Reklama

O tym, że właściciele lokalnych struktur traktują Polskę jak Mozambik wiadomo nie od dziś. Przykładów i dowodów na tę tezę jest aż nadto, ale chciałbym zwrócić szczególną uwagę na jeden z nich. Obojętnie czy Newsweek Polska należy do Niemców, Anglików albo Amerykanów, pewne jest, że Newsweek Germany lub Newsweek Holland, po tym jak się zeszmacił naczelny Lis, miałby problemy w tej skali, którą zaliczył News of the Word. Przypomnę, że ten najstarszy tabloid, będący niedzielnym wydaniem „The Sun” był największy i najstarszy na brytyjskim rynku prasy. Po 168 latach w wyniku procesów sądowych związanych z aferą podsłuchową, gazetka się zwinęła i jej nie ma. Takie standardy są normą w normalnych krajach, nie w koloniach medialnych. W Polsce Lis jeszcze żyje tylko dlatego, że to nie jest Polska, ale RPIII traktowana przez medialnych nadzorców jak trzeci świat. Nikt się nie zainteresuje tym, że jeden i ten sam naczelny tapla się w łajnie i wielokrotnie nurkuje, poczynając od kryptoreklamy, przez polityczne wyrobnictwo, a na bezpodstawnych atakach na Prezydenta i nie lubianych przez Lisa ludzi z życia publicznego kończąc. Nie ma sensu wymieniać wszystkich Lisich dyskwalifikacji, zresztą to chyba jest poza zasięgiem ludzkiej pamięci, a i Google by się pogubiło. Wystarczy przytoczyć akcję z fałszywym kontem córki Andrzeja Dudy, czy obecne wskrzeszenie teściowej Piotra Dudy. Każda z tych kompromitacji, nie wspominając o polowaniu na Żyda w rodzinie Prezydenta, w porządnym kraju wylałaby Lisa do rynsztoka i spławiła poza rogatki państwa i zawodu. W RP III Lis jeszcze się trzyma, ale to są już naprawdę ostanie chwile.

Niemcy muszą dostrzegać, że biegu politycznych zmian nie zawrócą i będą wcześniej niż później myśleć o korekcie. Prasa drukowana w ogóle przeżywa ciężkie chwile i walczy o przetrwanie i tym w jakiej części Lis, stojąc na baczność przed niemieckim wydawcą, może się tłumaczyć. Szmacę się Her wydawco, bo taka jest konieczność dla zachowania tytułu. Istnieje tylko jeden problem, o ile Newsweek w wersji światowej też zdziadział i dawno przestał być „opiniotwórczy”, to na takim dnie jakie spadł w RPIII prawdopodobnie w żadnym innym kraju nie żeruje. Wiadomym jest, że sensacja nabija reklamy i biznes się kreci, ale istnieje taka granicą, za którą umiera się z głodu, czego doświadczył brytyjski gigant wśród brukowej prasy. Newsweek Polska nie pożera jakiegoś wielkiego kawałka tortu, niemniej jednak kilkadziesiąt milionów ludzi zaczyna kojarzyć tytuł z kolejnymi degrengoladami, czyli Niemcy zwyczajnie świecą oczami za Lisa, któremu York Kacperek pogonił kitę. Tak biznesu prowadzić się nie da, tego i kolonia medialna nie kupi. Spory polityczne jeszcze jakoś uchodziły, bo to jednak spora cześć klientów nadal jest lemingami, ale sensacje z Yorkiem Kajtkiem, który zagryzł naczelnego Lisa, to już są historie, nie do odklejenia. Podobnie albo i jeszcze gorzej wygląda „news” ze wskrzeszoną teściową Piotra Dudy, co więcej pomagier Lisa w przypływie paniki chlapnął, że ma świadka, który potwierdzi zmartwychwstanie nieboszczki. Czytając takie michałki nie ma wątpliwości, że bądź co bądź znany tytuł schodzi na psy i lisy. Żaden właściciel nie może podobnego stanu tolerować dłużej niż się da, ponieważ w tym stanie koszty przerastają zyski.

Reklama

Nie mam pojęcia, czy Lis wyleci na zakłamany pysk, boję się nawet, że jeszcze trochę pożyje, ale utrzymywanie stanowiska nie świadczy o jego wpływach, tylko o „dzikim kraju”. Dlatego też uważam, że ściganie jednego szmaciarza nie ma najmniejszego sensu, ponieważ problem jest globalny. Jako Polska i Polacy musimy wejść na taki poziom samostanowienia, że żaden wydawca, czy prezes korporacji nie odważy się nad Wisłą odstawiać numerów, o jakich nawet by nie pomyślał nad Tamizą, czy Loarą. Mamy znacznie większy problem i dużo więcej do zrobienia niż pogonienie jednej kity. Zadania na dziś i najbliższe lata, to przywrócenie szacunku do samych siebie, a to może się odbyć tylko i wyłącznie wówczas, gdy media w Polsce będą służyć Polsce. Setny raz powtarzam, na starcie w całości wykosić TVP i obstawiać samymi Prawdziwymi Polakami, to samo z radiem publicznym i paroma tytułami jak choćby „Rzepa”. Nie zamierzam się tłumaczyć skąd ten radykalny pomysł, tak po prostu trzeba zrobić i to jak najszybciej. Do tego jest szansa dogadania się z amerykańskim TVN, no i jeszcze jeden podstawowy manewr. Zero reklam z Orlenu i KGHM dla wszelkich szmatławców, „fundacji” i organizacji srających na Polskę, tak zagranicznych jak miejscowych. Lis to pryszcz, owszem nabrzmiały i wyjątkowo obrzydliwy, ale tylko pryszcz. Prawdziwa gangrena to ogólny stan państwa ściśle powiązany z medialną nomen omen norą.

Reklama

56 KOMENTARZE

  1. a’propos
    nie wiem…nie wiem….
    gdyby to bylo takie proste..to po tym programie co to sie tak strasznie martwil co to bedzie z ta polska jak ojciec pewnej corki mialby by zostac "(1*)pierwszym"….to po tym programie rednacz juz by pracowal w charakterze roznosiciela poczty miejscowego MOPS-u…widocznie nikomu na tym nie zalezalo i nadal nie zalezy…nie wiem..nie twierdze tez ze takie sprawy mozna zalatwiac na telefon..ale jakies warunki na wstepie mozna by bylo komus postawic..jak najdluzsza stala obecnosc w mediach tego indywiduum jest gwarantem systemu..pozbycie sie jego wbrew pozorom moze nie byc wcale takie proste…bo jak by mozna by bylo..to by juz go dawno nie bylo..czyz nie??a jesli zrobia nam wszystkim na zlosc….i zrobia z niego szefa TVP??po tej "radzie ministrów" mozna sie wszystkiego spodziewac…

  2. a’propos
    nie wiem…nie wiem….
    gdyby to bylo takie proste..to po tym programie co to sie tak strasznie martwil co to bedzie z ta polska jak ojciec pewnej corki mialby by zostac "(1*)pierwszym"….to po tym programie rednacz juz by pracowal w charakterze roznosiciela poczty miejscowego MOPS-u…widocznie nikomu na tym nie zalezalo i nadal nie zalezy…nie wiem..nie twierdze tez ze takie sprawy mozna zalatwiac na telefon..ale jakies warunki na wstepie mozna by bylo komus postawic..jak najdluzsza stala obecnosc w mediach tego indywiduum jest gwarantem systemu..pozbycie sie jego wbrew pozorom moze nie byc wcale takie proste…bo jak by mozna by bylo..to by juz go dawno nie bylo..czyz nie??a jesli zrobia nam wszystkim na zlosc….i zrobia z niego szefa TVP??po tej "radzie ministrów" mozna sie wszystkiego spodziewac…

  3. Po co ich ruszać
    Po co to całe tałatajstwo ruszać? Ruszysz to się rozedrze, że kaczyzm, totalitaryzm i IV eRPe. Żadnego wywalania z pracy, bo im tylko przysługę zrobimy. Po prostu odciąć TVP, Newsweeka i Gazownię od jakichkolwiek pieniędzy z reklam rządowych i zakazać jak największej liczbie instytucji rządowych prenumeraty tych szmatławców bo to z tego głównie żyją gazety i tygodniki. Jak się skończy kasa to sami odejdą lub ich w walce o skrawki inni wygryzą. Postawić na dogadanie się z TVN-em pod pewnymi warunkami czyli Lis, Szkło i kilku z Faktów out, reszta sama wyczuje jak daleko można się posunąć, a TVP obsrać. Tam siedzą zaprawieni w bojach personalnych wyjadacze, nie rzadko jeszcze od czasów towarzysza Szczepańskiego. Tego bagna nie da się naprostować. Je trzeba zostawić w spokoju niech zdycha. Zresztą postępujące zmiany na rynku wynikające z rewolucji technologicznej, której m.in. i szanowny autor tego bloga jest beneficjentem stopniowo same wypychają telewizję z pozycji lidera na pozycję jakiegoś anachronizmu. 10 lat temu nie posiadanie telewizora budziło zdziwienie. Obecnie jest 50/50, ale nikt już nie patrzy na człowieka jak na wariata jak mu mówisz że nie masz telewizora. Umiarkowana TVN i ominięcie mediów via internet tak jak to robi Prezydent Duda. Do kolekcji środków dołożyłbym zakaz występowania polityków PiS w TVP i innych takich. Nie ma drugiej strony nie ma sensacji, nie ma nad kim się pastwić, spada oglądalność, spadają zyski, adieu….a na naszych pożal się "niepokornych" i "niezależnych" dziennikarzy nie ma co liczyć, oni są tak zakompleksieni, a jednocześnie przywiązani do starych porządków wewnątrzkorporacyjnych, że będą się podlizywać drugiej stronie "widzicie jacy jesteśmy obiektywni" bla bla bla…z tego ziarna chleba nie będzie

    • Nienawistna nieobecność
      Obawiam się, że zakaz pojawiania się PiS w "tvp i innych takich" będzie miał efekt przeciwny do zamierzonego. W najbardziej kuriozalny sposób wykręcano wypowiedzi JarKacza, ale jeśli odmawiał komentarzy, to nienawistnie milczał. Nie uczestnicząc w żadnych programach mediów głównego ścieku, PiS będzie oskarżany o nienawistną w nich nieobecność. Gdyby np. TV Republika była powszechnie dostępna, mogłaby zostać czymś na kształt firmowej telewizji tej opcji politycznej. Na powszechność Republiki bądź innych niszowych mediów na razie się nie zanosi. Stara to prawda, iż nieobecni nie mają racji, dlatego póki co politycy PiS nie mogą odrzucać zaproszeń do programów telewizyjnych /radiowych.  Starsze pokolenia w niewielkim stopniu korzystają z Internetu i telewizja nadal pozostaje ich oknem na świat.

  4. Po co ich ruszać
    Po co to całe tałatajstwo ruszać? Ruszysz to się rozedrze, że kaczyzm, totalitaryzm i IV eRPe. Żadnego wywalania z pracy, bo im tylko przysługę zrobimy. Po prostu odciąć TVP, Newsweeka i Gazownię od jakichkolwiek pieniędzy z reklam rządowych i zakazać jak największej liczbie instytucji rządowych prenumeraty tych szmatławców bo to z tego głównie żyją gazety i tygodniki. Jak się skończy kasa to sami odejdą lub ich w walce o skrawki inni wygryzą. Postawić na dogadanie się z TVN-em pod pewnymi warunkami czyli Lis, Szkło i kilku z Faktów out, reszta sama wyczuje jak daleko można się posunąć, a TVP obsrać. Tam siedzą zaprawieni w bojach personalnych wyjadacze, nie rzadko jeszcze od czasów towarzysza Szczepańskiego. Tego bagna nie da się naprostować. Je trzeba zostawić w spokoju niech zdycha. Zresztą postępujące zmiany na rynku wynikające z rewolucji technologicznej, której m.in. i szanowny autor tego bloga jest beneficjentem stopniowo same wypychają telewizję z pozycji lidera na pozycję jakiegoś anachronizmu. 10 lat temu nie posiadanie telewizora budziło zdziwienie. Obecnie jest 50/50, ale nikt już nie patrzy na człowieka jak na wariata jak mu mówisz że nie masz telewizora. Umiarkowana TVN i ominięcie mediów via internet tak jak to robi Prezydent Duda. Do kolekcji środków dołożyłbym zakaz występowania polityków PiS w TVP i innych takich. Nie ma drugiej strony nie ma sensacji, nie ma nad kim się pastwić, spada oglądalność, spadają zyski, adieu….a na naszych pożal się "niepokornych" i "niezależnych" dziennikarzy nie ma co liczyć, oni są tak zakompleksieni, a jednocześnie przywiązani do starych porządków wewnątrzkorporacyjnych, że będą się podlizywać drugiej stronie "widzicie jacy jesteśmy obiektywni" bla bla bla…z tego ziarna chleba nie będzie

    • Nienawistna nieobecność
      Obawiam się, że zakaz pojawiania się PiS w "tvp i innych takich" będzie miał efekt przeciwny do zamierzonego. W najbardziej kuriozalny sposób wykręcano wypowiedzi JarKacza, ale jeśli odmawiał komentarzy, to nienawistnie milczał. Nie uczestnicząc w żadnych programach mediów głównego ścieku, PiS będzie oskarżany o nienawistną w nich nieobecność. Gdyby np. TV Republika była powszechnie dostępna, mogłaby zostać czymś na kształt firmowej telewizji tej opcji politycznej. Na powszechność Republiki bądź innych niszowych mediów na razie się nie zanosi. Stara to prawda, iż nieobecni nie mają racji, dlatego póki co politycy PiS nie mogą odrzucać zaproszeń do programów telewizyjnych /radiowych.  Starsze pokolenia w niewielkim stopniu korzystają z Internetu i telewizja nadal pozostaje ich oknem na świat.

  5. 10 kwietnia 2010 roku
    jest cezurą dziejową, od niej wszystko bierze swój początek, wtedy się obnażyli całkowicie. Wystarczy wziąć konkretnego Liza, przyłożyć jego wyPOciny do tego okresu i potem już tylko sypać wyroki. Won z wszystkich posad zależnych od Skarbu Państwa, wpisać ich na czarne listy hańby, zero wywiadów, zero litości, zero wszystkiego. 
    Cesarz Tyberiusz mówił: nie muszą mnie kochać, byleby się mnie bali, jak spadnie parę łbów, to reszta zacznie się uśmiechać.
    Taka smutna prawda:-)))

  6. 10 kwietnia 2010 roku
    jest cezurą dziejową, od niej wszystko bierze swój początek, wtedy się obnażyli całkowicie. Wystarczy wziąć konkretnego Liza, przyłożyć jego wyPOciny do tego okresu i potem już tylko sypać wyroki. Won z wszystkich posad zależnych od Skarbu Państwa, wpisać ich na czarne listy hańby, zero wywiadów, zero litości, zero wszystkiego. 
    Cesarz Tyberiusz mówił: nie muszą mnie kochać, byleby się mnie bali, jak spadnie parę łbów, to reszta zacznie się uśmiechać.
    Taka smutna prawda:-)))

  7. PO LISIE…?
    Lis już wie ,że psy gończe są blisko ale jak to lis chytrusek  kombinuje do końca .Jakieś misie wypuściły go kolejny raz Takich rudych fałszywych skur..nów jeszce wszędzie dużo ale powolutku pomalutku aż do skutku zagonić do nory i zasypać .
    Jeżeli od jutra do wyborów była by cisza wyborcza to PO ma max 10% ..

  8. PO LISIE…?
    Lis już wie ,że psy gończe są blisko ale jak to lis chytrusek  kombinuje do końca .Jakieś misie wypuściły go kolejny raz Takich rudych fałszywych skur..nów jeszce wszędzie dużo ale powolutku pomalutku aż do skutku zagonić do nory i zasypać .
    Jeżeli od jutra do wyborów była by cisza wyborcza to PO ma max 10% ..

  9. Wystarczy popatrzeć co dzieję
    Wystarczy popatrzeć co dzieję się ze wspólnikiem jego, niejakim Karolakiem. Niedawno było głośno, że teatr na dnie, odwołane wszystkie spektakle brak kasy. Dla jednych Karolak mówi, że nie komentuje sprawy, a innym kit wciska, że zmarł jego przyjaciel i największy sponsor Doktor Jan. Tymczasem obserwując z boku widać wyraźnie, że karolak zaliczył bolesny upadek i nawet Orange w reklamie go nie chce widzieć.
    czyli sprawiedliwość działa. Teraz tylko czekać na redaktorka.

  10. Wystarczy popatrzeć co dzieję
    Wystarczy popatrzeć co dzieję się ze wspólnikiem jego, niejakim Karolakiem. Niedawno było głośno, że teatr na dnie, odwołane wszystkie spektakle brak kasy. Dla jednych Karolak mówi, że nie komentuje sprawy, a innym kit wciska, że zmarł jego przyjaciel i największy sponsor Doktor Jan. Tymczasem obserwując z boku widać wyraźnie, że karolak zaliczył bolesny upadek i nawet Orange w reklamie go nie chce widzieć.
    czyli sprawiedliwość działa. Teraz tylko czekać na redaktorka.

  11. o Michale Majewskim
    Michał "dobra robota cieśli i krzymowskiego" Majewski jest jednym ze stojących w rozkroku "dziennikarzy". Bezkrytycznie przyjął amatorkę w jaką ewidentnie wpuszczono tępaków z newsweeka. Ma chłop swoje zasługi za taśmy, bo on we Wprost z Nisztorem to głównie zrobili, ale jest to też albo kłamca smoleński albo debil smoleński. Po wrzutce jednego z bandytów dziennikarskich – Tomasza Skorego z niemieckiego RMF o "sensacyjnych stenogramach z tupolewa" co było akcją na 10 kwietnia tego roku i akcją przeciw Andrzejowi Dudzie, tenże Majewski na twitterze pisał, że wie o tym od dawna i że jest tak jak pisał kiedyś z kumplem we Wprost – na pokładzie był bałagan czyli Protasiuk jest sprawcą. Możliwości są dwie – albo Majewski ma w sobie same cechy damskie i zero orientacji technicznej, aby nie widzieć, że samolot zdetonowano – wówczas jest debilem smoleńsim, ale jednak to inteligntny koleś, dlatego zaliczam Michała "dobra robota cieśli i krzymowskiego" Majewskiego do grona kłamców smoleńskich. Do czego zmierzam? Zauważyłem, że MK dostał bana na twtterze od Majewskiego, a potem zdaje się został odbanowany. Na TT kłamcy smoleńskiego dostać bana to nie wstyd, a dyskutować z kłamcą smoleńskim nie warto.
    PS. Ostatnio w studio Polsat News szaleje Wojciech Szeląg. Dostał ten "dziennikarz" pierdolca dzień po porażce Komorowskiego i do dzisiaj go trzyma. Wielka szkoda, że w kontekście kreatur dziennikarskich mówi się tylko o Lisie i Sobieniowskich, a z niepojętych dla mnie przyczyn takiego Szeląga nikt nie wspomina.

  12. o Michale Majewskim
    Michał "dobra robota cieśli i krzymowskiego" Majewski jest jednym ze stojących w rozkroku "dziennikarzy". Bezkrytycznie przyjął amatorkę w jaką ewidentnie wpuszczono tępaków z newsweeka. Ma chłop swoje zasługi za taśmy, bo on we Wprost z Nisztorem to głównie zrobili, ale jest to też albo kłamca smoleński albo debil smoleński. Po wrzutce jednego z bandytów dziennikarskich – Tomasza Skorego z niemieckiego RMF o "sensacyjnych stenogramach z tupolewa" co było akcją na 10 kwietnia tego roku i akcją przeciw Andrzejowi Dudzie, tenże Majewski na twitterze pisał, że wie o tym od dawna i że jest tak jak pisał kiedyś z kumplem we Wprost – na pokładzie był bałagan czyli Protasiuk jest sprawcą. Możliwości są dwie – albo Majewski ma w sobie same cechy damskie i zero orientacji technicznej, aby nie widzieć, że samolot zdetonowano – wówczas jest debilem smoleńsim, ale jednak to inteligntny koleś, dlatego zaliczam Michała "dobra robota cieśli i krzymowskiego" Majewskiego do grona kłamców smoleńskich. Do czego zmierzam? Zauważyłem, że MK dostał bana na twtterze od Majewskiego, a potem zdaje się został odbanowany. Na TT kłamcy smoleńskiego dostać bana to nie wstyd, a dyskutować z kłamcą smoleńskim nie warto.
    PS. Ostatnio w studio Polsat News szaleje Wojciech Szeląg. Dostał ten "dziennikarz" pierdolca dzień po porażce Komorowskiego i do dzisiaj go trzyma. Wielka szkoda, że w kontekście kreatur dziennikarskich mówi się tylko o Lisie i Sobieniowskich, a z niepojętych dla mnie przyczyn takiego Szeląga nikt nie wspomina.

  13. Platfusy i ich funkcyjni zradykalizowały mnie po maksie, więc
    Też tak uważam, nie ma co się teraz rozbijać o odrobne, trzeba zacisnąć zęby i czekać do wyborów, a po wyborach po kasie uderzyć i wprowadzić korekty prawne bazując np. na rozwiązaniach niemieckich. Oczywiście podniesie się wrzask, że to zamach na wolność slowa i tym podobne bzdety,w tym są dobrzy tzn. w wywoływaniu skowytu, ale wtedy trzeba im zapodać  kontrargument, że wzorujemy się na Niemcach a to przecież demokratyczny i bardzo tolerancyjny kraj, więc o co ten wrzask. Media trzeba w końcu wziąć za pysk i zmusić je do wypełnienia funkcji informacyjno=edukacyneji, a przynajmniej wprowadzić zasady cywilizowanego rzetelnego dziennikarstwa, zaś uprawianie medialnego bantustanu powinno wiązać się z trzpaniem po kasie lub z uciążliwymi kontrolami US.

    Z drugiej strony wiem, że to są ostatnie ich podrygi stąd ta wścieklizna majstrimu, do tego ryży pudel przy pomocy miśka nadal cichcem kręci tym medialnym pierdolnikiem na polaryzację nastrojów, wiec trzeba niestety wytrzymać do 25-ego.

  14. Platfusy i ich funkcyjni zradykalizowały mnie po maksie, więc
    Też tak uważam, nie ma co się teraz rozbijać o odrobne, trzeba zacisnąć zęby i czekać do wyborów, a po wyborach po kasie uderzyć i wprowadzić korekty prawne bazując np. na rozwiązaniach niemieckich. Oczywiście podniesie się wrzask, że to zamach na wolność slowa i tym podobne bzdety,w tym są dobrzy tzn. w wywoływaniu skowytu, ale wtedy trzeba im zapodać  kontrargument, że wzorujemy się na Niemcach a to przecież demokratyczny i bardzo tolerancyjny kraj, więc o co ten wrzask. Media trzeba w końcu wziąć za pysk i zmusić je do wypełnienia funkcji informacyjno=edukacyneji, a przynajmniej wprowadzić zasady cywilizowanego rzetelnego dziennikarstwa, zaś uprawianie medialnego bantustanu powinno wiązać się z trzpaniem po kasie lub z uciążliwymi kontrolami US.

    Z drugiej strony wiem, że to są ostatnie ich podrygi stąd ta wścieklizna majstrimu, do tego ryży pudel przy pomocy miśka nadal cichcem kręci tym medialnym pierdolnikiem na polaryzację nastrojów, wiec trzeba niestety wytrzymać do 25-ego.