmem jest różnie, biorąc pod uwagę, że wielu biskupów popiera Rydzyka, albo daje mu przynajmniej ciche przyzwolenie.

  3. Zgadzam się, że moher, ale dlaczego liberalny?
    Czy nie nadużywasz, Matko Kurko, słowa "liberalizm"? Ja wiem, że to tylko kolejna formułka, metka, zaklęcie, ale jest wielu ludzi, którzy się za liberałów uważają i którzy nie czczą stanowojennych ludzi honoru, właśnie z powodu liberalizmu. Liberalizm to umiłowanie wolności, wolności gospodarczej i politycznej. Kiszczak z Jaruzelskim tłumili oba te rodzaje wolności, Kiszczak z Jaruzelskim realizowali niedemokratyczny, autorytarny system i "gospodarkę" centralnie planowaną i żaden liberał nie będzie czcił, szanował, ani bronił Kiszczaka i Jaruzelskiego. Ty tymczasem piszesz o moherowym liberaliźmie, a "moher" wskazuje na coś skrajnego, radykalnego. Ludzie kochający generała nie są skrajnymi liberałami, bo skrajny liberał nie podchodzi do generała bliżej niż na 100 metrów. Ludzie, których opisujesz to jakiś dziwny podgatunek, któremu liberalizm pomylił się z socrealizmem. Wybrali sobie co im z liberalizmu pasuje, połączyli z kultem wybranych ludzi honoru i krzyczą o demokracji, oczywiście też dla wybranych. Może więc moher wybiórczy?

      • Chyba, że tak
        Dla mnie w każdym razie "moher" oznacza radykała i fanatyka, mówiąc krócej oszołoma, łykającego każdą głupotę wypowiedzianą przez guru. Ludzie, których opisujesz pasują do tej tezy. A czy "moheryzm pierwotny" to wypaczenie katolicyzmu? Raczej chrześcijańśtwa, z katolicyzmem jest różnie, biorąc pod uwagę, że wielu biskupów popiera Rydzyka, albo daje mu przynajmniej ciche przyzwolenie.

  4. Zgadzam się, że moher, ale dlaczego liberalny?
    Czy nie nadużywasz, Matko Kurko, słowa "liberalizm"? Ja wiem, że to tylko kolejna formułka, metka, zaklęcie, ale jest wielu ludzi, którzy się za liberałów uważają i którzy nie czczą stanowojennych ludzi honoru, właśnie z powodu liberalizmu. Liberalizm to umiłowanie wolności, wolności gospodarczej i politycznej. Kiszczak z Jaruzelskim tłumili oba te rodzaje wolności, Kiszczak z Jaruzelskim realizowali niedemokratyczny, autorytarny system i "gospodarkę" centralnie planowaną i żaden liberał nie będzie czcił, szanował, ani bronił Kiszczaka i Jaruzelskiego. Ty tymczasem piszesz o moherowym liberaliźmie, a "moher" wskazuje na coś skrajnego, radykalnego. Ludzie kochający generała nie są skrajnymi liberałami, bo skrajny liberał nie podchodzi do generała bliżej niż na 100 metrów. Ludzie, których opisujesz to jakiś dziwny podgatunek, któremu liberalizm pomylił się z socrealizmem. Wybrali sobie co im z liberalizmu pasuje, połączyli z kultem wybranych ludzi honoru i krzyczą o demokracji, oczywiście też dla wybranych. Może więc moher wybiórczy?

      • Chyba, że tak
        Dla mnie w każdym razie "moher" oznacza radykała i fanatyka, mówiąc krócej oszołoma, łykającego każdą głupotę wypowiedzianą przez guru. Ludzie, których opisujesz pasują do tej tezy. A czy "moheryzm pierwotny" to wypaczenie katolicyzmu? Raczej chrześcijańśtwa, z katolicyzmem jest różnie, biorąc pod uwagę, że wielu biskupów popiera Rydzyka, albo daje mu przynajmniej ciche przyzwolenie.

  5. Zgadzam się, że moher, ale dlaczego liberalny?
    Czy nie nadużywasz, Matko Kurko, słowa "liberalizm"? Ja wiem, że to tylko kolejna formułka, metka, zaklęcie, ale jest wielu ludzi, którzy się za liberałów uważają i którzy nie czczą stanowojennych ludzi honoru, właśnie z powodu liberalizmu. Liberalizm to umiłowanie wolności, wolności gospodarczej i politycznej. Kiszczak z Jaruzelskim tłumili oba te rodzaje wolności, Kiszczak z Jaruzelskim realizowali niedemokratyczny, autorytarny system i "gospodarkę" centralnie planowaną i żaden liberał nie będzie czcił, szanował, ani bronił Kiszczaka i Jaruzelskiego. Ty tymczasem piszesz o moherowym liberaliźmie, a "moher" wskazuje na coś skrajnego, radykalnego. Ludzie kochający generała nie są skrajnymi liberałami, bo skrajny liberał nie podchodzi do generała bliżej niż na 100 metrów. Ludzie, których opisujesz to jakiś dziwny podgatunek, któremu liberalizm pomylił się z socrealizmem. Wybrali sobie co im z liberalizmu pasuje, połączyli z kultem wybranych ludzi honoru i krzyczą o demokracji, oczywiście też dla wybranych. Może więc moher wybiórczy?

      • Chyba, że tak
        Dla mnie w każdym razie "moher" oznacza radykała i fanatyka, mówiąc krócej oszołoma, łykającego każdą głupotę wypowiedzianą przez guru. Ludzie, których opisujesz pasują do tej tezy. A czy "moheryzm pierwotny" to wypaczenie katolicyzmu? Raczej chrześcijańśtwa, z katolicyzmem jest różnie, biorąc pod uwagę, że wielu biskupów popiera Rydzyka, albo daje mu przynajmniej ciche przyzwolenie.

  6. Zgadzam się, że moher, ale dlaczego liberalny?
    Czy nie nadużywasz, Matko Kurko, słowa "liberalizm"? Ja wiem, że to tylko kolejna formułka, metka, zaklęcie, ale jest wielu ludzi, którzy się za liberałów uważają i którzy nie czczą stanowojennych ludzi honoru, właśnie z powodu liberalizmu. Liberalizm to umiłowanie wolności, wolności gospodarczej i politycznej. Kiszczak z Jaruzelskim tłumili oba te rodzaje wolności, Kiszczak z Jaruzelskim realizowali niedemokratyczny, autorytarny system i "gospodarkę" centralnie planowaną i żaden liberał nie będzie czcił, szanował, ani bronił Kiszczaka i Jaruzelskiego. Ty tymczasem piszesz o moherowym liberaliźmie, a "moher" wskazuje na coś skrajnego, radykalnego. Ludzie kochający generała nie są skrajnymi liberałami, bo skrajny liberał nie podchodzi do generała bliżej niż na 100 metrów. Ludzie, których opisujesz to jakiś dziwny podgatunek, któremu liberalizm pomylił się z socrealizmem. Wybrali sobie co im z liberalizmu pasuje, połączyli z kultem wybranych ludzi honoru i krzyczą o demokracji, oczywiście też dla wybranych. Może więc moher wybiórczy?

      • Chyba, że tak
        Dla mnie w każdym razie "moher" oznacza radykała i fanatyka, mówiąc krócej oszołoma, łykającego każdą głupotę wypowiedzianą przez guru. Ludzie, których opisujesz pasują do tej tezy. A czy "moheryzm pierwotny" to wypaczenie katolicyzmu? Raczej chrześcijańśtwa, z katolicyzmem jest różnie, biorąc pod uwagę, że wielu biskupów popiera Rydzyka, albo daje mu przynajmniej ciche przyzwolenie.

  7. Zgadzam się, że moher, ale dlaczego liberalny?
    Czy nie nadużywasz, Matko Kurko, słowa "liberalizm"? Ja wiem, że to tylko kolejna formułka, metka, zaklęcie, ale jest wielu ludzi, którzy się za liberałów uważają i którzy nie czczą stanowojennych ludzi honoru, właśnie z powodu liberalizmu. Liberalizm to umiłowanie wolności, wolności gospodarczej i politycznej. Kiszczak z Jaruzelskim tłumili oba te rodzaje wolności, Kiszczak z Jaruzelskim realizowali niedemokratyczny, autorytarny system i "gospodarkę" centralnie planowaną i żaden liberał nie będzie czcił, szanował, ani bronił Kiszczaka i Jaruzelskiego. Ty tymczasem piszesz o moherowym liberaliźmie, a "moher" wskazuje na coś skrajnego, radykalnego. Ludzie kochający generała nie są skrajnymi liberałami, bo skrajny liberał nie podchodzi do generała bliżej niż na 100 metrów. Ludzie, których opisujesz to jakiś dziwny podgatunek, któremu liberalizm pomylił się z socrealizmem. Wybrali sobie co im z liberalizmu pasuje, połączyli z kultem wybranych ludzi honoru i krzyczą o demokracji, oczywiście też dla wybranych. Może więc moher wybiórczy?

      • Chyba, że tak
        Dla mnie w każdym razie "moher" oznacza radykała i fanatyka, mówiąc krócej oszołoma, łykającego każdą głupotę wypowiedzianą przez guru. Ludzie, których opisujesz pasują do tej tezy. A czy "moheryzm pierwotny" to wypaczenie katolicyzmu? Raczej chrześcijańśtwa, z katolicyzmem jest różnie, biorąc pod uwagę, że wielu biskupów popiera Rydzyka, albo daje mu przynajmniej ciche przyzwolenie.

  8. Zgadzam się, że moher, ale dlaczego liberalny?
    Czy nie nadużywasz, Matko Kurko, słowa "liberalizm"? Ja wiem, że to tylko kolejna formułka, metka, zaklęcie, ale jest wielu ludzi, którzy się za liberałów uważają i którzy nie czczą stanowojennych ludzi honoru, właśnie z powodu liberalizmu. Liberalizm to umiłowanie wolności, wolności gospodarczej i politycznej. Kiszczak z Jaruzelskim tłumili oba te rodzaje wolności, Kiszczak z Jaruzelskim realizowali niedemokratyczny, autorytarny system i "gospodarkę" centralnie planowaną i żaden liberał nie będzie czcił, szanował, ani bronił Kiszczaka i Jaruzelskiego. Ty tymczasem piszesz o moherowym liberaliźmie, a "moher" wskazuje na coś skrajnego, radykalnego. Ludzie kochający generała nie są skrajnymi liberałami, bo skrajny liberał nie podchodzi do generała bliżej niż na 100 metrów. Ludzie, których opisujesz to jakiś dziwny podgatunek, któremu liberalizm pomylił się z socrealizmem. Wybrali sobie co im z liberalizmu pasuje, połączyli z kultem wybranych ludzi honoru i krzyczą o demokracji, oczywiście też dla wybranych. Może więc moher wybiórczy?

      • Chyba, że tak
        Dla mnie w każdym razie "moher" oznacza radykała i fanatyka, mówiąc krócej oszołoma, łykającego każdą głupotę wypowiedzianą przez guru. Ludzie, których opisujesz pasują do tej tezy. A czy "moheryzm pierwotny" to wypaczenie katolicyzmu? Raczej chrześcijańśtwa, z katolicyzmem jest różnie, biorąc pod uwagę, że wielu biskupów popiera Rydzyka, albo daje mu przynajmniej ciche przyzwolenie.

  9. Zgadzam się, że moher, ale dlaczego liberalny?
    Czy nie nadużywasz, Matko Kurko, słowa "liberalizm"? Ja wiem, że to tylko kolejna formułka, metka, zaklęcie, ale jest wielu ludzi, którzy się za liberałów uważają i którzy nie czczą stanowojennych ludzi honoru, właśnie z powodu liberalizmu. Liberalizm to umiłowanie wolności, wolności gospodarczej i politycznej. Kiszczak z Jaruzelskim tłumili oba te rodzaje wolności, Kiszczak z Jaruzelskim realizowali niedemokratyczny, autorytarny system i "gospodarkę" centralnie planowaną i żaden liberał nie będzie czcił, szanował, ani bronił Kiszczaka i Jaruzelskiego. Ty tymczasem piszesz o moherowym liberaliźmie, a "moher" wskazuje na coś skrajnego, radykalnego. Ludzie kochający generała nie są skrajnymi liberałami, bo skrajny liberał nie podchodzi do generała bliżej niż na 100 metrów. Ludzie, których opisujesz to jakiś dziwny podgatunek, któremu liberalizm pomylił się z socrealizmem. Wybrali sobie co im z liberalizmu pasuje, połączyli z kultem wybranych ludzi honoru i krzyczą o demokracji, oczywiście też dla wybranych. Może więc moher wybiórczy?

      • Chyba, że tak
        Dla mnie w każdym razie "moher" oznacza radykała i fanatyka, mówiąc krócej oszołoma, łykającego każdą głupotę wypowiedzianą przez guru. Ludzie, których opisujesz pasują do tej tezy. A czy "moheryzm pierwotny" to wypaczenie katolicyzmu? Raczej chrześcijańśtwa, z katolicyzmem jest różnie, biorąc pod uwagę, że wielu biskupów popiera Rydzyka, albo daje mu przynajmniej ciche przyzwolenie.

  10. moher liberalny
    Czy zawracanie kijem Wisły ? Lustracji nie było… i już nie będzie. To juz jest zjawisko historyczne, bo tak było na rękę ……… praktycznie wszystkim. Z wszystkich słusznych wołań nie wynika jedno : co mianowicie owa totalna lustracja ma sprawić ? Postawić przed ” oblicze narodu polskiego” jego oportunizm, umiejętność “radzenia sobie “w parszywych czasach? Zjadaczy chleba w aniołow przerobić ? Dać w łeb Michnikowi i odebrać mu te lata sukcesów jego gazety ? Policzyć winy jednostek czy zbiorowości ?Ostatnich przedstawiciele ukarać za wszystkich poprzedników? Nic nie wynika z tego pisania, to jest kolejne bicie w tam-tamy…. a tego nie pojmuje zwykły Kali, do rozumienia tam-tamów potrzebny mu jest szaman. Może być liberalny moher, może być wołający na puszczy…. jak wolisz.
    Rotmistrz Pilecki, postać wielka i czysta, bo jeszcze sie do niej nie dobrał żaden pismak i urzędowy patryjota ( nie , to nie błąd ortograficzny )…… jeszcze nikt nie doszperał się szczegółów do ewentualnego użycia . brrrrrrrr

    • Nie przyjmuję takiej argumentacji
      Witam po latach. Przykro mi, że w takich okolicznościach. Niestety na taką argumentację zadaję zawsze jedno proste pytanie. Iluż to my niewinnych ludzi skrzywdziliśmy nazywając IVRP bolszewizmem i szambem moralnym? Ilu porządnych wierzyło i wierzy nadal, co nam absolutnie nie przeszkadza podsumowywać do woli. Wszystko podlega moralnym i historycznym ocenom, choćby najbardziej znany redaktor z najbardziej znanymi generałami umówili się inaczej, a następnie wmówili Polakom to do czego się umówili. Nie obchodzi mnie Michnik, Michnik dziadzieje z każdym dniem, aż przykro patrzeć, odkąd ciąga po sądach Zybertowicza, to już żałość ogarnia, rozpaczliwa walka o własną legendę. Mnie chodzi tylko o jedno, aby wydawca, młody, zdolny i utalentowany miał równe szanse z Michnikiem i aby dawni towarzysze nie mieli żadnych szans. Tymczasem okazuje się, że młodym zdolnym wydawcą jest Urban i ja wiem, że to inteligentny, zabawny, starszy pan, ale dorobił się marki na rynku, jakby tu powiedzieć, na spadku i depozytach po PRL. Do sensacji, które masowo produkuje Urban, dostęp ma tylko Urban, z oczywistych źródeł. Lustracja jest narzędziem wolnego rynku, właściwie tylko to już można naprawić lustracją.

  11. moher liberalny
    Czy zawracanie kijem Wisły ? Lustracji nie było… i już nie będzie. To juz jest zjawisko historyczne, bo tak było na rękę ……… praktycznie wszystkim. Z wszystkich słusznych wołań nie wynika jedno : co mianowicie owa totalna lustracja ma sprawić ? Postawić przed ” oblicze narodu polskiego” jego oportunizm, umiejętność “radzenia sobie “w parszywych czasach? Zjadaczy chleba w aniołow przerobić ? Dać w łeb Michnikowi i odebrać mu te lata sukcesów jego gazety ? Policzyć winy jednostek czy zbiorowości ?Ostatnich przedstawiciele ukarać za wszystkich poprzedników? Nic nie wynika z tego pisania, to jest kolejne bicie w tam-tamy…. a tego nie pojmuje zwykły Kali, do rozumienia tam-tamów potrzebny mu jest szaman. Może być liberalny moher, może być wołający na puszczy…. jak wolisz.
    Rotmistrz Pilecki, postać wielka i czysta, bo jeszcze sie do niej nie dobrał żaden pismak i urzędowy patryjota ( nie , to nie błąd ortograficzny )…… jeszcze nikt nie doszperał się szczegółów do ewentualnego użycia . brrrrrrrr

    • Nie przyjmuję takiej argumentacji
      Witam po latach. Przykro mi, że w takich okolicznościach. Niestety na taką argumentację zadaję zawsze jedno proste pytanie. Iluż to my niewinnych ludzi skrzywdziliśmy nazywając IVRP bolszewizmem i szambem moralnym? Ilu porządnych wierzyło i wierzy nadal, co nam absolutnie nie przeszkadza podsumowywać do woli. Wszystko podlega moralnym i historycznym ocenom, choćby najbardziej znany redaktor z najbardziej znanymi generałami umówili się inaczej, a następnie wmówili Polakom to do czego się umówili. Nie obchodzi mnie Michnik, Michnik dziadzieje z każdym dniem, aż przykro patrzeć, odkąd ciąga po sądach Zybertowicza, to już żałość ogarnia, rozpaczliwa walka o własną legendę. Mnie chodzi tylko o jedno, aby wydawca, młody, zdolny i utalentowany miał równe szanse z Michnikiem i aby dawni towarzysze nie mieli żadnych szans. Tymczasem okazuje się, że młodym zdolnym wydawcą jest Urban i ja wiem, że to inteligentny, zabawny, starszy pan, ale dorobił się marki na rynku, jakby tu powiedzieć, na spadku i depozytach po PRL. Do sensacji, które masowo produkuje Urban, dostęp ma tylko Urban, z oczywistych źródeł. Lustracja jest narzędziem wolnego rynku, właściwie tylko to już można naprawić lustracją.

  12. moher liberalny
    Czy zawracanie kijem Wisły ? Lustracji nie było… i już nie będzie. To juz jest zjawisko historyczne, bo tak było na rękę ……… praktycznie wszystkim. Z wszystkich słusznych wołań nie wynika jedno : co mianowicie owa totalna lustracja ma sprawić ? Postawić przed ” oblicze narodu polskiego” jego oportunizm, umiejętność “radzenia sobie “w parszywych czasach? Zjadaczy chleba w aniołow przerobić ? Dać w łeb Michnikowi i odebrać mu te lata sukcesów jego gazety ? Policzyć winy jednostek czy zbiorowości ?Ostatnich przedstawiciele ukarać za wszystkich poprzedników? Nic nie wynika z tego pisania, to jest kolejne bicie w tam-tamy…. a tego nie pojmuje zwykły Kali, do rozumienia tam-tamów potrzebny mu jest szaman. Może być liberalny moher, może być wołający na puszczy…. jak wolisz.
    Rotmistrz Pilecki, postać wielka i czysta, bo jeszcze sie do niej nie dobrał żaden pismak i urzędowy patryjota ( nie , to nie błąd ortograficzny )…… jeszcze nikt nie doszperał się szczegółów do ewentualnego użycia . brrrrrrrr

    • Nie przyjmuję takiej argumentacji
      Witam po latach. Przykro mi, że w takich okolicznościach. Niestety na taką argumentację zadaję zawsze jedno proste pytanie. Iluż to my niewinnych ludzi skrzywdziliśmy nazywając IVRP bolszewizmem i szambem moralnym? Ilu porządnych wierzyło i wierzy nadal, co nam absolutnie nie przeszkadza podsumowywać do woli. Wszystko podlega moralnym i historycznym ocenom, choćby najbardziej znany redaktor z najbardziej znanymi generałami umówili się inaczej, a następnie wmówili Polakom to do czego się umówili. Nie obchodzi mnie Michnik, Michnik dziadzieje z każdym dniem, aż przykro patrzeć, odkąd ciąga po sądach Zybertowicza, to już żałość ogarnia, rozpaczliwa walka o własną legendę. Mnie chodzi tylko o jedno, aby wydawca, młody, zdolny i utalentowany miał równe szanse z Michnikiem i aby dawni towarzysze nie mieli żadnych szans. Tymczasem okazuje się, że młodym zdolnym wydawcą jest Urban i ja wiem, że to inteligentny, zabawny, starszy pan, ale dorobił się marki na rynku, jakby tu powiedzieć, na spadku i depozytach po PRL. Do sensacji, które masowo produkuje Urban, dostęp ma tylko Urban, z oczywistych źródeł. Lustracja jest narzędziem wolnego rynku, właściwie tylko to już można naprawić lustracją.

  13. moher liberalny
    Czy zawracanie kijem Wisły ? Lustracji nie było… i już nie będzie. To juz jest zjawisko historyczne, bo tak było na rękę ……… praktycznie wszystkim. Z wszystkich słusznych wołań nie wynika jedno : co mianowicie owa totalna lustracja ma sprawić ? Postawić przed ” oblicze narodu polskiego” jego oportunizm, umiejętność “radzenia sobie “w parszywych czasach? Zjadaczy chleba w aniołow przerobić ? Dać w łeb Michnikowi i odebrać mu te lata sukcesów jego gazety ? Policzyć winy jednostek czy zbiorowości ?Ostatnich przedstawiciele ukarać za wszystkich poprzedników? Nic nie wynika z tego pisania, to jest kolejne bicie w tam-tamy…. a tego nie pojmuje zwykły Kali, do rozumienia tam-tamów potrzebny mu jest szaman. Może być liberalny moher, może być wołający na puszczy…. jak wolisz.
    Rotmistrz Pilecki, postać wielka i czysta, bo jeszcze sie do niej nie dobrał żaden pismak i urzędowy patryjota ( nie , to nie błąd ortograficzny )…… jeszcze nikt nie doszperał się szczegółów do ewentualnego użycia . brrrrrrrr

    • Nie przyjmuję takiej argumentacji
      Witam po latach. Przykro mi, że w takich okolicznościach. Niestety na taką argumentację zadaję zawsze jedno proste pytanie. Iluż to my niewinnych ludzi skrzywdziliśmy nazywając IVRP bolszewizmem i szambem moralnym? Ilu porządnych wierzyło i wierzy nadal, co nam absolutnie nie przeszkadza podsumowywać do woli. Wszystko podlega moralnym i historycznym ocenom, choćby najbardziej znany redaktor z najbardziej znanymi generałami umówili się inaczej, a następnie wmówili Polakom to do czego się umówili. Nie obchodzi mnie Michnik, Michnik dziadzieje z każdym dniem, aż przykro patrzeć, odkąd ciąga po sądach Zybertowicza, to już żałość ogarnia, rozpaczliwa walka o własną legendę. Mnie chodzi tylko o jedno, aby wydawca, młody, zdolny i utalentowany miał równe szanse z Michnikiem i aby dawni towarzysze nie mieli żadnych szans. Tymczasem okazuje się, że młodym zdolnym wydawcą jest Urban i ja wiem, że to inteligentny, zabawny, starszy pan, ale dorobił się marki na rynku, jakby tu powiedzieć, na spadku i depozytach po PRL. Do sensacji, które masowo produkuje Urban, dostęp ma tylko Urban, z oczywistych źródeł. Lustracja jest narzędziem wolnego rynku, właściwie tylko to już można naprawić lustracją.

  14. moher liberalny
    Czy zawracanie kijem Wisły ? Lustracji nie było… i już nie będzie. To juz jest zjawisko historyczne, bo tak było na rękę ……… praktycznie wszystkim. Z wszystkich słusznych wołań nie wynika jedno : co mianowicie owa totalna lustracja ma sprawić ? Postawić przed ” oblicze narodu polskiego” jego oportunizm, umiejętność “radzenia sobie “w parszywych czasach? Zjadaczy chleba w aniołow przerobić ? Dać w łeb Michnikowi i odebrać mu te lata sukcesów jego gazety ? Policzyć winy jednostek czy zbiorowości ?Ostatnich przedstawiciele ukarać za wszystkich poprzedników? Nic nie wynika z tego pisania, to jest kolejne bicie w tam-tamy…. a tego nie pojmuje zwykły Kali, do rozumienia tam-tamów potrzebny mu jest szaman. Może być liberalny moher, może być wołający na puszczy…. jak wolisz.
    Rotmistrz Pilecki, postać wielka i czysta, bo jeszcze sie do niej nie dobrał żaden pismak i urzędowy patryjota ( nie , to nie błąd ortograficzny )…… jeszcze nikt nie doszperał się szczegółów do ewentualnego użycia . brrrrrrrr

    • Nie przyjmuję takiej argumentacji
      Witam po latach. Przykro mi, że w takich okolicznościach. Niestety na taką argumentację zadaję zawsze jedno proste pytanie. Iluż to my niewinnych ludzi skrzywdziliśmy nazywając IVRP bolszewizmem i szambem moralnym? Ilu porządnych wierzyło i wierzy nadal, co nam absolutnie nie przeszkadza podsumowywać do woli. Wszystko podlega moralnym i historycznym ocenom, choćby najbardziej znany redaktor z najbardziej znanymi generałami umówili się inaczej, a następnie wmówili Polakom to do czego się umówili. Nie obchodzi mnie Michnik, Michnik dziadzieje z każdym dniem, aż przykro patrzeć, odkąd ciąga po sądach Zybertowicza, to już żałość ogarnia, rozpaczliwa walka o własną legendę. Mnie chodzi tylko o jedno, aby wydawca, młody, zdolny i utalentowany miał równe szanse z Michnikiem i aby dawni towarzysze nie mieli żadnych szans. Tymczasem okazuje się, że młodym zdolnym wydawcą jest Urban i ja wiem, że to inteligentny, zabawny, starszy pan, ale dorobił się marki na rynku, jakby tu powiedzieć, na spadku i depozytach po PRL. Do sensacji, które masowo produkuje Urban, dostęp ma tylko Urban, z oczywistych źródeł. Lustracja jest narzędziem wolnego rynku, właściwie tylko to już można naprawić lustracją.

  15. moher liberalny
    Czy zawracanie kijem Wisły ? Lustracji nie było… i już nie będzie. To juz jest zjawisko historyczne, bo tak było na rękę ……… praktycznie wszystkim. Z wszystkich słusznych wołań nie wynika jedno : co mianowicie owa totalna lustracja ma sprawić ? Postawić przed ” oblicze narodu polskiego” jego oportunizm, umiejętność “radzenia sobie “w parszywych czasach? Zjadaczy chleba w aniołow przerobić ? Dać w łeb Michnikowi i odebrać mu te lata sukcesów jego gazety ? Policzyć winy jednostek czy zbiorowości ?Ostatnich przedstawiciele ukarać za wszystkich poprzedników? Nic nie wynika z tego pisania, to jest kolejne bicie w tam-tamy…. a tego nie pojmuje zwykły Kali, do rozumienia tam-tamów potrzebny mu jest szaman. Może być liberalny moher, może być wołający na puszczy…. jak wolisz.
    Rotmistrz Pilecki, postać wielka i czysta, bo jeszcze sie do niej nie dobrał żaden pismak i urzędowy patryjota ( nie , to nie błąd ortograficzny )…… jeszcze nikt nie doszperał się szczegółów do ewentualnego użycia . brrrrrrrr

    • Nie przyjmuję takiej argumentacji
      Witam po latach. Przykro mi, że w takich okolicznościach. Niestety na taką argumentację zadaję zawsze jedno proste pytanie. Iluż to my niewinnych ludzi skrzywdziliśmy nazywając IVRP bolszewizmem i szambem moralnym? Ilu porządnych wierzyło i wierzy nadal, co nam absolutnie nie przeszkadza podsumowywać do woli. Wszystko podlega moralnym i historycznym ocenom, choćby najbardziej znany redaktor z najbardziej znanymi generałami umówili się inaczej, a następnie wmówili Polakom to do czego się umówili. Nie obchodzi mnie Michnik, Michnik dziadzieje z każdym dniem, aż przykro patrzeć, odkąd ciąga po sądach Zybertowicza, to już żałość ogarnia, rozpaczliwa walka o własną legendę. Mnie chodzi tylko o jedno, aby wydawca, młody, zdolny i utalentowany miał równe szanse z Michnikiem i aby dawni towarzysze nie mieli żadnych szans. Tymczasem okazuje się, że młodym zdolnym wydawcą jest Urban i ja wiem, że to inteligentny, zabawny, starszy pan, ale dorobił się marki na rynku, jakby tu powiedzieć, na spadku i depozytach po PRL. Do sensacji, które masowo produkuje Urban, dostęp ma tylko Urban, z oczywistych źródeł. Lustracja jest narzędziem wolnego rynku, właściwie tylko to już można naprawić lustracją.

  16. moher liberalny
    Czy zawracanie kijem Wisły ? Lustracji nie było… i już nie będzie. To juz jest zjawisko historyczne, bo tak było na rękę ……… praktycznie wszystkim. Z wszystkich słusznych wołań nie wynika jedno : co mianowicie owa totalna lustracja ma sprawić ? Postawić przed ” oblicze narodu polskiego” jego oportunizm, umiejętność “radzenia sobie “w parszywych czasach? Zjadaczy chleba w aniołow przerobić ? Dać w łeb Michnikowi i odebrać mu te lata sukcesów jego gazety ? Policzyć winy jednostek czy zbiorowości ?Ostatnich przedstawiciele ukarać za wszystkich poprzedników? Nic nie wynika z tego pisania, to jest kolejne bicie w tam-tamy…. a tego nie pojmuje zwykły Kali, do rozumienia tam-tamów potrzebny mu jest szaman. Może być liberalny moher, może być wołający na puszczy…. jak wolisz.
    Rotmistrz Pilecki, postać wielka i czysta, bo jeszcze sie do niej nie dobrał żaden pismak i urzędowy patryjota ( nie , to nie błąd ortograficzny )…… jeszcze nikt nie doszperał się szczegółów do ewentualnego użycia . brrrrrrrr

    • Nie przyjmuję takiej argumentacji
      Witam po latach. Przykro mi, że w takich okolicznościach. Niestety na taką argumentację zadaję zawsze jedno proste pytanie. Iluż to my niewinnych ludzi skrzywdziliśmy nazywając IVRP bolszewizmem i szambem moralnym? Ilu porządnych wierzyło i wierzy nadal, co nam absolutnie nie przeszkadza podsumowywać do woli. Wszystko podlega moralnym i historycznym ocenom, choćby najbardziej znany redaktor z najbardziej znanymi generałami umówili się inaczej, a następnie wmówili Polakom to do czego się umówili. Nie obchodzi mnie Michnik, Michnik dziadzieje z każdym dniem, aż przykro patrzeć, odkąd ciąga po sądach Zybertowicza, to już żałość ogarnia, rozpaczliwa walka o własną legendę. Mnie chodzi tylko o jedno, aby wydawca, młody, zdolny i utalentowany miał równe szanse z Michnikiem i aby dawni towarzysze nie mieli żadnych szans. Tymczasem okazuje się, że młodym zdolnym wydawcą jest Urban i ja wiem, że to inteligentny, zabawny, starszy pan, ale dorobił się marki na rynku, jakby tu powiedzieć, na spadku i depozytach po PRL. Do sensacji, które masowo produkuje Urban, dostęp ma tylko Urban, z oczywistych źródeł. Lustracja jest narzędziem wolnego rynku, właściwie tylko to już można naprawić lustracją.

  17. moher liberalny
    Czy zawracanie kijem Wisły ? Lustracji nie było… i już nie będzie. To juz jest zjawisko historyczne, bo tak było na rękę ……… praktycznie wszystkim. Z wszystkich słusznych wołań nie wynika jedno : co mianowicie owa totalna lustracja ma sprawić ? Postawić przed ” oblicze narodu polskiego” jego oportunizm, umiejętność “radzenia sobie “w parszywych czasach? Zjadaczy chleba w aniołow przerobić ? Dać w łeb Michnikowi i odebrać mu te lata sukcesów jego gazety ? Policzyć winy jednostek czy zbiorowości ?Ostatnich przedstawiciele ukarać za wszystkich poprzedników? Nic nie wynika z tego pisania, to jest kolejne bicie w tam-tamy…. a tego nie pojmuje zwykły Kali, do rozumienia tam-tamów potrzebny mu jest szaman. Może być liberalny moher, może być wołający na puszczy…. jak wolisz.
    Rotmistrz Pilecki, postać wielka i czysta, bo jeszcze sie do niej nie dobrał żaden pismak i urzędowy patryjota ( nie , to nie błąd ortograficzny )…… jeszcze nikt nie doszperał się szczegółów do ewentualnego użycia . brrrrrrrr

    • Nie przyjmuję takiej argumentacji
      Witam po latach. Przykro mi, że w takich okolicznościach. Niestety na taką argumentację zadaję zawsze jedno proste pytanie. Iluż to my niewinnych ludzi skrzywdziliśmy nazywając IVRP bolszewizmem i szambem moralnym? Ilu porządnych wierzyło i wierzy nadal, co nam absolutnie nie przeszkadza podsumowywać do woli. Wszystko podlega moralnym i historycznym ocenom, choćby najbardziej znany redaktor z najbardziej znanymi generałami umówili się inaczej, a następnie wmówili Polakom to do czego się umówili. Nie obchodzi mnie Michnik, Michnik dziadzieje z każdym dniem, aż przykro patrzeć, odkąd ciąga po sądach Zybertowicza, to już żałość ogarnia, rozpaczliwa walka o własną legendę. Mnie chodzi tylko o jedno, aby wydawca, młody, zdolny i utalentowany miał równe szanse z Michnikiem i aby dawni towarzysze nie mieli żadnych szans. Tymczasem okazuje się, że młodym zdolnym wydawcą jest Urban i ja wiem, że to inteligentny, zabawny, starszy pan, ale dorobił się marki na rynku, jakby tu powiedzieć, na spadku i depozytach po PRL. Do sensacji, które masowo produkuje Urban, dostęp ma tylko Urban, z oczywistych źródeł. Lustracja jest narzędziem wolnego rynku, właściwie tylko to już można naprawić lustracją.

  18. moher liberalny
    Czy zawracanie kijem Wisły ? Lustracji nie było… i już nie będzie. To juz jest zjawisko historyczne, bo tak było na rękę ……… praktycznie wszystkim. Z wszystkich słusznych wołań nie wynika jedno : co mianowicie owa totalna lustracja ma sprawić ? Postawić przed ” oblicze narodu polskiego” jego oportunizm, umiejętność “radzenia sobie “w parszywych czasach? Zjadaczy chleba w aniołow przerobić ? Dać w łeb Michnikowi i odebrać mu te lata sukcesów jego gazety ? Policzyć winy jednostek czy zbiorowości ?Ostatnich przedstawiciele ukarać za wszystkich poprzedników? Nic nie wynika z tego pisania, to jest kolejne bicie w tam-tamy…. a tego nie pojmuje zwykły Kali, do rozumienia tam-tamów potrzebny mu jest szaman. Może być liberalny moher, może być wołający na puszczy…. jak wolisz.
    Rotmistrz Pilecki, postać wielka i czysta, bo jeszcze sie do niej nie dobrał żaden pismak i urzędowy patryjota ( nie , to nie błąd ortograficzny )…… jeszcze nikt nie doszperał się szczegółów do ewentualnego użycia . brrrrrrrr

    • Nie przyjmuję takiej argumentacji
      Witam po latach. Przykro mi, że w takich okolicznościach. Niestety na taką argumentację zadaję zawsze jedno proste pytanie. Iluż to my niewinnych ludzi skrzywdziliśmy nazywając IVRP bolszewizmem i szambem moralnym? Ilu porządnych wierzyło i wierzy nadal, co nam absolutnie nie przeszkadza podsumowywać do woli. Wszystko podlega moralnym i historycznym ocenom, choćby najbardziej znany redaktor z najbardziej znanymi generałami umówili się inaczej, a następnie wmówili Polakom to do czego się umówili. Nie obchodzi mnie Michnik, Michnik dziadzieje z każdym dniem, aż przykro patrzeć, odkąd ciąga po sądach Zybertowicza, to już żałość ogarnia, rozpaczliwa walka o własną legendę. Mnie chodzi tylko o jedno, aby wydawca, młody, zdolny i utalentowany miał równe szanse z Michnikiem i aby dawni towarzysze nie mieli żadnych szans. Tymczasem okazuje się, że młodym zdolnym wydawcą jest Urban i ja wiem, że to inteligentny, zabawny, starszy pan, ale dorobił się marki na rynku, jakby tu powiedzieć, na spadku i depozytach po PRL. Do sensacji, które masowo produkuje Urban, dostęp ma tylko Urban, z oczywistych źródeł. Lustracja jest narzędziem wolnego rynku, właściwie tylko to już można naprawić lustracją.

  19. Nie chcę się wtrącać, ale
    Nie chcę się wtrącać, ale skoro skierowałeś te słowa do mnie ( wiem, że nie do mnie, ale udam głupiego ), to nieśmiało coś Wam ( Tobie i MK ) zaproponuję: wyrzućcie sobie bez owijania w bawełnę i bez żadnych aluzji wszystko, co macie sobie nawzajem do zarzucenia. Tak szczerze i wprost. Albo umówcie się na solo w parku i dajcie sobie po mordzie. Rozwiązanie brutalne, ale lepsze to niż to ciągłe napięcie, wzajemne pretensje, aluzje i dogryzanie sobie. Bez obrazy, ale to wygląda dość śmiesznie z perspektywy osoby trzeciej, gdy dwóch adminów, tworzących ten portal ręka w rękę, pożarło się z powodu różnicy poglądów i urządzają jakieś wzajemne podchody i pyskówki. No. A teraz możecie już powiedzieć, że gówno to mnie obchodzi i że mam przestać bawić sie w doradcę, czy psychologa, o co nikt mnie nie prosił.

  20. Nie chcę się wtrącać, ale
    Nie chcę się wtrącać, ale skoro skierowałeś te słowa do mnie ( wiem, że nie do mnie, ale udam głupiego ), to nieśmiało coś Wam ( Tobie i MK ) zaproponuję: wyrzućcie sobie bez owijania w bawełnę i bez żadnych aluzji wszystko, co macie sobie nawzajem do zarzucenia. Tak szczerze i wprost. Albo umówcie się na solo w parku i dajcie sobie po mordzie. Rozwiązanie brutalne, ale lepsze to niż to ciągłe napięcie, wzajemne pretensje, aluzje i dogryzanie sobie. Bez obrazy, ale to wygląda dość śmiesznie z perspektywy osoby trzeciej, gdy dwóch adminów, tworzących ten portal ręka w rękę, pożarło się z powodu różnicy poglądów i urządzają jakieś wzajemne podchody i pyskówki. No. A teraz możecie już powiedzieć, że gówno to mnie obchodzi i że mam przestać bawić sie w doradcę, czy psychologa, o co nikt mnie nie prosił.

  21. Nie chcę się wtrącać, ale
    Nie chcę się wtrącać, ale skoro skierowałeś te słowa do mnie ( wiem, że nie do mnie, ale udam głupiego ), to nieśmiało coś Wam ( Tobie i MK ) zaproponuję: wyrzućcie sobie bez owijania w bawełnę i bez żadnych aluzji wszystko, co macie sobie nawzajem do zarzucenia. Tak szczerze i wprost. Albo umówcie się na solo w parku i dajcie sobie po mordzie. Rozwiązanie brutalne, ale lepsze to niż to ciągłe napięcie, wzajemne pretensje, aluzje i dogryzanie sobie. Bez obrazy, ale to wygląda dość śmiesznie z perspektywy osoby trzeciej, gdy dwóch adminów, tworzących ten portal ręka w rękę, pożarło się z powodu różnicy poglądów i urządzają jakieś wzajemne podchody i pyskówki. No. A teraz możecie już powiedzieć, że gówno to mnie obchodzi i że mam przestać bawić sie w doradcę, czy psychologa, o co nikt mnie nie prosił.

  22. Nie chcę się wtrącać, ale
    Nie chcę się wtrącać, ale skoro skierowałeś te słowa do mnie ( wiem, że nie do mnie, ale udam głupiego ), to nieśmiało coś Wam ( Tobie i MK ) zaproponuję: wyrzućcie sobie bez owijania w bawełnę i bez żadnych aluzji wszystko, co macie sobie nawzajem do zarzucenia. Tak szczerze i wprost. Albo umówcie się na solo w parku i dajcie sobie po mordzie. Rozwiązanie brutalne, ale lepsze to niż to ciągłe napięcie, wzajemne pretensje, aluzje i dogryzanie sobie. Bez obrazy, ale to wygląda dość śmiesznie z perspektywy osoby trzeciej, gdy dwóch adminów, tworzących ten portal ręka w rękę, pożarło się z powodu różnicy poglądów i urządzają jakieś wzajemne podchody i pyskówki. No. A teraz możecie już powiedzieć, że gówno to mnie obchodzi i że mam przestać bawić sie w doradcę, czy psychologa, o co nikt mnie nie prosił.

  23. Nie chcę się wtrącać, ale
    Nie chcę się wtrącać, ale skoro skierowałeś te słowa do mnie ( wiem, że nie do mnie, ale udam głupiego ), to nieśmiało coś Wam ( Tobie i MK ) zaproponuję: wyrzućcie sobie bez owijania w bawełnę i bez żadnych aluzji wszystko, co macie sobie nawzajem do zarzucenia. Tak szczerze i wprost. Albo umówcie się na solo w parku i dajcie sobie po mordzie. Rozwiązanie brutalne, ale lepsze to niż to ciągłe napięcie, wzajemne pretensje, aluzje i dogryzanie sobie. Bez obrazy, ale to wygląda dość śmiesznie z perspektywy osoby trzeciej, gdy dwóch adminów, tworzących ten portal ręka w rękę, pożarło się z powodu różnicy poglądów i urządzają jakieś wzajemne podchody i pyskówki. No. A teraz możecie już powiedzieć, że gówno to mnie obchodzi i że mam przestać bawić sie w doradcę, czy psychologa, o co nikt mnie nie prosił.

  24. Nie chcę się wtrącać, ale
    Nie chcę się wtrącać, ale skoro skierowałeś te słowa do mnie ( wiem, że nie do mnie, ale udam głupiego ), to nieśmiało coś Wam ( Tobie i MK ) zaproponuję: wyrzućcie sobie bez owijania w bawełnę i bez żadnych aluzji wszystko, co macie sobie nawzajem do zarzucenia. Tak szczerze i wprost. Albo umówcie się na solo w parku i dajcie sobie po mordzie. Rozwiązanie brutalne, ale lepsze to niż to ciągłe napięcie, wzajemne pretensje, aluzje i dogryzanie sobie. Bez obrazy, ale to wygląda dość śmiesznie z perspektywy osoby trzeciej, gdy dwóch adminów, tworzących ten portal ręka w rękę, pożarło się z powodu różnicy poglądów i urządzają jakieś wzajemne podchody i pyskówki. No. A teraz możecie już powiedzieć, że gówno to mnie obchodzi i że mam przestać bawić sie w doradcę, czy psychologa, o co nikt mnie nie prosił.

  25. Nie chcę się wtrącać, ale
    Nie chcę się wtrącać, ale skoro skierowałeś te słowa do mnie ( wiem, że nie do mnie, ale udam głupiego ), to nieśmiało coś Wam ( Tobie i MK ) zaproponuję: wyrzućcie sobie bez owijania w bawełnę i bez żadnych aluzji wszystko, co macie sobie nawzajem do zarzucenia. Tak szczerze i wprost. Albo umówcie się na solo w parku i dajcie sobie po mordzie. Rozwiązanie brutalne, ale lepsze to niż to ciągłe napięcie, wzajemne pretensje, aluzje i dogryzanie sobie. Bez obrazy, ale to wygląda dość śmiesznie z perspektywy osoby trzeciej, gdy dwóch adminów, tworzących ten portal ręka w rękę, pożarło się z powodu różnicy poglądów i urządzają jakieś wzajemne podchody i pyskówki. No. A teraz możecie już powiedzieć, że gówno to mnie obchodzi i że mam przestać bawić sie w doradcę, czy psychologa, o co nikt mnie nie prosił.

  26. Nie chcę się wtrącać, ale
    Nie chcę się wtrącać, ale skoro skierowałeś te słowa do mnie ( wiem, że nie do mnie, ale udam głupiego ), to nieśmiało coś Wam ( Tobie i MK ) zaproponuję: wyrzućcie sobie bez owijania w bawełnę i bez żadnych aluzji wszystko, co macie sobie nawzajem do zarzucenia. Tak szczerze i wprost. Albo umówcie się na solo w parku i dajcie sobie po mordzie. Rozwiązanie brutalne, ale lepsze to niż to ciągłe napięcie, wzajemne pretensje, aluzje i dogryzanie sobie. Bez obrazy, ale to wygląda dość śmiesznie z perspektywy osoby trzeciej, gdy dwóch adminów, tworzących ten portal ręka w rękę, pożarło się z powodu różnicy poglądów i urządzają jakieś wzajemne podchody i pyskówki. No. A teraz możecie już powiedzieć, że gówno to mnie obchodzi i że mam przestać bawić sie w doradcę, czy psychologa, o co nikt mnie nie prosił.

  27. Nie chcę się wtrącać, ale
    Nie chcę się wtrącać, ale skoro skierowałeś te słowa do mnie ( wiem, że nie do mnie, ale udam głupiego ), to nieśmiało coś Wam ( Tobie i MK ) zaproponuję: wyrzućcie sobie bez owijania w bawełnę i bez żadnych aluzji wszystko, co macie sobie nawzajem do zarzucenia. Tak szczerze i wprost. Albo umówcie się na solo w parku i dajcie sobie po mordzie. Rozwiązanie brutalne, ale lepsze to niż to ciągłe napięcie, wzajemne pretensje, aluzje i dogryzanie sobie. Bez obrazy, ale to wygląda dość śmiesznie z perspektywy osoby trzeciej, gdy dwóch adminów, tworzących ten portal ręka w rękę, pożarło się z powodu różnicy poglądów i urządzają jakieś wzajemne podchody i pyskówki. No. A teraz możecie już powiedzieć, że gówno to mnie obchodzi i że mam przestać bawić sie w doradcę, czy psychologa, o co nikt mnie nie prosił.

  28. Miki – nie bądź taki neurotyczny 🙂
    1. M-K wyraźnie napisał, że odnosi się do zjawiska, a nie konkretnych ludzi. Nie można oczywiście wykluczyć, że pisząc o "zjawisku" miał parę osób przed oczami :).

    2. Nie bądź też taki megaloman. Nie jesteś sam. Parę "zjawisk", które mają nieco odmienne zdanie od M-K, masz tu (na "Kontrowersjach") pod ręką.

    Pozdrawiam

  29. Miki – nie bądź taki neurotyczny 🙂
    1. M-K wyraźnie napisał, że odnosi się do zjawiska, a nie konkretnych ludzi. Nie można oczywiście wykluczyć, że pisząc o "zjawisku" miał parę osób przed oczami :).

    2. Nie bądź też taki megaloman. Nie jesteś sam. Parę "zjawisk", które mają nieco odmienne zdanie od M-K, masz tu (na "Kontrowersjach") pod ręką.

    Pozdrawiam

  30. Miki – nie bądź taki neurotyczny 🙂
    1. M-K wyraźnie napisał, że odnosi się do zjawiska, a nie konkretnych ludzi. Nie można oczywiście wykluczyć, że pisząc o "zjawisku" miał parę osób przed oczami :).

    2. Nie bądź też taki megaloman. Nie jesteś sam. Parę "zjawisk", które mają nieco odmienne zdanie od M-K, masz tu (na "Kontrowersjach") pod ręką.

    Pozdrawiam

  31. Miki – nie bądź taki neurotyczny 🙂
    1. M-K wyraźnie napisał, że odnosi się do zjawiska, a nie konkretnych ludzi. Nie można oczywiście wykluczyć, że pisząc o "zjawisku" miał parę osób przed oczami :).

    2. Nie bądź też taki megaloman. Nie jesteś sam. Parę "zjawisk", które mają nieco odmienne zdanie od M-K, masz tu (na "Kontrowersjach") pod ręką.

    Pozdrawiam

  32. Miki – nie bądź taki neurotyczny 🙂
    1. M-K wyraźnie napisał, że odnosi się do zjawiska, a nie konkretnych ludzi. Nie można oczywiście wykluczyć, że pisząc o "zjawisku" miał parę osób przed oczami :).

    2. Nie bądź też taki megaloman. Nie jesteś sam. Parę "zjawisk", które mają nieco odmienne zdanie od M-K, masz tu (na "Kontrowersjach") pod ręką.

    Pozdrawiam

  33. Miki – nie bądź taki neurotyczny 🙂
    1. M-K wyraźnie napisał, że odnosi się do zjawiska, a nie konkretnych ludzi. Nie można oczywiście wykluczyć, że pisząc o "zjawisku" miał parę osób przed oczami :).

    2. Nie bądź też taki megaloman. Nie jesteś sam. Parę "zjawisk", które mają nieco odmienne zdanie od M-K, masz tu (na "Kontrowersjach") pod ręką.

    Pozdrawiam

  34. Miki – nie bądź taki neurotyczny 🙂
    1. M-K wyraźnie napisał, że odnosi się do zjawiska, a nie konkretnych ludzi. Nie można oczywiście wykluczyć, że pisząc o "zjawisku" miał parę osób przed oczami :).

    2. Nie bądź też taki megaloman. Nie jesteś sam. Parę "zjawisk", które mają nieco odmienne zdanie od M-K, masz tu (na "Kontrowersjach") pod ręką.

    Pozdrawiam

  35. Miki – nie bądź taki neurotyczny 🙂
    1. M-K wyraźnie napisał, że odnosi się do zjawiska, a nie konkretnych ludzi. Nie można oczywiście wykluczyć, że pisząc o "zjawisku" miał parę osób przed oczami :).

    2. Nie bądź też taki megaloman. Nie jesteś sam. Parę "zjawisk", które mają nieco odmienne zdanie od M-K, masz tu (na "Kontrowersjach") pod ręką.

    Pozdrawiam

  36. Miki – nie bądź taki neurotyczny 🙂
    1. M-K wyraźnie napisał, że odnosi się do zjawiska, a nie konkretnych ludzi. Nie można oczywiście wykluczyć, że pisząc o "zjawisku" miał parę osób przed oczami :).

    2. Nie bądź też taki megaloman. Nie jesteś sam. Parę "zjawisk", które mają nieco odmienne zdanie od M-K, masz tu (na "Kontrowersjach") pod ręką.

    Pozdrawiam

  37. Dziękuję za notę
    Najbardziej cenie sobie te od serca uczciwie wymierzone, wiec ta jedynka jest dla mnie cenniejsza od 10 szóstek. Co do meritum to ja Ci wystawiam 6 za hierarchię potrzeb, ale niestety też jeden za brak zrozumienia, dlaczego reformy ZUS są w tyle, a ciągle nieistniejąca lustracja na topie. Głównie dla tego, że nie ma lustracji nie ma reform, bo właśnie jest wiecznie dyżurny i odgrzewany temat używany jako cep w kolejnych rękach. Daję pełną gwarancję, że miesiąc po otwarciu archiwów temat zdycha i spada do rangi tematów pospolicie nudnych. Dopóki lustracja jest tabu będzie na topie i dokopie każdej reformie.

  38. Dziękuję za notę
    Najbardziej cenie sobie te od serca uczciwie wymierzone, wiec ta jedynka jest dla mnie cenniejsza od 10 szóstek. Co do meritum to ja Ci wystawiam 6 za hierarchię potrzeb, ale niestety też jeden za brak zrozumienia, dlaczego reformy ZUS są w tyle, a ciągle nieistniejąca lustracja na topie. Głównie dla tego, że nie ma lustracji nie ma reform, bo właśnie jest wiecznie dyżurny i odgrzewany temat używany jako cep w kolejnych rękach. Daję pełną gwarancję, że miesiąc po otwarciu archiwów temat zdycha i spada do rangi tematów pospolicie nudnych. Dopóki lustracja jest tabu będzie na topie i dokopie każdej reformie.

  39. Dziękuję za notę
    Najbardziej cenie sobie te od serca uczciwie wymierzone, wiec ta jedynka jest dla mnie cenniejsza od 10 szóstek. Co do meritum to ja Ci wystawiam 6 za hierarchię potrzeb, ale niestety też jeden za brak zrozumienia, dlaczego reformy ZUS są w tyle, a ciągle nieistniejąca lustracja na topie. Głównie dla tego, że nie ma lustracji nie ma reform, bo właśnie jest wiecznie dyżurny i odgrzewany temat używany jako cep w kolejnych rękach. Daję pełną gwarancję, że miesiąc po otwarciu archiwów temat zdycha i spada do rangi tematów pospolicie nudnych. Dopóki lustracja jest tabu będzie na topie i dokopie każdej reformie.

  40. Dziękuję za notę
    Najbardziej cenie sobie te od serca uczciwie wymierzone, wiec ta jedynka jest dla mnie cenniejsza od 10 szóstek. Co do meritum to ja Ci wystawiam 6 za hierarchię potrzeb, ale niestety też jeden za brak zrozumienia, dlaczego reformy ZUS są w tyle, a ciągle nieistniejąca lustracja na topie. Głównie dla tego, że nie ma lustracji nie ma reform, bo właśnie jest wiecznie dyżurny i odgrzewany temat używany jako cep w kolejnych rękach. Daję pełną gwarancję, że miesiąc po otwarciu archiwów temat zdycha i spada do rangi tematów pospolicie nudnych. Dopóki lustracja jest tabu będzie na topie i dokopie każdej reformie.

  41. Dziękuję za notę
    Najbardziej cenie sobie te od serca uczciwie wymierzone, wiec ta jedynka jest dla mnie cenniejsza od 10 szóstek. Co do meritum to ja Ci wystawiam 6 za hierarchię potrzeb, ale niestety też jeden za brak zrozumienia, dlaczego reformy ZUS są w tyle, a ciągle nieistniejąca lustracja na topie. Głównie dla tego, że nie ma lustracji nie ma reform, bo właśnie jest wiecznie dyżurny i odgrzewany temat używany jako cep w kolejnych rękach. Daję pełną gwarancję, że miesiąc po otwarciu archiwów temat zdycha i spada do rangi tematów pospolicie nudnych. Dopóki lustracja jest tabu będzie na topie i dokopie każdej reformie.

  42. Dziękuję za notę
    Najbardziej cenie sobie te od serca uczciwie wymierzone, wiec ta jedynka jest dla mnie cenniejsza od 10 szóstek. Co do meritum to ja Ci wystawiam 6 za hierarchię potrzeb, ale niestety też jeden za brak zrozumienia, dlaczego reformy ZUS są w tyle, a ciągle nieistniejąca lustracja na topie. Głównie dla tego, że nie ma lustracji nie ma reform, bo właśnie jest wiecznie dyżurny i odgrzewany temat używany jako cep w kolejnych rękach. Daję pełną gwarancję, że miesiąc po otwarciu archiwów temat zdycha i spada do rangi tematów pospolicie nudnych. Dopóki lustracja jest tabu będzie na topie i dokopie każdej reformie.

  43. Dziękuję za notę
    Najbardziej cenie sobie te od serca uczciwie wymierzone, wiec ta jedynka jest dla mnie cenniejsza od 10 szóstek. Co do meritum to ja Ci wystawiam 6 za hierarchię potrzeb, ale niestety też jeden za brak zrozumienia, dlaczego reformy ZUS są w tyle, a ciągle nieistniejąca lustracja na topie. Głównie dla tego, że nie ma lustracji nie ma reform, bo właśnie jest wiecznie dyżurny i odgrzewany temat używany jako cep w kolejnych rękach. Daję pełną gwarancję, że miesiąc po otwarciu archiwów temat zdycha i spada do rangi tematów pospolicie nudnych. Dopóki lustracja jest tabu będzie na topie i dokopie każdej reformie.

  44. Dziękuję za notę
    Najbardziej cenie sobie te od serca uczciwie wymierzone, wiec ta jedynka jest dla mnie cenniejsza od 10 szóstek. Co do meritum to ja Ci wystawiam 6 za hierarchię potrzeb, ale niestety też jeden za brak zrozumienia, dlaczego reformy ZUS są w tyle, a ciągle nieistniejąca lustracja na topie. Głównie dla tego, że nie ma lustracji nie ma reform, bo właśnie jest wiecznie dyżurny i odgrzewany temat używany jako cep w kolejnych rękach. Daję pełną gwarancję, że miesiąc po otwarciu archiwów temat zdycha i spada do rangi tematów pospolicie nudnych. Dopóki lustracja jest tabu będzie na topie i dokopie każdej reformie.

  45. Dziękuję za notę
    Najbardziej cenie sobie te od serca uczciwie wymierzone, wiec ta jedynka jest dla mnie cenniejsza od 10 szóstek. Co do meritum to ja Ci wystawiam 6 za hierarchię potrzeb, ale niestety też jeden za brak zrozumienia, dlaczego reformy ZUS są w tyle, a ciągle nieistniejąca lustracja na topie. Głównie dla tego, że nie ma lustracji nie ma reform, bo właśnie jest wiecznie dyżurny i odgrzewany temat używany jako cep w kolejnych rękach. Daję pełną gwarancję, że miesiąc po otwarciu archiwów temat zdycha i spada do rangi tematów pospolicie nudnych. Dopóki lustracja jest tabu będzie na topie i dokopie każdej reformie.

  46. No dobrze…
    Skoro Gryzoń napisał już o żenadzie, to również napiszę otwarciej, bez obawy przed linczem.

    Wasza wczorajsza pyskówka ( bo dyskusją trudno to nazwać ) faktycznie była żenująca. Ty krzyknąłeś, że jak MK usunie Lustro, to będziesz następny, MK odparował, że to żałosne i boisz się odpowiedzialności, dlatego cały krzyż bierze na siebie. Wzajemne oskarżenia, podszyte dramaturgią próby przysrania sobie, a to wszystko zajęło z 20 komentarzy, jeśli nie więcej. Dajcie sobie nawzajem ignora, albo coś i nie róbcie wsi.

    • Ostanim słowem odniosę się do żenady i zamykam buzię
      1) Po pierwsze admin, który sra we własne gniazdo wyleciałby dawno z każdego innego portalu, zanim zdążyłby się wypłakać nad swoim losem. Admin publicznie pyskujący do właściciela portalu, to kuriozum i była umowa, że takie sprawy załatwiamy właśnie w parku solo, kopiąc się po jajach. Nie ja złamałem umowę.
      2) Po drugie Użytkownik może tutaj wszystko, poza tym co robi troll, admin nie może połowy z tego co użytkownik. Kiedy Użytkownik pisze, że usunięcie trolla zabiło demokrację na portalu, to jest wolność słowa, nikomu tego nie bronię. Kiedy admin pisze podobne idiotyzmy, to jest anarchia i sabotaż.

      Jeśli ktoś biega po portalu z pozycji admina i liże swoje rany jakich się sam dorobił, to jest jego sprawa. Ale niech ktoś, ze słusznie zdegustowanych całą tą żenującą sytuacją, postawi się na moim miejscu. Jest to miejsce nie do pozazdroszczenia, mogę siedzieć cicho i pozwolić adminowi srać na portal, albo powiedzieć adminowi, co o nim myślę. Obie reakcje skazują mnie na śmieszność, ma tego świadomość. Udawanie głupiego admina, że on tu tylko sprząta, jest udawaniem głupiego admina. Dostał status współtwórcy portalu i tak tu był przedstawiany. Sytuacja jest chora i tyle tylko powiem, że wbrew temu co się tu wypisuje, nie chodzi o żadną różnicę poglądów, wisi mi w co admin wierzy i komu pomniki stawia, chodzi o umowę, która została złamana i chodzi o pełną amatorkę jaką się admin popisuje. Powiedziałem co mam do powiedzenia i więcej do tego nie wrócę. Szukam w tej chwili kogoś, kto ten bałagan posprząta, “sprzątający” użytkownik Miki jak się sam przedstawia, ma wolną rękę, może pyskować ile wlezie. Tylko jedna istotna informacja, to od dziś nie jest ani współtwórca portalu, ani administrator, to jest użytkownik, który jeśli chce może pomagać, jeśli chce może przeszkadzać, jak każdy tutaj.

  47. No dobrze…
    Skoro Gryzoń napisał już o żenadzie, to również napiszę otwarciej, bez obawy przed linczem.

    Wasza wczorajsza pyskówka ( bo dyskusją trudno to nazwać ) faktycznie była żenująca. Ty krzyknąłeś, że jak MK usunie Lustro, to będziesz następny, MK odparował, że to żałosne i boisz się odpowiedzialności, dlatego cały krzyż bierze na siebie. Wzajemne oskarżenia, podszyte dramaturgią próby przysrania sobie, a to wszystko zajęło z 20 komentarzy, jeśli nie więcej. Dajcie sobie nawzajem ignora, albo coś i nie róbcie wsi.

    • Ostanim słowem odniosę się do żenady i zamykam buzię
      1) Po pierwsze admin, który sra we własne gniazdo wyleciałby dawno z każdego innego portalu, zanim zdążyłby się wypłakać nad swoim losem. Admin publicznie pyskujący do właściciela portalu, to kuriozum i była umowa, że takie sprawy załatwiamy właśnie w parku solo, kopiąc się po jajach. Nie ja złamałem umowę.
      2) Po drugie Użytkownik może tutaj wszystko, poza tym co robi troll, admin nie może połowy z tego co użytkownik. Kiedy Użytkownik pisze, że usunięcie trolla zabiło demokrację na portalu, to jest wolność słowa, nikomu tego nie bronię. Kiedy admin pisze podobne idiotyzmy, to jest anarchia i sabotaż.

      Jeśli ktoś biega po portalu z pozycji admina i liże swoje rany jakich się sam dorobił, to jest jego sprawa. Ale niech ktoś, ze słusznie zdegustowanych całą tą żenującą sytuacją, postawi się na moim miejscu. Jest to miejsce nie do pozazdroszczenia, mogę siedzieć cicho i pozwolić adminowi srać na portal, albo powiedzieć adminowi, co o nim myślę. Obie reakcje skazują mnie na śmieszność, ma tego świadomość. Udawanie głupiego admina, że on tu tylko sprząta, jest udawaniem głupiego admina. Dostał status współtwórcy portalu i tak tu był przedstawiany. Sytuacja jest chora i tyle tylko powiem, że wbrew temu co się tu wypisuje, nie chodzi o żadną różnicę poglądów, wisi mi w co admin wierzy i komu pomniki stawia, chodzi o umowę, która została złamana i chodzi o pełną amatorkę jaką się admin popisuje. Powiedziałem co mam do powiedzenia i więcej do tego nie wrócę. Szukam w tej chwili kogoś, kto ten bałagan posprząta, “sprzątający” użytkownik Miki jak się sam przedstawia, ma wolną rękę, może pyskować ile wlezie. Tylko jedna istotna informacja, to od dziś nie jest ani współtwórca portalu, ani administrator, to jest użytkownik, który jeśli chce może pomagać, jeśli chce może przeszkadzać, jak każdy tutaj.

  48. No dobrze…
    Skoro Gryzoń napisał już o żenadzie, to również napiszę otwarciej, bez obawy przed linczem.

    Wasza wczorajsza pyskówka ( bo dyskusją trudno to nazwać ) faktycznie była żenująca. Ty krzyknąłeś, że jak MK usunie Lustro, to będziesz następny, MK odparował, że to żałosne i boisz się odpowiedzialności, dlatego cały krzyż bierze na siebie. Wzajemne oskarżenia, podszyte dramaturgią próby przysrania sobie, a to wszystko zajęło z 20 komentarzy, jeśli nie więcej. Dajcie sobie nawzajem ignora, albo coś i nie róbcie wsi.

    • Ostanim słowem odniosę się do żenady i zamykam buzię
      1) Po pierwsze admin, który sra we własne gniazdo wyleciałby dawno z każdego innego portalu, zanim zdążyłby się wypłakać nad swoim losem. Admin publicznie pyskujący do właściciela portalu, to kuriozum i była umowa, że takie sprawy załatwiamy właśnie w parku solo, kopiąc się po jajach. Nie ja złamałem umowę.
      2) Po drugie Użytkownik może tutaj wszystko, poza tym co robi troll, admin nie może połowy z tego co użytkownik. Kiedy Użytkownik pisze, że usunięcie trolla zabiło demokrację na portalu, to jest wolność słowa, nikomu tego nie bronię. Kiedy admin pisze podobne idiotyzmy, to jest anarchia i sabotaż.

      Jeśli ktoś biega po portalu z pozycji admina i liże swoje rany jakich się sam dorobił, to jest jego sprawa. Ale niech ktoś, ze słusznie zdegustowanych całą tą żenującą sytuacją, postawi się na moim miejscu. Jest to miejsce nie do pozazdroszczenia, mogę siedzieć cicho i pozwolić adminowi srać na portal, albo powiedzieć adminowi, co o nim myślę. Obie reakcje skazują mnie na śmieszność, ma tego świadomość. Udawanie głupiego admina, że on tu tylko sprząta, jest udawaniem głupiego admina. Dostał status współtwórcy portalu i tak tu był przedstawiany. Sytuacja jest chora i tyle tylko powiem, że wbrew temu co się tu wypisuje, nie chodzi o żadną różnicę poglądów, wisi mi w co admin wierzy i komu pomniki stawia, chodzi o umowę, która została złamana i chodzi o pełną amatorkę jaką się admin popisuje. Powiedziałem co mam do powiedzenia i więcej do tego nie wrócę. Szukam w tej chwili kogoś, kto ten bałagan posprząta, “sprzątający” użytkownik Miki jak się sam przedstawia, ma wolną rękę, może pyskować ile wlezie. Tylko jedna istotna informacja, to od dziś nie jest ani współtwórca portalu, ani administrator, to jest użytkownik, który jeśli chce może pomagać, jeśli chce może przeszkadzać, jak każdy tutaj.

  49. No dobrze…
    Skoro Gryzoń napisał już o żenadzie, to również napiszę otwarciej, bez obawy przed linczem.

    Wasza wczorajsza pyskówka ( bo dyskusją trudno to nazwać ) faktycznie była żenująca. Ty krzyknąłeś, że jak MK usunie Lustro, to będziesz następny, MK odparował, że to żałosne i boisz się odpowiedzialności, dlatego cały krzyż bierze na siebie. Wzajemne oskarżenia, podszyte dramaturgią próby przysrania sobie, a to wszystko zajęło z 20 komentarzy, jeśli nie więcej. Dajcie sobie nawzajem ignora, albo coś i nie róbcie wsi.

    • Ostanim słowem odniosę się do żenady i zamykam buzię
      1) Po pierwsze admin, który sra we własne gniazdo wyleciałby dawno z każdego innego portalu, zanim zdążyłby się wypłakać nad swoim losem. Admin publicznie pyskujący do właściciela portalu, to kuriozum i była umowa, że takie sprawy załatwiamy właśnie w parku solo, kopiąc się po jajach. Nie ja złamałem umowę.
      2) Po drugie Użytkownik może tutaj wszystko, poza tym co robi troll, admin nie może połowy z tego co użytkownik. Kiedy Użytkownik pisze, że usunięcie trolla zabiło demokrację na portalu, to jest wolność słowa, nikomu tego nie bronię. Kiedy admin pisze podobne idiotyzmy, to jest anarchia i sabotaż.

      Jeśli ktoś biega po portalu z pozycji admina i liże swoje rany jakich się sam dorobił, to jest jego sprawa. Ale niech ktoś, ze słusznie zdegustowanych całą tą żenującą sytuacją, postawi się na moim miejscu. Jest to miejsce nie do pozazdroszczenia, mogę siedzieć cicho i pozwolić adminowi srać na portal, albo powiedzieć adminowi, co o nim myślę. Obie reakcje skazują mnie na śmieszność, ma tego świadomość. Udawanie głupiego admina, że on tu tylko sprząta, jest udawaniem głupiego admina. Dostał status współtwórcy portalu i tak tu był przedstawiany. Sytuacja jest chora i tyle tylko powiem, że wbrew temu co się tu wypisuje, nie chodzi o żadną różnicę poglądów, wisi mi w co admin wierzy i komu pomniki stawia, chodzi o umowę, która została złamana i chodzi o pełną amatorkę jaką się admin popisuje. Powiedziałem co mam do powiedzenia i więcej do tego nie wrócę. Szukam w tej chwili kogoś, kto ten bałagan posprząta, “sprzątający” użytkownik Miki jak się sam przedstawia, ma wolną rękę, może pyskować ile wlezie. Tylko jedna istotna informacja, to od dziś nie jest ani współtwórca portalu, ani administrator, to jest użytkownik, który jeśli chce może pomagać, jeśli chce może przeszkadzać, jak każdy tutaj.

  50. No dobrze…
    Skoro Gryzoń napisał już o żenadzie, to również napiszę otwarciej, bez obawy przed linczem.

    Wasza wczorajsza pyskówka ( bo dyskusją trudno to nazwać ) faktycznie była żenująca. Ty krzyknąłeś, że jak MK usunie Lustro, to będziesz następny, MK odparował, że to żałosne i boisz się odpowiedzialności, dlatego cały krzyż bierze na siebie. Wzajemne oskarżenia, podszyte dramaturgią próby przysrania sobie, a to wszystko zajęło z 20 komentarzy, jeśli nie więcej. Dajcie sobie nawzajem ignora, albo coś i nie róbcie wsi.

    • Ostanim słowem odniosę się do żenady i zamykam buzię
      1) Po pierwsze admin, który sra we własne gniazdo wyleciałby dawno z każdego innego portalu, zanim zdążyłby się wypłakać nad swoim losem. Admin publicznie pyskujący do właściciela portalu, to kuriozum i była umowa, że takie sprawy załatwiamy właśnie w parku solo, kopiąc się po jajach. Nie ja złamałem umowę.
      2) Po drugie Użytkownik może tutaj wszystko, poza tym co robi troll, admin nie może połowy z tego co użytkownik. Kiedy Użytkownik pisze, że usunięcie trolla zabiło demokrację na portalu, to jest wolność słowa, nikomu tego nie bronię. Kiedy admin pisze podobne idiotyzmy, to jest anarchia i sabotaż.

      Jeśli ktoś biega po portalu z pozycji admina i liże swoje rany jakich się sam dorobił, to jest jego sprawa. Ale niech ktoś, ze słusznie zdegustowanych całą tą żenującą sytuacją, postawi się na moim miejscu. Jest to miejsce nie do pozazdroszczenia, mogę siedzieć cicho i pozwolić adminowi srać na portal, albo powiedzieć adminowi, co o nim myślę. Obie reakcje skazują mnie na śmieszność, ma tego świadomość. Udawanie głupiego admina, że on tu tylko sprząta, jest udawaniem głupiego admina. Dostał status współtwórcy portalu i tak tu był przedstawiany. Sytuacja jest chora i tyle tylko powiem, że wbrew temu co się tu wypisuje, nie chodzi o żadną różnicę poglądów, wisi mi w co admin wierzy i komu pomniki stawia, chodzi o umowę, która została złamana i chodzi o pełną amatorkę jaką się admin popisuje. Powiedziałem co mam do powiedzenia i więcej do tego nie wrócę. Szukam w tej chwili kogoś, kto ten bałagan posprząta, “sprzątający” użytkownik Miki jak się sam przedstawia, ma wolną rękę, może pyskować ile wlezie. Tylko jedna istotna informacja, to od dziś nie jest ani współtwórca portalu, ani administrator, to jest użytkownik, który jeśli chce może pomagać, jeśli chce może przeszkadzać, jak każdy tutaj.

  51. No dobrze…
    Skoro Gryzoń napisał już o żenadzie, to również napiszę otwarciej, bez obawy przed linczem.

    Wasza wczorajsza pyskówka ( bo dyskusją trudno to nazwać ) faktycznie była żenująca. Ty krzyknąłeś, że jak MK usunie Lustro, to będziesz następny, MK odparował, że to żałosne i boisz się odpowiedzialności, dlatego cały krzyż bierze na siebie. Wzajemne oskarżenia, podszyte dramaturgią próby przysrania sobie, a to wszystko zajęło z 20 komentarzy, jeśli nie więcej. Dajcie sobie nawzajem ignora, albo coś i nie róbcie wsi.

    • Ostanim słowem odniosę się do żenady i zamykam buzię
      1) Po pierwsze admin, który sra we własne gniazdo wyleciałby dawno z każdego innego portalu, zanim zdążyłby się wypłakać nad swoim losem. Admin publicznie pyskujący do właściciela portalu, to kuriozum i była umowa, że takie sprawy załatwiamy właśnie w parku solo, kopiąc się po jajach. Nie ja złamałem umowę.
      2) Po drugie Użytkownik może tutaj wszystko, poza tym co robi troll, admin nie może połowy z tego co użytkownik. Kiedy Użytkownik pisze, że usunięcie trolla zabiło demokrację na portalu, to jest wolność słowa, nikomu tego nie bronię. Kiedy admin pisze podobne idiotyzmy, to jest anarchia i sabotaż.

      Jeśli ktoś biega po portalu z pozycji admina i liże swoje rany jakich się sam dorobił, to jest jego sprawa. Ale niech ktoś, ze słusznie zdegustowanych całą tą żenującą sytuacją, postawi się na moim miejscu. Jest to miejsce nie do pozazdroszczenia, mogę siedzieć cicho i pozwolić adminowi srać na portal, albo powiedzieć adminowi, co o nim myślę. Obie reakcje skazują mnie na śmieszność, ma tego świadomość. Udawanie głupiego admina, że on tu tylko sprząta, jest udawaniem głupiego admina. Dostał status współtwórcy portalu i tak tu był przedstawiany. Sytuacja jest chora i tyle tylko powiem, że wbrew temu co się tu wypisuje, nie chodzi o żadną różnicę poglądów, wisi mi w co admin wierzy i komu pomniki stawia, chodzi o umowę, która została złamana i chodzi o pełną amatorkę jaką się admin popisuje. Powiedziałem co mam do powiedzenia i więcej do tego nie wrócę. Szukam w tej chwili kogoś, kto ten bałagan posprząta, “sprzątający” użytkownik Miki jak się sam przedstawia, ma wolną rękę, może pyskować ile wlezie. Tylko jedna istotna informacja, to od dziś nie jest ani współtwórca portalu, ani administrator, to jest użytkownik, który jeśli chce może pomagać, jeśli chce może przeszkadzać, jak każdy tutaj.

  52. No dobrze…
    Skoro Gryzoń napisał już o żenadzie, to również napiszę otwarciej, bez obawy przed linczem.

    Wasza wczorajsza pyskówka ( bo dyskusją trudno to nazwać ) faktycznie była żenująca. Ty krzyknąłeś, że jak MK usunie Lustro, to będziesz następny, MK odparował, że to żałosne i boisz się odpowiedzialności, dlatego cały krzyż bierze na siebie. Wzajemne oskarżenia, podszyte dramaturgią próby przysrania sobie, a to wszystko zajęło z 20 komentarzy, jeśli nie więcej. Dajcie sobie nawzajem ignora, albo coś i nie róbcie wsi.

    • Ostanim słowem odniosę się do żenady i zamykam buzię
      1) Po pierwsze admin, który sra we własne gniazdo wyleciałby dawno z każdego innego portalu, zanim zdążyłby się wypłakać nad swoim losem. Admin publicznie pyskujący do właściciela portalu, to kuriozum i była umowa, że takie sprawy załatwiamy właśnie w parku solo, kopiąc się po jajach. Nie ja złamałem umowę.
      2) Po drugie Użytkownik może tutaj wszystko, poza tym co robi troll, admin nie może połowy z tego co użytkownik. Kiedy Użytkownik pisze, że usunięcie trolla zabiło demokrację na portalu, to jest wolność słowa, nikomu tego nie bronię. Kiedy admin pisze podobne idiotyzmy, to jest anarchia i sabotaż.

      Jeśli ktoś biega po portalu z pozycji admina i liże swoje rany jakich się sam dorobił, to jest jego sprawa. Ale niech ktoś, ze słusznie zdegustowanych całą tą żenującą sytuacją, postawi się na moim miejscu. Jest to miejsce nie do pozazdroszczenia, mogę siedzieć cicho i pozwolić adminowi srać na portal, albo powiedzieć adminowi, co o nim myślę. Obie reakcje skazują mnie na śmieszność, ma tego świadomość. Udawanie głupiego admina, że on tu tylko sprząta, jest udawaniem głupiego admina. Dostał status współtwórcy portalu i tak tu był przedstawiany. Sytuacja jest chora i tyle tylko powiem, że wbrew temu co się tu wypisuje, nie chodzi o żadną różnicę poglądów, wisi mi w co admin wierzy i komu pomniki stawia, chodzi o umowę, która została złamana i chodzi o pełną amatorkę jaką się admin popisuje. Powiedziałem co mam do powiedzenia i więcej do tego nie wrócę. Szukam w tej chwili kogoś, kto ten bałagan posprząta, “sprzątający” użytkownik Miki jak się sam przedstawia, ma wolną rękę, może pyskować ile wlezie. Tylko jedna istotna informacja, to od dziś nie jest ani współtwórca portalu, ani administrator, to jest użytkownik, który jeśli chce może pomagać, jeśli chce może przeszkadzać, jak każdy tutaj.

  53. No dobrze…
    Skoro Gryzoń napisał już o żenadzie, to również napiszę otwarciej, bez obawy przed linczem.

    Wasza wczorajsza pyskówka ( bo dyskusją trudno to nazwać ) faktycznie była żenująca. Ty krzyknąłeś, że jak MK usunie Lustro, to będziesz następny, MK odparował, że to żałosne i boisz się odpowiedzialności, dlatego cały krzyż bierze na siebie. Wzajemne oskarżenia, podszyte dramaturgią próby przysrania sobie, a to wszystko zajęło z 20 komentarzy, jeśli nie więcej. Dajcie sobie nawzajem ignora, albo coś i nie róbcie wsi.

    • Ostanim słowem odniosę się do żenady i zamykam buzię
      1) Po pierwsze admin, który sra we własne gniazdo wyleciałby dawno z każdego innego portalu, zanim zdążyłby się wypłakać nad swoim losem. Admin publicznie pyskujący do właściciela portalu, to kuriozum i była umowa, że takie sprawy załatwiamy właśnie w parku solo, kopiąc się po jajach. Nie ja złamałem umowę.
      2) Po drugie Użytkownik może tutaj wszystko, poza tym co robi troll, admin nie może połowy z tego co użytkownik. Kiedy Użytkownik pisze, że usunięcie trolla zabiło demokrację na portalu, to jest wolność słowa, nikomu tego nie bronię. Kiedy admin pisze podobne idiotyzmy, to jest anarchia i sabotaż.

      Jeśli ktoś biega po portalu z pozycji admina i liże swoje rany jakich się sam dorobił, to jest jego sprawa. Ale niech ktoś, ze słusznie zdegustowanych całą tą żenującą sytuacją, postawi się na moim miejscu. Jest to miejsce nie do pozazdroszczenia, mogę siedzieć cicho i pozwolić adminowi srać na portal, albo powiedzieć adminowi, co o nim myślę. Obie reakcje skazują mnie na śmieszność, ma tego świadomość. Udawanie głupiego admina, że on tu tylko sprząta, jest udawaniem głupiego admina. Dostał status współtwórcy portalu i tak tu był przedstawiany. Sytuacja jest chora i tyle tylko powiem, że wbrew temu co się tu wypisuje, nie chodzi o żadną różnicę poglądów, wisi mi w co admin wierzy i komu pomniki stawia, chodzi o umowę, która została złamana i chodzi o pełną amatorkę jaką się admin popisuje. Powiedziałem co mam do powiedzenia i więcej do tego nie wrócę. Szukam w tej chwili kogoś, kto ten bałagan posprząta, “sprzątający” użytkownik Miki jak się sam przedstawia, ma wolną rękę, może pyskować ile wlezie. Tylko jedna istotna informacja, to od dziś nie jest ani współtwórca portalu, ani administrator, to jest użytkownik, który jeśli chce może pomagać, jeśli chce może przeszkadzać, jak każdy tutaj.

  54. No dobrze…
    Skoro Gryzoń napisał już o żenadzie, to również napiszę otwarciej, bez obawy przed linczem.

    Wasza wczorajsza pyskówka ( bo dyskusją trudno to nazwać ) faktycznie była żenująca. Ty krzyknąłeś, że jak MK usunie Lustro, to będziesz następny, MK odparował, że to żałosne i boisz się odpowiedzialności, dlatego cały krzyż bierze na siebie. Wzajemne oskarżenia, podszyte dramaturgią próby przysrania sobie, a to wszystko zajęło z 20 komentarzy, jeśli nie więcej. Dajcie sobie nawzajem ignora, albo coś i nie róbcie wsi.

    • Ostanim słowem odniosę się do żenady i zamykam buzię
      1) Po pierwsze admin, który sra we własne gniazdo wyleciałby dawno z każdego innego portalu, zanim zdążyłby się wypłakać nad swoim losem. Admin publicznie pyskujący do właściciela portalu, to kuriozum i była umowa, że takie sprawy załatwiamy właśnie w parku solo, kopiąc się po jajach. Nie ja złamałem umowę.
      2) Po drugie Użytkownik może tutaj wszystko, poza tym co robi troll, admin nie może połowy z tego co użytkownik. Kiedy Użytkownik pisze, że usunięcie trolla zabiło demokrację na portalu, to jest wolność słowa, nikomu tego nie bronię. Kiedy admin pisze podobne idiotyzmy, to jest anarchia i sabotaż.

      Jeśli ktoś biega po portalu z pozycji admina i liże swoje rany jakich się sam dorobił, to jest jego sprawa. Ale niech ktoś, ze słusznie zdegustowanych całą tą żenującą sytuacją, postawi się na moim miejscu. Jest to miejsce nie do pozazdroszczenia, mogę siedzieć cicho i pozwolić adminowi srać na portal, albo powiedzieć adminowi, co o nim myślę. Obie reakcje skazują mnie na śmieszność, ma tego świadomość. Udawanie głupiego admina, że on tu tylko sprząta, jest udawaniem głupiego admina. Dostał status współtwórcy portalu i tak tu był przedstawiany. Sytuacja jest chora i tyle tylko powiem, że wbrew temu co się tu wypisuje, nie chodzi o żadną różnicę poglądów, wisi mi w co admin wierzy i komu pomniki stawia, chodzi o umowę, która została złamana i chodzi o pełną amatorkę jaką się admin popisuje. Powiedziałem co mam do powiedzenia i więcej do tego nie wrócę. Szukam w tej chwili kogoś, kto ten bałagan posprząta, “sprzątający” użytkownik Miki jak się sam przedstawia, ma wolną rękę, może pyskować ile wlezie. Tylko jedna istotna informacja, to od dziś nie jest ani współtwórca portalu, ani administrator, to jest użytkownik, który jeśli chce może pomagać, jeśli chce może przeszkadzać, jak każdy tutaj.

  55. Moher
    Aleś się chłopie zamachnął i aż ci się “moherowa mycka radykała” na oczy zsunęła… wyhamuj. To, że trzeba uczyć się myśleć nie znaczy, od jutra bazar będzie uniwersytetem. Każda z opisanych przez ciebie postaci ma swoje miejsce w historii kurnika. I tak samo dziwacznie wyglądają próby zawłaszczania historii jak i pisania jej od nowa. Mnie nie martwi WIARA ludzi w gusła tylko brak edukacji, bo walenie w pysk i na odlew nie uczy rozumu tylko kolejnych uników i agresji… Sposób w jaki wykładasz swoje racje trafia do ludzi tak jak oni tego sobie życzą i jak będą chcieli twoje wywody rozumieć. I jak ładnie ktoś kiedyś powiedział tak się w historii dzieje, że nie ten kto ma rację się liczy ale ten co przeżył i został.
    Życzę tobie i sobie, żeby w Nowym Roku wszystkie nam się mohery DOGADAŁY bo jak nasza historia wielokrotnie pokazała niezgoda rujnuje, a przyjdzie nam się obudzić w 600 rocznicę Grnunwaldu po niewłaściwej stronie tamtej bitwy… w Krzyżackim obozie różańcowym. I co z tego wynika – nic, tu na południu Europy polskie ogórki Krakusa są łagodnie wypierane przez gorsze Słoweńskie i Rosyjskie i …?
    Myślę, że zdecydowanie za długo zajmujemy się głupotami, kiedy inni robią interesy. Rewolucyjne przesunięcie lojalności z fachowców na krzykaczy zawsze kończy się fiaskiem skutecznego działania. Niech sądy sądzą, historycy uczą o przeszłości a dostawcy dostarczają ogórki tam gdzie trzeba bo skończymy jak zwykle na jałowych sporach przy wódce…
    Serdecznie pozdrawiam.

  56. Moher
    Aleś się chłopie zamachnął i aż ci się “moherowa mycka radykała” na oczy zsunęła… wyhamuj. To, że trzeba uczyć się myśleć nie znaczy, od jutra bazar będzie uniwersytetem. Każda z opisanych przez ciebie postaci ma swoje miejsce w historii kurnika. I tak samo dziwacznie wyglądają próby zawłaszczania historii jak i pisania jej od nowa. Mnie nie martwi WIARA ludzi w gusła tylko brak edukacji, bo walenie w pysk i na odlew nie uczy rozumu tylko kolejnych uników i agresji… Sposób w jaki wykładasz swoje racje trafia do ludzi tak jak oni tego sobie życzą i jak będą chcieli twoje wywody rozumieć. I jak ładnie ktoś kiedyś powiedział tak się w historii dzieje, że nie ten kto ma rację się liczy ale ten co przeżył i został.
    Życzę tobie i sobie, żeby w Nowym Roku wszystkie nam się mohery DOGADAŁY bo jak nasza historia wielokrotnie pokazała niezgoda rujnuje, a przyjdzie nam się obudzić w 600 rocznicę Grnunwaldu po niewłaściwej stronie tamtej bitwy… w Krzyżackim obozie różańcowym. I co z tego wynika – nic, tu na południu Europy polskie ogórki Krakusa są łagodnie wypierane przez gorsze Słoweńskie i Rosyjskie i …?
    Myślę, że zdecydowanie za długo zajmujemy się głupotami, kiedy inni robią interesy. Rewolucyjne przesunięcie lojalności z fachowców na krzykaczy zawsze kończy się fiaskiem skutecznego działania. Niech sądy sądzą, historycy uczą o przeszłości a dostawcy dostarczają ogórki tam gdzie trzeba bo skończymy jak zwykle na jałowych sporach przy wódce…
    Serdecznie pozdrawiam.

  57. Moher
    Aleś się chłopie zamachnął i aż ci się “moherowa mycka radykała” na oczy zsunęła… wyhamuj. To, że trzeba uczyć się myśleć nie znaczy, od jutra bazar będzie uniwersytetem. Każda z opisanych przez ciebie postaci ma swoje miejsce w historii kurnika. I tak samo dziwacznie wyglądają próby zawłaszczania historii jak i pisania jej od nowa. Mnie nie martwi WIARA ludzi w gusła tylko brak edukacji, bo walenie w pysk i na odlew nie uczy rozumu tylko kolejnych uników i agresji… Sposób w jaki wykładasz swoje racje trafia do ludzi tak jak oni tego sobie życzą i jak będą chcieli twoje wywody rozumieć. I jak ładnie ktoś kiedyś powiedział tak się w historii dzieje, że nie ten kto ma rację się liczy ale ten co przeżył i został.
    Życzę tobie i sobie, żeby w Nowym Roku wszystkie nam się mohery DOGADAŁY bo jak nasza historia wielokrotnie pokazała niezgoda rujnuje, a przyjdzie nam się obudzić w 600 rocznicę Grnunwaldu po niewłaściwej stronie tamtej bitwy… w Krzyżackim obozie różańcowym. I co z tego wynika – nic, tu na południu Europy polskie ogórki Krakusa są łagodnie wypierane przez gorsze Słoweńskie i Rosyjskie i …?
    Myślę, że zdecydowanie za długo zajmujemy się głupotami, kiedy inni robią interesy. Rewolucyjne przesunięcie lojalności z fachowców na krzykaczy zawsze kończy się fiaskiem skutecznego działania. Niech sądy sądzą, historycy uczą o przeszłości a dostawcy dostarczają ogórki tam gdzie trzeba bo skończymy jak zwykle na jałowych sporach przy wódce…
    Serdecznie pozdrawiam.

  58. Moher
    Aleś się chłopie zamachnął i aż ci się “moherowa mycka radykała” na oczy zsunęła… wyhamuj. To, że trzeba uczyć się myśleć nie znaczy, od jutra bazar będzie uniwersytetem. Każda z opisanych przez ciebie postaci ma swoje miejsce w historii kurnika. I tak samo dziwacznie wyglądają próby zawłaszczania historii jak i pisania jej od nowa. Mnie nie martwi WIARA ludzi w gusła tylko brak edukacji, bo walenie w pysk i na odlew nie uczy rozumu tylko kolejnych uników i agresji… Sposób w jaki wykładasz swoje racje trafia do ludzi tak jak oni tego sobie życzą i jak będą chcieli twoje wywody rozumieć. I jak ładnie ktoś kiedyś powiedział tak się w historii dzieje, że nie ten kto ma rację się liczy ale ten co przeżył i został.
    Życzę tobie i sobie, żeby w Nowym Roku wszystkie nam się mohery DOGADAŁY bo jak nasza historia wielokrotnie pokazała niezgoda rujnuje, a przyjdzie nam się obudzić w 600 rocznicę Grnunwaldu po niewłaściwej stronie tamtej bitwy… w Krzyżackim obozie różańcowym. I co z tego wynika – nic, tu na południu Europy polskie ogórki Krakusa są łagodnie wypierane przez gorsze Słoweńskie i Rosyjskie i …?
    Myślę, że zdecydowanie za długo zajmujemy się głupotami, kiedy inni robią interesy. Rewolucyjne przesunięcie lojalności z fachowców na krzykaczy zawsze kończy się fiaskiem skutecznego działania. Niech sądy sądzą, historycy uczą o przeszłości a dostawcy dostarczają ogórki tam gdzie trzeba bo skończymy jak zwykle na jałowych sporach przy wódce…
    Serdecznie pozdrawiam.

  59. Moher
    Aleś się chłopie zamachnął i aż ci się “moherowa mycka radykała” na oczy zsunęła… wyhamuj. To, że trzeba uczyć się myśleć nie znaczy, od jutra bazar będzie uniwersytetem. Każda z opisanych przez ciebie postaci ma swoje miejsce w historii kurnika. I tak samo dziwacznie wyglądają próby zawłaszczania historii jak i pisania jej od nowa. Mnie nie martwi WIARA ludzi w gusła tylko brak edukacji, bo walenie w pysk i na odlew nie uczy rozumu tylko kolejnych uników i agresji… Sposób w jaki wykładasz swoje racje trafia do ludzi tak jak oni tego sobie życzą i jak będą chcieli twoje wywody rozumieć. I jak ładnie ktoś kiedyś powiedział tak się w historii dzieje, że nie ten kto ma rację się liczy ale ten co przeżył i został.
    Życzę tobie i sobie, żeby w Nowym Roku wszystkie nam się mohery DOGADAŁY bo jak nasza historia wielokrotnie pokazała niezgoda rujnuje, a przyjdzie nam się obudzić w 600 rocznicę Grnunwaldu po niewłaściwej stronie tamtej bitwy… w Krzyżackim obozie różańcowym. I co z tego wynika – nic, tu na południu Europy polskie ogórki Krakusa są łagodnie wypierane przez gorsze Słoweńskie i Rosyjskie i …?
    Myślę, że zdecydowanie za długo zajmujemy się głupotami, kiedy inni robią interesy. Rewolucyjne przesunięcie lojalności z fachowców na krzykaczy zawsze kończy się fiaskiem skutecznego działania. Niech sądy sądzą, historycy uczą o przeszłości a dostawcy dostarczają ogórki tam gdzie trzeba bo skończymy jak zwykle na jałowych sporach przy wódce…
    Serdecznie pozdrawiam.

  60. Moher
    Aleś się chłopie zamachnął i aż ci się “moherowa mycka radykała” na oczy zsunęła… wyhamuj. To, że trzeba uczyć się myśleć nie znaczy, od jutra bazar będzie uniwersytetem. Każda z opisanych przez ciebie postaci ma swoje miejsce w historii kurnika. I tak samo dziwacznie wyglądają próby zawłaszczania historii jak i pisania jej od nowa. Mnie nie martwi WIARA ludzi w gusła tylko brak edukacji, bo walenie w pysk i na odlew nie uczy rozumu tylko kolejnych uników i agresji… Sposób w jaki wykładasz swoje racje trafia do ludzi tak jak oni tego sobie życzą i jak będą chcieli twoje wywody rozumieć. I jak ładnie ktoś kiedyś powiedział tak się w historii dzieje, że nie ten kto ma rację się liczy ale ten co przeżył i został.
    Życzę tobie i sobie, żeby w Nowym Roku wszystkie nam się mohery DOGADAŁY bo jak nasza historia wielokrotnie pokazała niezgoda rujnuje, a przyjdzie nam się obudzić w 600 rocznicę Grnunwaldu po niewłaściwej stronie tamtej bitwy… w Krzyżackim obozie różańcowym. I co z tego wynika – nic, tu na południu Europy polskie ogórki Krakusa są łagodnie wypierane przez gorsze Słoweńskie i Rosyjskie i …?
    Myślę, że zdecydowanie za długo zajmujemy się głupotami, kiedy inni robią interesy. Rewolucyjne przesunięcie lojalności z fachowców na krzykaczy zawsze kończy się fiaskiem skutecznego działania. Niech sądy sądzą, historycy uczą o przeszłości a dostawcy dostarczają ogórki tam gdzie trzeba bo skończymy jak zwykle na jałowych sporach przy wódce…
    Serdecznie pozdrawiam.

  61. Moher
    Aleś się chłopie zamachnął i aż ci się “moherowa mycka radykała” na oczy zsunęła… wyhamuj. To, że trzeba uczyć się myśleć nie znaczy, od jutra bazar będzie uniwersytetem. Każda z opisanych przez ciebie postaci ma swoje miejsce w historii kurnika. I tak samo dziwacznie wyglądają próby zawłaszczania historii jak i pisania jej od nowa. Mnie nie martwi WIARA ludzi w gusła tylko brak edukacji, bo walenie w pysk i na odlew nie uczy rozumu tylko kolejnych uników i agresji… Sposób w jaki wykładasz swoje racje trafia do ludzi tak jak oni tego sobie życzą i jak będą chcieli twoje wywody rozumieć. I jak ładnie ktoś kiedyś powiedział tak się w historii dzieje, że nie ten kto ma rację się liczy ale ten co przeżył i został.
    Życzę tobie i sobie, żeby w Nowym Roku wszystkie nam się mohery DOGADAŁY bo jak nasza historia wielokrotnie pokazała niezgoda rujnuje, a przyjdzie nam się obudzić w 600 rocznicę Grnunwaldu po niewłaściwej stronie tamtej bitwy… w Krzyżackim obozie różańcowym. I co z tego wynika – nic, tu na południu Europy polskie ogórki Krakusa są łagodnie wypierane przez gorsze Słoweńskie i Rosyjskie i …?
    Myślę, że zdecydowanie za długo zajmujemy się głupotami, kiedy inni robią interesy. Rewolucyjne przesunięcie lojalności z fachowców na krzykaczy zawsze kończy się fiaskiem skutecznego działania. Niech sądy sądzą, historycy uczą o przeszłości a dostawcy dostarczają ogórki tam gdzie trzeba bo skończymy jak zwykle na jałowych sporach przy wódce…
    Serdecznie pozdrawiam.

  62. Moher
    Aleś się chłopie zamachnął i aż ci się “moherowa mycka radykała” na oczy zsunęła… wyhamuj. To, że trzeba uczyć się myśleć nie znaczy, od jutra bazar będzie uniwersytetem. Każda z opisanych przez ciebie postaci ma swoje miejsce w historii kurnika. I tak samo dziwacznie wyglądają próby zawłaszczania historii jak i pisania jej od nowa. Mnie nie martwi WIARA ludzi w gusła tylko brak edukacji, bo walenie w pysk i na odlew nie uczy rozumu tylko kolejnych uników i agresji… Sposób w jaki wykładasz swoje racje trafia do ludzi tak jak oni tego sobie życzą i jak będą chcieli twoje wywody rozumieć. I jak ładnie ktoś kiedyś powiedział tak się w historii dzieje, że nie ten kto ma rację się liczy ale ten co przeżył i został.
    Życzę tobie i sobie, żeby w Nowym Roku wszystkie nam się mohery DOGADAŁY bo jak nasza historia wielokrotnie pokazała niezgoda rujnuje, a przyjdzie nam się obudzić w 600 rocznicę Grnunwaldu po niewłaściwej stronie tamtej bitwy… w Krzyżackim obozie różańcowym. I co z tego wynika – nic, tu na południu Europy polskie ogórki Krakusa są łagodnie wypierane przez gorsze Słoweńskie i Rosyjskie i …?
    Myślę, że zdecydowanie za długo zajmujemy się głupotami, kiedy inni robią interesy. Rewolucyjne przesunięcie lojalności z fachowców na krzykaczy zawsze kończy się fiaskiem skutecznego działania. Niech sądy sądzą, historycy uczą o przeszłości a dostawcy dostarczają ogórki tam gdzie trzeba bo skończymy jak zwykle na jałowych sporach przy wódce…
    Serdecznie pozdrawiam.

  63. Moher
    Aleś się chłopie zamachnął i aż ci się “moherowa mycka radykała” na oczy zsunęła… wyhamuj. To, że trzeba uczyć się myśleć nie znaczy, od jutra bazar będzie uniwersytetem. Każda z opisanych przez ciebie postaci ma swoje miejsce w historii kurnika. I tak samo dziwacznie wyglądają próby zawłaszczania historii jak i pisania jej od nowa. Mnie nie martwi WIARA ludzi w gusła tylko brak edukacji, bo walenie w pysk i na odlew nie uczy rozumu tylko kolejnych uników i agresji… Sposób w jaki wykładasz swoje racje trafia do ludzi tak jak oni tego sobie życzą i jak będą chcieli twoje wywody rozumieć. I jak ładnie ktoś kiedyś powiedział tak się w historii dzieje, że nie ten kto ma rację się liczy ale ten co przeżył i został.
    Życzę tobie i sobie, żeby w Nowym Roku wszystkie nam się mohery DOGADAŁY bo jak nasza historia wielokrotnie pokazała niezgoda rujnuje, a przyjdzie nam się obudzić w 600 rocznicę Grnunwaldu po niewłaściwej stronie tamtej bitwy… w Krzyżackim obozie różańcowym. I co z tego wynika – nic, tu na południu Europy polskie ogórki Krakusa są łagodnie wypierane przez gorsze Słoweńskie i Rosyjskie i …?
    Myślę, że zdecydowanie za długo zajmujemy się głupotami, kiedy inni robią interesy. Rewolucyjne przesunięcie lojalności z fachowców na krzykaczy zawsze kończy się fiaskiem skutecznego działania. Niech sądy sądzą, historycy uczą o przeszłości a dostawcy dostarczają ogórki tam gdzie trzeba bo skończymy jak zwykle na jałowych sporach przy wódce…
    Serdecznie pozdrawiam.

  64. Mylisz mnie chyba z Matką
    Mylisz mnie chyba z Matką Kurką. Ja nie pisałem, że lustracja jest cacy, nie uważam też jednak, że jest be. Podchodzę do niej z mieszanymi uczuciami. Z jednej strony byłaby to sprawiedliwość, z drugiej strony jest już chyba trochę za późno. Idea lustracji została skompromitowana przez swoich zwolenników i obrzydzona przez przeciwników.

    Natomiast na tym portalu konieczność lustrowania kogokolwiek jeszcze nie zaszła. Nie widzę też żadnej "sprawy", widzę wasze wzajemne animozje i zażarte kłotnie o duperele. To jeszcze nie jest "sprawa".

  65. Mylisz mnie chyba z Matką
    Mylisz mnie chyba z Matką Kurką. Ja nie pisałem, że lustracja jest cacy, nie uważam też jednak, że jest be. Podchodzę do niej z mieszanymi uczuciami. Z jednej strony byłaby to sprawiedliwość, z drugiej strony jest już chyba trochę za późno. Idea lustracji została skompromitowana przez swoich zwolenników i obrzydzona przez przeciwników.

    Natomiast na tym portalu konieczność lustrowania kogokolwiek jeszcze nie zaszła. Nie widzę też żadnej "sprawy", widzę wasze wzajemne animozje i zażarte kłotnie o duperele. To jeszcze nie jest "sprawa".

  66. Mylisz mnie chyba z Matką
    Mylisz mnie chyba z Matką Kurką. Ja nie pisałem, że lustracja jest cacy, nie uważam też jednak, że jest be. Podchodzę do niej z mieszanymi uczuciami. Z jednej strony byłaby to sprawiedliwość, z drugiej strony jest już chyba trochę za późno. Idea lustracji została skompromitowana przez swoich zwolenników i obrzydzona przez przeciwników.

    Natomiast na tym portalu konieczność lustrowania kogokolwiek jeszcze nie zaszła. Nie widzę też żadnej "sprawy", widzę wasze wzajemne animozje i zażarte kłotnie o duperele. To jeszcze nie jest "sprawa".

  67. Mylisz mnie chyba z Matką
    Mylisz mnie chyba z Matką Kurką. Ja nie pisałem, że lustracja jest cacy, nie uważam też jednak, że jest be. Podchodzę do niej z mieszanymi uczuciami. Z jednej strony byłaby to sprawiedliwość, z drugiej strony jest już chyba trochę za późno. Idea lustracji została skompromitowana przez swoich zwolenników i obrzydzona przez przeciwników.

    Natomiast na tym portalu konieczność lustrowania kogokolwiek jeszcze nie zaszła. Nie widzę też żadnej "sprawy", widzę wasze wzajemne animozje i zażarte kłotnie o duperele. To jeszcze nie jest "sprawa".

  68. Mylisz mnie chyba z Matką
    Mylisz mnie chyba z Matką Kurką. Ja nie pisałem, że lustracja jest cacy, nie uważam też jednak, że jest be. Podchodzę do niej z mieszanymi uczuciami. Z jednej strony byłaby to sprawiedliwość, z drugiej strony jest już chyba trochę za późno. Idea lustracji została skompromitowana przez swoich zwolenników i obrzydzona przez przeciwników.

    Natomiast na tym portalu konieczność lustrowania kogokolwiek jeszcze nie zaszła. Nie widzę też żadnej "sprawy", widzę wasze wzajemne animozje i zażarte kłotnie o duperele. To jeszcze nie jest "sprawa".

  69. Mylisz mnie chyba z Matką
    Mylisz mnie chyba z Matką Kurką. Ja nie pisałem, że lustracja jest cacy, nie uważam też jednak, że jest be. Podchodzę do niej z mieszanymi uczuciami. Z jednej strony byłaby to sprawiedliwość, z drugiej strony jest już chyba trochę za późno. Idea lustracji została skompromitowana przez swoich zwolenników i obrzydzona przez przeciwników.

    Natomiast na tym portalu konieczność lustrowania kogokolwiek jeszcze nie zaszła. Nie widzę też żadnej "sprawy", widzę wasze wzajemne animozje i zażarte kłotnie o duperele. To jeszcze nie jest "sprawa".

  70. Mylisz mnie chyba z Matką
    Mylisz mnie chyba z Matką Kurką. Ja nie pisałem, że lustracja jest cacy, nie uważam też jednak, że jest be. Podchodzę do niej z mieszanymi uczuciami. Z jednej strony byłaby to sprawiedliwość, z drugiej strony jest już chyba trochę za późno. Idea lustracji została skompromitowana przez swoich zwolenników i obrzydzona przez przeciwników.

    Natomiast na tym portalu konieczność lustrowania kogokolwiek jeszcze nie zaszła. Nie widzę też żadnej "sprawy", widzę wasze wzajemne animozje i zażarte kłotnie o duperele. To jeszcze nie jest "sprawa".

  71. Mylisz mnie chyba z Matką
    Mylisz mnie chyba z Matką Kurką. Ja nie pisałem, że lustracja jest cacy, nie uważam też jednak, że jest be. Podchodzę do niej z mieszanymi uczuciami. Z jednej strony byłaby to sprawiedliwość, z drugiej strony jest już chyba trochę za późno. Idea lustracji została skompromitowana przez swoich zwolenników i obrzydzona przez przeciwników.

    Natomiast na tym portalu konieczność lustrowania kogokolwiek jeszcze nie zaszła. Nie widzę też żadnej "sprawy", widzę wasze wzajemne animozje i zażarte kłotnie o duperele. To jeszcze nie jest "sprawa".

  72. Mylisz mnie chyba z Matką
    Mylisz mnie chyba z Matką Kurką. Ja nie pisałem, że lustracja jest cacy, nie uważam też jednak, że jest be. Podchodzę do niej z mieszanymi uczuciami. Z jednej strony byłaby to sprawiedliwość, z drugiej strony jest już chyba trochę za późno. Idea lustracji została skompromitowana przez swoich zwolenników i obrzydzona przez przeciwników.

    Natomiast na tym portalu konieczność lustrowania kogokolwiek jeszcze nie zaszła. Nie widzę też żadnej "sprawy", widzę wasze wzajemne animozje i zażarte kłotnie o duperele. To jeszcze nie jest "sprawa".

  73. Witaj, MatkoKurko! Od
    Witaj, MatkoKurko! Od dłuższego czasu czytam Twój blog i- generalnie- jest mi bliskie Twoje widzenie świata i osąd współczesności- ale nie bezkrytycznie. Bywa, że czuję się u Ciebie jak niechciany intruz.
    Twój dzisiejszy tekst szarpnął mną na tyle mocno, że i ja postanowiłam zabrać głos. Wiem, że wszyscy w jakimś stopniu mamy skłonność do etykietowania /szczególnie przeciwnika/, ale zawsze wydaje mi się, że dotyczy to głównie radykałów, natomiast ludzie środka mają w sobie więcej zgody na inność, nawet jeśli jej nie akceptują. Twoje autorytatywne poszatkowanie narodu na kategorie “czarny” i “biały” budzi mój sprzeciw, bo nie jest to wszystko takie proste i słowo “mantra” niczego nie załatwi ani nie przyklepie. Mam wrażenie, że nie przyjmujesz do wiadomości, że ludzkich życiorysów być może nigdy nie da się jednoznacznie ocenić, że kat jednocześnie może być ofiarą a ofiara katem, że w każdym człowieku są pokłady dobra, ale jest też i zło- i ważenie tego może nas przerosnąć.
    Nie dziwię się tym, którzy patrzą w przyszłość- też chciałabym wreszcie żyć w normalnym kraju, ale jednocześnie myślę, że żądza odwetu w żadnym stopniu procesu normalnienia nie przyspiesza ani nie przybliża. Pozdrawiam.

    • Czuj się tak jakbym ja był intruzem.
      Krzyczę sobie od czasu do czasu, przywalam hiperbolami i emocjami, nigdy nie twierdziłem, że jest inaczej. Natomiast to nie ja ustaliłem 20 letni porządek oraz okopy, oszołomów i moherów. To jest dzieło dwóch ośrodków, które się wydzierają i malują na czarno – biało. Moje krzyczenie jest śmiesznie i w sakli odbioru i sile przekazu. Krzyczę, co mam robić, kiedy kolejny raz generał esbeków jest dystrybutorem prawdy o czasach minionych, to nawet wyć się chce, nie krzyczeć. Nie ma powodu do obaw, jestem wariat, ale nieszkodliwy, zresztą na mój wredny charakter trzeba patrzeć przez palce, mam swoje fioły, krzykiem dodaję odwagi do bezsilności. Na zmianę tłumaczę się z tego, że jestem niczyj. Nie jestem ani ich, ani tamtych, w zależności komu wykrzyczę natychmiast staję się czarny lub biały. Jutro znów prezes palnie coś głupiego i dostanę pełne zachwytów komentarze, ale dziś chciałem zebrać bęcki za pisanie o rzeczach i ludziach gorszych od prezesa. Pozdrawiam i czuj się dobrze, takie opinie jak Twoja są dla mnie bardzo cenne, mnie nie irytuje odmienny pogląd, mnie irytuje sztampa myśli.

      • M-K jako “wzorzec metra i kilograma” niesztampowego myślenia

        Przykładem takiego niesztampowego myślenia M-K, są jego poglądy na temat niejakiego Adama  Michnika. W zasadzie nie trzeba czytać autora, by wiedzieć co napisał.

        Cóż, sztampa myśli bywa irytująca. Mnie irytuje najpierw u siebie, a potem u innych. 

        • Znajdziesz wiele tekstów
          Może chcesz się założyć, że wygrzebię Ci z archiwum co najmniej kilkanaście moich tekstów broniących Michnika. Poświęcę szewski poniedziałek, aby zacząć od siebie. A Ty mi pokaż jeden swój krytyczny, skoro już mowa o wzorcach na metry.

          • M-K w odpowiedzi

            Szanowny M-K !!

            1. Moje porównanie do "wzorca metra i kilograma" było czystą złośliwością. Wielokrotnie dawałeś wyraz swojemu niesztampowemu myśleniu. Ponieważ jednak napisałeś, że to Cię irytuje, chciałem w ten sposób zapytać, czy sam jesteś od niego wolny.
            Tak, czy inaczej za złośliwość PRZEPRASZAM !!!

            2. Kwestia Michnika.
            Nie przeczę, że napisałeś wiele tekstów "broniących" Michnika – tego nie wiem. Swoją ocenę oparłem na znanych mi tekstach, zamieszczonych w "Kontrowersjach". Występuje on tu prawie zawsze w parze z  Rydzykiem lub Jaruzelskim bądź Kiszczakiem (może być jeszcze Urban). Na tej podstawie zbudowałem swój pogląd na Twoją "sztampowość" myślenia w tej kwestii. Sztampowość ta, wyraża się nie tyle w poglądach, lecz pewnego rodzaju emocjonalnym zacietrzewieniu.

            3. Michnik nie jest moim bohaterem. Jest natomiast dla mnie ważną, kontrowersyjną postacią. Używasz określeń "bronić", "krytykować" – w moich skromnych zasobach nie ma chyba tekstu odnoszącego się w ten sposób do niego. Jedyne co mi na gorąco przuchodzi do głowy, to komentarz do Twojego postu z 13 grudnia (gdzie właśnie chwalę Cię za brak zacietrzewienia:)), który pozwalam sobie przekleić :

            M_K – bardzo ciekawy tekst !!!

             

            Nie ukrywam, że przeczytałem go z dużą przyjemnością. Znów zobaczyłem w Twoim pisaniu zaangażowanie, a nie zacietrzewienie – które niestety ostatnio dość często gościło w Twoich tekstach.
            Bardzo konstruktywnie oceniam przeniesienie ciężaru dyskusji z analizy "co mogłoby się zdarzyć, gdyby…" na "zdarzyło się to i to – porozmawiajmy o konsekwencjach byśmy się czegoś z tego nauczyli". Rozważanie "alternatywnych" wersji historii. uważam za działanie jałowe i pełne ignorancji. Czy mogło zdarzyć się coś innego niż … ?
            Odpowiadam : NIE MOGŁO !! Gdyby mogło, toby się zdarzyło. Koniec. Kropka.

            Cenię też uczciwe stwierdzenie, że wtedy "zrobiłbyś to samo, co opozycja". Może tak sobie wyszliśmy na tym, że byliśmy pionierami "pokojowej transformacji", lecz pamiętając tamte czasy, kto zdrowy na umyśle by to odrzucił ? Nawet czując "pułapkę" komunistów ? Przecież jeszcze kilka lat wcześniej wydawało się, ze ten system będzie trwał jeszcze bardzo długo !!! Każdą szansę, by to zmienić  warto było brać w ciemno !!

            Dlaczego zabrakło później uczciwej dyskusji na ten temat ? Bo zabrakło poważnych partnerów. Z jednej strony Adam Michnik – którego prywatne poglądy, do których absolutnie ma prawo, stały się podwaliną ideologii dla wielu. Śmiem twierdzić, że on ich nam nie narzucił – sami (oczywiście nie wszyscy) je przyjeliśmy. Oczywiście, mając do dyspozycji tak potężne narzędzie jak Gazeta Wyborcza, łatwiej było taką perspektywę rzeczywistości kreować . Kiedyś. na jedym ze spotkań, (chyba jesień 1992, gdy nie był już posłem, tylko wyłącznie redaktorem)  zadałem Michnikowi pytanie, dlaczego jego postawa jest różna od postawy jego przyjaciela Vaclava Havla.
            Havel twierdził, że prywatnie jest przeciwny lustracji i dekomunizacji, lecz jako prezydent ją popiera , bo potrzebna jest ona ludziom – z uwagi na poczucie sprawiedliwości.  
            Michnik odpowiedział bodajże (dokładnie nie pamiętam, kojarzę tylko sens) iż, właśnie dlatego przestał zajmować jakiekolwiek funkcje polityczne, by mógł być zgodny ze swoimi poglądami. Miał do nich prawo ? Miał !! Mógł wybaczyć i się fraternizować z komunistami – mógł ! Ja nie mam do niego żadnych pretensji – po prostu się z nim wielokrotnie nie zgadzałem i tyle. Jego sprawa z kim wódkę pije, później i tak mu przyślą jakiegoś "rywina".
            Prawdziwym problemem był brak "polskiego" Havla, który mając autorytet i klasę, mógł być przeciwwagą dla prywatnych poglądów Michnika. No ,bo kto mógł nim być ?
            Kaczyńscy, Macierewicz, Olszewski ? Którym nie przeszkadza wspieranie byłego agenta "Bolka", dopóki to wygodne (btw – co do "Bolka, to nie mam wystarczającej wiedzy na ten temat – podaję tylko jako przykład "moralności") ? Nieudacznicy, którzy mając na własność kopalnię diamentów, po miesiącu chodziliby "z harmonią po prośbie" ? Charyzmatyczni przywódcy, mający powab worka przeterminowanego cementu ? 

            Tak, zabrakło nam Havla.

            M_K – Pozdrawiam

  74. Witaj, MatkoKurko! Od
    Witaj, MatkoKurko! Od dłuższego czasu czytam Twój blog i- generalnie- jest mi bliskie Twoje widzenie świata i osąd współczesności- ale nie bezkrytycznie. Bywa, że czuję się u Ciebie jak niechciany intruz.
    Twój dzisiejszy tekst szarpnął mną na tyle mocno, że i ja postanowiłam zabrać głos. Wiem, że wszyscy w jakimś stopniu mamy skłonność do etykietowania /szczególnie przeciwnika/, ale zawsze wydaje mi się, że dotyczy to głównie radykałów, natomiast ludzie środka mają w sobie więcej zgody na inność, nawet jeśli jej nie akceptują. Twoje autorytatywne poszatkowanie narodu na kategorie “czarny” i “biały” budzi mój sprzeciw, bo nie jest to wszystko takie proste i słowo “mantra” niczego nie załatwi ani nie przyklepie. Mam wrażenie, że nie przyjmujesz do wiadomości, że ludzkich życiorysów być może nigdy nie da się jednoznacznie ocenić, że kat jednocześnie może być ofiarą a ofiara katem, że w każdym człowieku są pokłady dobra, ale jest też i zło- i ważenie tego może nas przerosnąć.
    Nie dziwię się tym, którzy patrzą w przyszłość- też chciałabym wreszcie żyć w normalnym kraju, ale jednocześnie myślę, że żądza odwetu w żadnym stopniu procesu normalnienia nie przyspiesza ani nie przybliża. Pozdrawiam.

    • Czuj się tak jakbym ja był intruzem.
      Krzyczę sobie od czasu do czasu, przywalam hiperbolami i emocjami, nigdy nie twierdziłem, że jest inaczej. Natomiast to nie ja ustaliłem 20 letni porządek oraz okopy, oszołomów i moherów. To jest dzieło dwóch ośrodków, które się wydzierają i malują na czarno – biało. Moje krzyczenie jest śmiesznie i w sakli odbioru i sile przekazu. Krzyczę, co mam robić, kiedy kolejny raz generał esbeków jest dystrybutorem prawdy o czasach minionych, to nawet wyć się chce, nie krzyczeć. Nie ma powodu do obaw, jestem wariat, ale nieszkodliwy, zresztą na mój wredny charakter trzeba patrzeć przez palce, mam swoje fioły, krzykiem dodaję odwagi do bezsilności. Na zmianę tłumaczę się z tego, że jestem niczyj. Nie jestem ani ich, ani tamtych, w zależności komu wykrzyczę natychmiast staję się czarny lub biały. Jutro znów prezes palnie coś głupiego i dostanę pełne zachwytów komentarze, ale dziś chciałem zebrać bęcki za pisanie o rzeczach i ludziach gorszych od prezesa. Pozdrawiam i czuj się dobrze, takie opinie jak Twoja są dla mnie bardzo cenne, mnie nie irytuje odmienny pogląd, mnie irytuje sztampa myśli.

      • M-K jako “wzorzec metra i kilograma” niesztampowego myślenia

        Przykładem takiego niesztampowego myślenia M-K, są jego poglądy na temat niejakiego Adama  Michnika. W zasadzie nie trzeba czytać autora, by wiedzieć co napisał.

        Cóż, sztampa myśli bywa irytująca. Mnie irytuje najpierw u siebie, a potem u innych. 

        • Znajdziesz wiele tekstów
          Może chcesz się założyć, że wygrzebię Ci z archiwum co najmniej kilkanaście moich tekstów broniących Michnika. Poświęcę szewski poniedziałek, aby zacząć od siebie. A Ty mi pokaż jeden swój krytyczny, skoro już mowa o wzorcach na metry.

          • M-K w odpowiedzi

            Szanowny M-K !!

            1. Moje porównanie do "wzorca metra i kilograma" było czystą złośliwością. Wielokrotnie dawałeś wyraz swojemu niesztampowemu myśleniu. Ponieważ jednak napisałeś, że to Cię irytuje, chciałem w ten sposób zapytać, czy sam jesteś od niego wolny.
            Tak, czy inaczej za złośliwość PRZEPRASZAM !!!

            2. Kwestia Michnika.
            Nie przeczę, że napisałeś wiele tekstów "broniących" Michnika – tego nie wiem. Swoją ocenę oparłem na znanych mi tekstach, zamieszczonych w "Kontrowersjach". Występuje on tu prawie zawsze w parze z  Rydzykiem lub Jaruzelskim bądź Kiszczakiem (może być jeszcze Urban). Na tej podstawie zbudowałem swój pogląd na Twoją "sztampowość" myślenia w tej kwestii. Sztampowość ta, wyraża się nie tyle w poglądach, lecz pewnego rodzaju emocjonalnym zacietrzewieniu.

            3. Michnik nie jest moim bohaterem. Jest natomiast dla mnie ważną, kontrowersyjną postacią. Używasz określeń "bronić", "krytykować" – w moich skromnych zasobach nie ma chyba tekstu odnoszącego się w ten sposób do niego. Jedyne co mi na gorąco przuchodzi do głowy, to komentarz do Twojego postu z 13 grudnia (gdzie właśnie chwalę Cię za brak zacietrzewienia:)), który pozwalam sobie przekleić :

            M_K – bardzo ciekawy tekst !!!

             

            Nie ukrywam, że przeczytałem go z dużą przyjemnością. Znów zobaczyłem w Twoim pisaniu zaangażowanie, a nie zacietrzewienie – które niestety ostatnio dość często gościło w Twoich tekstach.
            Bardzo konstruktywnie oceniam przeniesienie ciężaru dyskusji z analizy "co mogłoby się zdarzyć, gdyby…" na "zdarzyło się to i to – porozmawiajmy o konsekwencjach byśmy się czegoś z tego nauczyli". Rozważanie "alternatywnych" wersji historii. uważam za działanie jałowe i pełne ignorancji. Czy mogło zdarzyć się coś innego niż … ?
            Odpowiadam : NIE MOGŁO !! Gdyby mogło, toby się zdarzyło. Koniec. Kropka.

            Cenię też uczciwe stwierdzenie, że wtedy "zrobiłbyś to samo, co opozycja". Może tak sobie wyszliśmy na tym, że byliśmy pionierami "pokojowej transformacji", lecz pamiętając tamte czasy, kto zdrowy na umyśle by to odrzucił ? Nawet czując "pułapkę" komunistów ? Przecież jeszcze kilka lat wcześniej wydawało się, ze ten system będzie trwał jeszcze bardzo długo !!! Każdą szansę, by to zmienić  warto było brać w ciemno !!

            Dlaczego zabrakło później uczciwej dyskusji na ten temat ? Bo zabrakło poważnych partnerów. Z jednej strony Adam Michnik – którego prywatne poglądy, do których absolutnie ma prawo, stały się podwaliną ideologii dla wielu. Śmiem twierdzić, że on ich nam nie narzucił – sami (oczywiście nie wszyscy) je przyjeliśmy. Oczywiście, mając do dyspozycji tak potężne narzędzie jak Gazeta Wyborcza, łatwiej było taką perspektywę rzeczywistości kreować . Kiedyś. na jedym ze spotkań, (chyba jesień 1992, gdy nie był już posłem, tylko wyłącznie redaktorem)  zadałem Michnikowi pytanie, dlaczego jego postawa jest różna od postawy jego przyjaciela Vaclava Havla.
            Havel twierdził, że prywatnie jest przeciwny lustracji i dekomunizacji, lecz jako prezydent ją popiera , bo potrzebna jest ona ludziom – z uwagi na poczucie sprawiedliwości.  
            Michnik odpowiedział bodajże (dokładnie nie pamiętam, kojarzę tylko sens) iż, właśnie dlatego przestał zajmować jakiekolwiek funkcje polityczne, by mógł być zgodny ze swoimi poglądami. Miał do nich prawo ? Miał !! Mógł wybaczyć i się fraternizować z komunistami – mógł ! Ja nie mam do niego żadnych pretensji – po prostu się z nim wielokrotnie nie zgadzałem i tyle. Jego sprawa z kim wódkę pije, później i tak mu przyślą jakiegoś "rywina".
            Prawdziwym problemem był brak "polskiego" Havla, który mając autorytet i klasę, mógł być przeciwwagą dla prywatnych poglądów Michnika. No ,bo kto mógł nim być ?
            Kaczyńscy, Macierewicz, Olszewski ? Którym nie przeszkadza wspieranie byłego agenta "Bolka", dopóki to wygodne (btw – co do "Bolka, to nie mam wystarczającej wiedzy na ten temat – podaję tylko jako przykład "moralności") ? Nieudacznicy, którzy mając na własność kopalnię diamentów, po miesiącu chodziliby "z harmonią po prośbie" ? Charyzmatyczni przywódcy, mający powab worka przeterminowanego cementu ? 

            Tak, zabrakło nam Havla.

            M_K – Pozdrawiam

  75. Witaj, MatkoKurko! Od
    Witaj, MatkoKurko! Od dłuższego czasu czytam Twój blog i- generalnie- jest mi bliskie Twoje widzenie świata i osąd współczesności- ale nie bezkrytycznie. Bywa, że czuję się u Ciebie jak niechciany intruz.
    Twój dzisiejszy tekst szarpnął mną na tyle mocno, że i ja postanowiłam zabrać głos. Wiem, że wszyscy w jakimś stopniu mamy skłonność do etykietowania /szczególnie przeciwnika/, ale zawsze wydaje mi się, że dotyczy to głównie radykałów, natomiast ludzie środka mają w sobie więcej zgody na inność, nawet jeśli jej nie akceptują. Twoje autorytatywne poszatkowanie narodu na kategorie “czarny” i “biały” budzi mój sprzeciw, bo nie jest to wszystko takie proste i słowo “mantra” niczego nie załatwi ani nie przyklepie. Mam wrażenie, że nie przyjmujesz do wiadomości, że ludzkich życiorysów być może nigdy nie da się jednoznacznie ocenić, że kat jednocześnie może być ofiarą a ofiara katem, że w każdym człowieku są pokłady dobra, ale jest też i zło- i ważenie tego może nas przerosnąć.
    Nie dziwię się tym, którzy patrzą w przyszłość- też chciałabym wreszcie żyć w normalnym kraju, ale jednocześnie myślę, że żądza odwetu w żadnym stopniu procesu normalnienia nie przyspiesza ani nie przybliża. Pozdrawiam.

    • Czuj się tak jakbym ja był intruzem.
      Krzyczę sobie od czasu do czasu, przywalam hiperbolami i emocjami, nigdy nie twierdziłem, że jest inaczej. Natomiast to nie ja ustaliłem 20 letni porządek oraz okopy, oszołomów i moherów. To jest dzieło dwóch ośrodków, które się wydzierają i malują na czarno – biało. Moje krzyczenie jest śmiesznie i w sakli odbioru i sile przekazu. Krzyczę, co mam robić, kiedy kolejny raz generał esbeków jest dystrybutorem prawdy o czasach minionych, to nawet wyć się chce, nie krzyczeć. Nie ma powodu do obaw, jestem wariat, ale nieszkodliwy, zresztą na mój wredny charakter trzeba patrzeć przez palce, mam swoje fioły, krzykiem dodaję odwagi do bezsilności. Na zmianę tłumaczę się z tego, że jestem niczyj. Nie jestem ani ich, ani tamtych, w zależności komu wykrzyczę natychmiast staję się czarny lub biały. Jutro znów prezes palnie coś głupiego i dostanę pełne zachwytów komentarze, ale dziś chciałem zebrać bęcki za pisanie o rzeczach i ludziach gorszych od prezesa. Pozdrawiam i czuj się dobrze, takie opinie jak Twoja są dla mnie bardzo cenne, mnie nie irytuje odmienny pogląd, mnie irytuje sztampa myśli.

      • M-K jako “wzorzec metra i kilograma” niesztampowego myślenia

        Przykładem takiego niesztampowego myślenia M-K, są jego poglądy na temat niejakiego Adama  Michnika. W zasadzie nie trzeba czytać autora, by wiedzieć co napisał.

        Cóż, sztampa myśli bywa irytująca. Mnie irytuje najpierw u siebie, a potem u innych. 

        • Znajdziesz wiele tekstów
          Może chcesz się założyć, że wygrzebię Ci z archiwum co najmniej kilkanaście moich tekstów broniących Michnika. Poświęcę szewski poniedziałek, aby zacząć od siebie. A Ty mi pokaż jeden swój krytyczny, skoro już mowa o wzorcach na metry.

          • M-K w odpowiedzi

            Szanowny M-K !!

            1. Moje porównanie do "wzorca metra i kilograma" było czystą złośliwością. Wielokrotnie dawałeś wyraz swojemu niesztampowemu myśleniu. Ponieważ jednak napisałeś, że to Cię irytuje, chciałem w ten sposób zapytać, czy sam jesteś od niego wolny.
            Tak, czy inaczej za złośliwość PRZEPRASZAM !!!

            2. Kwestia Michnika.
            Nie przeczę, że napisałeś wiele tekstów "broniących" Michnika – tego nie wiem. Swoją ocenę oparłem na znanych mi tekstach, zamieszczonych w "Kontrowersjach". Występuje on tu prawie zawsze w parze z  Rydzykiem lub Jaruzelskim bądź Kiszczakiem (może być jeszcze Urban). Na tej podstawie zbudowałem swój pogląd na Twoją "sztampowość" myślenia w tej kwestii. Sztampowość ta, wyraża się nie tyle w poglądach, lecz pewnego rodzaju emocjonalnym zacietrzewieniu.

            3. Michnik nie jest moim bohaterem. Jest natomiast dla mnie ważną, kontrowersyjną postacią. Używasz określeń "bronić", "krytykować" – w moich skromnych zasobach nie ma chyba tekstu odnoszącego się w ten sposób do niego. Jedyne co mi na gorąco przuchodzi do głowy, to komentarz do Twojego postu z 13 grudnia (gdzie właśnie chwalę Cię za brak zacietrzewienia:)), który pozwalam sobie przekleić :

            M_K – bardzo ciekawy tekst !!!

             

            Nie ukrywam, że przeczytałem go z dużą przyjemnością. Znów zobaczyłem w Twoim pisaniu zaangażowanie, a nie zacietrzewienie – które niestety ostatnio dość często gościło w Twoich tekstach.
            Bardzo konstruktywnie oceniam przeniesienie ciężaru dyskusji z analizy "co mogłoby się zdarzyć, gdyby…" na "zdarzyło się to i to – porozmawiajmy o konsekwencjach byśmy się czegoś z tego nauczyli". Rozważanie "alternatywnych" wersji historii. uważam za działanie jałowe i pełne ignorancji. Czy mogło zdarzyć się coś innego niż … ?
            Odpowiadam : NIE MOGŁO !! Gdyby mogło, toby się zdarzyło. Koniec. Kropka.

            Cenię też uczciwe stwierdzenie, że wtedy "zrobiłbyś to samo, co opozycja". Może tak sobie wyszliśmy na tym, że byliśmy pionierami "pokojowej transformacji", lecz pamiętając tamte czasy, kto zdrowy na umyśle by to odrzucił ? Nawet czując "pułapkę" komunistów ? Przecież jeszcze kilka lat wcześniej wydawało się, ze ten system będzie trwał jeszcze bardzo długo !!! Każdą szansę, by to zmienić  warto było brać w ciemno !!

            Dlaczego zabrakło później uczciwej dyskusji na ten temat ? Bo zabrakło poważnych partnerów. Z jednej strony Adam Michnik – którego prywatne poglądy, do których absolutnie ma prawo, stały się podwaliną ideologii dla wielu. Śmiem twierdzić, że on ich nam nie narzucił – sami (oczywiście nie wszyscy) je przyjeliśmy. Oczywiście, mając do dyspozycji tak potężne narzędzie jak Gazeta Wyborcza, łatwiej było taką perspektywę rzeczywistości kreować . Kiedyś. na jedym ze spotkań, (chyba jesień 1992, gdy nie był już posłem, tylko wyłącznie redaktorem)  zadałem Michnikowi pytanie, dlaczego jego postawa jest różna od postawy jego przyjaciela Vaclava Havla.
            Havel twierdził, że prywatnie jest przeciwny lustracji i dekomunizacji, lecz jako prezydent ją popiera , bo potrzebna jest ona ludziom – z uwagi na poczucie sprawiedliwości.  
            Michnik odpowiedział bodajże (dokładnie nie pamiętam, kojarzę tylko sens) iż, właśnie dlatego przestał zajmować jakiekolwiek funkcje polityczne, by mógł być zgodny ze swoimi poglądami. Miał do nich prawo ? Miał !! Mógł wybaczyć i się fraternizować z komunistami – mógł ! Ja nie mam do niego żadnych pretensji – po prostu się z nim wielokrotnie nie zgadzałem i tyle. Jego sprawa z kim wódkę pije, później i tak mu przyślą jakiegoś "rywina".
            Prawdziwym problemem był brak "polskiego" Havla, który mając autorytet i klasę, mógł być przeciwwagą dla prywatnych poglądów Michnika. No ,bo kto mógł nim być ?
            Kaczyńscy, Macierewicz, Olszewski ? Którym nie przeszkadza wspieranie byłego agenta "Bolka", dopóki to wygodne (btw – co do "Bolka, to nie mam wystarczającej wiedzy na ten temat – podaję tylko jako przykład "moralności") ? Nieudacznicy, którzy mając na własność kopalnię diamentów, po miesiącu chodziliby "z harmonią po prośbie" ? Charyzmatyczni przywódcy, mający powab worka przeterminowanego cementu ? 

            Tak, zabrakło nam Havla.

            M_K – Pozdrawiam

  76. Witaj, MatkoKurko! Od
    Witaj, MatkoKurko! Od dłuższego czasu czytam Twój blog i- generalnie- jest mi bliskie Twoje widzenie świata i osąd współczesności- ale nie bezkrytycznie. Bywa, że czuję się u Ciebie jak niechciany intruz.
    Twój dzisiejszy tekst szarpnął mną na tyle mocno, że i ja postanowiłam zabrać głos. Wiem, że wszyscy w jakimś stopniu mamy skłonność do etykietowania /szczególnie przeciwnika/, ale zawsze wydaje mi się, że dotyczy to głównie radykałów, natomiast ludzie środka mają w sobie więcej zgody na inność, nawet jeśli jej nie akceptują. Twoje autorytatywne poszatkowanie narodu na kategorie “czarny” i “biały” budzi mój sprzeciw, bo nie jest to wszystko takie proste i słowo “mantra” niczego nie załatwi ani nie przyklepie. Mam wrażenie, że nie przyjmujesz do wiadomości, że ludzkich życiorysów być może nigdy nie da się jednoznacznie ocenić, że kat jednocześnie może być ofiarą a ofiara katem, że w każdym człowieku są pokłady dobra, ale jest też i zło- i ważenie tego może nas przerosnąć.
    Nie dziwię się tym, którzy patrzą w przyszłość- też chciałabym wreszcie żyć w normalnym kraju, ale jednocześnie myślę, że żądza odwetu w żadnym stopniu procesu normalnienia nie przyspiesza ani nie przybliża. Pozdrawiam.

    • Czuj się tak jakbym ja był intruzem.
      Krzyczę sobie od czasu do czasu, przywalam hiperbolami i emocjami, nigdy nie twierdziłem, że jest inaczej. Natomiast to nie ja ustaliłem 20 letni porządek oraz okopy, oszołomów i moherów. To jest dzieło dwóch ośrodków, które się wydzierają i malują na czarno – biało. Moje krzyczenie jest śmiesznie i w sakli odbioru i sile przekazu. Krzyczę, co mam robić, kiedy kolejny raz generał esbeków jest dystrybutorem prawdy o czasach minionych, to nawet wyć się chce, nie krzyczeć. Nie ma powodu do obaw, jestem wariat, ale nieszkodliwy, zresztą na mój wredny charakter trzeba patrzeć przez palce, mam swoje fioły, krzykiem dodaję odwagi do bezsilności. Na zmianę tłumaczę się z tego, że jestem niczyj. Nie jestem ani ich, ani tamtych, w zależności komu wykrzyczę natychmiast staję się czarny lub biały. Jutro znów prezes palnie coś głupiego i dostanę pełne zachwytów komentarze, ale dziś chciałem zebrać bęcki za pisanie o rzeczach i ludziach gorszych od prezesa. Pozdrawiam i czuj się dobrze, takie opinie jak Twoja są dla mnie bardzo cenne, mnie nie irytuje odmienny pogląd, mnie irytuje sztampa myśli.

      • M-K jako “wzorzec metra i kilograma” niesztampowego myślenia

        Przykładem takiego niesztampowego myślenia M-K, są jego poglądy na temat niejakiego Adama  Michnika. W zasadzie nie trzeba czytać autora, by wiedzieć co napisał.

        Cóż, sztampa myśli bywa irytująca. Mnie irytuje najpierw u siebie, a potem u innych. 

        • Znajdziesz wiele tekstów
          Może chcesz się założyć, że wygrzebię Ci z archiwum co najmniej kilkanaście moich tekstów broniących Michnika. Poświęcę szewski poniedziałek, aby zacząć od siebie. A Ty mi pokaż jeden swój krytyczny, skoro już mowa o wzorcach na metry.

          • M-K w odpowiedzi

            Szanowny M-K !!

            1. Moje porównanie do "wzorca metra i kilograma" było czystą złośliwością. Wielokrotnie dawałeś wyraz swojemu niesztampowemu myśleniu. Ponieważ jednak napisałeś, że to Cię irytuje, chciałem w ten sposób zapytać, czy sam jesteś od niego wolny.
            Tak, czy inaczej za złośliwość PRZEPRASZAM !!!

            2. Kwestia Michnika.
            Nie przeczę, że napisałeś wiele tekstów "broniących" Michnika – tego nie wiem. Swoją ocenę oparłem na znanych mi tekstach, zamieszczonych w "Kontrowersjach". Występuje on tu prawie zawsze w parze z  Rydzykiem lub Jaruzelskim bądź Kiszczakiem (może być jeszcze Urban). Na tej podstawie zbudowałem swój pogląd na Twoją "sztampowość" myślenia w tej kwestii. Sztampowość ta, wyraża się nie tyle w poglądach, lecz pewnego rodzaju emocjonalnym zacietrzewieniu.

            3. Michnik nie jest moim bohaterem. Jest natomiast dla mnie ważną, kontrowersyjną postacią. Używasz określeń "bronić", "krytykować" – w moich skromnych zasobach nie ma chyba tekstu odnoszącego się w ten sposób do niego. Jedyne co mi na gorąco przuchodzi do głowy, to komentarz do Twojego postu z 13 grudnia (gdzie właśnie chwalę Cię za brak zacietrzewienia:)), który pozwalam sobie przekleić :

            M_K – bardzo ciekawy tekst !!!

             

            Nie ukrywam, że przeczytałem go z dużą przyjemnością. Znów zobaczyłem w Twoim pisaniu zaangażowanie, a nie zacietrzewienie – które niestety ostatnio dość często gościło w Twoich tekstach.
            Bardzo konstruktywnie oceniam przeniesienie ciężaru dyskusji z analizy "co mogłoby się zdarzyć, gdyby…" na "zdarzyło się to i to – porozmawiajmy o konsekwencjach byśmy się czegoś z tego nauczyli". Rozważanie "alternatywnych" wersji historii. uważam za działanie jałowe i pełne ignorancji. Czy mogło zdarzyć się coś innego niż … ?
            Odpowiadam : NIE MOGŁO !! Gdyby mogło, toby się zdarzyło. Koniec. Kropka.

            Cenię też uczciwe stwierdzenie, że wtedy "zrobiłbyś to samo, co opozycja". Może tak sobie wyszliśmy na tym, że byliśmy pionierami "pokojowej transformacji", lecz pamiętając tamte czasy, kto zdrowy na umyśle by to odrzucił ? Nawet czując "pułapkę" komunistów ? Przecież jeszcze kilka lat wcześniej wydawało się, ze ten system będzie trwał jeszcze bardzo długo !!! Każdą szansę, by to zmienić  warto było brać w ciemno !!

            Dlaczego zabrakło później uczciwej dyskusji na ten temat ? Bo zabrakło poważnych partnerów. Z jednej strony Adam Michnik – którego prywatne poglądy, do których absolutnie ma prawo, stały się podwaliną ideologii dla wielu. Śmiem twierdzić, że on ich nam nie narzucił – sami (oczywiście nie wszyscy) je przyjeliśmy. Oczywiście, mając do dyspozycji tak potężne narzędzie jak Gazeta Wyborcza, łatwiej było taką perspektywę rzeczywistości kreować . Kiedyś. na jedym ze spotkań, (chyba jesień 1992, gdy nie był już posłem, tylko wyłącznie redaktorem)  zadałem Michnikowi pytanie, dlaczego jego postawa jest różna od postawy jego przyjaciela Vaclava Havla.
            Havel twierdził, że prywatnie jest przeciwny lustracji i dekomunizacji, lecz jako prezydent ją popiera , bo potrzebna jest ona ludziom – z uwagi na poczucie sprawiedliwości.  
            Michnik odpowiedział bodajże (dokładnie nie pamiętam, kojarzę tylko sens) iż, właśnie dlatego przestał zajmować jakiekolwiek funkcje polityczne, by mógł być zgodny ze swoimi poglądami. Miał do nich prawo ? Miał !! Mógł wybaczyć i się fraternizować z komunistami – mógł ! Ja nie mam do niego żadnych pretensji – po prostu się z nim wielokrotnie nie zgadzałem i tyle. Jego sprawa z kim wódkę pije, później i tak mu przyślą jakiegoś "rywina".
            Prawdziwym problemem był brak "polskiego" Havla, który mając autorytet i klasę, mógł być przeciwwagą dla prywatnych poglądów Michnika. No ,bo kto mógł nim być ?
            Kaczyńscy, Macierewicz, Olszewski ? Którym nie przeszkadza wspieranie byłego agenta "Bolka", dopóki to wygodne (btw – co do "Bolka, to nie mam wystarczającej wiedzy na ten temat – podaję tylko jako przykład "moralności") ? Nieudacznicy, którzy mając na własność kopalnię diamentów, po miesiącu chodziliby "z harmonią po prośbie" ? Charyzmatyczni przywódcy, mający powab worka przeterminowanego cementu ? 

            Tak, zabrakło nam Havla.

            M_K – Pozdrawiam

  77. Witaj, MatkoKurko! Od
    Witaj, MatkoKurko! Od dłuższego czasu czytam Twój blog i- generalnie- jest mi bliskie Twoje widzenie świata i osąd współczesności- ale nie bezkrytycznie. Bywa, że czuję się u Ciebie jak niechciany intruz.
    Twój dzisiejszy tekst szarpnął mną na tyle mocno, że i ja postanowiłam zabrać głos. Wiem, że wszyscy w jakimś stopniu mamy skłonność do etykietowania /szczególnie przeciwnika/, ale zawsze wydaje mi się, że dotyczy to głównie radykałów, natomiast ludzie środka mają w sobie więcej zgody na inność, nawet jeśli jej nie akceptują. Twoje autorytatywne poszatkowanie narodu na kategorie “czarny” i “biały” budzi mój sprzeciw, bo nie jest to wszystko takie proste i słowo “mantra” niczego nie załatwi ani nie przyklepie. Mam wrażenie, że nie przyjmujesz do wiadomości, że ludzkich życiorysów być może nigdy nie da się jednoznacznie ocenić, że kat jednocześnie może być ofiarą a ofiara katem, że w każdym człowieku są pokłady dobra, ale jest też i zło- i ważenie tego może nas przerosnąć.
    Nie dziwię się tym, którzy patrzą w przyszłość- też chciałabym wreszcie żyć w normalnym kraju, ale jednocześnie myślę, że żądza odwetu w żadnym stopniu procesu normalnienia nie przyspiesza ani nie przybliża. Pozdrawiam.

    • Czuj się tak jakbym ja był intruzem.
      Krzyczę sobie od czasu do czasu, przywalam hiperbolami i emocjami, nigdy nie twierdziłem, że jest inaczej. Natomiast to nie ja ustaliłem 20 letni porządek oraz okopy, oszołomów i moherów. To jest dzieło dwóch ośrodków, które się wydzierają i malują na czarno – biało. Moje krzyczenie jest śmiesznie i w sakli odbioru i sile przekazu. Krzyczę, co mam robić, kiedy kolejny raz generał esbeków jest dystrybutorem prawdy o czasach minionych, to nawet wyć się chce, nie krzyczeć. Nie ma powodu do obaw, jestem wariat, ale nieszkodliwy, zresztą na mój wredny charakter trzeba patrzeć przez palce, mam swoje fioły, krzykiem dodaję odwagi do bezsilności. Na zmianę tłumaczę się z tego, że jestem niczyj. Nie jestem ani ich, ani tamtych, w zależności komu wykrzyczę natychmiast staję się czarny lub biały. Jutro znów prezes palnie coś głupiego i dostanę pełne zachwytów komentarze, ale dziś chciałem zebrać bęcki za pisanie o rzeczach i ludziach gorszych od prezesa. Pozdrawiam i czuj się dobrze, takie opinie jak Twoja są dla mnie bardzo cenne, mnie nie irytuje odmienny pogląd, mnie irytuje sztampa myśli.

      • M-K jako “wzorzec metra i kilograma” niesztampowego myślenia

        Przykładem takiego niesztampowego myślenia M-K, są jego poglądy na temat niejakiego Adama  Michnika. W zasadzie nie trzeba czytać autora, by wiedzieć co napisał.

        Cóż, sztampa myśli bywa irytująca. Mnie irytuje najpierw u siebie, a potem u innych. 

        • Znajdziesz wiele tekstów
          Może chcesz się założyć, że wygrzebię Ci z archiwum co najmniej kilkanaście moich tekstów broniących Michnika. Poświęcę szewski poniedziałek, aby zacząć od siebie. A Ty mi pokaż jeden swój krytyczny, skoro już mowa o wzorcach na metry.

          • M-K w odpowiedzi

            Szanowny M-K !!

            1. Moje porównanie do "wzorca metra i kilograma" było czystą złośliwością. Wielokrotnie dawałeś wyraz swojemu niesztampowemu myśleniu. Ponieważ jednak napisałeś, że to Cię irytuje, chciałem w ten sposób zapytać, czy sam jesteś od niego wolny.
            Tak, czy inaczej za złośliwość PRZEPRASZAM !!!

            2. Kwestia Michnika.
            Nie przeczę, że napisałeś wiele tekstów "broniących" Michnika – tego nie wiem. Swoją ocenę oparłem na znanych mi tekstach, zamieszczonych w "Kontrowersjach". Występuje on tu prawie zawsze w parze z  Rydzykiem lub Jaruzelskim bądź Kiszczakiem (może być jeszcze Urban). Na tej podstawie zbudowałem swój pogląd na Twoją "sztampowość" myślenia w tej kwestii. Sztampowość ta, wyraża się nie tyle w poglądach, lecz pewnego rodzaju emocjonalnym zacietrzewieniu.

            3. Michnik nie jest moim bohaterem. Jest natomiast dla mnie ważną, kontrowersyjną postacią. Używasz określeń "bronić", "krytykować" – w moich skromnych zasobach nie ma chyba tekstu odnoszącego się w ten sposób do niego. Jedyne co mi na gorąco przuchodzi do głowy, to komentarz do Twojego postu z 13 grudnia (gdzie właśnie chwalę Cię za brak zacietrzewienia:)), który pozwalam sobie przekleić :

            M_K – bardzo ciekawy tekst !!!

             

            Nie ukrywam, że przeczytałem go z dużą przyjemnością. Znów zobaczyłem w Twoim pisaniu zaangażowanie, a nie zacietrzewienie – które niestety ostatnio dość często gościło w Twoich tekstach.
            Bardzo konstruktywnie oceniam przeniesienie ciężaru dyskusji z analizy "co mogłoby się zdarzyć, gdyby…" na "zdarzyło się to i to – porozmawiajmy o konsekwencjach byśmy się czegoś z tego nauczyli". Rozważanie "alternatywnych" wersji historii. uważam za działanie jałowe i pełne ignorancji. Czy mogło zdarzyć się coś innego niż … ?
            Odpowiadam : NIE MOGŁO !! Gdyby mogło, toby się zdarzyło. Koniec. Kropka.

            Cenię też uczciwe stwierdzenie, że wtedy "zrobiłbyś to samo, co opozycja". Może tak sobie wyszliśmy na tym, że byliśmy pionierami "pokojowej transformacji", lecz pamiętając tamte czasy, kto zdrowy na umyśle by to odrzucił ? Nawet czując "pułapkę" komunistów ? Przecież jeszcze kilka lat wcześniej wydawało się, ze ten system będzie trwał jeszcze bardzo długo !!! Każdą szansę, by to zmienić  warto było brać w ciemno !!

            Dlaczego zabrakło później uczciwej dyskusji na ten temat ? Bo zabrakło poważnych partnerów. Z jednej strony Adam Michnik – którego prywatne poglądy, do których absolutnie ma prawo, stały się podwaliną ideologii dla wielu. Śmiem twierdzić, że on ich nam nie narzucił – sami (oczywiście nie wszyscy) je przyjeliśmy. Oczywiście, mając do dyspozycji tak potężne narzędzie jak Gazeta Wyborcza, łatwiej było taką perspektywę rzeczywistości kreować . Kiedyś. na jedym ze spotkań, (chyba jesień 1992, gdy nie był już posłem, tylko wyłącznie redaktorem)  zadałem Michnikowi pytanie, dlaczego jego postawa jest różna od postawy jego przyjaciela Vaclava Havla.
            Havel twierdził, że prywatnie jest przeciwny lustracji i dekomunizacji, lecz jako prezydent ją popiera , bo potrzebna jest ona ludziom – z uwagi na poczucie sprawiedliwości.  
            Michnik odpowiedział bodajże (dokładnie nie pamiętam, kojarzę tylko sens) iż, właśnie dlatego przestał zajmować jakiekolwiek funkcje polityczne, by mógł być zgodny ze swoimi poglądami. Miał do nich prawo ? Miał !! Mógł wybaczyć i się fraternizować z komunistami – mógł ! Ja nie mam do niego żadnych pretensji – po prostu się z nim wielokrotnie nie zgadzałem i tyle. Jego sprawa z kim wódkę pije, później i tak mu przyślą jakiegoś "rywina".
            Prawdziwym problemem był brak "polskiego" Havla, który mając autorytet i klasę, mógł być przeciwwagą dla prywatnych poglądów Michnika. No ,bo kto mógł nim być ?
            Kaczyńscy, Macierewicz, Olszewski ? Którym nie przeszkadza wspieranie byłego agenta "Bolka", dopóki to wygodne (btw – co do "Bolka, to nie mam wystarczającej wiedzy na ten temat – podaję tylko jako przykład "moralności") ? Nieudacznicy, którzy mając na własność kopalnię diamentów, po miesiącu chodziliby "z harmonią po prośbie" ? Charyzmatyczni przywódcy, mający powab worka przeterminowanego cementu ? 

            Tak, zabrakło nam Havla.

            M_K – Pozdrawiam

  78. Witaj, MatkoKurko! Od
    Witaj, MatkoKurko! Od dłuższego czasu czytam Twój blog i- generalnie- jest mi bliskie Twoje widzenie świata i osąd współczesności- ale nie bezkrytycznie. Bywa, że czuję się u Ciebie jak niechciany intruz.
    Twój dzisiejszy tekst szarpnął mną na tyle mocno, że i ja postanowiłam zabrać głos. Wiem, że wszyscy w jakimś stopniu mamy skłonność do etykietowania /szczególnie przeciwnika/, ale zawsze wydaje mi się, że dotyczy to głównie radykałów, natomiast ludzie środka mają w sobie więcej zgody na inność, nawet jeśli jej nie akceptują. Twoje autorytatywne poszatkowanie narodu na kategorie “czarny” i “biały” budzi mój sprzeciw, bo nie jest to wszystko takie proste i słowo “mantra” niczego nie załatwi ani nie przyklepie. Mam wrażenie, że nie przyjmujesz do wiadomości, że ludzkich życiorysów być może nigdy nie da się jednoznacznie ocenić, że kat jednocześnie może być ofiarą a ofiara katem, że w każdym człowieku są pokłady dobra, ale jest też i zło- i ważenie tego może nas przerosnąć.
    Nie dziwię się tym, którzy patrzą w przyszłość- też chciałabym wreszcie żyć w normalnym kraju, ale jednocześnie myślę, że żądza odwetu w żadnym stopniu procesu normalnienia nie przyspiesza ani nie przybliża. Pozdrawiam.

    • Czuj się tak jakbym ja był intruzem.
      Krzyczę sobie od czasu do czasu, przywalam hiperbolami i emocjami, nigdy nie twierdziłem, że jest inaczej. Natomiast to nie ja ustaliłem 20 letni porządek oraz okopy, oszołomów i moherów. To jest dzieło dwóch ośrodków, które się wydzierają i malują na czarno – biało. Moje krzyczenie jest śmiesznie i w sakli odbioru i sile przekazu. Krzyczę, co mam robić, kiedy kolejny raz generał esbeków jest dystrybutorem prawdy o czasach minionych, to nawet wyć się chce, nie krzyczeć. Nie ma powodu do obaw, jestem wariat, ale nieszkodliwy, zresztą na mój wredny charakter trzeba patrzeć przez palce, mam swoje fioły, krzykiem dodaję odwagi do bezsilności. Na zmianę tłumaczę się z tego, że jestem niczyj. Nie jestem ani ich, ani tamtych, w zależności komu wykrzyczę natychmiast staję się czarny lub biały. Jutro znów prezes palnie coś głupiego i dostanę pełne zachwytów komentarze, ale dziś chciałem zebrać bęcki za pisanie o rzeczach i ludziach gorszych od prezesa. Pozdrawiam i czuj się dobrze, takie opinie jak Twoja są dla mnie bardzo cenne, mnie nie irytuje odmienny pogląd, mnie irytuje sztampa myśli.

      • M-K jako “wzorzec metra i kilograma” niesztampowego myślenia

        Przykładem takiego niesztampowego myślenia M-K, są jego poglądy na temat niejakiego Adama  Michnika. W zasadzie nie trzeba czytać autora, by wiedzieć co napisał.

        Cóż, sztampa myśli bywa irytująca. Mnie irytuje najpierw u siebie, a potem u innych. 

        • Znajdziesz wiele tekstów
          Może chcesz się założyć, że wygrzebię Ci z archiwum co najmniej kilkanaście moich tekstów broniących Michnika. Poświęcę szewski poniedziałek, aby zacząć od siebie. A Ty mi pokaż jeden swój krytyczny, skoro już mowa o wzorcach na metry.

          • M-K w odpowiedzi

            Szanowny M-K !!

            1. Moje porównanie do "wzorca metra i kilograma" było czystą złośliwością. Wielokrotnie dawałeś wyraz swojemu niesztampowemu myśleniu. Ponieważ jednak napisałeś, że to Cię irytuje, chciałem w ten sposób zapytać, czy sam jesteś od niego wolny.
            Tak, czy inaczej za złośliwość PRZEPRASZAM !!!

            2. Kwestia Michnika.
            Nie przeczę, że napisałeś wiele tekstów "broniących" Michnika – tego nie wiem. Swoją ocenę oparłem na znanych mi tekstach, zamieszczonych w "Kontrowersjach". Występuje on tu prawie zawsze w parze z  Rydzykiem lub Jaruzelskim bądź Kiszczakiem (może być jeszcze Urban). Na tej podstawie zbudowałem swój pogląd na Twoją "sztampowość" myślenia w tej kwestii. Sztampowość ta, wyraża się nie tyle w poglądach, lecz pewnego rodzaju emocjonalnym zacietrzewieniu.

            3. Michnik nie jest moim bohaterem. Jest natomiast dla mnie ważną, kontrowersyjną postacią. Używasz określeń "bronić", "krytykować" – w moich skromnych zasobach nie ma chyba tekstu odnoszącego się w ten sposób do niego. Jedyne co mi na gorąco przuchodzi do głowy, to komentarz do Twojego postu z 13 grudnia (gdzie właśnie chwalę Cię za brak zacietrzewienia:)), który pozwalam sobie przekleić :

            M_K – bardzo ciekawy tekst !!!

             

            Nie ukrywam, że przeczytałem go z dużą przyjemnością. Znów zobaczyłem w Twoim pisaniu zaangażowanie, a nie zacietrzewienie – które niestety ostatnio dość często gościło w Twoich tekstach.
            Bardzo konstruktywnie oceniam przeniesienie ciężaru dyskusji z analizy "co mogłoby się zdarzyć, gdyby…" na "zdarzyło się to i to – porozmawiajmy o konsekwencjach byśmy się czegoś z tego nauczyli". Rozważanie "alternatywnych" wersji historii. uważam za działanie jałowe i pełne ignorancji. Czy mogło zdarzyć się coś innego niż … ?
            Odpowiadam : NIE MOGŁO !! Gdyby mogło, toby się zdarzyło. Koniec. Kropka.

            Cenię też uczciwe stwierdzenie, że wtedy "zrobiłbyś to samo, co opozycja". Może tak sobie wyszliśmy na tym, że byliśmy pionierami "pokojowej transformacji", lecz pamiętając tamte czasy, kto zdrowy na umyśle by to odrzucił ? Nawet czując "pułapkę" komunistów ? Przecież jeszcze kilka lat wcześniej wydawało się, ze ten system będzie trwał jeszcze bardzo długo !!! Każdą szansę, by to zmienić  warto było brać w ciemno !!

            Dlaczego zabrakło później uczciwej dyskusji na ten temat ? Bo zabrakło poważnych partnerów. Z jednej strony Adam Michnik – którego prywatne poglądy, do których absolutnie ma prawo, stały się podwaliną ideologii dla wielu. Śmiem twierdzić, że on ich nam nie narzucił – sami (oczywiście nie wszyscy) je przyjeliśmy. Oczywiście, mając do dyspozycji tak potężne narzędzie jak Gazeta Wyborcza, łatwiej było taką perspektywę rzeczywistości kreować . Kiedyś. na jedym ze spotkań, (chyba jesień 1992, gdy nie był już posłem, tylko wyłącznie redaktorem)  zadałem Michnikowi pytanie, dlaczego jego postawa jest różna od postawy jego przyjaciela Vaclava Havla.
            Havel twierdził, że prywatnie jest przeciwny lustracji i dekomunizacji, lecz jako prezydent ją popiera , bo potrzebna jest ona ludziom – z uwagi na poczucie sprawiedliwości.  
            Michnik odpowiedział bodajże (dokładnie nie pamiętam, kojarzę tylko sens) iż, właśnie dlatego przestał zajmować jakiekolwiek funkcje polityczne, by mógł być zgodny ze swoimi poglądami. Miał do nich prawo ? Miał !! Mógł wybaczyć i się fraternizować z komunistami – mógł ! Ja nie mam do niego żadnych pretensji – po prostu się z nim wielokrotnie nie zgadzałem i tyle. Jego sprawa z kim wódkę pije, później i tak mu przyślą jakiegoś "rywina".
            Prawdziwym problemem był brak "polskiego" Havla, który mając autorytet i klasę, mógł być przeciwwagą dla prywatnych poglądów Michnika. No ,bo kto mógł nim być ?
            Kaczyńscy, Macierewicz, Olszewski ? Którym nie przeszkadza wspieranie byłego agenta "Bolka", dopóki to wygodne (btw – co do "Bolka, to nie mam wystarczającej wiedzy na ten temat – podaję tylko jako przykład "moralności") ? Nieudacznicy, którzy mając na własność kopalnię diamentów, po miesiącu chodziliby "z harmonią po prośbie" ? Charyzmatyczni przywódcy, mający powab worka przeterminowanego cementu ? 

            Tak, zabrakło nam Havla.

            M_K – Pozdrawiam

  79. Witaj, MatkoKurko! Od
    Witaj, MatkoKurko! Od dłuższego czasu czytam Twój blog i- generalnie- jest mi bliskie Twoje widzenie świata i osąd współczesności- ale nie bezkrytycznie. Bywa, że czuję się u Ciebie jak niechciany intruz.
    Twój dzisiejszy tekst szarpnął mną na tyle mocno, że i ja postanowiłam zabrać głos. Wiem, że wszyscy w jakimś stopniu mamy skłonność do etykietowania /szczególnie przeciwnika/, ale zawsze wydaje mi się, że dotyczy to głównie radykałów, natomiast ludzie środka mają w sobie więcej zgody na inność, nawet jeśli jej nie akceptują. Twoje autorytatywne poszatkowanie narodu na kategorie “czarny” i “biały” budzi mój sprzeciw, bo nie jest to wszystko takie proste i słowo “mantra” niczego nie załatwi ani nie przyklepie. Mam wrażenie, że nie przyjmujesz do wiadomości, że ludzkich życiorysów być może nigdy nie da się jednoznacznie ocenić, że kat jednocześnie może być ofiarą a ofiara katem, że w każdym człowieku są pokłady dobra, ale jest też i zło- i ważenie tego może nas przerosnąć.
    Nie dziwię się tym, którzy patrzą w przyszłość- też chciałabym wreszcie żyć w normalnym kraju, ale jednocześnie myślę, że żądza odwetu w żadnym stopniu procesu normalnienia nie przyspiesza ani nie przybliża. Pozdrawiam.

    • Czuj się tak jakbym ja był intruzem.
      Krzyczę sobie od czasu do czasu, przywalam hiperbolami i emocjami, nigdy nie twierdziłem, że jest inaczej. Natomiast to nie ja ustaliłem 20 letni porządek oraz okopy, oszołomów i moherów. To jest dzieło dwóch ośrodków, które się wydzierają i malują na czarno – biało. Moje krzyczenie jest śmiesznie i w sakli odbioru i sile przekazu. Krzyczę, co mam robić, kiedy kolejny raz generał esbeków jest dystrybutorem prawdy o czasach minionych, to nawet wyć się chce, nie krzyczeć. Nie ma powodu do obaw, jestem wariat, ale nieszkodliwy, zresztą na mój wredny charakter trzeba patrzeć przez palce, mam swoje fioły, krzykiem dodaję odwagi do bezsilności. Na zmianę tłumaczę się z tego, że jestem niczyj. Nie jestem ani ich, ani tamtych, w zależności komu wykrzyczę natychmiast staję się czarny lub biały. Jutro znów prezes palnie coś głupiego i dostanę pełne zachwytów komentarze, ale dziś chciałem zebrać bęcki za pisanie o rzeczach i ludziach gorszych od prezesa. Pozdrawiam i czuj się dobrze, takie opinie jak Twoja są dla mnie bardzo cenne, mnie nie irytuje odmienny pogląd, mnie irytuje sztampa myśli.

      • M-K jako “wzorzec metra i kilograma” niesztampowego myślenia

        Przykładem takiego niesztampowego myślenia M-K, są jego poglądy na temat niejakiego Adama  Michnika. W zasadzie nie trzeba czytać autora, by wiedzieć co napisał.

        Cóż, sztampa myśli bywa irytująca. Mnie irytuje najpierw u siebie, a potem u innych. 

        • Znajdziesz wiele tekstów
          Może chcesz się założyć, że wygrzebię Ci z archiwum co najmniej kilkanaście moich tekstów broniących Michnika. Poświęcę szewski poniedziałek, aby zacząć od siebie. A Ty mi pokaż jeden swój krytyczny, skoro już mowa o wzorcach na metry.

          • M-K w odpowiedzi

            Szanowny M-K !!

            1. Moje porównanie do "wzorca metra i kilograma" było czystą złośliwością. Wielokrotnie dawałeś wyraz swojemu niesztampowemu myśleniu. Ponieważ jednak napisałeś, że to Cię irytuje, chciałem w ten sposób zapytać, czy sam jesteś od niego wolny.
            Tak, czy inaczej za złośliwość PRZEPRASZAM !!!

            2. Kwestia Michnika.
            Nie przeczę, że napisałeś wiele tekstów "broniących" Michnika – tego nie wiem. Swoją ocenę oparłem na znanych mi tekstach, zamieszczonych w "Kontrowersjach". Występuje on tu prawie zawsze w parze z  Rydzykiem lub Jaruzelskim bądź Kiszczakiem (może być jeszcze Urban). Na tej podstawie zbudowałem swój pogląd na Twoją "sztampowość" myślenia w tej kwestii. Sztampowość ta, wyraża się nie tyle w poglądach, lecz pewnego rodzaju emocjonalnym zacietrzewieniu.

            3. Michnik nie jest moim bohaterem. Jest natomiast dla mnie ważną, kontrowersyjną postacią. Używasz określeń "bronić", "krytykować" – w moich skromnych zasobach nie ma chyba tekstu odnoszącego się w ten sposób do niego. Jedyne co mi na gorąco przuchodzi do głowy, to komentarz do Twojego postu z 13 grudnia (gdzie właśnie chwalę Cię za brak zacietrzewienia:)), który pozwalam sobie przekleić :

            M_K – bardzo ciekawy tekst !!!

             

            Nie ukrywam, że przeczytałem go z dużą przyjemnością. Znów zobaczyłem w Twoim pisaniu zaangażowanie, a nie zacietrzewienie – które niestety ostatnio dość często gościło w Twoich tekstach.
            Bardzo konstruktywnie oceniam przeniesienie ciężaru dyskusji z analizy "co mogłoby się zdarzyć, gdyby…" na "zdarzyło się to i to – porozmawiajmy o konsekwencjach byśmy się czegoś z tego nauczyli". Rozważanie "alternatywnych" wersji historii. uważam za działanie jałowe i pełne ignorancji. Czy mogło zdarzyć się coś innego niż … ?
            Odpowiadam : NIE MOGŁO !! Gdyby mogło, toby się zdarzyło. Koniec. Kropka.

            Cenię też uczciwe stwierdzenie, że wtedy "zrobiłbyś to samo, co opozycja". Może tak sobie wyszliśmy na tym, że byliśmy pionierami "pokojowej transformacji", lecz pamiętając tamte czasy, kto zdrowy na umyśle by to odrzucił ? Nawet czując "pułapkę" komunistów ? Przecież jeszcze kilka lat wcześniej wydawało się, ze ten system będzie trwał jeszcze bardzo długo !!! Każdą szansę, by to zmienić  warto było brać w ciemno !!

            Dlaczego zabrakło później uczciwej dyskusji na ten temat ? Bo zabrakło poważnych partnerów. Z jednej strony Adam Michnik – którego prywatne poglądy, do których absolutnie ma prawo, stały się podwaliną ideologii dla wielu. Śmiem twierdzić, że on ich nam nie narzucił – sami (oczywiście nie wszyscy) je przyjeliśmy. Oczywiście, mając do dyspozycji tak potężne narzędzie jak Gazeta Wyborcza, łatwiej było taką perspektywę rzeczywistości kreować . Kiedyś. na jedym ze spotkań, (chyba jesień 1992, gdy nie był już posłem, tylko wyłącznie redaktorem)  zadałem Michnikowi pytanie, dlaczego jego postawa jest różna od postawy jego przyjaciela Vaclava Havla.
            Havel twierdził, że prywatnie jest przeciwny lustracji i dekomunizacji, lecz jako prezydent ją popiera , bo potrzebna jest ona ludziom – z uwagi na poczucie sprawiedliwości.  
            Michnik odpowiedział bodajże (dokładnie nie pamiętam, kojarzę tylko sens) iż, właśnie dlatego przestał zajmować jakiekolwiek funkcje polityczne, by mógł być zgodny ze swoimi poglądami. Miał do nich prawo ? Miał !! Mógł wybaczyć i się fraternizować z komunistami – mógł ! Ja nie mam do niego żadnych pretensji – po prostu się z nim wielokrotnie nie zgadzałem i tyle. Jego sprawa z kim wódkę pije, później i tak mu przyślą jakiegoś "rywina".
            Prawdziwym problemem był brak "polskiego" Havla, który mając autorytet i klasę, mógł być przeciwwagą dla prywatnych poglądów Michnika. No ,bo kto mógł nim być ?
            Kaczyńscy, Macierewicz, Olszewski ? Którym nie przeszkadza wspieranie byłego agenta "Bolka", dopóki to wygodne (btw – co do "Bolka, to nie mam wystarczającej wiedzy na ten temat – podaję tylko jako przykład "moralności") ? Nieudacznicy, którzy mając na własność kopalnię diamentów, po miesiącu chodziliby "z harmonią po prośbie" ? Charyzmatyczni przywódcy, mający powab worka przeterminowanego cementu ? 

            Tak, zabrakło nam Havla.

            M_K – Pozdrawiam

  80. Witaj, MatkoKurko! Od
    Witaj, MatkoKurko! Od dłuższego czasu czytam Twój blog i- generalnie- jest mi bliskie Twoje widzenie świata i osąd współczesności- ale nie bezkrytycznie. Bywa, że czuję się u Ciebie jak niechciany intruz.
    Twój dzisiejszy tekst szarpnął mną na tyle mocno, że i ja postanowiłam zabrać głos. Wiem, że wszyscy w jakimś stopniu mamy skłonność do etykietowania /szczególnie przeciwnika/, ale zawsze wydaje mi się, że dotyczy to głównie radykałów, natomiast ludzie środka mają w sobie więcej zgody na inność, nawet jeśli jej nie akceptują. Twoje autorytatywne poszatkowanie narodu na kategorie “czarny” i “biały” budzi mój sprzeciw, bo nie jest to wszystko takie proste i słowo “mantra” niczego nie załatwi ani nie przyklepie. Mam wrażenie, że nie przyjmujesz do wiadomości, że ludzkich życiorysów być może nigdy nie da się jednoznacznie ocenić, że kat jednocześnie może być ofiarą a ofiara katem, że w każdym człowieku są pokłady dobra, ale jest też i zło- i ważenie tego może nas przerosnąć.
    Nie dziwię się tym, którzy patrzą w przyszłość- też chciałabym wreszcie żyć w normalnym kraju, ale jednocześnie myślę, że żądza odwetu w żadnym stopniu procesu normalnienia nie przyspiesza ani nie przybliża. Pozdrawiam.

    • Czuj się tak jakbym ja był intruzem.
      Krzyczę sobie od czasu do czasu, przywalam hiperbolami i emocjami, nigdy nie twierdziłem, że jest inaczej. Natomiast to nie ja ustaliłem 20 letni porządek oraz okopy, oszołomów i moherów. To jest dzieło dwóch ośrodków, które się wydzierają i malują na czarno – biało. Moje krzyczenie jest śmiesznie i w sakli odbioru i sile przekazu. Krzyczę, co mam robić, kiedy kolejny raz generał esbeków jest dystrybutorem prawdy o czasach minionych, to nawet wyć się chce, nie krzyczeć. Nie ma powodu do obaw, jestem wariat, ale nieszkodliwy, zresztą na mój wredny charakter trzeba patrzeć przez palce, mam swoje fioły, krzykiem dodaję odwagi do bezsilności. Na zmianę tłumaczę się z tego, że jestem niczyj. Nie jestem ani ich, ani tamtych, w zależności komu wykrzyczę natychmiast staję się czarny lub biały. Jutro znów prezes palnie coś głupiego i dostanę pełne zachwytów komentarze, ale dziś chciałem zebrać bęcki za pisanie o rzeczach i ludziach gorszych od prezesa. Pozdrawiam i czuj się dobrze, takie opinie jak Twoja są dla mnie bardzo cenne, mnie nie irytuje odmienny pogląd, mnie irytuje sztampa myśli.

      • M-K jako “wzorzec metra i kilograma” niesztampowego myślenia

        Przykładem takiego niesztampowego myślenia M-K, są jego poglądy na temat niejakiego Adama  Michnika. W zasadzie nie trzeba czytać autora, by wiedzieć co napisał.

        Cóż, sztampa myśli bywa irytująca. Mnie irytuje najpierw u siebie, a potem u innych. 

        • Znajdziesz wiele tekstów
          Może chcesz się założyć, że wygrzebię Ci z archiwum co najmniej kilkanaście moich tekstów broniących Michnika. Poświęcę szewski poniedziałek, aby zacząć od siebie. A Ty mi pokaż jeden swój krytyczny, skoro już mowa o wzorcach na metry.

          • M-K w odpowiedzi

            Szanowny M-K !!

            1. Moje porównanie do "wzorca metra i kilograma" było czystą złośliwością. Wielokrotnie dawałeś wyraz swojemu niesztampowemu myśleniu. Ponieważ jednak napisałeś, że to Cię irytuje, chciałem w ten sposób zapytać, czy sam jesteś od niego wolny.
            Tak, czy inaczej za złośliwość PRZEPRASZAM !!!

            2. Kwestia Michnika.
            Nie przeczę, że napisałeś wiele tekstów "broniących" Michnika – tego nie wiem. Swoją ocenę oparłem na znanych mi tekstach, zamieszczonych w "Kontrowersjach". Występuje on tu prawie zawsze w parze z  Rydzykiem lub Jaruzelskim bądź Kiszczakiem (może być jeszcze Urban). Na tej podstawie zbudowałem swój pogląd na Twoją "sztampowość" myślenia w tej kwestii. Sztampowość ta, wyraża się nie tyle w poglądach, lecz pewnego rodzaju emocjonalnym zacietrzewieniu.

            3. Michnik nie jest moim bohaterem. Jest natomiast dla mnie ważną, kontrowersyjną postacią. Używasz określeń "bronić", "krytykować" – w moich skromnych zasobach nie ma chyba tekstu odnoszącego się w ten sposób do niego. Jedyne co mi na gorąco przuchodzi do głowy, to komentarz do Twojego postu z 13 grudnia (gdzie właśnie chwalę Cię za brak zacietrzewienia:)), który pozwalam sobie przekleić :

            M_K – bardzo ciekawy tekst !!!

             

            Nie ukrywam, że przeczytałem go z dużą przyjemnością. Znów zobaczyłem w Twoim pisaniu zaangażowanie, a nie zacietrzewienie – które niestety ostatnio dość często gościło w Twoich tekstach.
            Bardzo konstruktywnie oceniam przeniesienie ciężaru dyskusji z analizy "co mogłoby się zdarzyć, gdyby…" na "zdarzyło się to i to – porozmawiajmy o konsekwencjach byśmy się czegoś z tego nauczyli". Rozważanie "alternatywnych" wersji historii. uważam za działanie jałowe i pełne ignorancji. Czy mogło zdarzyć się coś innego niż … ?
            Odpowiadam : NIE MOGŁO !! Gdyby mogło, toby się zdarzyło. Koniec. Kropka.

            Cenię też uczciwe stwierdzenie, że wtedy "zrobiłbyś to samo, co opozycja". Może tak sobie wyszliśmy na tym, że byliśmy pionierami "pokojowej transformacji", lecz pamiętając tamte czasy, kto zdrowy na umyśle by to odrzucił ? Nawet czując "pułapkę" komunistów ? Przecież jeszcze kilka lat wcześniej wydawało się, ze ten system będzie trwał jeszcze bardzo długo !!! Każdą szansę, by to zmienić  warto było brać w ciemno !!

            Dlaczego zabrakło później uczciwej dyskusji na ten temat ? Bo zabrakło poważnych partnerów. Z jednej strony Adam Michnik – którego prywatne poglądy, do których absolutnie ma prawo, stały się podwaliną ideologii dla wielu. Śmiem twierdzić, że on ich nam nie narzucił – sami (oczywiście nie wszyscy) je przyjeliśmy. Oczywiście, mając do dyspozycji tak potężne narzędzie jak Gazeta Wyborcza, łatwiej było taką perspektywę rzeczywistości kreować . Kiedyś. na jedym ze spotkań, (chyba jesień 1992, gdy nie był już posłem, tylko wyłącznie redaktorem)  zadałem Michnikowi pytanie, dlaczego jego postawa jest różna od postawy jego przyjaciela Vaclava Havla.
            Havel twierdził, że prywatnie jest przeciwny lustracji i dekomunizacji, lecz jako prezydent ją popiera , bo potrzebna jest ona ludziom – z uwagi na poczucie sprawiedliwości.  
            Michnik odpowiedział bodajże (dokładnie nie pamiętam, kojarzę tylko sens) iż, właśnie dlatego przestał zajmować jakiekolwiek funkcje polityczne, by mógł być zgodny ze swoimi poglądami. Miał do nich prawo ? Miał !! Mógł wybaczyć i się fraternizować z komunistami – mógł ! Ja nie mam do niego żadnych pretensji – po prostu się z nim wielokrotnie nie zgadzałem i tyle. Jego sprawa z kim wódkę pije, później i tak mu przyślą jakiegoś "rywina".
            Prawdziwym problemem był brak "polskiego" Havla, który mając autorytet i klasę, mógł być przeciwwagą dla prywatnych poglądów Michnika. No ,bo kto mógł nim być ?
            Kaczyńscy, Macierewicz, Olszewski ? Którym nie przeszkadza wspieranie byłego agenta "Bolka", dopóki to wygodne (btw – co do "Bolka, to nie mam wystarczającej wiedzy na ten temat – podaję tylko jako przykład "moralności") ? Nieudacznicy, którzy mając na własność kopalnię diamentów, po miesiącu chodziliby "z harmonią po prośbie" ? Charyzmatyczni przywódcy, mający powab worka przeterminowanego cementu ? 

            Tak, zabrakło nam Havla.

            M_K – Pozdrawiam

  81. Witaj, MatkoKurko! Od
    Witaj, MatkoKurko! Od dłuższego czasu czytam Twój blog i- generalnie- jest mi bliskie Twoje widzenie świata i osąd współczesności- ale nie bezkrytycznie. Bywa, że czuję się u Ciebie jak niechciany intruz.
    Twój dzisiejszy tekst szarpnął mną na tyle mocno, że i ja postanowiłam zabrać głos. Wiem, że wszyscy w jakimś stopniu mamy skłonność do etykietowania /szczególnie przeciwnika/, ale zawsze wydaje mi się, że dotyczy to głównie radykałów, natomiast ludzie środka mają w sobie więcej zgody na inność, nawet jeśli jej nie akceptują. Twoje autorytatywne poszatkowanie narodu na kategorie “czarny” i “biały” budzi mój sprzeciw, bo nie jest to wszystko takie proste i słowo “mantra” niczego nie załatwi ani nie przyklepie. Mam wrażenie, że nie przyjmujesz do wiadomości, że ludzkich życiorysów być może nigdy nie da się jednoznacznie ocenić, że kat jednocześnie może być ofiarą a ofiara katem, że w każdym człowieku są pokłady dobra, ale jest też i zło- i ważenie tego może nas przerosnąć.
    Nie dziwię się tym, którzy patrzą w przyszłość- też chciałabym wreszcie żyć w normalnym kraju, ale jednocześnie myślę, że żądza odwetu w żadnym stopniu procesu normalnienia nie przyspiesza ani nie przybliża. Pozdrawiam.

    • Czuj się tak jakbym ja był intruzem.
      Krzyczę sobie od czasu do czasu, przywalam hiperbolami i emocjami, nigdy nie twierdziłem, że jest inaczej. Natomiast to nie ja ustaliłem 20 letni porządek oraz okopy, oszołomów i moherów. To jest dzieło dwóch ośrodków, które się wydzierają i malują na czarno – biało. Moje krzyczenie jest śmiesznie i w sakli odbioru i sile przekazu. Krzyczę, co mam robić, kiedy kolejny raz generał esbeków jest dystrybutorem prawdy o czasach minionych, to nawet wyć się chce, nie krzyczeć. Nie ma powodu do obaw, jestem wariat, ale nieszkodliwy, zresztą na mój wredny charakter trzeba patrzeć przez palce, mam swoje fioły, krzykiem dodaję odwagi do bezsilności. Na zmianę tłumaczę się z tego, że jestem niczyj. Nie jestem ani ich, ani tamtych, w zależności komu wykrzyczę natychmiast staję się czarny lub biały. Jutro znów prezes palnie coś głupiego i dostanę pełne zachwytów komentarze, ale dziś chciałem zebrać bęcki za pisanie o rzeczach i ludziach gorszych od prezesa. Pozdrawiam i czuj się dobrze, takie opinie jak Twoja są dla mnie bardzo cenne, mnie nie irytuje odmienny pogląd, mnie irytuje sztampa myśli.

      • M-K jako “wzorzec metra i kilograma” niesztampowego myślenia

        Przykładem takiego niesztampowego myślenia M-K, są jego poglądy na temat niejakiego Adama  Michnika. W zasadzie nie trzeba czytać autora, by wiedzieć co napisał.

        Cóż, sztampa myśli bywa irytująca. Mnie irytuje najpierw u siebie, a potem u innych. 

        • Znajdziesz wiele tekstów
          Może chcesz się założyć, że wygrzebię Ci z archiwum co najmniej kilkanaście moich tekstów broniących Michnika. Poświęcę szewski poniedziałek, aby zacząć od siebie. A Ty mi pokaż jeden swój krytyczny, skoro już mowa o wzorcach na metry.

          • M-K w odpowiedzi

            Szanowny M-K !!

            1. Moje porównanie do "wzorca metra i kilograma" było czystą złośliwością. Wielokrotnie dawałeś wyraz swojemu niesztampowemu myśleniu. Ponieważ jednak napisałeś, że to Cię irytuje, chciałem w ten sposób zapytać, czy sam jesteś od niego wolny.
            Tak, czy inaczej za złośliwość PRZEPRASZAM !!!

            2. Kwestia Michnika.
            Nie przeczę, że napisałeś wiele tekstów "broniących" Michnika – tego nie wiem. Swoją ocenę oparłem na znanych mi tekstach, zamieszczonych w "Kontrowersjach". Występuje on tu prawie zawsze w parze z  Rydzykiem lub Jaruzelskim bądź Kiszczakiem (może być jeszcze Urban). Na tej podstawie zbudowałem swój pogląd na Twoją "sztampowość" myślenia w tej kwestii. Sztampowość ta, wyraża się nie tyle w poglądach, lecz pewnego rodzaju emocjonalnym zacietrzewieniu.

            3. Michnik nie jest moim bohaterem. Jest natomiast dla mnie ważną, kontrowersyjną postacią. Używasz określeń "bronić", "krytykować" – w moich skromnych zasobach nie ma chyba tekstu odnoszącego się w ten sposób do niego. Jedyne co mi na gorąco przuchodzi do głowy, to komentarz do Twojego postu z 13 grudnia (gdzie właśnie chwalę Cię za brak zacietrzewienia:)), który pozwalam sobie przekleić :

            M_K – bardzo ciekawy tekst !!!

             

            Nie ukrywam, że przeczytałem go z dużą przyjemnością. Znów zobaczyłem w Twoim pisaniu zaangażowanie, a nie zacietrzewienie – które niestety ostatnio dość często gościło w Twoich tekstach.
            Bardzo konstruktywnie oceniam przeniesienie ciężaru dyskusji z analizy "co mogłoby się zdarzyć, gdyby…" na "zdarzyło się to i to – porozmawiajmy o konsekwencjach byśmy się czegoś z tego nauczyli". Rozważanie "alternatywnych" wersji historii. uważam za działanie jałowe i pełne ignorancji. Czy mogło zdarzyć się coś innego niż … ?
            Odpowiadam : NIE MOGŁO !! Gdyby mogło, toby się zdarzyło. Koniec. Kropka.

            Cenię też uczciwe stwierdzenie, że wtedy "zrobiłbyś to samo, co opozycja". Może tak sobie wyszliśmy na tym, że byliśmy pionierami "pokojowej transformacji", lecz pamiętając tamte czasy, kto zdrowy na umyśle by to odrzucił ? Nawet czując "pułapkę" komunistów ? Przecież jeszcze kilka lat wcześniej wydawało się, ze ten system będzie trwał jeszcze bardzo długo !!! Każdą szansę, by to zmienić  warto było brać w ciemno !!

            Dlaczego zabrakło później uczciwej dyskusji na ten temat ? Bo zabrakło poważnych partnerów. Z jednej strony Adam Michnik – którego prywatne poglądy, do których absolutnie ma prawo, stały się podwaliną ideologii dla wielu. Śmiem twierdzić, że on ich nam nie narzucił – sami (oczywiście nie wszyscy) je przyjeliśmy. Oczywiście, mając do dyspozycji tak potężne narzędzie jak Gazeta Wyborcza, łatwiej było taką perspektywę rzeczywistości kreować . Kiedyś. na jedym ze spotkań, (chyba jesień 1992, gdy nie był już posłem, tylko wyłącznie redaktorem)  zadałem Michnikowi pytanie, dlaczego jego postawa jest różna od postawy jego przyjaciela Vaclava Havla.
            Havel twierdził, że prywatnie jest przeciwny lustracji i dekomunizacji, lecz jako prezydent ją popiera , bo potrzebna jest ona ludziom – z uwagi na poczucie sprawiedliwości.  
            Michnik odpowiedział bodajże (dokładnie nie pamiętam, kojarzę tylko sens) iż, właśnie dlatego przestał zajmować jakiekolwiek funkcje polityczne, by mógł być zgodny ze swoimi poglądami. Miał do nich prawo ? Miał !! Mógł wybaczyć i się fraternizować z komunistami – mógł ! Ja nie mam do niego żadnych pretensji – po prostu się z nim wielokrotnie nie zgadzałem i tyle. Jego sprawa z kim wódkę pije, później i tak mu przyślą jakiegoś "rywina".
            Prawdziwym problemem był brak "polskiego" Havla, który mając autorytet i klasę, mógł być przeciwwagą dla prywatnych poglądów Michnika. No ,bo kto mógł nim być ?
            Kaczyńscy, Macierewicz, Olszewski ? Którym nie przeszkadza wspieranie byłego agenta "Bolka", dopóki to wygodne (btw – co do "Bolka, to nie mam wystarczającej wiedzy na ten temat – podaję tylko jako przykład "moralności") ? Nieudacznicy, którzy mając na własność kopalnię diamentów, po miesiącu chodziliby "z harmonią po prośbie" ? Charyzmatyczni przywódcy, mający powab worka przeterminowanego cementu ? 

            Tak, zabrakło nam Havla.

            M_K – Pozdrawiam

  82. Człowieku odbiło ci ?
    Czego ty w święta się najadłeś ? grzybów halucynogennych ? czy też naćpałeś się prochów ? Może miałeś mały udar mózgu a nie wiesz o tym i tak bełkoczesz ?
    Ja mam 60 lat pamiętam pogrzeb Bieruta, rządy Gomułki, Gierka i potem następne, pamiętam doskonale jakie to były czasy ale nikt włacznie z tobą mojego dzieciństwa, okresu dorastania i dorosłego życia mi nie odbierze i nie zohydzi choćby kupkę zrobił !!! Nie zgodzę się też na to aby przewodnim tematem była przeszłość jaka ona nie była bo obywatele tego kraju zasługją aby wreszcie mieli spokój i aby nikt trupów z szafy bez przerwy nie wyciągał.
    Obywatele nszego kraju mają czuć winę za poprzednie ekipy rządzące a ci z tych ekip którzy przeżyli mają do końca życia na grochu klęczeć ? przecierz to szatańskie pomysły aby bez przerwy oglądać się za siebie. Co miliby zrobić np tacy niemcy albo rosjanie, zbiorowe samobójstwo bo ich przeszłość nie zawsze była chlubna. Ja chcę zwyczajnie normalności i spokoju a kto chce rozdrapywać non stop rany i pokazywać o tu 50 lat temu ząb mi wybili a ten urwany rękaw to z okresu stanu wojennego i za to Jaruzelskiego należy ukamieniować. Takie zachowania uważam za dewiacje i komu taki stan odpowiada to niech wyjedzie do Palestyny i tam występuje przeciwko raz domniemanym agresorom a innym razem z braku przeciwnika przeciwko swojakom.Ty wywołujesz upiory ale zastrzegasz że to czytelnicy mają sobie z tymi upiorami radzić przecież to następny szatański pomysł. Czy do ciebie nie dociera że ogromna liczba wyborców w ostatnich wyborach poparli i dali głos na tych którzy obiecywali normalność i dali odpór właśnie oszołomom którzy bez przerwy mieszali patykiem w szambie i te smrody z tego narodowego szamba puszczali obywatelom którzy przychodzili jak te krasnale z reklamy i wołali “śmierdzi śmierdzi bardzo śmierdzi” Ja nie wiem jak ty Kurko ale ja się obracam wśród ludzi którzy nie mają takich problemów jak ty czy Kiszczak to łotr a Jaruzelski sowiecki pachołek Ludzie chcą spokoju a ostatnio są bardzo przejęci kryzysem który puka do nas a nie pierdołami wywoływanymi przez Kaczorów czy przez ciebie Kurko.
    Nie kłaniam się bo mnie drażnisz nie chcę powiedzieć że głupimi wywodami i z gruntu błędnymi spostrzeżeniami

    • Witaj moherowy dziadku.
      Poniżej wpisała się Babcia bez mohera. Nie zgodziła się z tekstem MK i napisała odpowiedź. Odpowiedź mądrą i przemyślaną. Ty zaś wyskoczyłeś z grzybami, prochami, udarem mózgu i bełkotem, zacząłeś krzyczeć w niebogłosy, że ktoś ci 2/3 życia odbiera, po czym rzuciłeś "kaczorami", myśląc, że to argument. Nie, to nie argument. Nikt nie atakuje dzieciństwa i młodości w PRL, atakowany jest ustrój PRL. Ustrój, który idealny nie był, miał bardzo wiele lat i wielu osobom zepsuł dzieciństwo i młodość. Możesz oczywiście utożsamiać się z tym ustrojem, ale nie masz prawa zabraniać innym ludziom krytykowania go. Nie wygląda to ładnie, gdy sześćdziesięciolatek szpanuje gówniarskim brakiem kultury. A "głupich wywodów i spostrzeżeń" nikt ci chyba nie karze czytać? Daj Kurce ignora i załóż własny blog, na którym będziesz mógł zamieszczać swoje mądre wywody i spostrzeżenia.

      Kłaniam się, mimo, że mnie drażnisz i pozdrawiam.

  83. Człowieku odbiło ci ?
    Czego ty w święta się najadłeś ? grzybów halucynogennych ? czy też naćpałeś się prochów ? Może miałeś mały udar mózgu a nie wiesz o tym i tak bełkoczesz ?
    Ja mam 60 lat pamiętam pogrzeb Bieruta, rządy Gomułki, Gierka i potem następne, pamiętam doskonale jakie to były czasy ale nikt włacznie z tobą mojego dzieciństwa, okresu dorastania i dorosłego życia mi nie odbierze i nie zohydzi choćby kupkę zrobił !!! Nie zgodzę się też na to aby przewodnim tematem była przeszłość jaka ona nie była bo obywatele tego kraju zasługją aby wreszcie mieli spokój i aby nikt trupów z szafy bez przerwy nie wyciągał.
    Obywatele nszego kraju mają czuć winę za poprzednie ekipy rządzące a ci z tych ekip którzy przeżyli mają do końca życia na grochu klęczeć ? przecierz to szatańskie pomysły aby bez przerwy oglądać się za siebie. Co miliby zrobić np tacy niemcy albo rosjanie, zbiorowe samobójstwo bo ich przeszłość nie zawsze była chlubna. Ja chcę zwyczajnie normalności i spokoju a kto chce rozdrapywać non stop rany i pokazywać o tu 50 lat temu ząb mi wybili a ten urwany rękaw to z okresu stanu wojennego i za to Jaruzelskiego należy ukamieniować. Takie zachowania uważam za dewiacje i komu taki stan odpowiada to niech wyjedzie do Palestyny i tam występuje przeciwko raz domniemanym agresorom a innym razem z braku przeciwnika przeciwko swojakom.Ty wywołujesz upiory ale zastrzegasz że to czytelnicy mają sobie z tymi upiorami radzić przecież to następny szatański pomysł. Czy do ciebie nie dociera że ogromna liczba wyborców w ostatnich wyborach poparli i dali głos na tych którzy obiecywali normalność i dali odpór właśnie oszołomom którzy bez przerwy mieszali patykiem w szambie i te smrody z tego narodowego szamba puszczali obywatelom którzy przychodzili jak te krasnale z reklamy i wołali “śmierdzi śmierdzi bardzo śmierdzi” Ja nie wiem jak ty Kurko ale ja się obracam wśród ludzi którzy nie mają takich problemów jak ty czy Kiszczak to łotr a Jaruzelski sowiecki pachołek Ludzie chcą spokoju a ostatnio są bardzo przejęci kryzysem który puka do nas a nie pierdołami wywoływanymi przez Kaczorów czy przez ciebie Kurko.
    Nie kłaniam się bo mnie drażnisz nie chcę powiedzieć że głupimi wywodami i z gruntu błędnymi spostrzeżeniami

    • Witaj moherowy dziadku.
      Poniżej wpisała się Babcia bez mohera. Nie zgodziła się z tekstem MK i napisała odpowiedź. Odpowiedź mądrą i przemyślaną. Ty zaś wyskoczyłeś z grzybami, prochami, udarem mózgu i bełkotem, zacząłeś krzyczeć w niebogłosy, że ktoś ci 2/3 życia odbiera, po czym rzuciłeś "kaczorami", myśląc, że to argument. Nie, to nie argument. Nikt nie atakuje dzieciństwa i młodości w PRL, atakowany jest ustrój PRL. Ustrój, który idealny nie był, miał bardzo wiele lat i wielu osobom zepsuł dzieciństwo i młodość. Możesz oczywiście utożsamiać się z tym ustrojem, ale nie masz prawa zabraniać innym ludziom krytykowania go. Nie wygląda to ładnie, gdy sześćdziesięciolatek szpanuje gówniarskim brakiem kultury. A "głupich wywodów i spostrzeżeń" nikt ci chyba nie karze czytać? Daj Kurce ignora i załóż własny blog, na którym będziesz mógł zamieszczać swoje mądre wywody i spostrzeżenia.

      Kłaniam się, mimo, że mnie drażnisz i pozdrawiam.

  84. Człowieku odbiło ci ?
    Czego ty w święta się najadłeś ? grzybów halucynogennych ? czy też naćpałeś się prochów ? Może miałeś mały udar mózgu a nie wiesz o tym i tak bełkoczesz ?
    Ja mam 60 lat pamiętam pogrzeb Bieruta, rządy Gomułki, Gierka i potem następne, pamiętam doskonale jakie to były czasy ale nikt włacznie z tobą mojego dzieciństwa, okresu dorastania i dorosłego życia mi nie odbierze i nie zohydzi choćby kupkę zrobił !!! Nie zgodzę się też na to aby przewodnim tematem była przeszłość jaka ona nie była bo obywatele tego kraju zasługją aby wreszcie mieli spokój i aby nikt trupów z szafy bez przerwy nie wyciągał.
    Obywatele nszego kraju mają czuć winę za poprzednie ekipy rządzące a ci z tych ekip którzy przeżyli mają do końca życia na grochu klęczeć ? przecierz to szatańskie pomysły aby bez przerwy oglądać się za siebie. Co miliby zrobić np tacy niemcy albo rosjanie, zbiorowe samobójstwo bo ich przeszłość nie zawsze była chlubna. Ja chcę zwyczajnie normalności i spokoju a kto chce rozdrapywać non stop rany i pokazywać o tu 50 lat temu ząb mi wybili a ten urwany rękaw to z okresu stanu wojennego i za to Jaruzelskiego należy ukamieniować. Takie zachowania uważam za dewiacje i komu taki stan odpowiada to niech wyjedzie do Palestyny i tam występuje przeciwko raz domniemanym agresorom a innym razem z braku przeciwnika przeciwko swojakom.Ty wywołujesz upiory ale zastrzegasz że to czytelnicy mają sobie z tymi upiorami radzić przecież to następny szatański pomysł. Czy do ciebie nie dociera że ogromna liczba wyborców w ostatnich wyborach poparli i dali głos na tych którzy obiecywali normalność i dali odpór właśnie oszołomom którzy bez przerwy mieszali patykiem w szambie i te smrody z tego narodowego szamba puszczali obywatelom którzy przychodzili jak te krasnale z reklamy i wołali “śmierdzi śmierdzi bardzo śmierdzi” Ja nie wiem jak ty Kurko ale ja się obracam wśród ludzi którzy nie mają takich problemów jak ty czy Kiszczak to łotr a Jaruzelski sowiecki pachołek Ludzie chcą spokoju a ostatnio są bardzo przejęci kryzysem który puka do nas a nie pierdołami wywoływanymi przez Kaczorów czy przez ciebie Kurko.
    Nie kłaniam się bo mnie drażnisz nie chcę powiedzieć że głupimi wywodami i z gruntu błędnymi spostrzeżeniami

    • Witaj moherowy dziadku.
      Poniżej wpisała się Babcia bez mohera. Nie zgodziła się z tekstem MK i napisała odpowiedź. Odpowiedź mądrą i przemyślaną. Ty zaś wyskoczyłeś z grzybami, prochami, udarem mózgu i bełkotem, zacząłeś krzyczeć w niebogłosy, że ktoś ci 2/3 życia odbiera, po czym rzuciłeś "kaczorami", myśląc, że to argument. Nie, to nie argument. Nikt nie atakuje dzieciństwa i młodości w PRL, atakowany jest ustrój PRL. Ustrój, który idealny nie był, miał bardzo wiele lat i wielu osobom zepsuł dzieciństwo i młodość. Możesz oczywiście utożsamiać się z tym ustrojem, ale nie masz prawa zabraniać innym ludziom krytykowania go. Nie wygląda to ładnie, gdy sześćdziesięciolatek szpanuje gówniarskim brakiem kultury. A "głupich wywodów i spostrzeżeń" nikt ci chyba nie karze czytać? Daj Kurce ignora i załóż własny blog, na którym będziesz mógł zamieszczać swoje mądre wywody i spostrzeżenia.

      Kłaniam się, mimo, że mnie drażnisz i pozdrawiam.

  85. Człowieku odbiło ci ?
    Czego ty w święta się najadłeś ? grzybów halucynogennych ? czy też naćpałeś się prochów ? Może miałeś mały udar mózgu a nie wiesz o tym i tak bełkoczesz ?
    Ja mam 60 lat pamiętam pogrzeb Bieruta, rządy Gomułki, Gierka i potem następne, pamiętam doskonale jakie to były czasy ale nikt włacznie z tobą mojego dzieciństwa, okresu dorastania i dorosłego życia mi nie odbierze i nie zohydzi choćby kupkę zrobił !!! Nie zgodzę się też na to aby przewodnim tematem była przeszłość jaka ona nie była bo obywatele tego kraju zasługją aby wreszcie mieli spokój i aby nikt trupów z szafy bez przerwy nie wyciągał.
    Obywatele nszego kraju mają czuć winę za poprzednie ekipy rządzące a ci z tych ekip którzy przeżyli mają do końca życia na grochu klęczeć ? przecierz to szatańskie pomysły aby bez przerwy oglądać się za siebie. Co miliby zrobić np tacy niemcy albo rosjanie, zbiorowe samobójstwo bo ich przeszłość nie zawsze była chlubna. Ja chcę zwyczajnie normalności i spokoju a kto chce rozdrapywać non stop rany i pokazywać o tu 50 lat temu ząb mi wybili a ten urwany rękaw to z okresu stanu wojennego i za to Jaruzelskiego należy ukamieniować. Takie zachowania uważam za dewiacje i komu taki stan odpowiada to niech wyjedzie do Palestyny i tam występuje przeciwko raz domniemanym agresorom a innym razem z braku przeciwnika przeciwko swojakom.Ty wywołujesz upiory ale zastrzegasz że to czytelnicy mają sobie z tymi upiorami radzić przecież to następny szatański pomysł. Czy do ciebie nie dociera że ogromna liczba wyborców w ostatnich wyborach poparli i dali głos na tych którzy obiecywali normalność i dali odpór właśnie oszołomom którzy bez przerwy mieszali patykiem w szambie i te smrody z tego narodowego szamba puszczali obywatelom którzy przychodzili jak te krasnale z reklamy i wołali “śmierdzi śmierdzi bardzo śmierdzi” Ja nie wiem jak ty Kurko ale ja się obracam wśród ludzi którzy nie mają takich problemów jak ty czy Kiszczak to łotr a Jaruzelski sowiecki pachołek Ludzie chcą spokoju a ostatnio są bardzo przejęci kryzysem który puka do nas a nie pierdołami wywoływanymi przez Kaczorów czy przez ciebie Kurko.
    Nie kłaniam się bo mnie drażnisz nie chcę powiedzieć że głupimi wywodami i z gruntu błędnymi spostrzeżeniami

    • Witaj moherowy dziadku.
      Poniżej wpisała się Babcia bez mohera. Nie zgodziła się z tekstem MK i napisała odpowiedź. Odpowiedź mądrą i przemyślaną. Ty zaś wyskoczyłeś z grzybami, prochami, udarem mózgu i bełkotem, zacząłeś krzyczeć w niebogłosy, że ktoś ci 2/3 życia odbiera, po czym rzuciłeś "kaczorami", myśląc, że to argument. Nie, to nie argument. Nikt nie atakuje dzieciństwa i młodości w PRL, atakowany jest ustrój PRL. Ustrój, który idealny nie był, miał bardzo wiele lat i wielu osobom zepsuł dzieciństwo i młodość. Możesz oczywiście utożsamiać się z tym ustrojem, ale nie masz prawa zabraniać innym ludziom krytykowania go. Nie wygląda to ładnie, gdy sześćdziesięciolatek szpanuje gówniarskim brakiem kultury. A "głupich wywodów i spostrzeżeń" nikt ci chyba nie karze czytać? Daj Kurce ignora i załóż własny blog, na którym będziesz mógł zamieszczać swoje mądre wywody i spostrzeżenia.

      Kłaniam się, mimo, że mnie drażnisz i pozdrawiam.

  86. Człowieku odbiło ci ?
    Czego ty w święta się najadłeś ? grzybów halucynogennych ? czy też naćpałeś się prochów ? Może miałeś mały udar mózgu a nie wiesz o tym i tak bełkoczesz ?
    Ja mam 60 lat pamiętam pogrzeb Bieruta, rządy Gomułki, Gierka i potem następne, pamiętam doskonale jakie to były czasy ale nikt włacznie z tobą mojego dzieciństwa, okresu dorastania i dorosłego życia mi nie odbierze i nie zohydzi choćby kupkę zrobił !!! Nie zgodzę się też na to aby przewodnim tematem była przeszłość jaka ona nie była bo obywatele tego kraju zasługją aby wreszcie mieli spokój i aby nikt trupów z szafy bez przerwy nie wyciągał.
    Obywatele nszego kraju mają czuć winę za poprzednie ekipy rządzące a ci z tych ekip którzy przeżyli mają do końca życia na grochu klęczeć ? przecierz to szatańskie pomysły aby bez przerwy oglądać się za siebie. Co miliby zrobić np tacy niemcy albo rosjanie, zbiorowe samobójstwo bo ich przeszłość nie zawsze była chlubna. Ja chcę zwyczajnie normalności i spokoju a kto chce rozdrapywać non stop rany i pokazywać o tu 50 lat temu ząb mi wybili a ten urwany rękaw to z okresu stanu wojennego i za to Jaruzelskiego należy ukamieniować. Takie zachowania uważam za dewiacje i komu taki stan odpowiada to niech wyjedzie do Palestyny i tam występuje przeciwko raz domniemanym agresorom a innym razem z braku przeciwnika przeciwko swojakom.Ty wywołujesz upiory ale zastrzegasz że to czytelnicy mają sobie z tymi upiorami radzić przecież to następny szatański pomysł. Czy do ciebie nie dociera że ogromna liczba wyborców w ostatnich wyborach poparli i dali głos na tych którzy obiecywali normalność i dali odpór właśnie oszołomom którzy bez przerwy mieszali patykiem w szambie i te smrody z tego narodowego szamba puszczali obywatelom którzy przychodzili jak te krasnale z reklamy i wołali “śmierdzi śmierdzi bardzo śmierdzi” Ja nie wiem jak ty Kurko ale ja się obracam wśród ludzi którzy nie mają takich problemów jak ty czy Kiszczak to łotr a Jaruzelski sowiecki pachołek Ludzie chcą spokoju a ostatnio są bardzo przejęci kryzysem który puka do nas a nie pierdołami wywoływanymi przez Kaczorów czy przez ciebie Kurko.
    Nie kłaniam się bo mnie drażnisz nie chcę powiedzieć że głupimi wywodami i z gruntu błędnymi spostrzeżeniami

    • Witaj moherowy dziadku.
      Poniżej wpisała się Babcia bez mohera. Nie zgodziła się z tekstem MK i napisała odpowiedź. Odpowiedź mądrą i przemyślaną. Ty zaś wyskoczyłeś z grzybami, prochami, udarem mózgu i bełkotem, zacząłeś krzyczeć w niebogłosy, że ktoś ci 2/3 życia odbiera, po czym rzuciłeś "kaczorami", myśląc, że to argument. Nie, to nie argument. Nikt nie atakuje dzieciństwa i młodości w PRL, atakowany jest ustrój PRL. Ustrój, który idealny nie był, miał bardzo wiele lat i wielu osobom zepsuł dzieciństwo i młodość. Możesz oczywiście utożsamiać się z tym ustrojem, ale nie masz prawa zabraniać innym ludziom krytykowania go. Nie wygląda to ładnie, gdy sześćdziesięciolatek szpanuje gówniarskim brakiem kultury. A "głupich wywodów i spostrzeżeń" nikt ci chyba nie karze czytać? Daj Kurce ignora i załóż własny blog, na którym będziesz mógł zamieszczać swoje mądre wywody i spostrzeżenia.

      Kłaniam się, mimo, że mnie drażnisz i pozdrawiam.

  87. Człowieku odbiło ci ?
    Czego ty w święta się najadłeś ? grzybów halucynogennych ? czy też naćpałeś się prochów ? Może miałeś mały udar mózgu a nie wiesz o tym i tak bełkoczesz ?
    Ja mam 60 lat pamiętam pogrzeb Bieruta, rządy Gomułki, Gierka i potem następne, pamiętam doskonale jakie to były czasy ale nikt włacznie z tobą mojego dzieciństwa, okresu dorastania i dorosłego życia mi nie odbierze i nie zohydzi choćby kupkę zrobił !!! Nie zgodzę się też na to aby przewodnim tematem była przeszłość jaka ona nie była bo obywatele tego kraju zasługją aby wreszcie mieli spokój i aby nikt trupów z szafy bez przerwy nie wyciągał.
    Obywatele nszego kraju mają czuć winę za poprzednie ekipy rządzące a ci z tych ekip którzy przeżyli mają do końca życia na grochu klęczeć ? przecierz to szatańskie pomysły aby bez przerwy oglądać się za siebie. Co miliby zrobić np tacy niemcy albo rosjanie, zbiorowe samobójstwo bo ich przeszłość nie zawsze była chlubna. Ja chcę zwyczajnie normalności i spokoju a kto chce rozdrapywać non stop rany i pokazywać o tu 50 lat temu ząb mi wybili a ten urwany rękaw to z okresu stanu wojennego i za to Jaruzelskiego należy ukamieniować. Takie zachowania uważam za dewiacje i komu taki stan odpowiada to niech wyjedzie do Palestyny i tam występuje przeciwko raz domniemanym agresorom a innym razem z braku przeciwnika przeciwko swojakom.Ty wywołujesz upiory ale zastrzegasz że to czytelnicy mają sobie z tymi upiorami radzić przecież to następny szatański pomysł. Czy do ciebie nie dociera że ogromna liczba wyborców w ostatnich wyborach poparli i dali głos na tych którzy obiecywali normalność i dali odpór właśnie oszołomom którzy bez przerwy mieszali patykiem w szambie i te smrody z tego narodowego szamba puszczali obywatelom którzy przychodzili jak te krasnale z reklamy i wołali “śmierdzi śmierdzi bardzo śmierdzi” Ja nie wiem jak ty Kurko ale ja się obracam wśród ludzi którzy nie mają takich problemów jak ty czy Kiszczak to łotr a Jaruzelski sowiecki pachołek Ludzie chcą spokoju a ostatnio są bardzo przejęci kryzysem który puka do nas a nie pierdołami wywoływanymi przez Kaczorów czy przez ciebie Kurko.
    Nie kłaniam się bo mnie drażnisz nie chcę powiedzieć że głupimi wywodami i z gruntu błędnymi spostrzeżeniami

    • Witaj moherowy dziadku.
      Poniżej wpisała się Babcia bez mohera. Nie zgodziła się z tekstem MK i napisała odpowiedź. Odpowiedź mądrą i przemyślaną. Ty zaś wyskoczyłeś z grzybami, prochami, udarem mózgu i bełkotem, zacząłeś krzyczeć w niebogłosy, że ktoś ci 2/3 życia odbiera, po czym rzuciłeś "kaczorami", myśląc, że to argument. Nie, to nie argument. Nikt nie atakuje dzieciństwa i młodości w PRL, atakowany jest ustrój PRL. Ustrój, który idealny nie był, miał bardzo wiele lat i wielu osobom zepsuł dzieciństwo i młodość. Możesz oczywiście utożsamiać się z tym ustrojem, ale nie masz prawa zabraniać innym ludziom krytykowania go. Nie wygląda to ładnie, gdy sześćdziesięciolatek szpanuje gówniarskim brakiem kultury. A "głupich wywodów i spostrzeżeń" nikt ci chyba nie karze czytać? Daj Kurce ignora i załóż własny blog, na którym będziesz mógł zamieszczać swoje mądre wywody i spostrzeżenia.

      Kłaniam się, mimo, że mnie drażnisz i pozdrawiam.

  88. Człowieku odbiło ci ?
    Czego ty w święta się najadłeś ? grzybów halucynogennych ? czy też naćpałeś się prochów ? Może miałeś mały udar mózgu a nie wiesz o tym i tak bełkoczesz ?
    Ja mam 60 lat pamiętam pogrzeb Bieruta, rządy Gomułki, Gierka i potem następne, pamiętam doskonale jakie to były czasy ale nikt włacznie z tobą mojego dzieciństwa, okresu dorastania i dorosłego życia mi nie odbierze i nie zohydzi choćby kupkę zrobił !!! Nie zgodzę się też na to aby przewodnim tematem była przeszłość jaka ona nie była bo obywatele tego kraju zasługją aby wreszcie mieli spokój i aby nikt trupów z szafy bez przerwy nie wyciągał.
    Obywatele nszego kraju mają czuć winę za poprzednie ekipy rządzące a ci z tych ekip którzy przeżyli mają do końca życia na grochu klęczeć ? przecierz to szatańskie pomysły aby bez przerwy oglądać się za siebie. Co miliby zrobić np tacy niemcy albo rosjanie, zbiorowe samobójstwo bo ich przeszłość nie zawsze była chlubna. Ja chcę zwyczajnie normalności i spokoju a kto chce rozdrapywać non stop rany i pokazywać o tu 50 lat temu ząb mi wybili a ten urwany rękaw to z okresu stanu wojennego i za to Jaruzelskiego należy ukamieniować. Takie zachowania uważam za dewiacje i komu taki stan odpowiada to niech wyjedzie do Palestyny i tam występuje przeciwko raz domniemanym agresorom a innym razem z braku przeciwnika przeciwko swojakom.Ty wywołujesz upiory ale zastrzegasz że to czytelnicy mają sobie z tymi upiorami radzić przecież to następny szatański pomysł. Czy do ciebie nie dociera że ogromna liczba wyborców w ostatnich wyborach poparli i dali głos na tych którzy obiecywali normalność i dali odpór właśnie oszołomom którzy bez przerwy mieszali patykiem w szambie i te smrody z tego narodowego szamba puszczali obywatelom którzy przychodzili jak te krasnale z reklamy i wołali “śmierdzi śmierdzi bardzo śmierdzi” Ja nie wiem jak ty Kurko ale ja się obracam wśród ludzi którzy nie mają takich problemów jak ty czy Kiszczak to łotr a Jaruzelski sowiecki pachołek Ludzie chcą spokoju a ostatnio są bardzo przejęci kryzysem który puka do nas a nie pierdołami wywoływanymi przez Kaczorów czy przez ciebie Kurko.
    Nie kłaniam się bo mnie drażnisz nie chcę powiedzieć że głupimi wywodami i z gruntu błędnymi spostrzeżeniami

    • Witaj moherowy dziadku.
      Poniżej wpisała się Babcia bez mohera. Nie zgodziła się z tekstem MK i napisała odpowiedź. Odpowiedź mądrą i przemyślaną. Ty zaś wyskoczyłeś z grzybami, prochami, udarem mózgu i bełkotem, zacząłeś krzyczeć w niebogłosy, że ktoś ci 2/3 życia odbiera, po czym rzuciłeś "kaczorami", myśląc, że to argument. Nie, to nie argument. Nikt nie atakuje dzieciństwa i młodości w PRL, atakowany jest ustrój PRL. Ustrój, który idealny nie był, miał bardzo wiele lat i wielu osobom zepsuł dzieciństwo i młodość. Możesz oczywiście utożsamiać się z tym ustrojem, ale nie masz prawa zabraniać innym ludziom krytykowania go. Nie wygląda to ładnie, gdy sześćdziesięciolatek szpanuje gówniarskim brakiem kultury. A "głupich wywodów i spostrzeżeń" nikt ci chyba nie karze czytać? Daj Kurce ignora i załóż własny blog, na którym będziesz mógł zamieszczać swoje mądre wywody i spostrzeżenia.

      Kłaniam się, mimo, że mnie drażnisz i pozdrawiam.

  89. Człowieku odbiło ci ?
    Czego ty w święta się najadłeś ? grzybów halucynogennych ? czy też naćpałeś się prochów ? Może miałeś mały udar mózgu a nie wiesz o tym i tak bełkoczesz ?
    Ja mam 60 lat pamiętam pogrzeb Bieruta, rządy Gomułki, Gierka i potem następne, pamiętam doskonale jakie to były czasy ale nikt włacznie z tobą mojego dzieciństwa, okresu dorastania i dorosłego życia mi nie odbierze i nie zohydzi choćby kupkę zrobił !!! Nie zgodzę się też na to aby przewodnim tematem była przeszłość jaka ona nie była bo obywatele tego kraju zasługją aby wreszcie mieli spokój i aby nikt trupów z szafy bez przerwy nie wyciągał.
    Obywatele nszego kraju mają czuć winę za poprzednie ekipy rządzące a ci z tych ekip którzy przeżyli mają do końca życia na grochu klęczeć ? przecierz to szatańskie pomysły aby bez przerwy oglądać się za siebie. Co miliby zrobić np tacy niemcy albo rosjanie, zbiorowe samobójstwo bo ich przeszłość nie zawsze była chlubna. Ja chcę zwyczajnie normalności i spokoju a kto chce rozdrapywać non stop rany i pokazywać o tu 50 lat temu ząb mi wybili a ten urwany rękaw to z okresu stanu wojennego i za to Jaruzelskiego należy ukamieniować. Takie zachowania uważam za dewiacje i komu taki stan odpowiada to niech wyjedzie do Palestyny i tam występuje przeciwko raz domniemanym agresorom a innym razem z braku przeciwnika przeciwko swojakom.Ty wywołujesz upiory ale zastrzegasz że to czytelnicy mają sobie z tymi upiorami radzić przecież to następny szatański pomysł. Czy do ciebie nie dociera że ogromna liczba wyborców w ostatnich wyborach poparli i dali głos na tych którzy obiecywali normalność i dali odpór właśnie oszołomom którzy bez przerwy mieszali patykiem w szambie i te smrody z tego narodowego szamba puszczali obywatelom którzy przychodzili jak te krasnale z reklamy i wołali “śmierdzi śmierdzi bardzo śmierdzi” Ja nie wiem jak ty Kurko ale ja się obracam wśród ludzi którzy nie mają takich problemów jak ty czy Kiszczak to łotr a Jaruzelski sowiecki pachołek Ludzie chcą spokoju a ostatnio są bardzo przejęci kryzysem który puka do nas a nie pierdołami wywoływanymi przez Kaczorów czy przez ciebie Kurko.
    Nie kłaniam się bo mnie drażnisz nie chcę powiedzieć że głupimi wywodami i z gruntu błędnymi spostrzeżeniami

    • Witaj moherowy dziadku.
      Poniżej wpisała się Babcia bez mohera. Nie zgodziła się z tekstem MK i napisała odpowiedź. Odpowiedź mądrą i przemyślaną. Ty zaś wyskoczyłeś z grzybami, prochami, udarem mózgu i bełkotem, zacząłeś krzyczeć w niebogłosy, że ktoś ci 2/3 życia odbiera, po czym rzuciłeś "kaczorami", myśląc, że to argument. Nie, to nie argument. Nikt nie atakuje dzieciństwa i młodości w PRL, atakowany jest ustrój PRL. Ustrój, który idealny nie był, miał bardzo wiele lat i wielu osobom zepsuł dzieciństwo i młodość. Możesz oczywiście utożsamiać się z tym ustrojem, ale nie masz prawa zabraniać innym ludziom krytykowania go. Nie wygląda to ładnie, gdy sześćdziesięciolatek szpanuje gówniarskim brakiem kultury. A "głupich wywodów i spostrzeżeń" nikt ci chyba nie karze czytać? Daj Kurce ignora i załóż własny blog, na którym będziesz mógł zamieszczać swoje mądre wywody i spostrzeżenia.

      Kłaniam się, mimo, że mnie drażnisz i pozdrawiam.

  90. Człowieku odbiło ci ?
    Czego ty w święta się najadłeś ? grzybów halucynogennych ? czy też naćpałeś się prochów ? Może miałeś mały udar mózgu a nie wiesz o tym i tak bełkoczesz ?
    Ja mam 60 lat pamiętam pogrzeb Bieruta, rządy Gomułki, Gierka i potem następne, pamiętam doskonale jakie to były czasy ale nikt włacznie z tobą mojego dzieciństwa, okresu dorastania i dorosłego życia mi nie odbierze i nie zohydzi choćby kupkę zrobił !!! Nie zgodzę się też na to aby przewodnim tematem była przeszłość jaka ona nie była bo obywatele tego kraju zasługją aby wreszcie mieli spokój i aby nikt trupów z szafy bez przerwy nie wyciągał.
    Obywatele nszego kraju mają czuć winę za poprzednie ekipy rządzące a ci z tych ekip którzy przeżyli mają do końca życia na grochu klęczeć ? przecierz to szatańskie pomysły aby bez przerwy oglądać się za siebie. Co miliby zrobić np tacy niemcy albo rosjanie, zbiorowe samobójstwo bo ich przeszłość nie zawsze była chlubna. Ja chcę zwyczajnie normalności i spokoju a kto chce rozdrapywać non stop rany i pokazywać o tu 50 lat temu ząb mi wybili a ten urwany rękaw to z okresu stanu wojennego i za to Jaruzelskiego należy ukamieniować. Takie zachowania uważam za dewiacje i komu taki stan odpowiada to niech wyjedzie do Palestyny i tam występuje przeciwko raz domniemanym agresorom a innym razem z braku przeciwnika przeciwko swojakom.Ty wywołujesz upiory ale zastrzegasz że to czytelnicy mają sobie z tymi upiorami radzić przecież to następny szatański pomysł. Czy do ciebie nie dociera że ogromna liczba wyborców w ostatnich wyborach poparli i dali głos na tych którzy obiecywali normalność i dali odpór właśnie oszołomom którzy bez przerwy mieszali patykiem w szambie i te smrody z tego narodowego szamba puszczali obywatelom którzy przychodzili jak te krasnale z reklamy i wołali “śmierdzi śmierdzi bardzo śmierdzi” Ja nie wiem jak ty Kurko ale ja się obracam wśród ludzi którzy nie mają takich problemów jak ty czy Kiszczak to łotr a Jaruzelski sowiecki pachołek Ludzie chcą spokoju a ostatnio są bardzo przejęci kryzysem który puka do nas a nie pierdołami wywoływanymi przez Kaczorów czy przez ciebie Kurko.
    Nie kłaniam się bo mnie drażnisz nie chcę powiedzieć że głupimi wywodami i z gruntu błędnymi spostrzeżeniami

    • Witaj moherowy dziadku.
      Poniżej wpisała się Babcia bez mohera. Nie zgodziła się z tekstem MK i napisała odpowiedź. Odpowiedź mądrą i przemyślaną. Ty zaś wyskoczyłeś z grzybami, prochami, udarem mózgu i bełkotem, zacząłeś krzyczeć w niebogłosy, że ktoś ci 2/3 życia odbiera, po czym rzuciłeś "kaczorami", myśląc, że to argument. Nie, to nie argument. Nikt nie atakuje dzieciństwa i młodości w PRL, atakowany jest ustrój PRL. Ustrój, który idealny nie był, miał bardzo wiele lat i wielu osobom zepsuł dzieciństwo i młodość. Możesz oczywiście utożsamiać się z tym ustrojem, ale nie masz prawa zabraniać innym ludziom krytykowania go. Nie wygląda to ładnie, gdy sześćdziesięciolatek szpanuje gówniarskim brakiem kultury. A "głupich wywodów i spostrzeżeń" nikt ci chyba nie karze czytać? Daj Kurce ignora i załóż własny blog, na którym będziesz mógł zamieszczać swoje mądre wywody i spostrzeżenia.

      Kłaniam się, mimo, że mnie drażnisz i pozdrawiam.

  91. moher liberalny
    No tak…. Libera by się nie powstydził… i on widzi te dwa ośrodki, ale, co oczywiste, spiritus movens to GW i Michnik, Rydzyk to zamierzone pokłosie…. i nikogo, kto umiałby zaproponowac coś, co byłoby centrum…. Dość żałosny lament nad … niemożnością. Streszczam, bo co tu rozwijać …..
    I całkiem już złośliwie powiem,że Kiszczak zeznający iż nakazywał podsłuchy rejestrować jako słowa ‘pozyskanego TW jest obrzydliwy, ale być może szczery.
    Ciągle czekam na opis mechanizmów i skali zjawiska, pokazanie metod a dopiero na tym tle pojedyncze przypadki, jak druga żona Jasienicy… ale wiem,że czekam dziecinnie… co innego zajmuje aktualnych…. żadnej wiedzy, w bajorku jest lepiej.

  92. moher liberalny
    No tak…. Libera by się nie powstydził… i on widzi te dwa ośrodki, ale, co oczywiste, spiritus movens to GW i Michnik, Rydzyk to zamierzone pokłosie…. i nikogo, kto umiałby zaproponowac coś, co byłoby centrum…. Dość żałosny lament nad … niemożnością. Streszczam, bo co tu rozwijać …..
    I całkiem już złośliwie powiem,że Kiszczak zeznający iż nakazywał podsłuchy rejestrować jako słowa ‘pozyskanego TW jest obrzydliwy, ale być może szczery.
    Ciągle czekam na opis mechanizmów i skali zjawiska, pokazanie metod a dopiero na tym tle pojedyncze przypadki, jak druga żona Jasienicy… ale wiem,że czekam dziecinnie… co innego zajmuje aktualnych…. żadnej wiedzy, w bajorku jest lepiej.

  93. moher liberalny
    No tak…. Libera by się nie powstydził… i on widzi te dwa ośrodki, ale, co oczywiste, spiritus movens to GW i Michnik, Rydzyk to zamierzone pokłosie…. i nikogo, kto umiałby zaproponowac coś, co byłoby centrum…. Dość żałosny lament nad … niemożnością. Streszczam, bo co tu rozwijać …..
    I całkiem już złośliwie powiem,że Kiszczak zeznający iż nakazywał podsłuchy rejestrować jako słowa ‘pozyskanego TW jest obrzydliwy, ale być może szczery.
    Ciągle czekam na opis mechanizmów i skali zjawiska, pokazanie metod a dopiero na tym tle pojedyncze przypadki, jak druga żona Jasienicy… ale wiem,że czekam dziecinnie… co innego zajmuje aktualnych…. żadnej wiedzy, w bajorku jest lepiej.

  94. moher liberalny
    No tak…. Libera by się nie powstydził… i on widzi te dwa ośrodki, ale, co oczywiste, spiritus movens to GW i Michnik, Rydzyk to zamierzone pokłosie…. i nikogo, kto umiałby zaproponowac coś, co byłoby centrum…. Dość żałosny lament nad … niemożnością. Streszczam, bo co tu rozwijać …..
    I całkiem już złośliwie powiem,że Kiszczak zeznający iż nakazywał podsłuchy rejestrować jako słowa ‘pozyskanego TW jest obrzydliwy, ale być może szczery.
    Ciągle czekam na opis mechanizmów i skali zjawiska, pokazanie metod a dopiero na tym tle pojedyncze przypadki, jak druga żona Jasienicy… ale wiem,że czekam dziecinnie… co innego zajmuje aktualnych…. żadnej wiedzy, w bajorku jest lepiej.

  95. moher liberalny
    No tak…. Libera by się nie powstydził… i on widzi te dwa ośrodki, ale, co oczywiste, spiritus movens to GW i Michnik, Rydzyk to zamierzone pokłosie…. i nikogo, kto umiałby zaproponowac coś, co byłoby centrum…. Dość żałosny lament nad … niemożnością. Streszczam, bo co tu rozwijać …..
    I całkiem już złośliwie powiem,że Kiszczak zeznający iż nakazywał podsłuchy rejestrować jako słowa ‘pozyskanego TW jest obrzydliwy, ale być może szczery.
    Ciągle czekam na opis mechanizmów i skali zjawiska, pokazanie metod a dopiero na tym tle pojedyncze przypadki, jak druga żona Jasienicy… ale wiem,że czekam dziecinnie… co innego zajmuje aktualnych…. żadnej wiedzy, w bajorku jest lepiej.

  96. moher liberalny
    No tak…. Libera by się nie powstydził… i on widzi te dwa ośrodki, ale, co oczywiste, spiritus movens to GW i Michnik, Rydzyk to zamierzone pokłosie…. i nikogo, kto umiałby zaproponowac coś, co byłoby centrum…. Dość żałosny lament nad … niemożnością. Streszczam, bo co tu rozwijać …..
    I całkiem już złośliwie powiem,że Kiszczak zeznający iż nakazywał podsłuchy rejestrować jako słowa ‘pozyskanego TW jest obrzydliwy, ale być może szczery.
    Ciągle czekam na opis mechanizmów i skali zjawiska, pokazanie metod a dopiero na tym tle pojedyncze przypadki, jak druga żona Jasienicy… ale wiem,że czekam dziecinnie… co innego zajmuje aktualnych…. żadnej wiedzy, w bajorku jest lepiej.

  97. moher liberalny
    No tak…. Libera by się nie powstydził… i on widzi te dwa ośrodki, ale, co oczywiste, spiritus movens to GW i Michnik, Rydzyk to zamierzone pokłosie…. i nikogo, kto umiałby zaproponowac coś, co byłoby centrum…. Dość żałosny lament nad … niemożnością. Streszczam, bo co tu rozwijać …..
    I całkiem już złośliwie powiem,że Kiszczak zeznający iż nakazywał podsłuchy rejestrować jako słowa ‘pozyskanego TW jest obrzydliwy, ale być może szczery.
    Ciągle czekam na opis mechanizmów i skali zjawiska, pokazanie metod a dopiero na tym tle pojedyncze przypadki, jak druga żona Jasienicy… ale wiem,że czekam dziecinnie… co innego zajmuje aktualnych…. żadnej wiedzy, w bajorku jest lepiej.

  98. moher liberalny
    No tak…. Libera by się nie powstydził… i on widzi te dwa ośrodki, ale, co oczywiste, spiritus movens to GW i Michnik, Rydzyk to zamierzone pokłosie…. i nikogo, kto umiałby zaproponowac coś, co byłoby centrum…. Dość żałosny lament nad … niemożnością. Streszczam, bo co tu rozwijać …..
    I całkiem już złośliwie powiem,że Kiszczak zeznający iż nakazywał podsłuchy rejestrować jako słowa ‘pozyskanego TW jest obrzydliwy, ale być może szczery.
    Ciągle czekam na opis mechanizmów i skali zjawiska, pokazanie metod a dopiero na tym tle pojedyncze przypadki, jak druga żona Jasienicy… ale wiem,że czekam dziecinnie… co innego zajmuje aktualnych…. żadnej wiedzy, w bajorku jest lepiej.

  99. moher liberalny
    No tak…. Libera by się nie powstydził… i on widzi te dwa ośrodki, ale, co oczywiste, spiritus movens to GW i Michnik, Rydzyk to zamierzone pokłosie…. i nikogo, kto umiałby zaproponowac coś, co byłoby centrum…. Dość żałosny lament nad … niemożnością. Streszczam, bo co tu rozwijać …..
    I całkiem już złośliwie powiem,że Kiszczak zeznający iż nakazywał podsłuchy rejestrować jako słowa ‘pozyskanego TW jest obrzydliwy, ale być może szczery.
    Ciągle czekam na opis mechanizmów i skali zjawiska, pokazanie metod a dopiero na tym tle pojedyncze przypadki, jak druga żona Jasienicy… ale wiem,że czekam dziecinnie… co innego zajmuje aktualnych…. żadnej wiedzy, w bajorku jest lepiej.

  100. hmmmmm
    Ileż to razy już? i ileż razy jeszcze? Pewnie aż do skutku, do wymiany pokoleń, lecz nie jednego nie dwóch ale 5 a może 10. Może wtedy dopiero dotrze ta prawda że prawda jest prawdą i tylko prawda jest prawdziwa.
    Można sobie wołać na puszczy o potrzebie lustracji, można wołać tez o zapomnieniu, że ono potrafi oczyścić. Nie potrafi!
    Zapomnienie nigdy nie jest pełne, zawsze znajdzie sie jakiś przypominacz.
    Zawsze znajdzie się usłużny dziennikarz który Herberta opluje, zawsze znajdzie się menda która zechce w grób Kuronia kopać. Zawsze znajda się politycy których podnieca dostęp do teczek.
    Na tym wszystkim my tracimy, tylko my. Lustracja jest niezbędna, jest dopełnieniem przemian, bez niej ciągle będziemy pomiędzy. W szarej strefie niedopowiedzeń, pomówień, oszczerstw.
    Czy to była by zemsta? nie, ofiary systemu nie chcą zemsty, chcą jedynie prawdy. O zemście mówią i o zemście śnią Ci których system nie potarmosił, którym system był przyjazny. Mówienie o zemście jest tym samy czym w okresie przed stanem wojennym było propagandowe pokazywanie solidarności jako rządnej krwi bandy ekstremistów. Jest tym samym czy były rzekome listy partyjnych przeznaczonych do rozwałki.

  101. hmmmmm
    Ileż to razy już? i ileż razy jeszcze? Pewnie aż do skutku, do wymiany pokoleń, lecz nie jednego nie dwóch ale 5 a może 10. Może wtedy dopiero dotrze ta prawda że prawda jest prawdą i tylko prawda jest prawdziwa.
    Można sobie wołać na puszczy o potrzebie lustracji, można wołać tez o zapomnieniu, że ono potrafi oczyścić. Nie potrafi!
    Zapomnienie nigdy nie jest pełne, zawsze znajdzie sie jakiś przypominacz.
    Zawsze znajdzie się usłużny dziennikarz który Herberta opluje, zawsze znajdzie się menda która zechce w grób Kuronia kopać. Zawsze znajda się politycy których podnieca dostęp do teczek.
    Na tym wszystkim my tracimy, tylko my. Lustracja jest niezbędna, jest dopełnieniem przemian, bez niej ciągle będziemy pomiędzy. W szarej strefie niedopowiedzeń, pomówień, oszczerstw.
    Czy to była by zemsta? nie, ofiary systemu nie chcą zemsty, chcą jedynie prawdy. O zemście mówią i o zemście śnią Ci których system nie potarmosił, którym system był przyjazny. Mówienie o zemście jest tym samy czym w okresie przed stanem wojennym było propagandowe pokazywanie solidarności jako rządnej krwi bandy ekstremistów. Jest tym samym czy były rzekome listy partyjnych przeznaczonych do rozwałki.

  102. hmmmmm
    Ileż to razy już? i ileż razy jeszcze? Pewnie aż do skutku, do wymiany pokoleń, lecz nie jednego nie dwóch ale 5 a może 10. Może wtedy dopiero dotrze ta prawda że prawda jest prawdą i tylko prawda jest prawdziwa.
    Można sobie wołać na puszczy o potrzebie lustracji, można wołać tez o zapomnieniu, że ono potrafi oczyścić. Nie potrafi!
    Zapomnienie nigdy nie jest pełne, zawsze znajdzie sie jakiś przypominacz.
    Zawsze znajdzie się usłużny dziennikarz który Herberta opluje, zawsze znajdzie się menda która zechce w grób Kuronia kopać. Zawsze znajda się politycy których podnieca dostęp do teczek.
    Na tym wszystkim my tracimy, tylko my. Lustracja jest niezbędna, jest dopełnieniem przemian, bez niej ciągle będziemy pomiędzy. W szarej strefie niedopowiedzeń, pomówień, oszczerstw.
    Czy to była by zemsta? nie, ofiary systemu nie chcą zemsty, chcą jedynie prawdy. O zemście mówią i o zemście śnią Ci których system nie potarmosił, którym system był przyjazny. Mówienie o zemście jest tym samy czym w okresie przed stanem wojennym było propagandowe pokazywanie solidarności jako rządnej krwi bandy ekstremistów. Jest tym samym czy były rzekome listy partyjnych przeznaczonych do rozwałki.

  103. hmmmmm
    Ileż to razy już? i ileż razy jeszcze? Pewnie aż do skutku, do wymiany pokoleń, lecz nie jednego nie dwóch ale 5 a może 10. Może wtedy dopiero dotrze ta prawda że prawda jest prawdą i tylko prawda jest prawdziwa.
    Można sobie wołać na puszczy o potrzebie lustracji, można wołać tez o zapomnieniu, że ono potrafi oczyścić. Nie potrafi!
    Zapomnienie nigdy nie jest pełne, zawsze znajdzie sie jakiś przypominacz.
    Zawsze znajdzie się usłużny dziennikarz który Herberta opluje, zawsze znajdzie się menda która zechce w grób Kuronia kopać. Zawsze znajda się politycy których podnieca dostęp do teczek.
    Na tym wszystkim my tracimy, tylko my. Lustracja jest niezbędna, jest dopełnieniem przemian, bez niej ciągle będziemy pomiędzy. W szarej strefie niedopowiedzeń, pomówień, oszczerstw.
    Czy to była by zemsta? nie, ofiary systemu nie chcą zemsty, chcą jedynie prawdy. O zemście mówią i o zemście śnią Ci których system nie potarmosił, którym system był przyjazny. Mówienie o zemście jest tym samy czym w okresie przed stanem wojennym było propagandowe pokazywanie solidarności jako rządnej krwi bandy ekstremistów. Jest tym samym czy były rzekome listy partyjnych przeznaczonych do rozwałki.

  104. hmmmmm
    Ileż to razy już? i ileż razy jeszcze? Pewnie aż do skutku, do wymiany pokoleń, lecz nie jednego nie dwóch ale 5 a może 10. Może wtedy dopiero dotrze ta prawda że prawda jest prawdą i tylko prawda jest prawdziwa.
    Można sobie wołać na puszczy o potrzebie lustracji, można wołać tez o zapomnieniu, że ono potrafi oczyścić. Nie potrafi!
    Zapomnienie nigdy nie jest pełne, zawsze znajdzie sie jakiś przypominacz.
    Zawsze znajdzie się usłużny dziennikarz który Herberta opluje, zawsze znajdzie się menda która zechce w grób Kuronia kopać. Zawsze znajda się politycy których podnieca dostęp do teczek.
    Na tym wszystkim my tracimy, tylko my. Lustracja jest niezbędna, jest dopełnieniem przemian, bez niej ciągle będziemy pomiędzy. W szarej strefie niedopowiedzeń, pomówień, oszczerstw.
    Czy to była by zemsta? nie, ofiary systemu nie chcą zemsty, chcą jedynie prawdy. O zemście mówią i o zemście śnią Ci których system nie potarmosił, którym system był przyjazny. Mówienie o zemście jest tym samy czym w okresie przed stanem wojennym było propagandowe pokazywanie solidarności jako rządnej krwi bandy ekstremistów. Jest tym samym czy były rzekome listy partyjnych przeznaczonych do rozwałki.

  105. hmmmmm
    Ileż to razy już? i ileż razy jeszcze? Pewnie aż do skutku, do wymiany pokoleń, lecz nie jednego nie dwóch ale 5 a może 10. Może wtedy dopiero dotrze ta prawda że prawda jest prawdą i tylko prawda jest prawdziwa.
    Można sobie wołać na puszczy o potrzebie lustracji, można wołać tez o zapomnieniu, że ono potrafi oczyścić. Nie potrafi!
    Zapomnienie nigdy nie jest pełne, zawsze znajdzie sie jakiś przypominacz.
    Zawsze znajdzie się usłużny dziennikarz który Herberta opluje, zawsze znajdzie się menda która zechce w grób Kuronia kopać. Zawsze znajda się politycy których podnieca dostęp do teczek.
    Na tym wszystkim my tracimy, tylko my. Lustracja jest niezbędna, jest dopełnieniem przemian, bez niej ciągle będziemy pomiędzy. W szarej strefie niedopowiedzeń, pomówień, oszczerstw.
    Czy to była by zemsta? nie, ofiary systemu nie chcą zemsty, chcą jedynie prawdy. O zemście mówią i o zemście śnią Ci których system nie potarmosił, którym system był przyjazny. Mówienie o zemście jest tym samy czym w okresie przed stanem wojennym było propagandowe pokazywanie solidarności jako rządnej krwi bandy ekstremistów. Jest tym samym czy były rzekome listy partyjnych przeznaczonych do rozwałki.

  106. hmmmmm
    Ileż to razy już? i ileż razy jeszcze? Pewnie aż do skutku, do wymiany pokoleń, lecz nie jednego nie dwóch ale 5 a może 10. Może wtedy dopiero dotrze ta prawda że prawda jest prawdą i tylko prawda jest prawdziwa.
    Można sobie wołać na puszczy o potrzebie lustracji, można wołać tez o zapomnieniu, że ono potrafi oczyścić. Nie potrafi!
    Zapomnienie nigdy nie jest pełne, zawsze znajdzie sie jakiś przypominacz.
    Zawsze znajdzie się usłużny dziennikarz który Herberta opluje, zawsze znajdzie się menda która zechce w grób Kuronia kopać. Zawsze znajda się politycy których podnieca dostęp do teczek.
    Na tym wszystkim my tracimy, tylko my. Lustracja jest niezbędna, jest dopełnieniem przemian, bez niej ciągle będziemy pomiędzy. W szarej strefie niedopowiedzeń, pomówień, oszczerstw.
    Czy to była by zemsta? nie, ofiary systemu nie chcą zemsty, chcą jedynie prawdy. O zemście mówią i o zemście śnią Ci których system nie potarmosił, którym system był przyjazny. Mówienie o zemście jest tym samy czym w okresie przed stanem wojennym było propagandowe pokazywanie solidarności jako rządnej krwi bandy ekstremistów. Jest tym samym czy były rzekome listy partyjnych przeznaczonych do rozwałki.

  107. hmmmmm
    Ileż to razy już? i ileż razy jeszcze? Pewnie aż do skutku, do wymiany pokoleń, lecz nie jednego nie dwóch ale 5 a może 10. Może wtedy dopiero dotrze ta prawda że prawda jest prawdą i tylko prawda jest prawdziwa.
    Można sobie wołać na puszczy o potrzebie lustracji, można wołać tez o zapomnieniu, że ono potrafi oczyścić. Nie potrafi!
    Zapomnienie nigdy nie jest pełne, zawsze znajdzie sie jakiś przypominacz.
    Zawsze znajdzie się usłużny dziennikarz który Herberta opluje, zawsze znajdzie się menda która zechce w grób Kuronia kopać. Zawsze znajda się politycy których podnieca dostęp do teczek.
    Na tym wszystkim my tracimy, tylko my. Lustracja jest niezbędna, jest dopełnieniem przemian, bez niej ciągle będziemy pomiędzy. W szarej strefie niedopowiedzeń, pomówień, oszczerstw.
    Czy to była by zemsta? nie, ofiary systemu nie chcą zemsty, chcą jedynie prawdy. O zemście mówią i o zemście śnią Ci których system nie potarmosił, którym system był przyjazny. Mówienie o zemście jest tym samy czym w okresie przed stanem wojennym było propagandowe pokazywanie solidarności jako rządnej krwi bandy ekstremistów. Jest tym samym czy były rzekome listy partyjnych przeznaczonych do rozwałki.

  108. hmmmmm
    Ileż to razy już? i ileż razy jeszcze? Pewnie aż do skutku, do wymiany pokoleń, lecz nie jednego nie dwóch ale 5 a może 10. Może wtedy dopiero dotrze ta prawda że prawda jest prawdą i tylko prawda jest prawdziwa.
    Można sobie wołać na puszczy o potrzebie lustracji, można wołać tez o zapomnieniu, że ono potrafi oczyścić. Nie potrafi!
    Zapomnienie nigdy nie jest pełne, zawsze znajdzie sie jakiś przypominacz.
    Zawsze znajdzie się usłużny dziennikarz który Herberta opluje, zawsze znajdzie się menda która zechce w grób Kuronia kopać. Zawsze znajda się politycy których podnieca dostęp do teczek.
    Na tym wszystkim my tracimy, tylko my. Lustracja jest niezbędna, jest dopełnieniem przemian, bez niej ciągle będziemy pomiędzy. W szarej strefie niedopowiedzeń, pomówień, oszczerstw.
    Czy to była by zemsta? nie, ofiary systemu nie chcą zemsty, chcą jedynie prawdy. O zemście mówią i o zemście śnią Ci których system nie potarmosił, którym system był przyjazny. Mówienie o zemście jest tym samy czym w okresie przed stanem wojennym było propagandowe pokazywanie solidarności jako rządnej krwi bandy ekstremistów. Jest tym samym czy były rzekome listy partyjnych przeznaczonych do rozwałki.

  109. Nic oryginalnego, Miki….
    ..ogladasz na codzien wspolne dzielo dwoch takich kolesiow, co sie juz w trakcie konstrukcji wspolnego projektu slabo zgadzali, a wkrotce potem pozarli sie do reszty.
    Ten pierwszy sie chyba Jahwe nazywal, ten drugi, niech sobie przypomne…

    Pozdrawiam

  110. Nic oryginalnego, Miki….
    ..ogladasz na codzien wspolne dzielo dwoch takich kolesiow, co sie juz w trakcie konstrukcji wspolnego projektu slabo zgadzali, a wkrotce potem pozarli sie do reszty.
    Ten pierwszy sie chyba Jahwe nazywal, ten drugi, niech sobie przypomne…

    Pozdrawiam

  111. Nic oryginalnego, Miki….
    ..ogladasz na codzien wspolne dzielo dwoch takich kolesiow, co sie juz w trakcie konstrukcji wspolnego projektu slabo zgadzali, a wkrotce potem pozarli sie do reszty.
    Ten pierwszy sie chyba Jahwe nazywal, ten drugi, niech sobie przypomne…

    Pozdrawiam

  112. Nic oryginalnego, Miki….
    ..ogladasz na codzien wspolne dzielo dwoch takich kolesiow, co sie juz w trakcie konstrukcji wspolnego projektu slabo zgadzali, a wkrotce potem pozarli sie do reszty.
    Ten pierwszy sie chyba Jahwe nazywal, ten drugi, niech sobie przypomne…

    Pozdrawiam

  113. Nic oryginalnego, Miki….
    ..ogladasz na codzien wspolne dzielo dwoch takich kolesiow, co sie juz w trakcie konstrukcji wspolnego projektu slabo zgadzali, a wkrotce potem pozarli sie do reszty.
    Ten pierwszy sie chyba Jahwe nazywal, ten drugi, niech sobie przypomne…

    Pozdrawiam

  114. Nic oryginalnego, Miki….
    ..ogladasz na codzien wspolne dzielo dwoch takich kolesiow, co sie juz w trakcie konstrukcji wspolnego projektu slabo zgadzali, a wkrotce potem pozarli sie do reszty.
    Ten pierwszy sie chyba Jahwe nazywal, ten drugi, niech sobie przypomne…

    Pozdrawiam

  115. Nic oryginalnego, Miki….
    ..ogladasz na codzien wspolne dzielo dwoch takich kolesiow, co sie juz w trakcie konstrukcji wspolnego projektu slabo zgadzali, a wkrotce potem pozarli sie do reszty.
    Ten pierwszy sie chyba Jahwe nazywal, ten drugi, niech sobie przypomne…

    Pozdrawiam

  116. Nic oryginalnego, Miki….
    ..ogladasz na codzien wspolne dzielo dwoch takich kolesiow, co sie juz w trakcie konstrukcji wspolnego projektu slabo zgadzali, a wkrotce potem pozarli sie do reszty.
    Ten pierwszy sie chyba Jahwe nazywal, ten drugi, niech sobie przypomne…

    Pozdrawiam

  117. Nic oryginalnego, Miki….
    ..ogladasz na codzien wspolne dzielo dwoch takich kolesiow, co sie juz w trakcie konstrukcji wspolnego projektu slabo zgadzali, a wkrotce potem pozarli sie do reszty.
    Ten pierwszy sie chyba Jahwe nazywal, ten drugi, niech sobie przypomne…

    Pozdrawiam

  118. Ja Hrabini
    Alio to ja .Czy ja mogy nie na temat ? A zresztu czyja
    kiedykolwik na temat co pisałła .

    Zapytałła sija zajomegu Pana Plantona ,czy jak ja swoji durnowactwa piszy posród Takich znakomych intyligentnych Layers, czy aby mnie to pasuji .
    Odpowiedział był pan P ,że durnota to tez je jakaś tamoj,Cnota.

    Ali na wszelkij wpadek to jasy założyła sama na siebi ingdora .

    pozdrawiam

  119. Ja Hrabini
    Alio to ja .Czy ja mogy nie na temat ? A zresztu czyja
    kiedykolwik na temat co pisałła .

    Zapytałła sija zajomegu Pana Plantona ,czy jak ja swoji durnowactwa piszy posród Takich znakomych intyligentnych Layers, czy aby mnie to pasuji .
    Odpowiedział był pan P ,że durnota to tez je jakaś tamoj,Cnota.

    Ali na wszelkij wpadek to jasy założyła sama na siebi ingdora .

    pozdrawiam

  120. Ja Hrabini
    Alio to ja .Czy ja mogy nie na temat ? A zresztu czyja
    kiedykolwik na temat co pisałła .

    Zapytałła sija zajomegu Pana Plantona ,czy jak ja swoji durnowactwa piszy posród Takich znakomych intyligentnych Layers, czy aby mnie to pasuji .
    Odpowiedział był pan P ,że durnota to tez je jakaś tamoj,Cnota.

    Ali na wszelkij wpadek to jasy założyła sama na siebi ingdora .

    pozdrawiam

  121. Ja Hrabini
    Alio to ja .Czy ja mogy nie na temat ? A zresztu czyja
    kiedykolwik na temat co pisałła .

    Zapytałła sija zajomegu Pana Plantona ,czy jak ja swoji durnowactwa piszy posród Takich znakomych intyligentnych Layers, czy aby mnie to pasuji .
    Odpowiedział był pan P ,że durnota to tez je jakaś tamoj,Cnota.

    Ali na wszelkij wpadek to jasy założyła sama na siebi ingdora .

    pozdrawiam

  122. Ja Hrabini
    Alio to ja .Czy ja mogy nie na temat ? A zresztu czyja
    kiedykolwik na temat co pisałła .

    Zapytałła sija zajomegu Pana Plantona ,czy jak ja swoji durnowactwa piszy posród Takich znakomych intyligentnych Layers, czy aby mnie to pasuji .
    Odpowiedział był pan P ,że durnota to tez je jakaś tamoj,Cnota.

    Ali na wszelkij wpadek to jasy założyła sama na siebi ingdora .

    pozdrawiam

  123. Ja Hrabini
    Alio to ja .Czy ja mogy nie na temat ? A zresztu czyja
    kiedykolwik na temat co pisałła .

    Zapytałła sija zajomegu Pana Plantona ,czy jak ja swoji durnowactwa piszy posród Takich znakomych intyligentnych Layers, czy aby mnie to pasuji .
    Odpowiedział był pan P ,że durnota to tez je jakaś tamoj,Cnota.

    Ali na wszelkij wpadek to jasy założyła sama na siebi ingdora .

    pozdrawiam

  124. Ja Hrabini
    Alio to ja .Czy ja mogy nie na temat ? A zresztu czyja
    kiedykolwik na temat co pisałła .

    Zapytałła sija zajomegu Pana Plantona ,czy jak ja swoji durnowactwa piszy posród Takich znakomych intyligentnych Layers, czy aby mnie to pasuji .
    Odpowiedział był pan P ,że durnota to tez je jakaś tamoj,Cnota.

    Ali na wszelkij wpadek to jasy założyła sama na siebi ingdora .

    pozdrawiam

  125. Ja Hrabini
    Alio to ja .Czy ja mogy nie na temat ? A zresztu czyja
    kiedykolwik na temat co pisałła .

    Zapytałła sija zajomegu Pana Plantona ,czy jak ja swoji durnowactwa piszy posród Takich znakomych intyligentnych Layers, czy aby mnie to pasuji .
    Odpowiedział był pan P ,że durnota to tez je jakaś tamoj,Cnota.

    Ali na wszelkij wpadek to jasy założyła sama na siebi ingdora .

    pozdrawiam

  126. Ja Hrabini
    Alio to ja .Czy ja mogy nie na temat ? A zresztu czyja
    kiedykolwik na temat co pisałła .

    Zapytałła sija zajomegu Pana Plantona ,czy jak ja swoji durnowactwa piszy posród Takich znakomych intyligentnych Layers, czy aby mnie to pasuji .
    Odpowiedział był pan P ,że durnota to tez je jakaś tamoj,Cnota.

    Ali na wszelkij wpadek to jasy założyła sama na siebi ingdora .

    pozdrawiam

  127. Ja widzę dwie możliwości:
    albo powyższy tekst to prowokacja kontrolowana dla ożywienia dyskusji albo MatkaKurka postanowił utulić szlochające, odtrącone Lustro. Tylko czy to są wystarczające powody by usiłować obrazić tych, co już mają już dosyć wyciągania z ubeckiego szamba co bardziej “smakowitych” kawałków? Tym bardziej, że jak kawałek pasuje do jakiejś tam teoryjki, to ubek jest wiarygodny a jak nie, to łże a dla niektórych jedyną sfałszowaną teczką jest teczka prezesa PiSu

  128. Ja widzę dwie możliwości:
    albo powyższy tekst to prowokacja kontrolowana dla ożywienia dyskusji albo MatkaKurka postanowił utulić szlochające, odtrącone Lustro. Tylko czy to są wystarczające powody by usiłować obrazić tych, co już mają już dosyć wyciągania z ubeckiego szamba co bardziej “smakowitych” kawałków? Tym bardziej, że jak kawałek pasuje do jakiejś tam teoryjki, to ubek jest wiarygodny a jak nie, to łże a dla niektórych jedyną sfałszowaną teczką jest teczka prezesa PiSu

  129. Ja widzę dwie możliwości:
    albo powyższy tekst to prowokacja kontrolowana dla ożywienia dyskusji albo MatkaKurka postanowił utulić szlochające, odtrącone Lustro. Tylko czy to są wystarczające powody by usiłować obrazić tych, co już mają już dosyć wyciągania z ubeckiego szamba co bardziej “smakowitych” kawałków? Tym bardziej, że jak kawałek pasuje do jakiejś tam teoryjki, to ubek jest wiarygodny a jak nie, to łże a dla niektórych jedyną sfałszowaną teczką jest teczka prezesa PiSu

  130. Ja widzę dwie możliwości:
    albo powyższy tekst to prowokacja kontrolowana dla ożywienia dyskusji albo MatkaKurka postanowił utulić szlochające, odtrącone Lustro. Tylko czy to są wystarczające powody by usiłować obrazić tych, co już mają już dosyć wyciągania z ubeckiego szamba co bardziej “smakowitych” kawałków? Tym bardziej, że jak kawałek pasuje do jakiejś tam teoryjki, to ubek jest wiarygodny a jak nie, to łże a dla niektórych jedyną sfałszowaną teczką jest teczka prezesa PiSu

  131. Ja widzę dwie możliwości:
    albo powyższy tekst to prowokacja kontrolowana dla ożywienia dyskusji albo MatkaKurka postanowił utulić szlochające, odtrącone Lustro. Tylko czy to są wystarczające powody by usiłować obrazić tych, co już mają już dosyć wyciągania z ubeckiego szamba co bardziej “smakowitych” kawałków? Tym bardziej, że jak kawałek pasuje do jakiejś tam teoryjki, to ubek jest wiarygodny a jak nie, to łże a dla niektórych jedyną sfałszowaną teczką jest teczka prezesa PiSu

  132. Ja widzę dwie możliwości:
    albo powyższy tekst to prowokacja kontrolowana dla ożywienia dyskusji albo MatkaKurka postanowił utulić szlochające, odtrącone Lustro. Tylko czy to są wystarczające powody by usiłować obrazić tych, co już mają już dosyć wyciągania z ubeckiego szamba co bardziej “smakowitych” kawałków? Tym bardziej, że jak kawałek pasuje do jakiejś tam teoryjki, to ubek jest wiarygodny a jak nie, to łże a dla niektórych jedyną sfałszowaną teczką jest teczka prezesa PiSu

  133. Ja widzę dwie możliwości:
    albo powyższy tekst to prowokacja kontrolowana dla ożywienia dyskusji albo MatkaKurka postanowił utulić szlochające, odtrącone Lustro. Tylko czy to są wystarczające powody by usiłować obrazić tych, co już mają już dosyć wyciągania z ubeckiego szamba co bardziej “smakowitych” kawałków? Tym bardziej, że jak kawałek pasuje do jakiejś tam teoryjki, to ubek jest wiarygodny a jak nie, to łże a dla niektórych jedyną sfałszowaną teczką jest teczka prezesa PiSu

  134. Ja widzę dwie możliwości:
    albo powyższy tekst to prowokacja kontrolowana dla ożywienia dyskusji albo MatkaKurka postanowił utulić szlochające, odtrącone Lustro. Tylko czy to są wystarczające powody by usiłować obrazić tych, co już mają już dosyć wyciągania z ubeckiego szamba co bardziej “smakowitych” kawałków? Tym bardziej, że jak kawałek pasuje do jakiejś tam teoryjki, to ubek jest wiarygodny a jak nie, to łże a dla niektórych jedyną sfałszowaną teczką jest teczka prezesa PiSu

  135. Ja widzę dwie możliwości:
    albo powyższy tekst to prowokacja kontrolowana dla ożywienia dyskusji albo MatkaKurka postanowił utulić szlochające, odtrącone Lustro. Tylko czy to są wystarczające powody by usiłować obrazić tych, co już mają już dosyć wyciągania z ubeckiego szamba co bardziej “smakowitych” kawałków? Tym bardziej, że jak kawałek pasuje do jakiejś tam teoryjki, to ubek jest wiarygodny a jak nie, to łże a dla niektórych jedyną sfałszowaną teczką jest teczka prezesa PiSu

  136. A ja mam wrażenie, że nie chcesz nigdzie iść, Sawo.
    Wyglądasz mi raczej na kogoś, kto szuka pyskówki. Podsumowałaś już dziś Kuraka osłem i kazałaś mu się stuknąć w ten jego durny, kurzy łeb i słusznie. Ale mam wrażenie, że za bardzo zaangażowałaś się w konflikt Kury z Mikim, zaangażowałaś sie po stronie Mikiego. A Miki też święty nie jest. Owszem, ma ( prawdopodobnie ) rację z banowaniem, ale jego wywody o tym, że MK zabije wolność słowa i różnorodność na portalu skasowaniem Lustra, to zwyczajne brednie. Z kolei płacz, że on będzie następny i już o tym wie, to właśnie płacz, płaczliwy, żenujący i nie na miejscu, zwłaszcza, że Miki jest ( przynajmniej był w chwili, gdy to pisał ) adminem. Żeby zachować sprawiedliwość należałoby powiedzieć, że obaj są osły ( nie uwłaczając zwierzętom ) i obaj się powinni stuknąć w durne łby.

  137. A ja mam wrażenie, że nie chcesz nigdzie iść, Sawo.
    Wyglądasz mi raczej na kogoś, kto szuka pyskówki. Podsumowałaś już dziś Kuraka osłem i kazałaś mu się stuknąć w ten jego durny, kurzy łeb i słusznie. Ale mam wrażenie, że za bardzo zaangażowałaś się w konflikt Kury z Mikim, zaangażowałaś sie po stronie Mikiego. A Miki też święty nie jest. Owszem, ma ( prawdopodobnie ) rację z banowaniem, ale jego wywody o tym, że MK zabije wolność słowa i różnorodność na portalu skasowaniem Lustra, to zwyczajne brednie. Z kolei płacz, że on będzie następny i już o tym wie, to właśnie płacz, płaczliwy, żenujący i nie na miejscu, zwłaszcza, że Miki jest ( przynajmniej był w chwili, gdy to pisał ) adminem. Żeby zachować sprawiedliwość należałoby powiedzieć, że obaj są osły ( nie uwłaczając zwierzętom ) i obaj się powinni stuknąć w durne łby.

  138. A ja mam wrażenie, że nie chcesz nigdzie iść, Sawo.
    Wyglądasz mi raczej na kogoś, kto szuka pyskówki. Podsumowałaś już dziś Kuraka osłem i kazałaś mu się stuknąć w ten jego durny, kurzy łeb i słusznie. Ale mam wrażenie, że za bardzo zaangażowałaś się w konflikt Kury z Mikim, zaangażowałaś sie po stronie Mikiego. A Miki też święty nie jest. Owszem, ma ( prawdopodobnie ) rację z banowaniem, ale jego wywody o tym, że MK zabije wolność słowa i różnorodność na portalu skasowaniem Lustra, to zwyczajne brednie. Z kolei płacz, że on będzie następny i już o tym wie, to właśnie płacz, płaczliwy, żenujący i nie na miejscu, zwłaszcza, że Miki jest ( przynajmniej był w chwili, gdy to pisał ) adminem. Żeby zachować sprawiedliwość należałoby powiedzieć, że obaj są osły ( nie uwłaczając zwierzętom ) i obaj się powinni stuknąć w durne łby.

  139. A ja mam wrażenie, że nie chcesz nigdzie iść, Sawo.
    Wyglądasz mi raczej na kogoś, kto szuka pyskówki. Podsumowałaś już dziś Kuraka osłem i kazałaś mu się stuknąć w ten jego durny, kurzy łeb i słusznie. Ale mam wrażenie, że za bardzo zaangażowałaś się w konflikt Kury z Mikim, zaangażowałaś sie po stronie Mikiego. A Miki też święty nie jest. Owszem, ma ( prawdopodobnie ) rację z banowaniem, ale jego wywody o tym, że MK zabije wolność słowa i różnorodność na portalu skasowaniem Lustra, to zwyczajne brednie. Z kolei płacz, że on będzie następny i już o tym wie, to właśnie płacz, płaczliwy, żenujący i nie na miejscu, zwłaszcza, że Miki jest ( przynajmniej był w chwili, gdy to pisał ) adminem. Żeby zachować sprawiedliwość należałoby powiedzieć, że obaj są osły ( nie uwłaczając zwierzętom ) i obaj się powinni stuknąć w durne łby.

  140. A ja mam wrażenie, że nie chcesz nigdzie iść, Sawo.
    Wyglądasz mi raczej na kogoś, kto szuka pyskówki. Podsumowałaś już dziś Kuraka osłem i kazałaś mu się stuknąć w ten jego durny, kurzy łeb i słusznie. Ale mam wrażenie, że za bardzo zaangażowałaś się w konflikt Kury z Mikim, zaangażowałaś sie po stronie Mikiego. A Miki też święty nie jest. Owszem, ma ( prawdopodobnie ) rację z banowaniem, ale jego wywody o tym, że MK zabije wolność słowa i różnorodność na portalu skasowaniem Lustra, to zwyczajne brednie. Z kolei płacz, że on będzie następny i już o tym wie, to właśnie płacz, płaczliwy, żenujący i nie na miejscu, zwłaszcza, że Miki jest ( przynajmniej był w chwili, gdy to pisał ) adminem. Żeby zachować sprawiedliwość należałoby powiedzieć, że obaj są osły ( nie uwłaczając zwierzętom ) i obaj się powinni stuknąć w durne łby.

  141. A ja mam wrażenie, że nie chcesz nigdzie iść, Sawo.
    Wyglądasz mi raczej na kogoś, kto szuka pyskówki. Podsumowałaś już dziś Kuraka osłem i kazałaś mu się stuknąć w ten jego durny, kurzy łeb i słusznie. Ale mam wrażenie, że za bardzo zaangażowałaś się w konflikt Kury z Mikim, zaangażowałaś sie po stronie Mikiego. A Miki też święty nie jest. Owszem, ma ( prawdopodobnie ) rację z banowaniem, ale jego wywody o tym, że MK zabije wolność słowa i różnorodność na portalu skasowaniem Lustra, to zwyczajne brednie. Z kolei płacz, że on będzie następny i już o tym wie, to właśnie płacz, płaczliwy, żenujący i nie na miejscu, zwłaszcza, że Miki jest ( przynajmniej był w chwili, gdy to pisał ) adminem. Żeby zachować sprawiedliwość należałoby powiedzieć, że obaj są osły ( nie uwłaczając zwierzętom ) i obaj się powinni stuknąć w durne łby.

  142. A ja mam wrażenie, że nie chcesz nigdzie iść, Sawo.
    Wyglądasz mi raczej na kogoś, kto szuka pyskówki. Podsumowałaś już dziś Kuraka osłem i kazałaś mu się stuknąć w ten jego durny, kurzy łeb i słusznie. Ale mam wrażenie, że za bardzo zaangażowałaś się w konflikt Kury z Mikim, zaangażowałaś sie po stronie Mikiego. A Miki też święty nie jest. Owszem, ma ( prawdopodobnie ) rację z banowaniem, ale jego wywody o tym, że MK zabije wolność słowa i różnorodność na portalu skasowaniem Lustra, to zwyczajne brednie. Z kolei płacz, że on będzie następny i już o tym wie, to właśnie płacz, płaczliwy, żenujący i nie na miejscu, zwłaszcza, że Miki jest ( przynajmniej był w chwili, gdy to pisał ) adminem. Żeby zachować sprawiedliwość należałoby powiedzieć, że obaj są osły ( nie uwłaczając zwierzętom ) i obaj się powinni stuknąć w durne łby.

  143. A ja mam wrażenie, że nie chcesz nigdzie iść, Sawo.
    Wyglądasz mi raczej na kogoś, kto szuka pyskówki. Podsumowałaś już dziś Kuraka osłem i kazałaś mu się stuknąć w ten jego durny, kurzy łeb i słusznie. Ale mam wrażenie, że za bardzo zaangażowałaś się w konflikt Kury z Mikim, zaangażowałaś sie po stronie Mikiego. A Miki też święty nie jest. Owszem, ma ( prawdopodobnie ) rację z banowaniem, ale jego wywody o tym, że MK zabije wolność słowa i różnorodność na portalu skasowaniem Lustra, to zwyczajne brednie. Z kolei płacz, że on będzie następny i już o tym wie, to właśnie płacz, płaczliwy, żenujący i nie na miejscu, zwłaszcza, że Miki jest ( przynajmniej był w chwili, gdy to pisał ) adminem. Żeby zachować sprawiedliwość należałoby powiedzieć, że obaj są osły ( nie uwłaczając zwierzętom ) i obaj się powinni stuknąć w durne łby.

  144. A ja mam wrażenie, że nie chcesz nigdzie iść, Sawo.
    Wyglądasz mi raczej na kogoś, kto szuka pyskówki. Podsumowałaś już dziś Kuraka osłem i kazałaś mu się stuknąć w ten jego durny, kurzy łeb i słusznie. Ale mam wrażenie, że za bardzo zaangażowałaś się w konflikt Kury z Mikim, zaangażowałaś sie po stronie Mikiego. A Miki też święty nie jest. Owszem, ma ( prawdopodobnie ) rację z banowaniem, ale jego wywody o tym, że MK zabije wolność słowa i różnorodność na portalu skasowaniem Lustra, to zwyczajne brednie. Z kolei płacz, że on będzie następny i już o tym wie, to właśnie płacz, płaczliwy, żenujący i nie na miejscu, zwłaszcza, że Miki jest ( przynajmniej był w chwili, gdy to pisał ) adminem. Żeby zachować sprawiedliwość należałoby powiedzieć, że obaj są osły ( nie uwłaczając zwierzętom ) i obaj się powinni stuknąć w durne łby.

  145. Prosty test.
    Cieszę się, że sam tu robię za idiotę pośród znawców, to podnosi jakość portalu. Krótką propozycja testu. Proszę wszystkich znajacych się i wiedzących jak wygląda panel admina kontorwersje.net (skąd???), żeby się zalogowali jako hakerzy:

    SAWA_kurakosiol
    cmss_ciezkikurak
    reszta_jakchce.

    A ja zrobię swoje z pozycji admina i wtedy sobie pogadamy, ale pod jednym warunkiem odezwijcie się z nowych nicków. Jedyne co możecie zrobić to wyedytować własne stare nicki i zmienić na nowe jeśli się Wam podobają. Powtarzam po raz ostatni, admin, który nie jest leniwy poradzi sobie z trollem bez trudu, reszta to bicie piany. Nie ma możliwości dostania się na kontrowersje.net, bez akceptacji konta przez admina, co jest normą na większości portali, a niezalagowani nie mają możliwości komentowania. Proste prawda? Tylko oczywiście trzeba widzieć problem, a nie stwarzać sobie problemy i uznawać ludzi spoza “tajemnej informatycznej” branży za osłów, to też smutna informatyczna przypadłość. Robota jest prosta jak konstrukcja cepa, tylko chętnych brak, bo łatwiej użytkownikom wmówić, ze to ich robota, niż się zająć porządkami, które są psim obowiązkiem każdego admina.

  146. Prosty test.
    Cieszę się, że sam tu robię za idiotę pośród znawców, to podnosi jakość portalu. Krótką propozycja testu. Proszę wszystkich znajacych się i wiedzących jak wygląda panel admina kontorwersje.net (skąd???), żeby się zalogowali jako hakerzy:

    SAWA_kurakosiol
    cmss_ciezkikurak
    reszta_jakchce.

    A ja zrobię swoje z pozycji admina i wtedy sobie pogadamy, ale pod jednym warunkiem odezwijcie się z nowych nicków. Jedyne co możecie zrobić to wyedytować własne stare nicki i zmienić na nowe jeśli się Wam podobają. Powtarzam po raz ostatni, admin, który nie jest leniwy poradzi sobie z trollem bez trudu, reszta to bicie piany. Nie ma możliwości dostania się na kontrowersje.net, bez akceptacji konta przez admina, co jest normą na większości portali, a niezalagowani nie mają możliwości komentowania. Proste prawda? Tylko oczywiście trzeba widzieć problem, a nie stwarzać sobie problemy i uznawać ludzi spoza “tajemnej informatycznej” branży za osłów, to też smutna informatyczna przypadłość. Robota jest prosta jak konstrukcja cepa, tylko chętnych brak, bo łatwiej użytkownikom wmówić, ze to ich robota, niż się zająć porządkami, które są psim obowiązkiem każdego admina.

  147. Prosty test.
    Cieszę się, że sam tu robię za idiotę pośród znawców, to podnosi jakość portalu. Krótką propozycja testu. Proszę wszystkich znajacych się i wiedzących jak wygląda panel admina kontorwersje.net (skąd???), żeby się zalogowali jako hakerzy:

    SAWA_kurakosiol
    cmss_ciezkikurak
    reszta_jakchce.

    A ja zrobię swoje z pozycji admina i wtedy sobie pogadamy, ale pod jednym warunkiem odezwijcie się z nowych nicków. Jedyne co możecie zrobić to wyedytować własne stare nicki i zmienić na nowe jeśli się Wam podobają. Powtarzam po raz ostatni, admin, który nie jest leniwy poradzi sobie z trollem bez trudu, reszta to bicie piany. Nie ma możliwości dostania się na kontrowersje.net, bez akceptacji konta przez admina, co jest normą na większości portali, a niezalagowani nie mają możliwości komentowania. Proste prawda? Tylko oczywiście trzeba widzieć problem, a nie stwarzać sobie problemy i uznawać ludzi spoza “tajemnej informatycznej” branży za osłów, to też smutna informatyczna przypadłość. Robota jest prosta jak konstrukcja cepa, tylko chętnych brak, bo łatwiej użytkownikom wmówić, ze to ich robota, niż się zająć porządkami, które są psim obowiązkiem każdego admina.

  148. Prosty test.
    Cieszę się, że sam tu robię za idiotę pośród znawców, to podnosi jakość portalu. Krótką propozycja testu. Proszę wszystkich znajacych się i wiedzących jak wygląda panel admina kontorwersje.net (skąd???), żeby się zalogowali jako hakerzy:

    SAWA_kurakosiol
    cmss_ciezkikurak
    reszta_jakchce.

    A ja zrobię swoje z pozycji admina i wtedy sobie pogadamy, ale pod jednym warunkiem odezwijcie się z nowych nicków. Jedyne co możecie zrobić to wyedytować własne stare nicki i zmienić na nowe jeśli się Wam podobają. Powtarzam po raz ostatni, admin, który nie jest leniwy poradzi sobie z trollem bez trudu, reszta to bicie piany. Nie ma możliwości dostania się na kontrowersje.net, bez akceptacji konta przez admina, co jest normą na większości portali, a niezalagowani nie mają możliwości komentowania. Proste prawda? Tylko oczywiście trzeba widzieć problem, a nie stwarzać sobie problemy i uznawać ludzi spoza “tajemnej informatycznej” branży za osłów, to też smutna informatyczna przypadłość. Robota jest prosta jak konstrukcja cepa, tylko chętnych brak, bo łatwiej użytkownikom wmówić, ze to ich robota, niż się zająć porządkami, które są psim obowiązkiem każdego admina.

  149. Prosty test.
    Cieszę się, że sam tu robię za idiotę pośród znawców, to podnosi jakość portalu. Krótką propozycja testu. Proszę wszystkich znajacych się i wiedzących jak wygląda panel admina kontorwersje.net (skąd???), żeby się zalogowali jako hakerzy:

    SAWA_kurakosiol
    cmss_ciezkikurak
    reszta_jakchce.

    A ja zrobię swoje z pozycji admina i wtedy sobie pogadamy, ale pod jednym warunkiem odezwijcie się z nowych nicków. Jedyne co możecie zrobić to wyedytować własne stare nicki i zmienić na nowe jeśli się Wam podobają. Powtarzam po raz ostatni, admin, który nie jest leniwy poradzi sobie z trollem bez trudu, reszta to bicie piany. Nie ma możliwości dostania się na kontrowersje.net, bez akceptacji konta przez admina, co jest normą na większości portali, a niezalagowani nie mają możliwości komentowania. Proste prawda? Tylko oczywiście trzeba widzieć problem, a nie stwarzać sobie problemy i uznawać ludzi spoza “tajemnej informatycznej” branży za osłów, to też smutna informatyczna przypadłość. Robota jest prosta jak konstrukcja cepa, tylko chętnych brak, bo łatwiej użytkownikom wmówić, ze to ich robota, niż się zająć porządkami, które są psim obowiązkiem każdego admina.

  150. Prosty test.
    Cieszę się, że sam tu robię za idiotę pośród znawców, to podnosi jakość portalu. Krótką propozycja testu. Proszę wszystkich znajacych się i wiedzących jak wygląda panel admina kontorwersje.net (skąd???), żeby się zalogowali jako hakerzy:

    SAWA_kurakosiol
    cmss_ciezkikurak
    reszta_jakchce.

    A ja zrobię swoje z pozycji admina i wtedy sobie pogadamy, ale pod jednym warunkiem odezwijcie się z nowych nicków. Jedyne co możecie zrobić to wyedytować własne stare nicki i zmienić na nowe jeśli się Wam podobają. Powtarzam po raz ostatni, admin, który nie jest leniwy poradzi sobie z trollem bez trudu, reszta to bicie piany. Nie ma możliwości dostania się na kontrowersje.net, bez akceptacji konta przez admina, co jest normą na większości portali, a niezalagowani nie mają możliwości komentowania. Proste prawda? Tylko oczywiście trzeba widzieć problem, a nie stwarzać sobie problemy i uznawać ludzi spoza “tajemnej informatycznej” branży za osłów, to też smutna informatyczna przypadłość. Robota jest prosta jak konstrukcja cepa, tylko chętnych brak, bo łatwiej użytkownikom wmówić, ze to ich robota, niż się zająć porządkami, które są psim obowiązkiem każdego admina.

  151. Prosty test.
    Cieszę się, że sam tu robię za idiotę pośród znawców, to podnosi jakość portalu. Krótką propozycja testu. Proszę wszystkich znajacych się i wiedzących jak wygląda panel admina kontorwersje.net (skąd???), żeby się zalogowali jako hakerzy:

    SAWA_kurakosiol
    cmss_ciezkikurak
    reszta_jakchce.

    A ja zrobię swoje z pozycji admina i wtedy sobie pogadamy, ale pod jednym warunkiem odezwijcie się z nowych nicków. Jedyne co możecie zrobić to wyedytować własne stare nicki i zmienić na nowe jeśli się Wam podobają. Powtarzam po raz ostatni, admin, który nie jest leniwy poradzi sobie z trollem bez trudu, reszta to bicie piany. Nie ma możliwości dostania się na kontrowersje.net, bez akceptacji konta przez admina, co jest normą na większości portali, a niezalagowani nie mają możliwości komentowania. Proste prawda? Tylko oczywiście trzeba widzieć problem, a nie stwarzać sobie problemy i uznawać ludzi spoza “tajemnej informatycznej” branży za osłów, to też smutna informatyczna przypadłość. Robota jest prosta jak konstrukcja cepa, tylko chętnych brak, bo łatwiej użytkownikom wmówić, ze to ich robota, niż się zająć porządkami, które są psim obowiązkiem każdego admina.

  152. Prosty test.
    Cieszę się, że sam tu robię za idiotę pośród znawców, to podnosi jakość portalu. Krótką propozycja testu. Proszę wszystkich znajacych się i wiedzących jak wygląda panel admina kontorwersje.net (skąd???), żeby się zalogowali jako hakerzy:

    SAWA_kurakosiol
    cmss_ciezkikurak
    reszta_jakchce.

    A ja zrobię swoje z pozycji admina i wtedy sobie pogadamy, ale pod jednym warunkiem odezwijcie się z nowych nicków. Jedyne co możecie zrobić to wyedytować własne stare nicki i zmienić na nowe jeśli się Wam podobają. Powtarzam po raz ostatni, admin, który nie jest leniwy poradzi sobie z trollem bez trudu, reszta to bicie piany. Nie ma możliwości dostania się na kontrowersje.net, bez akceptacji konta przez admina, co jest normą na większości portali, a niezalagowani nie mają możliwości komentowania. Proste prawda? Tylko oczywiście trzeba widzieć problem, a nie stwarzać sobie problemy i uznawać ludzi spoza “tajemnej informatycznej” branży za osłów, to też smutna informatyczna przypadłość. Robota jest prosta jak konstrukcja cepa, tylko chętnych brak, bo łatwiej użytkownikom wmówić, ze to ich robota, niż się zająć porządkami, które są psim obowiązkiem każdego admina.

  153. Prosty test.
    Cieszę się, że sam tu robię za idiotę pośród znawców, to podnosi jakość portalu. Krótką propozycja testu. Proszę wszystkich znajacych się i wiedzących jak wygląda panel admina kontorwersje.net (skąd???), żeby się zalogowali jako hakerzy:

    SAWA_kurakosiol
    cmss_ciezkikurak
    reszta_jakchce.

    A ja zrobię swoje z pozycji admina i wtedy sobie pogadamy, ale pod jednym warunkiem odezwijcie się z nowych nicków. Jedyne co możecie zrobić to wyedytować własne stare nicki i zmienić na nowe jeśli się Wam podobają. Powtarzam po raz ostatni, admin, który nie jest leniwy poradzi sobie z trollem bez trudu, reszta to bicie piany. Nie ma możliwości dostania się na kontrowersje.net, bez akceptacji konta przez admina, co jest normą na większości portali, a niezalagowani nie mają możliwości komentowania. Proste prawda? Tylko oczywiście trzeba widzieć problem, a nie stwarzać sobie problemy i uznawać ludzi spoza “tajemnej informatycznej” branży za osłów, to też smutna informatyczna przypadłość. Robota jest prosta jak konstrukcja cepa, tylko chętnych brak, bo łatwiej użytkownikom wmówić, ze to ich robota, niż się zająć porządkami, które są psim obowiązkiem każdego admina.

  154. hmmmmm
    miałem się nie odzywać ale co mi tam. Chwile temu przeczytałem na S24 coś w rodzaju lamentu, że jak to tak, te wredne kontrowersje.net to nawet na stronie PO reklamują a salonu to bydlaki nie, to co my gorsi? Ta dyskusja, to omawianie i roztrząsanie jest po prostu żenujące. Tu niema o czym dyskutować. Pisuje tu kilku informatyków, kilka osób mających pojecie o tym jak to ma działać. jak macie uwagi techniczne to jest metoda porozumiewania sie z administracja portalu. Cholera jak to czytam to mam wrażenie jak bym zawędrował na pseudo blog "kopiuj-Maryla-wklej" Podpowiadanie adminom jak mają działać, czy banować czy hołubić, no panie i panowie, bez jaj. wielu z was a może nad wszyscy prowadzicie samochody, przypomnijcie sobie wasze furiackie reakcje gdy mąż/żona/teściowa upominali was, zwolnij, wyprzedź, za szybko, za wolno, skręć, czemu hamujesz, itd. To co tu sie odbywa jest tak samo wnerwiające. Ja wtedy, zawsze i to nauczyło już moich bliskich, hamulec w podłogę, kluczyki do łapy i ostro bardzo ostro, masz siadaj i prowadź!!!!! a jak bo zawsze tak jest słyszę ze ja nie potrafię to odpowiadam, to stulić twarz i nie przeszkadzać, ja prowadzę

  155. hmmmmm
    miałem się nie odzywać ale co mi tam. Chwile temu przeczytałem na S24 coś w rodzaju lamentu, że jak to tak, te wredne kontrowersje.net to nawet na stronie PO reklamują a salonu to bydlaki nie, to co my gorsi? Ta dyskusja, to omawianie i roztrząsanie jest po prostu żenujące. Tu niema o czym dyskutować. Pisuje tu kilku informatyków, kilka osób mających pojecie o tym jak to ma działać. jak macie uwagi techniczne to jest metoda porozumiewania sie z administracja portalu. Cholera jak to czytam to mam wrażenie jak bym zawędrował na pseudo blog "kopiuj-Maryla-wklej" Podpowiadanie adminom jak mają działać, czy banować czy hołubić, no panie i panowie, bez jaj. wielu z was a może nad wszyscy prowadzicie samochody, przypomnijcie sobie wasze furiackie reakcje gdy mąż/żona/teściowa upominali was, zwolnij, wyprzedź, za szybko, za wolno, skręć, czemu hamujesz, itd. To co tu sie odbywa jest tak samo wnerwiające. Ja wtedy, zawsze i to nauczyło już moich bliskich, hamulec w podłogę, kluczyki do łapy i ostro bardzo ostro, masz siadaj i prowadź!!!!! a jak bo zawsze tak jest słyszę ze ja nie potrafię to odpowiadam, to stulić twarz i nie przeszkadzać, ja prowadzę

  156. hmmmmm
    miałem się nie odzywać ale co mi tam. Chwile temu przeczytałem na S24 coś w rodzaju lamentu, że jak to tak, te wredne kontrowersje.net to nawet na stronie PO reklamują a salonu to bydlaki nie, to co my gorsi? Ta dyskusja, to omawianie i roztrząsanie jest po prostu żenujące. Tu niema o czym dyskutować. Pisuje tu kilku informatyków, kilka osób mających pojecie o tym jak to ma działać. jak macie uwagi techniczne to jest metoda porozumiewania sie z administracja portalu. Cholera jak to czytam to mam wrażenie jak bym zawędrował na pseudo blog "kopiuj-Maryla-wklej" Podpowiadanie adminom jak mają działać, czy banować czy hołubić, no panie i panowie, bez jaj. wielu z was a może nad wszyscy prowadzicie samochody, przypomnijcie sobie wasze furiackie reakcje gdy mąż/żona/teściowa upominali was, zwolnij, wyprzedź, za szybko, za wolno, skręć, czemu hamujesz, itd. To co tu sie odbywa jest tak samo wnerwiające. Ja wtedy, zawsze i to nauczyło już moich bliskich, hamulec w podłogę, kluczyki do łapy i ostro bardzo ostro, masz siadaj i prowadź!!!!! a jak bo zawsze tak jest słyszę ze ja nie potrafię to odpowiadam, to stulić twarz i nie przeszkadzać, ja prowadzę

  157. hmmmmm
    miałem się nie odzywać ale co mi tam. Chwile temu przeczytałem na S24 coś w rodzaju lamentu, że jak to tak, te wredne kontrowersje.net to nawet na stronie PO reklamują a salonu to bydlaki nie, to co my gorsi? Ta dyskusja, to omawianie i roztrząsanie jest po prostu żenujące. Tu niema o czym dyskutować. Pisuje tu kilku informatyków, kilka osób mających pojecie o tym jak to ma działać. jak macie uwagi techniczne to jest metoda porozumiewania sie z administracja portalu. Cholera jak to czytam to mam wrażenie jak bym zawędrował na pseudo blog "kopiuj-Maryla-wklej" Podpowiadanie adminom jak mają działać, czy banować czy hołubić, no panie i panowie, bez jaj. wielu z was a może nad wszyscy prowadzicie samochody, przypomnijcie sobie wasze furiackie reakcje gdy mąż/żona/teściowa upominali was, zwolnij, wyprzedź, za szybko, za wolno, skręć, czemu hamujesz, itd. To co tu sie odbywa jest tak samo wnerwiające. Ja wtedy, zawsze i to nauczyło już moich bliskich, hamulec w podłogę, kluczyki do łapy i ostro bardzo ostro, masz siadaj i prowadź!!!!! a jak bo zawsze tak jest słyszę ze ja nie potrafię to odpowiadam, to stulić twarz i nie przeszkadzać, ja prowadzę

  158. hmmmmm
    miałem się nie odzywać ale co mi tam. Chwile temu przeczytałem na S24 coś w rodzaju lamentu, że jak to tak, te wredne kontrowersje.net to nawet na stronie PO reklamują a salonu to bydlaki nie, to co my gorsi? Ta dyskusja, to omawianie i roztrząsanie jest po prostu żenujące. Tu niema o czym dyskutować. Pisuje tu kilku informatyków, kilka osób mających pojecie o tym jak to ma działać. jak macie uwagi techniczne to jest metoda porozumiewania sie z administracja portalu. Cholera jak to czytam to mam wrażenie jak bym zawędrował na pseudo blog "kopiuj-Maryla-wklej" Podpowiadanie adminom jak mają działać, czy banować czy hołubić, no panie i panowie, bez jaj. wielu z was a może nad wszyscy prowadzicie samochody, przypomnijcie sobie wasze furiackie reakcje gdy mąż/żona/teściowa upominali was, zwolnij, wyprzedź, za szybko, za wolno, skręć, czemu hamujesz, itd. To co tu sie odbywa jest tak samo wnerwiające. Ja wtedy, zawsze i to nauczyło już moich bliskich, hamulec w podłogę, kluczyki do łapy i ostro bardzo ostro, masz siadaj i prowadź!!!!! a jak bo zawsze tak jest słyszę ze ja nie potrafię to odpowiadam, to stulić twarz i nie przeszkadzać, ja prowadzę

  159. hmmmmm
    miałem się nie odzywać ale co mi tam. Chwile temu przeczytałem na S24 coś w rodzaju lamentu, że jak to tak, te wredne kontrowersje.net to nawet na stronie PO reklamują a salonu to bydlaki nie, to co my gorsi? Ta dyskusja, to omawianie i roztrząsanie jest po prostu żenujące. Tu niema o czym dyskutować. Pisuje tu kilku informatyków, kilka osób mających pojecie o tym jak to ma działać. jak macie uwagi techniczne to jest metoda porozumiewania sie z administracja portalu. Cholera jak to czytam to mam wrażenie jak bym zawędrował na pseudo blog "kopiuj-Maryla-wklej" Podpowiadanie adminom jak mają działać, czy banować czy hołubić, no panie i panowie, bez jaj. wielu z was a może nad wszyscy prowadzicie samochody, przypomnijcie sobie wasze furiackie reakcje gdy mąż/żona/teściowa upominali was, zwolnij, wyprzedź, za szybko, za wolno, skręć, czemu hamujesz, itd. To co tu sie odbywa jest tak samo wnerwiające. Ja wtedy, zawsze i to nauczyło już moich bliskich, hamulec w podłogę, kluczyki do łapy i ostro bardzo ostro, masz siadaj i prowadź!!!!! a jak bo zawsze tak jest słyszę ze ja nie potrafię to odpowiadam, to stulić twarz i nie przeszkadzać, ja prowadzę

  160. hmmmmm
    miałem się nie odzywać ale co mi tam. Chwile temu przeczytałem na S24 coś w rodzaju lamentu, że jak to tak, te wredne kontrowersje.net to nawet na stronie PO reklamują a salonu to bydlaki nie, to co my gorsi? Ta dyskusja, to omawianie i roztrząsanie jest po prostu żenujące. Tu niema o czym dyskutować. Pisuje tu kilku informatyków, kilka osób mających pojecie o tym jak to ma działać. jak macie uwagi techniczne to jest metoda porozumiewania sie z administracja portalu. Cholera jak to czytam to mam wrażenie jak bym zawędrował na pseudo blog "kopiuj-Maryla-wklej" Podpowiadanie adminom jak mają działać, czy banować czy hołubić, no panie i panowie, bez jaj. wielu z was a może nad wszyscy prowadzicie samochody, przypomnijcie sobie wasze furiackie reakcje gdy mąż/żona/teściowa upominali was, zwolnij, wyprzedź, za szybko, za wolno, skręć, czemu hamujesz, itd. To co tu sie odbywa jest tak samo wnerwiające. Ja wtedy, zawsze i to nauczyło już moich bliskich, hamulec w podłogę, kluczyki do łapy i ostro bardzo ostro, masz siadaj i prowadź!!!!! a jak bo zawsze tak jest słyszę ze ja nie potrafię to odpowiadam, to stulić twarz i nie przeszkadzać, ja prowadzę

  161. hmmmmm
    miałem się nie odzywać ale co mi tam. Chwile temu przeczytałem na S24 coś w rodzaju lamentu, że jak to tak, te wredne kontrowersje.net to nawet na stronie PO reklamują a salonu to bydlaki nie, to co my gorsi? Ta dyskusja, to omawianie i roztrząsanie jest po prostu żenujące. Tu niema o czym dyskutować. Pisuje tu kilku informatyków, kilka osób mających pojecie o tym jak to ma działać. jak macie uwagi techniczne to jest metoda porozumiewania sie z administracja portalu. Cholera jak to czytam to mam wrażenie jak bym zawędrował na pseudo blog "kopiuj-Maryla-wklej" Podpowiadanie adminom jak mają działać, czy banować czy hołubić, no panie i panowie, bez jaj. wielu z was a może nad wszyscy prowadzicie samochody, przypomnijcie sobie wasze furiackie reakcje gdy mąż/żona/teściowa upominali was, zwolnij, wyprzedź, za szybko, za wolno, skręć, czemu hamujesz, itd. To co tu sie odbywa jest tak samo wnerwiające. Ja wtedy, zawsze i to nauczyło już moich bliskich, hamulec w podłogę, kluczyki do łapy i ostro bardzo ostro, masz siadaj i prowadź!!!!! a jak bo zawsze tak jest słyszę ze ja nie potrafię to odpowiadam, to stulić twarz i nie przeszkadzać, ja prowadzę

  162. hmmmmm
    miałem się nie odzywać ale co mi tam. Chwile temu przeczytałem na S24 coś w rodzaju lamentu, że jak to tak, te wredne kontrowersje.net to nawet na stronie PO reklamują a salonu to bydlaki nie, to co my gorsi? Ta dyskusja, to omawianie i roztrząsanie jest po prostu żenujące. Tu niema o czym dyskutować. Pisuje tu kilku informatyków, kilka osób mających pojecie o tym jak to ma działać. jak macie uwagi techniczne to jest metoda porozumiewania sie z administracja portalu. Cholera jak to czytam to mam wrażenie jak bym zawędrował na pseudo blog "kopiuj-Maryla-wklej" Podpowiadanie adminom jak mają działać, czy banować czy hołubić, no panie i panowie, bez jaj. wielu z was a może nad wszyscy prowadzicie samochody, przypomnijcie sobie wasze furiackie reakcje gdy mąż/żona/teściowa upominali was, zwolnij, wyprzedź, za szybko, za wolno, skręć, czemu hamujesz, itd. To co tu sie odbywa jest tak samo wnerwiające. Ja wtedy, zawsze i to nauczyło już moich bliskich, hamulec w podłogę, kluczyki do łapy i ostro bardzo ostro, masz siadaj i prowadź!!!!! a jak bo zawsze tak jest słyszę ze ja nie potrafię to odpowiadam, to stulić twarz i nie przeszkadzać, ja prowadzę

  163. @M-K
    Odnośnie http://kontrowersje.net/node/1316#comment-18126
    Zaczynasz wk****ać.

    Pracowałem przy kompie zanim powstało jajko – traktuj to dosłownie – z którego się wyklułeś, to odnośnie moich kompetencji.

    Otrzymałeś kilka informacji, czy je wykorzystasz to Twoja sprawa. Osobiscie uprawiam tzw. życzliwą obojętność , z akcentem na oba słowa. Przykład: widząc faceta na torach poinformuję go że za chwilę jedzie pośpieszny, następnie pójdę dalej. To jego sprawa, ja nie lubię takich krwawych widoków. Zrozumiałeś?

    Nie chce mi się ściągać Apache, MySQL, PhpMyAdmin, Drupala i instalować by obejrzeć jak wygląda panel admina. Po co mi to? Obecnie nie bawię się w to, nie mam czasu na głupoty.

    W związku z Twoja dzisiejsza działalnoscią pozwól, że powtórze pytanie: czy masz okres?

    • jasne i oczywiste, tylko załóż konto
      tak, tak ja wiem, że ty o robieniu dzieci wiesz wszystko i że ja ta w majtki robiłem jak ty stukałeś po klawiaturze. Twoje teorie znam z jak najgorszej strony, załóż konto, to pogadamy. Rozmawiamy o konkrecie, przynajmniej ja i albo umiesz pokazać konkret, albo opowiadaj dalej jakie masz piękne mięśnie, ale nie mnie.

        • załóż konto, załóż konto, albo dzwoń do przyjaciela
          gadać z Tobą jak zwykle jest o czym. Robić nie ma z kim. Po prostu załóż konto. Gdy założysz to się przekonasz, że admin musi je aktywować, jak je admin zaktywuje i okażesz się trollem, admin zabanuje. Całą filozofia. Proste jak drut. Pięć takich problemów dziennie, to huk nad czym oczywiście ubolewam.

          • admin musi je aktywować
            wystarczy z automatu info na emaila, jak dotychczas, prawda? No chyba, że będziesz pytał czy jest spamerem, to jest niezły pomysł 🙂
            Jeden krok w robocie dla admina mniej.
            Zauważ proszę, banujesz gdy spamuje, i w tym problem sądzę.

            Zauważ także, trzeba się przygotować na sytuację gdy będzie kilkadziesiąt tysięcy użytkowników, o to Ci chyba chodzi, mniemam.

            Nie wiem co jest Lustro warte “technicznie” ale ja bym z szajbusami nie zadzierał, no chyba że zastrzelisz, jacyś ruscy kiedys to zrobili, nie wiem czy pomogło.

            IMHO:
            — słuchaj mikiego raczej, jego wada to ojcowski stosunek do portalu
            — propozycja wstępnej instrukcji dla zaczynających warta wykorzystania
            — początek zawsze długo trwa i nigdy sie nie kończy
            — portal jest warty tyle i tylko tyle ile warte są teksty i komentarze i społeczność