Reklama

DLA POLSKI POWTARZAM !! a nie dla kobiety siedzącej na krześle premiera (wszystko jedno czy w majtkach czy bez) która w razie zagrożenia chce zamknąć dom i chyba schować się pod łóżko…
Na stronie gazety Polskiej znalazłem krótka analizę potrzeb zbrojeniowych zamieszczoną pod tekstem w na Niezależnej przez kolegę o nicku Gottard…
Pozwoliłem sobie tekst skopiować i zamieścić, są krótkie, treściwe i konkretne… Dzięki panie kolego Gottard, gdyby co to zapraszam do współpracy. Od razu wyjasniam… mieszkam w UK ale wiem jedno, jeśli rosja pospołu z hajlhitlerami rozpęta wojnę to będzie to dotyczyło całego świata… wprawdzie dzisaj nie prowadzi sie wojen tylko "operacje pokojowe" ale odnoszę wrażenie, że helmuty pospołu z kacapami aż nóżkami przebierają coby powtórzyć "operację pokojową" w typie wrzesieć 1939 rok…
Tym razem zacznie rosja…zaś helmuty "zaopiekują" się zachodnia częścią Polski…
*******************************************************************************************************************


http://niezalezna.pl/64507-europa-judaszy 
*******************************************************************************************************************

Reklama

Niestety leśne dziadki z MON-u nie zakupili ani nic nie zamierzają kupić przydatnego do obrony Polski. Gadają o wielkich szklanych projektach do kręcenia lodów w zbrojeniówce na lata 2020-27 – a nam mówią bezczelnie: nie pozwolimy na uzbrojenie Polski i co nam zrobicie? Prof. Szeremietiew twierdzi ze nie pozwolą nam nawet zbudować ochotniczej obrony terytorialnej gdzie ludzie (szacunkowo 200-300 tys.)gotowi by byli sami sobie kupić podstawowe uzbrojenie indywidualne czyli karabiny i za własne pieniądze się umundurować i wyposażyć. Kompletna nieprzejednana blokada i obstrukcja takich projektów pro-obronnych – a Szeremietiew jest blisko tego gniazda żmij bo jest profesorem Akademii Obrony Narodowej i szefem Biura Inicjatyw Obronnych MON, jemu się nie zdaje tylko widzi co jest grane. Przykład tego co można by zrobić w przeciągu 3 miesięcy dla obronności , gdyby oczywiście chcieć to zrobić, to zaledwie koszt 10% budżetu rocznego MON:
Za 1,9-2,7 mld złotych wzmacniamy WP i wystawiamy 20 nowych pułków piechoty Armii Ochotniczej + 20 batalionów ochotniczych a wszystko uzbrojone po zęby, 100.000 dodatkowych żołnierzy liniowych lekkiej piechoty z własną artylerią.
Lista najpilniejszych zakupów:
1. Amunicja przeciwpancerna podkalibrowa APFSDS dla czołgów o przebijalności powyżej 650mm kalibru 120mm i 125mm w ilości 30 sztuk/czołg czyli 18.000 sztuk (120mln$)
2. Nowoczesne pociski przeciwpancerne do posiadanych przez WP granatników RPG-7 o przebijalności pancerza 500mm za osłoną ERA.
3. Lekkie przeciwpancerne granatniki jednorazowe klasy rosyjskiego RPG-22, RPG-26 czy czeskiego RPG-75 zapewniających przebijalność około 400mm,
nie w symbolicznych ilościach tylko absolutne minimum 250.000 sztuk. (150mln$)
4. Lekkie wyrzutnie przeciwpancernych pocisków samonaprowadzających się klasy szwedzkiego NLAW MBT – 1.000 sztuk (100mln$)
5. Moździerze holowane 120mm. Zakup, najlepiej postsowieckie 2B12 Sani ( najtańsze a dobre) – 800 szt. z zapasem amunicji (30mln$)
6. Nowoczesne pociski z głowicą paliwowo-powietrzną (termobaryczną) do granatników RPG-7 dla piechoty
7. Haubice holowane 152mm klasy 2A65 lub 2A36 zakup postsowieckich ( najtańsze a dobre) – 400 szt. z amunicją dla Armii Ochotniczej (60mln$)
8. Ciężkie jednorazowe granatniki przeciwpancerne kalibru 120-130mm klasy czeskiego RPTZ96 dla drużyn wsparcia ogniowego – ilość minimum 5.000 szt (20mln$)
9. Lekkie samodzielne granatniki piechoty 40mm jakaś nowoczesna wersja Pallada – produkcja krajowa – dla piechoty ilość 30.000 szt
10. Nowoczesna amunicja BB i RAP dla haubic Dana 152mm, pozwoli zwiększyć zasięg ognia do 25,5km i 29km lub więcej
11. Masowa produkcja tanich min przeciwburtowych, inicjowanych zdalnie lub automatycznie.

UWAGI do powyższej listy uzbrojenia:
Nie mamy w ogóle współczesnej amunicji przciwpancernej APFSDS dla naszych czołgów co jest absolutnym skandalem jeżeli nie czymś więcej.Obecnie piechota WP ma tylko pociski do RPG-7 i Komary o przebijalności zaledwie 260mm płyty pancernej a w zasłoniętej ERA może wyskrobią dziurkę w pancerzu max 1cm. Istnieją takie technologie nawet w Polsce lub zakupić głowice Panzerfaust3 i stworzyć hybrydy – to rozwiązanie też zostało przetestowane z wynikiem pozytywnym. Doświadczenia wojenne w Gruzji 2008 i obecnie Ukrainie wykazały konieczność nasycenia piechoty granatnikami przeciwpancernymi minimum w 40%. Co trzeci żołnierz piechoty musi przenosić przynajmniej jeden granatnik jednorazowy + etatowy RPG-7 drużyny z zapasem 6szt naboi. Pododdziały piechoty lekkiej Armii Ochotniczej ten wskaźnik to już 50-60% nasycenia taką bronią. Pozostali niefunkcyjni żołnierze drużyny muszą mieć granatniki piechoty 40mm najlepiej lekkie samodzielne lub strzelby gładkolufowe kal.12. Innymi słowy każdy żołnierz oprócz karabinu przenosi dodatkową broń lub amunicję do granatników czy moździerzy. Wojsko trzeba nasycić moździerzami 120mm bo idioci wymyślili że podstawą ma być lekki moździerzyk 60mm "lepszy bo mniejszy ,oraz lżejszy przez co bardziej mobilny" nie nadaje sie do walki z Rosją, za mała moc i za mały zasięg.

ZATRZYMAĆ niepotrzebne a niezwykle drogie programy niby to zbrojeniowe:
Pod żadnym pozorem nie rozpoczynać teraz programu okrętów pomocniczych dla Marynarki Wojennej- tzw. niszczycieli min, są to nieuzbrojone, niegroźne dla wroga jednostki przydatne głównie na czasy powojennego oczyszczania z min akwenów morskich. Podobnie z tankowcem i okrętem logistycznym.
Wstrzymać natychmiast program produkcji KTO Rosomak, niesłychanie drogiego sprzętu misyjnego o znikomej wartości bojowej w przypadku agresji armii Rosji.
Wstrzymać natychmiast realizację programu moździerzy samobieżnych 120mm RAK, mamy już sprzęt o podobnych możliwościach czyli samobieżne zmodernizowane haubice Goździk 122mm. Wstrzymać natychmiast zakup nowoczesnych, niezwykle drogich śmigłowców transportowych, posiadana flota śmigłowców Mi8/17 i Sokół może latać przez kolejne 20 lat, nie jest to pilne.

Reklama

4 KOMENTARZE