Reklama

Pamiętam doskonale 10 kwietnia 2010 roku i kolejne dni, gdy w atmosferze żałoby, przygnębienia i naturalnego otumanienia, dyżurne „zjednoczenie narodowe” przygotowywało cztery podejścia i presję na załogę, której autorów należy ustalić. Po 5 latach nic się nie zmieniło, bo zmienić się nie mogło, ci sami ludzie czynią te same podłości, wypluwając z zakłamanych ust koncyliacyjne apele. Człowiek, który doświadczył oszustwa powinien wyciągnąć wnioski i tak właśnie zamierzam postąpić. Nie ma mowy o jakimkolwiek pojednaniu, z całego gardła nawołuję do utrwalenia narodowego podziału. Kilka miesięcy przed smoleńskim zabójstwem zaczynałem rozumieć, co się wokół mnie dzieje i jak bardzo ze mnie kpiono, po Smoleńsku nie miałem już najmniejszej wątpliwości i to jest dla mnie jedna z granic koniecznego podziału. Smoleńsk oddzielił ziarno od plewy i żadnemu przyzwoitemu Polakowi nie powinno przychodzić do głowy, aby tę ofiarę profanować pustymi gestami „pojednania”. Granica podziału nie przebiega na linii zamach – katastrofa, granicą nie jest polityczna preferencja, granicą jest mgła. Każde ziarenko prawdy, choćby bolesne musi wyjść z mgły stworzonej przez plewy. Smoleńsk nie jest dla mnie żadnym budowaniem mitu założycielskiego. Polsce nie jest potrzebny kolejny mit założycielski, pradawne mity dają wystarczająco silny fundament tożsamości i tradycji narodowej. Polsce jest potrzebna powaga, samostanowienie, szacunek i to właśnie Smoleńsk pokazuje w jakim jesteśmy miejscu. Podział narodowy wokół Smoleńska to naturalny test, który wyznacza stosunek do Polski, do Polaków, do godności, do przyzwoitości. Wszystkie tezy, hipotezy, domysły i inne domniemania nie miałby dla mnie najmniejszego znaczenia, gdyby polskie państwo w chwili tak doniosłej zasługiwało na miano państwa polskiego. Stało się inaczej, żyjących Polaków upokorzono, zmarłych sprofanowano i ten fakt nie wymaga żadnych badań, najmniejszych analiz, to jest tragedia widoczna gołym okiem.

Polak, który twierdzi, że nie było zamachu, ale widzi w jakim „państwie” żyjemy, jak nas okpiono i sponiewierano, jest moim Rodakiem. Mogę i chcę uścisnąć dłoń każdemu Polakowi, zachowującemu te minima intelektualne i moralne, natomiast szczerze gardzę plewą. To żaden wstyd powiedzieć: „nie wiem co się stało”, to żadna podłość mówić: „mamy za mało wiedzy”, to żadna zdrada wątpić w najbardziej tragiczne scenariusze, ale nie wybaczalne i jednoznacznie dyskwalifikujące są plewy: „wszystko zostało wyjaśnione”, „eksperci nie pozostawiają złudzeń”, „niezależna prokuratura i komisje odkryły bolesną prawdę”, „wykonaliśmy wszystkie konieczne badania”, „przeprowadzano profesjonalne analizy”. Tutaj jest kolejna granica i wbrew pesymistycznym diagnozom, proporcje wcale nie wyglądają źle. Jeśli przyjąć powyższe kryteria, to ponad 60% Polaków musi się pogodzić ze smutnym faktem, że 40% naszego narodu to plewy. W tych okolicznościach stawianie linii podziału przy rytualnym słowie „zamach” nie ma najmniejszego sensu i rzeczywiście prowadzi do tragicznego w skutkach podziału narodowego. Pytamy o „techniczną” metodę zniewolenia, zamiast pytać o drogę do wolności. Dziś najważniejsze polskie pytanie brzmi: „W jakiej Polsce żyjemy i gdzie jest nasze państwo?”.

Reklama

Linią podziału musi być przyzwoitość połączona z rozumem, wtedy prawda w postaci zamachu, czy innego rzetelnego wyjaśnienia nie godzącego w zdrowy umysł, ciało i duch, stanie się spoiwem narodowym. Moje przeświadczenie i ocena tego, co się stało w Smoleńsku da się zawrzeć w krótkim zdaniu: „Na 99% ruskie morderstwo, na 80% za wiedzą polskiej delegatury”. Jednak nie odtrącę ręki żadnego Polaka, który ma swoje przeświadczenia i swoje oceny, o ile nie usłyszę, że: „nie ma sprawy, co tu wyjaśniać, zabili się na własne życzenie”. Rocznica Smoleńska jest dla mnie czasem głębokiej refleksji, bo ta tragedia całkowicie zmieniła moje życie, stałem się nie tyle innym człowiekiem, ale innym Polakiem. Dlatego odrzucam wszelkie płycizny, tandetne hasełka, prostackie gry emocjonalne. Z szacunku dla zmarłych i żyjących Polaków proszę o utrwalanie podziału, zasiejmy ziarno, a plewy rzućmy na wiatr. Pojednanie również jest możliwe, ale trzeba zmienić weryfikujące pytanie. Zamiast pytać czy był zamach, pytajmy Polaków, co zostało zrobione, aby dogłębnie, z poszanowaniem dla własnego państwa i narodu wyjaśnić dlaczego zginęło 96 Polaków? Pytajmy gdzie jest nasza Polska, gdzie jest nasze państwo? Odpowiedź na te pytania precyzyjnie wyznaczy konieczną linię podziału i nowego zdrowego pojednania.

Reklama

62 KOMENTARZE

  1. W “Folwarku zwierzęcym”  na
    W "Folwarku zwierzęcym"  na końcu Orwel przedstawia ludzi i świnie pisząc ,że trudno ich odróżnić od siebie.
    Jeśli pojednamy się ze świniami będziemy tacy jak one.
    Żadnego pojedniania z Tuskami , Komorowskimi ,Grasiami ,Palikotami  oraz pozostałymi świniami być nie może i nie będzie.

  2. W “Folwarku zwierzęcym”  na
    W "Folwarku zwierzęcym"  na końcu Orwel przedstawia ludzi i świnie pisząc ,że trudno ich odróżnić od siebie.
    Jeśli pojednamy się ze świniami będziemy tacy jak one.
    Żadnego pojedniania z Tuskami , Komorowskimi ,Grasiami ,Palikotami  oraz pozostałymi świniami być nie może i nie będzie.

  3. a’propos
    panie piotrze
    winien pan dac inny tytul do swego felietonu..ja proponuje taki..10.04.2015 SKONCZYLA SIE III ..JESLI NIE  W OGÓLE.. RZECZPOSPOLITA…lub cos w tym sensie
    ja dokladnie pamietam kazde 1o sekund z przed 5ciu lat..pamietam reakcje ludzi…zwlaszcza pamietam reakcje holendrow (bo tam wtedy bylem)..ale do konca zycia nie zapomne tych ktorzy wyli z radosci i lecieli do marketu po kratki z piwem..by to uczcic..
    poswiecilem caly dzien by obejrzec konfe ANTONIEGO..i ..tak jak szef zespolu i tych dwoch wspanialych przedstawicieli polskiej palestry wyciagneli wszystko co mogli..tak juz nikt nie ma zadnego etyczno-moralnego prawa powiedziec ze wszytsko zostalo zrobione..jedyne co mozna zrobic tym ktorzy tak twierdza to mijajac ich na dystansie okoo3-5 metrow…wyciagnac taka mocno-zielona i zglutowana z samych krancow zatok przynosowych i splunac pod nogi..z odpowiednim zimnym spojrzeniem..
    p.s.
    powiem panu ze mieszkam w tym samym miescie co pan redaktor co oddal ciuchy do wall-martu..i spacerujac dzis….znowu zobaczylem to samo co w latach ubieglych..w wiecej niz w polowie miasta..moja flaga trzepoczaca na balkonie jest jedyna (chyba) w CALYM MIESCIE!!!!..kilka razy widzialem twarze ludzi ktorzy idac pod blokiem zadarli glowe do gory..zaduma;ten moment co to ludzie mysla nad tym co widza..i zalapuja o co kaman..ten grymas twarzy co to mysla ze mysla (nie bede cytowal co ludzie mysla-nie ma to sensu-wie pan o co chodzi)..matki z dziecmi co to tlumacza dlaczego flaga wisi..tez tlumaczenia rozne..
    fakt faktem..ja od pierwszych 5ciu sekund po przeczytaniu 1szego smsa wiedzialem po ktorej jestem stronie..a calej reszcie NA PO!!!–CHYBEL…!!!!!NA  PO-CHYBEL IM WSZYTSKIM!!!!


      • jesli chodzi o tamten czas..to wszyscy byli wstrzasnieci..i nam wspolczuli..pozniej nie mogli tego pojac co rzad zrobil ze sledztwem..nie mam stalego kontaktu z tamtym krajem gdyz juz wrocilem na stale i nie zamierzam tam nigdy wracac..ale teraz po zestrzeleniu airbusa a 320 nad donieckiem sa jezcze bardzie wstrzasnieci..ale wytykaja nam podejscie do sledztwa..choc sami z gazu i stosunkow dyplomatycznych nie zrezygnuja..
        poza tym to sa ludzie jak wiesz o zupelnie innej mentalnosci..nikt nawet niech nie proboje wytlumaczyc wikingom jak wielkim czlowiekiem jest ANTONI lub prezes bo oni i tak nie zrozumieja..nikt takze nie zrozumie z tamtad kim jest wg nas gajowy;doktorowa;tusk;sikorski i reszta tej bandy..to sa niewytlumaczalne dla nikogo roznice mentalnosciowe wlasciwe tylko okreslonym narodom..

  4. a’propos
    panie piotrze
    winien pan dac inny tytul do swego felietonu..ja proponuje taki..10.04.2015 SKONCZYLA SIE III ..JESLI NIE  W OGÓLE.. RZECZPOSPOLITA…lub cos w tym sensie
    ja dokladnie pamietam kazde 1o sekund z przed 5ciu lat..pamietam reakcje ludzi…zwlaszcza pamietam reakcje holendrow (bo tam wtedy bylem)..ale do konca zycia nie zapomne tych ktorzy wyli z radosci i lecieli do marketu po kratki z piwem..by to uczcic..
    poswiecilem caly dzien by obejrzec konfe ANTONIEGO..i ..tak jak szef zespolu i tych dwoch wspanialych przedstawicieli polskiej palestry wyciagneli wszystko co mogli..tak juz nikt nie ma zadnego etyczno-moralnego prawa powiedziec ze wszytsko zostalo zrobione..jedyne co mozna zrobic tym ktorzy tak twierdza to mijajac ich na dystansie okoo3-5 metrow…wyciagnac taka mocno-zielona i zglutowana z samych krancow zatok przynosowych i splunac pod nogi..z odpowiednim zimnym spojrzeniem..
    p.s.
    powiem panu ze mieszkam w tym samym miescie co pan redaktor co oddal ciuchy do wall-martu..i spacerujac dzis….znowu zobaczylem to samo co w latach ubieglych..w wiecej niz w polowie miasta..moja flaga trzepoczaca na balkonie jest jedyna (chyba) w CALYM MIESCIE!!!!..kilka razy widzialem twarze ludzi ktorzy idac pod blokiem zadarli glowe do gory..zaduma;ten moment co to ludzie mysla nad tym co widza..i zalapuja o co kaman..ten grymas twarzy co to mysla ze mysla (nie bede cytowal co ludzie mysla-nie ma to sensu-wie pan o co chodzi)..matki z dziecmi co to tlumacza dlaczego flaga wisi..tez tlumaczenia rozne..
    fakt faktem..ja od pierwszych 5ciu sekund po przeczytaniu 1szego smsa wiedzialem po ktorej jestem stronie..a calej reszcie NA PO!!!–CHYBEL…!!!!!NA  PO-CHYBEL IM WSZYTSKIM!!!!


      • jesli chodzi o tamten czas..to wszyscy byli wstrzasnieci..i nam wspolczuli..pozniej nie mogli tego pojac co rzad zrobil ze sledztwem..nie mam stalego kontaktu z tamtym krajem gdyz juz wrocilem na stale i nie zamierzam tam nigdy wracac..ale teraz po zestrzeleniu airbusa a 320 nad donieckiem sa jezcze bardzie wstrzasnieci..ale wytykaja nam podejscie do sledztwa..choc sami z gazu i stosunkow dyplomatycznych nie zrezygnuja..
        poza tym to sa ludzie jak wiesz o zupelnie innej mentalnosci..nikt nawet niech nie proboje wytlumaczyc wikingom jak wielkim czlowiekiem jest ANTONI lub prezes bo oni i tak nie zrozumieja..nikt takze nie zrozumie z tamtad kim jest wg nas gajowy;doktorowa;tusk;sikorski i reszta tej bandy..to sa niewytlumaczalne dla nikogo roznice mentalnosciowe wlasciwe tylko okreslonym narodom..

  5. Rozwaga
    Pańska publicystyka to połączenie wysokiego intelektu z kunsztownym piórem i niekwestionowaną uczciwością. W zasadzie konto założyłem głównie w celu złożenia Panu mojego uszanowania i podziwu. Jest Pan niezwykle odważnym człowiekiem. Niech Bóg Pana ochrania i daje talent i siłę do przekształcania stajni, w której obecnie żyjemy w czysty, stojący na solidnych fundamentach dom, o którym większość z nas marzy. Dziękuję za piękne podsumowanie Rocznicy Smoleńskiej i receptę na zasypywanie podziałów wśród Polaków. Wątpić jest rzeczą ludzką a jedyną linią podziału, jak to Pan pięknie napisał powinna być "przyzwoitość połączona z rozumem". Tylko w ten sposób unikniemy pochhopnej oceny innych. Jeszcze raz dziękuję za ten tekst. 

  6. Rozwaga
    Pańska publicystyka to połączenie wysokiego intelektu z kunsztownym piórem i niekwestionowaną uczciwością. W zasadzie konto założyłem głównie w celu złożenia Panu mojego uszanowania i podziwu. Jest Pan niezwykle odważnym człowiekiem. Niech Bóg Pana ochrania i daje talent i siłę do przekształcania stajni, w której obecnie żyjemy w czysty, stojący na solidnych fundamentach dom, o którym większość z nas marzy. Dziękuję za piękne podsumowanie Rocznicy Smoleńskiej i receptę na zasypywanie podziałów wśród Polaków. Wątpić jest rzeczą ludzką a jedyną linią podziału, jak to Pan pięknie napisał powinna być "przyzwoitość połączona z rozumem". Tylko w ten sposób unikniemy pochhopnej oceny innych. Jeszcze raz dziękuję za ten tekst. 

  7. Ziemia na metr wgłąb i inne takie…
    Nigdy tego nie zapomnę. Nigdy. Tego że można zlać wszystko równo bo to przecież "Kaczor" a nie żaden prezydent, a w ogóle ląduj dziadu, i został już tylko jeden. Pamiętam te szczęśliwe mordy na lotnisku i nie tylko. I choćbym miał to piekłem przypłacić to widząc ich tonących nawet brzytwy nie podam. Będę stał i patrzył, napawał się… I choćbym miał tynk ze ściany wpieprzać to dla żadnego też pracować nie będę.

  8. Ziemia na metr wgłąb i inne takie…
    Nigdy tego nie zapomnę. Nigdy. Tego że można zlać wszystko równo bo to przecież "Kaczor" a nie żaden prezydent, a w ogóle ląduj dziadu, i został już tylko jeden. Pamiętam te szczęśliwe mordy na lotnisku i nie tylko. I choćbym miał to piekłem przypłacić to widząc ich tonących nawet brzytwy nie podam. Będę stał i patrzył, napawał się… I choćbym miał tynk ze ściany wpieprzać to dla żadnego też pracować nie będę.

  9. “wszystko już wiem”
    Znam takie przypadki. Ale trzeba je chyba traktować z wyrozumiałością. Zmienią zdanie i przysięgną, że zawsze wierzyli w spiskową teorię, jeśli w telewizji "pokażą", że tak jest teraz z modzie myśleć…

    I z tej beczki. Grzegorz Braun wydaje się robić dobrą robotę. Na http://www.bon-tv.com/ jest pierwszy odcinek jego nowego filmu. Wiele nowych materiałów jakich nie widziałem na oczy. Świetnie wyciąga i łączy elementy, jakie pojawiały się w ciągu tych pięciu lat, a które nawet dla śledzących temat były trudne do łącznego rozpatrzenia. Warto odpalić te 12 zł. z vatem za miesiąc.

    Jeśli te treści zostaną użyte w kampanii w mediach publicznych…

    • a’propos
      problem jest taki ze nie chca go w ogole pokazywac..
      a wyobraza pan sobie mine jakiegos dziennikarzyny z tvn-u lub owianego legenda demaskatora nagran kabinowych pana z rmf fm..wyobraza pan sobie mine tych osob na stwierdzenie G.Brauna ze tu cyt.."winni zamachu smolenskiego powinni wpierw stanac przed sadem;Trybunalem Stanu a pozniej przed plutonem egzekucyjnym??…..ani ja ani pan nie mam wiekszego wplywu na to co sie wydarzy w naszym zyciu spoleczo-politycznym..ale wg mnie Pis winien zrobic wszystko…ABSOLUTNIE WSZYSTKO!!! by choc jakas odrobine wieksza czesc zwyklych polakow co to ne maja pojecia o tym ze sa inni kandydaci niz gajowy;duda;..etc..etc..moglaby zobaczyc akurat TEGO KANDYDATA w przedprezydenckiej debacie..zaloze sie ze w 5 sekund po tym jak Grzegorz Braun zarzada dla calej wierchuszki rzadowej plutonu egzekucyjnego w calym studiu telewizyjnym spali sie tablica rozdzielcza i…i…"ZABRAKNIE PRĄDU"…

      • To znowu ja.
        Kurka nie lubi Brauna. Z Grzeskiem bylem na jednym roku.Lape dam sobie obciac, ze jest w porzadku. Jego slynne pogawedki z pulkownikami na szkoleniu wojskowym, jak to wojska robily podchody i odchody, a potem trzeba bylo przewietrzyc okna…ach, lza sie w oku kreci. Grzesiek jest wporzo. A taki jego wujek, szef telewyzji peel, brat swojego brata razysera Brauna z teatru wroclawskiego, to zwykle bydle. I takie sa w Polsce podzialy.

  10. “wszystko już wiem”
    Znam takie przypadki. Ale trzeba je chyba traktować z wyrozumiałością. Zmienią zdanie i przysięgną, że zawsze wierzyli w spiskową teorię, jeśli w telewizji "pokażą", że tak jest teraz z modzie myśleć…

    I z tej beczki. Grzegorz Braun wydaje się robić dobrą robotę. Na http://www.bon-tv.com/ jest pierwszy odcinek jego nowego filmu. Wiele nowych materiałów jakich nie widziałem na oczy. Świetnie wyciąga i łączy elementy, jakie pojawiały się w ciągu tych pięciu lat, a które nawet dla śledzących temat były trudne do łącznego rozpatrzenia. Warto odpalić te 12 zł. z vatem za miesiąc.

    Jeśli te treści zostaną użyte w kampanii w mediach publicznych…

    • a’propos
      problem jest taki ze nie chca go w ogole pokazywac..
      a wyobraza pan sobie mine jakiegos dziennikarzyny z tvn-u lub owianego legenda demaskatora nagran kabinowych pana z rmf fm..wyobraza pan sobie mine tych osob na stwierdzenie G.Brauna ze tu cyt.."winni zamachu smolenskiego powinni wpierw stanac przed sadem;Trybunalem Stanu a pozniej przed plutonem egzekucyjnym??…..ani ja ani pan nie mam wiekszego wplywu na to co sie wydarzy w naszym zyciu spoleczo-politycznym..ale wg mnie Pis winien zrobic wszystko…ABSOLUTNIE WSZYSTKO!!! by choc jakas odrobine wieksza czesc zwyklych polakow co to ne maja pojecia o tym ze sa inni kandydaci niz gajowy;duda;..etc..etc..moglaby zobaczyc akurat TEGO KANDYDATA w przedprezydenckiej debacie..zaloze sie ze w 5 sekund po tym jak Grzegorz Braun zarzada dla calej wierchuszki rzadowej plutonu egzekucyjnego w calym studiu telewizyjnym spali sie tablica rozdzielcza i…i…"ZABRAKNIE PRĄDU"…

      • To znowu ja.
        Kurka nie lubi Brauna. Z Grzeskiem bylem na jednym roku.Lape dam sobie obciac, ze jest w porzadku. Jego slynne pogawedki z pulkownikami na szkoleniu wojskowym, jak to wojska robily podchody i odchody, a potem trzeba bylo przewietrzyc okna…ach, lza sie w oku kreci. Grzesiek jest wporzo. A taki jego wujek, szef telewyzji peel, brat swojego brata razysera Brauna z teatru wroclawskiego, to zwykle bydle. I takie sa w Polsce podzialy.

  11. Napisałem 5 lat temu
    Daty widoczne przy każdym wpisie.
    Dużo się nie pomyliłem, choć obecnie inaczej bym rozłożył akcenty

    1. http://pulldragontail.blogspot.com/2010/04/dlaczego-nie-ma-zgody.html
    2. http://pulldragontail.blogspot.com/2010/04/przeciwnikom-teorii-spiskowych-pod.html
    3. http://pulldragontail.blogspot.com/2010/04/nie-ma-kwestii-czy-jest-kwestia-kto.html

    co do tekstu nr 3 , to muszę nadmienić, że z pierwotnego wykształcenia jestem inżynierem mechanikiem., Sam widok przenicowanej rury cienkościennej (taki jest model wytrzymałościowy samolotu), stwarza od razu wrażenie na każdym, kto o tym słyszał, że siła zadziałała od środka.
    Nie potrzeba nic liczyć – to się widzi.

  12. Napisałem 5 lat temu
    Daty widoczne przy każdym wpisie.
    Dużo się nie pomyliłem, choć obecnie inaczej bym rozłożył akcenty

    1. http://pulldragontail.blogspot.com/2010/04/dlaczego-nie-ma-zgody.html
    2. http://pulldragontail.blogspot.com/2010/04/przeciwnikom-teorii-spiskowych-pod.html
    3. http://pulldragontail.blogspot.com/2010/04/nie-ma-kwestii-czy-jest-kwestia-kto.html

    co do tekstu nr 3 , to muszę nadmienić, że z pierwotnego wykształcenia jestem inżynierem mechanikiem., Sam widok przenicowanej rury cienkościennej (taki jest model wytrzymałościowy samolotu), stwarza od razu wrażenie na każdym, kto o tym słyszał, że siła zadziałała od środka.
    Nie potrzeba nic liczyć – to się widzi.

  13. “mam dosc”
    Jeszcze: "po co ciagle o tym mowic? minelo przeciez 5 lat i czas juz skonczyc; mam dosyc juz o tym sluchania". Zapytajmy tych, ktorzy tak mowia: "a dlaczego pamietacie o Grunwaldzie? Powstaniu Listopadowym? moze o Powstaniu Warszawskim tez czas zapomniec?" 
    Pamietam moja pierwsza mysl, kiedy podano informacje o katastrofie: "takie rzeczy nie zdarzaja sie przypadkiem, nie jest normalne ze laduja tylu waznych ludzi do jednego samolotu a on po prostu spada" i jakos do tej pory nikt nie byl w stanie mnie o tym przekonac.

  14. “mam dosc”
    Jeszcze: "po co ciagle o tym mowic? minelo przeciez 5 lat i czas juz skonczyc; mam dosyc juz o tym sluchania". Zapytajmy tych, ktorzy tak mowia: "a dlaczego pamietacie o Grunwaldzie? Powstaniu Listopadowym? moze o Powstaniu Warszawskim tez czas zapomniec?" 
    Pamietam moja pierwsza mysl, kiedy podano informacje o katastrofie: "takie rzeczy nie zdarzaja sie przypadkiem, nie jest normalne ze laduja tylu waznych ludzi do jednego samolotu a on po prostu spada" i jakos do tej pory nikt nie byl w stanie mnie o tym przekonac.

  15. „W jakiej Polsce żyjemy i gdzie jest nasze państwo?”.

    Po pięciu latach od dnia katastrofy polskiego samolotu rządowego, z polską delegacją na pokładzie, z prezydentem RP na czele,  Polska nie ma dostępu do SWOJEJ własności: czarnych skrzynek, wraku samolotu – podstawowych dowodów z katastrofy. (nic nie wiadomo co się dzieje z prezydenckim telefonem i innymi państwowymi rzeczami).
    Po 5 latach politycy rządowi i prezydenccy, za pomocą prokuratury, oraz dominujących i propeowskich mediów, wykorzystują katastrofę w kampanii prezydenckiej i walce z PiS-em, a także wciąż wprowadzają w życie treść słynnego sms-a z o winie pilotów, jako obowiązujące cały świat wyjaśnienie przyczyn katastrofy.
    Po 5 latach od dnia katastrofy jedno tylko jest pewne: przed tragicznym lotem Tusk ze swoją kamarylą układał się z Putinem przeciw Lechowi Kaczyńskiemu – to jest największa przesłanka, której brakuje Seremetowi.
    Człowiek, który za pomocą kłamstw zdobył władzę w Polsce, a później układał się z Putinem przeciwko prezydentowi rządzonego przez siebie kraju, ZDOLNY JEST DO WSZYSTKIEGO.
    Nie zapominajmy o jeszcze jednym fakcie: ci ludzie, którzy kręcą "śledztwem" wiedzieli, że do Smoleńska wybierali się obaj Kaczyńscy…

  16. „W jakiej Polsce żyjemy i gdzie jest nasze państwo?”.

    Po pięciu latach od dnia katastrofy polskiego samolotu rządowego, z polską delegacją na pokładzie, z prezydentem RP na czele,  Polska nie ma dostępu do SWOJEJ własności: czarnych skrzynek, wraku samolotu – podstawowych dowodów z katastrofy. (nic nie wiadomo co się dzieje z prezydenckim telefonem i innymi państwowymi rzeczami).
    Po 5 latach politycy rządowi i prezydenccy, za pomocą prokuratury, oraz dominujących i propeowskich mediów, wykorzystują katastrofę w kampanii prezydenckiej i walce z PiS-em, a także wciąż wprowadzają w życie treść słynnego sms-a z o winie pilotów, jako obowiązujące cały świat wyjaśnienie przyczyn katastrofy.
    Po 5 latach od dnia katastrofy jedno tylko jest pewne: przed tragicznym lotem Tusk ze swoją kamarylą układał się z Putinem przeciw Lechowi Kaczyńskiemu – to jest największa przesłanka, której brakuje Seremetowi.
    Człowiek, który za pomocą kłamstw zdobył władzę w Polsce, a później układał się z Putinem przeciwko prezydentowi rządzonego przez siebie kraju, ZDOLNY JEST DO WSZYSTKIEGO.
    Nie zapominajmy o jeszcze jednym fakcie: ci ludzie, którzy kręcą "śledztwem" wiedzieli, że do Smoleńska wybierali się obaj Kaczyńscy…

  17. W już w czerwcu 2010
    miałam kulturalną rozmówkę w moim kombinacie z młodymi (30+) i jakże wykształconymi (mgr) w na temat "śledztwa".  Dramat polega na tym, że ów "kombinat" edukuje mechaników lotniczych między innymi, stąd ten i ów magister powinien wiedzieć jak wygląda samolot po uderzeniu w drzewo, dębem Bartkiem bynajmniej nie będące. Albo raczej jak wygląda drzewo po zderzeniu ze statkiem powietrznym innym niż szybowiec.

    Poradziłam by poczekać z "winą" pilotów na odtajnienie akt CIA za jakieś 50-70 lat.
    Teraz już jestem mniej grzeczna na ten temat. Ponieważ akcja wyraźnie przyśpieszyła.

    Jako dyżurna oszołom w różnych środowiskach muszę przyznać, że nawet bardzo niegrzeczna.

    Matce Kurce chwała za popularyzację tematu w środowiskach "wielkich ośrodków" HAHA! Pięknie przeciera szlaki.

    • Jestem  zdeklarowanym
      Jestem  zdeklarowanym  ateuchem, ale  z  racji  poglądów, nałożono  mi  moherowy  berecik! Dorobiłam  se  w  nim  antenkę  i  noszę  go  z  dumą.
      Mówisz  o  grzeczności   podczas  kontaktów  ze ……..zwolennikami  pancernej  brzozy?
      Ja  tego  słowa ( grzeczność) w  kontaktach  z  w/w  to  już  nawet  ze  słyszenia  nie  znam?:)
      Czasem  mam  ochotę  pogadać  z  takimi  w  języku  migowym, a  znam  go  dość  dobrze……….. ale  czy  50+  kobiecie  wypada?
      ……. świst  buta, centralnie  wymierzonego  w  (____!____), powietrze, obrót  podczas  którego  widzi  swój  numer  buta, pac-gleba:))))))) się  rozmarzyłam. 

  18. W już w czerwcu 2010
    miałam kulturalną rozmówkę w moim kombinacie z młodymi (30+) i jakże wykształconymi (mgr) w na temat "śledztwa".  Dramat polega na tym, że ów "kombinat" edukuje mechaników lotniczych między innymi, stąd ten i ów magister powinien wiedzieć jak wygląda samolot po uderzeniu w drzewo, dębem Bartkiem bynajmniej nie będące. Albo raczej jak wygląda drzewo po zderzeniu ze statkiem powietrznym innym niż szybowiec.

    Poradziłam by poczekać z "winą" pilotów na odtajnienie akt CIA za jakieś 50-70 lat.
    Teraz już jestem mniej grzeczna na ten temat. Ponieważ akcja wyraźnie przyśpieszyła.

    Jako dyżurna oszołom w różnych środowiskach muszę przyznać, że nawet bardzo niegrzeczna.

    Matce Kurce chwała za popularyzację tematu w środowiskach "wielkich ośrodków" HAHA! Pięknie przeciera szlaki.

    • Jestem  zdeklarowanym
      Jestem  zdeklarowanym  ateuchem, ale  z  racji  poglądów, nałożono  mi  moherowy  berecik! Dorobiłam  se  w  nim  antenkę  i  noszę  go  z  dumą.
      Mówisz  o  grzeczności   podczas  kontaktów  ze ……..zwolennikami  pancernej  brzozy?
      Ja  tego  słowa ( grzeczność) w  kontaktach  z  w/w  to  już  nawet  ze  słyszenia  nie  znam?:)
      Czasem  mam  ochotę  pogadać  z  takimi  w  języku  migowym, a  znam  go  dość  dobrze……….. ale  czy  50+  kobiecie  wypada?
      ……. świst  buta, centralnie  wymierzonego  w  (____!____), powietrze, obrót  podczas  którego  widzi  swój  numer  buta, pac-gleba:))))))) się  rozmarzyłam. 

  19. Jeszcze raz, co do bzdur, że Lech nie miał szans:
    Przypominam o takiej informacji z 9 kwietnia 2010. Proszę sobie przeczytać. (do do jednego z komentujących). Tytuł brzmi "Wielka strata Komorowskiego": http://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/artykuly/115456,wielka-strata-komorowskiego-w-sondazu.html

    A przypominam, że kampania się nie rozpoczęła. I przypominam, że zapowiadane były "ujawnienia" związane z aneksem. Warto sięgnąć do archiwaliów, bo dopiero wtedy, w oderwaniu od bieżączki propagandowej pojawia się OBRAZ.

    Dodajmy jeszcze taką na przykład wypowiedź kogoś, kto zginął 10 kwietnia. Też opublikowaną 9-tego. Tytuł: jest prawdopodobnie manipulacją: "Szef BBN: Niech USA przeproszą za Katyń". http://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/artykuly/115391,szef-bbn-niech-usa-przeprosza-za-katyn.html

  20. Jeszcze raz, co do bzdur, że Lech nie miał szans:
    Przypominam o takiej informacji z 9 kwietnia 2010. Proszę sobie przeczytać. (do do jednego z komentujących). Tytuł brzmi "Wielka strata Komorowskiego": http://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/artykuly/115456,wielka-strata-komorowskiego-w-sondazu.html

    A przypominam, że kampania się nie rozpoczęła. I przypominam, że zapowiadane były "ujawnienia" związane z aneksem. Warto sięgnąć do archiwaliów, bo dopiero wtedy, w oderwaniu od bieżączki propagandowej pojawia się OBRAZ.

    Dodajmy jeszcze taką na przykład wypowiedź kogoś, kto zginął 10 kwietnia. Też opublikowaną 9-tego. Tytuł: jest prawdopodobnie manipulacją: "Szef BBN: Niech USA przeproszą za Katyń". http://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/artykuly/115391,szef-bbn-niech-usa-przeprosza-za-katyn.html

  21. Szacunek wielki za ten tekst!
    Antycypując zaś tekst dzisiejszy, którego tematem, jeśli mogę wnioskować po rzeźni na Twitterze, będzie niejaki Gotlib, pozwolę sobie zwrócić uwagę na niezwykle bulwersujący fakt ronienia rzęsistych łez przez ambasadora Muła.

    Czy jest przyjęte, by ambasador jakiegoś państwa chwalił się publicznie towarzyską zażyłością z nienawidzącym własnego kraju osobnikiem pobierającym pieniądze od państwa trzeciego, będącego de facto wrogiem zarówno państwa ambasadora jak i kraju, w którym ambasador ambasadoruje? Tak się tylko zastanawiam…

    Ech, czeka mnie chyba kolejna lektura 'Berka'…

  22. Szacunek wielki za ten tekst!
    Antycypując zaś tekst dzisiejszy, którego tematem, jeśli mogę wnioskować po rzeźni na Twitterze, będzie niejaki Gotlib, pozwolę sobie zwrócić uwagę na niezwykle bulwersujący fakt ronienia rzęsistych łez przez ambasadora Muła.

    Czy jest przyjęte, by ambasador jakiegoś państwa chwalił się publicznie towarzyską zażyłością z nienawidzącym własnego kraju osobnikiem pobierającym pieniądze od państwa trzeciego, będącego de facto wrogiem zarówno państwa ambasadora jak i kraju, w którym ambasador ambasadoruje? Tak się tylko zastanawiam…

    Ech, czeka mnie chyba kolejna lektura 'Berka'…