kultura
Czy jesz rybę specjalnym nożem?
* Tak
* Nie
Znajomość języka potrzebna od zaraz
Dzisiaj tylko króciutko opowiem o pewnej ciekawostce, związanej z dość już odległymi czasami.
GPS
Każdy, podobno, szanujący się kierowca, korzysta z tego urządzenia.
Ja wprawdzie sie nie szanuję ale kierowca jestem. No to nabyłem. Na bazarze. Prowadzi tylko po Polsce, ale mnie to starczy. Byle do Krakowa poprowadził.
Instalując urządzenie zostałem zapytany kto ma mnie prowadzić. Kobieta czy mężczyzna.
Nie ma głupich. Z baba się zagadam i nie wiadomo gdzie zajedziemy.
Mężczyzna. Andrzejek. Jak ja.
Po zainstalowaniu zapytał grzecznie czy mam prawo jazdy.
Niedyskretne pytanie w związku z czym zbyłem go krutkim gówno to cię obchodzi.
W odpowiedzi usłyszałem, że jestem chamem i on jeszcze mnie urządzi. Chyba że spokornieje.
Wypadła mi trasa do Częstochowy. Nerwowa, ze względu na to, co mnie tam miało czekać.
Zrezygnowałem z tradycyjnego wybierania drogi polegającego na tym, że co 20 km zatrzymywałem kierowców i pytałem o drogę.
Włączyłem GPS
Odezwał się Andrzejek.
Czego? Pewnie jeszcze obrazony.
Strony
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- …
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- …
- następna ›
- ostatnia »