Reklama

Nie nudzi się „performerom” robienie sztuki z produktów przemiany materii, to i mnie się nie chce poszukiwać oryginalnych porównań podpartych świeżymi argumentami. Gdzie są granice wolności słowa, co jest sztuką, a co ramotą nie szczególnie mnie interesuje. Pomimo ateistycznej oceny rzeczywistości, od lat kieruję się Starym Testamentem, w życiu prywatnym i publicznym, do którego się nie pchałem, ale mnie wciągnięto. Kto mi zęba wyleczy dostanie więcej niż Bóg zapłać, kto w oczy nie na pluje, okularów wycierał nie będzie. Wojna zaczyna się po pierwszym splunięciu i celowaniu pięścią w szczękę, wtedy nie patrzę i nie liczę, mogę za jedno spluniecie oddać wiadro pomyj i za jednego mleczaka wybić wszystkie trzonowe. Bywa jednak, że zachowuję się górnolotnie, nieodpowiedzialnie i naiwnie, wówczas sięgam do nieco zmodyfikowanej wersji Nowego Testamentu: „Cokolwiek uczyniliście najmniejszemu z braci moich, mieście uczynili i… macie w zęby”. Obserwowałem przez parę tygodni „nienawistne” staruszki, które na ostatnich nogach i w płaszczu pamiętającym późnego Gomułkę, stały sobie spokojnie i modliły się pod krzyżem. Pokazali to w telewizji i nagle zbiegli się tęczowi chłopcy wystrojeni w t shirty od Roberta Kupisza i Nike zakupione w Galerii Mokotów. Nienawistne babcie zostały potraktowane fajką pokoju, zakiepowaną na moherowym berecie, ale wszystko odbyło się z poszanowaniem przepisów przeciwpożarowych, bo na końcu przyszli strażacy i naszczali do zniczy. Po jakimś czasie naiwni nowotestamentowi zanieśli krzyż tam gdzie nikt nie pamięta, a w miejscu po krzyżu postawiono kolorową tęczę i stało się nieszczęście.

Reklama

Strażacy, policja i wszystkie kamery były na miejscu, mimo wszystko symbol pokoju jednopłciowego spłonął żywcem. Następnego dnia ambasada Szwecji i Edyta Górniak złożyły kwiaty przy stalowym, osmolonym szkielecie. Pomnik odbudowano i wszyscy wiedzą w jakim miejscu stoi, dodatkowo zamontowano zraszacze, kamery, podsłuchy i czterech strażników broni wejścia do groty nowoczesności. Tak się zawsze kończy pojedynek nowotestamentowych frajerów ze starotestamentowymi faryzeuszami i braćmi w wierze. Minęło trochę czasu i znów jest impreza pod nazwą: „Golgota Picnic”. W zasadzie nie moja to sprawa i znając życie zaraz dostanę po krzyżu od jednych i drugich, bo nikt mnie do zabawy nie zapraszał, ale jeśli mogę coś podpowiedzieć, to mam taki mały pomysł na sztukę przez wielkie „SZ”. Powszechnie wiadomo, że w nowoczesnej sztuce sztukmistrz nie musi, a wręcz nie powinien posiadać żadnych artystycznych zdolności i talentów, co bardzo ułatwia tworzenie SZtuki. Usiadłem i nie myśląc długo, prawdę mówiąc w ogóle nie myśląc, zbudowałem taką oto scenę. Kilkunastu narodowców ubranych w pasiaki więźniów Auschwitz należy wyposażyć w gitarę klawiaturową typu disco polo, tamburyno, czynele, bandżo, kobzę i wuwuzelę. Orkiestrę wysyłamy w najmniej konfliktowe miejsce i otwarte na ludzi, sadzę, że ulica Czerska będzie idealna.

Chłopaki stają grzecznie w szeregu, nie przejmują się instrumentami, ale uważają, żeby sobie oka nawzajem nie wybić. Na trotuarze orkiestra stawia magnetofon, koniecznie taki, z którym „Afroamerykanie” biegali 30 lat temu po Harlemie. Raz, dwa trzy, pan dyrygent w znanym geście „naszych ojców i naszych matek” unosi ramię i po szło z magnetofonu karaoke w następującej kolejności: „Chłopak, dziewczyna, normalna rodzina”, „Raz sierpem, raz młotem, czerwoną hołotę”, „Żydzew, żydzew, łódzki żydzew, ja tej kurwy nienawidzę”, „Biała siła”, „Czosnki z Czerskiej, czosnki z Czerskiej”. Muzyka nieważna, ale zapomniałem o istotnym elemencie, „Narodowa Orkiestra z Auschwitz” pod batutą ONR, koniecznie musi mieć opaskę na ramieniu, żeby nawiązać do historycznego pierwowzoru, ale złamanego uwspółcześnionym akcentem. Trochę to skomplikowane jak na nowoczesną sztukę, to wytłumaczę na ikonach – zamiast gwiazdy Dawida proponuję krzyż celtycki. Pozostaje nadać tytuł sztuce i zaprosić okolicznych mieszkańców Czerskiej do wspólnej zabawy. Zaproszenie pozostawiam życzliwym ludziom, a tytuł przychodzi mi do głowy tylko jeden: „Picnic Auschwitz”. Reszta zrobi się sama, najszybciej pojawią się recenzenci z „Krytyki Politycznej” i TVN Style, którzy dostrzegą w „Picnic Auschwitz” metaforę ekspiacji antysemitów.

Reklama

66 KOMENTARZE

  1. Przyznaję, że prawie temat
    Przyznaję, że prawie temat mnie ominął, bo skoncentrowałem się na tym ile Lolo Pindolo czyli Belmondo łyknął od Alstomu za Pierdolino, które nie wyrabia na zakrętach i ścina słupy, bo ma "za długi nos". Elka Bieńkowskich może mieć już orientację ile Sławku wziął, a teraz trzeba tą informację rzucić w przestrzeń, ponieważ tak jak pisałem wczoraj – game over i nowych taśm nie będzie.

  2. Przyznaję, że prawie temat
    Przyznaję, że prawie temat mnie ominął, bo skoncentrowałem się na tym ile Lolo Pindolo czyli Belmondo łyknął od Alstomu za Pierdolino, które nie wyrabia na zakrętach i ścina słupy, bo ma "za długi nos". Elka Bieńkowskich może mieć już orientację ile Sławku wziął, a teraz trzeba tą informację rzucić w przestrzeń, ponieważ tak jak pisałem wczoraj – game over i nowych taśm nie będzie.

    • Tylko obawiam się, że z tą wolnością słowa na czerskiej
      To ja bym nie przesadzał. Często czytam, że domagają się zmiany treści kazania w kościele, bo to niezgodne z wiarą chrześcijańską, albo domagają się odwołania koncertu bo uderza w podstawy ustrojowe II PRL. No i Michnik który z poglądami na swój temat walczy przy pomocy sądów czyli aparatu represji, a nie pióra. Hit w państwach zachodu, "dziennikarz" pracujący na sali sądowej.

      Ale fakt, tym razem przeszli samych siebie. domaganie się od Sienkiewicza wysłania zomo do pałowania staruszek, które protestują żeby nie pluć im w twarz to nowa jakość.

      komunizm stworzył hitlera, hitler dał komunizmowi władzę nad połową świata. Jaruzelski wprowdził komuzm wojenny żeby uratować komunizm, a razem z kiszczakiem byli główną siłą która wprowadziła Polskę do Europy. Podobnie Michnik  stworzy silną, chrześcijańską Polskę. Wysłanie katolickich żydów do gett i rzucanie w nich kamieniami kiedy tylko próbują z nich wyjść przyniesie owoce inne niż myśli. Ale to zomo na staruszki….no ale skoro to katoliccy bandyci…

    • Tylko obawiam się, że z tą wolnością słowa na czerskiej
      To ja bym nie przesadzał. Często czytam, że domagają się zmiany treści kazania w kościele, bo to niezgodne z wiarą chrześcijańską, albo domagają się odwołania koncertu bo uderza w podstawy ustrojowe II PRL. No i Michnik który z poglądami na swój temat walczy przy pomocy sądów czyli aparatu represji, a nie pióra. Hit w państwach zachodu, "dziennikarz" pracujący na sali sądowej.

      Ale fakt, tym razem przeszli samych siebie. domaganie się od Sienkiewicza wysłania zomo do pałowania staruszek, które protestują żeby nie pluć im w twarz to nowa jakość.

      komunizm stworzył hitlera, hitler dał komunizmowi władzę nad połową świata. Jaruzelski wprowdził komuzm wojenny żeby uratować komunizm, a razem z kiszczakiem byli główną siłą która wprowadziła Polskę do Europy. Podobnie Michnik  stworzy silną, chrześcijańską Polskę. Wysłanie katolickich żydów do gett i rzucanie w nich kamieniami kiedy tylko próbują z nich wyjść przyniesie owoce inne niż myśli. Ale to zomo na staruszki….no ale skoro to katoliccy bandyci…

  3. SZ…
    jest 'potrzebna' i nalezy na nia reagowac jak wyzej – sprawdzian wrazliwosci

    podpis do zdjecia:  dziwaczni przebierancy – radosna grupa podpitej, kudlatej mlodziezy, ktora zataczajac sie, tanecznym krokiem zmierza na sobotnie spotkanie z nadredaktorem z czerskiej

    interpretacja artystyczna, oddajaca mozliwosci wielkiej SZ (moze to od 'szechter' przez duze sz?)

  4. SZ…
    jest 'potrzebna' i nalezy na nia reagowac jak wyzej – sprawdzian wrazliwosci

    podpis do zdjecia:  dziwaczni przebierancy – radosna grupa podpitej, kudlatej mlodziezy, ktora zataczajac sie, tanecznym krokiem zmierza na sobotnie spotkanie z nadredaktorem z czerskiej

    interpretacja artystyczna, oddajaca mozliwosci wielkiej SZ (moze to od 'szechter' przez duze sz?)

  5. Błąd
    Sztuka powinna być o tym, jak Niemcy z czerwonymi opaskami z białym prostokątem (proporcje do wglądu na pierwszej stronie GWna) w Auschwitz szydzą z wiary Żydów. I wszystko powinno się odbyć na poważnie i z zachowaniem wiarygodności historycznej. Na koniec przedstawienia powinien zostać rozwinięty banner z hasłem: "70 lat później "Golgota picnic" – spadkobiercy Stalina i Hitlera  szydzą z katolików. Nie bąź obojętny! Nigdy więcej!"

  6. Błąd
    Sztuka powinna być o tym, jak Niemcy z czerwonymi opaskami z białym prostokątem (proporcje do wglądu na pierwszej stronie GWna) w Auschwitz szydzą z wiary Żydów. I wszystko powinno się odbyć na poważnie i z zachowaniem wiarygodności historycznej. Na koniec przedstawienia powinien zostać rozwinięty banner z hasłem: "70 lat później "Golgota picnic" – spadkobiercy Stalina i Hitlera  szydzą z katolików. Nie bąź obojętny! Nigdy więcej!"

  7. Cały dzień dziś wałkowali temat “nietolerancji” dla sztuki w
    naszym kraju. W radiowej trujce był na pierwszych m-scach w serwisach informacyjnych, oczywiście z podtekstem, w jakim zapyziałym kraju przyszło żyć światłym redaktorom. Nawet sam regiseur się wypowiadał.
    Dziwna trochę ta tolerancja w tuskoladzie, bardzo specyficzna, jak wszystko zresztą. Działa tylko w jedną stronę. Ostatnio jakiś aktor źle wypowiedział się o gejach i tzw "paradzie równości". No i spadły nań wszelkie plagi medialne. Ciekawe, czy dalej będzie grał? A gdzie jest jego wolność wypowiedzi?
    Znaczy jak obrażamy religię to jest to nowoczesne, postępowe. Ale gejów krytykować nie wolno, bo wtedy stajemy się homofobami.

    Ps. Od "nietolerancji" znacznie ciekawsze były dziś wiadomości o wynikach matur. No cóż, kolejne "sukcesy" rządu tuska.

  8. Cały dzień dziś wałkowali temat “nietolerancji” dla sztuki w
    naszym kraju. W radiowej trujce był na pierwszych m-scach w serwisach informacyjnych, oczywiście z podtekstem, w jakim zapyziałym kraju przyszło żyć światłym redaktorom. Nawet sam regiseur się wypowiadał.
    Dziwna trochę ta tolerancja w tuskoladzie, bardzo specyficzna, jak wszystko zresztą. Działa tylko w jedną stronę. Ostatnio jakiś aktor źle wypowiedział się o gejach i tzw "paradzie równości". No i spadły nań wszelkie plagi medialne. Ciekawe, czy dalej będzie grał? A gdzie jest jego wolność wypowiedzi?
    Znaczy jak obrażamy religię to jest to nowoczesne, postępowe. Ale gejów krytykować nie wolno, bo wtedy stajemy się homofobami.

    Ps. Od "nietolerancji" znacznie ciekawsze były dziś wiadomości o wynikach matur. No cóż, kolejne "sukcesy" rządu tuska.

  9. Problem z kontrargumentem
    Problem z kontrargumentem jest taki, że ci ludzie nie rozumieją takich argumentów. Ich zawsze musi być na wierzchu. Jak o nich coś powiesz to obrażasz i szkalujesz, jak oni powiedzą to protesty są antydemokratyczne i godzą w wolności.

    Czy MK udało się przebić z argumentacją, że Owsiak też obraża innych, choć sam pozywa za to samo? Zdecydowanie nie. Choć mam nadzieje, że sąd weźnie to jednak pod uwagę.

  10. Problem z kontrargumentem
    Problem z kontrargumentem jest taki, że ci ludzie nie rozumieją takich argumentów. Ich zawsze musi być na wierzchu. Jak o nich coś powiesz to obrażasz i szkalujesz, jak oni powiedzą to protesty są antydemokratyczne i godzą w wolności.

    Czy MK udało się przebić z argumentacją, że Owsiak też obraża innych, choć sam pozywa za to samo? Zdecydowanie nie. Choć mam nadzieje, że sąd weźnie to jednak pod uwagę.

  11. Nie jestem
    specjalnie  bogobojna, ale  te  akcje  'wizjonerów  sztuki"  wkurzają  mnie  coraz  bardziej. Kolejny  kretyn, któremu  się  wydaje, że  robi  wielką  sztukę. Patrzcie  państwo: jaki  to  wrażliwy  i  odważny artysta !!
      Taki  on  odważny  jak  z  koziej  d..  trąba. Niech  spróbuje  szmaciarz  wystawić  sztukę  atakującą  Koran  lub  zydów. Pewnie  zamiast  splendorow  musiałby  sobie  szybko  załatwiać  drugą  twarz  drogą  operacji  plastycznej  i  do  końca  zycia  chować  się  przed zemstą   muzułmańskich  i  zydowskich  "moherów".
         Poza  tym  szmaciarz  jest  sadystą, gdyż  w imię  "sztuki"  męczy  zwierzęta. To  jego  drugie  hobby.

    Zastanawiam  się, w  którym  momencie  to  wszystko  pęknie. Taaa.  a  potem  podniesie  się  wrzask, że  "mohery  biją". Może  o  to  im  chodzi, aby  dorobić  kolejną  gębę. Uważam, że  i  tak  ludzie  są  baaardzo  cierpliwi  i  powoli  odnaduję  w  tym  brak  sensu.

  12. Nie jestem
    specjalnie  bogobojna, ale  te  akcje  'wizjonerów  sztuki"  wkurzają  mnie  coraz  bardziej. Kolejny  kretyn, któremu  się  wydaje, że  robi  wielką  sztukę. Patrzcie  państwo: jaki  to  wrażliwy  i  odważny artysta !!
      Taki  on  odważny  jak  z  koziej  d..  trąba. Niech  spróbuje  szmaciarz  wystawić  sztukę  atakującą  Koran  lub  zydów. Pewnie  zamiast  splendorow  musiałby  sobie  szybko  załatwiać  drugą  twarz  drogą  operacji  plastycznej  i  do  końca  zycia  chować  się  przed zemstą   muzułmańskich  i  zydowskich  "moherów".
         Poza  tym  szmaciarz  jest  sadystą, gdyż  w imię  "sztuki"  męczy  zwierzęta. To  jego  drugie  hobby.

    Zastanawiam  się, w  którym  momencie  to  wszystko  pęknie. Taaa.  a  potem  podniesie  się  wrzask, że  "mohery  biją". Może  o  to  im  chodzi, aby  dorobić  kolejną  gębę. Uważam, że  i  tak  ludzie  są  baaardzo  cierpliwi  i  powoli  odnaduję  w  tym  brak  sensu.

  13. Nie tak to wygląda
    Dopiero kiedy za "wystawienie" ulicznego hepeningu "Picnic Auschwitz" groszem by sypnął odpowiedni minister, a na kolejne "hepeningi" daliby kaskę włodarze miast większych i wsi mniejszych, dopiero wtedy można by mówić o jakimkolwiek podobieństwie.
    Łżą jak bure suki, gdy twierdzą że jak się nie podoba, to nie trzeba bilecików kupować.
    Chojnie rozdają zabrany pod przymusem grosz na to ścierwo.
    To nie z pieniędzy Michników, Żakowskich, Parandowskich i "kontrowersyjnych artystek" te gnioty się produkuje. Płacimy za to wszyscy.

  14. Nie tak to wygląda
    Dopiero kiedy za "wystawienie" ulicznego hepeningu "Picnic Auschwitz" groszem by sypnął odpowiedni minister, a na kolejne "hepeningi" daliby kaskę włodarze miast większych i wsi mniejszych, dopiero wtedy można by mówić o jakimkolwiek podobieństwie.
    Łżą jak bure suki, gdy twierdzą że jak się nie podoba, to nie trzeba bilecików kupować.
    Chojnie rozdają zabrany pod przymusem grosz na to ścierwo.
    To nie z pieniędzy Michników, Żakowskich, Parandowskich i "kontrowersyjnych artystek" te gnioty się produkuje. Płacimy za to wszyscy.

  15. dla  mnie  proste 
    dla  mnie  proste  rozwiązania  są  najlepsze…
    a…że  nie  jestem  ministerką  to  powiedziałabym  :  wynocha  lub  won…
    a  zmierzam  do  tego  ,….-   co  "widać" / dla  przykładu/  w  tym  oto  linku
    http://demotywatory.pl/4176397/Slowa-odwaznej-premier-Australii-do-muzulmanow-

    ————
    pozdrawiam  piszących  i  czytających,  a  dla  MK –  dodatkowo…-  trzymam  kciuki  za  Twe  zdrowie  i  wygraną  z  owsikiem…
    bebe

    • Zaadaptować, wydrukować, powielić i rozdawać
      wszystkim, których Polska mierzi. Niech się deklarują -a nie -to cejrowskie "won".
      Choć nie łudźmy się. Siły zła zagięły na nas parol:
      "Trzeba rozkładać katolicyzm od środka, wzmacniać polską masonerię, popierać rozkładowe ruchy świeckie, promować chrześcijaństwo heterodoksyjne i antypapieskie. Katolicyzm nie może być wchłonięty przez naszą tradycję, chyba że zostanie głęboko przeorientowany w kierunku nacjonalistycznym i antypapieskim. " Oczywiście mistrz Dugin…

  16. dla  mnie  proste 
    dla  mnie  proste  rozwiązania  są  najlepsze…
    a…że  nie  jestem  ministerką  to  powiedziałabym  :  wynocha  lub  won…
    a  zmierzam  do  tego  ,….-   co  "widać" / dla  przykładu/  w  tym  oto  linku
    http://demotywatory.pl/4176397/Slowa-odwaznej-premier-Australii-do-muzulmanow-

    ————
    pozdrawiam  piszących  i  czytających,  a  dla  MK –  dodatkowo…-  trzymam  kciuki  za  Twe  zdrowie  i  wygraną  z  owsikiem…
    bebe

    • Zaadaptować, wydrukować, powielić i rozdawać
      wszystkim, których Polska mierzi. Niech się deklarują -a nie -to cejrowskie "won".
      Choć nie łudźmy się. Siły zła zagięły na nas parol:
      "Trzeba rozkładać katolicyzm od środka, wzmacniać polską masonerię, popierać rozkładowe ruchy świeckie, promować chrześcijaństwo heterodoksyjne i antypapieskie. Katolicyzm nie może być wchłonięty przez naszą tradycję, chyba że zostanie głęboko przeorientowany w kierunku nacjonalistycznym i antypapieskim. " Oczywiście mistrz Dugin…

  17. fajnie bez orkiestry
    Dzień Dobry Panu, dzień dobry Państwu,
    chciałbym coś z trochę innej strony tzw. dupy – byłem rano na spacerze z moim kumplem psem (rasy werwolf pasterski, bardzo opiekuńczy, miły, nieduży pieszczoch), w roboczym ubraniu (ponieważ maluję mieszkanie) i okazało się że na zielonym skwerku niedaleko mojej kamienicy stoi zaparkowany piętrowy bus, z którego wyszły dwie sympatyczne laseczki i zaprosiły mnie na zupę, herbatę i żebym sobie dobrał coś z ciuchów na piętrze. Wokół autobusu zasuwali zupę bezdomni alkoholowi, z głośników szedł chrześcijański hip hop (wcale nie za głośno) a raz na jakiś czas jedna z laseczek zachęcała przez głosnik do skorzystania z posiłku. Zapytałem co i jak i wiem już, że dymają tak kilka razy w tygodniu, co uważam za słuszne, bo alkoholowymi bezdomnymi nikt inny się nie zainteresuje. Osobiście nie jestem kościelny i nie przepadam za hip hopem, ale z czułością spojrzałem na wieżę katedry, którą teraz widzę z balkonu. No i najlepsze – jest fajna pogoda a w promieniu kilometra nie ma nawet ćwierć pana owsiaka.
    To teges – na razie

  18. fajnie bez orkiestry
    Dzień Dobry Panu, dzień dobry Państwu,
    chciałbym coś z trochę innej strony tzw. dupy – byłem rano na spacerze z moim kumplem psem (rasy werwolf pasterski, bardzo opiekuńczy, miły, nieduży pieszczoch), w roboczym ubraniu (ponieważ maluję mieszkanie) i okazało się że na zielonym skwerku niedaleko mojej kamienicy stoi zaparkowany piętrowy bus, z którego wyszły dwie sympatyczne laseczki i zaprosiły mnie na zupę, herbatę i żebym sobie dobrał coś z ciuchów na piętrze. Wokół autobusu zasuwali zupę bezdomni alkoholowi, z głośników szedł chrześcijański hip hop (wcale nie za głośno) a raz na jakiś czas jedna z laseczek zachęcała przez głosnik do skorzystania z posiłku. Zapytałem co i jak i wiem już, że dymają tak kilka razy w tygodniu, co uważam za słuszne, bo alkoholowymi bezdomnymi nikt inny się nie zainteresuje. Osobiście nie jestem kościelny i nie przepadam za hip hopem, ale z czułością spojrzałem na wieżę katedry, którą teraz widzę z balkonu. No i najlepsze – jest fajna pogoda a w promieniu kilometra nie ma nawet ćwierć pana owsiaka.
    To teges – na razie

  19. lektury obowiązkowe
    Matko Kurko, a czytałeś kiedyś "Problem istnienia Boga" Tresmontanta (omawia m.in. chyba jedyny w świecie przypadek, gdy ktoś usiłował CHOĆ RAZ stworzyć kompletny światopogląd ateistyczny) albo "Dlaczego najsłynniejszy ateista zmienił swój światopogląd?" Flew (polecam sprawdzić rozdział z cytatami Einsteina i co z nimi robił Dawkins)?

    Polecam te książki zwłaszcza tym, którzy, tak jak ja, kochają ciekawostki naukowe i twardą, nieubłaganą logikę. 

    Dalej możecie sięgać po nieodparte (przemilczane, brak logicznych ripost) argumenty Chestertona i Lewisa ("Jeżeli wszechświat nie ma sensu, nie powinniśmy się nigdy zorientować, że tego sensu brakuje";  "Prawdziwy problem polega na tym, że ogromny rozmiar wszechświata i znikomość ziemi były znane przez wieki i nigdy nikomu nie śniło się, że mają one jakiś związek ze sprawą religii. Po czym, niecałe sto lat temu, zostają one nagle sprokurowane jako argumenty przeciwko chrześcijaństwu. A ludzie, którzy je prokurują, dokładnie tuszują fakt, że były one znane od dawien dawna. Czy nie wydaje ci się, że wy, wszyscy ateiści, jesteście bardzo mało dociekliwymi ludźmi?”).

    Pozdrawiam!

  20. lektury obowiązkowe
    Matko Kurko, a czytałeś kiedyś "Problem istnienia Boga" Tresmontanta (omawia m.in. chyba jedyny w świecie przypadek, gdy ktoś usiłował CHOĆ RAZ stworzyć kompletny światopogląd ateistyczny) albo "Dlaczego najsłynniejszy ateista zmienił swój światopogląd?" Flew (polecam sprawdzić rozdział z cytatami Einsteina i co z nimi robił Dawkins)?

    Polecam te książki zwłaszcza tym, którzy, tak jak ja, kochają ciekawostki naukowe i twardą, nieubłaganą logikę. 

    Dalej możecie sięgać po nieodparte (przemilczane, brak logicznych ripost) argumenty Chestertona i Lewisa ("Jeżeli wszechświat nie ma sensu, nie powinniśmy się nigdy zorientować, że tego sensu brakuje";  "Prawdziwy problem polega na tym, że ogromny rozmiar wszechświata i znikomość ziemi były znane przez wieki i nigdy nikomu nie śniło się, że mają one jakiś związek ze sprawą religii. Po czym, niecałe sto lat temu, zostają one nagle sprokurowane jako argumenty przeciwko chrześcijaństwu. A ludzie, którzy je prokurują, dokładnie tuszują fakt, że były one znane od dawien dawna. Czy nie wydaje ci się, że wy, wszyscy ateiści, jesteście bardzo mało dociekliwymi ludźmi?”).

    Pozdrawiam!