Kultura
Nie płakałem po ruskim chórze, założonym ku chwale ZSRR, przez stalinowca Aleksandrowa
I śmieszno i straszno, jak mawiają radzieccy ludzie! Tak się porobiło po lekturze wypowiedzi Polaków na temat „wielkiej tragedii”, jaka się przydarzyła śpiewającym i nie śpiewającym sołdatom. Oczy przecierałem ze zdziwienia, gdy się okazało, że jednym z najpopularniejszych zespołów w Polsce jest Chór Aleksandrowa. W jaki zakątek Internetu by nie zajrzeć, wszędzie żałoba po wielkiej stracie dla „kultury światowej”. Radzieckich śpiewaków umieszczono w kulturze wyższej, a więc takiej, którą trzeba dotować, bo słuchalność, oglądalność i czytelność nie przekracza 1,5%. No, ale od każdej reguły mamy wyjątki i tym sposobem Chór Aleksandrowa przebił wszystkie pozostałe gatunki i byty muzyczne.
Zdrowych i Szczęśliwych Świąt Bożego Narodzenia
Przez cały rok dostawałem wiadomości od wielu ludzi i bardzo często pojawiało się pytanie. Czy się uda? Za każdym razem z pełnym spokojem i przede wszystkim przekonaniem odpowiadałem, że wszystko się uda i to znakomicie. Pod koniec roku mogę powiedzieć, że nikogo nie oszukałem, nie wprowadziłem w błąd, nie dałem złudnej nadziei. Moje przekonanie o sukcesie w tej chwili jest jeszcze większe i mówię to w czasie, kiedy wielu Polaków przeżyło wstrząs patrząc na reżyserowane rebelie. Wszystkie strachy na lachy miną bezpowrotnie, sztuczne dramaty zamieniają się naturalne komedie i tak być musi. Jeśli człowiek ma czyste intencje, robi coś z pełnym przekonaniem, oddaniem i nie trzyma za plecami otwartego noża, zawsze i wszędzie będzie do siebie przekonywał ludzi.
Strony
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- …
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- …
- następna ›
- ostatnia »