Reklama

Obruszył się Januszek.

Obruszył się Januszek. Cytuję – “(Janusz Palikot) Stwierdził również, że ten tekst (w Dzienniku) jest jak rozstrzelanie, bo sam fakt, że musi się tłumaczyć z tych oskarżeń spowoduje, że część podejrzeń do niego przylgnie.”
No proszę jaki “wysoki standard” ! Januszek martwi się, że musi się tłumaczyć.

No to przypomnijmy panu Januszkowi jego “pytania” skierowane do Prezydenta. I żądania by Prezydent udowodnił swoją niewinność. Warto zauważyć, że był już taki (słusznie miniony) system, w którym oskarżony musiał udowadniać swoją niewinność. Jak widać – pan Januszek hojnie korzysta z tego “wysokiego standardu”, na prawo i lewo rzucając “pytaniami. Jemu nie przeszkadza fakt, że “część podejrzeń”, które sam z lubością na kogoś rzuca, do tego kogoś przylgnie. Co ciekawe – sam przyznał, że powtarza jedynie to co gdzieś zasłyszał. Innymi słowy – powtarza plotki. Każdy szanujący się człowiek omija plotki z daleka. Pan Januszek – w ramach “wysokiego standardu” oczywiście – plotki z lubością rozpowszechnia.

Reklama

Czy, idąc śladami “wysokiego standardu”, mógłbym “pytać” (gdzieś zasłyszane) czy jest ojcem dziecka, które właśnie urodziła jego obecna żona? I żądać od pana Januszka przeprowadzenia badań DNA dla udowodnienia, że nim jest? Oczywiście! Wg “wysokich standardów” pana Januszka mam pełne prawo do zadania takiego pytania i żądania odpowiedzi popartej stosownym dokumentem. Tylko po co mam je zadawać? Mam wpisać się w schemat “wysokiego standardu” wg pana Januszka? Osiągnąć poziom “wysokiego standardu”, w który normalny człowiek nie chciałby wdepnąć? Pozostawiam go panu Januszkowi…

Reklama

38 KOMENTARZE

  1. z cyklu – przysłowia mądrością narodu
    – nie pamięta wół, jak cięleciem był.
    – kto sieje wiatr, zbiera burzę.
    – niósł wilk razy kilka, poniesli i wilka
    – dopóki dzban wodę nosi, dopóty mu się ucho nie urwie.
    – kto mieczem wojuje, ten od miecza zginie

    I to by było na tyle, jeśli chodzi o rumakowanie “błazna” powtórnej III Rzpitej. Za Stańczyka nie znali Kajmanów.

  2. z cyklu – przysłowia mądrością narodu
    – nie pamięta wół, jak cięleciem był.
    – kto sieje wiatr, zbiera burzę.
    – niósł wilk razy kilka, poniesli i wilka
    – dopóki dzban wodę nosi, dopóty mu się ucho nie urwie.
    – kto mieczem wojuje, ten od miecza zginie

    I to by było na tyle, jeśli chodzi o rumakowanie “błazna” powtórnej III Rzpitej. Za Stańczyka nie znali Kajmanów.

  3. z cyklu – przysłowia mądrością narodu
    – nie pamięta wół, jak cięleciem był.
    – kto sieje wiatr, zbiera burzę.
    – niósł wilk razy kilka, poniesli i wilka
    – dopóki dzban wodę nosi, dopóty mu się ucho nie urwie.
    – kto mieczem wojuje, ten od miecza zginie

    I to by było na tyle, jeśli chodzi o rumakowanie “błazna” powtórnej III Rzpitej. Za Stańczyka nie znali Kajmanów.

  4. z cyklu – przysłowia mądrością narodu
    – nie pamięta wół, jak cięleciem był.
    – kto sieje wiatr, zbiera burzę.
    – niósł wilk razy kilka, poniesli i wilka
    – dopóki dzban wodę nosi, dopóty mu się ucho nie urwie.
    – kto mieczem wojuje, ten od miecza zginie

    I to by było na tyle, jeśli chodzi o rumakowanie “błazna” powtórnej III Rzpitej. Za Stańczyka nie znali Kajmanów.