Reklama

Jak napisał Hłasko i Grześkowiak, chociaż mnie nie wiadomo który co, w każdy razi

Jak napisał Hłasko i Grześkowiak, chociaż mnie nie wiadomo który co, w każdy razie można się upić na Chrystusa i na Buddę. Nie wiem czy ktoś napisał to co za chwilę ja napiszę i nawet zależałoby mi na tym, aby nikt nie napisał, bo też chce być sławny.

Reklama

Można się jeszcze upić na Mojżesza i przez 40 lat po pijaku błądzić po pustyni, zanim się trafi do dużego pokoju. Posłowie PiS reagują histerycznie na obrazę majestatu uczuć religijnych, kolejnym już, żałosnym i pozbawionym weny „skandalem” Palikota. Straszny ciemnogród z tego posła Dudzińskiego, czy jak mu tam, co już miałem szczęście go nie oglądać, ale najwyraźniej nieszczęście powraca, ale z tymi uczuciami religijnymi i ciemnogrodem, to proszę ja kogo, też różnie bywa.

Od samego rana, dokładnie od świtu zaskakuje mnie coś, co się rzadko w świecie kultu religijnego zdarza, modlitwa do słońca w wykonaniu wyznawców judaizmu. Jako tako się w materii wierzeń poruszam, jednak muszę przyznać, że ta uroczystość zaskoczyła mnie formą i treścią, może dlatego, że rzecz się odbywa raz na 28 lat, do tego jest połączona z innym już corocznym świętem paschy, no i na dodatek wypada w środę, co też ma znaczenie starotestamentowe. Niemniej główną i rzadką okazją do świętowania jest gwiezdny zbieg okoliczność, ponoć raz na 28 lat położenie słońca w stosunku do ziemi jest identyczne jak to miało miejsce w dniu stworzenia świata, oczywiście takiego stworzenia, w które wierzą Żydzi. Żydzi stają przed świtem, aby w tym dniu wznieść swe oblicze do słońca i podziękować Bogu za wszelkie stworzenie.

Okazja dobra jak każda inna, martwi nieco częstotliwość, w końcu na taką imprezę przy dobrym życiowym układzie można się załapać góra 3 razy, ale jak tak się bliżej przyjrzeć rytuałowi, to niespecjalnie jest czego żałować. Mówi się, że Polacy nie potrafią świętować, że święta są smutne, nekrologiczne, bo okazje takie niezbyt wesołe, albo powstanie, albo komunizm lub wszystko naraz, czyli powstanie przeciw komunizmowi. W wypadku kultu słońca i stworzenia świata, aż się prosi o radość i upijanie na wesoło, tymczasem cała uroczystość ma charakter postny, przaśny, refleksyjny i seksistowski niestety, ponieważ dobry Bóg chciał, że się święto słońca i pascha zbiegły w czasie.

Paschę można obchodzić w kameralnych domowych warunkach, ale Birkat Hachama, to już spektakularna i plenerowa impreza. Aby była uznana za legalną muszą być spełnione określone warunki czasoprzestrzenne i osobowe. Niezbędny jest tak zwany minjan, czyli obecność przynajmniej 10 dorosłych mężczyzn, a modlitwa zaczynająca się od słów:

"Błogosławiony jesteś Ty, Haszem, nasz Bóg, Król świata, który czyni dzieło Kreacji"

musi być odmówiona w pierwszych trzech godzinach od momentu gdy wstanie słońce. Oczywiście wymarzonym miejscem modłów jest ściana płaczu. Niczym górnicy z pierwszej zmiany, albo rolnicy orzący po 14 godzin zerwali się Żydzi na całym świecie i oddali cześć słońcu. Co bardziej wierzący wypełnili warunki dodatkowe, na przykład na siedem dni przed obrzędem mężczyźni nie mogą się golić. Z kolei już wszyscy Żydzi w związku z nakładającą się na słońce paschą, zjedzą tylko drugie jarskie dnie – macę maczaną w słonej wodzie, czyli też za wesoło się nie zapowiada. W tym miejscu warto sprostować przesąd, że maca jest przaśnym chlebem zakrapianym chrześcijańską krwią. Nie jest tak z prostego powodu, według wierzeń judaistów, krew nie jest koszerna.

Całą tę uroczystość transmitowano w Internecie z siedmiu różnych miejsc na ziemi, gdzie o różnych porach wstawało słońce. Przy okazji tego święta dowiadujemy się również, że wiele już nam nie zostało. Jak spisano w świętych żydowskich księgach stworzony świat ma gwarancję na 6000 lat i w tym momencie część niewiernych odetchnęła z ulgą…za wcześnie. Żydzi mają swój własny kalendarz i według niego parę miesięcy temu obchodziliśmy 5769 Sylwestra.

Przeleciałem sobie po łebkach po całej tej topowej medialnie uroczystości i tak sobie myślę, że nic nadzwyczajnego w tym kulcie solarnym nie ma, a przy okazji zweryfikowałem odrobinę, swój surowy stosunek wobec polskiego obnoszenia świętych obrazów po wsiach. Niby co w tym obciachowego? Tak teraz myślę sobie. Mniej więcej tak samo ubrane w chusty wiejskie baby, chodzą sobie i śpiewają Panu Bogu. Jest oczywiście parę różnic na przykład taka, że po wsi to sobie każdy z obrazem może chodzić, chłop, baba, dziecko i nie ma limitu płci, frekwencji, ani czasu, wszystko się liczy. Nie raz słyszałem jak na wieczornych majówkach charakterystycznym vibrato 5 bab pociągnęło „Kiedy ranne wstają zorze” i Pan Bóg gromem nie zgłaszał sprzeciwów, choć zawodzenie prosiło o pomstę do nieba. Polska uroczystość wiejskiego obnoszenia obrazu ma też charakter lokalny i kameralny. Polska pascha to już wypas, żur na wędzonce z białą kiełbasą i kieliszek białej zmrożonej wódki do tego, to człowiek wie, że żyje jak Pan Bóg przykazał.

W przypadku żydowskiego święta 50 tysięcy chłopów z co najmniej siedmiodniowym zarostem modliło się do słońca o chlebie i słonej wodzie, na trzeźwo, i tę chwilę uwieczniły wszystkie znaczące agencje, stacje telewizyjne, nowoczesna liberalna prasa jak choćby Gazeta Wyborcza i zaściankowa Rzeczpospolita dla równowagi. Nie ważne jak i kto się modli, ważne aby stał się cud i tu niestety Żydzi biją inne narody na głowę. Nie ma drugiego takiego bogobojnego narodu,  z tak poukładanymi stosunkami z Najwyższym i żadnego narodu tak Najwyższy nie umiłował jak narodu wybranego. Bezbożny świat nagrzeszył rozpasanym konsumpcjonizmem i pogrążył się w kryzysie, a skromny lud Izraela, nieogolony, o przaśnym chlebie i słonej wodzie uszedł pladze kryzysu, bożemu gniewowi i opcjom walutowym.

* błogosławieństwo słońca
** pokój twoim prochom

 

Reklama

8 KOMENTARZE

  1. Każda religia ma swoje
    Każda religia ma swoje obrzędy, zazwyczaj na pierwszy rzut oka dość dziwne. Wyznawcom tej religii wydają się one czymś ważnym, obserwatorom z boku mogą się zaś wydać albo fascynujące i ciekawe, albo zabobonne i niezrozumiałe, to zależy od nastawienia obserwatora do konkretnej religii i do religii w ogóle. Jeśli natomiast chodzi o judaizm, to tych wszystkich skomplikowanych reguł i przepisów prawa religijnego przestrzegają głównie ortodoksi. Pozostali, zwłaszcza reformowani, mają dużo większy luz.

    PS. Jeśli w ciągu pół godziny nie zacznie się kolejna nawalanka antysemitów z filosemitami, to zapuszczę brodę i pejsy.

    • Cud. Minęło ponad pół godziny
      Cud. Minęło ponad pół godziny i nikt nie zakrzyknął, że tekst jest przepojony antysemityzmem. W ten sposób nie mogła paść odpowiedź o filosemityźmie i czerwonej lampce. Chyba się nawrócę, nie wiem jeszcze na co, ale jeśli mam już hodować pejsy, to najprędzej na wiarę ojców.

  2. Każda religia ma swoje
    Każda religia ma swoje obrzędy, zazwyczaj na pierwszy rzut oka dość dziwne. Wyznawcom tej religii wydają się one czymś ważnym, obserwatorom z boku mogą się zaś wydać albo fascynujące i ciekawe, albo zabobonne i niezrozumiałe, to zależy od nastawienia obserwatora do konkretnej religii i do religii w ogóle. Jeśli natomiast chodzi o judaizm, to tych wszystkich skomplikowanych reguł i przepisów prawa religijnego przestrzegają głównie ortodoksi. Pozostali, zwłaszcza reformowani, mają dużo większy luz.

    PS. Jeśli w ciągu pół godziny nie zacznie się kolejna nawalanka antysemitów z filosemitami, to zapuszczę brodę i pejsy.

    • Cud. Minęło ponad pół godziny
      Cud. Minęło ponad pół godziny i nikt nie zakrzyknął, że tekst jest przepojony antysemityzmem. W ten sposób nie mogła paść odpowiedź o filosemityźmie i czerwonej lampce. Chyba się nawrócę, nie wiem jeszcze na co, ale jeśli mam już hodować pejsy, to najprędzej na wiarę ojców.

  3. Obrzędowość żydowska jest dla
    Obrzędowość żydowska jest dla nas europejczyków raczej zabawna.
    Żydzi niejako zmieszali wielką religię z ludzką zwyczajnością.
    Polacy oczekują od religii dostojeństwa a Żydzi uprawiają wiarę
    nawet w potocznych okolicznościach. Gdybym miał wybrać
    między judaizmem a noszeniem obrazu po wsi wybrałbym
    zapewne ateizm który moim zdaniem jest bardziej cywilizowany.
    Nie popieram zabijania zwierząt w celach rytualnych
    ani ludowej pobożności.

    Czy ich ominęły kryzysy ? Zapewne zamieniliby się z nami
    na 1000 letni kryzys ekonomiczny w zamian za holokaust.

  4. Obrzędowość żydowska jest dla
    Obrzędowość żydowska jest dla nas europejczyków raczej zabawna.
    Żydzi niejako zmieszali wielką religię z ludzką zwyczajnością.
    Polacy oczekują od religii dostojeństwa a Żydzi uprawiają wiarę
    nawet w potocznych okolicznościach. Gdybym miał wybrać
    między judaizmem a noszeniem obrazu po wsi wybrałbym
    zapewne ateizm który moim zdaniem jest bardziej cywilizowany.
    Nie popieram zabijania zwierząt w celach rytualnych
    ani ludowej pobożności.

    Czy ich ominęły kryzysy ? Zapewne zamieniliby się z nami
    na 1000 letni kryzys ekonomiczny w zamian za holokaust.

  5. Ja Hrabini
    Dupatrzyłła sieja ze Pan pani Pawełku ,w swojij rozcingłosci artykuółowyj, był Pan obraził pośredniu mai uczucia koranovo -ijańskie

    Moj  EUstachi Hr. całom giembom,panie świeć,mniał przypadłość od bytowania w nijakij Persji.Odnajszła ja takum szklanom fotky a nani moj Eu s jakimś Mamelukim, co ma w klapi wpnięty wizyrunyk Człowieka z Wonsami.A nimogi rospoznać  któren to by mog być ,bo Witosa to ja nie znałła.

    Narazi nie zapodawam o wszczenci….

  6. Ja Hrabini
    Dupatrzyłła sieja ze Pan pani Pawełku ,w swojij rozcingłosci artykuółowyj, był Pan obraził pośredniu mai uczucia koranovo -ijańskie

    Moj  EUstachi Hr. całom giembom,panie świeć,mniał przypadłość od bytowania w nijakij Persji.Odnajszła ja takum szklanom fotky a nani moj Eu s jakimś Mamelukim, co ma w klapi wpnięty wizyrunyk Człowieka z Wonsami.A nimogi rospoznać  któren to by mog być ,bo Witosa to ja nie znałła.

    Narazi nie zapodawam o wszczenci….