Reklama

Na portalu społecznościowym Twitter zagotowało się od rewelacyjnego doniesienia, że Polska przyjęła 2700 uchodźców z Europy Zachodniej. Siłą psychologii tłumu wszyscy się wzięli za komentowanie „skandalu” i tylko gdzie nigdzie padły prośby o podanie źródła tej rewelacji. Pewne tematy w przestrzeni publicznej zawsze i wszędzie będą komentowane odruchowo, tak jest z aborcją, tak jest ze świeckim państwem i nie inaczej wygląda sprawa „uchodźców”. Partia rządząca, która nie zdaje sobie sprawy z siły społecznych odruchów i siły wirtualnej debaty publicznej ma naprawdę poważny problem. Fakt, że PiS trwa w takim stanie świadomości został wielokrotnie potwierdzony, a teraz przyszło żałosne podsumowanie.

Wieść o tym, że rzekomo przyjęliśmy 2700 „uchodźców” rozeszła się natychmiast, temat podjęli „nasi dziennikarze” i co więcej posłanka PiS Krystyna Pawłowicz, przy której wpisie, moja życzliwa krytyka jest zupełnie niewinna:

Reklama

Ciekawe jest to, że Krystyna Pawłowicz przytacza dokładny cytat z wypowiedzi Czaputowicza, który przy nieco bardziej wnikliwej analizie pozwala zrozumieć, że mamy do czynienia ze zwykłą grą słów i całkiem niezłą „wrzutką” Czaputowicza. Sam nie wierzę w to, co piszę, ale jak na Czaputowicza to wyjątkowo wysoki poziom:

Czaputowicz przypomniał, że Polska przyjęła ponad milion Ukraińców, z których wielu przybyło z Donbasu. “Ponadto przyjęliśmy 2700 migrantów przysłanych przez Europę Zachodnią, ale oni nie chcą zostać w Polsce, gdzie stopa życiowa jest zbyt niska” – tłumaczył.

Źródło: http://www.pap.pl/aktualnosci/news,1360079,czaputowicz-w-le-figaro-o-wizycie-w-paryzu-kladlismy-nacisk-na-to-co-nas-laczy.html

Oczywiście nie chodzi o żadnych „migrantów z rozdzielnika”, ale mamy do czynienia z klasycznym dla polityków żonglowaniem danymi i statystykami. Cytat wyraźnie wskazuje, że migranci, to nie „uchodźcy”, dalej można bardzo łatwo się domyślić, że to tylko naturalne „przepływy” obcokrajowców przez nasz kraj, wynikające chociażby ze zobowiązań umowy „Układ Schengen”, nie żaden rozdzielnik. Mimo wszystko ludzie pod wpływem emocji i drażliwego tematu reagują tak, jak reagują. Tymczasem wystarczy przejść się ulicami Warszawy, aby zobaczyć setki „migrantów”, studentów na przykład, albo właściciel wietnamskich straganów, czy tureckich budek z kebabem. Kto chodzi na mecze, też naliczy z setkę „imigrantów” na polskich stadionach albo i lepiej. Poza tym mamy w Polsce mieszane małżeństwa i niewielkie grupki mniejszości narodowych, w tym takie, które traktują Polskę jako „przesiadkę” do Europy Zachodniej.

Idę o zakład, że Czaputowicz wrzucił to wszystko do jednego worka, żeby sprzedać francuskiej prasie i polityce, to co chciał sprzedać. Natomiast z rzeczywistym przyjęciem 2700 uchodźców, zwłaszcza w społecznym rozumieniu tego problemu, nie ma to nic wspólnego. Bądźmy drobinę poważni, takiej zwyczajnie nie da się ukryć i gdyby nawet doszło do jakiegoś tajnego porozumienia, chociaż trudno wskazać jakikolwiek sens podobnej akcji, to fakt ten natychmiast zostałby nagłośniony przez najgłupszą opozycję, media polskojęzyczne i zagraniczne. Ba! Bruksela wytoczyła Polsce, Węgrom i Czechom proces przed trybunałem, za nie przyjmowanie uchodźców. Po zebraniu podstawowych informacji wszystko wydaje się to tak proste, że aż przykro patrzeć na bezrefleksyjne i histeryczne komentarze w Internecie, ale jeszcze gorzej wygląda poziom komunikacji społecznej, który prezentuje PiS.

Skoro posłanka PiS jest kompletnie zdezorientowana i alarmuje, że Jej partia oszukuje wyborców, to już nie możemy mówić o jakichś tam nieporozumieniach, ale o tragedii komunikacyjnej. Co mają powiedzieć wyborcy, gdy posłowie PiS nie mają pojęcia, jaką politykę prowadzi ich rząd? Wyborcy mogą sami szukać informacji, co jest zjawiskiem rzadkim, ewentualnie przeczytać komentarze tych, którzy do informacji dotarli i sprostowali sensacje. Problem w tym, że takie komentarze nie mają mocy wiążącej, obawiam się też, że przez wielu ludzi mogą być odebrane jako rozpaczliwa próba wytłumaczenia czegoś, co się do wytłumaczenia nie nadaje. Gdy kończę tekst wywiad Czaputowicza nadal żyje swoim życiem i sieje spustoszenie w Internecie, nikt z rządu się do niego nie odniósł, nikt nie sprostował i nie wyjaśnił. Warto też podkreślić, że „wrzutka” krąży od wczoraj, co oznacza, że dzisiejsze sprostowania, obojętnie w jakim czasie opublikowane, będą musztardą po obiedzie.

Czaputowicz wyjątkowo wykonał bardzo dobrą dyplomatyczną robotę, podrzucił Francuzom atrakcyjną treść, która nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. Takie jest zadanie dyplomaty, a zadaniem ludzi odpowiedzialnych z komunikację jest zbudowanie osłony medialnej i zupełnie innego przekazu dla polskiego odbiorcy, czego znów zabrakło. Przy okazji tej sprawy mamy jeszcze takie kwiatki, jak wczorajsza organizacja odsłonięcia Pomnika Smoleńskiego, na której suchej nitki nie zostawiły Kluby Gazety Polskiej, bo po przejechaniu setek kilometrów wielu nie mogło się dostać na miejsce uroczystości. No i na koniec, dziś na konferencję Macierewicza nie wpuszczono obcokrajowca…, był nim ukraiński operator „TV Republika”. Robi się i śmiesznie i strasznie, a diagnoza może być tylko jedna. Towarzystwo żre się ze sobą, nie ma żadnego ośrodka zarządzania informacją, wszystko działa od przypadku do przypadku, ewentualnie Kaczyński gasi pożary. Prowizorka ponoć działa w Polsce najlepiej, ale patrzę na poczynania PiS z coraz większym przerażeniem, to jest nieustanne kuszenie losu i wręcz proszenie się o katastrofę.

Reklama

20 KOMENTARZE

  1. “Cytat wyraźnie wskazuje, że

    "Cytat wyraźnie wskazuje, że migranci, to nie „uchodźcy”, dalej można bardzo łatwo się domyślić, że to tylko naturalne „przepływy” obcokrajowców przez nasz kraj…"

    – – –

    Zaraz, zaraz…

    Fajne wygibasy, ale czy tam aby nie jest wyraźnie powiedziane "przysłanych przez Europę Zachodnią"?

     

    • No przysłanych. Takich z
      No przysłanych. Takich z których Zachód uznał za całkowicie nie przydatnych, lub zbyt niebezpiecznych. Pis liczy na to, że oni uciekną z Polski. Pewnie tak, ale zostaną zgodnie z prawem unijnym odesłani tutaj. Miejmy nadzieję, że Czaputowicz nie zna prawdy i gada bez sensu o czymś co nie istnieje.

      • Od momentu nocnej zmiany

        Od momentu nocnej zmiany passa jakby coraz gorsza. A wybory coraz bliżej… może znowu chcą przegrać…

        Całe szczęście, że udało się nie tylko utrzymać, ale nawet i rozbudować totalniackie przepisy – po powrocie totalnej targowicy do władzy te narzędzia będą jak znalazł.

         

  2. “Cytat wyraźnie wskazuje, że

    "Cytat wyraźnie wskazuje, że migranci, to nie „uchodźcy”, dalej można bardzo łatwo się domyślić, że to tylko naturalne „przepływy” obcokrajowców przez nasz kraj…"

    – – –

    Zaraz, zaraz…

    Fajne wygibasy, ale czy tam aby nie jest wyraźnie powiedziane "przysłanych przez Europę Zachodnią"?

     

    • No przysłanych. Takich z
      No przysłanych. Takich z których Zachód uznał za całkowicie nie przydatnych, lub zbyt niebezpiecznych. Pis liczy na to, że oni uciekną z Polski. Pewnie tak, ale zostaną zgodnie z prawem unijnym odesłani tutaj. Miejmy nadzieję, że Czaputowicz nie zna prawdy i gada bez sensu o czymś co nie istnieje.

      • Od momentu nocnej zmiany

        Od momentu nocnej zmiany passa jakby coraz gorsza. A wybory coraz bliżej… może znowu chcą przegrać…

        Całe szczęście, że udało się nie tylko utrzymać, ale nawet i rozbudować totalniackie przepisy – po powrocie totalnej targowicy do władzy te narzędzia będą jak znalazł.

         

  3. Że zacytruję: ” Moim zdaniem

    Że zacytruję: " Moim zdaniem facebook wykazuje że głupota jest wrodzona i endemiczna, wystarczy stworzyć jej korzystne warunki aby się rozwinęła i kwitła. Cały witz polega na tym że nie potrzeba nikogo do niczego namawiac, a jeszcze mniej przymuszać. Wystarczy włączyć mikrofon i kamerę… 🙂 "

    BTW, Lem był zwięzły.

  4. Że zacytruję: ” Moim zdaniem

    Że zacytruję: " Moim zdaniem facebook wykazuje że głupota jest wrodzona i endemiczna, wystarczy stworzyć jej korzystne warunki aby się rozwinęła i kwitła. Cały witz polega na tym że nie potrzeba nikogo do niczego namawiac, a jeszcze mniej przymuszać. Wystarczy włączyć mikrofon i kamerę… 🙂 "

    BTW, Lem był zwięzły.

  5. Aż przykro patrzeć jak PiS

    Aż przykro patrzeć jak PiS sam siebie zaorywuje aż lemiesze iskrzą…Przykro dla takich frajewrów jak ja, którzy mieli nadzieję na rząd , który będzie realizował politykę dla Polaków. A może po prostu, jak zwykle, Kaczyński nie lubi tak naprawdę rządzić a lubi być w opozycji. Stąd może wynikać tzw. rekonstrukcja rządu ( a tak  naprawdę reanimacja trupa "mumii wolności") i cały pozostały cyrk pisowski olewki prawicowo-patriotycznego elektoratu robieniem "łaski" wszelkim sznepfom i sznepfopodobnym.

  6. Aż przykro patrzeć jak PiS

    Aż przykro patrzeć jak PiS sam siebie zaorywuje aż lemiesze iskrzą…Przykro dla takich frajewrów jak ja, którzy mieli nadzieję na rząd , który będzie realizował politykę dla Polaków. A może po prostu, jak zwykle, Kaczyński nie lubi tak naprawdę rządzić a lubi być w opozycji. Stąd może wynikać tzw. rekonstrukcja rządu ( a tak  naprawdę reanimacja trupa "mumii wolności") i cały pozostały cyrk pisowski olewki prawicowo-patriotycznego elektoratu robieniem "łaski" wszelkim sznepfom i sznepfopodobnym.

  7. polityka PiS po rekonstrukcji

    polityka PiS po rekonstrukcji rządu jest nieczytelne i niezrozumiała dla większości jej wyborców

    jeśli czegoś się nie rozumie, to na pewno się na to nie zagłosuje – należy liczyć się z tym, że duża liczba  dotychczasowych sympatyków PiS po prostu nie pójdzie na wybory bo głosowanie na mniejsze zło nie jest rozwiązaniem dla Polski

  8. polityka PiS po rekonstrukcji

    polityka PiS po rekonstrukcji rządu jest nieczytelne i niezrozumiała dla większości jej wyborców

    jeśli czegoś się nie rozumie, to na pewno się na to nie zagłosuje – należy liczyć się z tym, że duża liczba  dotychczasowych sympatyków PiS po prostu nie pójdzie na wybory bo głosowanie na mniejsze zło nie jest rozwiązaniem dla Polski