Reklama

Banda idiotów powiesiła w kotle stadionu Lecha Poznań zapowiedź własnej kompromitacji: „Litewski chamie, klękaj przed polskim Panem”. Właściwie mało mnie to powinno podniecać, gdyż w przeciwieństwie do laików znam stadionowe realia i nie pierwszy raz słyszę: „Lech Pany”, „warszawska ku..a” i tak dalej – normalka. Niestety tym razem została przekroczona konwencja stadionowa i sztab kretynów naraził na śmieszność barwy narodowe, nie klubowe. Transparent sprofanował polską flagę i z tą chwilą sprawa zaczyna być moja. Historia lubi się powtarzać i przybierać nowe znaczenia, kiedyś polski król, Litwin Jagiełło, podobnych pajaców potraktował stoickim spokojem, by potem spuścić łomot, wczoraj to samo zrobił polski trener prowadzący litewską drużynę, w której grają Polacy. Oj należało się! Należało się, ale kopaczom na boisku i osłom w kotle, nie Bogu ducha winnym Polkom, których lebiegi wciągnęły na szmatę udającą sztandar bojowy. Występ boiskowych żebraków i stadionowych smarków zakończył się przewidywalną do bólu serią komentarzy: „przepraszam za Polskę” – to jedni idioci, „Brawo Lech pokazaliśmy polską dumę” – to drudzy idioci. Zawsze i wszędzie ostrzegam przed idiotami, taką mam pasję, jedni kolekcjonują znaczki, inni hodują rybki, a ja pokazuję palcem idiotów wszelkiej maści. Kibice z kotła to specyficzna grupa społeczna, oni są trochę jak Kmicic z tym, że taki cykliczny Kmicic powtarzający w kółko te same upadki i wzloty. Potrafią zrobić coś naprawdę mądrego i odważnego, żeby daleko nie szukać ostatnie oprawy związane z Powstaniem Warszawskim, czy oprawy upamiętniające 11 listopada, by po chwili nachlać się jak świnie i strzelać do portretów przodków. Przy wzniosłych okazjach widać mało popularną w Polsce dumę z Polski i zaraz się szuka powodów, żeby z kibiców zrobić „łysą hołotę”, wtedy obowiązkiem człowieka myślącego jest bronić kibiców. Przy okazjach rynsztokowych rozum winien prostactwu pogardę.

Reklama

Ambiwalentne zachowania kibiców żylety biorą się po prostu z ludzkiej natury, wszyscy bywamy mądrzy i głupi, podli i szlachetni, jednak ci najbardziej podpaleni mają wyraźny problem z częstotliwością i proporcjami. Stąd całe nieszczęście i łatwe wystawienia dupy do zasłużonych i niezasłużonych kopów. Dopełnieniem nieszczęścia jest ślepe posłuszeństwo i strach społeczności przed kwestionowaniem wyznaczonego przez liderów kierunku, choćby ten kierunek był najgłupszy z możliwych. Warto się przyjrzeć tak zwanemu „kotłowi”, „młynowi” czy też „żylecie”, nawet jeśli ktoś nie bywa na stadionach, to w telewizji często kadrują tę unikalną na każdym stadionie trybunę. „Łysych” w młynie, którzy najczęściej nie są gigantami intelektu, ale zwykle są tacy jak wyglądają, znajdziemy sporo, jednak oni wcale nie są najliczniejszą grupą, co zresztą wynika z natury samozwańczych liderów. Na „żyletach” zasiadają całe rodziny, kobiety i dzieci, tak zwani zwykli ludzie, którzy mają swojego bzika i bynajmniej nie robią za kwiatek do kożucha, chociaż w „gnieździe” nie siedzą. Traktowanie gorliwych kibiców jedną miarą, najbardziej ogolonych z rozumu i często uciekających w gorszę stronę Kmicica, jest oczywiście wygodnym uogólnieniem dla demiurgów w gatunku Miecugowa, od którego zaczął się holokaust. Do Miecugowa nie warto dołączać, bo nie warto być kretynem, niemniej trzeba pamiętać jaka jest różnica między odwagą, a dawaniem dupy i tak się składa, że bronienie, mam nadzieję garstki, idiotów z „kotła”, którzy wywiesili na stadionie Lecha niesłąwny transparent, w najmniejszym stopniu odważne nie jest. Obrona głupoty zawsze i wszędzie będzie uznawana za dawanie dupy na całej linii. Marzy mi się, żeby zdecydowana większość kibiców z kotła Lecha oprzytomniała i przestała iść za kompromitacją grafomanów jak przysłowiowe lemingi, ale to wymaga odwagi.

Dających dupy łatwo rozpoznać, bo zawsze chowają się za żywymi tarczami zbudowanymi z: dzieci, kobiet, starców, świętości. Kto nie dostrzega geniuszu i dumy narodowej w „patriotycznym” transparencie, ten czyta, zamiast się podcierać GW, nie szanuje polskich bohaterów, Warszawskich Dzieci, nie zna historii, itd. itp. Otóż liderzy kotła Lecha, skończeni pajace, oświadczam wam, że wasza głupota skompromitowała nie tylko was, ale i drużynę, której kibicujecie, dlatego cierpcie z godnością i Polakami rowa sobie nie podcierajcie. Zachowaliście się jak ostatni idioci i mało brakowało, żebym do was dołączył, ponieważ w pierwszym instynktownym odruchu pomyślałem sobie, że to jakiś Stefan Niesiołowski albo redaktor Stasiński przywiesił tę analfabetyczną grafomanię, żeby mieć materiał do ideologicznej nawalanki. Zobaczyłem transparent i pierwsze co pomyślałem to: „Zaczyna się, robią sobie kolesie wstęp do 11 listopada”. Dzięki Bogu zmądrzałem, ale zaraz po otrzeźwieniu załamałem ręce. Macie rację tylko taką odwróconą. Strzelają korki od szampana na Czerskiej i wiszą w powietrzu toasty: „Za idiotów z kotła Lecha! Dobra robota i nawet palcem nie kiwnęliśmy”. Drodzy pajace, nie odmachujcie się lewactwem, esbecją i GW, bo prześcignęliście wszystkich razem wziętych i to kilkakrotnie. Do głowy by mi nie przyszło, że ktokolwiek innym poza esbeckim prowokatorem, dziennikarzyną z GW lub Stefanem Niesiołowskim może się tak upodlić i przy tym mordę sobie powycierać Polską. Posłanie litewskiej drużynie dwóch nagich mieczy, skończyło się Grunwaldem dla Lecha i pełną kompromitacją polskiej drużyny. Pytam co udowodniliście ciężkie młoty? Lech zebrał baty i to dopiero początek upokorzenia. Usłyszałem lamenty, że na Liwie była prowokacja i kibice Żalgirysu obrażali Polaków, stąd odpowiedź na stadionie Lecha. Bardziej żałosnego lamentu dawno nie obśmiewałem. Słowem panienki z kotła beczą, że dały się ograć jak pensjonarki. Litwini skopali dupę polskim kibicom tak, że nikt o tym nie wiedział, zatem pełen profesjonalizm, a kocioł Lecha obwieścił swoją porażkę całemu światu. Brawo! Genialny rewanż. Teraz jeszcze dojdzie: kara finansowa i seria upokorzeń. Lech będzie musiał przeprosić oficjalnie Litwinów i klub litewski, podobne oświadczenie wyda PZPN i MSZ. Na końcu UEFA ogłosi potrójne zwycięstwo Litwy: na boisku, na trybunach i w polityce zagranicznej.

Rozumiem spuścić wpier..l, potem rzucać na kolana, obojętnie jakich chamów, krzycząc „Lech Pany”, ale jak wy teraz wyglądacie na kolanach z gołą dupą skopaną przez „litewskich chamów”, trenowanych przez polskiego Pana? Jak pajace wyglądacie? Jak ostatnie pajace i tylko mi hymnu przy tej kompromitacji nie śpiewać, bo to numer na poziomie flagi zanurzonej w gównie. Polską dumę i polską siłę okazuję się polską klasą i Victorią, a nie strzelaniem do portretów przodków i taplaniem się w bitewnym błocie, pijani gówniarze bez szkoły. Prawdopodobnie do zakutych łbów nic nie dotrze i nie w tej intencji piszę. Bardziej mnie niepokoi, że za głupotą maszerują ludzie, którzy zamiast głupotę napiętnować trochę się zagubili, w końcu to kibice dowalali Tuskowi i GW ich nie lubi. Przy zagubieniu najlepszym drogowskazem jest mózg, przy całkowitym zaćmieniu wystarczy przysłowie: „Lepiej z mądrym zgubić, niż z głupim znaleźć”. To nie kibice, to idioci. Włączyć rozum, przypomnieć sobie porzekadło i porzucić fałszywe rozterki: „Abo” Murzynów na Litwie… to znaczy Polaków biją! No i co teraz panowie pajace i panowie zagubieni obrońcy? Wywieszono grafomański analfabetyzm, historyczny również, pewnie „literaci” nie wiedzą, że obsrali własny kraj, kiedyś zwany Rzeczpospolita Obojga Narodów. I jakim to niby cudem po wybryku gówniarzy, na Litwie przestaną poniewierać Polaków? Czy może po takim numerze Polacy wezmą po grzebiecie dodatkowo, w czasie gdy pajace będą pociągać z plastiku najtańszego browara, zwodzić: „Przejdziem Wisłę, przejdziem Wartę” i robić powstanie na „fejsie”.

Nie chciałbym być na miejscu Polaków mieszkających w Wilnie, wystarczy, że sam wynik dotarł na Litwę i poszedł w świat, a jeszcze do tego Tusk z Sikorskim będzie za chwilę przepraszał za Polskę i w ramach przeprosin umarzał dochodzenia w sprawie profanacji pomnika Piłsudskiego. Pełne upokorzenie. Skoro jesteście takie kozaki, to jedźcie z tym transparentem do Wilna, autorzy i obrońcy, stańcie przed Ostrą Bramą i pomachajcie Polakom, których wystawiliście na pośmiewisko. Sprawy polsko-litewskie wymagają poważnej korekty, ponieważ problem pęcznieje, ale za sprawy poważne mogą się brać poważni ludzie nie smarki. Cała Litwa drze łacha z „Polskich Panów”, za sprawą kilku idiotów, którzy powinni wylecieć z sektorów stadionowych nie za chamstwo i niepoprawność polityczną, ale za czołganie się na pobojowisku z gołą posiniaczoną dupą, przykrytą barwami Polski. Z kibicami walczyć nie zamierzam, nie będę walczył sam ze sobą, ale idiotów z pełną pasją wskażę zawsze. Kto marzy by Polska była krajem pod rządami idiotów to ma przecież jawę, obecny i przeszło 20 letni stan, po cholerę zastanych wymieniać na nowych. Strach przed wskazaniem idioty i oskarżeniem o zdradę, czyli tchórzostwo, nie żadna polska duma towarzyszy autorom oraz obrońcom profanacji symboli i historii Polski, która miała miejsce w kotle stadionu Lecha. „Taka prawda”.

Reklama

32 KOMENTARZE

  1. Nu
    Gówno Prawda już w amoku. "Przepraszamy za kiboli, którzy obrazili Litwinów. Podpisz się i Ty".
    Jest paliwo, jest impreza. Dostali prezent o jakim nawet nie marzyli. Jedna rzecz mi tu nie pasuje. Jak można wnieść niezauważenie takie wielkie coś na stadion? Przecież nie pod koszulą.

  2. Nu
    Gówno Prawda już w amoku. "Przepraszamy za kiboli, którzy obrazili Litwinów. Podpisz się i Ty".
    Jest paliwo, jest impreza. Dostali prezent o jakim nawet nie marzyli. Jedna rzecz mi tu nie pasuje. Jak można wnieść niezauważenie takie wielkie coś na stadion? Przecież nie pod koszulą.

  3. Tusk z Sikorskim będzie za chwilę przepraszał za Polskę
    Szczerze? Goowno mnie to obchodzi.
    GB nie przepraszała Polski za szczających i sypiających z gołym zadkiem na rynku krakowskim angoli,
    nikt nie przepraszał Polski za "kartofle", nikt nie przepraszał Polski za "katolickie suki"

  4. Tusk z Sikorskim będzie za chwilę przepraszał za Polskę
    Szczerze? Goowno mnie to obchodzi.
    GB nie przepraszała Polski za szczających i sypiających z gołym zadkiem na rynku krakowskim angoli,
    nikt nie przepraszał Polski za "kartofle", nikt nie przepraszał Polski za "katolickie suki"

  5. Zachowałem się jak małe dziecko, ale nie mogłem
    się powstrzymać. Na stronie Koszernej jest apel o podpisywanie przeprosin dla Litwinów. W robryce
    imię, napisałem sram
    nazwisko: na
    zawód: michnika
    kraj: szechtera
    Po chwili przyszła odpowiedź: Dziękujemy za Twój podpis

  6. Zachowałem się jak małe dziecko, ale nie mogłem
    się powstrzymać. Na stronie Koszernej jest apel o podpisywanie przeprosin dla Litwinów. W robryce
    imię, napisałem sram
    nazwisko: na
    zawód: michnika
    kraj: szechtera
    Po chwili przyszła odpowiedź: Dziękujemy za Twój podpis

  7. mlyn kociol zyleta
    Dla ścisłości: Młyn to określenie miejsca, w którym kibicują najzagorzalsi kibice, w przypadku tak dużych klubów jak Lech i Legia są to całe trybuny, w przypadku mniejszych pojedyńcze sektory. Natomiast Kocioł i Żyleta to już nazwy własne młynów odpowiednio Lecha i Legii, więc nie powinno się ich używać w odniesieniu do innych klubów. Pozdrawiam

      • Tu akurat jest wdzięczny
        Tu akurat jest wdzięczny człowiekowi, bo choćby z racji amatorskiej socjologii takie niuanse są istotne. Każda subkultura ma swoje świętości, a świat kibiców jest dla mnie fascynujący, dlatego chętnie poznaję wszelkie detale, które nota bene w podbramkowych sytuacjach mogą uratować dupę. No, ale czym innym jest socjologiczna fascynacja, a czym innym kompletny kretynizm, którego nie tylko nie sposób, ale pod żadnym pozorem nie wolno bronić. Zrozumiałbym gdyby na stadionie pojawił się transparent “nazi ojcowie, nazi matki”, we właściwym kierunku i odpowiednio skwitowane, zwracające uwagę na bezczelność szwabską. Ale otwieranie frontu z Litwinami, tylko dlatego, że jacyś kopacze nie potrafią trafić do bramki, to dno. Z Litwą musimy się porozumieć, z głową i tak by obie strony wyszły z twarzą, bo to nie są Niemcy ani Ruscy, tylko taki sam naród jak my, który chce być wolny. Źle się dzieje na Litwie, ale dziełem skończonych idiotów w dodatku dostarczających paliwo największym łachudrom, trudnych spraw nie wyprostujemy.. Warto też pamiętać kto trzęsie “kotłem” w Poznaniu. Niejaki Litar, który więcej ma wspólnego z Grobelnym niż z Piłsudskim. Nie tykałbym tego gówna w ogóle, ale gdy zobaczyłem, że część szaleńców usiłuje bronić najgorszego z możliwych kierunków, to zwyczajnie nie da się siedzieć cicho. To musi być zduszone w zarodku. Każda akcja kibiców, a było ich mnóstwo, która zwraca uwagę na rzeczy ważne, ma moje błogosławieństwo – promocji dla idiotów podcierających sobie dupy Polską i Polakami nie będzie.

        • Oglądałem dziś TV, zmieniałem kanały
          raz na Polsat, raz na TVN i TVP Info i co mogę powiedzieć, to Poznań został przykryty Gdańskiem (dziecko autystyczne i "terapeutka"). Komentuję też na Trojmiasto.pl, od którego zaczęła się ta zadyma i widziałem jak w przeciągu dwóch godzin po opublikowaniu filmu na Trojmiasto wszystkie trzy inkryminowane kanały chwyciły temat z Gdańska. I mieliły go do wieczora. Z tym Litarem coś musi być na rzeczy.
          W trakcie dyskusji w TVN przedstawiciel kluby czy organizatora powiedział, że oni bali sie wejść na trybuny i zabrać tę płachtę. Dosłownie. Bali się wejść. Może się bali, a może nie chcieli. Nie wiem, jak to było naprawdę, ale wiem, że wejście z takim gabarytem pod okiem ochrony to mistrzostwo świata.
          Nie jestem fanem footbolu i obserwowałem po południu mecz Agnieszki Radwańskiej.

        • Opisze troche cala sytuacje z
          Opisze troche cala sytuacje z kibicowskiego punktu widzenia, mimo, ze nie jestem czynnie zwiazany z zadnym klubem. Odradzaja sie dwa polskie przedwojenne kluby pilkarskie: Pogon Lwow oraz Polonia Wilno. Wokol tych klubow zbieraja sie mlodzi Polacy mieszkajacy w tych miastach. Nawiazuja kontakty z kibicami innych polskich ekip. Pojawia sie zainteresowanie Kresami, pomoc dla ludzi tam mieszkajacych, oraz coraz czestsze wizyty. Podczas takich spotkan poruszane sa tematy trudow zycia poca granicami Macierzy, olewanie przez polskie MSZ oraz nawet tepienia polskosci, tak jak to ma miejsce na Litwie. Kibice sa jedyna grupa spoleczna, ktora jest realnie zainteresowana sytuacja na Kresach. Tak sytuacja wyglada do losowania kolejnych par LE. Kibice Zalgirisa Wilno znani sa z antypolskich postaw, ze strony Lecha cisnienie, na Litwie podbnie, media podkrecaja atmosfere.Natomiast to co spotkalo lechitow na wyjezdzie to wydaje mi sie, pewien standard jesli chodzi o kibicowskie zycie. Majac rewanz u siebie moga zaplanowac zemste na kibicach przeciwnika. Tak jak juz pisales napinki miedzyklubowe to chleb powszedni, dlatego spodziewalem sie jakiejs oprawy z jajem. W pewien sposob podobna sytuacje miala kilka lat temu Legia. Pierwszy mecz w Bukareszcie z Rapidem, Polacy sa przyjmowani przez Rumunow niczym bydlo. W Warszawie Legia robi wlasciwa oprawe z ucieta glowa Draculi – http://legionisci.com/zdjecia/12rapid2_oprawa1_d.jpg Czy dochodza do tego jakies "prywatne" wyjasnienie sprawy, nie wiem, nie pamietam. Moze im sprali mordy, ale oprawa KLASA. W kazdym razie to na co zwrocilem uwage od razu patrzac na oprawe Lecha to wlasnie to, ze dali sie sprowokowac, oprawa wygladala jak robiona na szybko, bez finezji, ktora widac czesto na stadionach. Druga sprawa, ze uzyli barw Polski, nie Lecha, wniesli te animozje na zupelnie inny poziom. No i trzecia sprawa, w moim odczuciu kluczowa, rowniec jesli chodzi o sytuacje Polakow nie tylko na Liwtei, ale na Ukrainie i Bialorusi. KLEKAJ LITEWSKI/UKRAINSKI/BIALORUSKI CHAMIE PRZED POLSKIM PANEM. Ten zwrot pewnie zostal uzyty specjalnie, nie od dzis wiadomo, ze wlasnie nacje te maja kompleks polskiego Pana i tak prawdopodbnie zostanie to odebrane w tych krajach – znowu zarozumiali Polacy sie wywyzszaja a Litwini, z ktorymi i my mozemy sie identyfikowac leja ich po dupie. Czyli zalatwili kilka spraw jednym transparentem. Nie wiadomo czy idioci czy w szeregach Lecha obecna jest agentura. Pozdrawiam

  8. mlyn kociol zyleta
    Dla ścisłości: Młyn to określenie miejsca, w którym kibicują najzagorzalsi kibice, w przypadku tak dużych klubów jak Lech i Legia są to całe trybuny, w przypadku mniejszych pojedyńcze sektory. Natomiast Kocioł i Żyleta to już nazwy własne młynów odpowiednio Lecha i Legii, więc nie powinno się ich używać w odniesieniu do innych klubów. Pozdrawiam

      • Tu akurat jest wdzięczny
        Tu akurat jest wdzięczny człowiekowi, bo choćby z racji amatorskiej socjologii takie niuanse są istotne. Każda subkultura ma swoje świętości, a świat kibiców jest dla mnie fascynujący, dlatego chętnie poznaję wszelkie detale, które nota bene w podbramkowych sytuacjach mogą uratować dupę. No, ale czym innym jest socjologiczna fascynacja, a czym innym kompletny kretynizm, którego nie tylko nie sposób, ale pod żadnym pozorem nie wolno bronić. Zrozumiałbym gdyby na stadionie pojawił się transparent “nazi ojcowie, nazi matki”, we właściwym kierunku i odpowiednio skwitowane, zwracające uwagę na bezczelność szwabską. Ale otwieranie frontu z Litwinami, tylko dlatego, że jacyś kopacze nie potrafią trafić do bramki, to dno. Z Litwą musimy się porozumieć, z głową i tak by obie strony wyszły z twarzą, bo to nie są Niemcy ani Ruscy, tylko taki sam naród jak my, który chce być wolny. Źle się dzieje na Litwie, ale dziełem skończonych idiotów w dodatku dostarczających paliwo największym łachudrom, trudnych spraw nie wyprostujemy.. Warto też pamiętać kto trzęsie “kotłem” w Poznaniu. Niejaki Litar, który więcej ma wspólnego z Grobelnym niż z Piłsudskim. Nie tykałbym tego gówna w ogóle, ale gdy zobaczyłem, że część szaleńców usiłuje bronić najgorszego z możliwych kierunków, to zwyczajnie nie da się siedzieć cicho. To musi być zduszone w zarodku. Każda akcja kibiców, a było ich mnóstwo, która zwraca uwagę na rzeczy ważne, ma moje błogosławieństwo – promocji dla idiotów podcierających sobie dupy Polską i Polakami nie będzie.

        • Oglądałem dziś TV, zmieniałem kanały
          raz na Polsat, raz na TVN i TVP Info i co mogę powiedzieć, to Poznań został przykryty Gdańskiem (dziecko autystyczne i "terapeutka"). Komentuję też na Trojmiasto.pl, od którego zaczęła się ta zadyma i widziałem jak w przeciągu dwóch godzin po opublikowaniu filmu na Trojmiasto wszystkie trzy inkryminowane kanały chwyciły temat z Gdańska. I mieliły go do wieczora. Z tym Litarem coś musi być na rzeczy.
          W trakcie dyskusji w TVN przedstawiciel kluby czy organizatora powiedział, że oni bali sie wejść na trybuny i zabrać tę płachtę. Dosłownie. Bali się wejść. Może się bali, a może nie chcieli. Nie wiem, jak to było naprawdę, ale wiem, że wejście z takim gabarytem pod okiem ochrony to mistrzostwo świata.
          Nie jestem fanem footbolu i obserwowałem po południu mecz Agnieszki Radwańskiej.

        • Opisze troche cala sytuacje z
          Opisze troche cala sytuacje z kibicowskiego punktu widzenia, mimo, ze nie jestem czynnie zwiazany z zadnym klubem. Odradzaja sie dwa polskie przedwojenne kluby pilkarskie: Pogon Lwow oraz Polonia Wilno. Wokol tych klubow zbieraja sie mlodzi Polacy mieszkajacy w tych miastach. Nawiazuja kontakty z kibicami innych polskich ekip. Pojawia sie zainteresowanie Kresami, pomoc dla ludzi tam mieszkajacych, oraz coraz czestsze wizyty. Podczas takich spotkan poruszane sa tematy trudow zycia poca granicami Macierzy, olewanie przez polskie MSZ oraz nawet tepienia polskosci, tak jak to ma miejsce na Litwie. Kibice sa jedyna grupa spoleczna, ktora jest realnie zainteresowana sytuacja na Kresach. Tak sytuacja wyglada do losowania kolejnych par LE. Kibice Zalgirisa Wilno znani sa z antypolskich postaw, ze strony Lecha cisnienie, na Litwie podbnie, media podkrecaja atmosfere.Natomiast to co spotkalo lechitow na wyjezdzie to wydaje mi sie, pewien standard jesli chodzi o kibicowskie zycie. Majac rewanz u siebie moga zaplanowac zemste na kibicach przeciwnika. Tak jak juz pisales napinki miedzyklubowe to chleb powszedni, dlatego spodziewalem sie jakiejs oprawy z jajem. W pewien sposob podobna sytuacje miala kilka lat temu Legia. Pierwszy mecz w Bukareszcie z Rapidem, Polacy sa przyjmowani przez Rumunow niczym bydlo. W Warszawie Legia robi wlasciwa oprawe z ucieta glowa Draculi – http://legionisci.com/zdjecia/12rapid2_oprawa1_d.jpg Czy dochodza do tego jakies "prywatne" wyjasnienie sprawy, nie wiem, nie pamietam. Moze im sprali mordy, ale oprawa KLASA. W kazdym razie to na co zwrocilem uwage od razu patrzac na oprawe Lecha to wlasnie to, ze dali sie sprowokowac, oprawa wygladala jak robiona na szybko, bez finezji, ktora widac czesto na stadionach. Druga sprawa, ze uzyli barw Polski, nie Lecha, wniesli te animozje na zupelnie inny poziom. No i trzecia sprawa, w moim odczuciu kluczowa, rowniec jesli chodzi o sytuacje Polakow nie tylko na Liwtei, ale na Ukrainie i Bialorusi. KLEKAJ LITEWSKI/UKRAINSKI/BIALORUSKI CHAMIE PRZED POLSKIM PANEM. Ten zwrot pewnie zostal uzyty specjalnie, nie od dzis wiadomo, ze wlasnie nacje te maja kompleks polskiego Pana i tak prawdopodbnie zostanie to odebrane w tych krajach – znowu zarozumiali Polacy sie wywyzszaja a Litwini, z ktorymi i my mozemy sie identyfikowac leja ich po dupie. Czyli zalatwili kilka spraw jednym transparentem. Nie wiadomo czy idioci czy w szeregach Lecha obecna jest agentura. Pozdrawiam

  9. Wpierw przeczytałam
    radosną  informację  na  GW. Pomyślalam "nie… nie  mogliby  być  aż  takimi  idiotami. Pewnie  GW  publikuje, jak  zwykle, pół  opowieści". Niestety. Głupota  objawiła  się  w  pełni. Jednym  pociągnięciem  pędzla  przekreślili  fajne  oprawy  w  dobrej  sprawie. Dostarczyli  paliwa  dla  będącej  w  agonii  GW. Czerska  się  cieszy  i słusznie!!! 
    Kretyni.

  10. Wpierw przeczytałam
    radosną  informację  na  GW. Pomyślalam "nie… nie  mogliby  być  aż  takimi  idiotami. Pewnie  GW  publikuje, jak  zwykle, pół  opowieści". Niestety. Głupota  objawiła  się  w  pełni. Jednym  pociągnięciem  pędzla  przekreślili  fajne  oprawy  w  dobrej  sprawie. Dostarczyli  paliwa  dla  będącej  w  agonii  GW. Czerska  się  cieszy  i słusznie!!! 
    Kretyni.

  11. patrzac na oprawe Lecha to wlasnie to, ze dali sie sprowokowac
    Nie jestem pewien czy "dali się sprowokować" czy ktoś tę prowokację "uszył"
    Ktoś nam rozpieprza Polskę i solidarność Polaków.
    Po zniszczeniu gospodarki i wyprzedaży majątku narodowego to następny etap aby Polska zniknęła z mapy świata.
    Po wojnie po kraju zostali porozwożeni " w teczkach" towarzysze żydzi a dzisiaj ich potomkowie chcą autonomii.  Śląska, jak dzisiaj czytam autonomi małopolski i wielkopolski a burmistrz jakich Zdzieszowic Dieter Przewdzing
    (przechrzczony?) , chyba autonomii Zdzieszowic.
    http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Burmistrz-chce-autonomii-Slaska,wid,15887497,wiadomosc.html?ticaid=11119c
    Wkrótce sołtys Pierdziszewa Jakub Smok zamarzy o autonomii Pierdziszewa.
    Ktoś na naszych oczach demontuje nam Polskę.
    Kto?
    Wszyscy wiedzą?

    • Ten wygodny argument niestety
      Ten wygodny argument niestety nie ma tu zastosowania. Ktokolwiek zna stadionowe realia, tem wie dwie rzeczy:

      a) Nie ma takiej możliwości, aby w na trybunie “fanatyków” pojawiło się coś, o czym fanatycy nie wiedzą. Powód jest prosty, gdyby coś się pojawiło dla fanatyków byłby to blamaż, bo oni tam rządzą.
      b) Nie takie transparenty kibice wnosili na stadion, to jeden z ulubionych manewrów kibiców, cała zabawa i doskonalona technika.

      Jeśli była jakakolwiek prowokacja, to jedynie na poziomie durnej podpowiedzi wewnątrz środowiska, co raczej wykluczam. Natomiast rozbijanie solidarności zaczyna się od obrony skrajności. Mówiąc krótko za takim “numerem” pójdzie 3%, reszta zwyczajnie nie zaakceptuje “środków wyrazu” na tym poziomie. Zresztą sami kibole Lecha są podzieleni, co wyraźnie pokazuje idiotyzm tej akcji. Powtórzę jeszcze raz – zero tolerancji dla kretyństwa. W swoje trzeba walczyć głową, nie wątrobą. Takie akcje nie mogą się powtarzać, ponieważ to są klęski nic nie zmieniające i pogłębiające marazm.

  12. patrzac na oprawe Lecha to wlasnie to, ze dali sie sprowokowac
    Nie jestem pewien czy "dali się sprowokować" czy ktoś tę prowokację "uszył"
    Ktoś nam rozpieprza Polskę i solidarność Polaków.
    Po zniszczeniu gospodarki i wyprzedaży majątku narodowego to następny etap aby Polska zniknęła z mapy świata.
    Po wojnie po kraju zostali porozwożeni " w teczkach" towarzysze żydzi a dzisiaj ich potomkowie chcą autonomii.  Śląska, jak dzisiaj czytam autonomi małopolski i wielkopolski a burmistrz jakich Zdzieszowic Dieter Przewdzing
    (przechrzczony?) , chyba autonomii Zdzieszowic.
    http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Burmistrz-chce-autonomii-Slaska,wid,15887497,wiadomosc.html?ticaid=11119c
    Wkrótce sołtys Pierdziszewa Jakub Smok zamarzy o autonomii Pierdziszewa.
    Ktoś na naszych oczach demontuje nam Polskę.
    Kto?
    Wszyscy wiedzą?

    • Ten wygodny argument niestety
      Ten wygodny argument niestety nie ma tu zastosowania. Ktokolwiek zna stadionowe realia, tem wie dwie rzeczy:

      a) Nie ma takiej możliwości, aby w na trybunie “fanatyków” pojawiło się coś, o czym fanatycy nie wiedzą. Powód jest prosty, gdyby coś się pojawiło dla fanatyków byłby to blamaż, bo oni tam rządzą.
      b) Nie takie transparenty kibice wnosili na stadion, to jeden z ulubionych manewrów kibiców, cała zabawa i doskonalona technika.

      Jeśli była jakakolwiek prowokacja, to jedynie na poziomie durnej podpowiedzi wewnątrz środowiska, co raczej wykluczam. Natomiast rozbijanie solidarności zaczyna się od obrony skrajności. Mówiąc krótko za takim “numerem” pójdzie 3%, reszta zwyczajnie nie zaakceptuje “środków wyrazu” na tym poziomie. Zresztą sami kibole Lecha są podzieleni, co wyraźnie pokazuje idiotyzm tej akcji. Powtórzę jeszcze raz – zero tolerancji dla kretyństwa. W swoje trzeba walczyć głową, nie wątrobą. Takie akcje nie mogą się powtarzać, ponieważ to są klęski nic nie zmieniające i pogłębiające marazm.