Reklama

Takich niemieckich nordyków, jak na załączonej fotografii z całego serca życzę mojej Ojczyźnie. Przy podejmowaniu politycznych decyzji należy wznieść się ponad osobiste preferencje i dobierać narzędzia do potrzeb. Nie mogę wyjść z podziwu, jak Polacy, w dodatku polska prawica, cieszy się, że w Niemczech do głosu dochodzą narodowcy sterowani z Kremla. Nowa partia AfD, po polsku Alternatywa dla Niemiec, uwiodła część Polaków swoim radykalnym stosunkiem do „uchodźców”. Jest to przejaw całkowitej ślepoty politycznej, która stanowi niebagatelne zagrożenie dla Polski. Mistrzowie politycznych, społecznych i kulturowych rozgrywek, czyli Żydzi, nigdy by sobie nie pozwolili na tak niedorzeczne zachowanie. Talmudyczna reguła: „co jest dobre dla goja jest złe dla żyda i odwrotnie”, pozwala narodowi wybranemu skutecznie rozgrywać poślednie narody. Przy odrobinie rozsądku i refleksji Polacy powinni się pomodlić o to, żeby Niemcy zalewała tęczowa patologia, ekologiczny terroryzm i cała pula pozostałych chorób zakaźnych związanych z lewacką ideologią. Narodowe Niemcy to najgorsza z możliwych opcji, a co dopiero narodowe Niemcy w sojuszu z Rosją Radziecką. Zanim rozpocznie się jakże pożądana polemika, polecam krótką ściągę przygotowaną przez amerykańskiego uczonego Kevina Mcdonalda. W USA normą są takie prace, które w Polsce natychmiast zostałyby uznane za nazistowski faszyzm antysemicki. Głośno było o książce „Przedsiębiorstwo holocaust”, w której nie kto inny tylko Żyd, Norman Filkenstein syn polskich Żydów ocalałych z Auschwitz, opisywał jakie biznesy robią rady rabinów na wymuszaniu odszkodowań służących nabijaniu kabz bankierom, nie ofiarom ludobójstwa. Kevin Macdonald poszedł szerzej i stworzył taki oto katalog złotych żydowskich myśli, testowanych na gojach:

1. Wpoić poczucie winy za kulturę przenikniętą antysemityzmem, która umożliwiła Holocaust.
2. Ośmieszać i zwalczać kościół katolicki jako najpotężniejszą instytucję chrześcijaństwa winną wpojenia masom antysemityzmu i wykluczania Żydów.
3. Całkowicie oczyścić z chrześcijaństwa przestrzeń publiczną.
4. Podważać spoistość społeczeństwa chrześcijańskiego przez szerzenie indywidualizmu i relatywizację wartości, gdyż tylko w takim społeczeństwie mniejszość żydowska czuje się bezpiecznie.
5. Propagować wielokulturowość i masową imigrację z powodu jak wyżej.
6. Kwestionować dumę narodową kraju gospodarza jako przejaw patologicznego nacjonalizmu, też z powodu jak wyżej.
7. Propagować swobodę obyczajową, zwłaszcza seksualną i podążanie za przyjemnościami, bo taki jest popyt mas, a można na tym skorzystać powiększając swą przewagę.

Reklama

W żadnym wypadku nie wolno Polakom zachować się inaczej. Wszystko co jest dobre dla Polaka jest złe dla Niemca i odwrotnie. Naturalnie żaden proces nie przebiega liniowo, dlatego też warto zadbać o proporcje. Niech się Niemcy dzielą i żrą o swoje państwo na podobnej granicy, jak to niestety ma miejsce w Polsce. Połowa niech walczy o przyjmowanie dziczy islamskiej, związki homo i zamykanie toksycznych fabryk niemieckich. Druga połowa, jak najbardziej rozbita, może udawać partie prawicowe i stanowić przeciwwagę dla zielono-tęczowych. Jednym z moich marzeń jest to, aby w Niemczech zaistniały i ugruntowały się wszystkie złote myśli żydowskie spisane przez Kevina Macdonalda. Nie widzę najmniejszego powodu, aby własne preferencje kulturowe i polityczne zalecać swoim wrogom, to samobójstwo jeśli nie zdrada. SPD i Zieloni zamiast Merkel w mojej ocenie są optymalnym dla Polski układem anarchizującym Niemcy. Do tej siły głównej dołożyć separatystyczne nastroje w Bawarii oraz Saksonii i dawno nie mieliśmy tak korzystnego układu za Odrą.

Reklama

34 KOMENTARZE

  1. Możnaby jeszcze trochę uprzykrzyć życie Makreli i napuścić na
    Niemcy Komisję Wenecką, Antifę i tym podobne twory z powodu wygranych wyborów przez faszystowską prawicę. Jeszcze do tego jakieś kukły u nas stylizowane na Szulca, Makrelę itp zamiawiających 5 piw i niech Szwaby zasmakują lekarstwa, które nam podawali przez ostatnie miesiące 🙂

  2. Możnaby jeszcze trochę uprzykrzyć życie Makreli i napuścić na
    Niemcy Komisję Wenecką, Antifę i tym podobne twory z powodu wygranych wyborów przez faszystowską prawicę. Jeszcze do tego jakieś kukły u nas stylizowane na Szulca, Makrelę itp zamiawiających 5 piw i niech Szwaby zasmakują lekarstwa, które nam podawali przez ostatnie miesiące 🙂

  3. TVP “Polacy popierają TK. Zdecydowana większość chce publikacji”
    A moim marzeniem jest, żeby kogoś z TVP.info trafił szlag: http://www.tvp.info/24421597/polacy-popieraja-tk-zdecydowana-wiekszosc-chce-publikacji-ostatniego-orzeczenia – "Polacy popierają TK. Zdecydowana większość chce publikacji ostatniego orzeczenia"

    Tytuł powinien brzmieć: Skompromitowana sondażownia IBRIS podaje, że 45% respondentów … Za to wyników sondażu TNS ni widu ni słychu na tvp.info

    Ja oczekiwałbym od autora, żeby raczej zajął się TVP.info, która tym artykułem przebiła skalą skurwienia i manipulacji TVN, bezkrytycznie powołując się na IBRIS. Bo MK może mieć tu jakiś wpływ, w przeciwieństwie do tego, co się dzieje w Niemczech.

  4. TVP “Polacy popierają TK. Zdecydowana większość chce publikacji”
    A moim marzeniem jest, żeby kogoś z TVP.info trafił szlag: http://www.tvp.info/24421597/polacy-popieraja-tk-zdecydowana-wiekszosc-chce-publikacji-ostatniego-orzeczenia – "Polacy popierają TK. Zdecydowana większość chce publikacji ostatniego orzeczenia"

    Tytuł powinien brzmieć: Skompromitowana sondażownia IBRIS podaje, że 45% respondentów … Za to wyników sondażu TNS ni widu ni słychu na tvp.info

    Ja oczekiwałbym od autora, żeby raczej zajął się TVP.info, która tym artykułem przebiła skalą skurwienia i manipulacji TVN, bezkrytycznie powołując się na IBRIS. Bo MK może mieć tu jakiś wpływ, w przeciwieństwie do tego, co się dzieje w Niemczech.

  5. tylko przykro, że Żydzi chociaż tak wiele Polsce zawdzięczają są
    … niewdzięczni. Ale może to się zmienia, zobaczymy.

    MK ma pełną rację. Dodałbym jeszcze trzeciego dużego naszego sąsiada.
    Polska odzyskała niepodległość po II WŚ, tylko dlatego, że zaborcy walczyli ze sobą i wszyscy ponieśli klęskę. 

    Dzieją się dziwne rzeczy wokło nas, w  Europie i na Świecie.

  6. tylko przykro, że Żydzi chociaż tak wiele Polsce zawdzięczają są
    … niewdzięczni. Ale może to się zmienia, zobaczymy.

    MK ma pełną rację. Dodałbym jeszcze trzeciego dużego naszego sąsiada.
    Polska odzyskała niepodległość po II WŚ, tylko dlatego, że zaborcy walczyli ze sobą i wszyscy ponieśli klęskę. 

    Dzieją się dziwne rzeczy wokło nas, w  Europie i na Świecie.

  7. a’propos
    niemcy nie mają alternatywy..
    jedyna alternatywą dla niemiec jest powrót do prawdziwego chrzescijanstwa..(wyrzeczenie sie herezji lutra-i powrót w pelni do KK)…baaa!!!ja juz oczyma wyobrazni widzę jak ci co inaczej sie "całują" uciekaja z niemiec lub mieszkają gdzies w niedostepnych górach i ostepach lesnych..bo akurat "kozi synowie" zainspirowani "odmiennoscią" zaczeli sezon "obcinania łbów"..

      • a’propos
        nie do konca rozumiem intencje komentarza :-)…
        wg mnie to wlasnie potomkowie osmanów sa przyczynkiem powtórnego konca europy…to własnie z dawnego imperium osmanskiego wyjdzie zagłada europy i swiata..z duzym przyczynkiem pulkownika..ktory to wlasnie dzis zapowiedział wycofanie sie z syrii..(tak czy inaczej cicha wojna-juz nie chybrydowa rosji z turcja jest faktem..) co bedzie dalej B!!!!..raczy wiedziec……

  8. a’propos
    niemcy nie mają alternatywy..
    jedyna alternatywą dla niemiec jest powrót do prawdziwego chrzescijanstwa..(wyrzeczenie sie herezji lutra-i powrót w pelni do KK)…baaa!!!ja juz oczyma wyobrazni widzę jak ci co inaczej sie "całują" uciekaja z niemiec lub mieszkają gdzies w niedostepnych górach i ostepach lesnych..bo akurat "kozi synowie" zainspirowani "odmiennoscią" zaczeli sezon "obcinania łbów"..

      • a’propos
        nie do konca rozumiem intencje komentarza :-)…
        wg mnie to wlasnie potomkowie osmanów sa przyczynkiem powtórnego konca europy…to własnie z dawnego imperium osmanskiego wyjdzie zagłada europy i swiata..z duzym przyczynkiem pulkownika..ktory to wlasnie dzis zapowiedział wycofanie sie z syrii..(tak czy inaczej cicha wojna-juz nie chybrydowa rosji z turcja jest faktem..) co bedzie dalej B!!!!..raczy wiedziec……

  9. AfD to ten sam poziom „narodowstwa“, co PiS.
    Pragnę pokrótce uświadomić tutaj zebranych z Autorem na czele, iż jest to jedyna partia w Niemczech, której przedstawiciele są ideologicznie bliscy i bardzo przyjaźnie nastawieni do PiS. To właśnie politycy tej partii jako jedynej zabrali głos w sprawie wybryku Komisji Europejskiej i potępili stawianie Polski i jej nowego rządu pod pręgierzem przez Schulza i jego KE w przynajmniej dwóch oficjalnych deklaracjach.

    Po pierwsze. Cieszyć można by się było, gdyby faktycznie cały parlament Niemiec żarł się nieustannie pod dywanem, nie mógł w żadnej sprawie dojść do konsensusu, słowem: gdyby był faktycznie tak podzielony, jak Autorowi się wydaje, że teraz jest. Jednak na chwilę obecną Niemcy nie mają w parlamencie takiego zwierzątka jak opozycja. L'état c'est Angela, każde słowo Cesarzowej jest święte i każdy rozkaz natychmiast bez oporów wykonywany. Podoba się? – No, raczej nie. Wielu tutejszych bywalców, którzy uwielbiają uderzać na alarm w dzwon o „hitlerowcach“ przy lada okazji ma z pewnością określone skojarzenia z innym kanclerzem, który nie tak dawno temu piastował władzę absolutną za Odrą.

    Niemcy są w tej chwili absolutnie niedemokratyczną dyktaturą i właśnie ten stan rzeczy, który podobno tak cieszy Autora, prowadzi do radykalizacji. Po drugie: Utrzymanie na tronie tej kobiety i jej czerwonego orszaku z przyległościami w postaci niemieckiej palikociarni prowadzi w linii prostej do utworzenia terrorystycznego kalifatu w miejscu dawnych Niemiec, i jeżeli Autor faktycznie preferuje status quo, to gratuluję, zważywszy długość naszej granicy i kompletny brak jakiejkolwiek kontroli tejże.  

    In conclusione. Nie łudzę się, że AfD będzie miała do wyborów przyszłej jesieni większość absolutną. Ale czysto teoretycznie, skoro ich sukces w wyborach do Landtagów wzbudza aż taką histerię; przypominam sobie, jak to ostatnio Autor, zdaje się, coś tam pisał o konieczności szukania silnego partnera. Zdaje się, że wśród czterech potencjalnych wariantów wymienił Niemcy – co w obecnej sytuacji jest absurdem prawie tak beznadziejnym, jak sojusz z również wymienioną przez Autora Rosją. AfD jest faktycznie jedyną partią, z której potencjalnym rządem rząd PiS miałby szanse nawiązać korzystne partnerskie stosunki. I byłby to wariant o wiele przyjemniejszy, niż konszachty z obecnie zasiedziałymi w Bundestagu misiami, z których dosłownie każdy gotów jest w ramach „partnerstwa“ opchnąć Polsce jeszcze więcej terrorystów niż to było ustalone z Ewką Kopacz. 

  10. AfD to ten sam poziom „narodowstwa“, co PiS.
    Pragnę pokrótce uświadomić tutaj zebranych z Autorem na czele, iż jest to jedyna partia w Niemczech, której przedstawiciele są ideologicznie bliscy i bardzo przyjaźnie nastawieni do PiS. To właśnie politycy tej partii jako jedynej zabrali głos w sprawie wybryku Komisji Europejskiej i potępili stawianie Polski i jej nowego rządu pod pręgierzem przez Schulza i jego KE w przynajmniej dwóch oficjalnych deklaracjach.

    Po pierwsze. Cieszyć można by się było, gdyby faktycznie cały parlament Niemiec żarł się nieustannie pod dywanem, nie mógł w żadnej sprawie dojść do konsensusu, słowem: gdyby był faktycznie tak podzielony, jak Autorowi się wydaje, że teraz jest. Jednak na chwilę obecną Niemcy nie mają w parlamencie takiego zwierzątka jak opozycja. L'état c'est Angela, każde słowo Cesarzowej jest święte i każdy rozkaz natychmiast bez oporów wykonywany. Podoba się? – No, raczej nie. Wielu tutejszych bywalców, którzy uwielbiają uderzać na alarm w dzwon o „hitlerowcach“ przy lada okazji ma z pewnością określone skojarzenia z innym kanclerzem, który nie tak dawno temu piastował władzę absolutną za Odrą.

    Niemcy są w tej chwili absolutnie niedemokratyczną dyktaturą i właśnie ten stan rzeczy, który podobno tak cieszy Autora, prowadzi do radykalizacji. Po drugie: Utrzymanie na tronie tej kobiety i jej czerwonego orszaku z przyległościami w postaci niemieckiej palikociarni prowadzi w linii prostej do utworzenia terrorystycznego kalifatu w miejscu dawnych Niemiec, i jeżeli Autor faktycznie preferuje status quo, to gratuluję, zważywszy długość naszej granicy i kompletny brak jakiejkolwiek kontroli tejże.  

    In conclusione. Nie łudzę się, że AfD będzie miała do wyborów przyszłej jesieni większość absolutną. Ale czysto teoretycznie, skoro ich sukces w wyborach do Landtagów wzbudza aż taką histerię; przypominam sobie, jak to ostatnio Autor, zdaje się, coś tam pisał o konieczności szukania silnego partnera. Zdaje się, że wśród czterech potencjalnych wariantów wymienił Niemcy – co w obecnej sytuacji jest absurdem prawie tak beznadziejnym, jak sojusz z również wymienioną przez Autora Rosją. AfD jest faktycznie jedyną partią, z której potencjalnym rządem rząd PiS miałby szanse nawiązać korzystne partnerskie stosunki. I byłby to wariant o wiele przyjemniejszy, niż konszachty z obecnie zasiedziałymi w Bundestagu misiami, z których dosłownie każdy gotów jest w ramach „partnerstwa“ opchnąć Polsce jeszcze więcej terrorystów niż to było ustalone z Ewką Kopacz. 

  11. Nasi przodkowie nie znający pojęcia
    "poprawności politycznej" przyporządkowali na podstawie doświadczeń własnych i obserwacji niektóre zachowania nacjom zamieszkującym Rzeczpospolitą. I tak nam powstały funkcjonujące do dnia dzisiejszego w potocznej polszczyźnie terminy takie jak "cyganić", "szwabić" i oczywiście "judzić". "Wyborcza" jest sztandarowym przykładem na mądrość i spostrzegawczość naszych przodków. 

  12. Nasi przodkowie nie znający pojęcia
    "poprawności politycznej" przyporządkowali na podstawie doświadczeń własnych i obserwacji niektóre zachowania nacjom zamieszkującym Rzeczpospolitą. I tak nam powstały funkcjonujące do dnia dzisiejszego w potocznej polszczyźnie terminy takie jak "cyganić", "szwabić" i oczywiście "judzić". "Wyborcza" jest sztandarowym przykładem na mądrość i spostrzegawczość naszych przodków. 

  13. Nie do końca
    tak to działa, że jak u Niemców jest dziadostwo to dobrze dla Polski. Trochę tal. ale nie do końca i zależy kiedy. Teraz oni są ugotowani tak czy iinaczej, mówiąc cynicznie. Poza tym AfD to nie prawica per se, ani konserwatyści per se. To taka grupa która chce zająć się Niemcami. Nie Światem, nie przyrodą, nie UE ani innym liberalno-lewackim mentalnym gównem.

    To też zmiana pokoleniowa, musielibyście sobie to pooglądać z bliska. W Niemczech nie ma młodych Niemców. W reklamach VW grają typki podchodzące pod 40latków. 

    Sądzę że da się z nimi dogadać, wbrew pozorom. Teraz, AfD jest i będzie pompowane przez towarzyszy czekistów, trick polega na tym czy pani Frauke Petry odetnie się od tego gowna w odpowiedznim momencie. Do tego do AfD lgną naziole, świry i NRDowski syf. To trochę jak z Pisem, w zależności od tego jak to zostanie rozegrane będzie albo jakościowy skok albo cepelia. Podstawa to wycięcie osobników w stylu Schauble, Merkel, którzy zrobili z siebie idiotów i tak naprawdę rozwalili Niemcy od środka. Te Niemcy to nie są Niemcy, to taki RFN – republika Bonn z mocną domieszką komuny. Niemcy nie zrobili żadnej lustracji, jak to zawsze opowiadał Ziemuś Ziemkiewicz. Oni są wręcz z tym kompletnie na bakier. To są te różnice cywilizacyjne między Polską a Niemcami, z tym że oczywiście to Polacy stoją o jedno oczko wyżej. Niemcy nigdy się nie buntowali, po prostu aż żal dupę ściska jak oni szukaja jakichś pozytywów historycznych.   

    Teraz, młode pokolenie Niemców jest liberalne gospodarczo, co stoi w sprzeczności z pragmatyką Bundesrepubliki i nie chce już słuchać o wojnie, wysiedleniach itede. Chce pieniędzy co jest jak najbardziej rozsądne, bo oni w tym systemie pieniędzy nie oglądają (wbrew pozorom nie każdy Niemiec ma mercedesa od urodzenia).

    Reasumując mocna Polska musi się zorganizować sama, ale z drugiej strony fakty są takie. UE ma więcej ludności niż USA i Sowiety razem zięte. Jest też cywilizacyjnie i gospodarczo na jako takim poziomie, wziąż. Teraz, gdzie jest ta kasa, gdzie jest edukacja, gdzie jest siła ognia. Gdzie są Noble, gdzie jest kultura, sztuka itede górnolotne rzeczy, które się liczą. Ni ma. Więc, bez przesady – Polska będzie częscią UE i niech lepiej tam jakoś idzie. Może nie od razu. ale w perspektywie 10 lat, to są rzeczy do osiągnięcia. 

    Dobra analogia to polska – ukraina. W polskiej racji stanu jest to żeby Ukraina była częscią Zachodu, oczywiście poprzez Polskę a nie Niemcy. Oni będą zajęci sobą, przez dłuższy czas. 

  14. Nie do końca
    tak to działa, że jak u Niemców jest dziadostwo to dobrze dla Polski. Trochę tal. ale nie do końca i zależy kiedy. Teraz oni są ugotowani tak czy iinaczej, mówiąc cynicznie. Poza tym AfD to nie prawica per se, ani konserwatyści per se. To taka grupa która chce zająć się Niemcami. Nie Światem, nie przyrodą, nie UE ani innym liberalno-lewackim mentalnym gównem.

    To też zmiana pokoleniowa, musielibyście sobie to pooglądać z bliska. W Niemczech nie ma młodych Niemców. W reklamach VW grają typki podchodzące pod 40latków. 

    Sądzę że da się z nimi dogadać, wbrew pozorom. Teraz, AfD jest i będzie pompowane przez towarzyszy czekistów, trick polega na tym czy pani Frauke Petry odetnie się od tego gowna w odpowiedznim momencie. Do tego do AfD lgną naziole, świry i NRDowski syf. To trochę jak z Pisem, w zależności od tego jak to zostanie rozegrane będzie albo jakościowy skok albo cepelia. Podstawa to wycięcie osobników w stylu Schauble, Merkel, którzy zrobili z siebie idiotów i tak naprawdę rozwalili Niemcy od środka. Te Niemcy to nie są Niemcy, to taki RFN – republika Bonn z mocną domieszką komuny. Niemcy nie zrobili żadnej lustracji, jak to zawsze opowiadał Ziemuś Ziemkiewicz. Oni są wręcz z tym kompletnie na bakier. To są te różnice cywilizacyjne między Polską a Niemcami, z tym że oczywiście to Polacy stoją o jedno oczko wyżej. Niemcy nigdy się nie buntowali, po prostu aż żal dupę ściska jak oni szukaja jakichś pozytywów historycznych.   

    Teraz, młode pokolenie Niemców jest liberalne gospodarczo, co stoi w sprzeczności z pragmatyką Bundesrepubliki i nie chce już słuchać o wojnie, wysiedleniach itede. Chce pieniędzy co jest jak najbardziej rozsądne, bo oni w tym systemie pieniędzy nie oglądają (wbrew pozorom nie każdy Niemiec ma mercedesa od urodzenia).

    Reasumując mocna Polska musi się zorganizować sama, ale z drugiej strony fakty są takie. UE ma więcej ludności niż USA i Sowiety razem zięte. Jest też cywilizacyjnie i gospodarczo na jako takim poziomie, wziąż. Teraz, gdzie jest ta kasa, gdzie jest edukacja, gdzie jest siła ognia. Gdzie są Noble, gdzie jest kultura, sztuka itede górnolotne rzeczy, które się liczą. Ni ma. Więc, bez przesady – Polska będzie częscią UE i niech lepiej tam jakoś idzie. Może nie od razu. ale w perspektywie 10 lat, to są rzeczy do osiągnięcia. 

    Dobra analogia to polska – ukraina. W polskiej racji stanu jest to żeby Ukraina była częscią Zachodu, oczywiście poprzez Polskę a nie Niemcy. Oni będą zajęci sobą, przez dłuższy czas.