Reklama

Na wstępie – osobista uwaga ! Autor nie czuje się pokrzywdzony werdyktem Szacownego Jury.

Na wstępie – osobista uwaga ! Autor nie czuje się pokrzywdzony werdyktem Szacownego Jury. Napisał bowiem marny tekst, w ostatniej chwili, kierując się poczuciem obowiazku wobec Portalu, na którym jest obecny od PIERWSZEGO dnia. Jak już wielokrotnie wspomnialem, listopad doświadczył mnie przykrymi zdarzeniami i “fajne pisanie” stawało się nieistotne na liście moich priorytetów. Dla jasności – początek grudnia jest jeszcze gorszy 🙂

No to pora przejść do merytoryki , czyli grupowego podejmowania decyzji. Proces piekielnie trudny, szczególnie gdy się go przeprowadza on-line i występuje presja czasu.

Reklama

Dokonajmy krótkiego przeglądu “narzędzi”, które oferuje nam wspólczesna wiedza i praktyka grupowego podejmowania decycji.

1. Kategoryzowanie

Dane rozwiązania (teksty) można pogrupować wg wspólnych cech np. optymistyczne, polityczne, różnicujące płeć, PO vs PIS, nowe postaci na portalu, biegłość literacka, prawdziwe historie itp. Gdyby się okazało, że dla Jury jakaś kategoria wydaje się być bardziej wartościowa, to automatycznie zawęża wybór do tekstów w niej zawartych. Narzędzie mało przydatne, gdy kryteria oceny się na siebie nakładają. Choć nie wykluczam promocji nowych użytkowników, gdyż jest to sensowne i zgodne z ideą dla której konkurs został ogłoszony (marketing)

2. Negatywne głosowanie

Eliminacja wyborów, co do których panuje zgoda, że nie warto się nimi dalej zajmować. Bardzo przydatne narzędzie. Sprawnie eliminuje opcje, które nie mają szans na finalny sukces, usprawnia debatę nad pozostałymi opcjami.

3. Consensus

Metoda najbardziej sprawiedliwa, lecz w praktyce trudna w realizacji. Polega na argumentacji wzajemnej, dopóki nie zostanie osiągnięta jednomyślność. Niezwykle czasochłonna, wymagajaca wielu sesji dyskutowania. Wymaga znacznych umiejętności interpersonalnych od dyskutantów, stosowania reguły :”oddziel ludzi od problemu”, kontroli nad własną emocjonalnością, umiejętności słuchania. W wypadku, gdy Jury jest budowane na zasadzie osobistych antagonizmów, osiągnięcie konsensusu wymaga niemalże cudu. Ale nie bądźmy ludźmi małej wiary 🙂 W osiągnięciu porozumienia może pomagać sytuacja, gdy jeden z jurorów średnio rozumie co się do niego mówi. I równie precyzyjnie się wypowiada.

4. Słomiane głosowanie

Jest to rodzaj wstępnego głosowania, bez wiążących konsekwencji. Pozwala na zorientowanie się w aktualnych prefefencjach i koncentrację nad wybranymi argumentami, mającymi wpłynąć na innych dyskutantów. Po SG, każdy ma jeszcze prawo zabrać głos !!! Jeden z finalnych etapów podejmowania decyzji.

5. Głosowanie

Metoda niezwykle skuteczna. prosta i szybka. Wystarczy dobrać nieparzystą ilość “sędziów” lub któregoś obdarzyć podwójnym głosem. Pozwala na błyskawiczne podejmowanie grupowych decyzji, zwykle niestety obdarzonych sporym ryzykiem błędu. Metoda bardzo lubiana, gdyż brak satysfakcji z przeforsowania własnych pomysłów, rekompensuje …ulgą, że to się wreszcie skończyło 🙂
Najczęściej sprawdza się w “hamletowskich” decyzjach typu : 1/2 litra czy 3/4 ?
Wybierana zawsze, gdy brakuje czasu lub kompetencji.

6. N/3

Subtelniejszy rodzaj głosowania. Sędziowie dysponują 3 głosami, które mogą rozdysponować pomiędzy rozpatrywane rozwiązania (3 na jedno, lub 2 na 1 i 1 i na inne, lub po 1 na 3 różne).
Zapewnia to bardziej zrównoważoną dystrybucję głosów niż metoda 0-1. Sprawdza się, gdy jest sporo rozwiązań o zbliżonej “wartości”.

7. Dyscyplina dodatkowa – Konklawe

Metoda nieważna. Liczy się “dym”.

Reklama

4 KOMENTARZE

  1. Tak naprawdę metoda nie ma wielkiego znaczenia,
    gdy konsekwencje podjętych decyzji nie mają wpływu na “well being” podejmujących 🙂 Można sobie pozwolić na intuicję, Tam , gdzie w grę zaczyna wchodzić realny osobisty zysk lub strata, to warto skorzystać z fachowych metod.
    A tak to przecież rodzaj zabawy, jak “taniec pod lodem” czy jakoś tam 🙂