Reklama

Czy ktokolwiek widział Jarosława Kaczyńskiego? Czy ktokolwiek wie co się z nim dzieje?

Czy ktokolwiek widział Jarosława Kaczyńskiego? Czy ktokolwiek wie co się z nim dzieje? Ponoć Jarosław Kaczynski to zarejestrowany kandydat PiS, ubiegający się w powszechnych wyborach o fotel prezydencki. Widział ktoś Go?

Co prawda wysłuchałem dziś w telewizji orędzia jakiegoś gościa przypominającego dość mocno Kaczyńskiego, ale to nie mógł być on. Ktoś powie – dlaczego? Przecież to On. Odpowiadam. Nie, to nie ON. I już wyjaśniam dlaczego tak myślę.

Reklama

Przede wszystkim nie rozumiem jak kandydat ubiegający się o najwyższy fotel w kraju kontaktuje się z potencjalnymi wyborcami i społeczeństwem za pomocą nagrania telewizyjnego, na dodatek mówiąc tam rzeczy, które go chyba wewnętrznie skręcały. Rozumiem orędzia wygłaszanego przez Premiera lub Prezydenta, tudzież głowę Kościoła skierowane do społeczeństwa. Ale kandydat? Czym zatem było to wystąpienie? Orędziem? A Kaczyński wystąpił jako kto? Pytam się jako kto? Nie, to nieporozumienie. To nie mógł być On.

A teraz dowód kolejny, że to nie był Jarosław Kaczyński. Ktoś pamięta słowa – „putinada”? Pamięta kto się tak wyrażał? Z kogo drwił i pałał nienawiścią? Ja pamiętam. Zatem dzisiejsze wstąpienie tego Pana w okularach, nie było wystąpieniem Jarosława Kaczyńskiego, a sam mówiący to nie ON. Na Wielkanoc maluje się jajka i zasłania się pięknymi malunkami szarą skorupę. Zatem – bez jaj! I teraz mam dylemat. Kaczyński jak Yeti. Wszyscy o nim mówią, a nikt Go nie widział. I niech tak pozostanie.

Pozdrawiam

Reklama

6 KOMENTARZE