Reklama

Media są pełne opisów kryzysu. Zdjęcia ludzi tracących pracę coraz częściej się pojawiają w doniesieniach gospodarczych.

Media są pełne opisów kryzysu. Zdjęcia ludzi tracących pracę coraz częściej się pojawiają w doniesieniach gospodarczych. Jakaś szwalnia zestawia listę pracownic do zwolnienia i grupa zebranych do wywiadu przez reportera kobiet, w roboczych strojach, z twarzami stężałymi w bezradności, odpowiada na niezbyt w takiej sytuacji mądre pytania dziennikarza. Gdzie indziej zwalniani pracownicy wysłuchują pouczeń innego żurnalisty, zapewniającego, iż ?pan dyrektor mówił, że otrzymacie kuroniówkę?. Wszyscy zaś mają nadzieję na pomoc rządu, który odwróci widmo niedostatku od zwalnianych z pracy ludzi.

Rząd zaś, oskarżany o bezradność, szuka oszczędności. Nie po to przecież aby komukolwiek wygospodarowane środki dawać ale po to aby nie musieć ich odbierać przedsiębiorcom. Dzięki temu może oni nie będą skłonni do pochopnych zwolnień ludzi. Może. Zabronić im tego nie można. Oni sami zadecydują o podjęciu ryzyka bankructwa, kiedy błędnie zrezygnują z prewencyjnych wypowiedzeń. Zachowując w zamian możliwość szybszego odrobienia strat w chwili powrotu koniunktury. Dla decydowania się na utrzymywanie pracowników muszą mieć jednak świadomość szybkiego końca kryzysu. I tu działania polityków są niezbędne. Muszą zmierzać do tego aby nie pogłębiać przyczyn dekoniunktury.

Reklama

Tymczasem niektórzy politycy składają propozycje zmierzające właśnie do tego aby kryzys przedłużyć. Czasem w dobrej wierze, częściej powodowani głupotą, niekiedy zwyczajnym cynizmem. Sztandarowym pomysłem jest zwiększenie zamówień rządowych poprzez zadłużenie państwa lub podniesienie podatków. Albo stosując jedno i drugie. Podatki mają oczywiście, według receptodawców, dotyczyć ?najbogatszych?, którzy powinni ?solidarnie? ponieść koszta kryzysu. W istocie więc chodzi o to aby nieruchawy aparat administracyjny wyciągnął z gospodarki pieniądze i zasilił ją tym, co z zebranych środków pozostanie. Po zużyciu ich części przez państwowe instytucje na potrzeby uzyskania i dystrybucji. A potem będzie latami spłacał zaciągnięte kredyty, obarczone w dodatku lichwiarskim procentem, obciążając koszta produkowania i obniżając konkurencyjność produktów.

Rząd niczego innego, od tego co robi, nie jest w stanie zrobić. Każde jego, odmienne od oszczędzania działanie może tylko przedłużyć nieszczęście tych, którzy teraz tracą środki utrzymania. Opozycja zaś może wiele. Może nie prowokować społecznych niepokojów na przykład. Może otóż skupić swoją aktywność na żądaniu aby rząd nam zorganizował olimpiadę. Przecież Grecja, kraj od nas znacznie uboższy robił to, licząc także starożytne czasy, wielekroć. Albo może się skoncentrować na nikczemności homoseksualizmu, co nieoceniony Artur Górski nieustannie podnosi. Obok propozycji uczynienia Jezusa królem Polski. On się wtedy będzie kryzysami martwił. Rząd zaś, zamiast za pośrednictwem pani minister Radziszewskiej aktywnego posła Górskiego ganić, powinie zaoszczędzić na jej stanowisku. Zwalniając ją z pracy.

I muszę tu stanowczo stwierdzić, że PiS ma znacznie silniej od SLD rozwinięty instynkt propaństwowy. Nigdy bowiem nie słyszałem aby się ?lewica? zajmowała czymś innym, od proponowania nam jedynie słusznych sposobów ograniczenia możliwości rozwojowych naszej gospodarki. A PiS, proszę. I olimpiada i geje.

Reklama

25 KOMENTARZE

  1. Juzwo
    Wcale tego za żart nie uważam.

    Jak ma władzę ktoś określony, to wszyscy postępujemy tak mądrze, jak nasz władca. Kiedy nikt nie ma władzy, postępujemy tak mądrze, jak najmądrzejszy z nas. Rzadko rządzący nam wszystkim w mądrości dorównują. Staram się być elegancki.

    Władza wykonawcza ma się zajmować wykonywaniem ustaw, które mają chronić naszą wolność. Wtedy każdy kryzys będzie trwał tak długo, jak wydoli. Ale nikt go szybciej nie przezwycięży od najmądrzejszego z nas, który umożliwi nam działanie według naszych upodobań a nam się kryzys nie widzi.

    Jeżeliby się zatem konstytucja składała z kilku zdań, politycy pyskowali wyłącznie w sejmie, ewentualnie w mediach ale i tak by ich nikt nie słuchał, a urzędnicy byli fachowymi sługami społeczeństwa, mielibyśmy raj na Ziemi.

  2. Juzwo
    Wcale tego za żart nie uważam.

    Jak ma władzę ktoś określony, to wszyscy postępujemy tak mądrze, jak nasz władca. Kiedy nikt nie ma władzy, postępujemy tak mądrze, jak najmądrzejszy z nas. Rzadko rządzący nam wszystkim w mądrości dorównują. Staram się być elegancki.

    Władza wykonawcza ma się zajmować wykonywaniem ustaw, które mają chronić naszą wolność. Wtedy każdy kryzys będzie trwał tak długo, jak wydoli. Ale nikt go szybciej nie przezwycięży od najmądrzejszego z nas, który umożliwi nam działanie według naszych upodobań a nam się kryzys nie widzi.

    Jeżeliby się zatem konstytucja składała z kilku zdań, politycy pyskowali wyłącznie w sejmie, ewentualnie w mediach ale i tak by ich nikt nie słuchał, a urzędnicy byli fachowymi sługami społeczeństwa, mielibyśmy raj na Ziemi.

  3. Juzwo
    Wcale tego za żart nie uważam.

    Jak ma władzę ktoś określony, to wszyscy postępujemy tak mądrze, jak nasz władca. Kiedy nikt nie ma władzy, postępujemy tak mądrze, jak najmądrzejszy z nas. Rzadko rządzący nam wszystkim w mądrości dorównują. Staram się być elegancki.

    Władza wykonawcza ma się zajmować wykonywaniem ustaw, które mają chronić naszą wolność. Wtedy każdy kryzys będzie trwał tak długo, jak wydoli. Ale nikt go szybciej nie przezwycięży od najmądrzejszego z nas, który umożliwi nam działanie według naszych upodobań a nam się kryzys nie widzi.

    Jeżeliby się zatem konstytucja składała z kilku zdań, politycy pyskowali wyłącznie w sejmie, ewentualnie w mediach ale i tak by ich nikt nie słuchał, a urzędnicy byli fachowymi sługami społeczeństwa, mielibyśmy raj na Ziemi.

  4. Juzwo
    Wcale tego za żart nie uważam.

    Jak ma władzę ktoś określony, to wszyscy postępujemy tak mądrze, jak nasz władca. Kiedy nikt nie ma władzy, postępujemy tak mądrze, jak najmądrzejszy z nas. Rzadko rządzący nam wszystkim w mądrości dorównują. Staram się być elegancki.

    Władza wykonawcza ma się zajmować wykonywaniem ustaw, które mają chronić naszą wolność. Wtedy każdy kryzys będzie trwał tak długo, jak wydoli. Ale nikt go szybciej nie przezwycięży od najmądrzejszego z nas, który umożliwi nam działanie według naszych upodobań a nam się kryzys nie widzi.

    Jeżeliby się zatem konstytucja składała z kilku zdań, politycy pyskowali wyłącznie w sejmie, ewentualnie w mediach ale i tak by ich nikt nie słuchał, a urzędnicy byli fachowymi sługami społeczeństwa, mielibyśmy raj na Ziemi.

  5. Juzwo
    Wcale tego za żart nie uważam.

    Jak ma władzę ktoś określony, to wszyscy postępujemy tak mądrze, jak nasz władca. Kiedy nikt nie ma władzy, postępujemy tak mądrze, jak najmądrzejszy z nas. Rzadko rządzący nam wszystkim w mądrości dorównują. Staram się być elegancki.

    Władza wykonawcza ma się zajmować wykonywaniem ustaw, które mają chronić naszą wolność. Wtedy każdy kryzys będzie trwał tak długo, jak wydoli. Ale nikt go szybciej nie przezwycięży od najmądrzejszego z nas, który umożliwi nam działanie według naszych upodobań a nam się kryzys nie widzi.

    Jeżeliby się zatem konstytucja składała z kilku zdań, politycy pyskowali wyłącznie w sejmie, ewentualnie w mediach ale i tak by ich nikt nie słuchał, a urzędnicy byli fachowymi sługami społeczeństwa, mielibyśmy raj na Ziemi.

  6. Juzwo
    Wcale tego za żart nie uważam.

    Jak ma władzę ktoś określony, to wszyscy postępujemy tak mądrze, jak nasz władca. Kiedy nikt nie ma władzy, postępujemy tak mądrze, jak najmądrzejszy z nas. Rzadko rządzący nam wszystkim w mądrości dorównują. Staram się być elegancki.

    Władza wykonawcza ma się zajmować wykonywaniem ustaw, które mają chronić naszą wolność. Wtedy każdy kryzys będzie trwał tak długo, jak wydoli. Ale nikt go szybciej nie przezwycięży od najmądrzejszego z nas, który umożliwi nam działanie według naszych upodobań a nam się kryzys nie widzi.

    Jeżeliby się zatem konstytucja składała z kilku zdań, politycy pyskowali wyłącznie w sejmie, ewentualnie w mediach ale i tak by ich nikt nie słuchał, a urzędnicy byli fachowymi sługami społeczeństwa, mielibyśmy raj na Ziemi.

  7. Juzwo
    Wcale tego za żart nie uważam.

    Jak ma władzę ktoś określony, to wszyscy postępujemy tak mądrze, jak nasz władca. Kiedy nikt nie ma władzy, postępujemy tak mądrze, jak najmądrzejszy z nas. Rzadko rządzący nam wszystkim w mądrości dorównują. Staram się być elegancki.

    Władza wykonawcza ma się zajmować wykonywaniem ustaw, które mają chronić naszą wolność. Wtedy każdy kryzys będzie trwał tak długo, jak wydoli. Ale nikt go szybciej nie przezwycięży od najmądrzejszego z nas, który umożliwi nam działanie według naszych upodobań a nam się kryzys nie widzi.

    Jeżeliby się zatem konstytucja składała z kilku zdań, politycy pyskowali wyłącznie w sejmie, ewentualnie w mediach ale i tak by ich nikt nie słuchał, a urzędnicy byli fachowymi sługami społeczeństwa, mielibyśmy raj na Ziemi.

  8. Juzwo
    Wcale tego za żart nie uważam.

    Jak ma władzę ktoś określony, to wszyscy postępujemy tak mądrze, jak nasz władca. Kiedy nikt nie ma władzy, postępujemy tak mądrze, jak najmądrzejszy z nas. Rzadko rządzący nam wszystkim w mądrości dorównują. Staram się być elegancki.

    Władza wykonawcza ma się zajmować wykonywaniem ustaw, które mają chronić naszą wolność. Wtedy każdy kryzys będzie trwał tak długo, jak wydoli. Ale nikt go szybciej nie przezwycięży od najmądrzejszego z nas, który umożliwi nam działanie według naszych upodobań a nam się kryzys nie widzi.

    Jeżeliby się zatem konstytucja składała z kilku zdań, politycy pyskowali wyłącznie w sejmie, ewentualnie w mediach ale i tak by ich nikt nie słuchał, a urzędnicy byli fachowymi sługami społeczeństwa, mielibyśmy raj na Ziemi.

  9. Juzwo
    Przecież dopiero wychodzimy z wschodniego pojmowania świata. Rzecz potrwa. Ale jest nieuchronna.

    Wszystkie nagle zanikłe formy życia pod koniec istnienia były ogromne i władały światem. Potem padały, ślizgając się we własnych odchodach. I ginęły masowo. To także dotyczy doktryn politycznych.

  10. Juzwo
    Przecież dopiero wychodzimy z wschodniego pojmowania świata. Rzecz potrwa. Ale jest nieuchronna.

    Wszystkie nagle zanikłe formy życia pod koniec istnienia były ogromne i władały światem. Potem padały, ślizgając się we własnych odchodach. I ginęły masowo. To także dotyczy doktryn politycznych.

  11. Juzwo
    Przecież dopiero wychodzimy z wschodniego pojmowania świata. Rzecz potrwa. Ale jest nieuchronna.

    Wszystkie nagle zanikłe formy życia pod koniec istnienia były ogromne i władały światem. Potem padały, ślizgając się we własnych odchodach. I ginęły masowo. To także dotyczy doktryn politycznych.

  12. Juzwo
    Przecież dopiero wychodzimy z wschodniego pojmowania świata. Rzecz potrwa. Ale jest nieuchronna.

    Wszystkie nagle zanikłe formy życia pod koniec istnienia były ogromne i władały światem. Potem padały, ślizgając się we własnych odchodach. I ginęły masowo. To także dotyczy doktryn politycznych.

  13. Juzwo
    Przecież dopiero wychodzimy z wschodniego pojmowania świata. Rzecz potrwa. Ale jest nieuchronna.

    Wszystkie nagle zanikłe formy życia pod koniec istnienia były ogromne i władały światem. Potem padały, ślizgając się we własnych odchodach. I ginęły masowo. To także dotyczy doktryn politycznych.

  14. Juzwo
    Przecież dopiero wychodzimy z wschodniego pojmowania świata. Rzecz potrwa. Ale jest nieuchronna.

    Wszystkie nagle zanikłe formy życia pod koniec istnienia były ogromne i władały światem. Potem padały, ślizgając się we własnych odchodach. I ginęły masowo. To także dotyczy doktryn politycznych.

  15. Juzwo
    Przecież dopiero wychodzimy z wschodniego pojmowania świata. Rzecz potrwa. Ale jest nieuchronna.

    Wszystkie nagle zanikłe formy życia pod koniec istnienia były ogromne i władały światem. Potem padały, ślizgając się we własnych odchodach. I ginęły masowo. To także dotyczy doktryn politycznych.

  16. Juzwo
    Przecież dopiero wychodzimy z wschodniego pojmowania świata. Rzecz potrwa. Ale jest nieuchronna.

    Wszystkie nagle zanikłe formy życia pod koniec istnienia były ogromne i władały światem. Potem padały, ślizgając się we własnych odchodach. I ginęły masowo. To także dotyczy doktryn politycznych.