Reklama

Rok to wystarczająco dużo czasu, aby wyciągnąć wnioski, zwłaszcza z takich zjawisk i okoliczności, które od wieków były banałami. Tymczasem po roku „eksperci” i „naukowcy” chodzą do mediów z nowymi rewelacjami, jak to wczoraj zrobił niejaki Duszyński prezes PAN. Niepiśmienny profesor oddalił stary refren „testujemy, testujemy, testujemy”. Opowiadał te brednie dokładnie w tej samej chwili, gdy przetestowana od deski do deski Słowacja biega po całym świecie i prosi o pomoc. Cała armia pozostałych „geniuszów” powtarza inną mantrę o pełnej izolacji. Tłem dla tych zbrodniczych bzdur jest ta sama Słowacja, w której nie wyjdzie się z domu bez negatywnego testu albo Czechy z godziną policyjną i wszystkie pozostałe kraje z najwyższą liczbą przypadków i śmiertelności, objęte lockdownem. I jeszcze trzeci refren, z budowaniem szpitali „kowidowych” i oddziałów „kowidowych”, co doprowadziło do całkowitego paraliżu i tak konającej „służby zdrowia”.

Wnioski? Trzy zasadnicze, wynikające wprost z powyższych mantr. Zabijają: testy, lockdown, patologia w służbie zdrowia. Co zrobiło Ministerstwo Śmierci? Wypełniło punkt po punkcie z pełną gorliwością. Polska najlepiej przechodziła przez „pandemię”, gdy wykonywano po 1000 testów dziennie, nie było żadnych dodatkowych stawek za zlecenia i „opiekę” nad „pacjentem kowidowym” i gdy nie zamykano galerii z lasami, bo Andrzej Duda i Rafał Trzaskowski musieli się wycałować z tłumem. Takie są fakty, twarde dane, których nie da się zakrzyczeć żadną propagandą, ale poza propagandą nic Ministerstwu Śmierci nie pozostało, w przeciwnym razie musieliby się sami zawieźć prosto do więzienia, z pominięciem prokuratury i sądu. Mając do dyspozycji wiedzę i doświadczenia wielu krajów popełniających najgorsze błędy skutkujące tragedią, tchórzliwi i pozbawieni jakiegokolwiek myślenia politycy z „ekspertami”, poszli krok w krok najgorszą z możliwych dróg. Dlaczego? Nie dlaczego, ale po co! Poszli po alibi, przecież „cały świat tak robi”! Po pierwsze nie cały świat tylko kilku tłustych cwaniaków pociąga za sznureczki marionetek, które posadzili na politycznych stołkach, po drugie rozsądna i odważna część świata robi dokładnie przeciwnie, od Chin przez Skandynawię, aż po Teksas.

Reklama

Dodatkowym problemem Ministerstwa Śmierci i tragedią całego narodu, jest polska specyfika polityczna i „elitarna”. W dniu, w którym ten kompletny idiota Niedzielski postanowił zachęcić lekarzy do wykonywania swoich obowiązków i dołożył im po 100% za wykonanie jednej konkretnej usługi medycznej, dla każdego myślącego człowieka było jasne, że dojdzie do tragedii. Znając to środowisko, przeżarte korupcją i patologią od lat, było bardzo łatwo przewidzieć, że niczym innym nie będą chcieli się zajmować i co więcej każde kichnięcie będą na siłę przypisywać do „pandemii”, bo zwyczajnie na tym najlepiej zarabiają. Jakby tego było mało, to jeszcze Niedzielski pozwolił im siedzieć przed telewizorem, żreć pizzę i odbierać telefony od pacjentów. Raj na ziemi dla półbogów w kitlach i oni do szpitalnego piekła nie wrócą, a ponieważ takich degeneratów jest ponad 70% w tym zawodzie, to Niedzielski nie ma żadnego pola manewru. Personel medyczny to nie pomocnicy murarzy, tu się nie da z dnia na dzień wysłać telegramu za wschodnią granicę i zwerbować 100 000 Ukraińców. Jedynie wariant siłowy, czyli „wzięcie w kamasze” i odcięcie od prywatnych usług, dałby efekt, ale o tym zapomnijmy. Tchórzliwi politycy i zdegenerowani „lekarze” wzmogli „III falę”.

Z tej patologii ci durnie na czele ministerstw nie wyjdą, nie mają na to sił, rozumu i odwagi. Pozostało im jedynie budowanie wsi potiomkinowskich. Dziś błazen Dworczyk zrobił sobie konferencję przed drzwiami oddziału szpitalnego, gdzie po reżyserskim klapsie personel wchodził do środka, jak w najbardziej tandetnej operze mydlanej. Równolegle Morawiecki stał na tle pustego „szpitala polowego” i opowiadał, jak bardzo to potrzebna inwestycja, której nie zniszczy śmiech opozycji. Dajmy sobie spokój z Ministerstwem Śmierci i rządami PiS, musimy zadbać o siebie sami i modlić się, żeby nikt z bliskich ciężko nie zachorował.

Reklama

57 KOMENTARZE

    • W zimie 80letni staruszek że

      W zimie 80letni staruszek że złamana lub skręcona noga czekał 2 godziny na karetkę pod galeria Wratislavia, bo wszystkie jeździły akurat w trybie covid owym. 

      Być może lepiej zrobić szpitale covid owe i przychodnie covid owe, a reszta niech normalnie pracuje? U mnie w przychodni dalej nie można wejść z gorączka.

      Niemiecki polityk z polskim paszportem Donald  Tusk uparł sie, żeby wyrzucić Węgry z Europy. Niemcy nie chcieli, Tusk się uparł. 

    • Problemem numer jeden w

      Problemem numer jeden w umysłach i sercach ludzi jest obecnie temat szczepień. To dlatego, że jest to poważny problem zdrowotny. Istnieją teorie, że tutaj w USA Trump w ostatniej chwili przestawił szczepionkę na placebo. Chociaż jest to możliwe, nikt nie może tego potwierdzić. Problem w tym, że to się myli, polega na tym, że ma to poważne konsekwencje. A co jeśli jest szkodliwe i to był ostatni gwóźdź do trumny dla przemysłu farmaceutycznego? Kiedy słuchasz i zwracasz uwagę na to, co naprawdę powiedział i zrobił Trump, jest to sprzeczne z jego poparciem dla szczepionki. Hcq powiedział od pierwszego dnia. Kpili z niego i śmiali się z niego. Co więcej, masz różne firmy z różnych krajów. Czy wszystkie są takie same, czy są różne. Czy miał kontrolę nad niektórymi producentami, a nie nad innymi? Po prostu jest tu zbyt wiele niewiadomych. Jestem przekonany, że Trump całym sercem chciał, abyście sami w tej sprawie pomyśleli. Dlaczego masowa populacja miałaby wkładać cokolwiek do swojego organizmu na grypę z 99,97% współczynnikiem przeżycia. Gdyby to było bezpieczne, dlaczego nie otrzymałby go publicznie podczas pobytu w Białym Domu w styczniu? Wysłał wiele wiadomości. Naszym obowiązkiem jest czytanie między wierszami, krytyczne myślenie i na koniec badania dla siebie. Decyzja należy tylko do Ciebie. Życie albo trucizna …

    • PiS nikogo sobie nie kupił bo

      PiS nikogo sobie nie kupił bo przyroda nie zna czegoś takiego jak wdzięczność wyborcy, to tylko durnowatym politykom się wydaje, że mają taką władzę. Każdy peowiec kasę i przywileje weźmie, a głosować i tak będzie jak zawsze. PiS co najwyżej kupił sobie trochę chwilowego spokoju z tej strony.

      • zadziałało na emerytach (13 i

        zadziałało na emerytach (13 i 14), zadziałało na rodzinach (500+), to i zadziała na lekarzach (100%+)

        jeszcze nigdy lekarze za nic nierobienie i za kompletny brak odpowiedzialności za swoje działania i decyzje nie dostawali tak potężnej kasy…

        wg mnie żelazny elektorat PiS_u właśnie się powiększa o służbę zdrowia – co właśnie słupki potwierdzają  🙂

    • W zimie 80letni staruszek że

      W zimie 80letni staruszek że złamana lub skręcona noga czekał 2 godziny na karetkę pod galeria Wratislavia, bo wszystkie jeździły akurat w trybie covid owym. 

      Być może lepiej zrobić szpitale covid owe i przychodnie covid owe, a reszta niech normalnie pracuje? U mnie w przychodni dalej nie można wejść z gorączka.

      Niemiecki polityk z polskim paszportem Donald  Tusk uparł sie, żeby wyrzucić Węgry z Europy. Niemcy nie chcieli, Tusk się uparł. 

    • Problemem numer jeden w

      Problemem numer jeden w umysłach i sercach ludzi jest obecnie temat szczepień. To dlatego, że jest to poważny problem zdrowotny. Istnieją teorie, że tutaj w USA Trump w ostatniej chwili przestawił szczepionkę na placebo. Chociaż jest to możliwe, nikt nie może tego potwierdzić. Problem w tym, że to się myli, polega na tym, że ma to poważne konsekwencje. A co jeśli jest szkodliwe i to był ostatni gwóźdź do trumny dla przemysłu farmaceutycznego? Kiedy słuchasz i zwracasz uwagę na to, co naprawdę powiedział i zrobił Trump, jest to sprzeczne z jego poparciem dla szczepionki. Hcq powiedział od pierwszego dnia. Kpili z niego i śmiali się z niego. Co więcej, masz różne firmy z różnych krajów. Czy wszystkie są takie same, czy są różne. Czy miał kontrolę nad niektórymi producentami, a nie nad innymi? Po prostu jest tu zbyt wiele niewiadomych. Jestem przekonany, że Trump całym sercem chciał, abyście sami w tej sprawie pomyśleli. Dlaczego masowa populacja miałaby wkładać cokolwiek do swojego organizmu na grypę z 99,97% współczynnikiem przeżycia. Gdyby to było bezpieczne, dlaczego nie otrzymałby go publicznie podczas pobytu w Białym Domu w styczniu? Wysłał wiele wiadomości. Naszym obowiązkiem jest czytanie między wierszami, krytyczne myślenie i na koniec badania dla siebie. Decyzja należy tylko do Ciebie. Życie albo trucizna …

    • PiS nikogo sobie nie kupił bo

      PiS nikogo sobie nie kupił bo przyroda nie zna czegoś takiego jak wdzięczność wyborcy, to tylko durnowatym politykom się wydaje, że mają taką władzę. Każdy peowiec kasę i przywileje weźmie, a głosować i tak będzie jak zawsze. PiS co najwyżej kupił sobie trochę chwilowego spokoju z tej strony.

      • zadziałało na emerytach (13 i

        zadziałało na emerytach (13 i 14), zadziałało na rodzinach (500+), to i zadziała na lekarzach (100%+)

        jeszcze nigdy lekarze za nic nierobienie i za kompletny brak odpowiedzialności za swoje działania i decyzje nie dostawali tak potężnej kasy…

        wg mnie żelazny elektorat PiS_u właśnie się powiększa o służbę zdrowia – co właśnie słupki potwierdzają  🙂

  1. “Ministerstwo Zagłady” brzmi

    "Ministerstwo Zagłady" brzmi chyba jeszcze lepiej – nawet skrót (MZ) zostanie taki sam. 

    Co do systemu stworzonego przez bestiańską ekipę Morawieckiego, to mamy się czym pochwalić. Drugie miejsce w Europie w kategorii ponadnormatywnych zgonów na milion ludności. Czternaste miejsce w świecie jeżeli chodzi o ilość "zachorowań" i 300 miliardów dodatkowego zadłużenia, z którego kraj się już nigdy nie uwolni. Roczny lockdown, który miał trwać 2 tygodnie i co 2 tygodnie trwa o 2 tygodnie dłużej. Wyszczepienie, po zagraniu z Jandą, idzie nawet lepiej, niż przewidywali. Ludność chwycona za pysk tak, że Jaruzelski gdyby to widział, to by dostał orgazmu. Ekipa jest ambitna i zapewne pokaże, że stać ją na znacznie więcej.

    Co do sytuacji w Czechach i na Słowacji to bardzo dobrze przygotowano tam narody do wprowadzenia komunizmu 3.0. Może nawet ciut lepiej, niż w Polsce. Chińczycy zapewne żółkną z zazdrości.

  2. “Ministerstwo Zagłady” brzmi

    "Ministerstwo Zagłady" brzmi chyba jeszcze lepiej – nawet skrót (MZ) zostanie taki sam. 

    Co do systemu stworzonego przez bestiańską ekipę Morawieckiego, to mamy się czym pochwalić. Drugie miejsce w Europie w kategorii ponadnormatywnych zgonów na milion ludności. Czternaste miejsce w świecie jeżeli chodzi o ilość "zachorowań" i 300 miliardów dodatkowego zadłużenia, z którego kraj się już nigdy nie uwolni. Roczny lockdown, który miał trwać 2 tygodnie i co 2 tygodnie trwa o 2 tygodnie dłużej. Wyszczepienie, po zagraniu z Jandą, idzie nawet lepiej, niż przewidywali. Ludność chwycona za pysk tak, że Jaruzelski gdyby to widział, to by dostał orgazmu. Ekipa jest ambitna i zapewne pokaże, że stać ją na znacznie więcej.

    Co do sytuacji w Czechach i na Słowacji to bardzo dobrze przygotowano tam narody do wprowadzenia komunizmu 3.0. Może nawet ciut lepiej, niż w Polsce. Chińczycy zapewne żółkną z zazdrości.

  3. Przykra sprawa z tymi

    Przykra sprawa z tymi naukowcami. Nie znalazł się ani jeden sprawiedliwy, który wstałby i powiedział: król jest nagi. Może jakiś matematyk, fizyk, dziedziny w których liczą się przecież fakty, a nie retoryka. Nic. 
    Może nie słyszałem? Był jakieś wywiad z byłym niemieckim Lekarzem Głównym, który wyśmiał pandemię, ale sprawa zamilczana raczej. Brakuje odwagi, pogoń za bezwartościową kasą to jest szczyt ambicji. A ten pieniądz każdego dnia jest mniej warty
    i to jest główna cecha komunizmu. Pieniądz jak bezwartościowa szmata. Wystarczy spojrzeć na stopy referencyjne NBP https://pl.wikipedia.org/wiki/Stopa_referencyjna_NBP. Trend trwa wiele lat. Pytanie czy bez tych ciągłych obniżek stóp, dodruków dolara i euro ten system by się utrzymał.

    • System pieniądza fiducjarnego

      System pieniądza fiducjarnego właśnie pada. Jesteśmy kilka miesięcy przed poważnym tąpnięciem. Dlatego pompuje się "zajoba", aby móc na niego wszystko zwalić. Niektórzy wiedzą o tym już od dawna, stąd owe morawieckie "zapierdalanie za miskę ryżu". I tak to się skończy. Później pojawi się Zbawca Świata i jego komunizm 3.0. Na razie prototyp cyfrowej inwigilacji jest testowany w Chinach. Dochód podstawowy i konfiskata wszystkich majątków pojawią się później, jak już społeczeństwa będą dostatecznie zgnojone. Jak to mawia Schwab – nie będziemy mieli nic i będziemy szczęśliwi.

  4. Przykra sprawa z tymi

    Przykra sprawa z tymi naukowcami. Nie znalazł się ani jeden sprawiedliwy, który wstałby i powiedział: król jest nagi. Może jakiś matematyk, fizyk, dziedziny w których liczą się przecież fakty, a nie retoryka. Nic. 
    Może nie słyszałem? Był jakieś wywiad z byłym niemieckim Lekarzem Głównym, który wyśmiał pandemię, ale sprawa zamilczana raczej. Brakuje odwagi, pogoń za bezwartościową kasą to jest szczyt ambicji. A ten pieniądz każdego dnia jest mniej warty
    i to jest główna cecha komunizmu. Pieniądz jak bezwartościowa szmata. Wystarczy spojrzeć na stopy referencyjne NBP https://pl.wikipedia.org/wiki/Stopa_referencyjna_NBP. Trend trwa wiele lat. Pytanie czy bez tych ciągłych obniżek stóp, dodruków dolara i euro ten system by się utrzymał.

    • System pieniądza fiducjarnego

      System pieniądza fiducjarnego właśnie pada. Jesteśmy kilka miesięcy przed poważnym tąpnięciem. Dlatego pompuje się "zajoba", aby móc na niego wszystko zwalić. Niektórzy wiedzą o tym już od dawna, stąd owe morawieckie "zapierdalanie za miskę ryżu". I tak to się skończy. Później pojawi się Zbawca Świata i jego komunizm 3.0. Na razie prototyp cyfrowej inwigilacji jest testowany w Chinach. Dochód podstawowy i konfiskata wszystkich majątków pojawią się później, jak już społeczeństwa będą dostatecznie zgnojone. Jak to mawia Schwab – nie będziemy mieli nic i będziemy szczęśliwi.

  5. W Kielcach tutejszy “nad

    W Kielcach tutejszy "nad wszystkim czuwa wojewoda Koniusz (PiS)" w grudniu otworzył szpital "Kowidowy" w Hali Targów Kielce. Do dnia dzisiejszego ów "szpitał" nie przyjął nikogo. Urządzenie go kosztowało 16 MLN PLN, utrzymanie to 40 KPLN dziennie. W środku nie ma nawet łóżek.

  6. W Kielcach tutejszy “nad

    W Kielcach tutejszy "nad wszystkim czuwa wojewoda Koniusz (PiS)" w grudniu otworzył szpital "Kowidowy" w Hali Targów Kielce. Do dnia dzisiejszego ów "szpitał" nie przyjął nikogo. Urządzenie go kosztowało 16 MLN PLN, utrzymanie to 40 KPLN dziennie. W środku nie ma nawet łóżek.

  7. Znowu nic ani dodać, ani ująć

    Znowu nic ani dodać, ani ująć do opinii p.Piotra. Po roku cała ta paranoja związana z "pandemią" ma jednak jeden bardzo wyraźny motyw dominujący. Otóż niemal wszystko, co jest z nami wyrabiane przez władzę ma jedne bardzo widoczny skutek wspólny. Skutkuje zniszczeniem tak zwanych "więzi społecznych", zrywaniem kontaktów międzyludzkich i rodzinnych. Zniszczeniem wszelkich wspólnot obywatelskich i wszelkich okazji do wspólnego gromadzenia się ludzi, do wspólnego przeżywania świata – najogólniej mówiąc zniszczenia międzyludzkiej solidarności. Masowość tego zjawiska (ograniczona jednak niemal wyłącznie do cywilizacji "zachodniej") IMO może oznaczać, że w skali globalnej przygotowywany jest jakiś "ruch" bardzo podły i niszczący tą cywilizację. Trudno dziś przewidzieć, co to może być (globalna likwidacja własności? globalna dewaluacja i demonetyzacja? globalna depopulacja? globalna inwigilacja?). Ale tendencja jest jednak chyba bardzo wyraźna. Ludzi na skalę masową skłóconych, wyizolowanych, przestraszonych i skrajnie zmęczonych zakazami i nakazami znacznie łatwiej będzie zmusić do zaakceptowania globalnych przekrętów. U nas podobną strategię (w skali lokalnej) przećwiczył skutecznie Jaruzelski w roku 1981, kiedy ludzi udręczeni mnożeniem przez władzę codziennych trudności i konfliktów niemal z ulgą przyjęli stan wojenny – po "Solidarności" i jednym z najlepszych gospodarczo i społecznie okresie w historii komunizmu w Polsce (proszę sprawdzić ówczesne statystyki). Obecne idiotyczne decyzje władz stają się nieco mniej idiotyczne, jeśli przyjąć tego rodzaju optykę. Tłumaczy ona także "umiędzynarodowienie" tej covidowej paranoi. Nawet obecne lekkie "wymiękanie" Szwedów można tłumaczyć podobnymi przesłankami (choć IMO Szwedom bardziej chyba chodzi o "załapanie się" do Europejskiego Funduszu Odbudowy Covidowej).

       Trzeba tutaj mocno podnieść jeszcze jeden aspekt obecnej sytuacji, niestety na ogól nie dostrzegany, albo całkowicie pomijany. Wina i odpowiedzialność Morawieckiego, Kaczyńskiego, Niedzielskiego i wszystkich ich przydupasów jest bezsporna i oczywista. Ale moim zdaniem NIE MINEJSZA JEST WINA I ODPOWIEDZIALNOŚĆ WSZYSTKICH NASZYCH POSŁÓW I SENATORÓW. Z obrzydzeniem patrzę jak ludzie, których wybraliśmy aby działali dla naszego dobra i rozwoju, podnoszą bezmyślnie ręce głosując za wszelkimi absurdami i łajdactwami które im podsuwa zbrodnicze "kierownictwo". Jeden Ardanowski miał odwagę się "postawić", ekipa Ziobry też próbuje "zachowywać się jak trzeba" (nie zawsze im to jednak wychodzi). Cała reszta to bezmyślny i bezwolny motłoch, który z tępą dezynwolturą żyruje wszystkie idiotyzmy i podłości władzy. Może powinniśmy zacząć na masową skalę żądać od posłów, aby wreszcie zaczęli się wywiązywać ze swoich psich obowiązków wobec nas – ich wyborców i pracodawców? Tak, to chyba jest motyw wart rozważenia.

    • @klamar – To wszystko co

      @klamar – To wszystko co piszesz, jest bardzo logiczne, Jak jednak rozliczyć posłów?  W przypadku normalnego państwa, przy urnie wyborczej,oczywiście. Niestety, jak to udowodniono w USA, nawet tam okazało się, że "nieważne kto i jak głosuje, ważne kto liczy głosy"…   Wydaje mi się, że trzeba by było zmienić zasady wyborcze, a to wymagało by zmiany konstytucji.  W tej chwili to nie jest realne, było przez chwilę, kiedy Szydło była premierem, ale została skutecznie spacyfikowana przez "emerytowanego zbawcę narodu" i znowu jesteśmy w punkcie wyjścia. Czy ktoś ma jakieś realistyczne pomysły jak z tego wyjść?

      • Wbrew pozorom to jest możliwe

        Wbrew pozorom to jest możliwe. W końcu każdy poseł ma (albo powinien mieć) swoje biuro wyborcze w terenie. Jeśli zaczniemy w skali masowej wywierać presje na te biura (korespondencja, telefony, wizyty u posłow etc.), to posłowie wreszcie bezpośrednio poczują (i zobaczą) gniew wyborców. To powinno być w jakiejś mierze skuteczne. Oczywiście problemem jest owa "masowa skala". Nie mam złudzeń, że w naszej obecnej rzeczywistości to się uda, bo tak zwane postawy obywatelskie są w Polsce w zaniku. Także same wybory niewiele zmienią, bo ordynacja wyborcza jest wyjątkowo marna (zwłaszcza ustalanie list i sposób liczenia głosów). Ale ideę chyba warto zacząć propagować, bo (jak mawiaja Chińczycy) "nawet najdłuższa droga zaczyna się pierwszym krokiem". Chodzi więc o to, żebyśmy chcieli chcieć ((C) Wyspiański).

    • @klamar: “Jeden Ardanowski

      @klamar: "Jeden Ardanowski miał odwagę się postawić, ekipa Ziobry też próbuje zachowywać się jak trzeba." – Niestety, to nie jest prawdą. Pan Ardanowski, owszem w pewnym momencie się wystraszył gniewu ludu, ale szybko mu przeszło i teraz siedzi cichutko u prezydenta i udaje, że coś robi. A "Ziobrzyści" to po prostu opera mydlana, pod tytułem "Jak udawać, że się stawiamy".

  8. Znowu nic ani dodać, ani ująć

    Znowu nic ani dodać, ani ująć do opinii p.Piotra. Po roku cała ta paranoja związana z "pandemią" ma jednak jeden bardzo wyraźny motyw dominujący. Otóż niemal wszystko, co jest z nami wyrabiane przez władzę ma jedne bardzo widoczny skutek wspólny. Skutkuje zniszczeniem tak zwanych "więzi społecznych", zrywaniem kontaktów międzyludzkich i rodzinnych. Zniszczeniem wszelkich wspólnot obywatelskich i wszelkich okazji do wspólnego gromadzenia się ludzi, do wspólnego przeżywania świata – najogólniej mówiąc zniszczenia międzyludzkiej solidarności. Masowość tego zjawiska (ograniczona jednak niemal wyłącznie do cywilizacji "zachodniej") IMO może oznaczać, że w skali globalnej przygotowywany jest jakiś "ruch" bardzo podły i niszczący tą cywilizację. Trudno dziś przewidzieć, co to może być (globalna likwidacja własności? globalna dewaluacja i demonetyzacja? globalna depopulacja? globalna inwigilacja?). Ale tendencja jest jednak chyba bardzo wyraźna. Ludzi na skalę masową skłóconych, wyizolowanych, przestraszonych i skrajnie zmęczonych zakazami i nakazami znacznie łatwiej będzie zmusić do zaakceptowania globalnych przekrętów. U nas podobną strategię (w skali lokalnej) przećwiczył skutecznie Jaruzelski w roku 1981, kiedy ludzi udręczeni mnożeniem przez władzę codziennych trudności i konfliktów niemal z ulgą przyjęli stan wojenny – po "Solidarności" i jednym z najlepszych gospodarczo i społecznie okresie w historii komunizmu w Polsce (proszę sprawdzić ówczesne statystyki). Obecne idiotyczne decyzje władz stają się nieco mniej idiotyczne, jeśli przyjąć tego rodzaju optykę. Tłumaczy ona także "umiędzynarodowienie" tej covidowej paranoi. Nawet obecne lekkie "wymiękanie" Szwedów można tłumaczyć podobnymi przesłankami (choć IMO Szwedom bardziej chyba chodzi o "załapanie się" do Europejskiego Funduszu Odbudowy Covidowej).

       Trzeba tutaj mocno podnieść jeszcze jeden aspekt obecnej sytuacji, niestety na ogól nie dostrzegany, albo całkowicie pomijany. Wina i odpowiedzialność Morawieckiego, Kaczyńskiego, Niedzielskiego i wszystkich ich przydupasów jest bezsporna i oczywista. Ale moim zdaniem NIE MINEJSZA JEST WINA I ODPOWIEDZIALNOŚĆ WSZYSTKICH NASZYCH POSŁÓW I SENATORÓW. Z obrzydzeniem patrzę jak ludzie, których wybraliśmy aby działali dla naszego dobra i rozwoju, podnoszą bezmyślnie ręce głosując za wszelkimi absurdami i łajdactwami które im podsuwa zbrodnicze "kierownictwo". Jeden Ardanowski miał odwagę się "postawić", ekipa Ziobry też próbuje "zachowywać się jak trzeba" (nie zawsze im to jednak wychodzi). Cała reszta to bezmyślny i bezwolny motłoch, który z tępą dezynwolturą żyruje wszystkie idiotyzmy i podłości władzy. Może powinniśmy zacząć na masową skalę żądać od posłów, aby wreszcie zaczęli się wywiązywać ze swoich psich obowiązków wobec nas – ich wyborców i pracodawców? Tak, to chyba jest motyw wart rozważenia.

    • @klamar – To wszystko co

      @klamar – To wszystko co piszesz, jest bardzo logiczne, Jak jednak rozliczyć posłów?  W przypadku normalnego państwa, przy urnie wyborczej,oczywiście. Niestety, jak to udowodniono w USA, nawet tam okazało się, że "nieważne kto i jak głosuje, ważne kto liczy głosy"…   Wydaje mi się, że trzeba by było zmienić zasady wyborcze, a to wymagało by zmiany konstytucji.  W tej chwili to nie jest realne, było przez chwilę, kiedy Szydło była premierem, ale została skutecznie spacyfikowana przez "emerytowanego zbawcę narodu" i znowu jesteśmy w punkcie wyjścia. Czy ktoś ma jakieś realistyczne pomysły jak z tego wyjść?

      • Wbrew pozorom to jest możliwe

        Wbrew pozorom to jest możliwe. W końcu każdy poseł ma (albo powinien mieć) swoje biuro wyborcze w terenie. Jeśli zaczniemy w skali masowej wywierać presje na te biura (korespondencja, telefony, wizyty u posłow etc.), to posłowie wreszcie bezpośrednio poczują (i zobaczą) gniew wyborców. To powinno być w jakiejś mierze skuteczne. Oczywiście problemem jest owa "masowa skala". Nie mam złudzeń, że w naszej obecnej rzeczywistości to się uda, bo tak zwane postawy obywatelskie są w Polsce w zaniku. Także same wybory niewiele zmienią, bo ordynacja wyborcza jest wyjątkowo marna (zwłaszcza ustalanie list i sposób liczenia głosów). Ale ideę chyba warto zacząć propagować, bo (jak mawiaja Chińczycy) "nawet najdłuższa droga zaczyna się pierwszym krokiem". Chodzi więc o to, żebyśmy chcieli chcieć ((C) Wyspiański).

    • @klamar: “Jeden Ardanowski

      @klamar: "Jeden Ardanowski miał odwagę się postawić, ekipa Ziobry też próbuje zachowywać się jak trzeba." – Niestety, to nie jest prawdą. Pan Ardanowski, owszem w pewnym momencie się wystraszył gniewu ludu, ale szybko mu przeszło i teraz siedzi cichutko u prezydenta i udaje, że coś robi. A "Ziobrzyści" to po prostu opera mydlana, pod tytułem "Jak udawać, że się stawiamy".

  9. do klamar

    do klamar

    W czasach I RP, posłowie na Sejm byli zobowiązani szczegółowymi instrukcjami sejmików powiatowych. Poseł po powrocie rozliczał sę ze swojego mandatu. Ten który złamał owe instrukcje (swego rodzaju pełnomocnictwo wyborców) mógł liczyć na niemałe kłopoty, łącznie z obawą o swoje gardełko. Pomijam kwestie przyczyn upadku państwa, bo to inna historia. Tak, posłowie i senatorzy powinni odpowiadać przede wszystkim przed nami wyborcami a nie przed jakimś preziem; jednym czy drugim; a dyscyplina partyjna to już zupełny bandytyzm na wyborcach. Cóż pomażyć można.

  10. do klamar

    do klamar

    W czasach I RP, posłowie na Sejm byli zobowiązani szczegółowymi instrukcjami sejmików powiatowych. Poseł po powrocie rozliczał sę ze swojego mandatu. Ten który złamał owe instrukcje (swego rodzaju pełnomocnictwo wyborców) mógł liczyć na niemałe kłopoty, łącznie z obawą o swoje gardełko. Pomijam kwestie przyczyn upadku państwa, bo to inna historia. Tak, posłowie i senatorzy powinni odpowiadać przede wszystkim przed nami wyborcami a nie przed jakimś preziem; jednym czy drugim; a dyscyplina partyjna to już zupełny bandytyzm na wyborcach. Cóż pomażyć można.

  11. Do audycji na żywo w YouTube

    Do audycji na żywo w YouTube na kanale Jaosa zadzwonił syn pielęgniarki, która wróciła jakiś czas temu do pracy w szpitalu zakaźnym w Dobczyczach. Okazuje się, że ponad połowa przyjmowanych od dłuższego czasu pacjentów na ten oddział to ludzie po szczepieniach.
    https://www.youtube.com/watch?v=6L65GmrhRfk
    Chyba logiczne jest to, że szczepionki wywołują masę skutków ubocznych a ludzi z kłopotami po jej zażyciu przyjmują do szpitala i określają jako chorych na COVIDA  za pomocą niewiarygodnego testu PCR. Na dobrą sprawę to ci ludzie wcale nie mają COVIDA ale mają dziwne objawy od niewiadomego czego …

    • To normalne – tak się tworzy

      To normalne – tak się tworzy z niczego trzecią falę. Po większości szczepionek na choroby wirusowe test na nie wychodzi dodatni. Jak do tego dodamy odczyny poszczepienne, to dużo się zbierze. Wystarczająco, by anulować Wielkanoc.

      • Z kim bym nie rozmawiał

        Z kim bym nie rozmawiał zawsze jest ta sama odpowiedź: dzwonisz do lekarza, że się źle czujesz i od razu masz kwarantannę i testy. Nie ważne co ci dolega i dlaczego się źle czujesz lub masz podwyższoną temperaturę – zawsze skończysz na wymazach i podwyższysz statystyki. Stąd  nie trudno o trzecią falę, tak jak nie trudno będzie o kolejną na jesieni. A druga strona tego precederu jest taka, że MYŚLĄCY unikają jak ognia czy zarazy takich "porad" lekarskich co niestety może w niektórych przypadkach źle się skończyć dla chorego. Kowidlotek się zatem kręci i depopulacja oraz eutanazja mają się od roku nieźle w Polsce i nie tylko tu.

  12. Do audycji na żywo w YouTube

    Do audycji na żywo w YouTube na kanale Jaosa zadzwonił syn pielęgniarki, która wróciła jakiś czas temu do pracy w szpitalu zakaźnym w Dobczyczach. Okazuje się, że ponad połowa przyjmowanych od dłuższego czasu pacjentów na ten oddział to ludzie po szczepieniach.
    https://www.youtube.com/watch?v=6L65GmrhRfk
    Chyba logiczne jest to, że szczepionki wywołują masę skutków ubocznych a ludzi z kłopotami po jej zażyciu przyjmują do szpitala i określają jako chorych na COVIDA  za pomocą niewiarygodnego testu PCR. Na dobrą sprawę to ci ludzie wcale nie mają COVIDA ale mają dziwne objawy od niewiadomego czego …

    • To normalne – tak się tworzy

      To normalne – tak się tworzy z niczego trzecią falę. Po większości szczepionek na choroby wirusowe test na nie wychodzi dodatni. Jak do tego dodamy odczyny poszczepienne, to dużo się zbierze. Wystarczająco, by anulować Wielkanoc.

      • Z kim bym nie rozmawiał

        Z kim bym nie rozmawiał zawsze jest ta sama odpowiedź: dzwonisz do lekarza, że się źle czujesz i od razu masz kwarantannę i testy. Nie ważne co ci dolega i dlaczego się źle czujesz lub masz podwyższoną temperaturę – zawsze skończysz na wymazach i podwyższysz statystyki. Stąd  nie trudno o trzecią falę, tak jak nie trudno będzie o kolejną na jesieni. A druga strona tego precederu jest taka, że MYŚLĄCY unikają jak ognia czy zarazy takich "porad" lekarskich co niestety może w niektórych przypadkach źle się skończyć dla chorego. Kowidlotek się zatem kręci i depopulacja oraz eutanazja mają się od roku nieźle w Polsce i nie tylko tu.